Plusliga 2021/2022 - 2. kolejka (08-10.10.2021)

[Streeter]

Większość Resovię stawiało na podium, bo wydaje się, że z Zatorem, Kochanem, Deroo i Cebuljem nie da się spierdzielić, ale być może Resovia znów nas zaskoczy

Oni zazwyczaj ciężko wchodzą w sezon, ale ten mecz z Olsztynem też był zły w wykonaniu Resovii - w wykonaniu Olsztyna był jeszcze gorszy, stąd wygrali. Obawiam się, że gdyby Olsztyn zagrał tak jak liczyliśmy, albo Resovia zaczęłaby z inną drużyną, to tradycyjnie okupywałaby tyły.

Co do geniuszy chcących już zmieniać Drzyzgę, to powiedzcie mi na kogo chcielibyście go zmienić, mając w szóstce Kozamernika, Deroo i Cebulja? Na Droszyńskiego? Przypomnę, że Fabian podpisał kontrakt na chyba 3 lata i prędzej forum nie padnie na meczu reprezentacji, niż Fabian szybciej z Resovii odejdzie.

Bawi mnie też jak Giuliani w kilka tygodni na forum z mistrza, który poukładał Słowenię stał się tumanem nie potrafiącym ogarnąć Resovii xD dajmy im wszystkim jeszcze trochę czasu z tymi ocenami

Streeter

[miro1905]

Ja nie mam pojęcia po co zawodnicy się tam pchają, jak to najbardziej toksyczny klub w PL, pieniądze mogą zarobić czy to w innych klubach ligi polskiej czy rosyjskiej a jak kogoś interesują tylko pieniądze to zawsze jest Japonia, Korea, Katar itp.
Resovia właśnie wygląda na taki typowo koreański klub gdzie idzie się po kwit bo na osiągnięcia sportowe nie ma co liczyć, choćby wykupili pół składu Kubańczyków z 2010 roku.

Ten klub jest taki toksyczny, że wszyscy zawodnicy, którzy odchodzą, chwalą go za wszystko począwszy od organizacji i kończąc na fajnym mieście do życia. Jest różnica między zarabianiem w lidze polskiej, a lidze rosyjskiej. Zwłaszcza dla Polaków. Rozumiem, że nadal bardzo boli to rozebranie składu Zaksy, ale taka jest rzeczywistość. Kiedyś Zaksa miała większy budżet od Resovii i wygrała rywalizację o Zagumnego. Teraz jest na odwrót. Jeśli chodzi o ten koreański klub to ani trochę się nie zgadzam. Zawodnik idący do lig azjatyckich idzie zarobić bez presji na wynik. W Rzeszowie ta presja na wynik jest najwyższą w Polsce. Ten sezon nie jest stracony po jednym meczu i Resovia pewnie wejdzie do playoff, a w playoff liczy się dyspozycja dnia i nie ma żadnych ujemnych punktów za przegrane mecze z Katowicami. Wydaje mi się, że w Rzeszowie nie ma żadnego lidera, który się wydrze i złapie za mordę, gdy będzie trzeba. Wcześniej był Igła i Alek i odkąd przyszedł do klubu ten drugi (nie wliczając ostatniego sezonu, gdzie przyszedł skończyć karierę w Rzeszowie) Resovia nie schodzila z podium Plusligi. Teraz kto może być takim liderem? Niby jest Cebulj, ale on sam po dwóch nieskończonych atakach prawie płacze, niby Zatorski, ale on oprócz biegania i uśmiechania się do kolegów nic nie robi. No i nowy kapitan... nie wiem czy jest dobrym liderem, ale nie wydaje mi się żeby był. Nie ma chyba teraz zawodnika związanego emocjonalnie z Resovią, który będzie gryzł parkiet dla tego klubu. Było dwóch i przed sezonem 16/17 ich pozbyto. Przypadkiem od tego sezonu zaczęła się seria "bezmedalowa" Resovii i trwa do teraz.
Co do meczu to żaden skrzydłowy GKSu nie powtórzy w tym sezonie takiego spotkania jakie rozegrali dzisiaj. Jarosz kończył wszystko. Nieważne jaką miał piłkę. Quiroga w statystykach miał 30 parę %, ale dla mnie zagrał lepiej od Szymańskiego. Nabijanie na blok i ponawianie. Zagrał jak profesor. Wcześniej ktoś pisał, że Ma'a jest kiepskim rozgrywającym i niektórzy zawodnicy nie chcieli podpisywać kontraktu z Gieksą ze względu na niego. No to w takim razie zagrał mecz życia i jak to zwykle bywa w naszej lidze zagrał go przeciwko Resovii. Super mecz Amerykanina. Dobrze prał z zagrywki i ładnie gubił blok. Różnice między zespołami zrobiła zagrywka. Gieksa prała, a Resovia tak jakby była w ciężkim treningu. Ani mocno ani celnie to samo na ataku. Po gładkim 3:0 grając na 30% swoich możliwości pewnie stwierdzili, że gorzej nie zagrają i grają w dodatku ze słabym GKSem. Co może pójść nie tak?

[Orduna]

No i co z tego, że się zawodnikom w klubie podoba jak przestają grać w siatkówkę. Tak chwalą, chwalą a umiejętności w dół na łeb, na szyję.
Poproszę jakiś przykład zawodnika z ostatnich 5 lat który przychodząc do Rzeszowa zaczął grać lepiej w Resovii niż w poprzednim klubie lub kogoś takiego, kto po odejściu z Resovii zaliczył zjazd.

[bono]

Wątek o blamażu Resovii - ale słowo "Zaksa" zawsze musi być
Cóż nie ma się co dziwić że jeżeli chodzi o sympatię klubów Kentacky jest w na pudle a Resovia tam gdzie jest.
Spokojnie Goliat naszej ligi na play offy się ogarnie

[miro1905]

No i co z tego, że się zawodnikom w klubie podoba jak przestają grać w siatkówkę. Tak chwalą, chwalą a umiejętności w dół na łeb, na szyję.
Poproszę jakiś przykład zawodnika z ostatnich 5 lat który przychodząc do Rzeszowa zaczął grać lepiej w Resovii niż w poprzednim klubie lub kogoś takiego, kto po odejściu z Resovii zaliczył zjazd.

1. Schmitt
2. Lemański, Jaeschke, oby nie Butryn

[grzegorzg]

@grzegorz Jednak te ograniczenia nie przeszkodziły Szerszenowi zostać jednym z najlepszych zawodników sezonu 19/20. To nie w zawodnikach jest problem tylko w samym klubie. Ktokolwiek przychodzi do Rzeszowa gra jakieś 30% gorzej niż w poprzednim klubie a jak odchodzi to z powrotem zyskuje te 30%

Po pierwsze, to pracował z Kowalem.
Ale całkiem serio, to wyróżnił się w ofensywie i ligowym średniaku pisząc eufemistycznie. Kompletnie inna sytuacja. A to, że w mocnym klubie zawodnicy grają gorzej, lub nie spełniają pkładanych nadziei, to też jest normalne i nie ma nic wspólnego z toksykologią, prędzej z psychologią, bo Muzaj ma chyba depresję po tym jak ulubiony trener nie zabrał go na Igrzyska i ME. To tak z duzym oczywiście.

A co do Reski, to naprawdę dajcie sobe spokój z szukaniem rzeczy których nie ma. Nie, nie jestem kibicem, ale czyta się przykro. To, że skład może być, czy jest jest zle bilansowany, to jedno. O tym możemy podyskutowac.

Zresztą, koniec wieńczy dzieło, i tak jak napisał Wysoki, rózne kluby mogą mieć rózne problemy. Ja np jestem ciekawy i jednoczesnie pełen obaw, jak na Jastrzębie wpłyną puchary. Zobaczymy...
Nie typowałem, ale ja obstawiłbym mimo wszystko Zaksa-JW-Resovia/Zawiercie/Skra/Wa-wa-Olsztyn/Trefl

[Orduna]

No i co z tego, że się zawodnikom w klubie podoba jak przestają grać w siatkówkę. Tak chwalą, chwalą a umiejętności w dół na łeb, na szyję.
Poproszę jakiś przykład zawodnika z ostatnich 5 lat który przychodząc do Rzeszowa zaczął grać lepiej w Resovii niż w poprzednim klubie lub kogoś takiego, kto po odejściu z Resovii zaliczył zjazd.

1. Schmitt
2. Lemański, Jaeschke, oby nie Butryn

Schmitt i Jaeschke to jeszcze zawodnicy poprzedniej epoki gdzie jeszcze wszystko działało tak jak powinno.
Rzeczywiście do tej kategorii łapie się jedynie Lemański lub ew. Butryn. Natomiast lista odwrotna wyczerpałaby limit znaków w jednym poście.

[Xenio]

Oglądałem mecz, Laskowski siedział za bandami.

[przemik]

Mam nadzieje ze Resovii nie zamarzy się ściągnięcie Bednorza na przyszyły sezon.

[Orduna]

Oglądałem mecz, Laskowski siedział za bandami.

O to ciekawe, a jak z Halabą? Bo do protokołu jest wpisany Laskowski a nie Halaba.

[Vilgefortz]

Mam nadzieje ze Resovii nie zamarzy się ściągnięcie Bednorza na przyszyły sezon.

Odpukać! Na razie wszedł w sezon nieźle - w Superlidze zagrał już dobry mecz

[johnnyrotten]

O to ciekawe, a jak z Halabą? Bo do protokołu jest wpisany Laskowski a nie Halaba.

W memoriale Józefa Gajewskiego, który był grany 2 tygodnie przed ligą, Halaba w ogóle nie grał. Komentatorzy mówili wtedy, że przytrafił mu się znowu jakiś drobny uraz i będzie przez jakiś czas dochodził do siebie. Podejrzewam, że Kowal nie będzie ryzykował i wprowadzał go zbyt wcześnie. Ten trener przecież miał Szerszenia w Suwałkach i potrafił go prowadzić tak, że Nico grał regularnie. Liczę, że z Pawłem będzie podobnie. Oczywiście, Klinkenberg z Buchowskim to solidni gracze, ale taki renesans Halaby i Łukasika to by była piękna historia.

Pisałeś w poprzednim poście o zjeździe Halaby. Cóż... Kolaković mocno mieszał w zeszłym sezonie i nie miał jednej pary na przyjęciu, a do tego świetną formę złapał Orczyk. Halaba też ze zdrowiem miał wtedy problemy, ale zdarzały mu się przebłyski (choćby z Zaksą w półfinale PP). Teraz sytuacja jest w sumie podobna, tzn. czterech dość równych poziomem przyjmujących. Ale jednak mam nadzieję, że Kowal wziął Pawła dlatego, że ma na niego pomysł i będzie podobnie jak z Szerszeniem.

Jesteśmy w temacie drugiej kolejki, więc wypada trochę napisać o dzisiejszych meczach. Wspomniane Suwałki tydzień temu imponowały atletyzmem, ale Zawiercie potrafiło się podnieść. Warta w Gdańsku teoretycznie zadanie może mieć trochę łatwiejsze, bo to według mnie dość podobnie sprofilowane zespoły. Ciekawe, czy u gospodarzy zagra Lipiński, bo w formie z zeszłego sezonu to absolutnie kluczowy zawodnik. Mimo wszystko lekkie wskazanie na gości.

Drugi dzisiejszy mecz też zapowiada się ciekawie. Wielu forumowiczów miało duże nadzieje co do Olsztyna i ja też się do nich zaliczam. Czy ten dodatkowy tydzień coś da? Butryn z Averillem chyba drugi raz aż tak nie rozczarują. Pole do progresu ma też Gruszczyński. Mimo wszystko bilans 0-2 Olsztyna można było wkalkulować. Ale czy ktoś się spodziewał 2-0 Gieksy? Skra była bliska pięciu setów z Cuprum, więc to też nie jest ekipa nie do ugryzienia. Uważam, że kluczowe będą rotacje z Butrynem i Defalco. Ten pierwszy w meczu z Resovią zazwyczaj psuł już pierwszą zagrywkę, a przecież wiemy, co może się stać, gdy odpali. Firlej, Andringa/Salehi czy Averill też mogą odrzucić Łomacza od siatki i zawęzić zabawę środkiem. A celować jest w kogo... Jak to się uda, to może być ciekawie. Widzę dużą przewagę Skry na środku - Averill z Jakubiszakiem nie istnieli w bloku w pierwszej kolejce, a do ataku też mało dostawali. Liczę jednak na dobry dzień AZS-u w polu zagrywki.

[lukecik]

Mam nadzieje ze Resovii nie zamarzy się ściągnięcie Bednorza na przyszyły sezon.

Bednorza może nie, ale pytanie, kogo wybierze Kwolek. W Warszawie chyba już nie zostanie, więc Skra i Resovia będą mocno zainteresowane.

[ptrlnd]

Pierwsza duża niespodzianka w Pluslidze, ale nie przekreślałbym już na tym etapie Resovii. Zbyt dużo tam jakości, żeby prezentowali cały czas taki poziom. Ciężki sezon reprezentacyjny zrobił swoje i większość składu potrzebuje pewnie jeszcze miesiąca na złapanie swieżości. Nadal twierdzę, że wejdą do czwórki przed play offami.

Dziś dwa bardzo ciekawe mecze. Trefl u siebie podejmuje Zawiercie i tutaj pachnie mi tie break'em wygranym przez tych drugich. Podrażniony Trefl przed własną publicznością bardzo bedzie chciał się zrehabilitować za poprzednia porażkę, ale nakręcone Zawiercie z duetem Kovacevic - Conte jednak to wygra.
Skra u siebie powinna nie bez problemów pokonać Olsztyn. Myślę, że bedzie szybkie 3:0. No chyba, że Salehi wyjdzie w szóstce i będzie miał dzień konia.

[BuenoSausage]

Większość już zabiera się za skreślanie Resovii z szans medalowych w tym sezonie, a ja coś czuję, że nasza "ulubiona" drużyna z Podkarpacia zagra w finale... razem ze Skrą

[miro1905]

Większość już zabiera się za skreślanie Resovii z szans medalowych w tym sezonie, a ja coś czuję, że nasza "ulubiona" drużyna z Podkarpacia zagra w finale... razem ze Skrą

Ile lat byłeś w śpiączce?

[Lucarelli]

Wszyscy ostrzyli sobie zęby na pojedynek Wlazły Conte ale Winiarski dzisiaj zaskoczył.

[kamil1999]

Wydaje mi się że Zawiercie z Tavaresem, Malinowskim i Orczykiem byłoby mocniejsze niż to. Przynajmniej na chwilę obecną.

[Lucarelli]

Wydaje mi się że Zawiercie z Tavaresem, Malinowskim i Orczykiem byłoby mocniejsze niż to. Przynajmniej na chwilę obecną.

Konarski gra dobrze, poza tym zgoda. Conte strasznie kaleczy.
Gdańsk z Lipińskim to zespół o półkę lepszy niż bez niego.

[kamil1999]

Sporo nie kończy Konarski. Choć gra Conte to i tak największa katastrofa. Niemniej Conte choćby na IO pokazał, za dalej potrafi, więc czekamy, ale niech swoją grą a nie nazwiskiem wywalczy skład;)

[Vilgefortz]

Zawiercie ma problemy, które prognozowałem przed sezonem. Conte tragedia na ten moment

[Szary Wilk]

Cavanna jest mega prosty i czytelny

[ciorny17]

Argentyńskie duo kładzie póki co grę Zawiercia.

Sasak ciężko wchodzi w mecz.

[kamil1999]

Tavares ledwo co wszedł i uratował trudną sytuację po babolu w przyjęciu Conte.

[Vilgefortz]

Argentyńskie duo kładzie póki co grę Zawiercia.

Nie, grę kładzie mizerna zagrywka i słabe przyjęcie, co niesie wiadome konsekwencje

[Verdungo]

Ma ktoś link do meczu?

[Orduna]

Ja to nie wiem co Kolakovic ma w głowie. Już drugi mecz Conte z Cavanną kładą mecz a on nic- tylko stoi i się patrzy. Malinowski to też lepszy atakujący od Konara,chociaż on dzisiaj gra najlepiej w Zawierciu.

[Resofan]

Dosyć dobry mecz. Zawiercie gra w pięciu, bo Conte jest beznadziejny. Nawet w Resovii byłby najsłabszy. Poza tym podobnie jak tydzień temu, tylko Kovacevic słabiej, co nie znaczy, że słabo. W Treflu Sasak (tak na marginesie mama go chyba nie kochała, sądząc po tym jak go ochrzciła) przypomina jako żywo Muzaja. Reszta bardzo przyzwoicie, a najbardziej pozytywnie zaskakuje mnie Mika, bo po tych perturbacjach zdrowotnych wygląda naprawdę dobrze.

[kamil1999]

Ja to nie wiem co Kolakovic ma w głowie. Już drugi mecz Conte z Cavanną kładą mecz a on nic- tylko stoi i się patrzy. Malinowski to też lepszy atakujący od Konara,chociaż on dzisiaj gra najlepiej w Zawierciu.

Najlepiej to chyba tak jak ostatnio Uros i Zniszczoł.
Konarski nie gra tragicznie, ale nie kończy. Błędów poza tą antenką nie było, ale co z tego skoro jego ataki w boisko nie wchodzą.

[Orduna]

[quote=Orduna post_id=609923 time=<a href="tel:1633872207">1633872207</a> user_id=28189]
Ja to nie wiem co Kolakovic ma w głowie. Już drugi mecz Conte z Cavanną kładą mecz a on nic- tylko stoi i się patrzy. Malinowski to też lepszy atakujący od Konara,chociaż on dzisiaj gra najlepiej w Zawierciu.

Najlepiej to chyba tak jak ostatnio Uros i Zniszczoł.
Konarski nie gra tragicznie, ale nie kończy. Błędów poza tą antenką nie było, ale co z tego skoro jego ataki w boisko nie wchodzą.
[/quote]
Uros ma 3/8, więc szału nie ma. Po drugiej stronie Winiar,który trzyma na siłę Sasaka(3/10) chyba że Mariusz jest kontuzjowany.