Nie w tym Stan rzecz, żeby porównywać Mańka do Sasaka, bo nie ma czego porównywać. Chodzi o to, że jak Wlazły gra piach, a przy Sasaku na zmianie zaczyna się zazębiać, to trenersko nie masz prawa tego łamać. Maniek to siatkarski dziadzio, który takie zdarzenia powinien przyjmować na klatę, bo zawodnik z takim CV nic już udowadniać nie musi (poza meczami ze Skrą ), a Sasak na swoje szanse zasługuje i już głowa Winiara w tym, żeby to sensownie zagospodarować. A sensownie czasami nie było, tyle.WysokiPortorykanczyk pisze:Winiarski grał na przełamanie Wlazłego parę razy za często w meczach z czołówką, ale też bez przesady, Wlazły - 33.9% efektywności, Sasak - 27.7% efektywności, jeszcze daleko do tego żeby to byli równorzędni zawodnicy.
Trefl Gdańsk 2020/2021
Re: Trefl Gdańsk 2020/2021
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28
Re: Trefl Gdańsk 2020/2021
Wiem, że po ostatnich paru latach to scenariusz niemal rodem z science-fiction ale Mika po porządnym okresie przygotowawczym automatycznie przenosi Lwy półeczkę wyżej. Okres, w którym na parkiecie przebywali Mika-Lipiński-Wlazły był dość krótki ale wtedy Gdańsk był wyjątkowo niebezpiecznym przeciwnikiem.
O ile o Wlazłego się nie martwię, w sensie on ma swoje plusy i minusy, które raczej nie ulegną zmianie (rety, jakby Mario widział kierunki, w wieku 38 lat nadal byłby niesamowitą kosą ), Kampa jest znany od lat, to zmienną jest Lipiński. Albo będzie "dobry ale nieco chimeryczny" albo się spina i wskakuje na mocny poziom ligowy. Zaznaczam, że od tego momentu dywaguję absolutnie z tylnej części ciała niemniej oficjalna strona +Ligi podaje Lipie 201 cm wzrostu i 105 kg wagi. Dużo, Grzesiek Bociek ma 107 kg przy 207 cm, Jimenez 200 cm i 99 kg, a to są atakujący, nie muszą uwijać się w przyjęciu, nie potrzebują tej mobilności, przyjmujący oscylują zazwyczaj około ~90 kg. Ponadto oglądając Gdańsk miałem wrażenie, że Lipa po męczeniu serwisem nieco ociężale pracuje nogami, wymaga czasu na zebranie się. Może zrzucenie chociaż 5 kilogramów poprawiłoby jego kondycję, wydolność, mobilność? Lepsza praca nóg, sprawniejsze poruszanie się w sekwencji przyjęcie - atak, wzrost dynamiki? Wojtek Włodarczyk zrzucił i bardzo sobie to cenił.
O ile o Wlazłego się nie martwię, w sensie on ma swoje plusy i minusy, które raczej nie ulegną zmianie (rety, jakby Mario widział kierunki, w wieku 38 lat nadal byłby niesamowitą kosą ), Kampa jest znany od lat, to zmienną jest Lipiński. Albo będzie "dobry ale nieco chimeryczny" albo się spina i wskakuje na mocny poziom ligowy. Zaznaczam, że od tego momentu dywaguję absolutnie z tylnej części ciała niemniej oficjalna strona +Ligi podaje Lipie 201 cm wzrostu i 105 kg wagi. Dużo, Grzesiek Bociek ma 107 kg przy 207 cm, Jimenez 200 cm i 99 kg, a to są atakujący, nie muszą uwijać się w przyjęciu, nie potrzebują tej mobilności, przyjmujący oscylują zazwyczaj około ~90 kg. Ponadto oglądając Gdańsk miałem wrażenie, że Lipa po męczeniu serwisem nieco ociężale pracuje nogami, wymaga czasu na zebranie się. Może zrzucenie chociaż 5 kilogramów poprawiłoby jego kondycję, wydolność, mobilność? Lepsza praca nóg, sprawniejsze poruszanie się w sekwencji przyjęcie - atak, wzrost dynamiki? Wojtek Włodarczyk zrzucił i bardzo sobie to cenił.
Crer trzyma poziom, Mordyl ładnie poszedł wzyż z grą ale on faktycznie najwyżej uzupełnia. Jeśli Gdańsk nikogo nie zakontraktuje - trzeba będzie przyglądać się Urbanowiczowi, przecież on w tym roku kończy dopiero 20 lat, dużo dobrego przed nim, a już gra obiecująco.grzegorzg pisze:Mi brakuje jakiegos konkretu na środku, przeciez Trefl ma bezdyskusyjnie najsłabszy środek wśród tego szerokiego topu.
Re: Trefl Gdańsk 2020/2021
Do Crera wielkiich pretensji nie mam, chociaz dla mnie, on w zadnym z topów by sie po prostu nie łapał. Zawodnik pokroju Takvama, który też ligi nie zawojował. Może bardziej techniczny w ataku, a Takvam z lepszym zasięgiem, ale to cirka podobnie. Takvam ma lepszy blok. Zagrywki nie pamietam . Ok Crer swoje zrobi, ale na drugim środku od zawodników robiacych postęp, do zawodników grających w strefie medalowej, jest duża dziura.
Tak mi się przynajmniej wydaje, że najtaniej i bardzo skutecznie byłby drugi porządny środek, taki "crero-" lub "takwamopodobny" Trefl często się jednak meczy w ofensywie w tym ustawieniu z drugim srodkowym.
PS Tym bardziej jednak, że powinni progresowac w przyjęciu w przypadku Lipy czy libero, a Reichert sobie z tym radzi dobrze, to jednak taki kompletny srodek byłby dużym bonusem.
Tak mi się przynajmniej wydaje, że najtaniej i bardzo skutecznie byłby drugi porządny środek, taki "crero-" lub "takwamopodobny" Trefl często się jednak meczy w ofensywie w tym ustawieniu z drugim srodkowym.
PS Tym bardziej jednak, że powinni progresowac w przyjęciu w przypadku Lipy czy libero, a Reichert sobie z tym radzi dobrze, to jednak taki kompletny srodek byłby dużym bonusem.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28
Re: Trefl Gdańsk 2020/2021
Zgadzam się z Tobą aczkolwiek nie znam sytuacji finansowej Gdańska a do niej sprowadza się temat kolejnego, mocnego środkowego. Będzie kasa - może ściągną, nie będzie jej - nie ściągną i pozostanie Urbanowicz. Bo poza tym jasne, ktoś mocy do Crera by nie owadził.
-
- Posty: 7854
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: Trefl Gdańsk 2020/2021
Dlatego napisałem, że parę razy zbyt długo tego Wlazłego przytrzymał, zwłaszcza z dobrymi rywalami to było widoczne, ale na dystansie całego sezonu realnie na nic to przecież nie wpłynęło. Żeby Sasak dostał większą rolę niż dobrego zmiennika, to jednak przede wszystkim musiałby kontynuować bardzo duży progres sportowy, bo na ten moment, owszem, nie ma czego porównywać. Nie wykluczam i trzymam kciuki.jaet pisze:Nie w tym Stan rzecz, żeby porównywać Mańka do Sasaka, bo nie ma czego porównywać. Chodzi o to, że jak Wlazły gra piach, a przy Sasaku na zmianie zaczyna się zazębiać, to trenersko nie masz prawa tego łamać. Maniek to siatkarski dziadzio, który takie zdarzenia powinien przyjmować na klatę, bo zawodnik z takim CV nic już udowadniać nie musi (poza meczami ze Skrą ), a Sasak na swoje szanse zasługuje i już głowa Winiara w tym, żeby to sensownie zagospodarować. A sensownie czasami nie było, tyle.
Tak, to jest sci-fi, ale ... nie wykluczam i trzymam kciuki.TommyLeeJones pisze:Wiem, że po ostatnich paru latach to scenariusz niemal rodem z science-fiction ale Mika po porządnym okresie przygotowawczym automatycznie przenosi Lwy półeczkę wyżej. Okres, w którym na parkiecie przebywali Mika-Lipiński-Wlazły był dość krótki ale wtedy Gdańsk był wyjątkowo niebezpiecznym przeciwnikiem.
Re: Trefl Gdańsk 2020/2021
Generalnie zgoda, choć nie tyle tu o uparte trzymanie Mańka na parkiecie chodzi, tylko o powroty do Wlazłego kiedy przy Sasaku gra Trefla wyglądała znacznie lepiej. Chociażby trzeci set półfinału PP z Ptokami. I tu już na coś to wpłynęło, bo chwilowy czar prysł i po powrocie Mańka (i kolejnych jego błędach) Jastrzębie szybciutko zamknęło mecz 3:0. Oczywiście nie twierdzę, że z Sasakiem nie skończyłoby się tak samo, ale przynajmniej coś drgnęło i jak Trefl miał w tym meczu wrócić, to tylko w tym nowym ustawieniu.WysokiPortorykanczyk pisze:Dlatego napisałem, że parę razy zbyt długo tego Wlazłego przytrzymał, zwłaszcza z dobrymi rywalami to było widoczne, ale na dystansie całego sezonu realnie na nic to przecież nie wpłynęło. Żeby Sasak dostał większą rolę niż dobrego zmiennika, to jednak przede wszystkim musiałby kontynuować bardzo duży progres sportowy, bo na ten moment, owszem, nie ma czego porównywać. Nie wykluczam i trzymam kciuki.jaet pisze:Nie w tym Stan rzecz, żeby porównywać Mańka do Sasaka, bo nie ma czego porównywać. Chodzi o to, że jak Wlazły gra piach, a przy Sasaku na zmianie zaczyna się zazębiać, to trenersko nie masz prawa tego łamać. Maniek to siatkarski dziadzio, który takie zdarzenia powinien przyjmować na klatę, bo zawodnik z takim CV nic już udowadniać nie musi (poza meczami ze Skrą ), a Sasak na swoje szanse zasługuje i już głowa Winiara w tym, żeby to sensownie zagospodarować. A sensownie czasami nie było, tyle.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Re: Trefl Gdańsk 2020/2021
Siemka krążą plotki że Urbanowicz do Nysy wiecie cos ??
Re: Trefl Gdańsk 2020/2021
Pełna zgoda. Powrót Wlazłego i Kozuba na boisko w tamtym spotkaniu to był IMO trenerski kryminał. Przy Januszu z Sasakiem Trefl nadrobił straty i ewidentnie nabrał wiatru w żagle. Może Sasak z Januszem strzelili by po 2 błędy w następnych akcjach i JW i tak łatwo by ten mecz zamknęło, ale w tej konkretnej sytuacji zakończenie tej podwójnej zmiany było kompletnie bez sensu.jaet pisze:Generalnie zgoda, choć nie tyle tu o uparte trzymanie Mańka na parkiecie chodzi, tylko o powroty do Wlazłego kiedy przy Sasaku gra Trefla wyglądała znacznie lepiej. Chociażby trzeci set półfinału PP z Ptokami. I tu już na coś to wpłynęło, bo chwilowy czar prysł i po powrocie Mańka (i kolejnych jego błędach) Jastrzębie szybciutko zamknęło mecz 3:0. Oczywiście nie twierdzę, że z Sasakiem nie skończyłoby się tak samo, ale przynajmniej coś drgnęło i jak Trefl miał w tym meczu wrócić, to tylko w tym nowym ustawieniu.
Ja rozumiem, że Wlazły temu zespołowi daje dużo, często w kwestiach nie tylko czysto sportowych i warto próbować go przełamać, ale są spotkania w których Trefl z Wlazłym na ataku po prostu nie wygra, a odnoszę wrażenie, że Winiar tego albo nie widzi albo to ignoruje.
Re: Trefl Gdańsk 2020/2021
Zgadzam sie z Kolegami (jak zwykle, zreszta).
Winiar jako trener wniosl powiew swiezosci do naszej siatkowki (klubowej na razie). Jednak widac, ze juz obecnie jest podatny na wade "przywiazywania sie do nazwisk" i z kolegi nie potrafi zrezygnowac, nawet jak zespol z nim wyglada gorzej. Szkoda, dla mnie to rys, na dotychczas swietlanym obrazie tego trenera. Coz, nikt nie jest doskonaly
Co do efektywnosci Kewina, to zwracam uwage, ze jak Maniek jest na boisku, a dzien ma sredni (co zdarza sie dosyc czesto), to dostaje glownie rozegrane, a wysokie i farfocle ida na lewe. W wiekszosci oczywiscie. Dlatego tez momentami zespol z Sasakiem wyglada lepiej. Coz, mlody nie ma wizerunku, ktorego trzeba chronic.
Rozgrywajacy nie boi sie pchnac tam wysokiej pilki, atak rozklada sie inaczej,blok przeciwnika nie stoi murem pod lewym skrzydlem, zespol oddycha i nabiera zycia.
Tylko rzutuje to na efektywnosc obu atakujacych, bo zdarza sie, ze Sasak zbierze pilke w skarpety nieco czesciej. Otrzasnie sie, i mam nadzieje rozwinie.
Winiar jako trener wniosl powiew swiezosci do naszej siatkowki (klubowej na razie). Jednak widac, ze juz obecnie jest podatny na wade "przywiazywania sie do nazwisk" i z kolegi nie potrafi zrezygnowac, nawet jak zespol z nim wyglada gorzej. Szkoda, dla mnie to rys, na dotychczas swietlanym obrazie tego trenera. Coz, nikt nie jest doskonaly
Co do efektywnosci Kewina, to zwracam uwage, ze jak Maniek jest na boisku, a dzien ma sredni (co zdarza sie dosyc czesto), to dostaje glownie rozegrane, a wysokie i farfocle ida na lewe. W wiekszosci oczywiscie. Dlatego tez momentami zespol z Sasakiem wyglada lepiej. Coz, mlody nie ma wizerunku, ktorego trzeba chronic.
Rozgrywajacy nie boi sie pchnac tam wysokiej pilki, atak rozklada sie inaczej,blok przeciwnika nie stoi murem pod lewym skrzydlem, zespol oddycha i nabiera zycia.
Tylko rzutuje to na efektywnosc obu atakujacych, bo zdarza sie, ze Sasak zbierze pilke w skarpety nieco czesciej. Otrzasnie sie, i mam nadzieje rozwinie.
Re: Trefl Gdańsk 2020/2021
Sasak w wieku 24 lat ma rozegranych więcej sezonów w Pluslidze, niż meczów, ale problemem Mariusz, wiadomo. Kluby się zmieniają: Skra, Trefl. Atakujący się zmieniają: Teppan, Petković, Sasak, ale problem wciąż ten sam xD
-
- Posty: 185
- Rejestracja: 18 lut 2021, o 16:05
- Płeć: M
Re: Trefl Gdańsk 2020/2021
Do pelni szczescia w składzie brakuje 2 solidnego środkowego