ciorny17 pisze: ↑23 lis 2021, o 18:15
To nie czytaj
Jedyny aktywny w zasadzie dziaiaj wątek. Strasznie mnie irytuje takie pisanie. Forum ledwo zipie pod względem merytorycznym, mało się dzieje, coraz mniej użytkowników, taki Szary choć czasami rzuca z dupy argumentami robi coś, ktoś z tym dyskutuje, nikt się nie wyzywa, dyskusja się toczy. Odwoływanie się raczej do argumentów niż widzimisię, także jest ciekawie, wziąć zobaczyć czyjąś opinie, może lekko skorygować swoją czy coś.
Ja stanę w obronę kolegi wyżej, bo jemu chyba chodziło o post Resofana i to, że on usilnie broni Drzyzgi, próbując napisać, że to problem przyjęcia jest głównym problemem Resovii. Ale zeszły sezon pokazał, że niekoniecznie.
Natomiast dla mnie zawsze rozgrywający był najważniejszym ogniwem. Faktycznie przyjęcie jest istotne, ale nie uważam, żeby Resovia miała na tyle słabe przyjęcie, żeby nie wykorzystywać środkowych, dowodem czego jest Bełchatów. Gra Rzeszowa jest mało kombinacyjna. Wydaje mi się, że bardzo wierzą w swoją siłę rażenia na skrzydłach i nie chcą wyjść ze strefy komfortu. Prosta piłka przy takich zawodnikach w ofensywie może zapewnić punkt, ale na dłuższą metę nie można grać takich akcji.
Warto zauważyć, że praktycznie poza zmianą Muzaj/Butryn cała reszta była na plus. Szerszeń został w klubie, więc teoretycznie można grać tą samą parą przyjmujących, przy czym środek jest o wiele lepszy, tak samo jak pozycja libero. Więc gdzie jest problem? Bo nie rozumiem. Chyba nikt nie powie, że brakuje Potery, Jendryka lub Tammemy w wyjściowym składzie? Albo że brak Butryna to taka diametralna różnica? Tak na dobrą sprawę przy tym składzie, to można grać praktycznie do każdego i nikt nie jest słabym punktem, wystarczy dobrze selekcjonować piłki. Skoro problem jest z samym przyjęciem, to powinien go rozwiązać zjazd do kwadratu Deroo, bo w zeszłym sezonie według statystyk Resovia była jedną z najlepszych lub najlepsza drużyną w przyjęciu, a Zatorski na pewno jest w tym elemencie lepszy od Potery.
Także ja nie kupuje tego, że problemem jest przyjęcie i jego poprawa spowodowałaby, że ZAKSA i Jastrzębie by czuły na plecach oddech Resovii. W zeszłym sezonie ani Zawiercie, ani Olsztyn nie były tak mocne jak teraz, dlatego wtedy było to 5 miejsce. Obecnie mamy trochę szerszą konkurencję i łatwiej też spaść z lepszej lokaty, bo punktuje więcej zespołów, czego dowodem właśnie są AZS z Wartą (3 i 4 miejsce, w zeszłym sezonie daleko za Reską).
W zeszłym sezonie ZAKSA,Jastrzębie,Warszawa,Bełchatów były lepsze od Resovii. I teraz są wyżej w tabeli, bo się wzmocniły lub ustabilizowały, ale doszły 2 kluby, które poszalały z transferami. I Resovia też poszalała, tylko to niewiele jak na razie daje. Pytanie dlaczego i tutaj każdy interpretuje to inaczej.