PlusLiga sezon 2022/2023, kolejka XXIX

[Szary Wilk]

Mecz Jastrzębie-ZAKSA będzie pewnie spotkaniem, w którym oba kluby wystawią zmienników. Teoretycznie Warta powinna zająć 2 miejsce, ale jeśli zagrają Kluth ze Staszewskim i Stępniem po jednej stronie, a po drugiej Tervaportti,Szymura i Hadrava, to Jastrzębie ten mecz wygra.

Nie chce mi się wierzyć, że przy tym chorym kalendarzu, oba zespoły ten mecz potraktują na serio. Tym bardziej, że jest on w sumie o nic. Tak więc według mnie Projekt i tak mógłby oddać mecz z Treflem. W najgorszym przypadku zagrają z Jastrzębiem, które jest nieco słabsze od ZAKSY. W najlepszym grają z upragnionym rywalem z Zawiercia.

[kuchcik77]

Porabany mecz, az jestem ciekaw jak zagra Warszawa z Gdańskiem bo jeszcze fiku miku jest mozliwe przy 2-3 dla Nysy dzis

Nie chce mi się wierzyć, że przy tym chorym kalendarzu, oba zespoły ten mecz potraktują na serio. Tym bardziej, że jest on w sumie o nic.

niby o nic ale jednak o rozstawienie ps Zawiercie mogłoby też w sumie z Cuprum przegrać:))

dobrze ze wszystkie mecze ostatniej kolejki rozgrywane są w takiej rozciągłości czasowej bo gdyby były o jednej porze to cięzko byłoby kombinować

[ciorny17]

Eh dzięki Panowie, pokręciło mi się, człowiek zmęczony i już 2 sety Nysy potraktował jako 2 punkty

[przemik]

Na ten moment Warszawa już w żadnym wariancie nie opuści 5 miejsca - jeśli się nie mylę - szykują się na ZAKSe

[PioterZJastrzebia]

Na ten moment Warszawa już w żadnym wariancie nie opuści 5 miejsca - jeśli się nie mylę - szykują się na ZAKSe

Jeśli przegrają dziś, a potem 0:3 z Gdańskiem, to mogą jeszcze spaść na 6 setami.
Natomiast jeśli wygrają dziś i 3:0 z Gdańskiem, a JW 3:0 z Zaksą, to też wskoczą na 4 miejsce. Tak przynajmniej wychodzi mi z obliczeń.

[Virulent]

Na ten moment Warszawa już w żadnym wariancie nie opuści 5 miejsca - jeśli się nie mylę - szykują się na ZAKSe

Dalej jest możliwe przeskoczenie na 4 miejsce, na 6 już nie spadną, bo będą mieli lepszy stosunek setów, nawet po porażce 3:0

[PioterZJastrzebia]

Potężny Semeniuk

[Szary Wilk]

Resovia ten ti break ogląda ze łzami w oczach

[kuchcik77]

i Skra w playoffs, pysznie, ehhh


Warszawa zamiast pokaząc srodkowy palec Skrze pokazała go Sovii, Ptakom i Zaksie;))


oczywiscie Skra musi wygrać 6 setów, a wiemy ze czase,m z jednym maja problem...co za liga...a półfinalisci LM zgrzytają zębami

przynajmniej mamy pierwszą pare playoffs Kędzierzyn/Warszawa, choc nie wiemy w jakiej kolejności

[bez_nazwy]

i Skra w playoffs, pysznie, ehhh

Jeszcze nie

[kamil1999]

Resovia ten ti break ogląda ze łzami w oczach

Czemu?
Skra i Stal to w tym sezonie porównywalnie nieprzewidywalne zespoły.
Skra na nawiązanie walki o coś z Resovia ma za słabe skrzydła a Stał za słaby środek
No i ten mecz też jeszcze nic nie załatwia.
Jeszcze nie wiadomo dalej czy awansuje Nysa czy Skra

[PioterZJastrzebia]

Huk spadającego z serca kamienia w Bełchatowie słychać w całym kraju. Nysa zmarnowała szanse w tym paskudnym meczu i IMO zamknęła sobie drzwi do ósemki.
No i znamy już pierwszą parę ćwierćfinałową ZAKSA-Projekt.

[bez_nazwy]

Resovia ten ti break ogląda ze łzami w oczach

Czemu?
Skra i Stal to w tym sezonie porównywalnie nieprzewidywalne zespoły.
Skra na nawiązanie walki o coś z Resovia ma za słabe skrzydła a Stał za słaby środek

Tylko ta Skra ograła w ostatnim czasie dwóch pretendentów do mistrzostwa kraju, a te skrzydła belchatowa robiły po wypłacie wyjątkową robotę

[sroka88]

A ja bardzo mocno trzymam kciuki , żeby Olsztyn jutro wygrał dwa sety i zamknął drogę do ćwierćfinału dla Skry. To jest patologia żeby drużyna która ma 17 przegranych meczów miała jeszcze możliwość wejścia do po. Za ten piach co grali cały sezon nie zasługują na awans.

[kamil1999]

Resovia ten ti break ogląda ze łzami w oczach

Czemu?
Skra i Stal to w tym sezonie porównywalnie nieprzewidywalne zespoły.
Skra na nawiązanie walki o coś z Resovia ma za słabe skrzydła a Stał za słaby środek

Tylko ta Skra ograła w ostatnim czasie dwóch pretendentów do mistrzostwa kraju, a te skrzydła belchatowa robiły wyjątkową robotę

Tyle, że ci potentaci już o nic nie grali.
Nie mówię, że też żadnych szans Skra nie ma z Resovią bo Resovia trochę pachnie mi jakimś flopem w PO. Bo DeFalco się spala w ważnych meczach a Cebulj to trochę nie zawodnik na walkę o medale(choć Lanza czy Kooy tym bardziej nimi nie są).
Mówię, że Stal i Skra to mniej więcej podobny poziom drużyn, które stać na sensację, ale całościowo jednak trochę brakuje równej formy i odpowiedniego poziomu w tym sezonie. Skra miała te 2 dobre mecze w PL i możemy trochę ulec złudzeniu.
No i Stal też pokonała potentata z Kędzierzyna

[bez_nazwy]

A ja bardzo mocno trzymam kciuki , żeby Olsztyn jutro wygrał dwa sety i zamknął drogę do ćwierćfinału dla Skry. To jest patologia żeby drużyna która ma 17 przegranych meczów miała jeszcze możliwość wejścia do po. Za ten piach co grali cały sezon nie zasługują na awans.

to napisz petycje do prezesa pzps o usunięciu PO tylko granie do końca rundy zasadniczej, ciekawe co byś mówił gdyby w tej sytuacji był klub któremu ty kibicujesz - która wersja byłaby dla Ciebie sprawiedliwa

[kibic_siatki]

Bardzo dobry wynik dla Skry, lepszy niż wygrana Projektu za 3- wtedy w ostatnim meczu LUK walczyłby o awans. Wszystko w ich rękach, ale czy to wykorzystają? Marginesu błędu prawie nie ma, można przegrać maks 2 sety, ale w obydwu spotkaniach. AZS i LUK w meczach ze Skrą nie grają o nic, co nie znaczy, że będą to spokojne mecze, presja jest ogromna.
Nysa zagrała na szaleństwie i w 2 setach zgnietli Wawę zagrywką. W pozostałych setach wyszło odwrotnie: zostali trafieni na przyjęciu.

[bez_nazwy]

Czemu?
Skra i Stal to w tym sezonie porównywalnie nieprzewidywalne zespoły.
Skra na nawiązanie walki o coś z Resovia ma za słabe skrzydła a Stał za słaby środek

Tylko ta Skra ograła w ostatnim czasie dwóch pretendentów do mistrzostwa kraju, a te skrzydła belchatowa robiły wyjątkową robotę

Tyle, że ci potentaci już o nic nie grali.
Nie mówię, że też żadnych szans Skra nie ma z Resovią bo Resovia trochę pachnie mi jakimś flopem w PO. Bo DeFalco się spala w ważnych meczach a Cebulj to trochę nie zawodnik na walkę o medale(choć Lanza czy Kooy tym bardziej nimi nie są).
Mówię, że Stal i Skra to mniej więcej podobny poziom drużyn, które stać na sensację, ale całościowo jednak trochę brakuje równej formy i odpowiedniego poziomu w tym sezonie. Skra miała te 2 dobre mecze w PL i możemy trochę ulec złudzeniu.
No i Stal też pokonała potentata z Kędzierzyna

Jednak mimo wszystko chcąc nie chcąc - liczy się końcówka sezonu, dlatego czasem nie warto spinać się na pierwsze kolejki sezonu bo później mogą one przynieść tylko problemów, zamiast przywilejów.

[granvorka]

A ja bardzo mocno trzymam kciuki , żeby Olsztyn jutro wygrał dwa sety i zamknął drogę do ćwierćfinału dla Skry. To jest patologia żeby drużyna która ma 17 przegranych meczów miała jeszcze możliwość wejścia do po. Za ten piach co grali cały sezon nie zasługują na awans.

Skra rozegrała jak dotąd 14 tie-breaków (10 przegrała), czyli gra pięciosetówki dokładnie co drugi mecz. Choćby za te dodatkowe emocje i przeciąganie meczów należy im się to 8. miejsce. No i w ogóle jeśli coś ciekawego ma się dziać w parze 1.-8. to dobrze, żeby była w niej właśnie Skra. Jeśli to dociągną w tych dwóch meczach (a coś czuję, że tak, bo rywale grają o nic i są ogólnie słabsi), to będą przednie plejoffy, niech się chowają Włosi

Jeśli Zaksa za tydzień przegra z JW to stracą przewagę swojego parkietu, o ile Warszawa wygra z grającym o nic Treflem. JW będzie grało jako ostatnie z top 3 i będzie mogło spróbować sobie wybrać rywala. Zakładając, że ścieżka 1-8/4-5 jest dużo gorsza, będziemy mieć ewidentne szachy, które rozpocznie Zawiercie w Lubinie, potem Rzeszów w Katowicach (najgorsza pozycja wyjściowa), i na końcu Zaksa-JW.

[Virulent]

A ja bardzo mocno trzymam kciuki , żeby Olsztyn jutro wygrał dwa sety i zamknął drogę do ćwierćfinału dla Skry. To jest patologia żeby drużyna która ma 17 przegranych meczów miała jeszcze możliwość wejścia do po. Za ten piach co grali cały sezon nie zasługują na awans.

Patologia to będzie w ostatniej kolejce. Zawiercie gra pierwsze i ma najłatwiejszy mecz, jednakże nie zdziwi mnie max zwycięstwo za 2 punkty. Następnie Resovia pewnie też może chcieć przegrać z GKSem. I na deser zostaje mecz ZAKSA - JW i tu wydaje mi się że będzie mecz na serio bo ZAKSA gra o rozstawienie z Warszawą a JW będzie chciało pokazać przed Playoffami że nikogo się nie boi i zrobić sobie mental.
I właśnie tu jest patologia że wszystkie mecze nie są o tej samej godzinie, tak jak to jest robione w piłce nożnej.
Obym się mylił ale to będzie kolejka cudów

[Simao]

A ja bardzo mocno trzymam kciuki , żeby Olsztyn jutro wygrał dwa sety i zamknął drogę do ćwierćfinału dla Skry. To jest patologia żeby drużyna która ma 17 przegranych meczów miała jeszcze możliwość wejścia do po. Za ten piach co grali cały sezon nie zasługują na awans.

Moim zdaniem awansują przez frajerstwo Nysy, bo już wcześniej powinni sobie zapewnić ósemkę wygrywając chociażby z Katowicami na początku marca. Z całym szacunkiem dla Katowiczan, ale to przeciętna drużyna. Natomiast obecna Skra zyskała mój szacunek wygrywając w ostatnim czasie dwa bardzo trudne mecze z ZAKSĄ i JW. Resovia frajersko przegrała ostatni mecz z JW. Szczerze to będę zaskoczony, jeśli Resovia przejdzie obecną Skrę, Cebulj, Defalco i Muzaj, wszyscy Ci gracze są bardzo nieprzewidywalni. W obecnym sezonie w najważniejszych meczach najbardziej zawodził Cebulj i Defalco. Amerykanin w obu meczach z JW bardzo rozczarował, ogólnie słabo gra w ważnych meczach. Skra musi jeszcze wygrać za trzy z Olsztynem, który czasem może zagrać dobry mecz, tylko jakoś słabo w to wierzę. Mecz z LUK to będzie już tylko formalność dla Skry.

[bez_nazwy]

A ja bardzo mocno trzymam kciuki , żeby Olsztyn jutro wygrał dwa sety i zamknął drogę do ćwierćfinału dla Skry. To jest patologia żeby drużyna która ma 17 przegranych meczów miała jeszcze możliwość wejścia do po. Za ten piach co grali cały sezon nie zasługują na awans.

Moim zdaniem awansują przez frajerstwo Nysy, bo już wcześniej powinni sobie zapewnić ósemkę wygrywając chociażby z Katowicami na początku marca. Z całym szacunkiem dla Katowiczan, ale to przeciętna drużyna. Natomiast obecna Skra zyskała mój szacunek wygrywając w ostatnim czasie dwa bardzo trudne mecze z ZAKSĄ i JW. Resovia frajersko przegrała ostatni mecz z JW. Szczerze to będę zaskoczony, jeśli Resovia przejdzie obecną Skrę, Cebulj, Defalco i Muzaj, wszyscy Ci gracze są bardzo nieprzewidywalni. W obecnym sezonie w najważniejszych meczach najbardziej zawodził Cebulj i Defalco. Amerykanin w obu meczach z JW bardzo rozczarował, ogólnie słabo gra w ważnych meczach. Skra musi jeszcze wygrać za trzy z Olsztynem, który czasem może zagrać dobry mecz, tylko jakiś słabo w to wierzę. Mecz z LUK to będzie już tylko formalność dla Skry.

Frajersko to Skra musiała jak dotąd liczyć na innych by grać w PO, czego nigdy wcześniej nie musiała robić, więc pisanie że awans Skry jest frajerstwem Nysy jest bez sensu. Bo to Skra jest frajerem tego sezonu - bez względu czy awansują czy nie - muszą w nie wchodzić od "pupy" strony.

[Simao]

A ja bardzo mocno trzymam kciuki , żeby Olsztyn jutro wygrał dwa sety i zamknął drogę do ćwierćfinału dla Skry. To jest patologia żeby drużyna która ma 17 przegranych meczów miała jeszcze możliwość wejścia do po. Za ten piach co grali cały sezon nie zasługują na awans.

Moim zdaniem awansują przez frajerstwo Nysy, bo już wcześniej powinni sobie zapewnić ósemkę wygrywając chociażby z Katowicami na początku marca. Z całym szacunkiem dla Katowiczan, ale to przeciętna drużyna. Natomiast obecna Skra zyskała mój szacunek wygrywając w ostatnim czasie dwa bardzo trudne mecze z ZAKSĄ i JW. Resovia frajersko przegrała ostatni mecz z JW. Szczerze to będę zaskoczony, jeśli Resovia przejdzie obecną Skrę, Cebulj, Defalco i Muzaj, wszyscy Ci gracze są bardzo nieprzewidywalni. W obecnym sezonie w najważniejszych meczach najbardziej zawodził Cebulj i Defalco. Amerykanin w obu meczach z JW bardzo rozczarował, ogólnie słabo gra w ważnych meczach. Skra musi jeszcze wygrać za trzy z Olsztynem, który czasem może zagrać dobry mecz, tylko jakiś słabo w to wierzę. Mecz z LUK to będzie już tylko formalność dla Skry.

Frajersko to Skra musiała jak dotąd liczyć na innych by grać w PO, czego nigdy wcześniej nie musiała robić, więc pisanie że awans Skry jest frajerstwem Nysy jest bez sensu. Bo to Skra jest frajerem tego sezonu - bez względu czy awansują czy nie - muszą w nie wchodzić od "pupy" strony.

To prawda. Jednak w obecnej sytuacji to frajerstwo Nysy, bo nie potrafili wykorzystać tych słabości Skry, ale nie tylko Skry, bo również Suwałk i Lublina, aby awansować do ósemki. Skra stworzyła sobie tą sytuację, bo zaczęli grać na miarę swoich możliwości, wygrali też dzięki dużej woli walki, ambicji mecze z ZAKSĄ i JW. W szczególności ten w Jastrzębiu po pięciu setach był bardzo ważny.

[bez_nazwy]

A ja bardzo mocno trzymam kciuki , żeby Olsztyn jutro wygrał dwa sety i zamknął drogę do ćwierćfinału dla Skry. To jest patologia żeby drużyna która ma 17 przegranych meczów miała jeszcze możliwość wejścia do po. Za ten piach co grali cały sezon nie zasługują na awans.

ciężko mi sobie wyobrazić zaangażowany Olsztyn który gra o nic i który w dodatku ma pół składu w przyszłym sezonie podpisanych w Bełchatowie.

ciężko mi łączyć takie fakty.

Olsztyn gra o nic... - w swoim składzie ma połowę składu który będzie grał w Bełchatowie

Bełchatów gra o awans do PO... w składzie przeciwnika jest pół składu chłopaków którzy za kilka miesięcy będą pszczołami.

Nie chce, nie lubię łączyć kropek ale chyba mamy tu na forum specjalistę który robi to fachowo.

Ale mimo to Olsztyn zawsze może wygrać

[adamow]

No to historia może zatoczyć piękne koło
Rok temu w ostatniej kolejce 1 kwietnia Nysa wygrała w Warszawie 3:2 czym zepchnęła Projekt na 9 miejsce
Teraz Projekt pokonał Nysę 3:2 i bardzo możliwe, że pozbawił ich gry w PO

[lukecik]

Paskudny ten plan ostatniej kolejki dla nas. Gramy jako pierwsi i rozdajemy karty. Nie wiem czy Resovię stać na to, by perfidnie i ordynarnie odpuścić mecz z Katowicami, bo to, że Jastrzębie po podróży z Turcji przewali z Zaksą, jestem w stanie sobie wyobrazić. Zatem możliwy jest scenariusz, że Sovia i JW wypuszczają nas na pierwsze miejsce, co byłoby dla nas najgorszą opcją. Chyba, że Skra odwali numer i jednak nie wyprzedzi Nysy, choć wydaje mi się to mało prawdopodobne.
Mój wymarzony scenariusz, czyli kolejność JW, Resovia, Warta najmniej prawdopodobny, wręcz niemożliwy. Trzymam więc kciuki za to, żeby skończyć na drugim. My pewnie z Cuprum wygramy, choć lubimy z nimi grać pięć setów, Reska mam nadzieję, że się nie podłoży Katowicom, a Zaksa musi wygrać minimum dwa sety z JW.

[Marcy$]

Paskudny ten plan ostatniej kolejki dla nas. Gramy jako pierwsi i rozdajemy karty. Nie wiem czy Resovię stać na to, by perfidnie i ordynarnie odpuścić mecz z Katowicami, bo to, że Jastrzębie po podróży z Turcji przewali z Zaksą, jestem w stanie sobie wyobrazić. Zatem możliwy jest scenariusz, że Sovia i JW wypuszczają nas na pierwsze miejsce, co byłoby dla nas najgorszą opcją. Chyba, że Skra odwali numer i jednak nie wyprzedzi Nysy, choć wydaje mi się to mało prawdopodobne.
Mój wymarzony scenariusz, czyli kolejność JW, Resovia, Warta najmniej prawdopodobny, wręcz niemożliwy. Trzymam więc kciuki za to, żeby skończyć na drugim. My pewnie z Cuprum wygramy, choć lubimy z nimi grać pięć setów, Reska mam nadzieję, że się nie podłoży Katowicom, a Zaksa musi wygrać minimum dwa sety z JW.

To sami przegrajcie i sprawa załatwiona

[TheDaniel]

Paskudny ten plan ostatniej kolejki dla nas. Gramy jako pierwsi i rozdajemy karty. Nie wiem czy Resovię stać na to, by perfidnie i ordynarnie odpuścić mecz z Katowicami, bo to, że Jastrzębie po podróży z Turcji przewali z Zaksą, jestem w stanie sobie wyobrazić. Zatem możliwy jest scenariusz, że Sovia i JW wypuszczają nas na pierwsze miejsce, co byłoby dla nas najgorszą opcją. Chyba, że Skra odwali numer i jednak nie wyprzedzi Nysy, choć wydaje mi się to mało prawdopodobne.
Mój wymarzony scenariusz, czyli kolejność JW, Resovia, Warta najmniej prawdopodobny, wręcz niemożliwy. Trzymam więc kciuki za to, żeby skończyć na drugim. My pewnie z Cuprum wygramy, choć lubimy z nimi grać pięć setów, Reska mam nadzieję, że się nie podłoży Katowicom, a Zaksa musi wygrać minimum dwa sety z JW.

Wystarczy przegrać z Lubinem i jest to "bezpieczne" 3 miejsce. Z punktu widzenia Zawiercia, lepszym rywalem mimo wszystko jest dla nich Gdańsk, z którym bilans, zarówno w tym sezonie, jak i historycznie mają bodajże lepszy niż z Olsztynem (w tym sezonie dwie porażki). Co do dalszej rywalizacji, to zwycięzcy par 2-7 oraz 3-6 tworzą parę półfinałową, więc Zawiercie raczej nie ma nic w swoich rękach, bo to od JW oraz Resovii zależy, który z zespołów zajmie 1/2 miejsce - dla Zawiercia w tym przypadku lepsza byłaby Resovia na 2, bo to ewentualny rywal, który również im bardziej pasuje. Podsumowując, dla Zawiercia najlepiej będzie chyba odnieść porażkę (idealny wynik to 2:3, bo wtedy wskakują na 2 miejsce i czekają na mecz JW-ZAKSA z przywilejem, że tak czy siak mają 2 lub 3 miejsce), żeby zbytnio nie ryzykować tym pierwszym miejscem.

EDIT: Użytkownik poniżej również dobrze to rozkminił - zwycięstwo Zawiercia 3:2 jest dla nich chyba jeszcze lepszym scenariuszem Tie-breaka możemy być chyba pewni.

[granvorka]

Zawiercie raczej będzie celować w 3-2, żeby na pewno nie wygrać FZ, ale żeby przejściowo mieć 2., stawiając JW pod presją wygrania z Zaksą po półfinale z Halkbankiem (żeby wrócić na 2.). Jeśli tie-break wygra Lubin, jak lubią, to też ok, bo wtedy Rycerze grają z Treflem (choć ja na pewno wolałbym grać z AZS-em). I w takim scenariuszu raczej emocje w walce o 1. miejsce się skończą, bo Resovia nie będzie miała na nic wpływu, a JW wygrywając w tie-breaku z Zaksą wpadnie na Olsztyn, a przegrywając (3-2 to wynik satysfakcjonujący dla Zaksy) trafia na Gdańsk, a Zaksa ma przewagę parkietu w meczach z Projektem. Dobrze, że 1 punkt nie daje nic Zaksie, bo nie byłoby już pewnie żadnych emocji w tym ostatnim meczu. Tak więc 90%, że Resovia wygrywa FZ i kolejne 60-70%, że wpada w 1. rundzie na potężną Skrę.

[olek322]

Pierwsze miejsce chyba aż tak nie powinno parzyć, przyjęcie Skry nie utrzyma równego Wysockiego poziomu w starciu do 3 zwycięstw z liderem. Bardziej obawiać by się można Atana, bo to gracz który potrafi włączyć tryb najwyższego poziomu co ostatnio pokazywał, i on akurat jest w stanie to utrzymać, chociaż to wciąż będzie chyba zbyt mało na ćwierćfinał. Zobaczymy jak się zaprezentują dziś i w Lublinie, chociaż mają farta że grają z drużynami już o nic nie walczącymi.