GKS Katowice 2018/2019

weary_skier
Moderator
Moderator
Posty: 5928
Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: weary_skier »

Nie mam zamiaru stawać tutaj jako adwokat Daszkiewicza, ale chyba tych graczy, kórzy zaliczyli awans sportowy po grze w Kielcach jednak było trochę. Bieniek, Penczew, Komenda, Morozau, Takvam.
Nawet jeśli zakładamy, że w ich rozwoju nie ma żadnych zasług trenera, to i tak należą się jakieś słowa uznania za wynalezienie dwóch wymienionych przeze mnie zagranicznych środkowych.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
kanimo

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: kanimo »

weary_skier pisze:Nie mam zamiaru stawać tutaj jako adwokat Daszkiewicza, ale chyba tych graczy, kórzy zaliczyli awans sportowy po grze w Kielcach jednak było trochę. Bieniek, Penczew, Komenda, Morozau, Takvam.
Nawet jeśli zakładamy, że w ich rozwoju nie ma żadnych zasług trenera, to i tak należą się jakieś słowa uznania za wynalezienie dwóch wymienionych przeze mnie zagranicznych środkowych.

Chcesz przez to powiedziec, ze obserwowales tych graczy uwaznie wczesniej i rzeczywiscie zaliczyli skok jakosciowy ? ;)

Bo jak dla mnie Bieniek i Komenda grali mniej wiecej to na co sie zapowiadali w Spale, gdzie Krzysiek po okresie odsuniecia od gry wrocil w koncowce na pozycje pierwszego sypacza i zespol zaczal wygrywac. Kedzierski zreszta tez gral na poziomie rownym poprzedniemu.
Bieniu od poczatku w Spale wydawal mi sie cholernie obiecujacy, tylko wtedy jeszcze malo widowiskowy. Pozostali byli mi osobiscie nieznani. Jeszcze Dryja ladnie pogral w Kielcach ale i w Resce mial fajne wejscia.
Zreszta nie pamietam z tych starszych czasow, kto byl u Daszkiewicza a kto nie. Wszak trener ten powracal w Kielcach 3 razy.

Nie mowimy o scautingu a jakosci treningu. Co do oceny ktorego zreszta nie mam ani informacji ani kompetecji.
Wiec tylko przypominam, ze zdania sa podzielone.
W kazdym razie Daszkiewicz mlodszym, a ciekawie sie zapowiadajacym dal pograc. Choc Komenda w pewnym momencie lawkowal przy Kedzierskim, a juz byl lepszy. Tylko sytuacja z kontuzjami pozwolila mu zagrac wiecej.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: grzegorzg »

kanimo pisze:Chcesz przez to powiedziec, ze obserwowales tych graczy uwaznie wczesniej i rzeczywiscie zaliczyli skok jakosciowy ?

Bo jak dla mnie Bieniek i Komenda grali mniej wiecej to na co sie zapowiadali w Spale(...)
Przepraszam, że odpowiedam cytujac odpowiedz nie do mnie, ale jakoś mi łatwiej. ;)

Bieniek, z tego co pamietam, byl trzecim środkowym repry junorów. W Kielcach stał się zawodnikiem aspirującym do odegrywania pierwszoplanowej roli w kadrze seniorów. Jesli wiedziałaś, ze tak będzie -szacun. Ja nie mam zamiaru dorabiac teorii, ze to zaśługa Daszkiewicza, nie mam pojęcia. Ale jakaś ciepła myśl w jego kierunku powinna poszybowac chocby za to, ze go nie zepsuł... :D
Kolejnym zawodnikiem spod ręki Daszkiewicza jest "majster budowalny" ;) Sławomir Jungiewicz. Sytuacja podobna, nie mam pojecia jak duzy wpływ miał Daszkiewicz na rozwój zawodnika, ale przypadek jeszcze ciekawszy jak z Butrynem, bo Jungiewicz szedł z Fartem z drugiej ligi i jako jeden z nielicznych zaliczał rok w rok przeskok lądując w Pluslidze, a na końcu w czołówce statystyk. Tutaj pewnie ewentualna zasługa Daszkiewicza byłaby większa.
W mojej prywatnej ocenie, niekoniecznie obiektywnej i niekoniecznie oddajacej stan faktyczny, Daszkiewicz jest lepszym trenerem niż Gruszka na poczatku tego sezonu.
Gry Kohuta nie bardzo trawię. Zawodnik ze sporym potencjałem, który nie wiadomo kiedy zrobi bład na miare juniora. To moja prywatna ocena i jak wyżej. Nie wiedziałem, ze zostaje, wolałbym Krulickiego.
Nie pisałem wielkich peanów na czesc Daszkiewicza, takze nie bardzo wiem, dlaczego piszesz o "podzielonych zdaniach". Przypomnę, że przy bodaj drugim odejściu Daszkiewicza, tym w trakcie sezonu, bardzo duzo było głosów dezaprobaty.
No i na koniec, nie byłby sobą gdybym nie napisał, że zasługi Daszkiewicza wzgledem Bieńka sa poddawane w wątpliwośc, i byc moze słusznie, a może nie, ale gdby takie postępy zrobił u Anastasiego, to jakies 25 osób na 10 pisałoby, ze to zasługa Włocha...
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: Noworoczny »

Gruszka miał plejofy podane na tacy i skiepścił.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: grzegorzg »

Moim zdaniem skiepściła Resovia. Gieksa po prostu wróciła na swój poziom. Z tą linia przyjecia, przynajmniej w mojej opinii, to jednak zadanie awykonalne... ;)
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: Noworoczny »

Jakby nie dali ciała w końcówce z jakimiś patałachami, różnie mogłoby być z Zaxą i JW IYKWIM. O ten jeden mecz chodzi.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
perykles
Posty: 263
Rejestracja: 14 maja 2016, o 18:58
Płeć: M

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: perykles »

grzegorzg pisze:Moim zdaniem skiepściła Resovia. Gieksa po prostu wróciła na swój poziom. Z tą linia przyjecia, przynajmniej w mojej opinii, to jednak zadanie awykonalne... ;)
Gieksa nie przegrała PO w 3 ostatnich kolejkach tylko meczami z Lubinem i tak samo jak Resovia nie zasługiwała żeby wejść do szóstki. Różnica jest tylko i wyłącznie taka że Resovia musiała a GKS nie. A czy wróciła na swój poziom raczej nie chyba po prost pewnego poziomu nie byla w stanie przeskoczyć.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: grzegorzg »

Noworoczny pisze:Jakby nie dali ciała w końcówce z jakimiś patałachami, różnie mogłoby być z Zaxą i JW IYKWIM. O ten jeden mecz chodzi.
Piszesz o meczu z Cuprum? Ale to tak własnie jest jak w podstawowej linii dla gry w tej dyscyplinie sa zawodnicy o takich a nie innych umiejetnościach i cechach. Kiedys to po prostu wychodzi, czasami w dzwinym wydawałoby się momencie, bo w roli faworyta.

Perykles - jak wyżej. ;)

PS Dlatego ja bym się tak o Gieksę nie martwił. Szymura to kawał grajka w porównaniu do tegorocznych przyjmujacych.
kanimo

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: kanimo »

grzegorzg pisze:
kanimo pisze:Chcesz przez to powiedziec, ze obserwowales tych graczy uwaznie wczesniej i rzeczywiscie zaliczyli skok jakosciowy ?

Bo jak dla mnie Bieniek i Komenda grali mniej wiecej to na co sie zapowiadali w Spale(...)
Przepraszam, że odpowiedam cytujac odpowiedz nie do mnie, ale jakoś mi łatwiej. ;)

Bieniek, z tego co pamietam, byl trzecim środkowym repry junorów. W Kielcach stał się zawodnikiem aspirującym do odegrywania pierwszoplanowej roli w kadrze seniorów. Jesli wiedziałaś, ze tak będzie -szacun. Ja nie mam zamiaru dorabiac teorii, ze to zaśługa Daszkiewicza, nie mam pojęcia. Ale jakaś ciepła myśl w jego kierunku powinna poszybowac chocby za to, ze go nie zepsuł... :D
Kolejnym zawodnikiem spod ręki Daszkiewicza jest "majster budowalny" ;) Sławomir Jungiewicz. Sytuacja podobna, nie mam pojecia jak duzy wpływ miał Daszkiewicz na rozwój zawodnika, ale przypadek jeszcze ciekawszy jak z Butrynem, bo Jungiewicz szedł z Fartem z drugiej ligi i jako jeden z nielicznych zaliczał rok w rok przeskok lądując w Pluslidze, a na końcu w czołówce statystyk. Tutaj pewnie ewentualna zasługa Daszkiewicza byłaby większa.
W mojej prywatnej ocenie, niekoniecznie obiektywnej i niekoniecznie oddajacej stan faktyczny, Daszkiewicz jest lepszym trenerem niż Gruszka na poczatku tego sezonu.
Gry Kohuta nie bardzo trawię. Zawodnik ze sporym potencjałem, który nie wiadomo kiedy zrobi bład na miare juniora. To moja prywatna ocena i jak wyżej. Nie wiedziałem, ze zostaje, wolałbym Krulickiego.
Nie pisałem wielkich peanów na czesc Daszkiewicza, takze nie bardzo wiem, dlaczego piszesz o "podzielonych zdaniach". Przypomnę, że przy bodaj drugim odejściu Daszkiewicza, tym w trakcie sezonu, bardzo duzo było głosów dezaprobaty.
No i na koniec, nie byłby sobą gdybym nie napisał, że zasługi Daszkiewicza wzgledem Bieńka sa poddawane w wątpliwośc, i byc moze słusznie, a może nie, ale gdby takie postępy zrobił u Anastasiego, to jakies 25 osób na 10 pisałoby, ze to zasługa Włocha...
Ja tam uwazam, ze Bieniu byl dosyc odporny na zepsucie. Stagnacje zaliczyl w Zaksie, gdzie przestal blokowac.
Jest rocznikiem 94 wiec uzupelniajacym. W reprze grala para Nowakowski (94), wtedy bardziej rozwiniety fizycznie, i o rok starszy Krulicki. Bieniu byl bardzo pajeczakowaty a Janek bardziej nabity, mimo gorszej dynamiki i trenerzy zdecydowali sie postawic na silniejszego i dojrzalszego fizycznie.Na pewno byl podstawowym zawodnikiem Spaly I grajacej w Mlodej Pluslidze i II Lidze po odejsciu rocznika Krulickiego, i wtedy pisalam, ze moze nieefektowny ale bardzo efektywny i nalezy dla mnie do najciekawszych zawodnikow rocznika jesli nie naj. Byl tez np najlepszym blokujacym MP kadetow :P .Nie chce mi sie szukac i cytowac wlasnych postow (pewnie z dzialu MlodejPlusligi).
Pisze o podzielonych zdaniach bo jedna osoba pisala o kiepskim trenerze a Ty i @narciarz wzieliscie go w obrone.
Co do rozwoju Jungiewicza nie ma zdania, nie sledzilam wczesniejszej kariery Slawka.
Zreszta nie wiem czemu chcesz przypisywac zaslugi Daszkiewiczowi a kwestionujesz np zaslugi AA. Nie zebym twierdzila, ze AA stworzyl Schulza, ale przy okazji podobnej dyskusji pisales sam o wiloczynnikowosci. Troche selektywnie oceniasz, jak kiedys z podliczaniem z oloweczkiem zlych przyjec Szalupy. Mysle, ze Daszkiewicz bardziej wpisuje sie w Twoja wyobraznie o etosie trenerskim.
Grucha moze i taktycznie gorszy ale chyba ma troche wiecej charyzmy i posluchu. To sie przydaje. Wracajac do pamietnego f... a pokazywanego Daszkiewiczowi na treningu przez Romanuttiego.
Zle byc nie musi ale moim prywatnym zdaniem wybitnosc nie grozi GKSie. Szkoda powolnego staczania sie ambitnego projektu.
Ostatnio zmieniony 21 mar 2019, o 23:02 przez kanimo, łącznie zmieniany 2 razy.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7820
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Bieniek chyba ani nie grał na MEK, ani na MEJ, ale za to na tych katastrofalnych kwalifikacjach do MŚJ był już chyba wyróżniającą się postacią na tle naszej mizerii w tamtym roczniku.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: grzegorzg »

kanimo pisze:Zreszta nie wiem czemu chcesz przypisywac zaslugi Daszkiewiczowi a kwestionujesz np zaslugi AA. Nie zebym twierdzila, ze AA stworzyl Schulza, ale przy okazji podobnej dyskusji pisales sam o wiloczynnikowosci. Troche selektywnie oceniasz, jak kiedys z podliczaniem z oloweczkiem zlych przyjec Szalupy. Mysle, ze Daszkiewicz bardziej wpisuje sie w Twoja wyobraznie o etosie trenerskim.
Ehhh Kanimo.... Ja myslę, że jest inaczej - moje wpisy odbierasz poprzez własna projekcję mojej osoby, abstrahujac od tego czym spowodowaną (może "zeszytem Szalpuka" :] ;) ) a nie przez ich rzeczywistą treśc.Zresztą, dopuszczam także mysl o... treningu. :D ;)
No to po kolei :D (dla jasności powtórzę cytat):
kanimo pisze:(...)Zreszta nie wiem czemu chcesz przypisywac zaslugi Daszkiewiczowi(...)
wczesniej napisałem:
Ja nie mam zamiaru dorabiac teorii, ze to zaśługa Daszkiewicza, nie mam pojęcia
i w tym samym poscie:
No i na koniec, nie byłby sobą gdybym nie napisał, że zasługi Daszkiewicza wzgledem Bieńka sa poddawane w wątpliwośc, i byc moze słusznie, a może nie(...)
Pozostawiam do oceny...
kanimo pisze:Pisze o podzielonych zdaniach bo jedna osoba pisala o kiepskim trenerze a Ty i @narciarz wzieliscie go w obrone.
Szanujmy się w dyskusji. Przywołujesz gościa, którego argumenty sa od czapy...
(...)Ale jakaś ciepła myśl w jego kierunku powinna poszybowac chocby za to, ze go nie zepsuł...
kanimo pisze:Ja tam uwazam, ze Bieniu byl dosyc odporny na zepsucie. Stagnacje zaliczyl w Zaksie, gdzie przestal blokowac.
Przepraszam Cię, ale w tym zdaniu jest jakby sprzecznośc.
kanimo pisze:Grucha moze i taktycznie gorszy ale chyba ma troche wiecej charyzmy i posluchu. To sie przydaje. Wracajac do pamietnego f... a pokazywanego Daszkiewiczowi na treningu przez Romanuttiego.
Nie wiem, dlaczego sympatyzujesz ze zwykłym, prostackim chamstwem. A poza tym, faceta poznaje się po tym, jak kończy...
Nie no, Grucha jest spory, na pewno większy od Daszkiewicza, i ma nazwisko, ale ludzie inteligentni czasami reaguja także na inne argumenty...
kanimo pisze:Co do rozwoju Jungiewicza nie ma zdania, nie sledzilam wczesniejszej kariery Slawka.
Zobacz, ja w zadnym stopniu nie neguję Twoich wypowiedzi n/t Bieńka, ale Ty wypowiadasz się dosc autorytarnie, ze nie sledziłas. To nie jest symetria...
kanimo pisze:Zle byc nie musi ale moim prywatnym zdaniem wybitnosc nie grozi GKSie. Szkoda powolnego staczania sie ambitnego projektu.
Można napisac wiele w odpowiedzi. Czasami cos się kończy, a nadmiar ambicji bywa niestrawny. Zdecydowanie lepeij stapac twardo po ziemi w okreslonych ramch, a w ich granicach te ytransfery sa bardzo obiecujące. W ilu miejscach ile daliby kibice za takie "powolne staczanie się"...
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: Chal »

Bednaruk dopiero co powtórzył to, o czym już wcześniej mówił (i chyba zresztą nie tylko on) - po Spale nikt Bieńka nie chciał, bo ten nie umiał grać w siatkówkę. Poszedł do Daszkiewicza i został czołowym środkowym ligi i reprezentantem. Później były gorzkie żale, że Kielce nie chcą go puścić do ZAKSY, że zatrzyma się w rozwoju. Efekt był taki, że się zatrzymał... rok później, gdy faktycznie do tej ZAKSY trafił. Dopiero Heynen go znowu pchnął do przodu.

A już w ogóle branie pod uwagę przy ocenie tego, co sądzi do bólu przeciętny gracz, który złapał Pana Boga za nogi, bo akurat w jego kraju od kilkunastu lat nie ma poważnego atakującego, a wszyscy quasi poważni mieli kontuzje i z łapanki trafił do kadry, w której akurat trafił mu się przyzwoity występ i w efekcie wyrwał się z pampy, ale ostatecznie wyszło szydło z worka i skończył, walcząc o utrzymanie w I lidze... No, ale to autorytet w kwestii metod treningowych.
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
kanimo

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: kanimo »

Nie chodzi o to co sadzil argentynski gracz. Zreszta z chamstwem nie zgadzam sie ani u niego, ani u polskich trenerow jak Nawrocki, ktorzy sa tutaj bronieni.
Po tym gescie pojawilo sie pare wypowiedzi, zreszta na tym forum, pochodzacych ze srodowiska, poddajacych w watpliwosc metody treningowe Daszkiewicza. Byly to wypowiedzi niespecjalnie napasliwe, dosyc rzeczowe.
Sa jeszcze zwolnienia w trakcie sezonu lecz w kontekscie Kielc mozna uznac, ze sa srednim argumentam, bo Kielce tych zmiennikow wybieraly rzeczywiscie od czapy i samo wziecie Tanika powinno ich zdyskwalifikowac. Co do Wagnera tez nie oceniam, mial fajny moment z kadra B i na tym sie skonczylo.
Nie wiem na czym polega autorytaryzm jesli ktos mowi, ze nie wie, nie sledzil, nie moze ocenic ??? :o Chyba znamy inna definicje tego slowa.
Mnie sie Daszkiewicz jawi jako trener przecietny. Charyzma sie przydaje, niekoniecznie zwiazana ze wzrostem. Duze nazwisko, na ktore gosc zapracowal gra tez sie przydaje. Jasne, ze trzeba umiec je wykorzystac i niektorzy radza sobie lepiej, inni gorzej. Poza ogladaniem gry Gruchy, zdarzylo mi sie czytac jego wypowiedzi i byly zawsze bardzo rozsadne. Rozsadek tez sie przydaje. Gruszka jako trener robi widoczne postepy. Zobaczymy w konfrontacji z wiekszymi finansami jak duze.

Sorry ale Kuba Bednaruk nie jest dla mnie alfa i omega w tematach mlodziezowych. Po pierwsze wtedy jeszcze nie sledzil mlodziezowki, zaczal pozniej. W poczatkach trenerki staral sie raczej wyciagnac fajnych zawodnikow z I Ligi, jezdzil na jej finaly. Mam wrazenia, ze sledzi ja niewielu doroslych trenerow. Skra mial jakis skauting ale raczej bylo to takie zbieranie opinii i patrzenie na parametry.
Po drugie Kuba pare razy pokazal srednia reke w wyborach, szczegolnie na pozycji mu najblizszej. Wspominam z pewna zgroza wyciagniecie do repry mlodego sypacza z Gdanska, ktory nie specjalnie potrafil zagrac do tylu i caly mecz gral przed siebie. Kuba widzial w nim przyszlosc polskiego rozegrania. Zawodnicy, ktorzy dostawali od niego pilki, glownie na lewe zaczynali miec fobie.

co do Bienia https://smsspala.pl/smsoldweb/absolwenci/bieniek.php
Opowiadanie, ze byl slaby wychodzac z juniora ;) jest.... bardzo slabe. szczegolnie jak sie go nie ogladalo.
Zgadzam sie ze skok jakosciowy zrobil u Heynena, ale np prace nog (w odroznieniu od ramion) mial w juniorze znakomita, mysle ze zostala mu z boksu. Ja sie nim zachwycalam w ostatnim roku w Spale. Ale chlopak zbieral wyroznienia od kadeta.

Z GKSa chodzilo mi o to, ze weszla do PL z przytupem i powoli zwiekszala budzet. Teraz chyba zmniejszyla. A miasto raczej biedne nie jest.
Mam tylko nadzieje, ze Zawiercia nie spotka podobny los.
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: Chal »

Jeśli był taki dobry, to dlaczego nie wziął go nikt bogatszy od Kielc? Byłem na MPJ w Leżajsku i nie zapadł mi w pamięć, w przeciwieństwie do Śliwki, Bednorza, Halaby, Lemańskiego czy Komendy. Jeśli widziałaś w nim taki potencjał, to chapeau bas, najwidoczniej przewidziałaś to lepiej od większości siatkarskiej Polski.
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: grzegorzg »

kanimo pisze:Nie wiem na czym polega autorytaryzm jesli ktos mowi, ze nie wie, nie sledzil, nie moze ocenic Chyba znamy inna definicje tego slowa.
To dośc proste - ja mam uwierzyc w Twoje argumenty o Bieńku, o którym niewiele wiem z czasów juniorskich, ale jak piszę o Jungiewiczu, to sobie a muzom...


Dodając do tego co napisał Chal o wyborze klubów, mysle, ze warto zauwazyc, iz Bieniek nie jest w ciemię bity. To raczej inteligentny chłopak i gdyby były jakies zastrzezenia do warsztatu Daszkiewicza, to pewnie byłoby wiadome wczesniej, przed rewelacjami Argentynczyka, i naprawdę nie sadzę, aby Bieniek do Kielc pchał się na siłę.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: drukjul »

Chal pisze:Jeśli był taki dobry, to dlaczego nie wziął go nikt bogatszy od Kielc? Byłem na MPJ w Leżajsku i nie zapadł mi w pamięć, w przeciwieństwie do Śliwki, Bednorza, Halaby, Lemańskiego czy Komendy. .
To w sumie to jednak trochę dziwne, bo Bieniek z Norwidem Częstochowa w Leżajsku w 2013 nie tylko po raz drugi z rzędu sięgnął wraz z drużyną po złoto MPJ, a indywidualnie zdobył tytuł najlepszego blokującego, ale także wraz z Bartkiem Bednorzem - MVP tej imprezy był zdecydowanie liderem punktowym mistrzowskiej drużyny z Częstochowy. Bednorz zdobył w tych MPJ - 70 pkt, Bieniek 65 - więc naprawdę niewiele mniej niż kolega z drużyny wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem mistrzostw. Warto też może zauważyć, że czwartym blokującym tych MPJ był już wtedy jeszcze młodziutki, bo zaledwie 16-letni Kochanowski (10 bloków). Lemański wyróżnił się wtedy - można powiedzieć że tradycyjnie - głównie wzrostem. :D

Podejrzewam więc, że Kanimo może mieć rację, że Bednarukowi coś się mogło pozajączkować w kwestii własnej opinii o Bieńku już po tylu latach od tamtej imprezy. Tym bardziej że o parze środkowych Norwida Bartłomiej Krulicki - Matusz Bieniek, że to sporego kalibru talenty mające papiery na duże granie zaczęto głośno mówić już rok wcześniej, po MPJ 2012 rozgrywanych w Radomiu. Wówczas nagrodę dla najlepszego blokującego zgarnął dla odmiany rok starszy od Bieńka kolega z drużyny - Bartek Krulicki. Warto również wspomnieć, że Jacek Nawrocki który się opiekował wtedy kadrą juniorów właśnie obu środkowych Norwida wraz z Jankiem Nowakowskim i Grzechnikiem wybrał do wąskiej kadry chłopaków z roczników 1993-1994, która miała wziąć udział w na pół-domowych mistrzostwach Europy juniorów (jedna grupa z Polską grała wtedy w Gdyni, druga w Danii). Bieniek nie wziął udziału w tej imprezie, gdzie zresztą Polska wypadła niestety średnio - z pewnością sporo poniżej oczekiwań (6 miejsce) tylko dlatego że w sprarringu przed mistrzostwami złapał kontuzję kolana. A paczkę tych juniorów na ME w 2012 mieliśmy naprawdę całkiem obiecującą - poza Nowakowskim, Bieńkiem i Krulickim jeszcze m.in Muzaj, Bednorz, Orczyk, Wachnik, Piechocki, Janusz, Wolański, Łapszyński.
kanimo

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: kanimo »

Bednaruk mlodziezowka zaczal sie bardziej interesowac dopiero po sezonie Szalpuka. Podejrzewam, ze wtedy uwierzyl, ze takie szczawiki moga grac wazna role w druzynie PL.
Co do Lezajska- odpowiedz przedmowcy kompletna.
Nie wiem czemu Chal nie zauwazyl Bienka. Ale wiem, ze Bieniu wtedy byl efektywny ale zupelnie nie spektakularny. Podejrzewam, ze jego talent latwiej bylo zauwazyc na chlodno, na filmach niz na zywo w emocjach boiskowych. Taki byl troche Mikowaty na tych dlugich nogach i trzeba bylo uwaznie sie przyjrzec zeby zobaczyc jak precyzyjna i szybka jest ich praca. Muskulature tez mial srednia, choc widac bylo szybka reke. Moze nie ten typ zawodnika, ktory akurat @chalowi wpada w oko?
Grzegorz- nie muszisz mi uwierzyc w to, ze Bieniek byl dobry, poza moimi sa inne argumenty, min wyroznienia indywidualne w kadecie i juniorze, znalazlam tez jakis wpis Lucassa w Mlodej Ekstraklasie, swoich nie znalazlam, musialy byc w innym dziale/temacie. Zreszta w ogole nie musisz mi wierzyc.
A o Jungiewiczu nie jestem w stançie dyskutowac, bo zwyczajnie nie ogladalam ILigi, zaczelam dla zobaczenia Kaczmarka, wiec znacznie pozniej. Nie neguje Twoich argumentow, przyznaje sie do niewiedzy w dziedzinie przebiegu wczesniejszego etapu kariery Slawka.
Jesli napiszesz, ze go ogladales w I Lidze i np juniorze i sledziles uwaznie od awansu Kielc to Ci uwierze na slowo.

Co do wyboru druzyny-wchodzacy mlodzi czesto maja wybor ograniczony do dolu tabeli jesli chca grac. Jak Szalpuk przychodzil do Warszawy to miala ona wg slow Kuby drugi budzet od konca. Jest jeszcze kwestia zapotrzebowania na graczy na danej pozycji. Nie co roku mozna znalezc mozliwosci na danej pozycji, w druzynie srodka tabeli, z niezlym trenerem. Kiedys paru mlodych graczy gralo w Czewie, za przyslowiowa miske ryzu. Troche latwiej jak jest ciaglosc we wlasnym klubie ale np Popiwczak tez wchodzil powolutku. Najtrudniej maja rozgrywajacy, taki Janusz gra pierwszy sezon jako pierwszy, po paru latach lawkowania nawet w Czewie, a wiadomo bylo ze moze byc niezly od jakiegos czasu, choc i tu opinie byly podzielone.

Sorry za OT.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: grzegorzg »

kanimo pisze:Jesli napiszesz, ze go ogladales w I Lidze i np juniorze i sledziles uwaznie od awansu Kielc to Ci uwierze na slowo.
Przeceniasz mnie, a właściwie mój potencjał do ogladania siatkówki. :D . Uważnie sledziłem Jungiewicza tylko po awansie. Co najwyżej gdzieś cos przeczytałem. Faktem jest natomiast, ze Jungiewicz pod opieka Daszkiewicza osiagnął szczyty statystyk i grał bodaj najlepsza siatkówke. Prawdopodobnie tez jemu zawdzięcza powrót na boisko. Nie mnie oceniac głebokośc wpływu.
kanimo pisze:Grzegorz- nie muszisz mi uwierzyc w to, ze Bieniek byl dobry, poza moimi sa inne argumenty, min wyroznienia indywidualne w kadecie i juniorze, znalazlam tez jakis wpis Lucassa w Mlodej Ekstraklasie, swoich nie znalazlam, musialy byc w innym dziale/temacie. Zreszta w ogole nie musisz mi wierzyc.
Mój Boże... to nie jest przecież kwestia wiary, raczej oceny prawdopodobieństwa wartości wypowiedzi. Każdy na to prawdopodobieństwo pracuje sam. Sa wypowiedzi, Twoje czy Drukjula, z którymi nie polemizuję, tylko czytam z uwagą, bo moja wiedza w tej materii moze by zadna A że z niektórymi sie nie zgadzam?
drukjul pisze:Podejrzewam więc, że Kanimo może mieć rację, że Bednarukowi coś się mogło pozajączkować w kwestii własnej opinii o Bieńku już po tylu latach od tamtej imprezy. Tym bardziej że o parze środkowych Norwida Bartłomiej Krulicki - Matusz Bieniek, że to sporego kalibru talenty mające papiery na duże granie zaczęto głośno mówić już rok wcześniej, po MPJ 2012 rozgrywanych w Radomiu.
By może, natomiast w zaden sposób nie przełozyło sie to na kontrakty. Krulicki nawet chyba wyladował w I lidze. Gdyby porównac te kontrakty np z kontraktami sp. Arka Gołasia, czy Kuby Kochanowskiego, to jednak jest spora róznica. Gdzie zatem lezy prawda?
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: Chal »

Nie powiem, zaskoczyły mnie te statystyki. Pamiętam, że ani wizualnie jakoś Bieniek nie wpadł w oko, ani nie był tematem rozmów w przeciwieństwie do wielu dziś kolegów z PlusLigowych i SuperLegowych boisk. Cóż, jeśli chodzi o siatkówkę młodzieżową, to można wtedy było powiedzieć, że byłem jaroszem, może nie dostrzegłem oczywistego talentu. Dziwne jednak, że w momencie, gdy praktycznie wszystkich wyróżniających się graczy roczników 94 i 95 rozparcelowały między siebie Skra i Resovia, a pojedyncze pozostałe przypadki (jak nieobecny w Leżajsku Szalpuk czy Łukasik) dostawały już w wieku juniora szanse w PlusLidze, Bieniek trafiał do zespołu z ogona stawki. I to grając na pozycji, na której teoretycznie najłatwiej wprowadzać do gry niedoświadczonego gracza.
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: drukjul »

kanimo pisze: Podejrzewam, ze jego talent latwiej bylo zauwazyc na chlodno, na filmach niz na zywo w emocjach boiskowych.
Chal pisze: Cóż, jeśli chodzi o siatkówkę młodzieżową, to można wtedy było powiedzieć, że byłem jaroszem, może nie dostrzegłem oczywistego talentu. .
Nie ma najmniejszego sensu bić się tutaj w piersi, bo konia z rzędem jakiemukolwiek trenerowi, który w wieku kadeta i juniora jest w stanie niezawodnie wskazać i wytypować, kto z zawodników w przyszłości zostanie naprawdę wybitnym siatkarzem, a kto nim nigdy nie zostanie. Przykładowo całkowicie jakoś wyleciało mi już ze łba, że przed wspomnianymi mistrzostwami Europy juniorów w 2012 Jackowi Nawrockiemu wypadł z kadry nie tylko Bieniek, ale także Michał Kaczyński i uważano to wtedy za wyjątkowo duże osłabienie naszej reprezentacji i szans w tej imprezie, bo właśnie ten chłopak - który wyjątkowo szybko, jako nastolatek trafił do Plusligi i miał okazje się uczyć w AZS-e Częstochowa m.in od Murka i Gierczyńskiego techniki przyjęcia i ataku, nie wiedzieć do końca dlaczego, ale jednak dość powszechnie uchodził wtedy u nas za największy talent siatkarski w tych dwóch młodzieżowych rocznikach 1993-1994 o których mówimy

Nawet jeszcze w rozgrywkach Ligi Europejskiej w 2014 roku, gdzie naszą kadrę B w dużym stopniu opartą o młodzieżowców prowadził Andrzej Kowal i w której to nawiasem mówiąc występy wyjątkowo dużo dały właśnie Bieńkowi (sam o tym wielokrotnie mówił) to właśnie przestawiony już wtedy z przyjęcia na prawy atak Michał Kaczyński był liderem tamtego zespołu Kowala - jakby na to nie patrzeć bezpośredniego zaplecza I reprezentacji Antigi. Trzeba sobie powiedzieć wprost - akurat w przypadku tego zawodnika nie było mądrych, pomylili się wszyscy. :<

A co do kontraktu Bieńka w Kielcach to całkiem możliwe, że nie bierzemy pod uwagę w naszych ocenach po prostu tego, że sam Mateusz, który zdaje się pochodzi spod Częstochowy chciał grać blisko domu, swojej dziewczyny itd. Najprościej byłoby zacząć rzecz jasna ligową karierę w AZS-e, ale też ogólnie wiadomo jakie niezdrowe relacje panowały wtedy między Norwidem - macierzystą drużyną Bieńka i AZS-em Boska i Pakosza. A do Kielc z Czew-y jest tylko rzut beretem.
kanimo

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: kanimo »

Strasznie sie upierasz, zeby udowodnic, ze Bieniek byl slaby/ sredni. Szukasz argumentow z...
W tych rocznikach bylo slabiej wynikowo, niz w 95 czy 97. Byli slabsi jako ekipa, wiec moze i mniej przyciagneli oczy trenerow seniorskich. Najlepsi (tzn najdynamiczniejsi i najwyzsi) Boladz czy Bednorz tez nie poszli grac na szczytach PL. Zaksa, ktora placila stypendium Boladzia dala mu wolna reke. Skra w ogole brala troche jak leci (Hebda dowodem, wyciagneli go jeszcze ze szkoly, wbrew owczesnym przepisom), Reska brala glownie swoich i potem tez Metrowych, AKS mial silne druzyny na podium w juniorach.

Zawodnicy o tym typie fizycznym co Bieniu sa trudniejsi do dostrzezenia. Mnie akurat pasjonuje temat potencjalu i mozliwosci przewidzenia rozwoju i to wlasnie od czasu dostrzezenia Bienka. Zdarza mi sie EEVZy czy kiedys MPL ogladac po 2 razy plus fragmenty, by zobaczyc cos dokladniej.
Powaznym trenerom i w ogole powaznym ludziom sie tak nie chce. :D
Zreszta tyle czynnikow wplywa na rozwoj. Trafienia 2/3 w takich przewidywaniach to juz niezle.


EOT.
Moze poprosic moda o przeniesienie,tylko gdzie? ??? :( .
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: drukjul »

kanimo pisze: Zawodnicy o tym typie fizycznym co Bieniu sa trudniejsi do dostrzezenia. Mnie akurat pasjonuje temat potencjalu i mozliwosci przewidzenia rozwoju i to wlasnie od czasu dostrzezenia Bienka. Zdarza mi sie EEVZy czy kiedys MPL ogladac po 2 razy plus fragmenty, by zobaczyc cos dokladniej.
Powaznym trenerom i w ogole powaznym ludziom sie tak nie chce. :D
.
Kanimo - to fajnie, ale zwróć jednak uwagę, że tym elementem, którym Bieniek zwrócił na siebie uwagę Antigi i co pozwoliło mu wywalczyć w błyskawicznym tempie miejsce w pierwszej "6" reprezentacji Polski w 2015 roku, była regularna zagrywka z niskiego/zmiennego podrzutu. A w tamtym czasie ten rodzaj zagrywki, to przecież nie była jeszcze standardowa technika, której uczyli trenerzy w grupach młodzieżowych. Oczywiście już wcześniej potrafił w ten sposób (i jak wiemy nie tylko dokładnie w ten jeden) zagrywać sam Antiga, trochę później w naszej lidze zaczął naśladować to także Łukasz Wiśniewski, ale tak naprawdę rosnąca z każdym rokiem popularność tego typu zagrywki rozpoczęła się kilka lat temu właśnie od Bieńka w męskiej i Samanthy Bricio w siatkówce kobiecej.

Wyobraźmy więc sobie może przez chwilę, że Bieniek rozpoczyna ligową karierę nie od sezonu 2013/2014, tylko powiedzmy dwa, trzy lata wcześniej i jego standardową zagrywką jest dziś dalej klasyczna zagrywka szybująca, bo tylko takiej go nauczono i nikomu z trenerów w tym okresie nie przyszło nawet myśl, żeby wypróbować jakiejś innej, zdecydowanie mniej konwencjonalnej nowej techniki. Czy Bieniek w takim wypadku zdobyłby wtedy tak szybko przebojem miejsce w reprezentacji Polski? Myślę, że jednak nie. Kariera sportowca to nie tylko sam potencjał, talent, poświęcenie i praca ale też i niekiedy szczęśliwy splot różnych okoliczności.
kanimo

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: kanimo »

Fajnie, tylko nie Daszkiewicz nauczyl Bienka tego serwisu, to byl ktorys z jego trenerow jeszcze przed Spala. Mowil o tym Mateusz w ktoryms z wywiadow.
A cala dyskusja, w dziale GKS wyszla od kwestii czy Daszkiewicz jest trenerm wybitnym, czy przecietno-nijakim (moje zdanie) czy slabym.
Jesli kariera Bienka jest przytaczana jako argument, ze Daszkiewicz jest trenerem dobrym i mial wyniki co najmniej na miare potencjalu (rowniez jak gral z Kepferem i Dobrowolskim) to ja kontraargumentuje.
Nikt np nie przytaczal kariery Szalupy jako przyklad wybitnosci Bednaruka. Wiadomo bylo, ze bestia zdolna byla i juz.
Opowiadanie jaki to Bieniu slaby byl przed Daszkiewiczem jest zenujace i jest to kompletna bzdura.

A sam Bieniu, najwyrazniej madry facet, o wiekszosci swoich trenerow wypowiada sie z szacunkiem i wdziecznoscia, wliczajac w to epizod u Kowala. I kazdemu zawdziecza jakis postep.
Sliwka zapytany w czasie siedzenia za bandami Resovii co sadzi o przebiegu swojej kariery, odpowiedzial madrze, ze do oceny tego fragmentu potrzebuje pare lat dystansu.

Teraz Daszkiewicz ma zespol ze stabilna sytuacja finansowa i w perspektywie paroma niezlymi grajkami jak Szymura.
Zobaczymy co z tego wyciagnie.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: drukjul »

kanimo pisze:Fajnie, tylko nie Daszkiewicz nauczyl Bienka tego serwisu, to byl ktorys z jego trenerow jeszcze przed Spala. Mowil o tym Mateusz w ktoryms z wywiadow.
A cala dyskusja, w dziale GKS wyszla od kwestii czy Daszkiewicz jest trenerm wybitnym, czy przecietno-nijakim (moje zdanie) czy slabym.
Jesli kariera Bienka jest przytaczana jako argument, ze Daszkiewicz jest trenerem dobrym i mial wyniki co najmniej na miare potencjalu (rowniez jak gral z Kepferem i Dobrowolskim) to ja kontraargumentuje.
Nikt np nie przytaczal kariery Szalupy jako przyklad wybitnosci Bednaruka. Wiadomo bylo, ze bestia zdolna byla i juz.
Opowiadanie jaki to Bieniu slaby byl przed Daszkiewiczem jest zenujace i jest to kompletna bzdura.
.
Tu pełna zgoda. Jasne, że Bieniu miał faktycznie talent i mimo tego, że dość późno zaczął trenować siatkówkę, także wyniesione najpierw z Norwida, a potem Spały i reprezentacji juniorów Nawrockiego już całkiem spore umiejętności techniczne zanim trafił do Kielc. Jest też w pewnym sensie kwestią przypadku, że w bardzo słabej kadrowo drużynie jaką były wtedy Kielce to właśnie Bieniek dla rozgrywającego musiał być z konieczności pierwszą opcją w ataku. Dzięki temu grał zupełnie bez obciążenia (Kielce o nic przecież w lidze realnie wtedy nie walczyło – utrzymanie w lidze miało zagwarantowane), atakował dużo i czuł się coraz pewniej, A tak już to jest – banał - że im zawodnik jest bardziej pewny siebie, tym coraz lepiej gra. I odwrotnie – jak duży ciężar może mieć negatywne obciążenie psychologiczne w tym sporcie najlepiej jest widać w bieżącym sezonie po niektórych, jeżeli nie wszystkich siatkarzach Resovii. A w końcu są to w większości medaliści MŚ, czy nawet IO, a nie żadne siatkarskie żółtodzioby.

Natomiast jednocześnie moim zdaniem warto jednak docenić, że trener Daszkiewicz tego talentu Bieńka w Kielcach nie zmarnował, a wręcz przeciwnie go jeszcze naprawdę bardzo ładnie rozwinął. A jak dobrze wszyscy wiemy – i nie dotyczy to tylko siatkówki, a nawet świata sportu - świat jest pełen większych, lub mniejszych niespełnionych talentów, lub talentów które rozwinęły się tylko połowicznie. W tym także z tego banalnego powodu, że nie dostały odpowiedniej szansy na rozwój, lub że nie trafiły na właściwy czas, czy środowisko. Sprzeczaliśmy się choćby kilka razy od początku tego sezonu o potencjał sportowy Sebastiana Adamczyka, Mikołaja Sawickiego, Wiktora Nowaka – czyli trzech etatowych reprezentantów Polski z ostatniego juniorskiego rocznika 99/00 wypożyczonych przez Skrę do BBTS-u. I choć jak wiesz w mojej prywatnej opinii obwoływanie już teraz, któregokolwiek z tych trzech siatkarzy jakimiś naprawdę wielkimi talentami i przyszłymi reprezentantami Polski seniorów jest zdecydowanie przedwczesne, to uwierz naprawdę jest mi bardzo smutno, że w tym ostatnim sezonie przez większość czasu gry mieli okazję oglądać spotkania swojej bardzo przeciętnej I ligowej drużyny, która już zresztą zdążyła odpaść w ćwierćfinale rozgrywek z Suwałkami, z kwadratu rezerwowych, a nie z boiska. :|
kanimo

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: kanimo »

Alez robimy OT.
Odpadl jak odpadli, beda grac o miejsca 5-8. Przegrawszy z druzyna, z ktora wczesniejwygrali walke o awans w PP.
Etatowi jak etatowi.
Nowak sypal w reprze przez jeden, niecaly sezon od ostatniego meczu kwalifikacji poczawszy. Jego problemem, poza pozycja, jest wzrost-tylko 186. Sporo wchodzil, zaliczyl 166 serwisow. Tak jakos sadze, ze to bedzie wiecej gry niz dostal Marcin Janusz jak byl w Kielcach (tak, byl taki okres i nie byly to poczatki Janusza)
Sawicki dolaczyl do repry w ostanim sezonie i akurat nigdy nie pisalam, ze to talent. Pisalam, ze gorszy Janikowski.
Adamczyk w reprze tez gral lub nie. Podobnie w Bielsku. Liczba zagrywek 232 wskazuje, ze troche pogral , wiec nie musisz sie tak strasznie smucic;) :] . Poczekamy, zobaczymy.
Etatowy w reprze to byl Firszt (tez nie zawsze) i akurat on wywalczyl miejsce w 6 bez wiekszych problemow.

Przypomne, ze Pawel Halaba byl mocno krytykowany przez niektorych za pierwszy sezon w niezbyt mocnym AGH. Potem pogral albo posiedzial na lawce w PW. Po 2 sezonach gry za granica (i rezygnacji ze studiow) moze byc grajkiem, na ktorego nie stac Olsztyn i ma propozycje z Wloch. 5 lat od wejscia do seniora, 5 lat uporu, pasji do siatkowki i szukania gry, bo u nas nikt nie chcial na niego postawic.
I ja sie ciesze.
barti522
Posty: 1809
Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:36
Płeć: M

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: barti522 »

Dustin Watten w kręgu zainteresowań Katowic.
perykles
Posty: 263
Rejestracja: 14 maja 2016, o 18:58
Płeć: M

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: perykles »

barti522 pisze:Dustin Watten w kręgu zainteresowań Katowic.
Czyli jednak potwierdziły się przypuszczenia :)
perykles
Posty: 263
Rejestracja: 14 maja 2016, o 18:58
Płeć: M

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: perykles »

No i Gieksa zakończyła sezon z historycznym największym osiągnięciem w Pluslidze czyli 8 miejscem :) Pewien niesmak jednak pozostaje bo ewidentnie drużna odpuściła i przestała grać po odpadnięciu z waliki o PO. Kolejną smutną informacją jest to, że z klubu odchodzi 12 zawodników, trener Gruszka oraz trener Zahorski, a kontrakty przedłużono z emerytami Fijałkiem i Kohutem (do niego akurat nic nie mam) :] Taki stan rzeczy jest zasługą zarządu i mam nadzieje, że wyciągną jakieś wnioski na przyszłość. Z doniesień i plotek (wiadomo potwierdzone będzie jak kontrakt zostanie podpisany) skład na następny sezon kształtuje się na ten moment następująco:

- rozgrywający: Firlej, Fijałek
- atakujący: Musiał, Jarosz
- przyjmujący: Szymura, Kwasowski, Buchowski, Grobelny (?)
- środek: J. Nowakowski, Zniszczoł, McDonnell (?), Kohut
- libero: Watten, (?)

* znaki zapytania przy zawodniku to trochę większe plotki :]

Szczerze mówiąc spodziewałem się, że będzie gorzej :D Wyniku z tego sezonu raczej nie będzie się dało powtórzyć ale na spokojne utrzymanie powinno wystarczyć. Dużo zależeć będzie od tego jak wyglądać będą Firlej czy Musiał. Dla mnie mimo wszystko osłabienie na rozegraniu, ataku i na przyjęciu (no chyba, że faktycznie ktoś solidny się jeszcze pojawi). Środek oczywiście jak będzie McDonnell wygląda dla mnie nawet lepiej, a co do Wattena to chyba gorszy od Mariańskiego z tego sezonu nie jest.
Tharaster
Posty: 961
Rejestracja: 24 mar 2018, o 20:02
Płeć: M

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: Tharaster »

perykles pisze:No i Gieksa zakończyła sezon z historycznym największym osiągnięciem w Pluslidze czyli 8 miejscem :) Pewien niesmak jednak pozostaje bo ewidentnie drużna odpuściła i przestała grać po odpadnięciu z waliki o PO. Kolejną smutną informacją jest to, że z klubu odchodzi 12 zawodników, trener Gruszka oraz trener Zahorski, a kontrakty przedłużono z emerytami Fijałkiem i Kohutem (do niego akurat nic nie mam) :] Taki stan rzeczy jest zasługą zarządu i mam nadzieje, że wyciągną jakieś wnioski na przyszłość. Z doniesień i plotek (wiadomo potwierdzone będzie jak kontrakt zostanie podpisany) skład na następny sezon kształtuje się na ten moment następująco:

- rozgrywający: Firlej, Fijałek
- atakujący: Musiał, Jarosz
- przyjmujący: Szymura, Kwasowski, Buchowski, Grobelny (?)
- środek: J. Nowakowski, Zniszczoł, McDonnell (?), Kohut
- libero: Watten, (?)

* znaki zapytania przy zawodniku to trochę większe plotki :]

Szczerze mówiąc spodziewałem się, że będzie gorzej :D Wyniku z tego sezonu raczej nie będzie się dało powtórzyć ale na spokojne utrzymanie powinno wystarczyć. Dużo zależeć będzie od tego jak wyglądać będą Firlej czy Musiał. Dla mnie mimo wszystko osłabienie na rozegraniu, ataku i na przyjęciu (no chyba, że faktycznie ktoś solidny się jeszcze pojawi). Środek oczywiście jak będzie McDonnell wygląda dla mnie nawet lepiej, a co do Wattena to chyba gorszy od Mariańskiego z tego sezonu nie jest.

Moge sie dowiedzieć twojej opinii jako kibica GKSu (chyba nim jesteś :D) jak w twoim mniemaniu wypadł Mariański na przestrzeni sezonu i czy to dobry ruch że odchodzi do Rzeszowa? :D
perykles
Posty: 263
Rejestracja: 14 maja 2016, o 18:58
Płeć: M

Re: GKS Katowice 2018/2019

Post autor: perykles »

Tharaster pisze: Moge sie dowiedzieć twojej opinii jako kibica GKSu (chyba nim jesteś :D) jak w twoim mniemaniu wypadł Mariański na przestrzeni sezonu i czy to dobry ruch że odchodzi do Rzeszowa? :D
Pomimo ostatnich słabych występów jak dla mnie zdecydowanie najlepszy sezon Mariańskiego w Gieksie. Obserwuję jego grę od I ligi i według mnie zrobił duży progres. W tym sezonie miał dodatkowo utrudnione zadanie bo w wielu meczach krył w przyjęciu Sobańskiego i często przyjmowali zagrywki we 2 z Rousseaux (dlatego może jego procentowe wyniki w przyjęciu nie są jakieś wybitne). A czy to dobry ruch, że odchodzi do Rzeszowa ? Z mojej perspektywy (kibica Gieksy) nie ;) Ale myśle, że się sprawdzi, od Masłowskiego na pewno lepszy, a do Perrego moim zdaniem nie odbiega poziomem.
Zablokowany

Wróć do „PlusLiga”