Transfery i plotki na sezon 2021/2022

[Tharaster]

Damian zamieni Atana.

Schulz do Skry czy pomyliłeś imię Przemka Kupki?

Nic nie pomylił, jeśli chodzi o Damiana. Konfiguracja Atan-Schulz w Skrze

[Oskejt]

Tak Kooy na 4 do Skry, bardzo realne. Nawet w lm nie grają, a mieliby ultra szerokie przyjęcie.

[Biciut]

Jedno pytanie: po co? Czyżby Skra miała się jednak z kimś przedwcześnie pożegnać?

Czyzby JW zaczyna mieszac w tej zupie z ligowymi pzyjmujacymi skladajac wszystkim propozycje wykupu kontraktu?

[puntoinbattuta]

Schulz do Skry czy pomyliłeś imię Przemka Kupki?

Przemek Kupka na razie do Skry nie zawita. Patrząc na listę u Michalaków to jest jeszcze na etapie szukania klubu na przyszły sezon. Z jednej strony ciekawa jestem kiedy Skra zdecyduje się na wzięcie go do składu na drugiego atakującego, z drugiej – może to i lepiej, że póki co go wypożyczają do innych klubów, nawet I-ligowych, bo przynajmniej chłopak gra, a w Skrze raczej by za wielu sposobności do gry nie miał. Inna kwestia oczywiście czy byłby w stanie już teraz udźwignąć rolę zmiennika.

Swoją drogą, wiadomo może kto na czwartego (albo trzeciego – nie wiem jak w tej hierarchii traktować Adamczyka) środkowego w Skrze? Bo zdaje się, że ma zostać Kłos, Bieniu i Adamczyk, a za Hubera kto ma przyjść?

[WysokiPortorykanczyk]

To tak niedorzeczne, że jestem w stanie uwierzyć, że Skra to zrobi.

Nie wiem czy to info jest prawdziwe i nie będę nawet zgadywać, możliwe (z całym szacunkiem do @alimak), że to nieprawda, ale gdybym był ojcem libero Skry, tfu, prezesem Skry - i włączył jakiś mecz Iranu w Lidze Narodów, gdzie Ebadipour utrzymuje stabilną dyspozycję z meczów o medale ostatniego sezonu wykręcając fatalne procenty w ataku, to autentycznie zacząłbym na miejscu Skry panikować, czy czasem nie położy jej kolejnego sezonu. Milad jest w takim dołku, że nowy nabytek Olsztyna, Meisam Salehi wykręcał w czasie VNL-u dobre 15% więcej skuteczności i efektywności ataku:

https://drive.google.com/file/d/1mfXEAq ... tCaT2/view

Czyli o ile Iran jako całość był chyba największym rozczarowaniem VNL-u, to największym rozczarowaniem samego Iranu była chyba jednak dyspozycja Milada.

I nie chcę tworzyć jakichś wielopoziomowych teorii, bo gdyby Piechocki Senior podpisał Kooya, to zatrudnienie Piechockiego kosztem Zatora byłoby przykładem małej wiary w porównaniu do założenia, że Piechocki Junior może grać obok Dicka Kooya, ani nie chcę skreślać tego biednego Ebadipoura, bo kilku ligowych graczy wypadało, jak Facundo Conte, podobnie mizernie, ale też nie ma co ukrywać, że jego dyspozycja to być może największy znak zapytania w kontekście Skry w przyszłym sezonie. Nawet wracający po kontuzji Atanasijevic w playoffach i Lidze Narodów - pomimo dyspozycji dalekiej od optimum - wyglądał fizycznie lepiej od Irańczyka i raz na jakiś czas zagrał na świetnym poziomie.

[ciorny17]

Ogólnie to na rosyjskich portalach chodzą słuchy, że sam Alekno niezbyt zadowolony jest z zawodników ze starszym stażem. Ta cała szopka z Ghaemim, publiczne wytykanie wagi Miladowi, jakieś spiny z Ghafourem. Miał dostać ponoć większą swobodę do realizacji swoich celów, ale nikt w federacji nie spodziewał się, że zrobi to w roku olimpijskim. Także nie jest wcale wykluczone, że Rosjanin za długo nie pobędzie w Iranie.

[Vilgefortz]

Jedno pytanie: po co? Czyżby Skra miała się jednak z kimś przedwcześnie pożegnać?

Czyzby JW zaczyna mieszac w tej zupie z ligowymi pzyjmujacymi skladajac wszystkim propozycje wykupu kontraktu?

Mieszać to może w Olsztynie, ale liczę, że ruszy po Joao Rafaela, póki wolny i zaoszczędzi.

[Resofan]

Mam pytanie co do Skry - czy Gogol zostaje jako pierwszy trener? Pod koniec sezonu wiele się mówiło, że to jego końcówka w tym klubie, a ostatnio ucichło o zmianach na tej "pozycji". Nie zauważyłem informacji o nowym trenerze, chyba, że coś przeoczyłem.

[ciorny17]

Gogol idzie w zaparte, że ma kontrakt i zostaje, podkreśla to w każdym w sumie wywiadzie po zakończeniu sezonu. Kovac dalej ogłoszon nie jest więc może tandem jakiś trenerski XD

[qtp]

Gogol idzie w zaparte, że ma kontrakt i zostaje, podkreśla to w każdym w sumie wywiadzie po zakończeniu sezonu. Kovac dalej ogłoszon nie jest więc może tandem jakiś trenerski XD

A jeszcze Jaca na trybunach, toż to triumwirat!

[miro1905]

Matijasevic na Twitterze pisze o przejściu polskich zawodników i trenerów do "ważnego ukraińskiego projektu". Pewnie chodzi o klub z Lwowa.

[PioterZJastrzebia]

Tymczasem portal klubowy Cuprum Lubin przy okazji wywiadu z trenerem Ruskiem informuje, że kadra jest skompletowana. A zatem nie będzie Sekity, a Lubin będzie ciągnął samym Stępniem.

[drukjul]

Matijasevic na Twitterze pisze o przejściu polskich zawodników i trenerów do "ważnego ukraińskiego projektu". Pewnie chodzi o klub z Lwowa.

Niekoniecznie. Jeżeli mowa jest o trenerach, to może mu też chodzić o nowy klub Mariusza Sordyla z Gródka Podolskiego, finansowany przez tego samego ukraińskiego oligarchę Oleksandra Herehę, który przez pośrednika kupił też Vervę Warszawa. Dodatkowo Mariuszowi Sordylowi w pracy w klubie z Podola będzie towarzyszył Kamil Sołoducha https://siatka.org/pokaz/mariusz-sordyl ... podoliany/

Epicentr-Podliany już bieżących rozgrywkach sięgnął po wicemistrzostwo Ukrainy, ustępując jedynie Barkom-Każany Lwów, ale plany na przyszły sezon ten niedawno powstały klub z niewielkiego, kilkunastotysięcznego Gródka ma już rzeczywiście wyjątkowo mocarstwowe, tym bardziej że pieniądze Herehy pozwolą mieć Sordylowi z wyjątkiem dwóch przyjmujących - Płotnickiego i Jana Jereszczenki, większość podstawowych zawodników grających ostatnio w I reprezentacji Ukrainy.

Przede wszystkim udało się się ściągnąć reprezentacyjnego atakującego Dmytro Wieckiego, który się nam tak podobał na ME, a i w ostatnim sezonie w superlidze rosyjskiej grał naprawdę chwilami znakomicie i był pod względem ilości zdobytych punktów 7 zawodnikiem czempionatu. Środkowy Jurij Semeniuk, przymierzany przed tym sezonem do Radomia, też ostatecznie wybrał pozostanie na Ukrainie i grę w Gródku. Poza nim z zawodników "6" reprezentacji Ukrainy, która ostatnio sięgnęła po II miejsce w lidze europejskiej, ogrywając zdecydowanie Belgią w półfinale - rozgrywający Władyław Didienko, libero Denis Fomin, oraz drugi obok Semeniuka podstawowy reprezentacyjny środkowy Maksym Drozd. W zasadzie więc, będzie mieć w klubie niemal całą reprezentację Ukrainy, bo i z ławki rezerwowych kadry Ukrainy w klubie Gródka będzie grało jeszcze kilku, tylko że minus wspomniana para wspomnianych podstawowych przyjmujących - Płotnicki i Jereszczenko. Celem na najbliższy sezon, ponoć jest nawet nie dominacja w krajowych ukraińskich rozgrywkach, ale pokazanie się w europejskich pucharach. Po bardzo prawdopodobnym zdobyciu mistrzostwa Ukrainy w sezonie 2021/22, za rok Epicentr-Podoljany zamierzają, przynajmniej takie są plany, postarać się o wywalczenie w kwalifikacjach prawa gry w Lidze Mistrzów.

Jeżeli na ME we wrześniu dotychczasowemu selekcjonerowi reprezentacji Łotyszowi Ugisowi Krastinsowi jeszcze powinie się noga, to jestem gotów się założyć, że Mariusz Sordyl bardzo szybko, jeszcze w tym roku zostanie przed następnymi ME 2023 za dwa lata, a które są przynajmniej takie plany - mają odbyć się właśnie na Ukrainie (jako współgospodarzem turnieju) następnym selekcjonerem ukraińskiej reprezentacji. Tradycja łączenia funkcji najsilniejszej drużyny klubowej (tzw. klubu bazowego) z posadą selekcjonera reprezentacji ma bowiem w kraju naszego sąsiada długą i ugruntowaną tradycję. Wspomniany Krastins od paru lat łączył funkcję selekcjonera z prowadzeniem Barkom-Każany Lwów, a wcześniej przed nim poprzedni selekcjoner Jurij Filipow był jednocześnie parę lat trenerem Lomomotiwu Charków - kiedy ten zespół przez parę sezonów zdobywał seryjnie mistrzostwo Ukrainy i też był wówczas drużyną, w której występowała na co dzień większość reprezentantów. Wszystko na to wskazuje, że już za moment stolica siatkarskiej męskiej ukraińskiej siatkówki ze Lwowa przeniesie się do małego Gródka Podolskiego, a po spodziewanej detronizacji Krastinsa po ME zaszczytu intronizacji na fotel nowego selekcjonera dostąpi właśnie Mariusz Sordyl. No chyba, że Ukraińcy sięgną na wrześniowych ME po medal i okażą się "czarnym koniem" tego turnieju

[Szary Wilk]

A nie da się wypożyczyć Płotnickiego? W Perugii i tak będzie rezerwowym, a przy duecie Anderson-Leon nawet dość głębokim.

[rafak]

Epicentr-Podliany już bieżących rozgrywkach sięgnął po wicemistrzostwo Ukrainy, ustępując jedynie Barkom-Każany Lwów (...)

Trochę zbaczamy z tematu, ale dzięki drukjul za garść wieści. W ubiegłym sezonie podstawowy skład Epicentru(a?) to Didienko - Tomin, Sydorenko - Sukhinin, Ostapenko - Orobko, Fomin.

Jak wspomniałeś, Didienko i Fomin to podstawowi gracze Ukrainy, Ostapenko był rezerwowym przy Semeniuku i Droździe. Orobko znany z występów w Polsce, Sukhinin chyba też miał jakiś epizod w PL, ale nie dam sobie głowy uciąć.


Z tego co wiem to Didienko i Fomin zostają. Dochodzi Kisiliuk, który ostatnio wygrał lige z Mariborem. Jeśli się potwierdzi Twoje info o Semeniuku i Droździe, to mają środek obsadzony. Interesująca jest Twoja informacja o Wijeckim. On nie zostaje czasami w Rosji? Było by to spore wzmocnienie, bo Tomin w lidze grał słabo (na podstawie cyferek). Brakuje drugiego przyjmującego (zostaje Sydorenko?).

Ciekawy projekt.

[drukjul]

. Z tego co wiem to Didienko i Fomin zostają. Dochodzi Kisiliuk, który ostatnio wygrał lige z Mariborem. Jeśli się potwierdzi Twoje info o Semeniuku i Droździe, to mają środek obsadzony. Interesująca jest Twoja informacja o Wijeckim. On nie zostaje czasami w Rosji? Było by to spore wzmocnienie, bo Tomin w lidze grał słabo (na podstawie cyferek). Brakuje drugiego przyjmującego (zostaje Sydorenko?).

Sami Rosjanie rzeczywiście nic jeszcze o tym nie wiedzą żeby Wiecki, który szczególnie na finiszu poprzednich rozgrywek Superligi grał świetnie miał opuścić ich ligę i przenosić się z Niżnego Nowogrodu do Gródka, ale źródła ukraińskie twierdzą co innego - mianowicie, że umowę na następny sezon z nową drużyną Mariusza Sordyla reprezentacyjny ukraiński atakujący już zdążył podpisać i jak na moją intuicję raczej należy im wierzyć.

Co zaś to przyjmującego do wyjściowej"6", to został tu już zakontraktowany, zapowiada się że przynajmniej na razie w przyszłym sezonie jedyny zagraniczny siatkarz Epicentr-Podliany Gródek, reprezentant Bośni i Hercegowiny Alan Didovic http://olimpicsports.net/?page_id=1382

Ten 24-letni siatkarz jak wynika z jego podlinkowanego wyżej CV grał już w klubie z ligi ukraińskiej z Żytomierza i tamtejszych rozgrywkach rzeczywiście robił furorę, bo zdaje się że został nawet liderem klasyfikacji najlepiej punktujących zawodników ligi ukraińskiej, co wziąwszy pod uwagę że gra na przyjęciu a nie na prawym ataku budzi jakiś szacunek.

Ciekawe, czy z uwagi na tego samego właściciela i sponsora obu klubów już teraz planowana jest jakaś ewentualna współpraca Epicentru Gródek z Vervą Warszawa, na przykład jeżeli chodzi o wspólne przygotowania do sezonu klubowego, choć z drugiej strony właśnie to, że grać tam będzie praktycznie cała reprezentacja Ukrainy, która zagra we wrześniowych ME, zresztą znaleźli się grupie z Polska, może spowodować że w tym roku byłoby to trudne.

[lukecik]

https://aluroncmc.pl/oskar-kaczmarczyk- ... jnej-roli/

Kolejne głośne nazwisko dołącza w nasze szeregi. Prezes Baran to jest gość.

[drukjul]

https://aluroncmc.pl/oskar-kaczmarczyk- ... jnej-roli/

Kolejne głośne nazwisko dołącza w nasze szeregi. Prezes Baran to jest gość.

Przy całej sympatii do Oskara to nie sposób nie zauważyć, że tworzenie sytuacji, kiedy Kaczmarczyk będzie jako dyrektor sportowy jednocześnie szefem Igora Kolakovica i jako trener analityk jego asystentem, jest nieco dziwaczna i niekoniecznie musi dobrze służyć atmosferze w drużynie.

Mieszać to może w Olsztynie, ale liczę, że ruszy po Joao Rafaela, póki wolny i zaoszczędzi.

Bruno Voloch na swoim blogu dziś sprzedaje plotkę, że Brazylijczyk może trafić do Werony. Nie jest to jeszcze przesądzone, ale podobno gra w Europie w przyszłym sezonie rzeczywiście jest obecnie jego priorytetem.

[Diomedea]

https://aluroncmc.pl/oskar-kaczmarczyk- ... jnej-roli/

Kolejne głośne nazwisko dołącza w nasze szeregi. Prezes Baran to jest gość.

No wlasnie.
Ambiwalentne.
Jak napisal wyzej kolega. Dodatkowo jest to statystyk bardzo dobry, trenersko wyszlo mu slabiutko i zdaje sie ze mocny charakter i nie lubi ustepowac.

[Vilgefortz]

Mieszać to może w Olsztynie, ale liczę, że ruszy po Joao Rafaela, póki wolny i zaoszczędzi.

Bruno Voloch na swoim blogu dziś sprzedaje plotkę, że Brazylijczyk może trafić do Werony. Nie jest to jeszcze przesądzone, ale podobno gra w Europie w przyszłym sezonie rzeczywiście jest obecnie jego priorytetem.

Patrząc na to, że inni zawodnicy są do wykupu, a nikt raczej się na taki precedens jak z Urnautem nie zgodzi, to Brazylijczyk byłby zbawienny. Ze swoim 190 z groszami jest co prawda dziurą w bloku. Ma niezłą zagrywkę. No i w ataku pomimo średniego zasięgu całkiem dobrze wypada (jeśli za punkt odniesienia weźmiemy Brazylię, bo we Włoszech w 2 sezonach kolejno 41% i 45%)

[reeman]

[
Sami Rosjanie rzeczywiście nic jeszcze o tym nie wiedzą żeby Wiecki, który szczególnie na finiszu poprzednich rozgrywek Superligi grał świetnie miał opuścić ich ligę i przenosić się z Niżnego Nowogrodu do Gródka, ale źródła ukraińskie twierdzą co innego - mianowicie, że umowę na następny sezon z nową drużyną Mariusza Sordyla reprezentacyjny ukraiński atakujący już zdążył podpisać i jak na moją intuicję raczej należy im wierzyć.

Myślę,że chodziło Ci o Dymytro Wijeckiego atakującego reprezentacji Ukrainy

[drukjul]

[
Sami Rosjanie rzeczywiście nic jeszcze o tym nie wiedzą żeby Wiecki, który szczególnie na finiszu poprzednich rozgrywek Superligi grał świetnie miał opuścić ich ligę i przenosić się z Niżnego Nowogrodu do Gródka, ale źródła ukraińskie twierdzą co innego - mianowicie, że umowę na następny sezon z nową drużyną Mariusza Sordyla reprezentacyjny ukraiński atakujący już zdążył podpisać i jak na moją intuicję raczej należy im wierzyć.

Myślę,że chodziło Ci o Dymytro Wijeckiego atakującego reprezentacji Ukrainy

Ukraiński z młodym native speakerem, przypadkowo akurat o tym samym nazwisku, który w pierwszych sekundach filmiku się przedstawia. https://www.youtube.com/watch?v=hMZjO1sXuXA

Jak słychać w tym nazwisku najważniejsza, a dla nas niewątpliwie również najtrudniejsza jest wymowa tego akcentowanego c', czy nawet ć, a to akurat zupełnie ginie w transliteracji.

[bryt.bryt]

Ciekawe, czy z uwagi na tego samego właściciela i sponsora obu klubów już teraz planowana jest jakaś ewentualna współpraca Epicentru Gródek z Vervą Warszawa, na przykład jeżeli chodzi o wspólne przygotowania do sezonu klubowego, choć z drugiej strony właśnie to, że grać tam będzie praktycznie cała reprezentacja Ukrainy, która zagra we wrześniowych ME, zresztą znaleźli się grupie z Polska, może spowodować że w tym roku byłoby to trudne.

Któryś gracz z ukraińskiego zespołu byłby wzmocnieniem dla Warszawy?

[drukjul]

Ciekawe, czy z uwagi na tego samego właściciela i sponsora obu klubów już teraz planowana jest jakaś ewentualna współpraca Epicentru Gródek z Vervą Warszawa, na przykład jeżeli chodzi o wspólne przygotowania do sezonu klubowego, choć z drugiej strony właśnie to, że grać tam będzie praktycznie cała reprezentacja Ukrainy, która zagra we wrześniowych ME, zresztą znaleźli się grupie z Polska, może spowodować że w tym roku byłoby to trudne.

Któryś gracz z ukraińskiego zespołu byłby wzmocnieniem dla Warszawy?

Skoro obecnie Gródek Podolski Sordyla to nie licząc 2-3 zawodników praktycznie cała I reprezentacja Ukrainy, to pewnie tak. Wspomniany wciąż młody ukraiński atakujący dwa lata temu na ME, gdzie Ukraińcy weszli do najlepszej ósemki turnieju i odpadli w ćwierćfinale po naprawdę emocjonującym i długim, bo pięciosetowym boju z przyszłymi mistrzami Europy Serbami, był przy wyraźniej wtedy słabszej, żeby nie powiedzieć nawet że bardzo słabej dyspozycji turniejowej Płotnickiego autentycznym, niemalowanym liderem tej ekipy i rozegrał m.in z Czechami, Belgią, oraz Estonią naprawdę kilka świetnych spotkań notując nawet ponad 60% w ataku. A liczył wtedy w końcu dopiero 21 lat, więc mówimy o siatkarzu nawet i teraz jeszcze, a tym bardziej dwa lata temu młodym i ciągle jeszcze mającym szansę zaliczyć spory progres jeżeli chodzi o grę w siatkówkę.

Papiery do gry w siatkówkę Wijecki wydaje się, że posiada znacznie lepsze niż kiedykolwiek w swojej karierze mieli zakontraktowani na przyszły sezon dwaj atakujący Warszawy Dusan Petković, czy też Michał Superlak, natomiast czy akurat powrót z mocnej ligi rosyjskiej do jednak nie czarujmy się słabej ukraińskiej akurat może mu jakoś pomóc w sportowym rozwoju i dalszej karierze może wydawać się rzeczą mocno sporną.

Choć z drugiej strony koncepcja stworzenia z drużyny Sordyla tzw "klubu bazowego", do którego poza Płotnickim, Jereszczenką i chyba już i tak powoli ze względu na wiek rezygnującego z gry w kadrze Dmytro Tieriomienki zostali ściągnięci aktualnie wszyscy najlepsi ukraińscy siatkarze - obecni reprezentanci kraju (bo np. jest dość znamienne obecnie obaj najlepsi, reprezentacyjni ukraińscy libero Denis Fomin i Browa będą jednocześnie występować teraz w tym samym klubie) wskazywałaby, że Ukraińcy jeżeli chodzi o nową drużynę klubową Mariusza Sordyla chcą podążać za przykładem Holendrów Arie Selingera w latach 80-tych. Przypomnijmy, że po tym jak urodzony w Krakowie słynny izraelski trener Arie Selinger który już wcześniej odnosił pewne sukcesy z reprezentacją kobiecą USA (m.in medal IO w Los Angeles w 1984 ) w drugiej połowie lat 80-tych, został zatrudniony przez holenderski związek siatkówki, przyrzekł z góry Holendrom - tym razem facetom tak jak wcześniej Amerykankom medale olimpijskie, ale po warunkiem otrzymania carte blanche na sposób i metody pracy z potencjalnymi reprezentantami Holandii.

Arie Selinger od holenderskiego związku siatkarskiego tę niemal całkowitą swobodę pracy rzeczywiście wówczas otrzymał, dostał też odpowiednie środki finansowe, aby ściągnąć wszystkich młodych zawodników holenderskich, z którymi chciał pracować i którzy ma się rozumieć też chcieli pracować z nim, w jedno konkretne miejsce - do hali Bankras w Amstelveen, gdzie dość szybko zorganizowany został tak zwany "klub bazowy" dla reprezentacji Holandii. Ta drużyna formalnie klubowa, głównie ze względu od początku na znacznie wyższy od pozostałych zespołów krajowych poziom sportowy została bardzo szybko wycofana z holenderskich ligowych i pucharowych rozgrywek krajowych - takie spotkania byłyby dla zawodników trenujących w hali Bankras po prostu tylko stratą czasu i energii, choć miała okazję w meczach o punkty sprawdzać się przynajmniej od czasu do czasu w europejskich pucharach. Efekt jest kibicom siatkówki pewnie dość dobrze znany - młodzi Holendrzy po tych intensywnych, zamkniętych treningach pod okiem Arie Selingera w Amstelveen rzeczywiście dość szybko osiągnęli taki wysoki sportowy poziom, że pozwoliło im to potem zdobyć najpierw srebro olimpijskie na IO w Barcelonie w 1992, a cztery lata później złoto na IO w Atlancie w 1996 roku.

Choć właściwie też i zaraz po IO w 1992, kiedy pojawiły się całkiem spore jak na siatkówkę pieniądze, kiedy to najlepsze kluby włoskie złożyły czołowym holenderskim siatkarzom takim jak choćby Ron Zwerver (wujek Dick Kooya notabene) propozycje nie do odrzucenia, ten tak zwany "Bankrasmodel" zaczął się potem bardzo szybko sypać i holenderska reprezentacyjna męska siatkówka po kilku latach należenia do topu światowego, po tym jak pod koniec lat 90-tych siatkarze ukształtowani jeszcze przez Selingera w Amstelveen zaczęli się wykruszać, a potem sukcesywnie pokończyli już zawodowe kariery, tak samo jak szybko wcześniej to ścisłego światowego topu doszlusowała, tak równie dość szybko przestała się do niego zaliczać i ten jej status jak wiemy przez ostatnie dwie dekady do tej pory kompletnie nic się nie zmienił.

Niemniej do pory uważa się, że zwłaszcza dla krajów i nacji, które nie mają większej szansy na zorganizowanie stojących na dobrym poziomie krajowych rozgrywek ligowych, taki model "klubu bazowego reprezentacji" w siatkówce, gdzie nacisk może być położony nie tyle na jakość spotkań o punkty w sezonie klubowym, co właśnie głównie na jakość i mocną rywalizację podczas samego codziennego treningu, nawet i do tej pory całkiem dobrze się sprawdza. I w sumie to można uznać, że jeszcze całkiem niedawno 8-15 lat temu, takim "klubem bazowym reprezentacji" w jakimś sensie w polskiej męskiej siatkówce była wtedy bełchatowska "Skra", gdzie trenowało na co dzień i występowało w tym okresie większość reprezentantów Polski. W przeciwieństwie do Amstelveen co prawda "Skry" z polskich rozgrywek ligowych i pucharowych nikt nigdy nie wycofywał, ale z drugiej strony ten klub kolekcjonował wówczas na krajowym podwórku tytuły mistrzowskie, czy wygrane w Pucharze Polski rok w rok seryjnie i na krajowym podwórku nie miał wtedy większej konkurencji. A z drugiej strony głębokość składu i sama jakość treningów w hali "Energia" pozwalała takim zawodnikom jak choćby Bartek Kurek w sezonie reprezentacyjnym 2009, po przestaniu praktycznie całego poprzedniego sezonu 2008/2009 w kwadracie rezerwowych klubu z Bełchatowa w ciągu kilku miesięcy przedzierzgnąć się w jednego z najlepszych siatkarzy Europy, czy nawet świata - bo znany francuski dziennik sportowy "L'Équipe" właśnie po sezonie reprezentacyjnym 2009 typował Bartka Kurka - pomijając czy już w pełni zasłużenie, czy dopiero awansem - do najlepszej szóstki zawodników globu.

[skrowiec]

Dzisiaj skra będzie coś ogłaszać

[Paragon]

Dzisiaj skra będzie coś ogłaszać

Kto tam został jeszcze do ogłoszenia? Schulz, środkowy i chyba tyle.

[compact]

Kłos na 2 lata, to okienko jest naprawdę wyborne.

[skrowiec]

Kłos na 2 lata, to okienko jest naprawdę wyborne.

Ale co ty chcesz od tego Kłosa?

[compact]

Wskaż mi jeden element, w którym Kłos może zrobić różnicę w meczu z poważnym rywalem. Już nawet Łomacz boi się dać mu więcej piłek do ataku.

Może i bym to jakoś przeżył, gdyby nie pozbycie się rok po roku dwóch najlepszych młodych polskich środkowych. Ale w sumie mogła być to bardziej ich ucieczka, niż decyzja klubu.

[skrowiec]

Wskaż mi jeden element, w którym Kłos może zrobić różnicę w meczu z poważnym rywalem. Już nawet Łomacz boi się dać mu więcej piłek do ataku.

Może i bym to jakoś przeżył, gdyby nie pozbycie się rok po roku dwóch najlepszych młodych polskich środkowych. Ale w sumie mogła być to bardziej ich ucieczka, niż decyzja klubu.

Blok.

O ile z kochanowskim się zgadzam to Huber jeszcze niczego systematycznie wyśmienitego nie pokazał