Play-off 2021/2022 - 1/2 finału

[Verdungo]

Kompromitacja Skry w obu meczach. Zero ładu i składuw grze. Szkoda ze Olsztyn nie wygrał wtedy tego tie-breaka w ostatnim meczu cwiercfinalowym, bo być może mielibyśmy ciekawszy półfinał.

PS. Z taką grą to Skra może się już wpisać pod numerem 4. na koniec sezonu. W kontrach strzelanie po autach, czapy na pojedynczym bloku. Nie wspominając o mowie ciała zawodników.

[Streeter]

Bądź kibicem Skry, siedź na trybunie, wypierdziel piłkę żeby Łomacz nie dobiegł złoto

Streeter

[jimiq]

zapytam które to zwycięstwo JW nad SKRĄ... ale oddam starają się

[Diomedea]

Fornal tez pieknie. Alez mamy przyjmujacych.

Nie wiem dlaczego Conte burak. Rodzice go zle wychowali, a moze brat go bil? A moze nie bil, choc mu sie nalezalo.
Jest bardziej prowokacyjny od Kaczmarka, bo ten patrzy sie na druga strone czasem z usmiechem. Conte z mina jakby chcial komus p...
Do tego awantuuje sie pod slupkiem nie majac racji, za co zreszta dostal kartke.

[astronauta]

zapytam które to zwycięstwo JW nad SKRĄ... ale oddam starają się

Chyba 14. Znów się dobrze ogląda JW.

[adi_tiger]

Wow ale deklasacja. Szczerze sie nie spodziewalem. Jedynie Bieniek na plus. Reszta? Chaos. Fornal to prze kot.

[Lucarelli]

Kompromitacja Skry w tych półfinałach, można przegrać ale nie w takim stylu.

[Streeter]

W dzisiejszej Skrze Bieniu wygląda jak w Kielcach tam też przerastał resztę o kilka poziomów.

Streeter

[Diomedea]

A na boisku dwoch libero-rowiesnikow. Z ktorych jeden zostal przez trenera mlodziezowki uznany za zbyt slabego, by wyjezdzac z zespolem.
Zagadka-ktory i przez jakiego trenera?

Choc zlego meczu, jak na siebie Kacper nie gral. Pare ladnych obron.

[bono]

Szkoda że zamiast Skry jednak nie grał Olsztyn na pewno seta by ugrał.
JW wróciło do swojej formy.Widać luz.
Skra kompromitacja.

[Marek907]

Żal że Olsztyn nie awansował do tego półfinału, mocniej by powalczyli pewnie. Skra dno

[SerCos]

A na boisku dwoch libero-rowiesnikow. Z ktorych jeden zostal przez trenera mlodziezowki uznany za zbyt slabego, by wyjezdzac z zespolam.
Zagadka-ktory i przez jakiego trenera?

Choc zlego meczu, jak na siebie Kacper nie gral. Pare ladnych obron.

Popiwczak przez Nawrockiego

[Diomedea]

Bingo.
To moze jeszcze-ktory trener narazil sie publice, "rozbijajac zgrana paczke" i jako pierwszy wzial Popiwczaka do rywalizacji z Kacprem? Zakonczonej zreszta kontuzja Kacpra i pierwszym wyjazdem z repra Popiwczaka (MS U 21)?

Alez roznica. Widac, ze przyjmujacy Skry nie dojezdzaja. Inny poziom, inna generacja. I pomyslec, ze w pewnym momencie kariery mlodziezowej Skra sciagnela do siebie Fornala.
Tylko potem nie miala raczej napedu na zainwestowanie w niego.
Szymurka tez sie rozegral, po tym zasiedzeniu na lawce.

[SerCos]

Bingo.
To moze jeszcze-ktory trener narazil sie publice, "rozbijajac zgrana paczke" i jako pierwszy wzial Popiwczaka do rywalizacji z Kacprem? Zakonczonej zreszta kontuzja Kacpra i pierwszym wyjazdem z repra Popiwczaka (MS U 21)?

Jeśli chodzi o MŚ U21 to rok 2015 i Bednaruk, pamiętna grupa z Rosją i Argentyną, które razem dotarły później do finału.

[MWi]

Niestety trochę meczów mnie ominelo ostatnimi czasy, ale udało się dzisiaj coś obejrzeć. Znakomite Jastrzębie, de-kla-sac-ja, piękna gra całego zespołu i niesamowity luz. Bardzo dużo mentalnie daje tej drużynie Gladyr. Bełchatów wyglądał na pogodzony z porażką, na plus junior w obronie i to tyle. Atan, Kooy i Ebadipour zrobili swoje sezonowe minimum, nie skompromitowali się z Olsztynem, więc czas na wakacje. Szkoda, że AZS nie zameldował się w półfinale, Bełchatów nie wyglądał na drużynę, która na to zasługiwała.

We wcześniejszym meczu pełna kontrola Zaksy. Na boisku mniej emocji niz na trybunach. Rejtan ogromnym plusem, okrzyki "drukarze" w sytuacji z blokiem Semeniuka to oznaka nadmiernych z lekka buraczanych niestety emocji i nieposzanowania pracy sędziego. I chyba głupoty, bo sprowokowali akcje meczu - vibe Semeniuka zakończony asem.

[bez_nazwy]

Cóz mecz Bełchatowa jaki był każdy widział, słowo pośmiewisko chyba jest całkiem odpowiednim. Kibice Skry niech modlą się żeby w przyszłym sezonie nie było Koya(to chyba akurat pewne) i Ebadipoura bo czas tego chłopa w skrze i ogólnie w zespole który chce walczyć o medale już minął. Młody Piechocki wiadomo że łopoka i Łomacz też chyba łopoka, ale ciężko tez do gregora mieć więcej pretensji bo krawiec kraje jak mu materii staje. Podmienić milada i dika na takiego fornala i szymure i jestem pewien że grzesiu by sypał o niebo lepiej, no tak zapomniałem o Piechockim, ale już ciul tam z nim bo szkoda sobie nerwy psuć pisząc o nim.

Moim zdaniem podmiana w/w przyjmujących na kogokolwiek z przymierzanych będzie nadzieją na "lepsze"

Kooya i Piechockiego seniora potrafię rozgrzeszyć, bo każdy wie w jakich okolicznościach był do zespołu ściągany, i być może gdyby nie fair-play Sandera to gra skry tez wyglądałaby dyzo lepiej.

Jastrzebie? Wróciło do gry "swojego" a pokazanie środkowego palca Gardiniemu to moim zdaniem zmowa całej szatni, całej drużynie zależało na odsunięciu Gardiniego, a tamtejsze wyniki a raczej porażki były wymuszane przez graczy tylko po to żeby osiągnąć zamierzony cel odsunięcia trenera.


Co do przyszłego meczu o 3cie miejsce Skry z np Zawierciem, wynik może być każdy, bo drużyny często podobnie grają, gdzie z niewiadomych przyczyn nie dojeżdżają w ogóle na mecz, albo ni stąd ni zowąd odcina im prąd i przestają grać. Jeśli Skra będzie grać z zaksą to mecze mogą wyglądać podobnie do meczów z jastrzębiem, z tą jednak różnicą że skra w tym sezonie już ugryzła zakse wygrywając jeśli się nie mylę 1:3

[leeon]

Łopoka dziś % w przyjęciu 39/6. Pukanie w dno od spodu. Podwyżka się należy.

[Szary Wilk]

Cóz mecz Bełchatowa jaki był każdy widział, słowo pośmiewisko chyba jest całkiem odpowiednim. Kibice Skry niech modlą się żeby w przyszłym sezonie nie było Koya(to chyba akurat pewne) i Ebadipoura bo czas tego chłopa w skrze i ogólnie w zespole który chce walczyć o medale już minął. Młody Piechocki wiadomo że łopoka i Łomacz też chyba łopoka, ale ciężko tez do gregora mieć więcej pretensji bo krawiec kraje jak mu materii staje. Podmienić milada i dika na takiego fornala i szymure i jestem pewien że grzesiu by sypał o niebo lepiej, no tak zapomniałem o Piechockim, ale już ciul tam z nim bo szkoda sobie nerwy psuć pisząc o nim.

Moim zdaniem podmiana w/w przyjmujących na kogokolwiek z przymierzanych będzie nadzieją na "lepsze"

Kooya i Piechockiego seniora potrafię rozgrzeszyć, bo każdy wie w jakich okolicznościach był do zespołu ściągany, i być może gdyby nie fair-play Sandera to gra skry tez wyglądałaby dyzo lepiej.

Jastrzebie? Wróciło do gry "swojego" a pokazanie środkowego palca Gardiniemu to moim zdaniem zmowa całej szatni, całej drużynie zależało na odsunięciu Gardiniego, a tamtejsze wyniki a raczej porażki były wymuszane przez graczy tylko po to żeby osiągnąć zamierzony cel odsunięcia trenera.


Co do przyszłego meczu o 3cie miejsce Skry z np Zawierciem, wynik może być każdy, bo drużyny często podobnie grają, gdzie z niewiadomych przyczyn nie dojeżdżają w ogóle na mecz, albo ni stąd ni zowąd odcina im prąd i przestają grać. Jeśli Skra będzie grać z zaksą to mecze mogą wyglądać podobnie do meczów z jastrzębiem, z tą jednak różnicą że skra w tym sezonie już ugryzła zakse wygrywając jeśli się nie mylę 1:3

No tak średnio się da rozgrzeszyć Piechockiego Seniora, skoro od 8 lat ciągnie syna za uszy, by grał w Skrze Bełchatów, choć co sezon udowadnia, że PlusLiga go przerasta, ale przecież to ostatni zawodnik do ruszenia. Kariera ma trwać. Ja się dziwię, że jakikolwiek szanujący się zawodnik chce grać w tym układzie. Jeszcze ci dwaj Panowie powiedzą, że Junior nie gra za nazwisko, tylko za umiejętności, to już w ogóle jest komedia i wyśmianie wszystkich kibiców dookoła, skoro oddali Zatorskiego by w wieku 19 lat grał syn prezesa (Boże, jak to brzmi...), który był dwa lata do tej roli przygotowywany w Częstochowie.

A najzabawniejsze jest to, że oni tam jeszcze go pewnie do kadry chcieli upychać, bo przecież Gogol był blisko reprezentacji, no ale nikt na tyle szalony nie był, żeby go zabrać na jakiś turniej.

Jak prezes twierdzi inaczej, to niech zada sobie pytanie, dlaczego w kadrz znaleźli się prawie wszyscy libero z podobnych roczników, a libero grający w Skrze Bełchatów nie. A grał Gruszczyński, jest Popiwczak, teraz nawet Szymura z Lubina dostał powołanie. I Masłowski też wyżej stoi. No ciekawe czemu, przecież Kacper to libero czołowego klubu Plusligi.

[leeon]

Nie znasz się. Junior ma ciężką koszulkę i statystycy się na Niego uwzięli.

[bez_nazwy]

Cóz mecz Bełchatowa jaki był każdy widział, słowo pośmiewisko chyba jest całkiem odpowiednim. Kibice Skry niech modlą się żeby w przyszłym sezonie nie było Koya(to chyba akurat pewne) i Ebadipoura bo czas tego chłopa w skrze i ogólnie w zespole który chce walczyć o medale już minął. Młody Piechocki wiadomo że łopoka i Łomacz też chyba łopoka, ale ciężko tez do gregora mieć więcej pretensji bo krawiec kraje jak mu materii staje. Podmienić milada i dika na takiego fornala i szymure i jestem pewien że grzesiu by sypał o niebo lepiej, no tak zapomniałem o Piechockim, ale już ciul tam z nim bo szkoda sobie nerwy psuć pisząc o nim.

Moim zdaniem podmiana w/w przyjmujących na kogokolwiek z przymierzanych będzie nadzieją na "lepsze"

Kooya i Piechockiego seniora potrafię rozgrzeszyć, bo każdy wie w jakich okolicznościach był do zespołu ściągany, i być może gdyby nie fair-play Sandera to gra skry tez wyglądałaby dyzo lepiej.

Jastrzebie? Wróciło do gry "swojego" a pokazanie środkowego palca Gardiniemu to moim zdaniem zmowa całej szatni, całej drużynie zależało na odsunięciu Gardiniego, a tamtejsze wyniki a raczej porażki były wymuszane przez graczy tylko po to żeby osiągnąć zamierzony cel odsunięcia trenera.


Co do przyszłego meczu o 3cie miejsce Skry z np Zawierciem, wynik może być każdy, bo drużyny często podobnie grają, gdzie z niewiadomych przyczyn nie dojeżdżają w ogóle na mecz, albo ni stąd ni zowąd odcina im prąd i przestają grać. Jeśli Skra będzie grać z zaksą to mecze mogą wyglądać podobnie do meczów z jastrzębiem, z tą jednak różnicą że skra w tym sezonie już ugryzła zakse wygrywając jeśli się nie mylę 1:3

No tak średnio się da rozgrzeszyć Piechockiego Seniora, skoro od 8 lat ciągnie syna za uszy, by grał w Skrze Bełchatów, choć co sezon udowadnia, że PlusLiga go przerasta, ale przecież to ostatni zawodnik do ruszenia. Kariera ma trwać. Ja się dziwię, że jakikolwiek szanujący się zawodnik chce grać w tym układzie. Jeszcze ci dwaj Panowie powiedzą, że Junior nie gra za nazwisko, tylko za umiejętności, to już w ogóle jest komedia i wyśmianie wszystkich kibiców dookoła, skoro oddali Zatorskiego by w wieku 19 lat grał syn prezesa (Boże, jak to brzmi...), który był dwa lata do tej roli przygotowywany w Częstochowie.

A najzabawniejsze jest to, że oni tam jeszcze go pewnie do kadry chcieli upychać, bo przecież Gogol był blisko reprezentacji, no ale nikt na tyle szalony nie był, żeby go zabrać na jakiś turniej.

Jak prezes twierdzi inaczej, to niech zada sobie pytanie, dlaczego w kadrz znaleźli się prawie wszyscy libero z podobnych roczników, a libero grający w Skrze Bełchatów nie. A grał Gruszczyński, jest Popiwczak, teraz nawet Szymura z Lubina dostał powołanie. I Masłowski też wyżej stoi. No ciekawe czemu, przecież Kacper to libero czołowego klubu Plusligi.

Ja napisałem że KOOYA i seniora PIECHOCKIEGO można rozgrzeszyć, mając na myśli to że ten drugi zatrudnił właśnie fajtłape a nie kogos innego

[Blanco]

Ostatni mecz, którego widziałem więcej, niż skrót na polsatsport.pl, to końcówka czwartego seta i tie-break Perugia-Modena z tym niesamowitym występem Nimira (i to niesamowitym dla mnie nie tyle ze względu na te 60 ataków, ale na to, że choćby 5 set, sytuacyjna piłka, 25 cm wolnego miejsca między antenką, a Leonem, 57 atak, stan 10-12, a Nimir trafia w tę lukę), a że nie lubię pisać komentarzy wyłącznie na podstawie statystyk i relacji punkt po punkcie na plusliga.pl, a i konto mam zalogowane tylko na jednym laptopie (bo tylko na tym mam zapisane hasło), to nie napisałem jeszcze wczoraj, że cały ten handicap Zawiercia polega na tym, że play-offy są grane do dwóch wygranych, jak i Jastrzębskiego w poprzednim finale.

No, ale, że w tej Pluslidze wszystko jest na opak i można podziwiać na przykład 2 mecze Zaksa-Nysa, zamiast 5 Zaksy z Zawierciem w playf-offach, to dzięki temu mogę przeczytać, że Cretu zajechał (choć nie przeczytam, że choćby Kovac gra non stop Atanem i Łomaczem, a for example Weber Butrynem i Firlejem), że Zaksa znowu nie może przygotować formy na końcówkę (i że nie może, to pewnie dlatego wygrała finał z Trento).

A, i zachwyt nad Jastrzębskim, bo najpierw odwrócił play-off z drużyną bez zagrywki, atakującego i drugiego przyjęcia, a teraz pokonało ekipę, która wygrała o dwa punkty plaf-off z drużyną, w której grało dwóch zawodników, i to tylko dlatego, że rozgrywający w końcówce postanowił rozgrywać tylko do jednego z tych dwóch zawodników.

Szkoda Kovaca i Bieńka. Mateusza przede wszystkim.

Semeniuk odchodzi, liga przestanie być aż tak jednostronna, więc znowu Plusliga może wrócić do trzech wygranych w play-offach.

[grzegorzg]

Przerażająco relatywne sa tu opinie jednak. Gdyby taką padakę odwalił Gogol, byłby wyklety to n-tego pokolenia. Ale Kovaca szkoda, to top 3 w lidze a może i w Europie...
Dla jasności - ja nie bronie jakoś Gogola, nie jestem jego fanem, w żadnym wypadku ale dobrze jest zachowa jakies proporcje, chociaz elementarne...
A tak, to zachowanie jak tych lkibiców z Zawiercia - fajny klub, oddani kibice, a wyszli na... Zresztą, sami sobie dopiszcie na kogo...

Cóż, Olsztyn sam sobie winien, że nie wszedł do 4-ki. Pisałem, że ma wielką szanse i nie stoi na straconej pozycji. Nie wiem tylko, czy sami zawodnicy w to wierzyli. Byłby jakis powiew świezości w strefie medalowej, a tak mamy wysmiewaną i zgnuśniałą Skrę, w której chore wizje stetryczałego już chyba prezesa zatruwają wszystko co świeże, i niszczą to co kiedys byo zbudowane...

[rysiuthebest]

Ciężko się nie zachwycać jak jedna drużyna nie dojeżdża na mecz. Mowa tu o SKRZE i Zaksie, a w zasadzie Skra nie dojechała na dwa mecze. W sumie dobrze się stanie, że finał prawdopodobnie będzie ZAKSA JW, tylko pytanie czy znowu będzie 3-0 po 3-0.
I dlaczego zawodnicy mieliby przegrać półfinał LM żeby pozbyć się trenera? Chyba było ku temu wiele innych okazji.
Nie byłem fanem sygnecika i jako kibic JW, cieszę się, że prezes postąpił tak, a nie inaczej. Wielokrotnie po meczu wkurzałem się, dlaczego Szymura nie dostaje szansy.

[przemik]

Znamienne, ze w sezonie zasadniczym Skra nigdy nie przegrała do ZERA.
W 2 meczach w PO z JW nie ugrali nawet seta.

[tomasol]

Niby wszyscy wiedzieli kto był faworytem w parze JW-Skra, ale chyba wszyscy są zaskoczeni jak łatwo przyszło Jastrzębiu tę rywalizację wygrać. Trudno uwierzyć, że grała para 2-3 rundy zasadniczej, wyglądało raczej jak para 2-7. Trochę zaskoczony jestem, wydawało mi się, że wygranie trudnej rywalizacji z Olsztynem da Skrze tzw. kopa, ale wygląda to teraz na łabędzi śpiew. Z drugiej strony Skra często grała w trakcie sezonu słabo, nieraz wygrywała dzięki równie słabej postawie rywali, nie przekonywało słabe przyjęcie, kiepska defensywa, nadrabiali zagrywką, świetną grą środkiem i chimerycznym jednak Atanem. Wciąż mogą zrobić medal i lepszy wynik niż rok temu, ale prawdę mówiąc Skra Kovaca nie wygląda lepiej niż Skra Gogola.

Jastrzębie ma teraz komfort czekania spokojnie na finałowego rywala, wyglądali nieźle ale na tle słabej jednak Skry. Powrót Gladyra daje z pewnością pełen komfort. Co do zamieszania z trenerem, to póki co wychodzi to Jastrzębiu na dobre, ale nie wierzę, że zawodnicy słabą grę chcieli zwolnić Gardiniego. Prędzej uwierzę, że przez słabą formę stracili do niego zaufanie. W każdym razie w finale okaże się czy ten ruch się opłacił.

[Streeter]

Wynik Skry z Olsztynem jest mocno zakłamany - gdyby Atan na decydujący mecz nie naładował się jakąś energią kosmiczną czy czymś, to Olsztyn by to wygrał za 3 punkty. Pomijając Atana to Skra grała dokładnie tak samo z Olsztynem jak i z Jastrzębiem - czyli poza środkiem niewiele.

Streeter

[Xenio]

14.3 BLOKOWANIE PO STRONIE PRZECIWNIKA
W chwili blokowania zawodnik może przekładać ręce nad siatką, pod warunkiem, że nie wpływa
to na grę przeciwnika. Dotknięcie piłki po stronie przeciwnika nie jest, zatem dozwolone, przed
wykonaniem ataku przez zawodnika. Zaksiak popełnił błąd bo dotknął piłki pierwszy po nie swojej stronie.

[Arw165]

FYI, wkleję dwa tweety dotyczące tej sytuacji:

Piłka spadała dość pionowo - Konarski wg mnie mógł sięgnąć ją po swojej stronie siatki za moment, więc w świetle przepisu: "Dotknięcie piłki po stronie przeciwnika nie jest, zatem dozwolone, dopóki
przeciwnik nie wykona ataku" -błąd bloku. Można Panie @MaroszekW
prosić o ocenę?

Odpowiedź sędziego Maroszka:

Nie spodoba się Wam pewnie moja odpowiedź Sędzia ocenił, że Dawid Konarski nie miał szans, by jeszcze uderzyć piłkę jeszcze po swojej stronie. Moim zdaniem, sytuacja jest niejednoznaczna i sędzia miał prawo tak ocenić sytuację.

[Streeter]

A zgodne z przepisami jest, żeby np. przy 24:24 w jakimś decydującym secie, jeżeli sytuacja jest sporna, a z challengu niewiele wynika po prostu powtórzyć akcję? Bo w sumie chyba nie widziałem nigdy podobnego zachowania. Jak już jest powtórka, to bo sędzia za szybko gwizdnął. W momencie gdy nie da się ocenić challenge'u to zostaje decyzja pierwotna. A co w sytuacji, gdy sędzia sam poprosi o challenge, co się nieraz zdarza, więc wtedy nie podejmuje decyzji, która w razie nieczytelnego challenge'u mogłaby zostać utrzymana?

Streeter

[Patrol035]

Jakie typy na dzisiejsze spotkanie?
Wydaje mi się, że dzisiaj w końcu dojdzie do tie-breaka. Na czyją korzyść nie mam pojęcia, ale mam nadzieję, że to ZAKSA zagra w finale.