Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Jutro mecz z Bydgoszczą.
Na miejscu Bogusia dałbym pograć w jutrzejszym meczu: Kaczor, Rosner, Śrutowskiej i Pykosz i to przez cały mecz. Chyba, że któraś z nich jest kontuzjowana i nie może. Naprawdę, wiele powodów składa się na to, aby tak zrobić. Po pierwsze - mecz z Cannes jest ważniejszy i należy dać odpocząć Frątczak, Mirek i Bełcik. Po drugie - w końcu należy się przekonać, co tak naprawdę potrafią ugrać zmienniczki, w całym meczu, a nie tylko podczas krótkiej zmiany. Po trzecie - wynik i tak z punktu widzenia Muszynianki nie jest tak istotny, Muszynianka, już nie straci swego 2 miejsca w tabeli, pierwszego i tak nie uzyska, a gdyby nawet Bydgoszcz wygrała za 3 punkty, to można by tak rzecz, że to, może nawet i lepiej. Bo być może w takim razie Bydgoszcz spróbuje zawalczyć o 3 miejsce z Piłą, a to może być tylko z korzyścią dla Muszynianki.

Tak czy inaczej, Boguś !!! Boguś !!! Boguś !!! Daj jutro pograć rezerwowym !!! !!! !!!

jureczek prosi !!! !!! !!!
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: dreamer »

jureczek

zgodzę się z Tobą, że warto by było, aby trener Serwiński jeszcze teraz, w tych pozostających do zakończenia fazy zasadniczej meczach, pamiętał o solidnym sprawdzeniu przydatności zawodniczek rezerwowych do gry pod sporą presją.
Byłbym jednak bardzo ostrożny z lekkim traktowaniem jako mało istotnej sprawy tego, kto zajmie i w jakiej kolejności miejsca za Muszynianką w tabeli. Takie lekkie "odpuszczenie" meczu Bydgoszczy, może mieć potem opłakane skutki w sferze psychicznej, z którymi cięzko będzie walczyć już w decydujących meczach tego sezonu.
Moim zdaniem, Serwiński powinien z zespołem przystąpić do tego meczu jak do każdej innej potyczki ligowej, z założeniem zdobycia 3 punktów. Oczywiście powinien też reagować elastycznie na rozwój sytuacji i określę to tak - "posyłać do walki tak personalnie dobrany zespół, aby wygrana za 3 punkty odbyła się najmniejszym kosztem sił tych najważniejszych dla drużyny zawodniczek".

Myślę, że przed meczem rewanżowym z Cannes, właśnie taka sytuacja, gdy zawodniczki poczułyby, że już są jako zespół na tyle silne, że szkoleniowiec może prowadzić pewną "politykę szachowania rywali składem", byłaby dla drużyny znacznym bodźcem pozytywnym i czynnikiem konsolidującym i wzmacniającym ducha walki w zespole.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Wygląda na to, że trener Bogdan Serwiński posłuchał się mnie, aż za bardzo. Postanowił dodatkowo dać odpocząć i Marioli Zenik. ;) Nie, no oczywiście żartuję sobie !!!
Cieszę się jednak z tego, że dał odpocząć swoim podstawowym zawodniczkom. No i co się okazało ? Okazało się, że drugi skład, nawet bez specjalnego zgrania i treningu (jak twierdziła Kaczor) jest w stanie wygrać mecz z było nie było dobrze dysponowaną i żądną zwycięstwa nad mistrzyniami Polski, Bydgoszczą. Naprawdę warto było podjąć takie ryzyko, żeby się o tym przekonać. Okazuje się bowiem, że ławka Muszynianki jest naprawdę silna i jedynie czego im brakuje, to: grania, grania i jeszcze raz grania.
Oj, coś czuję, że będzie się działo ...... w play off.
Dodatkowo można było dzisiaj, chyba po raz pierwszy w tym sezonie, na ligowych parkietach, zobaczyć Muszyniankę jako prawdziwe Mistrzynie Polski. Choć wyszły w rezerwowym składzie, choć czasem przegrywały z walecznie dziś grającymi Bydgoszczankami, to jednak, w ich postawie, było widać pewność zwycięstwa i spokój, jak przystało prawdziwym Mistrzyniom Polski. Jestem przekonany, że to właśnie wygrana z Cannes tak umocniła Muszyniankę.
No to dziewczyny z Muszyny, nie popadać mi tylko w samouwielbienie, trochę odpocząć i dalej do roboty. Wygrany mecz z Cannes to dopiero jakieś 25% sukcesu. Trzeba jeszcze wygrać u siebie !!! !!! !!!
Czego wam z całego serca życzę.

jureczek
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: dreamer »

Na początek chcę napisać (myślę, że kto uważnie czytał wcześniejsze moje posty dotyczące Muszynianki i trenera Serwińskiego, to wyłapał już ten niuans), że nigdy nie byłem i nadal nie jestem wielkim zwolennikiem Bogdana Serwińskiego ani Muszynianki jako klubu. Cały czas wydaje mi się, że znacznie lepiej dla Muszynianki byłoby gdyby skorzystała z usług jakiegoś szkoleniowca z większym doświadczeniem. Sama druzyna też do tej pory mnie nie przekonywała, bo raczej nie potrafiła w pełni wykorzystać olbrzymiego potencjału jaki w niej tkwi już od kilku lat.

Nie wiem czemu (może dlatego, że tym razem ten potencjał jest największy z dotychczasowych, a trener Serwiński w końcu nabrał też pewnego doświadczenia w ważnych spotkaniach), chyba muszę zacząć te zdania które wypowiedziałem na wstępie używać w czasie przeszłym. Mam nadzieję, że się nie mylę, ale wyczuwam, że tworzy się na naszych oczach pierwszy naprawdę solidny polski klub siatkówki żeńskiej, który jest zdolny rządzić na europejskich boiskach. Celowo używam słów, że to nasz pierwszy taki klub, bo w docenianych przeze mnie ekipach Piły i Bielska, na razie nie widzę jeszcze tego, co ma już Muszyna - nie widzę mianowicie długiej ławki zawodniczek, a co za tym idzie, możliwości prowadzenia pewnej polityki eksploatowania drużyny, co w tym roku ewidentnie daje się już zauważyć w Muszyniance.

Dwumecz z RC Cannes wypadł wspaniale !!!.

Zastanawiam się, na ile stać jeszcze Muszyniankę w tegorocznej edycji LM.
Jeżeli moje powyższe uwagi są trafne (wierzę, że tak), to chyba na wiele.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Ja przede wszystkim chciałbym podziękować, Muszyniankom, za mecz godny mistrza Polski !!!
Brawo !!! Brawo !!! Brawo !!!

:D :D :D :D :D :D :D

Muszę szczerze powiedzieć, że bardzo się denerwowałem przed tym rewanżowym meczem z Cannes. Ponieważ do tej pory, powiedzmy szczerze, Muszynianka nie najlepiej radziła sobie z dużą presją. Wystarczy wspomnieć mecz na rozpoczęcie LM. Takich przykładów z krótkiej historii Muszynianki jest znacznie więcej. Tym razem jednak, nic takiego nie miało miejsca. Pierwszy set, który według mnie miał decydujące znaczenie dla całości spotkania, bardzo dobrze pokazał, że Mineralne są w pełni zdeterminowane i skoncentrowane na meczu. Nie było, żadnej przypadkowości w tym secie, a jego wygranie zapewniło zwycięstwo w całym meczu. Ten sposób rozgrywania meczów, charakteryzuje jedynie najlepsze drużyny na świecie, do których po tym dwumeczu z Cannes Muszynianka według mnie dołączyła. Przy czym nie chodzi mi w tym przypadku o pozom technicznego wyszkolenia poszczególnych zawodniczek ani o poziom realizacji założeń taktycznych w czasie meczu. Wiadomo że pod tym względem Muszyniance jest jeszcze daleko do takich zespołów jak Bergamo czy Pesaro. Chodzi mi raczej o ten czynnik dodatkowy, o poczucie własnej wartości i siły. Przeciwnik po drugiej stronie siatki jest w naszym zasięgu, zatem możemy z nim wygrać, chcemy z nim wygrać i z nim wygramy ponieważ tego chcemy. Mam nadzieję, że tymi meczami z Cannes Muszynianka przełamała pewną barierę w swoich poczynaniach, że od tej chwili to będzie już inna drużyna. Albowiem do tej pory to poczynania tej drużyny charakteryzowały się pewną, że tak powiem nieśmiałością i niepewnością, zwłaszcza w stosunku do zespołów zagranicznych. Sam jestem ciekawy, czy nie piszę tego na wyrost? Mam jednak nadzieję, że nie. Czas pokaże czy to już jest ten moment, i czy od teraz Muszynianka zacznie być prawdziwą fajterką.
jureczek
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: dreamer »

Stal Mielec - Muszynianka Muszyna 3:2
(25:22, 28:30, 25:21, 16:25, 16:14)

Duży minus dla naszych "Mineralnych" za małopolską solidarność w ostatnim meczu ligowym ze Stalą Mielec.
Muszę powiedzieć, że takie sytuacje budzą u mnie po prostu odrazę i dlatego Pan Prezes Serwiński, a pośrednio przez jego działanie i zawodniczki - mają u mnie wielki minus za niesportową postawę. I myślę, że żadne tłumaczenie takiego odczucia nie zmieni.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
virus304
Posty: 54
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 13:19
Płeć: M
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: virus304 »

Po prostu Serwiński dał odpocząć swoim najlepszeym zawodniczkom po meczu LM. Tak po za tym to druga szóstka Muszyny i tak jest o wiele lepsza od pierwszej szóstki Stali. Trzeba było być na meczu, twierdząc ze muszyna odpuściła. Po prostu Mielec zagrał dobry mecz.
Awatar użytkownika
Robert
Redaktor
Redaktor
Posty: 1105
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 06:39
Płeć: M
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Robert »

Zgadzam się z virusem i zgadzam się z Tobą dreamer. Uważam, że Muszyna jest lekko zmęczona zobacz jaką "jazdę" jeszcze mają. Kiedyś trzeba było dać odpocząć pierwszemu garniturowi. Poza tym masz kolejny terminarz Muszyny: 3 me3cze w tym tygodniu, potem 7-8 marzec PO, gdzieś tam po drodze LM, potem PP, potem 14-15 PO - w lidze4 więc znowu jazda na całego.

Dla Muszyny był to mecz o nic powiedzmy sobie szczerze. Nie da się grać cały czas na pełnych obrotach.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

dreamer pisze: Duży minus dla naszych "Mineralnych" za małopolską solidarność w ostatnim meczu ligowym ze Stalą Mielec.
Muszę powiedzieć, że takie sytuacje budzą u mnie po prostu odrazę i dlatego Pan Prezes Serwiński, a pośrednio przez jego działanie i zawodniczki - mają u mnie wielki minus za niesportową postawę.

dreamer
Zastanawiam się jedynie co, taka niesportowa postawa (oddanie meczu) mogła przynieść Mielcowi. Przecież i tak są nadal w strefie spadkowej i już w tej strefie pozostaną. Nawet oddanie 3 punktów nic by Mielcowi nie dało. To, że wyprzedzili w tym momencie Kalisz, zawdzięczają tak naprawdę Kaliszowi który dał się ograć Żuczkom, za trzy punkty. Może zatem to Kalisz się ugadał z Mielcem i poddał mecz Żuczkom, za jakąś dobrą łapówkę. Wszak Mielec ma teraz zasobnego sponsora, a Kalisz na gwałt potrzebuje pieniędzy ;) .
Osobiście tę porażkę Mineralnych tłumaczę bardziej prostymi metodami. W czwartek grały naprawdę ważny mecz, który mimo wszystko ich wiele kosztował, potem jak wiadomo była feta (bal u sponsora Fakro), w związku z powyższym w piątek żaden trening raczej nie wchodził w rachubę, w sobotę wyjazd do Mielca, może jeden trening na miejscu, w niedzielę mecz, który już z założenia miał być grany rezerwami. Wyszło, jak wyszło. Ale to może tylko moja teoria. :< ;) :)

jureczek
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
evija
Posty: 1140
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 09:26
Płeć: K
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: evija »

To już drugi mecz rozgrywany w takim składzie, co ciekawe po zwycięstwie MKS w Bydgoszczy nikt nie pisał, że Muszyna odpuściła a Bydzia przyhandlowała 1pt by Piłę gonić :D Mogła nawet przyhandlować 2 gdyby miała więcej zimnej krwi.
Jak Jureczek wspomniał Stali ta wygrana nie dała awansu do ósemki, ale zapewne podniesie morale i nastawi bardziej optymistycznie przed barażem. Mineralne mają zgoła inne cele teraz, LM przede wszystkim i gra z Eczacibasi Stambuł nazwane przez jednego dziennikarza U cioci Basi Stambuł :P A ligą się chyba zaczną martwić gdy na to czas przyjdzie...
Ja bym się nie doszukiwała tu jakiś nieczystych zagrywek ze strony Muszyny.
Błękit nieba, czerwień krwi
w każdym sercu naszym tkwi...

Pałac Bydgoszcz
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: dreamer »

Nie dziwcie się mojemu punktowi widzenia. Ja - jakże mogłoby być inaczej - patrzę na każdą sprawę oczami "dreamera" :D.
Naprawdę marzy mi się taka sytuacja, takie czasy, że do żadnej drużyny, żadnego meczu, żadnego zdarzenia, nie bedzie mozna mieć nawet cienia zastrzeżeń.
A tak pozostaje niesmak...
Trochę śmiesznie wygladaja próby tłumaczenia zaistniałej sytuacji wyjątkowo dobrą postawą Stali, albo koniecznością odpoczynku najlepszych zawodniczek Muszyny. Gdyby każda z najlepszych Mineralnych zagrała po jednym secie byłoby 3:0 dla Muszyny i ucięte takie dywagacje jak teraz prowadzę.
Nikt mi przecież nie wmówi, że jedne z niewielu punktów w sezonie, i to akurat te brakujące do wyprzedzenia najgroźniejszego ligowego konkurenta, zdobywa drużyna w meczy z najlepszą obecnie drużyną w Polsce i to w okresie gdy drużyma ta jest w najwyższej formie w tym sezonie.

A jeżeli chodzi o to czy te punkty coś Stali dały, to odpowiem tak - może się okazać, że dały jej uprzywilejowaną (i to niezwykle mocno w tego typu rozgrywkach) pozycję w play-down z Calisią.

dreamer
PS.
W końcu od kogo jak nie od najlepszego zespołu w Polsce wymagać kryształowej postawy, dalekiej od jakichkolwiek choćby szarych plamek?
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Mineralny
Posty: 4
Rejestracja: 23 lut 2009, o 11:44
Płeć: M
Lokalizacja: uzdrowisko nad Popradem

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Mineralny »

dreamer pisze:Stal Mielec - Muszynianka Muszyna 3:2
(25:22, 28:30, 25:21, 16:25, 16:14)

Duży minus dla naszych "Mineralnych" za małopolską solidarność w ostatnim meczu ligowym ze Stalą Mielec.
Muszę powiedzieć, że takie sytuacje budzą u mnie po prostu odrazę i dlatego Pan Prezes Serwiński, a pośrednio przez jego działanie i zawodniczki - mają u mnie wielki minus za niesportową postawę. I myślę, że żadne tłumaczenie takiego odczucia nie zmieni.

dreamer
Zaczynasz od pomówienia a potem jest coraz gorzej. Przypomnę Ci, że sportowe cele Muszynianki obecnie to obrona tytułu mistrzowskiego i awans do FF Ligii Mistrzyń a nie obrona Calissi przed spadkiem. Nie ma nic niesportowego w wystawianiu drugiego składu, jeżeli jest to zgodne z dążeniem do tych celów. Niesportowa była by tylko niespodziewanie słaba gra drugiego składu ale o tym nie wiedziałeś chyba za wiele pisząc swoje słowa. Mówienie o swojej odrazie dla jakichś osób nie jest ani oceną tych osób ani komentarzem do ich zachowania, zwłaszcza gdy piszesz od razu, że nic nie wpłynie na zmian Twojego nastawienia do nich. Jest to wyłącznie szerzenie swoich osobistych irracjonalnych uprzedzeń i niechęci, poniżanie ludzi, sianie pogardy w społeczności kibiców. Jest to zachowanie niegodne redaktora forum dyskusyjnego, obniżające poziom dyskusji – za który powinieneś czuć się odpowiedzialny - tak bardzo, że przestaje być ona sensowna.
Mineralny
Posty: 4
Rejestracja: 23 lut 2009, o 11:44
Płeć: M
Lokalizacja: uzdrowisko nad Popradem

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Mineralny »

dreamer pisze:Nie dziwcie się mojemu punktowi widzenia. Ja - jakże mogłoby być inaczej - patrzę na każdą sprawę oczami "dreamera" :D.
Naprawdę marzy mi się taka sytuacja, takie czasy, że do żadnej drużyny, żadnego meczu, żadnego zdarzenia, nie bedzie mozna mieć nawet cienia zastrzeżeń. Kiedy zaś rzeczywistość nie dorasta do Twoich marzeń zaczynasz odczuwać do niej odrazę, tak? Są lepsze miejsca do opowiadania o takich problemach niż forum siatkarskie.
A tak pozostaje niesmak...
Trochę śmiesznie wygladaja próby tłumaczenia zaistniałej sytuacji wyjątkowo dobrą postawą Stali, albo koniecznością odpoczynku najlepszych zawodniczek Muszyny. Gdyby każda z najlepszych Mineralnych zagrała po jednym secie Cele sportowe Muszynianki tego nie wymagały. Natomiast rozegranie rezerw jest jak najbardziej wskazane i to nie tylko wtedy, gdy mecz jest już wygrany. Ciekawe co byś pisał o Serwińskim, gdyby w zupełnie nieważnym meczu, któraś z jego podstawowych zawodniczek odniosła kontuzję? byłoby 3:0 dla Muszyny i ucięte takie dywagacje jak teraz prowadzę.
Nikt mi przecież nie wmówi, że jedne z niewielu punktów w sezonie, i to akurat te brakujące do wyprzedzenia najgroźniejszego ligowego konkurenta, zdobywa drużyna w meczy z najlepszą obecnie drużyną w Polsce i to w okresie gdy drużyma ta jest w najwyższej formie w tym sezonie. Chyba zapomniałeś, że grała druga szóstka. Można powiedzieć, że w najwyższej formie jest pierwsza szóstka ale druga, na jakiej podstawie – ledwo wygrany mecz w Bydgoszczy, półtora seta z rezerwowymi Cannes w Muszynie?

A jeżeli chodzi o to czy te punkty coś Stali dały, to odpowiem tak - może się okazać, że dały jej uprzywilejowaną (i to niezwykle mocno w tego typu rozgrywkach) pozycję w play-down z Calisią.

dreamer
PS.
W końcu od kogo jak nie od najlepszego zespołu w Polsce wymagać kryształowej postawy, dalekiej od jakichkolwiek choćby szarych plamek?
Kto jest aktualnie najlepszy w Polsce to dopiero mają pokazać rozgrywki, do których końca jeszcze daleko. Poza tym, co to za absurdalny pomysł aby „najlepszy w Polsce” traktować jako równoznaczny z „doskonały pod każdym względem”?? Nie ma żadnego powodu, żeby taka sytuacja miała obecnie miejsce, nie można więc krytykować kogoś za to, że jest niedoskonały. Można tylko za to, że nie dąży do doskonałości, ale wykorzystanie rozgrywek ligowych do podniesienia poziomu gry rezerw akurat służy doskonaleniu całej drużyny.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

dreamer pisze:Na początek chcę napisać (myślę, że kto uważnie czytał wcześniejsze moje posty dotyczące Muszynianki i trenera Serwińskiego, to wyłapał już ten niuans), że nigdy nie byłem i nadal nie jestem wielkim zwolennikiem Bogdana Serwińskiego ani Muszynianki jako klubu. Cały czas wydaje mi się, że znacznie lepiej dla Muszynianki byłoby gdyby skorzystała z usług jakiegoś szkoleniowca z większym doświadczeniem.

dreamer
Trener Serwiński, to jak napisałem na początku, w inauguracyjnym poście tego tematu, dla mnie trener zagadka. Podobnie jak dreamer nie ceniłem jego talentu trenerskiego, uważałem, że marnuje potencjał naszych najlepszych siatkarek. Ostatnie jednak wydarzenia z ligowych parkietów, mocno odmieniły moje poglądy w tym zakresie.

Zacznę jednak od stwierdzenia, że osobiście nie wieżę w istnienie takich tworów jak „samograje”. Dla mnie jest to wytwór wyobraźni zawistnych kibiców, którzy utworzyli takie pojęcie, aby umniejszać dokonania rywali. Bo o ile to bardziej sympatycznie brzmi, że rywalki mając „taki zespół” to powinny brać wszystko z marszu, a fakt, że musiały się z nami tak męczyć to i tak jest ujma na ich honorze i tyle. Tymczasem, jest to po prostu fizycznie niemożliwe, aby zespół mógł egzystować bez trenera, albo, co jest jeszcze śmieszniejsze, aby mogła go prowadzić jedna z zawodniczek. Tak się po prostu nie da, aby mając na głowie, treningi, mecze, własną formę, móc jeszcze myśleć o całym zespole. Jeżeli czyta to, ktoś, kto bierze czynny udział w takim siatkarskim życiu, i wie, że się mylę, to bardzo proszę o wyprowadzenie mnie z błędu. Ja jednak sądzę, że gdyby takie zjawisko mogło mieć miejsce to, zwłaszcza reprezentacje narodowe takich krajów jak Rosja czy Włochy w ogóle by nie zatrudniały trenerów narodowych. Bo, po co. Wybrać najlepsze, to przecież każdy potrafi (a na pewno każdy kibic), przygotować szczyt formy na imprezę – to może zrobić trener od przygotowania fizycznego, a poprowadzić treningi – to mogą zrobić same zawodniczki, (bo przecież są najlepsze, a najlepszych przecież i tak nikt nie pokona, więc wygraną mają już niejako w kieszeni). Sami chyba widzicie, pewnego rodzaju śmieszność takiego typu rozumowania.
Dlatego, też nie wieżę, że z Muszynianki to taki „darem team” „samograj”, ale wszystko, co w tym klubie i zespole wydarzyło się pozytywnego, przypisuję po części trenerowi Serwińskiemu. A parę rzeczy się wydarzyło, które miały wpływ na mój osobisty odbiór tego trenera.
Po pierwsze – ubiegłoroczne mistrzostwo Polski. Choć kibicuję temu zespołowi od dawna, i jakoś tak sympatyzuję. To nie wierzyłem, że w ubiegłym roku to mistrzostwo zdobędą. Byłem przekonany, że zdobędzie je Piła, właśnie ze względu na obecność w Muszynie trenera Serwińskiego, byłem przekonany, że Muszyna nie da rady.
Po drugie – Iza Bełcik i Sylwia Pycia. Obie zawodniczki, z potencjałem. Obie trafiły do Muszyny, że tak powiem, po przejściach, po przebytych kontuzjach i mówiąc krótko. Ich gra, na początku, nie wyglądała najlepiej, mówiąc dosadniej, grały źle, nawet fatalnie. W obecnym zaś roku, prezentują się wręcz znakomicie. Iza wróciła chyba do swoich najlepszych lat, gra jak w pamiętnym roku 2005 na mistrzostwach Europy i sądzę, że śmiało można napisać, że w tym roku należy do trójki najlepiej się prezentujących rozgrywających obok Mileny Sadurek i Katarzyny Skorupy. Sylwia zaś gra obecnie także wyśmienicie, jest według mnie jedną z najlepszych naszych środkowych i w obecnym roku rozgrywa chyba swój najlepszy sezon w historii. Na pewno niemała zasługa jest w tym trenera Serwińskiego, i to robi na mnie wrażenie.
Po trzecie – gra Muszynianki w LM. Oprócz pamiętnego meczu z Galati, w zasadzie we wszystkich spotkaniach, Mineralne prezentują dobry poziom. Tego typu gra nie bierze się z powietrza. Tego typu gra musi być przygotowane przez trenera.

Podsumowując. Choć nadal uważam, że gdyby Muszynianka zatrudniła dobrej klasy trenera, ten zespól mógłby się prezentować, jeszcze lepiej, to jednak trener Serwiński nie jest już dla mnie osobą, która obciąża ten zespół. Wyraźnie poczynił postępy, nie tylko w swoim osobistym wizerunku (kuracja odchudzająca), ale i jako trener.
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Dziś kolejny wielki sprawdzian Muszynianki !!! !!! !!!

Jak się czyta komentarze i prognozy dookoła, to się nabiera takiego przekonania, że Muszynianka już wygrała. Ale tak naprawdę wszystko jeszcze przed nimi, a Eczacibasi nie jest jakimś tam chłopcem do bicia. Tam też grają utytułowane siatkarki i też chcą wygrać. To boisko dopiero zweryfikuje marzenia jednych i drugich. Bo dwa zespoły na pewno nie wywalczą sobie miejsca w finale. Serca jednak wszystkich polskich kibiców są teraz z Mineralnymi, trzymamy za nie kciuki i mocno wierzymy, że to im się uda.

:) :) :) :) :) :) :)

Mineralne, do boju ! ! !

:D :D :D :D :D :D :D
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
lolo1234
Posty: 80
Rejestracja: 21 lut 2009, o 20:08
Płeć: M

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: lolo1234 »

Muszynianka o ile się nie myle jak przejdzie do FF to zagra z Dynamo Moskwa :(
Bo jest jakis taki przepis żeby 2 druzyny z jednego kraju nie grały w finale,więc zwyciezca z pary Scavolini-Bergamo gra z Desparem.

A co do dzisiejszego meczu.
Muszynianke stać na awans ale Eczacibasi nie przyjechało tu zeby przegrać 3-0.

Mój typ to 3:1(mam taką nadzieje)
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Muszynianka – Pesaro ?

Kiedy jeszcze przed meczem wielu kibiców snuło sobie plany: Jak to byłoby fajnie gdyby Muszynianka spotkała się w finale LM ze Scavolini Pesaro. Nikt nie przypuszczał, że obie te drużyny polegną na własnych boiskach 1:3 ze swoimi rywalami. No przecież Muszynianka musi dojść, aż do finałów, ponieważ ma stosunkowo słabych przeciwników po drodze, a Scavolini Pesaro, także musi dojść do finałów, ponieważ jest aktualnie najlepszą żeńską drużyną w Europie, dotychczas nie przegrało meczu i jest murowanym faworytem całej LM. Jak to tego typu dywagacje, są jednak w siatkówce zupełnie zawodne.
Celowo zacząłem od porównania tych dwóch drużyn startujących w LM, ponieważ choć dzieli je bardzo wiele, to jednak coś mają ze sobą wspólnego. Obie drużyny płacą, że tak powiem frycowe za brak doświadczenia w rozgrywkach LM. Ich utytułowani przeciwnicy Eczacibasi Stambuł oraz Foppapedretti Bergamo zdecydowanie lepiej wydają się być przygotowani do tych ważnych meczów. Można zacząć od tego, że zarówno Muszynianka jak i Pesaro, mają ostatnio dużo więcej w kościach, co niestety widać na boisku. Bergamo np. dużo wcześniej zakończyło rozgrywki pucharowe we Włoszech, ostatni mecz w lidze zupełnie sobie odpuściło przegrywając z kretesem, aby być gotowym na ten mecz najważniejszy. No i ten plan jak najbardziej się opłacał. Teraz szanse awansu Bergamo wzrosły niepomiernie. Muszynianka, ostatnio także toczyła wielokrotne boje na ligowych parkietach. Bodajże w ostatnim tygodniu zagrały 4 mecze i choć Bogdan Serwiński starał się umiejętnie szafować siłami swoich zawodniczek, to jednak w meczu z Eczacibasi, było widać zdecydowaną różnicę w kondycji obu zespołów. Kiedy przez pierwsze 3 sety toczyła się wyrównana walka i szala zwycięstwa przechylała się to w jedną to w drugą stronę, to już set 4 to zdecydowana dominacja gości i oddychanie rękawkami Muszynianki.
Ech ! Szkoda tego meczu! Szkoda Muszynianki ! Szkoda marzeń !

Czy zatem wszystko już stracone?

Myślę, że jednak jeszcze nie. Wprawdzie teraz zdecydowanymi faworytami następnych meczów, są Eczacibasi i Bergamo, jednak dla mnie, zarówno Muszynianka, jak i Pesaro, jeszcze nie powiedziały ostatniego słowa w LM. Paradoksalnie, te przegrane mecze na własnych boiskach mogą im pomóc wygrać tę rywalizację. Należy tylko na spokojnie wyciągnąć wnioski z porażek i iść na całego w następnych pojedynkach. Presja wyniku teraz zdecydowanie przesuwa się w stronę Bergamo i Eczacibasi, można to wykorzystać. Tylko czy bardzo doświadczeni, rywale na to sobie pozwolą ?
Dziękuję natomiast wszystkim Muszyniankom, za walkę w tym meczu, za walkę w całej LM. Ja nie uważam ostatniego meczu za stracony, że szansa na FF została zmarnowana. Przede wszystkim, szansa jeszcze jest, jeszcze nic się ostatecznie nie rozstrzygnęło. Ponadto, to było widać, że dałyście w tym meczu tyle ile się dało. To jest tylko sport. Trzeba o tym stale pamiętać.

Co przed następnym meczem ?

Bogdan Serwiński po meczu powiedział: „u mnie nie ma rezerwowych zawodniczek, mam same szóstkowe”. Więc, panie Bogdanie należy to wykorzystać. Już w tym tygodniu trzeba poćwiczyć, grę z podwójną zmianą, rozgrywająca – atakująca, tak aby w końcówkach setów następnego meczu mieć stale trzy zawodniczki w ataku pod siatką. Jestem przekonany, że nie tylko byłoby to wzmocnieniem ataku, ale także zaskoczyłoby taktycznie Turczynki. Coś także trzeba pomyśleć na temat zagrywki, ponieważ z tą, którą wykonywały dziewczyny, Turczynki radziły sobie doskonale. Ale niestety ja nie wiem co, Zagrywka Muszynianki wydawała mi się nawet trudna, a Turczynki przyjmowały w punkt.

Życzę powodzenia w Turcji !!! !!! !!!
No i głowy do góry, to przecież tylko siatkówka !!! !!! !!!

;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Dziękuję Muszyniance za Ligę Mistrzyń !!!

Oczywiście, także i ja liczyłem na to, ze może uda się osiągnąć jeszcze więcej. Ale i tak, dojście do najlepszej szóstki w europejskich pucharach uważam za bardzo dobre osiągnięcie.
Dzięki zwłaszcza za mecze: pierwszy z Bergamo, pierwszy z VakifBank Stambuł oraz oba mecze z Cannes. Chciałbym, abyście zawsze grali na takim poziomie.
Zespół Eczacibasi Stambuł okazał się jednak przeszkodą nie do przejścia. Naprawdę szkoda. Można jedynie sobie westchnąć, że również taki zespół jak Persaro (który, nadal uważam za najlepszy w Europie) także nie poradził sobie ze starym wyjadaczem Volley Bergamo. Jednak nie da się złapać 3 srok za ogon.
Przed nami Puchar Polski. Doprawdy nie wiem, jak obecnie Muszynianka zaprezentuje się w Olsztynie. Zapewne trudy pucharowe, a zwłaszcza permanentny brak treningów, dadzą o sobie znać. Piła jednak miała 2 spokojne tygodnie, aby sobie potrenować i przygotować się do tych spotkań. Wiem, jedno. Macie w Olsztynie, kibica który będzie na meczach i będzie wam kibicował. Tak więc głowy do góry, i naprzód DZIEWCZYNY Z MUSZYNY !!! Możecie wygrać z każdym, ja w to wierzę, uwierzcie i wy.

:P :P :P :P :P :P :P
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

:< :< :< :< :< :< :<

Trochę mi smutno po tym Olsztyńskim Pucharze Polski.
Po bardzo dobrym meczu z Piłą, następny z Bielskiem był już, że tak powiem "taki sobie". Z dziewczyn, które przyszło mi oglądać w sobotę, z dziewczyn "na gazie", całkowicie w niedzielę uleciał gaz, a Muszynianka bez gazu, jest taka sobie. Wiem, bo próbowałem. Naprawdę ! Dopiero Muszynianka z gazem, to jest coś, co smakuje wybornie. A tak to, słaby odbiór, takie sobie rozegranie i słaby atak. Piszę atak, a tak naprawdę te plasy niewiele miały wspólnego z prawdziwym atakiem. Gdzie się podziały te atomowe zbicia z wczorajszego (sobotniego) meczu ? Ano, uleciały gdzieś z gazem. Na niedzielny mecz Muszynianka wyszła bez wiary w zwycięstwo i zasłużenie poległa.
Trzeba dodać, że za to Bielsko zaprezentowało się znakomicie. Pełna determinacja. Żelazna konsekwencja w taktyce. Wiara w to, że to one są obecnie najlepsze. Przyniosła spodziewane efekty - czyli Puchar Polski.

No i co dalej ??? ??? ???

fruuuu, fruuuuu, fruuu...... - jedna sroczka odleciała, a na imię miała - Final Four Ligi Mistrzyń,
fruuuu, fruuuuu, fruuu...... - druga sroczka odleciała, a na imię miała - Puchar Polski 2009.
A jak tak miewa się sroczka trzecia, czyli Mistrzostwo Polski 2009

Kochane moje panie Mineralne, i panie Bogdanie, jak sobie tego Mistrzostwa nie wywalczycie na parkiecie, to nikt go wam nie podaruje. Ani piękne oczy, ani zasługi w Lidze Mistrzyń tu się nie liczą. Pierwszy mały kroczek został zrobiony, pokonanie Gedani Żukowo, to wprawdzie żaden splendor, ale zawsze ten pierwszy krok należało zrobić. Nie bierzcie tylko przykładu z PP. Tutaj za pierwszym, świetnym krokiem, nastąpił postój. Teraz, nie zatrzymujcie się, ani na chwilę, cały czas, naprzód.

ps. Na pocieszenie PP w Olsztynie, mam autograf Marioli Zenik, którą to siatkarkę bardzo sobie cenię. Gdyby nie ten puchar zapewne nigdy bym tego autografu nie zdobył, ponieważ jestem jedynie telewidzem zmagań kobiecej siatkówki.
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
Roberto36
Posty: 123
Rejestracja: 7 kwie 2008, o 16:42
Płeć: M
Lokalizacja: Piła
Kontakt:

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Roberto36 »

No to teraz Muszynianka stoi na na drodze do finału.Na pewno bedzie ciekawie,bo zresztą zawsze spotkania Piła-Muszyna były zacięte i widowiskowe.Ja uważam ze muszynianka cos słabiej zaczęła grac po przegranej w PP i odpadnięciu z Ligi Mistrzów.Stawiam ze bedzie po dwóch meczach 1:1 i rywalizacja przeniesie sie do Piły. :D
Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham cie,bo najlepszy w Polsce jest Pilski klub PTPS
Awatar użytkownika
tomasol
Posty: 3859
Rejestracja: 18 paź 2008, o 19:29
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: tomasol »

Rywalizacja Muszyny z Piła zapowiada się ciekawie i tak jak miesiąc temu stawiałem, że Muszyna pewnie awansuje do finału to muszę napisać, że po porażce zarówno w Turcji jak i w Pucharze Polski moja pewność nieco osłabła. Mineralne sprawiają wrażenie jakby znalazły się w małym dołku i w takiej dyspozycji tytułu raczej nie obronią. Niemniej Piła to też niewiadoma i wydaje się jednak słabsza niż rok temu. Podnoszono tu parę razy kwestie osoby pana Serwińskiego jako trenera i skłonny jestem przychylić się do zdania, że pan Serwinski powinien jednak zrezygnować bo wydaje się, że pewnego poziomu już nie przeskoczy. Doświadczony no i rzecz jasna dobry trener pozwoli Muszynie wejśc na poziom wyżej i powalczyć o laury także w Europie. Ewentualna rezygnacja obecnego trenera Muszyny powinna mieć miejsce po sezonie.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Roberto36 pisze:No to teraz Muszynianka stoi na na drodze do finału.Na pewno bedzie ciekawie,bo zresztą zawsze spotkania Piła-Muszyna były zacięte i widowiskowe.Ja uważam ze muszynianka cos słabiej zaczęła grac po przegranej w PP i odpadnięciu z Ligi Mistrzów.Stawiam ze bedzie po dwóch meczach 1:1 i rywalizacja przeniesie sie do Piły. :D
Ja również sądzę, że rywalizacja będzie bardzo zacięta. Sądzę podobnie jak ty, że po 2 meczach może być 1:1, a po czterech 2:2. Jeżeli rzeczywiście tak się stanie. Jeżeli Muszynie z Piłą przyjdzie rozegrać, aż 5 meczów, w walce o finał, to droga do sukcesu, każdego z tej pary będzie bardzo trudna, a zdecydowanym faworytem w walce o mistrza będzie Bielsko.
Niestety ;)
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

tomasol pisze: Podnoszono tu parę razy kwestie osoby pana Serwińskiego jako trenera i skłonny jestem przychylić się do zdania, że pan Serwinski powinien jednak zrezygnować bo wydaje się, że pewnego poziomu już nie przeskoczy. Doświadczony no i rzecz jasna dobry trener pozwoli Muszynie wejśc na poziom wyżej i powalczyć o laury także w Europie. Ewentualna rezygnacja obecnego trenera Muszyny powinna mieć miejsce po sezonie.
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

O nie ! Sądzę, że coś takiego nigdy nie nastąpi. Pan Bogdan nie po to powołał Muszyniankę z niebytu, doprowadził ją do mistrzostwa Polski, żeby teraz rezygnować z funkcji trenera. Ta zabawa za bardzo mu się podoba. A kto z nas zrezygnowałby z wykonywanej pracy, jeżeli ta praca byłaby jednocześnie naszą pasją, tylko dlatego, że ktoś mógłby zrobić to lepiej. To jest po prostu nie logiczne.

Obserwując jednak rozwój Muszynianki jako klubu, jestem przekonany, że będzie on dalej ewoluował w kierunku organizacji dobrego klubu włoskiego. W związku z powyższym, liczę na to, że może już w następnym sezonie pojawi się w klubie, dobry trener od przygotowania fizycznego. Przydałby się ponadto także dobry statystyk - taktyk, który by pomógł Bogdanowi taktycznie rozpracowywać przeciwników i ustalać pod ich grę własną taktykę. No a sam pan Bogdan mógłby zaliczyć w wakacje oprócz djety odchudzającej ;) jeszcze parę dobrych kursów trenerskich, np. we Włoszech. Na pewno by to mu nie zaszkodziło.
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
tomasol
Posty: 3859
Rejestracja: 18 paź 2008, o 19:29
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: tomasol »

jureczek pisze:
tomasol pisze: Podnoszono tu parę razy kwestie osoby pana Serwińskiego jako trenera i skłonny jestem przychylić się do zdania, że pan Serwinski powinien jednak zrezygnować bo wydaje się, że pewnego poziomu już nie przeskoczy. Doświadczony no i rzecz jasna dobry trener pozwoli Muszynie wejśc na poziom wyżej i powalczyć o laury także w Europie. Ewentualna rezygnacja obecnego trenera Muszyny powinna mieć miejsce po sezonie.
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

O nie ! Sądzę, że coś takiego nigdy nie nastąpi. Pan Bogdan nie po to powołał Muszyniankę z niebytu, doprowadził ją do mistrzostwa Polski, żeby teraz rezygnować z funkcji trenera. Ta zabawa za bardzo mu się podoba. A kto z nas zrezygnowałby z wykonywanej pracy, jeżeli ta praca byłaby jednocześnie naszą pasją, tylko dlatego, że ktoś mógłby zrobić to lepiej. To jest po prostu nie logiczne.

Obserwując jednak rozwój Muszynianki jako klubu, jestem przekonany, że będzie on dalej ewoluował w kierunku organizacji dobrego klubu włoskiego. W związku z powyższym, liczę na to, że może już w następnym sezonie pojawi się w klubie, dobry trener od przygotowania fizycznego. Przydałby się ponadto także dobry statystyk - taktyk, który by pomógł Bogdanowi taktycznie rozpracowywać przeciwników i ustalać pod ich grę własną taktykę. No a sam pan Bogdan mógłby zaliczyć w wakacje oprócz djety odchudzającej ;) jeszcze parę dobrych kursów trenerskich, np. we Włoszech. Na pewno by to mu nie zaszkodziło.
Pomysł z zatrudnieniem statystyka czy trenerem od przygotowania fizycznego rzeczywiście dobry - jesli chodzi o przygotowanie taktyczne to właśnie to miałem m.in na myśli pisząc, że pewnego pozimu już nie przeskoczy, inny to wg mnie pomysł na grę, Muszyna gra trochę na żywiole, jak idzie to idzie a jak nie idzie to na całego. Kursy na pewno by pomogły ale mimo wszystko sądze, że pan Serwiński powinien przynajmniej pomysleć o oddaniu zespołu doświadczonemu trenerowi.
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: dreamer »

Jutro niezmiernie ważny, trzeci mecz półfinałowy Farmutil - Muszynianka.
Muszę przyznać, że z każdym kolejnym meczem tej rywalizacji, w mojej opinii procentowy udział szans na awans zmienia się na korzyść Farmutilu.
Niestety (używam tego słowa raczej ze względu na rozpatrywanie sprawy pod kątem korzyści dla polskiej siatkówki żeńskiej, niż z racji kibicowania któremuś z zespołów, a piszę niestety, bo uważam, że ten element na jaki chcę zwrócić uwagę, powinien cechować wszystkie drużyny), Farmutil w każdym z meczów ma na boisku o jedną osobę więcej niż każda inna drużyna - tą osobą jest trener Jerzy Matlak (łatwiej im pokryć całe boisko w obronie... :D).
Możecie mówić, że jestem nudny, ale niestety takiego atutu nie ma Muszynianka.
Dodatkowo zaś zauważyłem, że siatkarki Muszyny są już chyba potężnie zmęczone sezonem, więc w Pile może im być strasznie ciężko choćby o jedno zwycięstwo, dające przywilej rozegrania decydującego meczu u siebie.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
Robert
Redaktor
Redaktor
Posty: 1105
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 06:39
Płeć: M
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Robert »

Muszyna wygrała i jest bliżej finału, choćby dziś przegrała to ma atut własnego parkietu w piątym meczu. Jestem trochę zaskoczony samym wynikiem 3:0 i Piła znalazła się w sytuacji podbramkowej. Z reguły po jednym wygranym meczu na drugi dzień drużynie zwycięskiej gra się ciężej (wystarczy popatrzeć ne ubiegłotygodniowe mecze pomiędzy tymi drużynami). Muszyna - owszem jest zmęczona sezonem, ale sądzę, że wlasnie Muszyna znajdzie się w ścisłym finale i zagra z BB, a nie Piła.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Brawo ! Brawo ! i jeszcze raz Brawo !

Cieszę się ogromnie z tych zwycięstw i awansu do finałów MP. Gazowane pokazały w końcu, że doświadczenie siatkarskie jakim niewątpliwie dysponują, jest zdecydowanie po ich stronie i nie jest ważne, że trzeba rozgrywać mecze na boisku rywala. W pierwszym meczu pokazały dobrą grę, na jaką je niewątpliwie stać, świetna zagrywka, pełna koncentracja, przez cały czas meczu i że tak powiem pełna kontrola, nad przebiegiem spotkania . Brawo !
W drugim meczu natomiast, pełna determinacja, upór i konsekwentne dążenie do celu w końcu przyniosły także efekt w postaci zwycięstwa. Co te zwycięstwo kosztowało mnie nerwów to Bóg jeden raczy wiedzieć. O mały włos, a miałyby mnie gazowane na swoim sumieniu ;) ale udało się w ostateczności i chwała im za to.
Play off w tym roku już przyniósł pewne niespodzianki. Po tych dwóch rundach można z czystym sumieniem powiedzieć, że z bardzo dobrej strony pokazały się dwie dotychczas niedoceniane środkowe. Mam tu na myśli Dorotę Pykosz z Muszynianki i Jolę Studzenną z Bielska Białej. Naprawdę, obie te dziewczyny zaimponowały mi w tym roku na środku siatki ich czucie bloku jest wprost fantastyczne. Obie jednak powinny popracować nad swoją zagrywką, nad jej utrudnieniem.

Na koniec, życzę wszystkim dziewczynom z Muszyny, miłych i pogodnych świąt Wielkanocnych, oderwania się choć na parę dni od piłki, treningów itp, a skupienie się na sprawach domowych i zadumaniu się choć przez chwilę nad niesamowitą treścią przeżywanych świąt. Alleluja !

No a potem powrót do siatkówki. I to mam nadzieję, że będzie to wielki powrót do siatkówki, do siatkówki w wielkim stylu. Naprawdę nie żądam od was zbyt wiele. Zagrajcie tylko tak jak zagrałyście z Canne, nie musicie zaraz wygrywać, wystarczy tylko tak zagrać a zwycięstwa same przyjdą . Powodzenia !!!
Ostatnio zmieniony 5 kwie 2009, o 22:04 przez Ted, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Pkt 18 Regulaminu Forum
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Święta, święta i po świętach !!!

Okres świąteczny, to w sam raz tyle czasu, aby sobie odpocząć i z nowymi siłami przystąpić do dalszych rozgrywek. Czy Muszynianka wykorzysta ten czas, aby zregenerować swoje nieco nadwątlone siły i z nowym zapałem rzuci się do walki o złoto ?

Okres świąteczny to również w sam raz tyle czasu, aby stracić gdzieś swoją dobrą formę, zagubić dotychczasową pewność siebie i pokazać zupełnie inne oblicze zespołu, te niezbyt lubianą. Czy taka właśnie sytuacja czeka Bielsko Białą ?

Myślę, że na te pytania już jutro poznamy odpowiedz. Choć kibicuję Muszyniance i nie zmieniam w żaden sposób swoich upodobań, jednak uważam , że faworytem w walce o mistrzostwo jest zespół z Bielska Białej. Moje prognozy są w tym przypadku 40:60 dla Bielska. Widziałem ten zespół bezpośrednio, na meczach w Olsztynie i muszę przyznać, że zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Mieli świetną taktykę na Muszynę, którą dobrze realizowali i która przyniosła im sukces. Faktem jest, że w niedzielnym meczu o puchar Muszynianka prezentowała się za to stosunkowo słabo, ociężałe i kompletnie bez powera. Determinację jednak dziewczyn z Bielska można było dostrzec gołym okiem. A Igor Prielożny jak się cieszył ze zwycięstwa. Choć widziałem go poprzednio na tej samej hali jak zdobywał tytuł Mistrza Polski z Jastrzębskim Węglem nad drużyną PZU AZS Olsztyn, to jednak tak rozradowanego go jeszcze nie widziałem. Widać wyraźnie, że bardzo mu zależy na sukcesach z bielskim klubem. Zapewne zatem i tych obecnych spotkań nie odpuści nawet na jotę. Paradoksalnie jednak taka mocna determinacja może stać się zgubą dla zespołu z Bielska Białej. Pod olbrzymią presją gra się zawsze trudniej, a jak coś nie pójdzie tak jak miało iść, to natychmiast może się wszystko rozsypać.

Liczę jednak przede wszystkim na dobrą grę obu zespołów, chciałbym zobaczyć jeszcze gazowane w dobrej dyspozycji, jak grają dobrą siatkówkę i jak im to sprawia radość. A jak one będą się cieszyć to i ja i zapewne jeszcze wielu kibiców gazowanych. Zatem moje drogie Dziewczyny z Muszyny !!! Gazowane zawsze Rozradowane !!! Nie wieżę żebyście się miały przestraszyć Bielska, spokój i determinacja to może być klucz do zwycięstwa.

Dobrze gramy, dlatego wygrywamy !!! !!! !!!
Tego życzy wam Jureczek z Olsztyna.

:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Brawo Muszynianka !!! !!! !!!
Brawo Dziewczyny z Muszyny !!! !!! !!!


Nareszcie widziałem was radosne i uśmiechnięte. Ja również się cieszę. Dwa zwycięstwa w Bielsku, to nie byle co. Jest się z czego cieszyć. Ja cieszę się podwójnie, ponieważ pokazałyście na koniec sezonu jeszcze kawał naprawdę dobrej siatkówki. Piękne mecze. Piękne zwycięstwa !
Teraz jednak czeka was prawdziwy sprawdzian umiejętności i hartu ducha. Teraz mecze będą odbywały się na własnym boisku, teraz pozostał jeszcze do wykonania jeden mały kroczek, jedno małe zwycięstwo. Ten mały kroczek, jest jednak wykonać najtrudniej, ta świadomość że, Mistrzostwo jest tuż, tuż prawie paraliżuje. Tego typu uczucia znane są prawie wszystkim sportowcom i radzą sobie z nimi jedynie ci najlepsi. Reszta odpada i przegrywa.
Wierzę, że wy jesteście właśnie wśród tych najlepszych, że wasze doświadczenie z LM i wielu poprzednich lat gry, teraz zaowocuje i to wy będziecie tymi które zwyciężą.

Prawdziwe Mistrzynie Polski !!! !!! !!!
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
evija
Posty: 1140
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 09:26
Płeć: K
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: evija »

Pozostaje mi się tylko pod tym podpisać :D

Dwa zwycięstwa na wyjeździe to bardzo duży kapitał, teraz MKS ma 3 szanse, by przypieczętować swoje zwycięstwo, z czego dwie wielkie w Muszynie. Czekam z niecierpliwością, aż złote krążki zawisną na szyjach Mineralnych. Buta pana Świstaka jest nie do zniesienia i wielki uśmiech i radość zagości w moim sercu jeśli BKS zostanie odprawiony w Muszynie. Choć pan prezes i tak pewnie umniejszy i powie, że BKS i tak jest najlepszy, ale zabrakło mu szczęścia.
Ale obecnie wciąż panujący Mistrz Polski, którym jest Muszyna, w najważniejszym momencie sezonu pokazuje miejsce w szeregu bialskim gwiazdom i gwiazdeczkom... nie sztuką jest ograć wymęczonego przeciwnika po europejskich pucharach ( z których samemu się w kompromitujący sposób wyeliminowało ), Muszyna wypoczęła i pokazuje swoją prawdziwą siłę, wzmocnioną bezcennym doświadczeniem gry na najwyższym poziomie w Europie.
Błękit nieba, czerwień krwi
w każdym sercu naszym tkwi...

Pałac Bydgoszcz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Liga Siatkówki Kobiet”