Simao pisze: ↑26 maja 2022, o 20:36
zbycho123 pisze: ↑26 maja 2022, o 18:14
Jeżeli w przyszłym sezonie ma zagrać 16 drużyn wówczas nie robiłbym żadnych play-off tylko na przykładzie nożnej 30 kolejek i wyniki na tabele najlepszy zespol fazy zasadniczej zostaje mistrzem Polski .W ten sposób zaoszczędzimy zdrowie graczy a walka i tak będzie ciekawa.
Też kiedyś myślałem podobnie przy liczbie 16 drużyn. Wtedy byłby ważny każdy mecz od początku do końca sezonu. Na końcu możnaby zrobić krótkie play - offy. Pierwsza drużyna z drugą do trzech wygranych meczy o MP i analogicznie trzecia drużyna z czwartą o trzecie miejsce. Nikt nie mógłby powiedzieć, że to nie sprawiedliwe, nieuczciwe. Zawodnicy mieliby też mniej meczy do rozegrania. PP mógłby być rozgrywany pomiędzy pierwszą czwórką po pierwszej części rundy zasadniczej. Na takiej zasadzie Final4. Jeden weekend, dwa mecze. Półfinał 1 z 4 i 2 z 3, kolejnego dnia finał.
Wszystko zależy od organizacji. Naprawdę może być więcej drużyn, tylko 16 to już max i mniej meczy. Bez wyczerpującej ilości meczy dla zawodników. LM podobnie jak obecnie.
Pociągnę wątek tu, bo bardziej temat się zgadza
Z jednej strony mówi się, że play-off'y to taka jak mawiał pewien komentator kierowca truskawka na torcie, ale np. tegoroczne mam wrażenie, że były dość nudne. Niby Gdańsk wygrał z jeszcze chorym Jastrzębiem i Zawiercie postawiło się Zaksie, ale finałowe starcia były dość jednostronne, z kolei ten jeden boski mecz o brąz co atakujący Skry zdobyli łącznie 5 czy 6 punktów i żadna z drużyn nie chciała tego meczu wygrać... Takie mi się to na siłę te tegoroczne Play-Off'y wydawały. Coś w stylu na weselu o 2 w nocy, że nikt już siły nie ma, no ale tańczą bo młodzi piękne wesele zrobili i żeby im nie było przykro.
Z jednej strony więcej drużyn rzeczywiście może mieć większy potencjał marketingowy, no ale po pierwsze to muszą być drużyny, które będą wartością dodaną do ligi, a nie po prostu będą. Po drugie właśnie jak już tyle ekip to albo trzeba to na jakieś grupy rozbić, co moim zdaniem jest bez sensu i niesprawiedliwe, bo nigdy tych grup nie zrobi się tak, by było fair, albo jakoś inaczej zmniejszyć liczbę meczów.
Oczywiście zaraz pewnie oburzą się kibice wiadomego klubu, ale ja bym w takiej sytuacji albo zrezygnował z Pucharu Polski, albo zrobił go na zasadzie lider z vice-liderem po fazie zasadniczej, a jak już bardzo miałoby być "więcej prestiżu" to tak jak kolega Simao pisał, zrobić Final Four ze czterech najlepszych. I tak nigdy te ekipy niżej notowane Pucharu nie zdobywają, a tak tylko dochodzą bezsensowne mecze dla tych najlepszych. A niższym ligom żeby miały co robić to dorobić taki "Puchar Gorszego Sortu", wtedy przynajmniej graliby o coś, bo byliby w stanie go wygrać.
To chyba tak naprawdę jedyna możliwość zmniejszenia meczów, taka realna - ograniczenie PP. Ewentualnie (ale to już by trzeba całą strukturę Play-Off'ów zmienić) zrobić 1 i 2 drużynę po FZ od razu do półfinałów, a pozostali graliby o te dwa miejsca. Wtedy raz że FZ miałaby więcej sensu, bo zajmując miejsca 1 lub 2 jesteś już w czwórce - co ma zwłaszcza teraz sens, gdy nie można w ślepo jak jeszcze nie tak dawno nakreślić które cztery drużyny w tej czwórce będą, a dwa że odszedłby jednak ten Play-off, który i tak w 99% kończy się zwycięstwem ekip z 1 i 2 miejsca.
Streeter