Jak mówiłem wcześniej zgadzam się w 100% z nagrodą dla Tomka (zagrał wyborny sezon), ale co do twierdzenia jak można dostać taką nagrodę za pół sezonu - przed przyjściem Bartka Zaksę się typowało na max półfinał (a raczej by się skończyło na ćwierćfinale). Dzięki jego przyjściu wpadł PP (tutaj wysiłek całego zespołu), finał plusligi (Zaksa wciągnięta do niego za uszy przez Bartka) i złoto LM (przejście Perugii to też głównie zasługa Bartka). Ogromna różnica względem odpadnięcia w ćwierćfinale.PioterZJastrzebia pisze: ↑24 maja 2023, o 09:42Jeśli uznając, że to ma być siatkarz CAŁEGO sezonu, z uwzględnieniem Ligi Mistrzów, a nie tylko ligi, to nadal powinien zostać nim Fornal. Jak można dać komuś MVP sezonu za pół sezonu? Jednocześnie, wyróżnienie przyznane jest za prezentowaną w trakcie sezonu formę i poziom sportowy, a nie za dobre maniery i ekspresyjność.KibicSiatki pisze: ↑24 maja 2023, o 09:32Jesli uznając , ze to ma byc siatkarz sezonu , z uwzględnieniem Ligi Mistrzów ,a nie tylko ligi , to powinien zostac nim Bednorz .
Fornal niech się nie zachowuje jak kapryszone dziecko i fochy robi , bo umiejętnosci ma .
To fabianeczka nie można pisać po nazwisku , bo jest nie wiadomo kim , ale już wszystkich innych zawodników to trzeba pisać po nazwisku .
Ba, z ławką Jastrzębia wierzę, że i bez Tomka można było osiągnąć to samo co z Tomkiem (aczkolwiek zamiast bez problemu to przy dużo większych perypetiach mimo wszystko), więc w sumie wybór Bartka na MVP też bym zrozumiał (oczywiście, jeśli z jakiegoś dziwnego powodu do PL bralibyśmy pod uwagę też osiągnięcia w LM). Gdyby nie to, że był taki chimeryczny to pasowałby tu jeszcze DeFalco za rewelacyjne PlayOffy.
I dlatego zawsze te nagrody mnie śmieszą, IMO powinni pozwolić je zdominować Jastrzębiu tak, jak Jastrzębie zdominowało ligę.Klugenhammer pisze: ↑24 maja 2023, o 10:00 Gala towarzystwa wzajemnej adoracji, której kwintesencją było nagroda dla, jak go zapowiedziano, "zawsze ostrego i krytycznego" Drąga.
Niektóre wybory wynikały z układanki w myśl zasady "każdy klub musi coś dostać". Oczywistym było, że tytuł MVP musiał trafić do kogoś z drużyny mistrza Polski i że musiał to być Polak, bo w przeciwnym razie nie byłoby sensu przyznawać osobnego tytułu obcokrajowca roku. Tak więc z grona Popiwczak-Fornal-M’Baye całkowicie słusznie wybrano Fornala. Podobnie z trenerem roku - musiał zostać nim trener mistrzowskiego zespołu. Z kolei Boyer zasłużył na tytuł "Obcokrajowca roku", ale wówczas JW zbyt mocno zdominowałoby nagrody, a ZAKSA też musiała coś dostać. I tak to sobie poukładali, żeby żaden z klubów nie czuł się pominięty.