Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

asps
Posty: 324
Rejestracja: 13 maja 2021, o 16:11
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: asps »

Dajcie spokoj z tym Berlinem, Niemcy jak na poziom europejski to liczacy sie kraj siatkarsko i szkoda oslabiac tamtejsza lige takimi zagrywkami, poza tym to juz nic kupy sie tu nie bedzie trzymac, Ukraincy w polskiej lidze, stolica Niemiec w polskiej lidze... Po to sa europejskie puchary, zeby druzyny rywalizowaly na szczeblu miedzynarodowym a rozgrywki krajowe niech zostana krajowymi, rozumiem jeszcze jak mniejsze kraje typu Czechy, Slowacja probuja laczyc rozgrywki. Niezly balagan dzialacze zafunduja nam, szkoda, ze kluby sie na to zgodzily...
Lucarelli
Posty: 2736
Rejestracja: 31 mar 2013, o 14:50
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Lucarelli »

Kolejny odcinek z cyklu "działacze robią co mogą żeby zepsuć Plusligę", najpierw powiększanie ligi z jakimś zespołem z Ukrainy, teraz zwiększenie limitów, strach pomyśleć co dalej. Dramat.
Dejwu
Posty: 308
Rejestracja: 6 lip 2011, o 14:42
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Dejwu »

Nie wiem czy było już o tym pisane czy nie, ale część użytkowników się nad tym zastanawiała.

Świder w wywiadzie potwierdził, że zespół z Ukrainy będzie musiał mieć na parkiecie przynajmniej 3 Ukraińców.
kamil1999
Posty: 5447
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: kamil1999 »

Dejwu pisze: 2 sty 2022, o 09:38 Nie wiem czy było już o tym pisane czy nie, ale część użytkowników się nad tym zastanawiała.

Świder w wywiadzie potwierdził, że zespół z Ukrainy będzie musiał mieć na parkiecie przynajmniej 3 Ukraińców.
Bez sensu decyzja. Jak limity to na tej samej zasadzie i 3 Polaków. Co polskiej siatkówce zależy na tym by wspierać Ukraińskich siatkarzy? W dodatku ci Ukraińscy są po prostu słabsi więc to już osłabienie Lwowa który nie będzie mógł wykorzystać pełni potencjału
Awatar użytkownika
Vilgefortz
Posty: 1676
Rejestracja: 15 kwie 2020, o 15:04
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Vilgefortz »

Trochę nie rozumiem tych narzekań i na Ukraińców, i na chęci zwiększenia limitów do 4. Włochom nie przeszkodziło to w odhodowaniu zdolnego pokolenia, my mamy niby limit 3 obcokrajowców, ale zastanówmy się ilu zdolnych rozgrywających poniżej 23 roku życia gra w +L? Czy czynniki takie jak ilość Polaków w szóstce realnie wpływają na potęgę kadry i jej sukcesy?
Veritatem dicam, quam nemo audebit prohibere...
Dejwu
Posty: 308
Rejestracja: 6 lip 2011, o 14:42
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Dejwu »

Dla mnie przy tak znaczącym zwiększeniu ligi (do 16 zespołów) limit obcokrajowców powinien zostać powiększony do 4.

Limit 3 został wprowadzony jak mieliśmy 10 zespołów, od tego czasu znacząco wzrosła liczba drużyn w najwyższej klasie rozgrywkowej.
kamil1999
Posty: 5447
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: kamil1999 »

Vilgefortz pisze: 2 sty 2022, o 11:42 Trochę nie rozumiem tych narzekań i na Ukraińców, i na chęci zwiększenia limitów do 4. Włochom nie przeszkodziło to w odhodowaniu zdolnego pokolenia, my mamy niby limit 3 obcokrajowców, ale zastanówmy się ilu zdolnych rozgrywających poniżej 23 roku życia gra w +L? Czy czynniki takie jak ilość Polaków w szóstce realnie wpływają na potęgę kadry i jej sukcesy?
Zgadzam się. Wystarczy popatrzeć na Francję, która nie ma limitów a regularnie pojawiają się tam zdolni gracze i od lat jest w czołówce. Jak ktoś jest zdolny to się obroni. Poluzowanie limitów nie powinno się jakoś mega odbić na reprezentacji a na pewno pomoże klubom bo ceny za Polaków spadną.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Vilgefortz pisze: 2 sty 2022, o 11:42 Trochę nie rozumiem tych narzekań i na Ukraińców, i na chęci zwiększenia limitów do 4. Włochom nie przeszkodziło to w odhodowaniu zdolnego pokolenia, my mamy niby limit 3 obcokrajowców, ale zastanówmy się ilu zdolnych rozgrywających poniżej 23 roku życia gra w +L? Czy czynniki takie jak ilość Polaków w szóstce realnie wpływają na potęgę kadry i jej sukcesy?
Nie ma żadnego związku przyczynowego między siłą ligi, limitami, a siłą reprezentacji, w Tokio medale zdobyły USA (brak zawodowej ligi), Brazylia (niewielu obcokrajowców), Serbia (brak mocnej ligi), Francja (brak limitów), Rosja (restrykcyjne limity) i Argentyna (brak mocnej ligi).

Brak limitów dla Ukraińców byłoby zbyt dużym handicapem.
Lucarelli
Posty: 2736
Rejestracja: 31 mar 2013, o 14:50
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Lucarelli »

Powiększenie limitu obcokrajowców to czysta głupota i psucie ligi, limit 3 w zupełności wystarczy, Rosjanie pokazują, że da się to robić nawet z dwoma, zwiększenie limitu spowodowałoby wyłącznie napływ niskiej klasy taniego szrotu z zagranicy.
Na szczęście to nie przejedzie.
A te gadki o Włochach to śmiech na sali, to że im się po latach posuchy trafiło kilku dobrych juniorów nie znaczy ze sobie cokolwiek odchowali. Przez lata musieli uciekać się do licznych naturalizacji.
Awatar użytkownika
Vilgefortz
Posty: 1676
Rejestracja: 15 kwie 2020, o 15:04
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Vilgefortz »

Lucarelli pisze: 2 sty 2022, o 12:14 Powiększenie limitu obcokrajowców to czysta głupota i psucie ligi, limit 3 w zupełności wystarczy, Rosjanie pokazują, że da się to robić nawet z dwoma, zwiększenie limitu spowodowałoby wyłącznie napływ niskiej klasy taniego szrotu z zagranicy.
Na szczęście to nie przejedzie.
I jak to w tej Rosji wygląda? Bo w Loko obecnie (bo kontuzja Perrina) grają w szóstce Savin i Rodichev - nie wiem czy to są wybitni gracze, nie oceniam. Ale z tym duetem da się być wiceliderem Superligi. Ba, trzecie miejsce ma zespół z Sosnowego Boru.

Te limity serio by ligi nie zniszczyły ;)
Veritatem dicam, quam nemo audebit prohibere...
Lucarelli
Posty: 2736
Rejestracja: 31 mar 2013, o 14:50
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Lucarelli »

Dlatego też nie sugeruje zmniejszenia limitu do dwóch. Trzy to jest właściwą liczba, złoty środek pomiędzy dwoma skrajnymi podejściami.
Na szczęście to tylko dyskusja akademicka, nie ma realnych szans na żadnego zmiany z tego co się orientuję.
Awatar użytkownika
Vilgefortz
Posty: 1676
Rejestracja: 15 kwie 2020, o 15:04
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Vilgefortz »

Lucarelli pisze: 2 sty 2022, o 12:35 Na szczęście to tylko dyskusja akademicka, nie ma realnych szans na żadnego zmiany z tego co się orientuję.
Świderski i jego opinia nie rządzą ligą.
Veritatem dicam, quam nemo audebit prohibere...
Lucarelli
Posty: 2736
Rejestracja: 31 mar 2013, o 14:50
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Lucarelli »

Vilgefortz pisze: 2 sty 2022, o 12:39
Lucarelli pisze: 2 sty 2022, o 12:35 Na szczęście to tylko dyskusja akademicka, nie ma realnych szans na żadnego zmiany z tego co się orientuję.
Świderski i jego opinia nie rządzą ligą.
Co ty kolego wygadujesz, nie odnoszę się do żadnej wypowiedzi Świderskiego
Awatar użytkownika
Vilgefortz
Posty: 1676
Rejestracja: 15 kwie 2020, o 15:04
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Vilgefortz »

Lucarelli pisze: 2 sty 2022, o 12:41
Vilgefortz pisze: 2 sty 2022, o 12:39
Lucarelli pisze: 2 sty 2022, o 12:35 Na szczęście to tylko dyskusja akademicka, nie ma realnych szans na żadnego zmiany z tego co się orientuję.
Świderski i jego opinia nie rządzą ligą.
Co ty kolego wygadujesz, nie odnoszę się do żadnej wypowiedzi Świderskiego
A to przepraszam :) Tylko on z ważniaków się odniósł...
Veritatem dicam, quam nemo audebit prohibere...
kamil1999
Posty: 5447
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: kamil1999 »

Lucarelli pisze: 2 sty 2022, o 12:14 Powiększenie limitu obcokrajowców to czysta głupota i psucie ligi, limit 3 w zupełności wystarczy, Rosjanie pokazują, że da się to robić nawet z dwoma, zwiększenie limitu spowodowałoby wyłącznie napływ niskiej klasy taniego szrotu z zagranicy.
Na szczęście to nie przejedzie.
A te gadki o Włochach to śmiech na sali, to że im się po latach posuchy trafiło kilku dobrych juniorów nie znaczy ze sobie cokolwiek odchowali. Przez lata musieli uciekać się do licznych naturalizacji.
To jak będą słabsi to Polacy ich ze składu wygryzą. No i nikt nie będzie kazał polskim klubom ich sprowadzać.
To tylko otwiera nowe możliwości a nie zamyka przecież żadnej. Sporo jest wartościowych zawodników w takiej lidze francuskiej, w belgijskiej czy tureckiej też gra wielu ciekawych. Teraz transfery klubów z PlusLigi to albo uznani już w pluslidze gracze, albo względnie znane nazwiska lub te młode, które pokazały się w reprezentacji jak Krage czy Salehi. Brakuje mi tego by częściej dawać szansę takim siatkarzą jak Jimenez czy El Graui, którzy dobrze sobie radzą w ligach słabszych niż polska, ale też na pewno nie byle jakich a o których nie mówi się zbytnio w kontekście wielkiego talentu. Powiększamy ligę, więc tym bardziej zmuszamy się by oglądać takich Łukasików w pierwszym składzie bo limity. To właśnie w znaczący sposób wpływa na poziom sportowy. Jeśli ktoś chce zaufać takiemu Łukasikowi to droga wolna. Zwolnienie limitów nikogo do niczego nie zmusza. Już teraz nie każdy zespół wykorzystuje limity w 100%. Natomiast dało by możliwości by zamiast tych Łukasików czy Halaby poszukać opcji zagranicznej, która podoibno zazwyczaj jest jednak tańsza przy podobnej klasie sportowej. Teraz gdy liczba klubów będzie większa to też jeszcze bardziej wywinduje ceny Polaków przez co realna siła zespołów z PL może spaść.
WysokiPortorykanczyk pisze: 2 sty 2022, o 12:00
Brak limitów dla Ukraińców byłoby zbyt dużym handicapem.
Zgadzam się, ale w ten sposób zbudowane limity są na ich szkodę. Najbardziej sprawiedliwe by było gdyby limity posiadał dokładnie w ten sam sposób sformuowane co polskie kluby
Dejwu
Posty: 308
Rejestracja: 6 lip 2011, o 14:42
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Dejwu »

Popieram w 100% to co kolega Kamil napisał powyżej.
Papito13
Posty: 619
Rejestracja: 25 mar 2019, o 01:03
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Papito13 »

Dodajemy 2 drużyny do Plusligi, z czego jedna jest z Ukrainy i nie będą ich obowiązywać limity polskich zawodników. Myślę, że na dzień dzisiejszy mamy wystarczająco wielu siatkarzy na odpowiednio wysokim poziomie i nie potrzeba zwiększać limitu. Poza tym, mówimy o dodaniu jednej ekipy, a to aż tak dramatycznie cen Polaków raczej nie podniesie.
Za to nie sądzę, żeby limity nakazujące Ukraińskiej drużynie w Pluslidze posiadania trzech Ukraińskich siatkarzy były dla nich szkodliwe. Jeśli mają komuś zaszkodzić to innym drużynom z ligi Ukraińskiej. Przecież gra w mocniejszej lidze i z mocniejszymi przeciwnikami będzie wielkim wabikiem dla Ukraińskich siatkarzy, a nie będą o nich walczyli z Polskimi klubami (może nie licząc topowych zawodników), więc moim zdaniem to sensowne rozwiązanie.
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Streeter »

To dwa zdania ode mnie w temacie:

- Limity należy zwiększyć albo w ogóle znieść. Zapytajcie Francuskich kibiców czy bardziej boli ich Ardo Kreek w lidze czy złoty Medal IO. Wymysł że limity w lidze spowodują obniżenie jakości krajowych zawodników to bujda. Co najwyżej ukrócimy cipelarniane warunki i bezjajeczność, a to akurat z korzyścią dla kadry i ligi. No i jakiś Kalembka nie będzie kosztował więcej od Flavio, bo ma Polski paszport. Jak ktoś ma się przebić, to się przebije, a jak ktoś jest Kamilem Droszyńskim, to nawet Przemysław Stępień na ławce nie pomoże w zapewnieniu gry i rozwoju.
- Limity dla ukraińskiej ekipy to już w ogóle hit. Troche wybiega to w ogóle poza mój sposób rozumowania. Jeszcze z solidnym popukaniem się w głowę, ale zrozumiałym gdyby wymyślili że mają zatrudnić ileś tam Polaków - byłby argument że gracie u nas, liga nasza, no to niech zawodnicy skorzystają. Moim osobistym zdaniem argument bez sensu, ale chociaż istnieje. Natomiast zmuszanie ich do jakiejś ilości Ukraińców przecież z naszego punktu widzenia nie ma żadnego sensu, a nawet przyniesie nam Będzin 2.0, bo przy całym szacunku do Ukraińskich siatkarzy, no to co z nich można zbudować? No chyba że nagle się podjeżdżają do tego klubu wszelkie Paszyckie i Płotnickie tego świata, ale w to nie uwierzę. A z tych zawodników co można znaleźć w Ukraińskiej lidze + jakiś zagraniczny zaciąg, to wyjdzie nam chłopiec do bicia, który raz w sezonie wszystkich zaskoczy w hali położonej najbliżej siebie, czym co najwyżej zwolnią Mendeza czy kto tam akurat będzie usiłował to skleić, a w pozostałych meczach zbierze bęcki.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
fwasilcz
Posty: 851
Rejestracja: 17 gru 2012, o 23:43
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: fwasilcz »

Streeter pisze: 3 sty 2022, o 10:26 To dwa zdania ode mnie w temacie:
[...]
1. Abstrahując od sensowności limitów takich, jakie je mamy, limit Polaków dla Ukraińskiego zespołu byłby skazaniem go na porażkę. Sam piszesz, że Kalembka kasuje tyle co Flavio, ciekawe ile trzeba by mu zapłacić, żeby pojechał grać do Lwowa.
2. Limity ograniczają w jakiś sposób drużyny z Polski, muszą kombinować i jednak szukać tych Polskich graczy na poziomie, dlatego ich brak dla Ukraińców byłby ułatwieniem. Stąd pewnie kompromis z limitem na graczy Ukraińskich (tak jak powyżej, nie wchodząc w kwestię, czy limity w +lidze mają sens).
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Streeter »

No właśnie dlatego zniósłbym całkiem albo zrobił jakieś symboliczne. Włosi, Francuzi czy Niemcy jakoś na tym nie tracą jeżeli chodzi o reprezentacje - ba, na nich, a także na Serbii i Finlandii doskonale widać, że ligą nie ma nic do kadry. Jak Niemcy mieli solidnych graczy, to grali w mocnych ligach i kadrę mieli mocną. Podobnie Finom trafił się solidny rzut Oivanenów, Esko, Siltali itd. to grali sensownie w kadrze, trafili do najlepszych lig. Podobnie jak Serbowie, którym się powoli kończą Podrascaniny i Petricie i nie ma to najmniejszego związku z tym, czy w Crvenej Zvezdzie gra jeden Czarnogórzec czy trzech. A nawet mogę przytoczyć przykład przeciwny - Turcja. Mieli silną ligę, mogli się uczyć gry przy boku Miljkovicia, Fontelesa, Juantoreny, Kubiaka. Czy ktoś widział wtedy reprezentację Turcji? Nie, bo wówczas chyba najciekawszym zawodnikiem był Subasi. Obecnie silnych nazwisk w Turcji mniej, poziom niższy, a kadra stoi wyżej, bo trafiły się lepsze roczniki, jest Lagumdzija itd.

Jak widać po powyższych przykładach nie ma żadnej korelacji pomiędzy poziomem ligi a poziomem reprezentacji - sam ktoś tu wyżej wspomniał, że jak Włochom trafił się teraz Micheletto, to mają mocniejszą kadrę, a nie jest to zasługa ligi. Jak widzimy Micheletto przebił się w Trento, gdzie grał kosztem nie byle kogo, bo Kooya. Tak więc jak zawodnik nadaje się do gry, to się przebije. Co najwyżej wychowamy mniej Kędzierskich, Kalembków i Firsztów, ale czy to wyjdzie na gorsze lidze albo reprezentacji? Śmiem wątpić. A nawet twierdzę, że poziom naszych zawodników wzrośnie, bo chcąc stanowić o sile zespołów musieliby coś sobą reprezentować oprócz paszportu - co z kolei siłą rzeczy podniosłoby poziom ligi także przez to, że klub nie wydałby 30% więcej na polski środek, bo "dej więcej, bo limity", co mógłby przeznaczyć na lepszych zawodników na innych pozycjach.

Oczywiście nie dziwi mnie również, że środowisko, powiązane z siatkarzami nie jest fanem takiego rozumowania, no bo kto chciałby sobie utrudniać warunki pracy. Sami sobie odpowiedzcie ile czasu w PlusLidze spędziłby Sobala, Peszko, Makowski czy Warda, gdyby nie polski paszport. A jak ktoś chce mnie przekonywać do racji, że limity są potrzebne, to proszę o uzasadnienie jak na Medale MŚ reprezentacji Polski wpłynęła obecność w lidze wyżej przytaczanych z nazwiska zawodników ;)

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Szary Wilk
Posty: 7858
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Szary Wilk »

Ta decyzja to wstyd, żenada, kompromitacja i tyle w temacie. Nie wiem na jakich zasadach Ukraińcy mają być specjalnie traktowani. Jak chcą grać u nas, to powinno grać 4 Polaków w wyjściowym.

Ale z drugiej strony, to może niech grają ci Ukraińcy. Im szybciej spadną z tej ligi, tym lepiej. Wątpię, żeby przyszedł grać Płotnicki, pewnie nawet nie taki Jereszczenko, który ma kontrakt w Rosji, więc niech sobie grają tymi Ukraińcami i kilkoma zawodnikami z zagranicy. Im szybciej spadną z tej ligi, tym lepiej.
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Streeter »

Szary Wilk pisze: 3 sty 2022, o 12:06 niech sobie grają tymi Ukraińcami i kilkoma zawodnikami z zagranicy. Im szybciej spadną z tej ligi, tym lepiej.
Pytanie czy spadną? Nie zdziwiłoby mnie to zbytnio, gdyby nawet po zajęciu ostatniego miejsca nasi cudowni decydenci doszli do wniosku, że ukraiński klub zostanie, a spadnie 15-ty Wrocław, czy kto tam zajmie 15, albo nikt nie spadnie i za rok gramy w 18, bo jeszcze Kazachstan by chciał :D

Ja nie mam nic przeciwko rozwijaniu ligi, pod warunkiem że podniesie to jej poziom/prestiż. Czy tak się stanie jak zrobimy jakiś śmieszny wymóg Ukraińców w składzie to śmiem wątpić. Więc jak mamy dodać jakiś klub żeby każdy zlał ich za 3 i jeszcze żeby to zrobił kisł pół dnia na Medyce czy Korczowej, to lepiej niech chłopaki ten dzień spędzą przy Play Station, a my dajmy sobie z tym spokój.

Moim zdaniem dołożenie zagranicznych klubów ma sens jedynie wtedy, gdy nie ustala im się jakichś chorych limitów dla ich zawodników. Zresztą o ile mnie pamięć nie myli, tak właśnie było jak w Rosji brały kluby z Białorusi i Ukrainy - w Soligorsku wydaje mi się że było więcej niż dwóch obcokrajowców. A takie coś, to trochę jakbyśmy od Włochów przyjeżdżających do nas na LM oczekiwali, że wyjdą w 3 zagranicznych, bo my gramy we 3. Totalnie bez sensu moim zdaniem.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Brak limitów obcokrajowców dla jakiegokolwiek klubu Plusligi byłoby zbyt dużym handicapem, wystarczy sobie wyobrazić jaki skład zbudować mógłby zespół z budżetem a'la Skra, ale mogący zatrudniać samych obcokrajowców, i jak niefair by to było wobec polskich zespołów. To tak jakby Zawiercie mogło na środku zamiast Zniszczoła i Niemca pozyskać sobie dowolny duet obcokrajowców, a do tego na libero dołożyć jakiegoś Dananiego. Limit polskich zawodników wobec ukrańskiego klubu także by był bez sensu, bo to ukraiński, nie polski klub, i sportowo byłoby pewnie jeszcze gorsze niż limit ukraiński, bo tak czy siak Ukraińcy się tam muszą znaleźć, a wtedy zajmowaliby miejsce dla obcokrajowców. Tak że limit Ukraińców na parkiecie jest ze sportowego punktu widzenia najbardziej uczciwym rozwiązaniem, jeśli nie będą w stanie pozyskać reprezentacyjnych ukraińskich graczy to ciężko oczekiwać, żeby byli wartością dodaną dla Plusligi.
Awatar użytkownika
nikt wazny
Moderator
Moderator
Posty: 1528
Rejestracja: 17 kwie 2008, o 10:16
Płeć: M
Lokalizacja: Opole

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: nikt wazny »

Jedyny sensowny kierunek rozwoju dla ligi to Berlin.
Kijów czy inne ukraińskie wynalazki nie wniosą nic.
Ale jedno wiem po latach,
prawdę musisz znać i Ty.
Zawsze warto być człowiekiem,
choć tak łatwo zejść na psy...
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Streeter »

WysokiPortorykanczyk pisze: 3 sty 2022, o 13:30 Brak limitów obcokrajowców dla jakiegokolwiek klubu Plusligi byłoby zbyt dużym handicapem, wystarczy sobie wyobrazić jaki skład zbudować mógłby zespół z budżetem a'la Skra, ale mogący zatrudniać samych obcokrajowców, i jak niefair by to było wobec polskich zespołów.
Jak zazwyczaj się z Tobą zgadzam, tak tu: :]

Już wielokrotnie było mówione o tym że dzisiejszy sport nie ma nic z byciem fair. Obecnie fair jest że Nysa buduje skład za 3 mln a Resovia za 20? Co zmienia niby to, z jakim paszportem zawodnika szukają? Każdy mógłby kupić dowolnego gracza, nie tylko Skra czy Zawiercie. A i pewnie taka Nysa by skorzystała, bo zamiast grać na środku MBaye bo ma polski paszport, to miałaby większe szanse nawiązać walkę z taką Skrą. Już pomijam to co pisałem post czy dwa wyżej, że wówczas taki MBaye by kosztował tyle co lepsza whisky i ten skład Nysy, który oglądamy obecnie byłby pewnie z 20-30% tańszy, dzięki nie wymuszaniu wysokości kontraktu paszportem.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Szary Wilk
Posty: 7858
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Szary Wilk »

nikt wazny pisze: 3 sty 2022, o 14:39 Jedyny sensowny kierunek rozwoju dla ligi to Berlin.
Kijów czy inne ukraińskie wynalazki nie wniosą nic.
A w jaki sposób Berlin rozwinąłby ligę? Ich budżet już teraz jest podobno całkiem dobry, a jednak nie każdy chce tam grać zważywszy na poziom ligowy. Gdyby mieli grać w PlusLidze, to zapewne mocno zwiększyliby budżet i przyciągaliby naprawdę mocne nazwiska. Nie wiem czy możliwość poodbijanai sobie z kilkoma siatkarzami na wysokim poziomie jest warta tego, żeby obcy klub wygrywał Mistrzostwo Polski (bo tak to można nazwać).

Według mnie to nie my powinniśmy się martwić naszą ligą, to niech inni się martwią o swoje. Przez lata to Polacy budowali te rozgrywki, kibice płaciili za bilety, karnety, chodzili na mecze, telewizja wpompowała sporo kasy.

Dla Berlina to byłby prezent i zapewne też dla niemieckiej siatkówki, która jednak by na tym bardziej skorzystała niż my.
Streeter pisze: 3 sty 2022, o 14:41
WysokiPortorykanczyk pisze: 3 sty 2022, o 13:30 Brak limitów obcokrajowców dla jakiegokolwiek klubu Plusligi byłoby zbyt dużym handicapem, wystarczy sobie wyobrazić jaki skład zbudować mógłby zespół z budżetem a'la Skra, ale mogący zatrudniać samych obcokrajowców, i jak niefair by to było wobec polskich zespołów.
Jak zazwyczaj się z Tobą zgadzam, tak tu: :]

Już wielokrotnie było mówione o tym że dzisiejszy sport nie ma nic z byciem fair. Obecnie fair jest że Nysa buduje skład za 3 mln a Resovia za 20? Co zmienia niby to, z jakim paszportem zawodnika szukają? Każdy mógłby kupić dowolnego gracza, nie tylko Skra czy Zawiercie. A i pewnie taka Nysa by skorzystała, bo zamiast grać na środku MBaye bo ma polski paszport, to miałaby większe szanse nawiązać walkę z taką Skrą. Już pomijam to co pisałem post czy dwa wyżej, że wówczas taki MBaye by kosztował tyle co lepsza whisky i ten skład Nysy, który oglądamy obecnie byłby pewnie z 20-30% tańszy, dzięki nie wymuszaniu wysokości kontraktu paszportem.

Streeter
Tu nie chodzi o bycie fair, tylko o rozwój naszych zawodników. Spójrz na ligę włoską, tam praktycznie limitów nie ma, bo paszport to można w chipsach wygrać. I teraz powiedz jak szeroka jest reprezentacja Włoch? Bardzo, bardzo wąska, ponieważ rozgrywki to jest raj dla obcokrajowców. O wynikach kadry nie mam co pisać, bo tam grało za dużo naturalizowanych siatkarzy w ostatnich latach, więc tak średnio do mnie przemawia medal, który wygrał im Juantorena, a kilka lat temu grali na niego Łasko,Travica etc. Zresztą, teraz im właśnie Juantorena i powoli Zaytsev odpadają i poza Lavią i Michieletto to tam skrzydłowych jak na lekarstwo według mnie.


A że Nysa ma 20 % budżetu Resovii, to trudno, taki jest sport, są kluby bogatsze i biedniejsze, nie rozumiem za bardzo problemu. Sponsor łoży kasę tam, gdzie mu się to opłaca i gdzie jest wizja rozwoju dyscypliny ,a na pewno miasto wojewódzkie (Rzeszów) i klub z dużymi tradycjami i potencjałem na pełne hale, to lepsze miejsce na inwestycje niż Nysa, która gra od roku w PlusLidze po X latach.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Streeter pisze: 3 sty 2022, o 14:41Już wielokrotnie było mówione o tym że dzisiejszy sport nie ma nic z byciem fair. Obecnie fair jest że Nysa buduje skład za 3 mln a Resovia za 20? Co zmienia niby to, z jakim paszportem zawodnika szukają? Każdy mógłby kupić dowolnego gracza, nie tylko Skra czy Zawiercie. A i pewnie taka Nysa by skorzystała, bo zamiast grać na środku MBaye bo ma polski paszport, to miałaby większe szanse nawiązać walkę z taką Skrą.
Równość formalna nie oznacza równości materialnej. Nigdy nie osiągniemy równości materialnej, ale brak równości formalnej (jeden zespół ma limity, a drugi nie) to byłaby sytuacja patologiczna.

Włosi mają/mieli kryzys w męskiej reprezentacji nie przez limity, a przez to, że mieli przecętne szkolenie, tak jak Francja ma najlepszą reprezentację w swojej historii nie przez limity (których nie ma), a dlatego, że trafiła na dwa świetne roczniki młodzieżowe (89/90 + Ngapeth, 94 + Boyer i Patry). Zarazem, po Paryżu będzie miała stopniowy spadek formy nie dlatego, że nie ma limitów, a dlatego, że takiego świetnego rocznika nie ma od dawna. Analogicznie, Serbia nie ma w swojej lidze praktycznie obcokrajowców, ale tamta reprezentacja jako ekipa z topu po prostu musi upaść, bo ma średnie szkolenie w ostatnich latach. W siatkówce kluczowe jest wychowanie w wieku ~15-19, a w tym wieku mało kto gra na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej (chyba jedynie Szalpuk grał regularnie jako 18-latek w ostatnich latach z nie-libero graczy, bo nawet nasi złoci kadeci grali w I lidze o nic w tym wieku), dlatego trudno na bazie faktów wskazać związek między poziomem ligi, limitami, a poziomem reprezentacji. Przy 14-zespołowej lidze i z obecnymi limitami, 56 rodzimych zawodników ma pewne miejsce w wyjściowym składze (plus część jest lepsza od obcokrajowców), oczywiste jest, że nie mamy 60-zawodników na okołoreprezentacyjnym poziomie, i tak naprawdę przez to w mocnych zespołach oglądamy Piechockich, Znszczołów czy Żurków. Zmniejszenie limitów spowoduje wzrost konkurencyjności ligi i nie wpłynie na poziom reprezentacji, ale niestety tak się nie stanie.
dezerter
Posty: 1266
Rejestracja: 29 cze 2012, o 00:34
Płeć: M
Lokalizacja: Stalowa Nysa/ Around Cork

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: dezerter »

Streeter pisze: 3 sty 2022, o 14:41
WysokiPortorykanczyk pisze: 3 sty 2022, o 13:30 Brak limitów obcokrajowców dla jakiegokolwiek klubu Plusligi byłoby zbyt dużym handicapem, wystarczy sobie wyobrazić jaki skład zbudować mógłby zespół z budżetem a'la Skra, ale mogący zatrudniać samych obcokrajowców, i jak niefair by to było wobec polskich zespołów.
Jak zazwyczaj się z Tobą zgadzam, tak tu: :]

Już wielokrotnie było mówione o tym że dzisiejszy sport nie ma nic z byciem fair. Obecnie fair jest że Nysa buduje skład za 3 mln a Resovia za 20? Co zmienia niby to, z jakim paszportem zawodnika szukają? Każdy mógłby kupić dowolnego gracza, nie tylko Skra czy Zawiercie. A i pewnie taka Nysa by skorzystała, bo zamiast grać na środku MBaye bo ma polski paszport, to miałaby większe szanse nawiązać walkę z taką Skrą. Już pomijam to co pisałem post czy dwa wyżej, że wówczas taki MBaye by kosztował tyle co lepsza whisky i ten skład Nysy, który oglądamy obecnie byłby pewnie z 20-30% tańszy, dzięki nie wymuszaniu wysokości kontraktu paszportem.

Streeter
O limitach i o tym, że Stal Nysa, czy również inne niezamożne kluby PlusLigi zyskałaby na powiększeniu, mówi prezes Stali Nysa - Robert Prygiel - podczas przedświątecznego czatu z kibicami. Wskazuje również na to, że część polskich zawodników zarabia o wile za dużo, tylko z faktu posiadania polskiego obywatelstwa. Kolokwialnie mówiąc jedzie na plecach dobrych polskich zawodników i ich zarobków kontraktowych.
Polecam od 1h 15 min.
https://www.facebook.com/zlotoniebiescy ... 4028836063
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Streeter »

Szary Wilk pisze: 3 sty 2022, o 14:43
Tu nie chodzi o bycie fair, tylko o rozwój naszych zawodników. Spójrz na ligę włoską, tam praktycznie limitów nie ma, bo paszport to można w chipsach wygrać. I teraz powiedz jak szeroka jest reprezentacja Włoch? Bardzo, bardzo wąska, ponieważ rozgrywki to jest raj dla obcokrajowców.
Bzdury. Czterej ostatni Mistrzowie Olimpijscy:

IO 2020: Francja - 2 zawodników ze swojej ligi
IO 2016: Brazylia - brak infa na wikipedii, a nie chce mi się aż tak szperać kto gdzie wtedy grał, ale możliwe że większość w Brazylii
IO 2012: Rosja - wszyscy zawodnicy z ligi rosyjskiej
IO 2008: USA - żaden zawodnik ze swojej ligi

Jak widać w dwóch przypadkach mamy do czynienia właściwie z zerowym udziałem zawodników, którzy grali w swoich ligach. Owszem, w pozostałych dwóch prym wiedli zawodnicy wywodzący się z danej ligi, ale gdyby teza, że poziom ligi i ilość grających w niej obcokrajowców wpływała na poziom kadry, to nie byłoby mowy o przypadku Francji i USA - przecież N'gapeth nie przebiłby się przez Kamila Baranka, a Grenennikov przez Kroissa, na których stawialiby tamtejsi Piechoccy, kosztem swoich talentów. Analogicznie gdyby w Rosji czy w Brazylii były wyższe limity, no to na pewno przyjechałby jakiś kozak z Wenezueli czy Kazachstanu i ustawiłby te wszystkie Giby, Murilla, Muserskie i Michajłowy po kwadratach dla rezerwowych :)

Jeszcze odpowiadając na Twój cytat, problemy Włochów nie wynikały z limitów w lidze, tylko z mizerii w postaci zawodników. Przecież na środku praktycznie w każdym klubie miałeś Włochów, a w pewnym momencie można było z politowaniem patrzeć na włoską formację środkowych. Nikt by do Włoch nie ściągał Aidana Zingela, gdyby mieli tam ze 30 sklonowanych i odmłodzonych Mastrangelów. Teraz pojawili się ciekawi włoscy zawodnicy i dziwnym trafem w lidze z tymi samymi limitami się przebijają.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Szary Wilk
Posty: 7858
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Zagraniczne kluby w Pluslidze - szansa na sukces?

Post autor: Szary Wilk »

Streeter pisze: 3 sty 2022, o 20:10
Szary Wilk pisze: 3 sty 2022, o 14:43
Tu nie chodzi o bycie fair, tylko o rozwój naszych zawodników. Spójrz na ligę włoską, tam praktycznie limitów nie ma, bo paszport to można w chipsach wygrać. I teraz powiedz jak szeroka jest reprezentacja Włoch? Bardzo, bardzo wąska, ponieważ rozgrywki to jest raj dla obcokrajowców.
Bzdury. Czterej ostatni Mistrzowie Olimpijscy:

IO 2020: Francja - 2 zawodników ze swojej ligi
IO 2016: Brazylia - brak infa na wikipedii, a nie chce mi się aż tak szperać kto gdzie wtedy grał, ale możliwe że większość w Brazylii
IO 2012: Rosja - wszyscy zawodnicy z ligi rosyjskiej
IO 2008: USA - żaden zawodnik ze swojej ligi

Jak widać w dwóch przypadkach mamy do czynienia właściwie z zerowym udziałem zawodników, którzy grali w swoich ligach. Owszem, w pozostałych dwóch prym wiedli zawodnicy wywodzący się z danej ligi, ale gdyby teza, że poziom ligi i ilość grających w niej obcokrajowców wpływała na poziom kadry, to nie byłoby mowy o przypadku Francji i USA - przecież N'gapeth nie przebiłby się przez Kamila Baranka, a Grenennikov przez Kroissa, na których stawialiby tamtejsi Piechoccy, kosztem swoich talentów. Analogicznie gdyby w Rosji czy w Brazylii były wyższe limity, no to na pewno przyjechałby jakiś kozak z Wenezueli czy Kazachstanu i ustawiłby te wszystkie Giby, Murilla, Muserskie i Michajłowy po kwadratach dla rezerwowych :)

Jeszcze odpowiadając na Twój cytat, problemy Włochów nie wynikały z limitów w lidze, tylko z mizerii w postaci zawodników. Przecież na środku praktycznie w każdym klubie miałeś Włochów, a w pewnym momencie można było z politowaniem patrzeć na włoską formację środkowych. Nikt by do Włoch nie ściągał Aidana Zingela, gdyby mieli tam ze 30 sklonowanych i odmłodzonych Mastrangelów. Teraz pojawili się ciekawi włoscy zawodnicy i dziwnym trafem w lidze z tymi samymi limitami się przebijają.

Streeter

Nie zrozumiałeś mnie. Chodziło mi o to, że jeśli jest silna liga i blokuje się miejsce na rozwój rodzimym siatkarzom, to ciężko potem o dobrą reprezentację.

Amerykanie nie mają swojej zawodowej ligi, wszyscy zdobywają doświadczenie gdzie indziej
Francuzi mają ligę, w której stawiają pierwsze kroki. Nie jest ona taka zła, myślę 5 liga w Europie
Rosjanie to wręcz książkowy przykład tego o czym pisałem. Limit 2 obcokrajowców daje duże możliwości dla młodych graczy z Rosji.

Nie za bardzo wiem o co ci chodzi. Ja nie pisałem o zawodnikach grających w lidze, a mających możliwość grać(czyli mogą grać tu lub gdzie indziej bo liga silna) lub mających możliwość zdobywania doświadczenia. Zarówno Francja, jak i Brazylia spełniają te warunki, bo te ligi nie są słabe jak np Bułgarska czy Serbska, natomiast Rosja to jest przykład podobny co nasz, tyle, że Rosjanie raczej nie wyjeżdżają, a nasi czasami tak.

Gdzie mają grac młodzi Włoscy siatkarze? Zazwyczaj kwadrat i tak to się ciągnie latami, że są etatowymi zapychaczami kwadratów dla rezerwowych. I taki Oreste Cavuto był powoływany do kadry ostatnie lata, ale w tej chwili jest przyjmującym nr 4 w Trentino. To tylko jeden przykład, bo na przestrzeni lat trochę ich było. Nie mówię, że to talent, ale jednak. Nelli do 24 roku życia był zmiennikiem, prawie 25 letni Pinali grał ledwie jeden sezon jako jedynka. Ze starszych to Antonov pół kariery też się buja po kwadratach dla rezerwowych.
ODPOWIEDZ

Wróć do „PlusLiga”