PlusLiga sezon 2022/2023 Kolejka X

[Szary Wilk]

Wymiana Bergera na Mauricio to świetny ruch Radomia. Dzisiaj kolejny popis Brazylijczyka. 0/3 w ataku, 1 błąd i jeszcze negatywne przyjęcie. Gość z nadwagą przyszedł "golić frajerów" na kasę.

[Jacek]

Ps. Kiedy Berger grał w Cucine Lube?

Ja go nie kojarzę z Lube. Grał zdaje się Padwie i Perugii i gdzieś jeszcze, ale raczej nie w Lube. Tu red. Wanio musiałby doprecyzować

Nawrocki zrobił 6 zmian w 3 min

Chwilę przed tymi zmianami poprosił o przerwę. Chyba sam się nie spodziewał, że przez dłuższy czas kamery Polsatu będą skierowane na niego a w tym czasie DJ puścił Krzysztofa Krawczyka w przeboju "Ostatni Raz Zatańczysz Ze Mną"

[PioterZJastrzebia]

Bo Berger nigdy w Lube nie grał. Sezon w Padwie, potem trzy w Perugii i jeszcze jeden w Piacenzie, kiedy była beniaminkiem.

[kamil1999]

Ciekawym rozgrywającym jest ten Holowen.
Bardzo nierówny i nieraz spore błędy, ale widać, że ma potencjał

[PioterZJastrzebia]

Ciekawym rozgrywającym jest ten Holowen.
Bardzo nierówny i nieraz spore błędy, ale widać, że ma potencjał

No i jeden z takich błędów, tym razem katastrofalny, kosztował Lwów seta.

[dezerter]

Kolejka w której wszystkie mecze trwały tylko 3 sety.

[bono]

No to jak z tą ligą jest mocniejsza od włoskiej?

[hottakesbot]

No to jak z tą ligą jest mocniejsza od włoskiej?

No sam sobie odpowiedz, znajdz odpowiednik Kacpra Piechockiego i Lomacza walczacych o medale w Serie A.

[Szary Wilk]

No to jak z tą ligą jest mocniejsza od włoskiej?

No sam sobie odpowiedz, znajdz odpowiednik Kacpra Piechockiego i Lomacza walczacych o medale w Serie A.

No tak, bo Sbertoli to na pewno lepszy od Łomacza

A Skra jak widzisz okupuje 8 miejsce w tabeli i gra o medale na ten moment jej nie grozi. A w Serie A Cisterna leje Lube do 0, gdzie jej skład jest na papierze taki sobie.

Daj sobie już spokój, trollko

[hottakesbot]

No tak, bo Sbertoli to na pewno lepszy od Łomacza

A Skra jak widzisz okupuje 8 miejsce w tabeli i gra o medale na ten moment jej nie grozi. A w Serie A Cisterna leje Lube do 0, gdzie jej skład jest na papierze taki sobie.

Daj sobie już spokój, trollko

Piechocki i Lomacz graja w Skrze od dobrych kilku lat, ten sezon to raczej wyjatek od reguly, w play-off lepiej na nich nie trafic mimo wszystko. Pewnie z nowym trenerem.

[Szary Wilk]

No tak, bo Sbertoli to na pewno lepszy od Łomacza

A Skra jak widzisz okupuje 8 miejsce w tabeli i gra o medale na ten moment jej nie grozi. A w Serie A Cisterna leje Lube do 0, gdzie jej skład jest na papierze taki sobie.

Daj sobie już spokój, trollko

Piechocki i Lomacz graja w Skrze od dobrych kilku lat, ten sezon to raczej wyjatek od reguly, w play-off lepiej na nich nie trafic mimo wszystko. Pewnie z nowym trenerem.

A co jest nie tak z Łomaczem? Bo nie kumam. Gracz lepszy niż Sbertoli czy Spirito.

[michal1983]

Piechocki i Lomacz graja w Skrze od dobrych kilku lat, ten sezon to raczej wyjatek od reguly, w play-off lepiej na nich nie trafic mimo wszystko. Pewnie z nowym trenerem.

Od jakiej reguły, jeśli mogę zapytać?

[Pawel9221]

No tylko, ze idac tym tokiem rozumowania w polskiej lidze Skra z Bienkiem, Klosem, a takze Atam, Kooy, Lanza ( ktorzy jeszcze wcale nie tak dawno grali o najwieksze laury w serie a) sa tak daleko.
Cisterna jest chyba 3, a gra tam Baranowicz, Sedlacek, Zingiel, Bayram( wiem, ze mlody, ale go kiedys Resovia odrzucila), plus atakujacy Dirlic, ktory robi furore jest wysoko i ost ogralo 3;0 Lube

[hottakesbot]

A co jest nie tak z Łomaczem? Bo nie kumam. Gracz lepszy niż Sbertoli czy Spirito.

Obejrzyj final ostatnich MS to zobaczysz. Dziura w bloku, dziura na zagrywce, rozegrania na srodek na potrojny, do skrzydel wolne odbicie.

I zeby nie bylo, nic do niego personalnie nie mam, ba, to chyba najlepszy przyklad na to, ze wystarczy po prostu mlodym graczom dawac szanse, zeby weszli na sensowny poziom. Gdyby ci wszyscy mlodzi rozgrywajacy z ostatnich 10 lat dostali takie szanse jak Lomacz, to byliby pewnie lepsi od niego.

[michal1983]

Odpowiesz na moje pytanie? Proszę

Od jakiej reguły jest wyjątkiem ten sezon w kontekście poziomu Kacpra Piechockiego i Grzesia Łomacza?

[kamil1999]

IMO zarówno Sbertoli jak i Sporo są lepsi od Łomacza. No ten drugi to zależy. Miał naprawdę dobre sezony, ale miał też naprawdę kiepskie. Łomacz gra przeciętnie, ale stabilnie.
Nie zmienia to faktu, że dość dziwnym kryterium jest ocenianie poziomu ligi po dwóch zawodnikach klubu walczącego o PO.
Nikt też nie głosił wyższości PlusLigi nad Serie A, więc skończmy z tymi przerysowaniami rzeczywistości. Po prostu sporo osób w tym ja pisało, że PL ma podjazd do Serie A. Dalej Serie A jest najsilniejszą ligą, ale poziom PL jest bardzo blisko

[lukecik]

Znakomitą robotę robi Jacek Nawrocki w Radomiu. Potwierdza się, że z żeńską kadrą miał po prostu pecha, ale nadal to wielki fachowiec. Oby go nikt Czarnym nie podebrał, bo szkoda byłoby przerywać ten projekt.

[treonik]

No chyba, że Dobro Narodowe się upomni. Wtedy trudno.

[Simao]

Czarni mają szczęście, że w lidze jest BBTS, choć bezpośredni mecz przegrali i jest to jedyne zwycięstwo tej drużyny w lidze.

[michal1983]

Znakomitą robotę robi Jacek Nawrocki w Radomiu. Potwierdza się, że z żeńską kadrą miał po prostu pecha, ale nadal to wielki fachowiec. Oby go nikt Czarnym nie podebrał, bo szkoda byłoby przerywać ten projekt.

Pasmo sukcesów na przestrzeni lat nie jest przypadkiem.

[Streeter]

Znakomitą robotę robi Jacek Nawrocki w Radomiu. Potwierdza się, że z żeńską kadrą miał po prostu pecha, ale nadal to wielki fachowiec. Oby go nikt Czarnym nie podebrał, bo szkoda byłoby przerywać ten projekt.

Mało tego i w Bełchatowie i w Policach pracują nierozgarnięci ludzie, co również nie potrafili poznać się na talencie trenera i go zwolnili.

Streeter

[przemik]

Tłitery piszą, że zmiana trenera w Czarnych - przesądzona.

[kamil1999]

Tłitery piszą, że zmiana trenera w Czarnych - przesądzona.

Wątpie czy to coś da.
Nawrocki i tak już podjął bardzo mądrą decyzję o odstawieniu Borgesa. Nie wiem co więcej może zrobić nowy trener. Nie jestem fanem.Nawrockiego, ale ten skład się nie nadaje do grania

[WysokiPortorykanczyk]

IMO zarówno Sbertoli jak i Sporo są lepsi od Łomacza. No ten drugi to zależy. Miał naprawdę dobre sezony, ale miał też naprawdę kiepskie. Łomacz gra przeciętnie, ale stabilnie.
Nie zmienia to faktu, że dość dziwnym kryterium jest ocenianie poziomu ligi po dwóch zawodnikach klubu walczącego o PO.
Nikt też nie głosił wyższości PlusLigi nad Serie A, więc skończmy z tymi przerysowaniami rzeczywistości. Po prostu sporo osób w tym ja pisało, że PL ma podjazd do Serie A. Dalej Serie A jest najsilniejszą ligą, ale poziom PL jest bardzo blisko

Włoska liga nie stoi na wyższym poziomie dlatego, że gra się tam niestworzone rzeczy, których u nas się nie gra, bo tak nie jest (dlaczego miałoby tak być?) - jest tak dlatego, że tam jest 12 drużyn, a u nas 16, więc ~25% każdej kolejki to występy Radomia i Bielska, które przeważnie kończą się tak jak w ostatniej kolejce. We Włoszech ex aequo przedostatnia jest Padwa, gdzie grają Saitta, Petkovic, Desmet, Zenger czy inny Takahashi, i nie dlatego, że grają źle (ograli Civitanovę czy Modenę), po prostu nie ma na kim nabijać łatwych wygranych. Wyjąć Radom i Bielsko, i ile wygranych mają Lwów z LUK, po jednym? Ta Padwa ma trzy, Taranto ma dwa nawet wyłączając Sienę (która IMHO spadnie). Nie da się mieć ciastka i zjeść ciastka, ''nie oglądam meczów Bielska i Radomia'' to mogę powiedzieć ja jako kibic, jak obiektywnie oceniamy to co widzimy, to wpływa to mocno in minus na poziom ligi. Można dołożyć jeszcze dwie ekipy i udawać, że to nie wpływa na poziom ligi, ale to nieprawda. Te same 3-0 to dostaliśmy właśnie dlatego, że akurat tak się złożyło, że dobre ekipy grały z nie-dobrymi + Olsztyn się posypał. Rok temu we Włoszech było 13 zespołów i ta Rawenna to było ogromne nieporozumienie (nie wygrali meczu przez cały sezon), samo wyrzucenie tego kartofla do A2 (gdzie z kolei są najciekawszą ekipą mając w składzie kilku 18-latków i grając świetnie) podniosło im poziom rozgrywek. Czasami mniej to więcej.

Sbertoli, Spirito i Łomacz to dziwne porównanie, bo jeden jest bardzo dobry i młody, drugi jest ot co niezły i nie-młody, a trzeci jest niezły i stary, co ma absolutnie zerowe znaczenie dla czegokolwiek, bo nawet nie zagrają w tym sezonie naprzeciw siebie.

[kamil1999]

No jeśli przez poziom ligi rozumiemy jej średnia to masz rację, że liczba drużyn źle jej robi. O ile rozumiem wpuszczenie dwóch drużyn bo był pomysł z Lwowem a równocześnie włodarze nie chcieli by Bielsko było poszkodowane tak nie rozumiem dlaczego od razu nie spuścimy 3 zespołów +awans jednego z 1 ligi lub 2 plus baraż o awans 3 od końca z mistrzem 1 ligi. Choć to gorsze rozwiązanie bo zespół z 1 ligi będzie zawsze na straconej pozycji.
Ale nic takiego nie będzie miało niestety miejsca, więc w przyszłym sezonie znów będziemy gościć tą samą liczbę drużyn z tym, że zamiast Bielska będzie najpewniej Wrocław bądź Będzin. No chyba że Świdnik.
Może w przyszłym sezonie to będą regulować znów do 14 drużyn, które są liczbą idealną

[Streeter]

Włoska liga nie stoi na wyższym poziomie dlatego, że gra się tam niestworzone rzeczy, których u nas się nie gra, bo tak nie jest (dlaczego miałoby tak być?) - jest tak dlatego, że tam jest 12 drużyn, a u nas 16, więc ~25% każdej kolejki to występy Radomia i Bielska, które przeważnie kończą się tak jak w ostatniej kolejce.

I tak, i nie, równie dobrze można stwierdzić, że u nas w 14 drużynie jest taki Nico Szerszeń czy Jeff Jendryk, a we Włoszech nie ma 14 ekipy, więc u nas lepiej.

Generalnie zgadzam się z tym co napisałeś, tylko ja bym odróżnił poziom meczów od poziomu ligi - bo nie do końca się zgadzam, że większa liga musi być słabsza, akurat teraz tak się złożyło że na końcu mamy Bielsko i parodię radomskiego klubu, toteż Ci lepsi raczej jadą po pewne 3:0, ale czy to znaczy że nasza liga jest gorsza, bo taka Perugia nie ma komu pewnie przywalić 3:0 jak u nas można Bielsku? No moim zdaniem nie. Tzn. zgadzam się, że włoska liga mocniejsza, ale nie dlatego. Przede wszystkim mocniejsza jest dlatego, że ma więcej kasy i lepsze limity, umożliwiające zbudowanie ciekawszych drużyn (i standardowy wątek że za Włocha nikt nie płaci milionów monet bo paszport, jak się u nas zdarza za Polaka i to niekoniecznie takiego wielkiej klasy). Jak ktoś chce mi wyjechać argumentem że młodzi Polacy nie będą mieli gdzie się rozwijać, jak się podniesie limity, to proszę najpierw sprawdzić jak rozwijają się młodzi Włosi i które miejsca zajęła na ME i MŚ reprezentacja Włoch, a które reprezentacja Polski. Włosi to idealny przykład, że limity nie mają najmniejszego wpływu na rozwój siatkarzy, bo jak po prostu mieli dziurę pokoleniową i o sile kadry miały stanowić Kovary i 40-letnie Feie, to kadra wyglądała jak wyglądała, wyrosło pokolenie z Michieletto, jakoś znalazło się dla nich miejsce w Serie A. Podobnie było z naszymi chłopakami z rozdania Kochanowskiego, Kwolka, Szalpuka. Dziś nie bardzo mamy w lidze kogoś, kto gra w PlusLidze mając tyle lat, co wyżej wymienieni panowie, ale to raczej nie dlatego, że się coś w lidze zmieniło, czy ktoś się uwziął, tylko po prostu nie mamy talentu na miarę Kochanowskiego, Kwolka czy Szalpuka w tych rocznikach. Jedyne dwa które mamy, Gierżota i Hawryluka w PlusLidze mamy, ten drugi pewnie niedługo zacznie więcej grać, więc jak widać da się.

Podnieść limity zamiast się sztucznie jarać, że mamy silną kadrę przez te limity i od razu poziom ligi wzrośnie. Oczywiście też pewnie otrzymamy kilka kasztanów typu Mauricio w tych biedniejszych klubach, ale uważam że koniec końców taka decyzja poziom by podniosła.

Wątpie czy to coś da.
Nawrocki i tak już podjął bardzo mądrą decyzję o odstawieniu Borgesa. Nie wiem co więcej może zrobić nowy trener. Nie jestem fanem.Nawrockiego, ale ten skład się nie nadaje do grania

Radom gra najbrzydszą obok Bielska siatkówkę, a porównaj ich sobie personalnie. Może to nie jest team na awans do ósemki, ale też nie taki żeby zbierać od każdego oklep po 3:0. Jest Nowak, na którego można postawić, Schulz swoje umie skończyć, środek taki, że coś dołoży. Najgorzej wygląda przyjęcie, ale i tu da się wykrzesać więcej. Więc myślę, że praca ze szkoleniowcem mogłaby akurat w Radomiu nieco pomóc

Streeter

[qtp]

I tak, i nie, równie dobrze można stwierdzić, że u nas w 14 drużynie jest taki Nico Szerszeń czy Jeff Jendryk, a we Włoszech nie ma 14 ekipy, więc u nas lepiej

No tak, stosując takie fikołki można dochodzić do różnych dziwnych wniosków, tylko po co?

[Streeter]

I tak, i nie, równie dobrze można stwierdzić, że u nas w 14 drużynie jest taki Nico Szerszeń czy Jeff Jendryk, a we Włoszech nie ma 14 ekipy, więc u nas lepiej

No tak, stosując takie fikołki można dochodzić do różnych dziwnych wniosków, tylko po co?

A istnieje gdzieś księga, w której mądre głowy stwierdziły, że jak jest więcej zespołów, to liga jest słabsza z automatu? Jak jest, to poproszę o namiar. A jeśli nie ma, to zarówno moja teza może być prawdziwa, jak i nie. A skoro im mniejsza liga, tym mocniejsza, to wygranego tego zestawienia mamy na Słowacji, gdyż tamtejszą Extraligę reprezentuje 6 klubów, z tych względnie cywilizowanych lig najmniej.

Dla mnie logiczne wydaje się, że nie ilość klubów decyduje o jakości ligi, a przynajmniej nie jest to wiodąca zmienna, tylko coś na poziomie pogody w kraju czy wielkości miast, w których leżą kluby, a skoro dla Ciebie to jest fikołek no to cóż

Streeter

[WysokiPortorykanczyk]

Generalnie zgadzam się z tym co napisałeś, tylko ja bym odróżnił poziom meczów od poziomu ligi - bo nie do końca się zgadzam, że większa liga musi być słabsza, akurat teraz tak się złożyło że na końcu mamy Bielsko i parodię radomskiego klubu, toteż Ci lepsi raczej jadą po pewne 3:0, ale czy to znaczy że nasza liga jest gorsza, bo taka Perugia nie ma komu pewnie przywalić 3:0 jak u nas można Bielsku? No moim zdaniem nie.

Ja to bym jeszcze mógł odróżnić poziom ligi od poziomu meczów od poziomu zawodników i od poziomu nie-wiem-czego, ale jednak ''poziom ligi'' to nie jest jakaś metafizyczna, abstrakcyjna kategoria, a opis tego, co realnie widzimy na parkiecie: i gdy w 24% meczów w sezonie na parkiecie widzimy Radom lub Bielsko, to siłą rzeczy poziom ligi leci w dół. Jak jeden zawodnik gra 5 fajnych meczów i jeden słaby, a drugi zawodnik gra 5 fajnych meczów i trzy słabe, to raczej nikt nie pisze, że w sumie można by było tych dwóch słabych nie liczyć, a tak w ogóle to fajnie, że wyszedł na parkiet nawet jak grał słabo.

Zwłaszcza, że tu dochodzi jeszcze jedna zmienna - tzn. przeładowanego kalendarza, która też wpływa na ten poziom, co widać po Zaksie.

Tzn. możliwa jest oczywiście sytuacja, że grając 30 meczów, rozegrasz je na tym samym poziomie co grając 22 mecze, i jak rozszerzysz ligę o dwa zespoły na nie-plusligowym poziomie, to one mimo wszystko będą grać na poziomie plusligowej średniej - tylko niestety, i widać to w tym sezonie, raczej jest na to niewielka szansa.

Jak chcemy bardzo konkurencyjnej ligi, to najlepsze jest 12 zespołów, jak chcemy konkurencyjnej ligi, gdzie zawsze trafią się 1-2 słabsze zespoły (tak, Radom i Bielsko i tak by tutaj grały), to najlepsze jest 14 zespołów, a jak chcemy ligi, gdzie zespoły, które normalnie broniłyby się przed spadkiem chwalimy za fajną grę (Lwów), bo znajdziemy jeszcze kilka gorszych, to najlepsze jest 16 zespołów lub więcej.

Limity to inna sprawa, ale to już tyle razy było dyskutowane, że nie ma sensu zaczynać.

[jeep]

A istnieje gdzieś księga, w której mądre głowy stwierdziły, że jak jest więcej zespołów, to liga jest słabsza z automatu?
Streeter

Rzecz nie w liczbie drużyn tylko w ilości rozgrywanych meczów. Nasze grają praktycznie dwa razy na tydzień, to jest za duże obciążenie, zwłaszcza dla 1-szóstkowych, nie ma czasu na regenerację. Poziom się obniża, bo musi obniżyć się forma fizyczna. Praktycznie nie ma czasu, żeby przygotować się do konkretnego meczu i grać na maksa. Jak oglądamy naszą i włoską ligę, u nas więcej jest meczów "podwórkowych", w których zawodnikom wyraźnie brakuje sił i wychodzi jeszcze gorzej, bo muszą grać 5 setów. Ja patrzę na Szalpuka, kiedy odpoczął i zaczął grać, w ostatnich dwóch meczach gra na wysokim "c" i jest motorem drużyny. Ciekaw jestem na jak długo wystarczy mu siły, ale dla normalnego organizmu to są za duże obciążenia.