Szary Wilk pisze: ↑23 lis 2022, o 09:26
Tak zwany defensywny atakujący
Mnie bardziej ciekawi, czy jak jest atakujący, co jest 3 opcją i dostaje głównie na lotny blok, czasem nawet pojedynczy, to czy bardziej nie opłaca się gra na 3 przyjmujących. Zdecydowanie więcej korzyści. Może Waliński nie bardzo, bo nie ten poziom, ale na przyszły sezon warto się zastanowić, czy nie grać jak Trentino. Ktoś może być tą 3 opcją na 45/30 proc w ataku, bo zabójcze liczby to nie są, ale dołoży elementy gry w defensywie.
Tak w temacie atakującego będącego trzecią opcją w ataku, to top 40 najbardziej obciążonych pod względem ataku w swoich zespołach zawodników w załączniku, tak na szybko. Bez zaskoczenia, większość zespołów najwięcej piłek procentowo posyła do swoich atakujących. Konarski dopiero na 20. pozycji, a przed nim i Uros (rodzynek-przeyjmujący wśród czołówki), i Kwolek - Dawid faktycznie jest dopiero trzecią opcją.
Jeżeli chodzi ogólnie o równomierność rozkładu ataku, to wartości
HHI dla każdego zespołu. Jeżeli komuś się nie chce zgłębiać wzorów - istotna informacja jest taka, że N można interpretować jako liczbę hipotetycznych zawodników, jeżeli rozdzielić by atak po równo. Innymi słowy takie Zawiercie gra praktycznie tylko równowartością 4,5 zawodnika (wliczając rezerwowych!). Należy tylko pamiętać, że nie rozróżniałem tu na pierwszy skład i rezerwowych. Czyli taki wynik Aluronu idzie częściowo na konto Winiara (zabetonowany skład, brak udziału rezerwowych) i Tavaresa (wśród tych co już grają rozkład też jest nierówny).