PGE Skra Bełchatów 2018/2019

kanimo

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: kanimo »

WysokiPortorykanczyk pisze:Oczywiście, że przypadkowo, skoro sam mówi, że woli grać na przyjęciu i poszedł do Włoch właśnie na przyjęcie. Cała reszta to typowe ocenianie po fakcie, i Rychlickiego, i Teppana. I to bycie rezerwowym atakującym na innej pozycji niż oczekiwania vs pewne granie na przyjęciu w idealnym dla młodzieży klubie A1...

Nie wiem, czy typowe ocenianie po fakcie, bo akurat pisalam o takiej mozliwosci od dluzszego czasu, mysle ze wiecej niz od roku, min w watku transferow PL. Co do docelowej pozycji Kamila spieram sie z drukjulem od 2 lat.
Wiec spoko mozesz sobie darowac takie wypowiedzi.
Co do drugiego zdania: granie na przyjeciu w idealnym dla mlodziezy klubie a granie na ataku w jednak wyzej notowanym w Europie klubie sa rownowazne. Jak dorzucic bonus...

Rzeczywistosc mozna biernie znoscic albo probowac ja kreowac. Kwestia temperamentu i oczywiscie dostepnych srodkow. Takze innych niz finansowe.
Ostatnio zmieniony 25 gru 2018, o 21:52 przez kanimo, łącznie zmieniany 1 raz.
knightrider
Posty: 926
Rejestracja: 15 sie 2017, o 14:35
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: knightrider »

Takie pytanko na temat Rychlickiego bo wg niusów forumowych on grał w dorosłej kadrze Luksemburga i przy jego ewentualnej zmianie licencji będzie traktowany na bazie Leona to w końcu to prawda czy nie ?
kanimo

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: kanimo »

Prawda. Nie wiem co masz na mysli piszac « na bazie Leona ». Bedzie a raczej bylby traktowany jak senior, ktory zmienil federacja, jesli do tej zmiany by doszlo.
Przeciez aktualnie to gruszki na wierzbie, bo im dluzej to trwa, tym trudniejsze bedzie sciagniecia go do nas.
Leon nie jest wieczny i mysle, ze pogra jedne igrzyska. Wczesnie zaczal wiec zobaczymy jak bedzie.
ursula127
Posty: 1415
Rejestracja: 5 mar 2013, o 21:59
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: ursula127 »

pewnie chodzi o dwuletnią karencję i traktowanie go jako obcokrajowca.
Wtedy zasadność transferu robi się problematyczna
.
Ostatnio zmieniony 25 gru 2018, o 23:28 przez ursula127, łącznie zmieniany 1 raz.
Telewizyjny oglądacz.
Pewnie brak kontaktu z grą na żywo powoduje moje zdziwienie , gdy co innego widzę w czasie meczu w tv , a co innego czytam na tym forum
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: drukjul »

ursula127 pisze:pewnie chodzi o dwuletnią karencję i traktowanie go jako obcokrajowca.
Wtedy zasadność transferu robi się problematyczna
.
Dwuletni okres karencji dotyczy wyłącznie możliwości reprezentowania nowej federacji, a nie statusu zawodnika w klubie. Przecież jedno z drugim bezpośrednio się nie wiąże. W momencie, kiedy zarząd FIVB podejmuje decyzje o zmianie federacji zawodnika, ten automatycznie zyskuje prawo grania na nowej licencji, zatem przynajmniej teoretycznie, ale często też praktycznie od tego momentu ma identyczny jak inni gracze z tej samej federacji status we wszystkich klubowych rozgrywkach krajowych, czy międzynarodowych. Co za tym idzie, przykładowo Leal już w poprzednim sezonie w Sadzie Cruzeiro grał jak brazylijski zawodnik i taki miał status, a Leon obecnie gra w Serie A1 jako siatkarz polski, mimo tego że podobnie jak Leal Wilfredo jeszcze przez pół roku będzie musiał czekać na debiut w reprezentacji swojego nowego kraju. Już w tym roku przy elektronicznym transferze Leona do Perugii, tak jak w przypadku kontraktów międzynarodowych wszystkich innych polskich siatkarzy potrzebna też była wcześniejsza zgoda PZPS na grę w zagranicznym klubie, a co więcej - nasz związek zdążył już na tym transferze Wilfredo nawet zarobić.

Bywa niekiedy i tak, że regulamin rozgrywek ligowych danej federacji stanowi jeszcze coś innego - np. we włoskiej Serie A1 już w trakcie trwania rozgrywek - od września do maja nie można już zmieniać statusu/licencji zawodnika. Więc jeżeli wcześniej przed sezonem został on do rozgrywek raz zgłoszony jako stranieri, to już nic z tym nie można w danym sezonie zrobić - delikwent do maja następnego roku będzie grał jako stranieri. Natomiast jeśli chodzi akurat o Plusligę takiego przepisu o zamrożeniu certyfikatu w trakcie rozgrywek nie ma, więc przykładowo Nicolas Szerszeń powinien być w krajowych rozgrywkach traktowany jak polski siatkarz, a nie cudzoziemiec praktycznie od momentu, kiedy zarząd FIVB zapali zielone światło i wyda zgodę na zmianę jego licencji na polską.

To zrównanie statusu zawodnika w klubie po zmianie licencji/certyfikatu nie dotyczy natomiast rozgrywek reprezentacyjnych - to tutaj właśnie, ale tylko tutaj obowiązuje dwuletnia karencja FIVB. Jeżeli chodzi o klub i rozgrywki krajowe żadnej karencji, czy okresu czekania na zmianę statusu nie ma, chyba że regulamin danych rozgrywek ligowych (wspomniany przykład Serie A1) stanowi inaczej.
kanimo pisze:
kamil1999 pisze:Co do Rychlickiego to dotychczas był przyjmującym a do tego w Maaseik rezerwowym ,więc na jakiej podstawie Skra miałą by myśleć o nim jako o zastępstwie dla Wlazłego. Ten Szerszen to przynajmniej w lidze uniwersyteckiej grał dobrze. To ,że Rychlicki zagrał na ataku to był przypadek i sądzę ,że dla niego bardzo korzystny. .
Bo Rychlicki wlasnie na ataku w LM (przed 2 sezonami) pokazal sie wybitnie jak na tak mlodego zawodnika. Bo ma warunki fizyczne i motoryke sprzyjajaca do tej roli (atakujacego). Co bylo widoczne i dyskutowane przez kibicow wiec powinno byc zarejestrowane przez skautow.
Już w swoim pierwszym zawodowym sezonie w Maaseik Rychlicki został wyróżniony nagrodą "złotych butów", dla najlepszego zawodnika tego zespołu w przekroju całego sezonu, więc mimo tego ze w meczach play-off faktycznie zdarzało mu się zaczynać mecze w kwadracie, to trudno mówić że był tam wtedy tylko rezerwowym.

Ciekawa sprawa, że w początkach kariery zawodowej Rychlickiego rolę doradcy co do klubu odegrać mógł też Heynen, bo z tego co wiem w sezonie 2015-16 Kamil jeszcze jako amator z luksemburskiej ligi był już właściwie dogadany z Tours na następny sezon, ale wtedy w połowie sezonu we francuskim klubie zmieniał się trener - naturalizowanego we Francji Brazylijczyka Mauricio Paesa, z którym to wcześniej Rychlicki osobiście prowadził rozmowy o grze we francuskim zespole od następnego roku, na ławce trenerskiej zmienił właśnie Heynen, który jednak po zakończeniu sezonu we Francji w roli "strażaka" w następnym 2016/17 wybrał pracę w niemieckim VfB Friedrichshafen. I tak się trochę dziwnie składa, że w następnym sezonie Rychlickiego zamiast w Tours widzimy w macierzystym klubie belgijskiego szkoleniowca - czyli w Maaseik, gdzie zdanie Heynena w kwestiach polityki transferowej nadal się bardzo liczy, bo niezależnie czy jest to obecnie jakoś sformalizowane czy nie, to jako wieloletni trener, a wcześniej zawodnik-kapitan tego zespołu pełni on tam funkcję doradcy właściciela/zarządu. Razem z Rychlickim w sezonie 2016/2017 z osobistej rekomendacji Heynena do Maaseik trafił zresztą również Nikodem Wolański, którego Belg wcześniej trenował w Bydgoszczy.
WysokiPortorykanczyk pisze: A tu, jak wyżej, po co miałby wybierać grę jako rezerwowy atakujący w Skrze, skoro dostał pewne miejsce w składzie drużyny z A1, która rok temu grała tam w playoffach, i w której wypromowało się wielu ciekawych zawodników w ostatnich sezonach od powrotu Ravenny do Serie A (gdzie w 1. jej sezonie grał na ataku Piotrek Gruszka, tak btw.)?
Kamil po ogłoszeniu transferu publicznie powiedział nawet, że zna klub z Ravenny właśnie z tego, że grał tam sezon Piotr Gruszka - jego młodzieńczy siatkarski idol.
"Seguo da tanto il campionato italiano e conoscevo Ravenna perché qualche anno fa qui giocò Piotr Gruszka, uno dei miei idoli di gioventù.
kanimo

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: kanimo »

"jeden z mlodzienczych idoli »; innym byl zdaje sie Wlazly ;)
ursula127 pisze:pewnie chodzi o dwuletnią karencję i traktowanie go jako obcokrajowca.
Wtedy zasadność transferu robi się problematyczna
.
A za rok albo dwa juz nie bedzie problematyczne? A sciagniecie Boyer nie? Boyer bedzie traktowny na pewno jako cudzoziemiec.

Jest tylko jeden polski atakujacy z najwyzszej polki. Jesli Skra jest w stanie go przyciagnac. Pozostali sa raczej slabsi, a mlodziez potrzebuje minimum tych kilku lat od wejscia do seniora.
Pytanie czy Skre stac, i czy miejsce w Budowlanych czy jak tam sie obecnie nazywa zespol z Lodzi, bedzie?

Inna kwestia-mi sie wydawalo, ze karencja obowiazuje jedyne w reprezentacji, nie zas w klubie.
Myle sie?
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7846
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

kanimo pisze:Wiec spoko mozesz sobie darowac takie wypowiedzi.
Raczej, z całym szacunkiem, Ty takie, bo nie odnosiłem się do Twoich osobistych opinii na temat Rychlickiego, które, tak po prawdzie, w tym kontekście nie mają żadnego znaczenia (choć same w sobie są bardzo wartościowe, jeżeli to wlaśnie Rychlickiemu przepowiadałaś), a do wywodu, nie biorącego najważniejszego aspektu pod uwagę - że jeszcze na starcie sezonu Rychlicki mówił, że lepiej czuje się na przyjęciu i właśnie na tej pozycji chce grać. To, że Rychlicki jednak gra na ataku w tym roku, to w dużej mierze przypadek, a jeżeli jednak karierę będzie kontynuować na ataku - raczej nie ma znaczenia dla oceny szans na pozyskanie Kamila na rezerwę ataku przez Skrę w marcu czy kwietniu mijającego roku. Dlatego cała ta krytyka jest moim zdaniem akurat w tym przypadku mocno naciągana, bo te szanse moim zdaniem byłyby niewielkie.

Zwłaszcza, że ten klub, do którego trafił, w ostatnich kilku latach pozwolił się wypromować graczom jak Torres, Van Garderen, Cebulj, Buchegger czy odbudować się Julienowi Lyneelowi - w zespole z Romanii z powodzeniem grali też Kevin Tillie po studiach w USA oraz Ben Toniutti w pierwszym klubie po wyjeździe z Francji. A to wszystko na przestrzeni tylko ostatnich pięciu sezonów. O ile gra Rychlickiego w Ravennie jest zaskoczeniem, o tyle właściwie nikogo nie dziwi, że kolejną rewelacją Serie A jest następny zawodnik z tego klubu. I trochę ciężko, żeby Kamil w swojej decyzji o wyjeździe do Włoch nie brał tego pod uwagę. Ważna informacja - Rychlicki ma kontrakt na dwa lata, więc czy będzie tak łatwy do wyjęcia po tym sezonie, można mieć wątpliwości.

I podobnie z krytyką podpisania Teppana, który wprawdzie jest na razie sportowo sporym nieporozumieniem - o tyle to nie był transfer w stylu słynnego Alexa Damiao, a zawodnik, wobec którego można było oczekiwać chociaż dobrej gry w roli zmiennika.

A czy Leon zakończy reprezentacyjną karierę po Tokio (czy przed Paryżem), to jednak nie byłbym takim pesymistą. Wprawdzie Leon zaczął ekstremalnie wcześnie, ale z drugiej strony przez dwa lata nie występował aktywnie jako profesjonalny siatkarz. W 2024 roku będzie miał tylko 31 lat i jeżeli rzeczywiście po Tokio wyjedzie grać do Azji, to koniec reprezentacyjnej kariery oznaczałby, że w wieku 28-30 lat byłby de facto na sportowej emeryturze.

Poza tym - Kubańczycy akurat nie mogą narzekać na długowieczność: dla przykładu Angel Dennis wprawdzie w kadrze Kuby zadebiutował później, bo dopiero jako 19-latek, ale też szybko trafił do Europy, gdy jeszcze obcokrajowcy mogli legalnie do Italii wyjeżdżać: po słynnej ucieczce z 2001 roku, przez ponad dekadę był jednym z najlepszych graczy Serie A i na YouTube można nawet znaleźć bardzo łatwo filmiki, jak w wieku 34 lat serwuje sześć asów w jednym obejściu naprzeciw Trentino w półfinale włoskiej ligi, będąc jednym z absolutnie najlepszych graczy Serie A w tamtym czasie.

To samo Leonel Marshall, który w wieku 40 lat wciąż był w stanie grać na niezłym poziomie Serie A i wciąż kontynuuje karierę - albo dobrze nam znany Ihos Hernandez, który w wieku 36 lat był najlepszym środkowym naszej ligi, gdy pod koniec kariery trafił do Resovii. Nie inaczej było w przypadku najlepszego gracza z tamtej grupy uciekinierów z 2001 roku z Warny, atakującego Osvaldo Hernandeza - gdy Sebastian Świderski został wybierany najlepszym graczem rundy zasadniczej Serie A w 2005 roku i następnie zdobywał srebrny medal włoskiej ligi, to najlepszym punktującym tamtej drużyny był 35-letni Hernandez, który potem jeszcze kilka lat rozegrał jako podstawowy atakujący drużyn ze ścisłej czołówki Serie A. A, jak wspomniałem, w przeciwieństwie do Leona, Hernandez, Marshall, Dennis czy niesamowite pokolenie kubańskich siatkarek mogło jeszcze łączyć grę w reprezentacji Kuby z graniem zagranicą, do momentu zablokowania tej możliwości w 2000 roku. Pomimo tego, oraz faktu, że każdy z nich bazował na niesamowitej dynamice - nie przeszkadzało to im jeszcze długo po 30. urodzinach grać na światowym poziomie.

U kobiet podobnie - jedna z najlepszych siatkarek w historii, Taismary Aguero, która debiutowała w kadrze kobiet w wieku 17 lat w 1994 roku, w podobnym wieku co Dennis była jeszcze jedną z najlepszych siatkarek włoskiej Serie A. Co więcej, pomimo faktu, że na koncie miała dwa złota olimpijskie, dwa Mistrzostwa Świata i dwa Puchary Świata - zaczęła grać w reprezentacji Włoch, gdzie wygrała już po 30-tce dwa razy Mistrzostwa Europy w roli podstawowej atakującej, dokładając w wieku 33 lat miano najlepszej siatkarki i najlepiej punktującej włoskiej Serie A.

Więc skoro Tai Aguero, która w wieku 23 lat po rozbracie z kubańską reprezentacją była już jedną z najbardziej utytułowanych siatkarek w historii naszej dyscypliny - a potem stała się jedną z najbardziej utytułowanych indywidualnie zawodniczek w historii włoskiej ligi, jednak skusiła się na granie po 30-tce przez kilka lat w nowej reprezentacji, gdy w 2006 roku w końcu uzyskała włoskie obywatelstwo, to chyba nie doceniasz motywacji najlepszego polskiego siatkarza. :D Nawet jeżeli Leon wzorem Mateja Kazijskeigo czy Juantoreny straci trochę na jakości w okolicach 30-tki, to wciąż może być absolutnie topowym siatkarzem, tak jak ta dwójka, jeszcze przez kilka lat potem, bo 33-letni Osmany to wciąż jeden z najlepszych graczy na świecie. Jakbym ja miał typować, to Leon najwcześniej da sobie spokój w 2024 roku właśnie.
dyletant
Posty: 5086
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: dyletant »

Do tego świetnego wywodu powyżej dodam tylko, że Leon choć gra w kadrze od 14 rż, i został wicemistrzem świata to jednak nie miał jeszcze okazji grać na IO, więc całkiem możliwe, że jego motywacja i głód reprezentacyjnej siatkówki obejmie nie tylko Tokio, ale i 2 kolejne turnieje, przy odpowiednim zarządzaniu jego siłami i zdrowiem. Poza tym nie oszukujmy się, jak już przyzwyczaimy się do polskiego Leona, to raczej nikt nie będzie chciał się go tak szybko pozbyć, zwłaszcza jak coś nam wygra :)

A może wzorem Mateja uda się go ściągnąć na stare lata do siebie i mieć pod stałą kontrolą ;)

Skra nie ściągnie Nimira nie z rzekomego szowinizmu w naszym kraju, którego ofiarą nie padł jeszcze żaden ciemnoskóry siatkarz tak swoją drogą, tylko po prostu nie będzie miała go czym do siebie przekonać, bo dużo więcej mu nie zapłaci, Mediolan jest ładniejszy, serie a przewyższa LM, w której nie wiadomo czy Skra zagra po tym sezonie a i zdrowy Nimir może być łakomym kąskiem dla klubów pierwszej 4, owszem teraz mają wszystko zaklepane, ale co roku dochodzi tam do sporych, wewnętrznych roszad
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Awatar użytkownika
hardy
Posty: 1796
Rejestracja: 9 maja 2010, o 09:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: hardy »

To nimir robi taką furorę w serie a?
kamil1999
Posty: 5515
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: kamil1999 »

hardy pisze:To nimir robi taką furorę w serie a?
Odkąd go przestawili na atak to robi furorę. Taka robił na pewno w zeszłym sezonie. W tym w lidze go jeszcze nie widziałem ,ale na mś dawał radę. Co do jego szans na przejście to przypominam ,że Torres ,który też dostał ofertę gry w Mediolanie ,chociaż w tym drugim. W Monzie. To zdecydował się na grę dla Zaksy bo tu ma walkę o trofea a tam co najwyżej o 5 miejsce. Mało Portorykańczyk z tego co wiem chciał zostać w Zaksie ,ale zarząd Zaksy postawił na Kaczmarka co akurat było według mnie dobrym posunięciem bo młody Polak jest bardziej wszechstronnym zawodnikiem ,mniej popełnia błędów ,lepszym technicznie tym samym bardzo dobrze wpisuje się w styl Zaksy. Ale wracając do tematu to przykład Torresa pokazuje ,że są siatkarza a ja nawet sądzę ,że większość woli większe pieniądze w Polsce i możliwość walki w LM oraz wygrywania mistrzostw czy pucharów niż ładne włoskie miasta i co sezonowy oklep od wielkich.Jeszcze a propo Rychlickiego to za bardzo go nie pamiętam z tego sezonu gdy grał na ataku ,ale w zeszłym pamiętam ,że w LM najczęściej wchodził z ławki ,teraz nawet sprawdziłem to w oficjalnych statystykach CEV ,że z trójki:Maan ,Bruno ,Rychlicki grał najmniej a tym samym zdobył najmniej punktów.Tylko w 4 na 10 meczy zdobył 10 punktów lub więcej a zatem często się pokazywał ,ale grał raczej z ławki no i na przyjęciu a zatem te pretensje ,że Skra nie postawiła na niego na ataku to troche takie naciągane tym bardziej ,że Włosi ,którzy posiadają genialny scouting a już na pewno taki klubem jest Ravenna sprowadzili go jako przyjmującego a zagrał na pozycji atakującego dzięki kontuzji Argenty. Rychlicki może faktycznie mógłby grać z Polska licencją jako naturalizowany zawodnik ,pewnie by przystał na taką propozycję a CEV wielkiego problemu by nie robił ,ale czy Skrze koniecznie jest potrzebny teraz polski atakujący?Przecież w podstawowym składzie mają jednego zagranicznego tylko.Totalnie nie wykorzystują limitu ,więc jest spokojnie miejsce dla takiego Nimira czy Boyera.
kanimo

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: kanimo »

Tak z grubsza odpowiadajac na poprzednie posty.
Wypominac Skrze sredniego scautingu nie mozna. Transfery najciekawsze robi Zaksa (przypadku Stoczni nie licze) i Resovia. Ta ostatnia ma problemy z wykorzystaniem najlepszych pozyskanych zawodnikow (Mika Jaeschke Rossard Szerszen).

Skra widac w skautingu spuscila z tonu, na rynku miedzynarodowym zdaje sie stawiac na zawodnikow zaproponowanych przez trenera lub wiadomego serbskiego agenta. Wklad wlasny prezesa to zgaduje Szalupa i moze Milad. Ten ostatni-strzal w 10ke.

Dlaczego Polak na ataku? Bo to moze uwolnic miejsce na sypie i drugim przyjeciu jednoczesnie. Albo jeden z wymienionych plus srodek. Jak dla mnie cel to przede wszystkim znalezienie zawodnikow na kilka lat.
O pozostanie zwyczajnie latwiej Polakom lub graczom z polskimi korzeniami. Kilku graczy z zagranicy zagrzalo miejsce na dluzej, ale chyba jednak mniejszosc. Polakow wybitnych poza Kurkiem na ataku nie ma. Czy Skra pokusi sie o Kurka na np 2 sezony lub 2+1?
Przy Rychlickim byla mozliwosc wykreowania takiego gracza i wykreowania Polaka ;). Co do tego co by Kamil wybral to chyba trudno sia wypowiadac, skoro oferty nie bylo. I skoro nie wiemy jak taka oferta moglaby byc skonstruowana zeby zawodnika zachecic do gry. Uporczywe powtarzanie, ze nie przyszedlby na drugiego nie ma sensu, bo widzimy obecnie, ze Mariusz juz sie troche wycofuje.


Co do dlugowiecznosci sportowej Kubanczykow. Moze oni jednak te "dlugowiecznosc" zawdzieczaja temu, ze na Kubie nie bylo prawdziwej ligi, wiec grala glownie kadra i bylo wolne na regeneracje. Po ucieczce z kolei nie grali w kadrze. Bo Juantorena np wprawdzie mogl dolaczyc dokadry Wloch dopiero na koniec swojego prime time, ale najwyraznie granie bez przerwy nadwyrezylo jego sily juz po 2 obrotach. A Leon zaczal grac wyjatkowo wczesnie.
W srodowisku ortopedow i fizjoterapeutow czeste jest przekonanie, ze w zaleznosci od uwarunkowan genetycznych dany staw jest zdolny przeniesc tylko pewne obciezenia sumaryczne w zyciu osobniczym. Jak sie swoje wyskacze to potem zaczyna byc ciezko. Zobaczymy, zycze mu jak najdluzej ale liczenie na niego na 8 lat moze byc ryzykowne. Zreszta to przyjmujacy. A mowimy o mlotkach na pozycje mlotka. Jest Kuras i spora przerwa. Kilku mlodych w perspektywie co najmniej 5 letniej, bo dopiero wyjda z juniora. A Kuras juz 2 cykli olimpijskich raczej nie obskoczy.


Jeszcze slabiej sprawa przedstawia sie z polskimi rozgrywajacymi. Mloda grupa poscigowa ma w najlepszym razie jeszcze ok 3 sezonow zanim dorosnie ( jesli kiedys dorosnie do tego poziomu). Dla wychodzacych z juniora to juz lepiej nie liczyc. Po Lomaczu i Drzyzdze jest Woicki i duza przerwa. Pajek, Kozlowski itp sa nieco lepsi niz mlodzi, ktorzy tez potrzebuja kilku lat gry w slabszych klubach, ale zdecydowanie ponizej poziomu Skry. Wiec Lomacz nie jest zly, a jesli jest za slaby to zwyczajnie trzeba myslec o dobrym sypaczu zagranicznym. Lomacza trzeba tez najpierw doprowadzic do formy, jak i caly zespol.

Przyjecie Milad/Szalpuk jest OK, trzeba pomyslec o solidnym trzecim mogacym wejsc na przytrzymanie przyjecia.
Ostatnio zmieniony 26 gru 2018, o 21:51 przez kanimo, łącznie zmieniany 1 raz.
knightrider
Posty: 926
Rejestracja: 15 sie 2017, o 14:35
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: knightrider »

Skra w przeciągu kilku lat wypuściła Bednorza, Zatorskiego, Conte, Lisinaca, Atanasijevicia, Marechala, Pencheva, a postawiła na Kłosa, Łomacza, Katicia to jak z Mercedesa przesiąść się do Dacii :]
kanimo

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: kanimo »

knightrider pisze:Skra w przeciągu kilku lat wypuściła Bednorza, Zatorskiego, Conte, Lisinaca, Atanasijevicia, Marechala, Pencheva, a postawiła na Kłosa, Łomacza, Katicia to jak z Mercedesa przesiąść się do Dacii :]

Zatorskiego wypuscila w wiadomym kontekscie wiec chyba z menagmentem nie mialo to wiele wspolnego.
Bednorza zamienila na Szalpuka. IMHO nie jest to zla zmiana. Szczegolnie wobec spadku formy Mariusza, bo przypominam, ze Bednorz byl 2 opcja w ataku w sezonie zasadniczym, ale juz gorzej w PO bo 4ta opcja po Miladzie, Wlazym i Srecko.
Atana-coz, Wlazy nie chcial grac na ataku. To chyba tak jak pkt pierwszy-wylaczone z racjonalnej oceny. Ale ile mogl jeszcze zostac Atan, nawet jako pierwszy? Rok? A Wlazly pogral ciut dluzej i nie najgorzej. Z bardzo udanym poprzednim sezonem. Dyskusyjna decyzja, daje sie bronic.

Conte chcial odejsc na skutek konfliktu z Wlazlym. Zabraklo autorytetu, ktory obiektywnie by to rozsadzil i uciszyl obydwu. Zreszta odkad odszed to jego poziom gry zjechal.
Marechal-to byl blad ale zamiast przyszedl Penczew; Wypuszczenie Penczewa tez bylo bledem.

Fakt, generalnie to wyglada srednio. Sporo decyzji « rodzinnych » bo i konflikt Conte i Falasci z Wlazlym mial ten aspekt. Ale tez pare fajnych transferow, jak chocby ten Ebadipura. O wy... japonczykow nie wspomne, bo to ambiwalentne etycznie.
Olwap
Posty: 195
Rejestracja: 29 kwie 2016, o 21:49
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: Olwap »

knightrider pisze:Skra w przeciągu kilku lat wypuściła Bednorza, Zatorskiego, Conte, Lisinaca, Atanasijevicia, Marechala, Pencheva, a postawiła na Kłosa, Łomacza, Katicia to jak z Mercedesa przesiąść się do Dacii :]
Nie można tak do tego podchodzić. Atan czy Lisinac i tak by odeszli. Nawet gdyby namówili Wlazłego na to przyjęcie to Atan zostałby 1 max 2 sezony dłużej i tyle by go widzieli. A nawet gdyby go chcieli zatrzymać na jeszcze dłużej to musieliby mu dać 400-500 tys euro - a w Polsce chyba nikt tyle nie zarabiał nigdy. Po drugie nawet gdyby mu tyle dali i nawet gdyby sie zgodził to zabrakło by kasy na Conte i Uriarte. Srecko udało się zatrzymać 1 sezon "nadprogramowo" ale on też odszedł bo dostał ofertę z klubu naszpikowanego gwiazdami. Z Zatorskiego to też niezły miglanc. Niby tak płakał przed kamerami jak on to bardzo nie kocha Skry i że chciał zostać ale wiadomo że poszło o kasę. Bednorza niby jak mieli zatrzymać gdy ten otrzymał ofertę z takiego giganta jak Modena? Nie ma szans. To nie problem wycisnąć budżet i żeby zatrzymać jedną gwiazdę. Ale jeden zawodnik całego sezonu nie pociągnie, sztuka polega na tym, żeby mieć kilka gwiazd - a na kilka gwiazd polskich klubów raczej nie stać. Może za wyjątkiem Zaksy ale ich skład też jest za słaby na Europę. Piechocki nie jest w ciemię bity, gdyby miał możliwości finansowe to by zrobił super skład. Ale nie ma. Wymagania finansowe zawodników z roku na rok rosną. A my finansowo raczej stoimy w miejscu niż się rozwijamy.
kanimo

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: kanimo »

Tylko podobno Zator gral na juniorskim kontrakcia. Wiec mozna bylo negocjowac podwyzke przez niego zadana. Wiadomo-czasem da sie zbic z ceny. Zator byl juz wtedy najlepszym libero w Polsce.

Opowiadanie ze Tille plus Kacper zrabiali razem mniej nie Zator mialby dostac jest srednio wiarygodne.

Kacper do dzis najlepszym libero nie jest, a o wysokosci jego kontraktu panuje absolutna cisza.

I strony przerzucaja sie argumentami. Skra twierdzi, ze podwyzka zazadna przez Zatora byla kolosalna i czynila z niego najlepiej zarabiajacego libero w Polsce. Co w zasadzie nie bylo by dziwne, bo i jest najlepszy.

Znajomi i zwolennicy Zatora wspominaja, ze zarabial w Skrze wybitnie malo, nie renegocjowal kontraktu od powrotu z Czewy i zadania jego nie byly wygorowane.

Gdzie jest prawda?
knightrider
Posty: 926
Rejestracja: 15 sie 2017, o 14:35
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: knightrider »

Olwap pisze:
knightrider pisze:Skra w przeciągu kilku lat wypuściła Bednorza, Zatorskiego, Conte, Lisinaca, Atanasijevicia, Marechala, Pencheva, a postawiła na Kłosa, Łomacza, Katicia to jak z Mercedesa przesiąść się do Dacii :]
Nie można tak do tego podchodzić. Atan czy Lisinac i tak by odeszli. Nawet gdyby namówili Wlazłego na to przyjęcie to Atan zostałby 1 max 2 sezony dłużej i tyle by go widzieli. A nawet gdyby go chcieli zatrzymać na jeszcze dłużej to musieliby mu dać 400-500 tys euro - a w Polsce chyba nikt tyle nie zarabiał nigdy. Po drugie nawet gdyby mu tyle dali i nawet gdyby sie zgodził to zabrakło by kasy na Conte i Uriarte. Srecko udało się zatrzymać 1 sezon "nadprogramowo" ale on też odszedł bo dostał ofertę z klubu naszpikowanego gwiazdami. Z Zatorskiego to też niezły miglanc. Niby tak płakał przed kamerami jak on to bardzo nie kocha Skry i że chciał zostać ale wiadomo że poszło o kasę. Bednorza niby jak mieli zatrzymać gdy ten otrzymał ofertę z takiego giganta jak Modena? Nie ma szans. To nie problem wycisnąć budżet i żeby zatrzymać jedną gwiazdę. Ale jeden zawodnik całego sezonu nie pociągnie, sztuka polega na tym, żeby mieć kilka gwiazd - a na kilka gwiazd polskich klubów raczej nie stać. Może za wyjątkiem Zaksy ale ich skład też jest za słaby na Europę. Piechocki nie jest w ciemię bity, gdyby miał możliwości finansowe to by zrobił super skład. Ale nie ma. Wymagania finansowe zawodników z roku na rok rosną. A my finansowo raczej stoimy w miejscu niż się rozwijamy.
Na własne życzenie władze Skry oddały Conte, Marechala, Pencheva, Zatorskiego, skasowali skład Falasci na rzecz Katiciów/Orczyków i Piechockiego juniora. Rozumiałbym gdyby junior był na 2-giego do +ligi na mecze z ogórkami, ale nigdy nie zrozumiem wyrzucenia topowego libero świata... Ostatnim db rozgrywaczem w Skrze był Falasca czy Uriante z 1-wszego sezonu to już dawno temu. Kłos gra na poziomie gorzej niż średni, a hajs bierze największy jako środkowy +lidze. Wlazły jako 36 latek to nie Tietiuchin chociaż bym sobie tego życzył by grał dobrze do 40-stki.
Skrzypek
Posty: 2813
Rejestracja: 12 kwie 2009, o 18:09
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: Skrzypek »

knightrider pisze:Wlazły jako 36 latek to nie Tietiuchin chociaż bym sobie tego życzył by grał dobrze do 40-stki.
40-letni Tietiuchin był mistrzem techniki. 35-letni Wlazły ma do dyspozycji to, czego nauczył się w trakcie kariery. Niestety nie jest tego dużo...
Olwap
Posty: 195
Rejestracja: 29 kwie 2016, o 21:49
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: Olwap »

Skrzypek pisze:
knightrider pisze:Wlazły jako 36 latek to nie Tietiuchin chociaż bym sobie tego życzył by grał dobrze do 40-stki.
40-letni Tietiuchin był mistrzem techniki. 35-letni Wlazły ma do dyspozycji to, czego nauczył się w trakcie kariery. Niestety nie jest tego dużo...
Dokładnie. Przyjmujący może ratować się dobrą techniką przyjęcia, a w ataku może być nawet ostatnią opcją (patrz Murilo na MŚ 2014). Mario ma dobrą technikę, nie można mu zarzucić braków w tej kwestii - ale zawsze bazował na skoczności, dynamice. 35-letni atakujący o wzroście 194 nie ma prawa grać równo i dobrze przez dłuższy czas bo jest to po prostu fizycznie niemożliwe, organizmu się nie oszuka. Teraz już praktycznie nie ma atakujących o takim wzroście, a tym bardziej o takim wzroście i w takim wieku (oczywiście mówię o w miarę dobrym poziomie międzynarodowym). Wlazły już rok temu powinien zostać odesłany do roli zmiennika za znacznie mniejsze pieniądze niż obecnie a w jego miejsce ściągnięty klasowy atakujący w sile wieku. A tymczasem Wlazły dalej jest nr 1 a jako zmiennika ściągnięto takiego leszcza jak Teppan.
Skrzypek
Posty: 2813
Rejestracja: 12 kwie 2009, o 18:09
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: Skrzypek »

Olwap pisze: Mario ma dobrą technikę, nie można mu zarzucić braków w tej kwestii
Mocno polemizowałbym z tym zdaniem. ;)
A tymczasem Wlazły dalej jest nr 1 a jako zmiennika ściągnięto takiego leszcza jak Teppan.
Nikt nie mógł spodziewać się, że Estończyk będzie grać tak słabo.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7846
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Na pozycji atakującego nie sposób ratować brak dynamiki - techniką, ciężko nawet przytoczyć mi z głowy nazwisko kogoś, o kim coś takiego można byłoby powiedzieć, na tym poziomie rzecz jasna.
kanimo pisze:Bo Juantorena np wprawdzie mogl dolaczyc dokadry Wloch dopiero na koniec swojego prime time, ale najwyraznie granie bez przerwy nadwyrezylo jego sily juz po 2 obrotach.
Juantoreny specjalnie nie podałem jako przykładu, bo to jest jednak bardzo mało "kubański" zawodnik. Pod względem fizyki, motoryki i mechaniki ruchu on jest gdzieś między Winiarskim, a Wlazłym, i nie przez przypadek podobnie jak ta dwójka regularnie miewał problemy przeciążeniowe jeszcze przed 30-tką. Zresztą on sam o sobie mówi jako o "technicznym" zawodniku, i w kontrze stawia np. Leona. :)
kanimo

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: kanimo »

Co do techniki- dobor kierunkow juz przestal do niej nalezec? Wydawalo mi sie, ze nalezy do podstawowych aspektow technicznych.
Nawet bardziej niz gra o blok. Jak powszechnie wiadomo, u Mario z kierunkami baardzo roznie.
Wlasnie na skocznosci i szybkiej rece bazowal. Plus kiwki. Wiec w ataku technika Mario sie nie obroni bo nigdy nie byl wielkim technikiem. Moze bronic sie chlodna glowa, doswiadczeniem, dorzuceniem zagrywki. Do czasu. Ktory chyba sie zbliza. Szkoda, ze doszlo do takiego momentu, ze mu to wypominamy.

Nikt tez nie powinien sie spodziewac, ze rezerwowy gracz slabszego obecnie Treno pociagnie Misrza Polski do gry o wyzsze cele.

Coz, czasu do PO jeszcze troche zostalo. Jak Skra wystrzeli, mimo braku zapowiedzi to wszyscy poczujemy sie glupio.

Stan- wez pod uwage, ze Torena jest jednym z niewielu, jesli nie jedynym meskim przykladem zawodnika ktory zagral ciezka lige i ciezki sezon reprezentacyjny bez odpoczynku. Wiec ciezko mowic, ze jest nietypowy, jesli w grupie « grajacy pod duzymi obciazeniami wiecej niz rok bez przerwy » jest on i...?

Kuras tez byl fizyczny, lubi duzo trenowac i potrzebuje byc w grze. Co nie zmieni faktu, ze pare przerw z powodu przeciazen mial i ze sa one coraz czestsze; No ale Bartek gral dlugo na frontach klubowym i reprezentacyjnym.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7846
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

kanimo pisze:Stan- wez pod uwage, ze Torena jest jednym z niewielu, jesli nie jedynym meskim przykladem zawodnika ktory zagral ciezka lige i ciezki sezon reprezentacyjny bez odpoczynku. Wiec ciezko mowic, ze jest nietypowy, jesli w grupie « grajacy pod duzymi obciazeniami wiecej niz rok bez przerwy » jest on i...?
Spośród Kubańczyków? Jak już wspomniałem, do momentu zakazu z 2000 roku o wyjeździe do zagranicznych klubów Kubańczycy jak najbardziej grali w Europie i np. Osvaldo Hernandez, który w latach 90-tych był absolutnie jednym z najlepszych graczy na świecie, rozegrał trzy albo cztery sezony w Europie przed końcem grania w kadrze, i wygrał Puchar CEV z Olympiacosem Pireus, a następnie mistrzostwo Włoch z Piaggio Rzymem. I to jest dobry wyznacznik klasy siatkarza, bo jak ktoś w tamtym okresie dostawał kontrakt w wyjściowym składzie Modeny, Treviso, Rzymu albo Parmy, zwłaszcza na skrzydle - to trochę tak jak teraz z Kazaniem, Perugią i Lube. Potem jak wspomniałem ten Hernandez zagrał jeszcze 5-6 lat w drużynach z czołówki Serie A, w wieku 37 lat wciąż będąc jednym z najlepiej punktujących Serie A, a w okolicach 40-tki grał jeszcze w Korei. To samo Angel Dennis, który w tym samym sezonie w którym Hernandez wygrał scudetto, był podstawowym przyjmującym półfinalisty Iveco Palermo jako 22-latek, od dwóch lat grając we Włoszech.

A Kuba wtedy była zespołem ze światowego topu - brąz MŚ, srebro PŚ w 1999 roku, seryjnie przegrywane finały Ligi Światowej z Włochami (raz udało się wygrać, gdzie wspomniany Hernandez został wybrany MVP, najlepiej punktującym i atakującym) czy Puchar Wielkich Mistrzów z 2001 roku, gdzie absolutną rewelacją byli właśnie Dennis i Marshall. Tylko start na Igrzyskach w Sydney zakończył się niepowodzeniem tamtej ekipy, gdzie po dramatycznym meczu przegrali po tiebreaku z Rosjanami.

Jedyne, co w tej analogii z Osvaldo Hernandezem może nie pasować - to fakt, że w pierwszej części kariery, do MŚ 1994, grał na środku. Na YT nawet można znaleźć filmiki, co na tym środku wyprawiał -> https://www.youtube.com/watch?v=x1XDP37Yvv0

Wszystkie akcje z tego filmiku to półfinał MŚ 1994 z Włochami. :D To tak jakby ktoś myślał, że zawodnika jak Simon Aties wcześniej na środku siatki nie było. :P
Szary Wilk
Posty: 7952
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: Szary Wilk »

Skra długo nie ruszy do przodu, bo ma za dużo do wymiany. Duet przyjmujacych za słaby na Europę, a rozegranie-atak + libero nawet na krajowe podwórko.

Była Zaksa. Z Deroo i Tillie na przyjęciu. To był ostatni skład, który miał szanse coś ugrać w Europie. Jeśli chodi o krajowe podwórko, to wyścig żółwi forma na Play Offy i tyle.
titerlitury
Posty: 347
Rejestracja: 19 lis 2008, o 20:02
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: titerlitury »

WysokiPortorykanczyk pisze:Na pozycji atakującego nie sposób ratować brak dynamiki - techniką, ciężko nawet przytoczyć mi z głowy nazwisko kogoś, o kim coś takiego można byłoby powiedzieć, na tym poziomie rzecz jasna.
Na przykład - Schoeps. Książkowy przykład atakującego z wyraźną przewagą techniki nad młotkowaniem.
Skra ma wszystko żeby, mimo wszystko, błyszczeć na krajowym podwórku. Podobnie Resovia, ta nawet tak bardzo, aż musiano tam zmienić trenera. Zdaje się, że niepokój o podobnym źródle odczuwa już Piazza.
lipa210
Posty: 407
Rejestracja: 6 kwie 2015, o 21:11
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: lipa210 »

W Przeglądzie Sportowym ciekawy wywiad z Danielem Plińskim. Mówi o nieszczerości Antigi, narzeka na Falasce ale i tak twierdzi że jest lepszym trenerem od Antigi. Najciekawsze słowa że Wlazły nie jest jego kolegą, że przez konflikt z nim i Falasca musiał odejść ze Skry. Czyli kolejny zawodnik,który opuścił Bełchatów przez Mariusza. Wydaje sie, że jest on bezkonfliktowy, na boisku nie widać żeby miał z kimś konflikt, a tak na prawdę zawodnicy skonfliktowani z nim muszą odchodzić że Skry bo on ma nieustanne poparcie prezesa. Ciekawe jak długo będzie jeszcze ustalal z kim chce grać, nie zdziwię się jak to Wlazły zastąpi kiedyś Piechockiego i będzie nadal miał wpływ na kadrę zespołu.
Awatar użytkownika
Castard8
Posty: 781
Rejestracja: 9 mar 2015, o 08:41
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: Castard8 »

lipa210 pisze:W Przeglądzie Sportowym ciekawy wywiad z Danielem Plińskim. Mówi o nieszczerości Antigi, narzeka na Falasce ale i tak twierdzi że jest lepszym trenerem od Antigi. Najciekawsze słowa że Wlazły nie jest jego kolegą, że przez konflikt z nim i Falasca musiał odejść ze Skry. Czyli kolejny zawodnik,który opuścił Bełchatów przez Mariusza. Wydaje sie, że jest on bezkonfliktowy, na boisku nie widać żeby miał z kimś konflikt, a tak na prawdę zawodnicy skonfliktowani z nim muszą odchodzić że Skry bo on ma nieustanne poparcie prezesa. Ciekawe jak długo będzie jeszcze ustalal z kim chce grać, nie zdziwię się jak to Wlazły zastąpi kiedyś Piechockiego i będzie nadal miał wpływ na kadrę zespołu.

Ze co? Rozumiem ze Plinski po latach siedzenia cicho nagle ma ochotę zaistnieć w mediach ale szanujmy się...Falasca został absolutnie słusznie zwolniony ze Skry. Bez Plinskiego w szóstce Skra w cuglach zdobyła MP. Po tym sezonie do Skry przychodził Lisinac. Z kim ten grający juz bardzo oszczędnie Plinski chciał tam wygrywać rywalizacje? Z Klosem który był najlepszym środkowym MŚ? Szanujmy sie. Jakieś dziwne te żale.
Awatar użytkownika
leeon
Posty: 6839
Rejestracja: 2 sty 2011, o 19:16
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: leeon »

Każdy ma swoje ambicje. Ma do tego prawo. zgadzam się z twierdzeniem że obecna pozycja Mariusza w klubie jest niewspółmierna do wkładu sportowego w ostatnich latach.
lipa210
Posty: 407
Rejestracja: 6 kwie 2015, o 21:11
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: lipa210 »

Castard8 pisze: Ze co? Rozumiem ze Plinski po latach siedzenia cicho nagle ma ochotę zaistnieć w mediach ale szanujmy się...Falasca został absolutnie słusznie zwolniony ze Skry. Bez Plinskiego w szóstce Skra w cuglach zdobyła MP. Po tym sezonie do Skry przychodził Lisinac. Z kim ten grający juz bardzo oszczędnie Plinski chciał tam wygrywać rywalizacje? Z Klosem który był najlepszym środkowym MŚ? Szanujmy sie. Jakieś dziwne te żale.
Czy ja wiem czy tak słusznie został zwolniony Falasca? Gdyby miał tę jedną nogę od stołu więcej to mogliby wyeliminować wielki Zenit :D Falasca odszedł przez Wlazłego, przez to że stanął za najlepszym zawodnikiem drużyny w tym konflikcie. Bardziej mnie zdziwił konflikt Plińskiego z Wlazłym, bo na Falasce mógł być zły bo przegrał rywalizację, ale jak mówi że musiał odejść przez konflikt z trenerem i Wlazłym. Widocznie odchodził z klubu w bardzo złej atmosferze i to go boli. Inna sprawa, że pod względem sportowym był to dobry ruch bo wrócił Lisinac.
kibic_siatki
Posty: 2595
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: kibic_siatki »

lipa210 pisze: Czy ja wiem czy tak słusznie został zwolniony Falasca? Gdyby miał tę jedną nogę od stołu więcej to mogliby wyeliminować wielki Zenit :D Falasca odszedł przez Wlazłego, przez to że stanął za najlepszym zawodnikiem drużyny w tym konflikcie. Bardziej mnie zdziwił konflikt Plińskiego z Wlazłym, bo na Falasce mógł być zły bo przegrał rywalizację, ale jak mówi że musiał odejść przez konflikt z trenerem i Wlazłym. Widocznie odchodził z klubu w bardzo złej atmosferze i to go boli. Inna sprawa, że pod względem sportowym był to dobry ruch bo wrócił Lisinac.
Falasca nie odszedł przez Wlazłego, tylko przez Juniora, którego ośmielił się publicznie skrytykować. Zapomniał kto jest prezesem klubu. :] To można wybaczyć zawodnikowi, a nie pierwszemu trenerowi. Do wyeliminowania Zenitu nie potrzebny był 3 skrzydłowy w ataku tylko Zatorski, a jego nie było już 1,5 roku. Conte zachował się jak g...rz, choć merytorycznie miał rację i dlatego musiał odejść.
Co do Plińskiego: sezon 2013-2014 był pierwszym, gdy jego poziom wyraźnie się obniżył. Widać było, że nie ma kondycji aby rywalizować z Kłosem i Wroną na przestrzeni całych meczy o 6. Trochę dziwi to, że miał o to pretensję do Antigi zamiast Falaski. Ja widzę to tak: Antiga będąc zawodnikiem Skry przez cały sezon widział, że Daniel już niedomaga i nie brał go pod uwagę przy wyborze do reprezentacji, bo Nowakowski, Kłos i Wrona byli lepsi, a Możdżonek jako zawodnik na blok też okazał się przydatniejszy. Daniel sam się złapał we własne sidła: ma pretensje do Wlazłego o odmowę gry w reprezentacji, a gdy sam odmówił i trener skreślił go całkowicie, bo stawiał na młodszych, to w wywiadach wypowiadał się o nim pogardliwie.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2018/2019

Post autor: drukjul »

lipa210 pisze:W Przeglądzie Sportowym ciekawy wywiad z Danielem Plińskim. .
Bardziej by to pasowało do okresu Świąt Wielkiej Nocy niż Bożego Narodzenia, bo to trochę takie lanie wody - przyznam, że ja niczego ciekawego w tym wywiadzie nie znalazłem. Plina wypowiada się o rzekomej szczerości Heynena (o której najlepiej wiedzą zawodnicy belgijskiej reprezentacji ;) ). Belga co prawda osobiście nie zna, ale mimo że go nie zna, to wie że jest szczery do bólu - bo tak słyszał od Wuja, oraz Lukasa Kampy, swoich dwóch dobrych kolegów. Metody treningowe i warsztat Antigi Plina też może znać tylko słyszenia. A pretensje do Szampona, że unikał gry w reprezentacji i nie chciał grać w kadrze, to warto było sygnalizować i zgłaszać mediom wtedy, kiedy był to jeszcze faktycznie żywy problem, a nie jak teraz śnieg sprzed już 7, czy 8 lat.

Mówiąc prawdę, to Daniel sam zrezygnował z powołania do kadry AA przed LŚ w 2011 i choć był usprawiedliwiony swoimi problemami z kolanem i deklarował, że jest gotów wrócić jesienią na kwalifikacje olimpijskie, to właśnie tamtą odmową definitywnie zamknął swoją reprezentacyjną karierę. Nie pomogło mu na pewno też to, że wspólnie z nim odmówili Anastasiemu wtedy przyjęcia powołania, choć jak się potem okazało z różnych powodów, dwaj inni kluczowi zawodnicy Skry - Wlazły ( na zasadzie "nie, bo nie") i Winiar (tu problemów rzeczywiście nie brakowało: bark, kręgosłup, kolano) i słusznie, czy niesłusznie niemal wszyscy, pewnie łącznie z Włochem mieli zasadne podejrzenia, że to forma solidarnej kontestacji nowego selekcjonera reprezentacji przez trzech kluczowych siatkarzy reprezentacji i Bełchatowa, bo przypomnijmy, że po zwolnieniu Castellaniego - po nieudanych MŚ w 2010 ze strony niektórych zawodników Skry, a przynajmniej Wlazłego, deklaracje że mogą więcej już nie zagrać w kadrze rzeczywiście publicznie padły.

Dopiero tym wywiadem dla "PS" z 31 marca 2011 https://www.przegladsportowy.pl/siatkow ... ej/d8h5t02 Winar i Plina w końcu wyjaśnili kibicom, że przynajmniej z ich strony żadnego prawdziwego bojkotu AA oraz reprezentacji nie ma i kiedy podleczą zdrowie będą chcieli wrócić do kadry, ale IMHO ten wywiad i wyjaśnienia pojawiły się trochę za późno, a akurat w przypadku Pliny Anastasi w szczerość jego zapewnień, że rezygnuje z gry w LŚ i ME w 2011 tylko dlatego, że chce się podleczyć, zdaje się do końca nie uwierzył.
Zablokowany

Wróć do „PlusLiga”