Plusliga 2021/2022 - 10. kolejka (03-06.12.2021)

dyletant
Posty: 5034
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Plusliga 2021/2022 - 10. kolejka (03-06.12.2021)

Post autor: dyletant »

Żeby się nie okazało tylko, że te wielkie tranfery Warszawy to Kwolek do Resovii, Wojtaszek do Zawiercia i powiedzmy Grobelny do Olsztyna a Warszawa podzieli los klubu, który w 3 lata miał wygrać LM.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Orduna
Posty: 996
Rejestracja: 29 wrz 2021, o 14:59
Płeć: M

Re: Plusliga 2021/2022 - 10. kolejka (03-06.12.2021)

Post autor: Orduna »

dyletant pisze: 7 gru 2021, o 17:19 Żeby się nie okazało tylko, że te wielkie tranfery Warszawy to Kwolek do Resovii, Wojtaszek do Zawiercia i powiedzmy Grobelny do Olsztyna a Warszawa podzieli los klubu, który w 3 lata miał wygrać LM.
Mały przecież podpisany na kolejny 2 lata ;)
phantom1
Posty: 48
Rejestracja: 5 kwie 2019, o 06:05
Płeć: M

Re: Plusliga 2021/2022 - 10. kolejka (03-06.12.2021)

Post autor: phantom1 »

A Kwolo chyba w Bełchatowie :]
Blanco
Posty: 1086
Rejestracja: 24 cze 2015, o 14:26
Płeć: M

Re: Plusliga 2021/2022 - 10. kolejka (03-06.12.2021)

Post autor: Blanco »

Przed napisaniem tego komentarza przeczytałem sobie forum z okresu meczu Resovii. W skrócie, Fabian fatalny, lepsza gra, jak wszedł Woicki, dobrze wyglądają tylko Muzaj i Cebulj, a Muzaj fajny mecz, bo 59% w ataku.

A ja się na to Podkarpacie przejechałem, by sobie zobaczyć tę Resovię, zobaczyć Fabiana. I w sumie, jak ktoś sobie popatrzył po tym meczu tylko w cyferki, a przecież trochę użytkowników forum tak robi, to później czytam, że Muzaj zagrał fajny mecz. No, bo 59%. Ale że bez breaka, że wszystko w przy zagrywce Trefla, że wbijanie się w pojedynczy, że wywalanie przy pojedynczym (wtedy jeszcze Trefl dotknął siatki), że podbijanie na czystej siatce, że bez punktowej zagrywki, że przez 3 sety tylko jedna zagrywka, która sprawiła Treflowi trudność w odbiorze. Że bez bloku, że bez wybloku. No to najlepszym podsumowaniem niech będzie to westchnięcie Podpromia po tym, gdy Muzaj w dłuższe akcji, zamiast pierdo.., pardon, uderzyć piłkę, to ją pchnął do 5 strefy. I ja nie chcę jakoś się przyczepiać do Maćka, bo w tym naszym smutnym jak... ataku reprezentacyjnym po odejściu Kurka my nie będziemy mieli za wiele do wyboru, no ale nie może mieć Resovia, która gra siłową siatkówkę skrzydłami, tak miałkiego atakującego.

Pooglądałem też trochę Fabiana. I no, racja, za te piłki do Kuby na wysokości głowy, przez co musiał atakować zgiętym łokciem, bym karał. I za zagrywkę, którą stracił. I za tę dysproporcję. No bo jeśli Fabian w jednym przejściu Kochana jest mu w stanie dać tyle piłek z rzędu, co Kozamernikowi przez 3 sety, to jest coś nie tak. I nie zmienia tej kwestii nawet fakt, że Kozamernik gra źle. I ta dysproporcja między nim, a Tammemmą po wejściu była spora.

W Resovii nikt poza Deroo i Kochanowskim i Cebuljem raz na jakiś czas nie serwuje. I wcale to nie powinno dziwić, bo źle wygląda Resovia fizycznie. Przez to też między nami Resovia nie ma bloku. Między innymi, bo jeśli Lipiński przyjmuje serwis pod bandy, spod których Wlazły w ekwilibrystyczny sposób wystawia piłkę, która dolatuje pod siatkę i którą z 3 strefy atakuje Lipiński. A Kochanowski ustawia blok tak, że Lipiński atakując ze środka siatki ma autostradę przed siebie i do pierwszej strefy, bo Jakub ustawia blok tak, że zasłania tylko strefę piątą, a gdzie przecież nie skacze sam, tylko ze skrzydłowym, no to..

Chociaż dla Miki i Wlazłego jeszcze dalej bym się przejechał. I nie mam bynajmniej na myśli tylko ataków Mariusza z miejsca. I zagrywki. I tej poezji Mateusza w ataku, w poruszaniu się od niechcenia. I to też jest bardzo fajna paralela z tego meczu. Jak w tej samej (chyba) akcji Cebulj z wyskokiem, z siłą jest podbity na czystej siatce, piłka idzie do Miki, a ten w kontrze bez wyskoku, bez nabiegu na potrójnym wybija na aut. Czterech przyjmujących mógłbym oglądać godzinami. Trzech ich mam w Pluslidze.

Duży ciężar miał ten mecz. I te emocje aż się wylewały. Po meczu też, gdy odetchnięcie Gadomskiego i Winiara usłyszeli chyba nawet w Lublinie. I w Rzeszowie, gdzie Cebulj siedział chyba z pół h po meczu pod bandami. A Maciąg trząsł się całe spotkanie.

Na koniec jeden dialog z dwóch kibiców, chyba się nieznających.
- I jak tam?
- O mnie Pan pyta, czy o tych? (wskazując i łypiąc na halę)
- No jak to, o naszych.
- Dopóki Andrzej nie wróci, chu*ówka.

Chyba nie tylko ja uważam, że paradoks Kowala i Resovii polega na tym, że są na siebie skazani :P
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7684
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Plusliga 2021/2022 - 10. kolejka (03-06.12.2021)

Post autor: grzegorzg »

Blanco - krytyka Kochanowskiego w takim wypadku nie bardzo uzasadniona. Środkowy musi coś wybrac jak skacze do pajpa, szczególnie sam, a Lipiński nalezy do zawodników, którzy raczej widzą niz nie widzą. ;) Po to są skrzydłowi miedzy innymi i po to w bloku staja wszyscy "ciasno" a przynasjmniej powinni. Jak ja atakowałem pajpa, to bardzo lubiłem środkowego na srodku blokujacego 6 strefę. Jak się skrzydło zagapiło, albo było zwyczajnie symboliczne to cud ,miód i orzeszki dla atakiera, co często widac na meczach. ;) Atak z pajpa do piątki jest przeciez tak naturalny jak atak do skosu dla praworęcznego siatkarza. ;) Ogólnie, ja po prostu nie widzę dobrej współpracy w linii bloku w sensie pomocy skrzydeł środkowemu. Ale dla mnie wynika w znacznej mierze z samej charakterystyki tych skrzydeł. Chyba tylko Deroo jest wzglednie ogarniety i wsytarczająco mobilny w tytm zakresie.
Ja akurat zupełnie nie czepiałbym sie Kochanowskiego. Owszem, z zagrywką bywa rózniue, ale w Zaksie też nie zawsze było rózowo. Natomiast w ataku i bloku swoje robi bez wątpienia, a że skrzydła, szczególnie Cebulj, z którym blokuje 2 ustawienia z 3 w bloku jest i był zawsze beznadziejny w relacji do swojej fizyki, to łatwo mu nie jest. A mimo to wkazniki ma chyba naprawde dobre.
Nie czepiałbym sie zbytnio też Kozamernika. To względnie młody srodkowy i jak każdy taki zawodnik zyje atakiem, z tego przede wszystkim czerpie radośc gry. Tymczasem do ub kolejki miał jakieś 1/3 ataków Kosa czy Gladyra, ogólnie tych środkowych, którzy atakują dużo. Ja się jnie dziwię, ze mozna popaśc w frustrację. Tymczasem Drzyzga jakby sie bał grac do niego,bo wie, że Kozamernik wymaga po prostu staranniejszej piłki, bo Kochanowskim nie jest, a babole na krókiej są względnie łatwo dostrzegalne.
Z uporem maniaka powtórzę, ze dla mnie gra Resovii jest niezrozumiała taktycznie. Wszystko w ataku jest ustawiano pod Cebulja, a ten ledwie wykręca jakieś pozytywne liczby czasami, a i tak okazuje się, ze najczesciej pierwsza strzelbą jest Deroo. Dla mnie to jakieś kuriozum, jakies szukanie quasi Leonowej takltyki...
Awatar użytkownika
laanca
Posty: 318
Rejestracja: 17 lut 2017, o 14:02
Płeć: M
Lokalizacja: Kłodzko

Re: Plusliga 2021/2022 - 10. kolejka (03-06.12.2021)

Post autor: laanca »

Mogłem oglądnąć niestety tylko 1. seta Rzeszów-Gdańsk, więc to co zauważyłem dotyczy tylko tego seta. Większa część przyjęć Rzeszowa była przyjęta na 3-4 metr i Fabian upraszczał wystawę, skrzydłowi dostawali wszystko na równo ustawiony podwójny blok. Przy zmianie na Woickiego nagle było przyjęcie w punkt na nos i od razu Paweł rozegrał na pojedynczy blok. Nawet przy prostej piłce wracającej na stronę Resovi, dogranie na 3 metr... :| W pierwszym secie mało krótkiej bo i z czego ? Z dogrania na 4 metr ? Kolejna rzecz, Muzaj który łapie zasięg 10 metrów w ataku dostaje piłkę pół metra nad siatkę, oczy bolą od takich "rozegrań". Jakiś totalny brak jakości w prostych dla zawodowego siatkarza elementach. Po stronie Gdańska też przyjęcie falowało, ale Kampa dostając piłkę na 4 metr rozegrał ze 2 czy 3 razy na pojedynczy blok. Taka mała różnica. Nie widziałem kolejnych setów, więc nie wiem czy tak wyglądał cały mecz, opieram się jedynie na pierwszym secie. Nie patrząc w statystyki.
Masz lat blisko 40, wyglądasz na blisko 30, wyobrażasz sobie, że masz nieco ponad 20, a postępujesz, jakbyś miał niecałe 10
ODPOWIEDZ

Wróć do „PlusLiga”