Superpuchar Polski 2021

[WysokiPortorykanczyk]

Są gdzieś statystyki?

[Vivo]

JW kupę szczęścia w poprzednim sezonie zdobywając MP.

Dziś już szczęście nie było do niczego potrzebne. Sportowe zwycięstwo bez konieczności sięgania do ławki.

[jaet]

Jastrzębie jest kompletne, a Zaksie do gry na podobnym poziomie potrzebne są skrzydła. Tymczasem Semen i Śliwka z grubsza reprezentacyjnie. I bynajmniej nie zwalałbym winy na Janusza, bo robił co mógł i wiele od Bena nie odstawał. Dość biednie też na środku, ale JW też w tym aspekcie niewyraźne. Za to kapitalny Fornal i to trzeba z kilku powodów głośno mówić.

[michal1983]

Gratulacje dla Jastrzębia. Mnie ten wynik nie dziwi choć oczywiście miło by było pozytywnie się zaskoczyć.
Jastrzebianie pełni kontrolowali przebieg meczu i grali trochę jak Zaksa z ostatnich lat. W końcówce wystarczyło wrzucić kolejny bieg i to wystarczało. Znakomicie wyglada współpraca Toniutti-Fornal. To że z Gladyrem, Wiśnią, Boyerem i Ckevenotem będzie dobrze, wiedzieli wszyscy. Generalnie znakomicie zbilansowany skład.

Zaksa potrzebuje czasu, dotarcia, zgrania. Ilość popełnionych błędów bardzo duża. No ale błędy własne często wymusza dobra gra przeciwnika. Na deser forma Śliwki i Kamila która jest daleka od optymalnej. Strasznie rzuca się w oczy brak koncentracji.
Na plus Janusz który zagrał bardzo przyzwoicie i Kaczmarek mimo tych głupich błędów.

Genealnie fajnie gdy grają dwa ulubione zespoły bo zawsze człowiek jest na koniec w pewnym stopniu zadowolony.

Jeszcze raz gratulacje zdobycia pierwszego małego trofeum w tym sezonie przez „nową Zaksę”.

[grzegorzg]

Dwie porazki, do teraz nie moge się pozbierac... To oczywiście z dużym .

Jastrzębianom trzeba oddac - staneli na wysokosci zadania i to Oni zagrali grę jaka lubię, a nie Zaksa. Poważna osłodą jest fakt, że zamiast Semeniuka i Śliwki wyróznił się Fornal.
Fornala w przyjęciu chyba tylko własnie Semeniuk ruszył i to kilka razy,. ale ogólnie sporo elementów gry Tomka robi wrażenie, a przede wszystkim wszystkie elementy defensywne, techniczne i zagrywka.

Ciekawy jestem najblizszego meczu Zaksy. Moim zdaniem otrzepią bitewny kurz i zagrają swoje. Ale ostnio cos u mnie z przewidywaniem cienko...

[Kicu]

Słabiutko ZAKSA wyglądała na tle Jastrzębia. Sukcesem jest, że w dwóch setach była dość wyrównana walka. Ciężko było się wbić w pomarańczowe ptaków i po części to ich zasługa, bo świetnie bronili, ale też w ZAKS-ie te ataki wyglądały, jakby mocy brakowało. Środek zupełnie nie chodził. Pajpa Marcin nie zagrał ani razu.
Cretu też się nie popisał. Okej, facet żyje meczem, ale jak dobrze pamięta, jedyna zmiana jaką wykonał to wejście Klutha na podwyższenie bloku.

Do poprawy jest dużo, ale czasu też jest sporo. Może wreszcie obędzie się bez bicia jakichś głupich rekordów.

[grzegorzg]

Myslę, patrząc na ub sezon, ze chyba pierwszy z boiska poleciałby Smith. Bardzo pogubiony w bloku, elastycznośc w ataku słaba , Tak to wyglada, ze fizyka chyba siada.
Zagrywka Sliwki na zespole o przyjęciu Jastrzębia nie robi żadnego wrażenia, albo sam Śliwka robi błąd. Z uporem maniaka napiszę, że Olek potrzebuje jakiegos resetu . Nie wiem, dlaczego nie spróbowa jakiegoś zadaniowca jak Żaliński własnie chocby na zagrywce
Semeniuk jakby się w wielu wypadkach na ten swój skos irracjonalnie zafiksował i to przeciez widac jak idzie do ataku i widzą to też dobrzy blokujacy. Ma chłopak oba kierunki, tylko niech jest dobiera lepiej a nie stara się byc efektownym. Myslę, że ogólnie występ Semena nie był zły (zagrywka), a przyjęcie naprawdę dobre. Fajna czapa na Boyer, chyba pierwszy raz zobaczyłem jakąkolwiek pracę rąk u Semeniuka w sensie zmiany kierunku bloku. Ma zawis, a w tym bloku to zawsze prosto jak drut. To duże ułatwienie dla atakującego na pojedynczym
Trochę dziwne błędy komunikacji w obronie Kaczmarka i Janusza.
Nigdy nie miałem wrażenia, że Sohj będzie grał jak Zatorski.

[KentuckiFan]

Myslę, patrząc na ub sezon, ze chyba pierwszy z boiska poleciałby Smith. Bardzo pogubiony w bloku, elastycznośc w ataku słaba , Tak to wyglada, ze fizyka chyba siada.
Zagrywka Sliwki na zespole o przyjęciu Jastrzębia nie robi żadnego wrażenia, albo sam Śliwka robi błąd. Z uporem maniaka napiszę, że Olek potrzebuje jakiegos resetu . Nie wiem, dlaczego nie spróbowa jakiegoś zadaniowca jak Żaliński własnie chocby na zagrywce
Semeniuk jakby się w wielu wypadkach na ten swój skos irracjonalnie zafiksował i to przeciez widac jak idzie do ataku i widzą to też dobrzy blokujacy. Ma chłopak oba kierunki, tylko niech jest dobiera lepiej a nie stara się byc efektownym. Myslę, że ogólnie występ Semena nie był zły (zagrywka), a przyjęcie naprawdę dobre. Fajna czapa na Boyer, chyba pierwszy raz zobaczyłem jakąkolwiek pracę rąk u Semeniuka w sensie zmiany kierunku bloku. Ma zawis, a w tym bloku to zawsze prosto jak drut. To duże ułatwienie dla atakującego na pojedynczym
Trochę dziwne błędy komunikacji w obronie Kaczmarka i Janusza.
Nigdy nie miałem wrażenia, że Sohj będzie grał jak Zatorski.

Racja, trener nawet nie próbował jakichś zmian. Myślę, że po prostu, poza 1 setem ciągle miał nadzieję, że to zaskoczy. Gra falowała, goniliśmy, przeganialiśmy a potem ... Jastrzębie grało jak ZAKSA z ubiegłego sezonu Jeden mecz, może taki dzień, może zatruli się jakąś kranówką w hotelu W sobotę może być magiczna odmiana. Najważniejsze żeby wyciągali wnioski. Z pewnością będą w posiadaniu fajnego i cennego materiału wideo z tego meczu gdzie powinni wyłapać swoje słabe strony.

[WysokiPortorykanczyk]

Poza Kaczmarkiem, źle zagrała Zaksa i jednak pokazuje to poziom tego spotkania, skoro załapała się na grę. W drugim secie sporą przewagę w ataku miała Zaksa, ale popełniła chyba 10 albo 11 błędów własnych (JW miało jakieś 35% ataku tak na oko), w trzecim secie dużą przewagę miało w ataku JW, ale popełniło 11 błędów z tego co widzę. Średni mecz.

Nie lubię trochę tego argumentu zgrania, bo to nie tłumaczy wszystkiego: np. Janusz w drugim secie zrobił dwa ewidentne wielbłądy, parę razy wrzucił środkowych na minę i ewidentnie gubił dokładność, nie tempo do lewego skrzydła: chyba przy 25-25 (albo 26-26) w III secie była jedna akcja, gdzie dwa razy miał dobrze dograną piłkę i ani razu nie wystawił dobrze do Semeniuka. Do grania pipe'a w obecnej siatkówce też nie trzeba pół roku treningu. I tylko do prawego wyglądało to dobrze. Katastrofalny wizualnie mecz Shojiego też średnio tłumaczyć w ten sposób. Nie oglądałem meczów Zaksy z outsiderami, ale kolejny mecz, gdzie patrzę na Śliwkę i muszę zgodzić się z @grzegorzg: dajcie spokój z tym brakiem Toniuttiego, wczoraj zagrał przeciętnie, a Fornal i tak zrobił pewnie z ~45% efektywności ataku, bo po prostu go nosi. Śliwkę - od dłuższego czasu nie za bardzo. Semeniuk za to fizycznie dobrze, tylko wybory z grubsza fatalne, zwłaszcza, gdy trzeba było sobie pomóc techniką.

IMHO nie wyglądało to dla Zaksy AŹ TAK źle jak wynik by to sugerował: brak środka, Śliwka z Semeniukiem grający na ~20% efektywności ataku, fatalny Shoji - gdyby JW rzeczywiście zagrało świetny mecz to byłaby deklasacja, bo tak naprawdę sety II i III bardzo takie sobie, i lepiej dysponowany zespół (Projekt?) by pewnie znowu powalczył do samego końca. Co nie jest jakimś zarzutem dla Jastrzębia, jest październik, a oni wygrywają.

[Streeter]

Myslę, patrząc na ub sezon, ze chyba pierwszy z boiska poleciałby Smith. Bardzo pogubiony w bloku, elastycznośc w ataku słaba , Tak to wyglada, ze fizyka chyba siada.

Nie wiem jak David się prezentuje na treningach, ale jednak 36 lat na środku siatki swoje robi. Oczywiście są przypadki środkowych koło 40-tki, którzy jeszcze grali bardzo dobrze, ale zazwyczaj była to jedna z dwóch opcji - albo zawodnik wybitny, albo o kapitalnych warunkach. A David ani do jednych, ani do drugich się jednak nie zalicza. Rejno w wejściach w tamtym sezonie wyglądał całkiem dobrze, ja osobiście próbowałbym chyba grać Huber - Rejno, a Smitha wyciągać na zmiany, bądź pojedyncze mecze. Nie wiem czy uciągnie cały sezon w dyspozycji z poprzednich lat, a na pewno jego doświadczenie bardziej się przyda w LM czy Play-Off'ach, niż w klepaniu Nysy, Radomia i Lublina (jak dobrze kojarzę, to we wszystkich 3 meczach grał).

Streeter

[grzegorzg]

W obronie zawodników Jastrzebia było jednak jakby więcej. Lepsze czytanie gry, chyba lepsze reakcje stricte fizyczne. Tu naprawdę grali na wysokim poziomie cały mecz.

[WysokiPortorykanczyk]

Smith już w poprzednim sezonie grał średnio i miał sporo szczęścia, że otoczenie wokół niego było tak dobre, bo nikt chyba jakoś przesadnie się na tym nie skupiał, więc dostał nowy kontrakt: statystycznie to był jeden z gorszych podstawowych środkowych w Pluslidze, na kadrze też grał na zmianę ze Stahlem. Ale może się odbije, bo nie mając obok najlepszego (w ataku) środkowego w PL obok trochę inne będą proporcje gry.

[grzegorzg]

Tyle, ze Huber z Rejno mogą się rozwijac w tym ataku, a Smith z fizyka moze mie problem coraz wiekszy. Szczególnie własnie Huber ma spore rezerwy w tym elemencie, a przynajmniej takie mam wrażenie. Jednak Grbic dosc często i szybko sadzał na ławce Amerykanina.

[Diomedea]

Huber tak, Rejno byc moze. Troche pozno na wielki skok, moze jakas stopniowa poprawa. To zawodnik z rocznika 93. Choc rzeczywiscie jakas delikatna tendencja zwyzkowa jest na przestrzeni lat, widoczna rowniez w statystykach ataku. No i powinien mocno popracowac nad zagrywka.
Przy tym flociku asy do bledow okolo 1:3 to nie jest specjalnie dobrze.

Smith moze i siadal na lawce, ale wygladalo to raczej na oszczedzanie. I potrafil w spotkaniach pucharowych cos dorzucic w trudnych momentach, choc i babole sie zdarzaly. Mialam wrazenieze dawal maksimum koncentracji w koncowkach. I spokoj.

[grzegorzg]

Niekoniecznie. W spotkaniu z Lube Grbic dosc szybko Smitha posadził na ławce. Ogólnie tak, oszczędzał Smitha, ale jak widział słaba grę, to się nie wahał.

[Diomedea]

Niekoniecznie. W spotkaniu z Lube Grbic dosc szybko Smitha posadził na ławce. Ogólnie tak, oszczędzał Smitha, ale jak widział słaba grę, to się nie wahał.

Moze, juz nie pamietam dokladnie co w ktorej rundzie.
Wiec siegam do statystyk-w meczu wyjazdowym z Lube rzeczywiscie Smith gral cienko w ataku, ale nie zszedl, mial 2 punktowe bloki.

W meczu u siebie Smith gral na 50% w ataku, bez bloku, Rejno wszedl w trakcie trzeciego seta, wiec nie tak dosyc szybko, raczej na rozgrzewke przed zlotym setem. I raczej bloku tutaj trener szukal. I Rejno tez bez bloku, na 38% w ataku, bronia go absolutnie 2 asy, pewnie tez wybloki, tych akurat nie ma w statystykach, ale pamietam ogolnie dobre wrazenie ze zlotego seta, pewnie przez te asy, w takim momencie.

Rejno jednak rzadko wychodzil w podstawowym, a jest w tej Zaksie pare ladnych lat z przerwami na Bedzin, i Zawiercie po roku. Moze jak pogra wiecej, to bedzie widoczny postep.
A niezaleznie od wszystkiego to za 2 sezony warto sie zaczaic na Majchrzaka.

[jaet]

Grbić Smitha sadzał głównie za słabe wybory na bloku, gdzie Amerykanin bywał zwyczajnie zagubiony jak Bieniu, któremu zdarza się wybrać złą opcję przy piłce granej 3 metry od siatki. I Cretu też tak będzie robił, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Tylko, że ten wczorajszy mecz był w swoim przebiegu dość dziwny, bo poza pierwszym setem ZAKSA miała niby cały czas inicjatywę, a przegrywała same końcówki. I stąd pewnie brak zmian ze strony trenera.

[bono]

Goliat będzie Goliatem tej ligi i nawet wpadka na Torwarze tego nie przysłoni. To że w lidze zgarną większość to ich obowiązek - LM i walka z tymi najsilniejszymi to będzie języczek uwagi i na to czekam.
Ja o przegranych.
Może to i jeden tylko mecz ale dość prestiżowy i liczyłem na więcej pasji, woli walki i zaangażowania - a tego nie było. Czy jednorazowy popis czy tak to może wyglądać na tle tych silnych - ciężko jednoznacznie określić. Ale fakt jest taki że
- Prezes ma inne rzeczy na głowie niż tylko Zaksa
- trener....hmmm...to przepaść w stosunku do Grbica
- Marcin Janusz 27 latek nadzieja polskiej siatkówki - czy aby na pewno? - nie bardzo jednak widzę aby miał chociaż trochę tego co miał Ben - Francuz przychodząc do Zaksy kompletnie nie miał kontaktu wcześniej z nowymi zawodnikami a jednak od początku widać było to "coś". Przede wszystkim potrafił wziąć ciężar gry gdy było gorąco. Czy 27 latek jest w stanie zmienić swój styl gry i nas zadziwić?
Wczoraj Marcin starał się grać dokładnie i w miarę poprawnie wystawiać i to tyle - na tle silnego przeciwnika to za mało. Brak pajpa (ogólnie zaskoczenia przeciwnika), wystawy na środku na podwójny, czytelne wystawy - lewe - prawe, słaba zagrywka, pogubiony w obronie.
Reszta nowych zawodników i Huber i Amerykanin również bez błysku - Norbert to w ogóle nie potrafił się dobić do pomarańczowego.
U Shojiego myślę że to kwestia dogadania się z przyjmującymi, lepiej wyglądał w obronie niż w przyjęciu.
I na koniec nasze asy ze skrzydeł - Kaczmarek prezentuje się cały czas dobrze, załapał jakieś czapy ale sporo skończył i zagrywka w miarę siedzi - jednak bardzo jak na niego słabo w obronie. Kamil też potrafi lepiej zagrać ale tutaj też kwestia odpowiedniej wystawy od Janusza - miał kilka piłek "umierających" i nie potrafił tego skorygować w ataku. Olek Śliwka - zabrany atut zagrań technicznych powoduje że ten chłopak traci 20-30% na wartości + do tego forma Heynenowa powoduje że chłopak aktualnie jest w 2 dziesiątce skrzydłowych w +L.
Dużo musi się zmienić aby przyjemnie patrzyło się na ich grę(nawet z tymi słabszymi drużynami wcale nie tak dobrze to wyglądało) ale jedno jest pewne - erę Zaksy 2015-2021 należy oddzielić grubą kreską. Amen.

[Kicu]

Huber wczoraj sprawiał wrażenie jakby mu się nie chciało. Trochę stylem bycia przypominał mi Fabiana.

[grzegorzg]

Wracając do Smitha, cofnałem się do ostatniego meczu ligowego Zaksy. Nie oglądałem meczu i nie analizowałem statsytyk, czytałem tylko o wejsciu Hubera nie wiedząc kogo zmienił. A zmieniił własnie słabego Amerykanina, natomiast Rejno w statrsykach wypadł bardzo dobrze (atak i blok). W tym kontekscie naprawdę trudno jest brak zmiany Smitha nie traktowac w kategorii powaznego błedu Cretu.

[KentuckiFan]

Wracając do Smitha, cofnałem się do ostatniego meczu ligowego Zaksy. Nie oglądałem meczu i nie analizowałem statsytyk, czytałem tylko o wejsciu Hubera nie wiedząc kogo zmienił. A zmieniił własnie słabego Amerykanina, natomiast Rejno w statrsykach wypadł bardzo dobrze (atak i blok). W tym kontekscie naprawdę trudno jest brak zmiany Smitha nie traktowac w kategorii powaznego błedu Cretu.

Tak, Norbert miał "dzień konia". Wszedł po dziwnym w naszym wykonaniu 1 secie i zanotował chyba 3-4 bloki pod rząd. Ogólnie, bez udziału w 1 secie zdobył najwięcej, bo 13 pkt, miał 6/7 skończonych ataków, 6 bloków i 1 asa.

[Orduna]

Smith wieku nie oszuka ale w ważnych meczach wciąż jest wartością dodaną. Przypomnę, że to on był najlepszym zawodnikiem w finale LM.
Zaksa grała bo prostu słabo- zawiedli głównie Śliwka i Shoji, Janusz przypominał Drzyzgę w sposobie rozegrania. Jeśli w sobotę Projekt zagra chociaż na 50% tego co z JW to powinien zgarnąć pewne 3 punkty. JW też zagrało słabiej niż na Torwarze a pewnie wygrali 3:0

[grzegorzg]

Smith wieku nie oszuka ale w ważnych meczach wciąż jest wartością dodaną.

Zasadnicza róznica polega na tym, ze nie "jest" a "może byc" i to własnie miedzy innymi pokazał ubiegły sezon. I nikt tutaj z tym nie polemizuje jakby.

Przypomnę, że z kolei w obu meczach finałowych Z JW zaprezetował sie najgorzej ze wszystkich środkowych. Przy czym jesli pierwszy mecz był słaby do przeciętnego, to drugi katastrofalny, bo rzadko kiedy środkowy schodzi w ratio na minus.

[Pawel9221]

Ohoho znowu zaczyna się płacz zawodniczek na mediach spolecznosciowych: zauwazylem ,ze udosetpnily to Smarzek i Wolosz, odnosnie tego, ze Jastrzebski za wygranie zarobil 100 000 a Rzeszow 50 000.
Dla mnie to jest niepojete, że ktoś dalej podnosi te sprawy i krzyczy o jakieś nierówności. Nagrody finansowe, kontrakty siatkarzy, sportoców sa generowane na podstawie wielu rzeczy, zainteresowania mediów, oglądalności, umów sponsorskich, praw telewizyjnych z liga, rozpoznawalnosci, kończac na ogromnej roznicy poziomow pomiedzy siatkowka meska a zenska, a dodatkowo gdzie znajduje sie w hierarchi swiatowej polska liga mezczyzn a polska liga kobiet?
Byłem wczoraj na obu meczach i na rozgrzewce pewne zawodczniczki mialy problem z odbijaniem pilki , pilka im spadala po 3,4 odbiciach... A przewagi 6;1 do 6;11 glownie byly spowodowane totalna indolencja jednej druzyny, niz znakomita gra tej goniacej ( moze z wyjatkiem 2 akcji)
To troche, tak jakby teraz jakis alam podniosl zwyciezca Pucharu Polski w szybownictwie albo zapasach klasycznych, jak to jest niesprawiedliwe, ze siatkarki dostaly 50 000, a ja za zwyciestwo dostalem 5 000 zl

[Orduna]

Ohoho znowu zaczyna się płacz zawodniczek na mediach spolecznosciowych: zauwazylem ,ze udosetpnily to Smarzek i Wolosz, odnosnie tego, ze Jastrzebski za wygranie zarobil 100 000 a Rzeszow 50 000.
Dla mnie to jest niepojete, że ktoś dalej podnosi te sprawy i krzyczy o jakieś nierówności. Nagrody finansowe, kontrakty siatkarzy, sportoców sa generowane na podstawie wielu rzeczy, zainteresowania mediów, oglądalności, umów sponsorskich, praw telewizyjnych z liga, rozpoznawalnosci, kończac na ogromnej roznicy poziomow pomiedzy siatkowka meska a zenska, a dodatkowo gdzie znajduje sie w hierarchi swiatowej polska liga mezczyzn a polska liga kobiet?
Byłem wczoraj na obu meczach i na rozgrzewce pewne zawodczniczki mialy problem z odbijaniem pilki , pilka im spadala po 3,4 odbiciach... A przewagi 6;1 do 6;11 glownie byly spowodowane totalna indolencja jednej druzyny, niz znakomita gra tej goniacej ( moze z wyjatkiem 2 akcji)
To troche, tak jakby teraz jakis alam podniosl zwyciezca Pucharu Polski w szybownictwie albo zapasach klasycznych, jak to jest niesprawiedliwe, ze siatkarki dostaly 50 000, a ja za zwyciestwo dostalem 5 000 zl

Brawo, na reszcie głos rozsądku. Czego nie potrafią zrozumieć te siatkarki, że są po prostu gorsze od mężczyzn. Nie w znaczeniu człowieczeństwa ale tylko i wyłącznie siatkarskim. Jak oglądam niektóre mecze siatkarek to przypominają mi się czasy liceum tak to mniej więcej wyglądało. Siatkówka męską to 2-3 poziomy wyżej i sprawiedliwym jest to, że dostają więcej pieniędzy bo kontrakty są wyższe i generują więcej pieniędzy od kobiet.

[Szary Wilk]

Ohoho znowu zaczyna się płacz zawodniczek na mediach spolecznosciowych: zauwazylem ,ze udosetpnily to Smarzek i Wolosz, odnosnie tego, ze Jastrzebski za wygranie zarobil 100 000 a Rzeszow 50 000.
Dla mnie to jest niepojete, że ktoś dalej podnosi te sprawy i krzyczy o jakieś nierówności. Nagrody finansowe, kontrakty siatkarzy, sportoców sa generowane na podstawie wielu rzeczy, zainteresowania mediów, oglądalności, umów sponsorskich, praw telewizyjnych z liga, rozpoznawalnosci, kończac na ogromnej roznicy poziomow pomiedzy siatkowka meska a zenska, a dodatkowo gdzie znajduje sie w hierarchi swiatowej polska liga mezczyzn a polska liga kobiet?
Byłem wczoraj na obu meczach i na rozgrzewce pewne zawodczniczki mialy problem z odbijaniem pilki , pilka im spadala po 3,4 odbiciach... A przewagi 6;1 do 6;11 glownie byly spowodowane totalna indolencja jednej druzyny, niz znakomita gra tej goniacej ( moze z wyjatkiem 2 akcji)
To troche, tak jakby teraz jakis alam podniosl zwyciezca Pucharu Polski w szybownictwie albo zapasach klasycznych, jak to jest niesprawiedliwe, ze siatkarki dostaly 50 000, a ja za zwyciestwo dostalem 5 000 zl

Pełna zgoda.

[Kicu]

Rozumiem oburzenie Wołosz, Smarzek i innych siatkarek. Poszedłbym jednak krok dalej. W klubach w których grają, należałoby zsumować kontrakty zawodniczek i podzielić na ich ilość, aby każda dostała tyle samo. W końcu grają razem, poświęcają na ten sport tyle samo czasu, więc dyskryminacją i niesprawiedliwością jest, że jedna zarabia więcej od drugiej.

[WysokiPortorykanczyk]

No, ale jednak trzeba nie mieć wyobraźni z tym wspólnym pozowaniem do zdjęć w obecnych czasach.

Brawo, na reszcie głos rozsądku. Czego nie potrafią zrozumieć te siatkarki, że są po prostu gorsze od mężczyzn.

xD Dude, to nie ma znaczenia w tym kontekście.

[Szary Wilk]

Musi być PO RÓWNO, bo tak. Wpływy się nie liczą, bo przecież jak ktoś ma, to ja też chcę Na tej samej zasadzie asystentka zarządu powinna zarabiać tyle samo co zarząd w spółkach.

Ludzie w tym kraju to mentalna komuna.

[grzegorzg]

Młynarski kiedys spiewał, ze przyjdzie walec i wyrówna....