Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Antonella Hard Core »

jureczek pisze:Chciałbym na wstępie pogratulować Muszyniance pierwszego miejsca w tabeli Plus Ligi Kobiet. Muszynianka rozegrała w lidze 4 mecze i wszystkie zwycięskie za 3 punkty. Tak się chyba jeszcze Muszyniance w historii nie zdarzyło.
A zdarzyło sie i to nie tak dawno bo w poprzednim sezonie Muszynianka wygrała pierwsze cztery ligowe mecze: 3:1 z Organiką, 3:1 z Aluprofem Bielsko-Biała, 3:1 z Piłą i 3:0 z Centrostalem żeby dopiero w piątej kolejce przegrać do zera z Dąbrową Górniczą.Zresztą podobny a nawet jeszcze lepszy start Muszynianka miała w sezonie 2007/08 gdy w pierwszych czterech meczach sezonu podopieczne B.Serwińskiego nie straciły nawet seta a pierwszą porażke zanotowały dopiero w siódmej kolejce przegrywając z BKS-em.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Co prawda to prawda. Rzeczywiście nie sprawdziłem tego, a w ubiegłym sezonie przegrany mecz z Dąbrową zdarzył się Muszyniance dopiero w piątej kolejce. I podobnie było jeszcze rok wcześniej i w 2007 roku. Zatem nie jest do końca prawdą (a nawet wcale nie jest prawdą), że jest to w jakiś sposób sezon wyjątkowy. Tym niemniej, pozostałe słowa jakie napisałem pozostają w mocy i nie zmienia to mojego odczucia, że w tym roku bardzo obawiałem się o start Muszynianki w początkowym okresie Plus Ligi Kobiet. Powrót z Mistrzostw Świata w których Ekipa z Muszyny grała pierwsze skrzypce, wiązał się z możliwością wystąpienia poważnego kryzysu w tym zespole. Muszynianka tego uniknęła, choć może nie do końca, bo pozostaje wciąż niedosyt po występie Muszynianki w Lidze Mistrzyń. Jednak w Plus Lidze Kobiet początkową fazę rozgrywek, należy uznać za udaną, tak właśnie sądzę.

dzięki za czujność i pozdrawiam jureczek
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Czarno to widzę...

Trener Serwiński po meczu w Łodzi powiedział: „Udało się wygrać mecz, choć nie było łatwo. Wiedziałem, że w końcu przyjdzie mecz słabszy w naszym wykonaniu.” A Ola Jagieło dodała: „Pomimo porażki w czwartym secie zakończyłyśmy rok zwycięstwem i z tego trzeba się cieszyć.”
To wszystko wydaje się być jak najbardziej prawdą. Cieszy kolejny wygrany mecz w lidze, ale ja pomimo wszystko czuję jakiś niedosyt. Szczerze powiem nie tego się spodziewałem, po tym meczu. Owszem, Organika walczyła dzielnie i z poświęceniem, ale przecież na boisku nie pokazała niczego takiego, aby walczyć z Muszynianką jak równy z równym. To jednak Muszynianka pochyliła się nad zespołem z Łodzi i pozwoliła mu na wywalczenie punktu. Jak powinna wyglądać gra tych zespołów pokazał dopiero ostatni set. Dobre i to, ale że tak powiem, to już była musztarda po obiedzie.

Zbliżają się najważniejsze pojedynki Muszynianki w Lidze Mistrzyń. Ola Jagieło – kapitan Muszynianki, nadal deklaruje, że celem zespołu jest wyjście z grupy. Jak jednak tego dokonać, pytam się retorycznie, grając z meczu na mecz coraz słabiej. Czy można odwrócić tę tendencję spadkową Muszynianki i zagrać nagle najlepiej jak się potrafi. Obawiam się, że to po prostu niemożliwe. Miałem okazję oglądać ostatnie pojedynki Zariecza Odincowo i VakifGunesTTelekom Stambuł. Te zespoły od początku rozgrywek naprawdę ustabilizowały swoją formę i grają obecnie dużo lepiej niż na początku rozgrywek, podczas gdy Muszynianka z meczu na mecz coraz bardziej cieniuje. Zatem jak to mawia mój kolega z pracy: „czarno to widzę”.

Nie zmienia to wszak moich sympatii dla Mineralnych i tego faktu, że będę za nie trzymał mocno kciuki i strasznie się denerwował przed kolejnymi meczami. Zatem niech wygra lepszy i niech to będzie Muszynianka.

jureczek
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Antonella Hard Core »

jureczek pisze:Miałem okazję oglądać ostatnie pojedynki Zariecza Odincowo i VakifGunesTTelekom Stambuł. Te zespoły od początku rozgrywek naprawdę ustabilizowały swoją formę i grają obecnie dużo lepiej niż na początku rozgrywek
O ile można sie zgodzić że drużyna Vakifbanku gra ostatnio naprawde dobrze ( ma na koncie w ostatnim okresie m.in wyeliminowanie z Pucharu Turcji świeżo upieczonych Klubowych Mistrzyń Świata z Fenerbahce) to siatkarki Zariecza w ostatnich meczach raczej dołują bo np. w lidze z ostatnich pięciu meczy wygrały tylko jeden ( dopiero 7.lokata w tabeli) co jak na obrońce tytułu nie jest wielkim wyczynem, w Lidze Mistrzyń też wczoraj straciły punkt w Belgradzie ( akurat takie rozwiązanie jest na korzyść Muszyny).
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Siatkówka i logika ?


Lubię racjonalnie podchodzić do otaczającej mnie rzeczywistości i staram się szukać logicznych schematów i zależności wszędzie tam gdzie tylko mogę takie zależności dostrzec. Tego typu podejście wydaje mi się dość powszechne, dlatego też zawsze bardzo mnie dziwi kiedy ktoś inny, takich jak ja zależności nie dostrzega, bądź stara się ich nie dostrzegać.
W mojej ukochanej dyscyplinie sportu siatkówce logika i racjonalne myślenie, nie są jednak zbyt popularne. A brak dostrzegania pewnych logicznych zależności nie dotyczy w tym przypadku tylko, że tak się wyrażę szarych kibiców, ale także wielu wybitnych siatkarzy, siatkarek i trenerów. Jednym z takich logicznych niekonsekwencji jest według mnie irracjonalne mniemanie, że formę drużyny siatkarskiej można sobie dowolnie kształtować, dosłownie z dnia na dzień. Tak więc dziś zagraliśmy bardzo słabo, ale jutro już zagramy bardzo dobrze. Osobiście uważam takie rozumowanie za zupełnie nielogiczne. To trochę przypomina słynne przysłowie o zawracaniu kijem Wisły. Wsadzenie kija do Wisły nie spowoduje, że rzeka zmieni swój bieg. Rzeka nadal będzie płynąc jak płynęła. Podobnie jest i z zespołem siatkarskim, jeżeli gra słabo, to z dnia na dzień nie zmieni swojej gry, choćby nie wiem jak się zmobilizował, zmotywował i stanął na głowie, musi jednak zajść pewien proces, wychodzenia z kryzysowej sytuacji i powolnego budowania formy. Z tego faktu bardzo często nie zdają sobie sprawy sami zainteresowani, siatkarze i siatkarki a także trenerzy. Zwłaszcza jeżeli to bezpośrednio ich dotyczy. Dajmy jakiś przykład.
Żeby w tym przypadku nie zaczynać od Adama i Ewy sięgnijmy po ubiegłoroczny przykład męskiej reprezentacji polski prowadzonej przez trenera Castelaniego. W ubiegłym roku trener podzielił okres ligi światowej na dwa etapy, okres pracy z młodymi siatkarzami i drugi etap wsparcia młodego zespołu przez doświadczonych graczy. Wejście doświadczonych zawodników miało przynieść poprawę gry reprezentacji i wygranie kilku ważnych meczów, tak aby awansować do finałów LŚ. Tak się jednak nie stało, drużyna grała słabo, a wejście doświadczonych zawodników nie przyniosło zamierzonych rezultatów. Awansu do finałów nie uzyskano. Drużyna wystąpiła jeszcze w sparingach w Brazylii i na Memoriale Wagnera. Podczas tych wszystkich występów nie poprawiła jednak swojej jakości gry, przegrywając większość meczów. Wielu wówczas, miedzy innymi ja, wątpiliśmy w jakość przygotowań reprezentacji do MŚ. Dla mnie koronnym argumentem był właśnie fakt, że nie sposób poprawić jakości gry drużyny z dnia na dzień. Zatem jeżeli w tak długim okresie przygotowań nie udało się tego uzyskać to trudno mieć nadzieję, że uda się to osiągnąć z dnia na dzień. Trener Castellani tłumaczył wówczas, że nic złego z drużyną się nie dzieje, a docelową imprezą reprezentacji są MŚ i tam drużyna ma grać dobrze. Jak skończyły się występy reprezentacji na MŚ wszyscy dobrze wiemy.
Podobnie było zresztą również z ubiegłorocznymi występami siatkarek na MŚ. Cały szereg występów przed MŚ świadczył o braku należytej formy i trudno się było spodziewać ich dobrego występu na MŚ. Występ siatkarek trochę uratowała Małgorzata Glinka, która przygotowywała się indywidualnie i na MŚ osiągnęła bardzo wysoką formę co nieco zneutralizowało słaby występ reprezentacji. Ten trochę przydługawy wstęp napisałem jedynie po to aby ci co zdecydują się przeczytać ten post, mogli lepiej zrozumieć to co teraz napiszę.

Uważam, że Muszynianka jest obecnie w dość podobnej sytuacji do naszych reprezentacji. Nie zdołała w tym sezonie należycie się przygotować. Po początkowym okresie wzajemnego poznawania się z nowym trenerem i zgrywania, od razu musiała przystąpić do gry na wysokich obrotach zarówno w lidze jak i w LM. Gdyby wszystko szło jak należy, mogłoby być nawet dobrze. Z meczu na mecz Muszynianka grałaby coraz lepiej, a wszyscy bylibyśmy zachwyceni. Tak się właśnie dzieje w wielu czołowych drużynach Europy. Tak to wygląda np. VakifGunesTTelekom Stambuł, z którą Muszynianka grała ostatnio. W Muszyniance jednak coś się zacięło i Muszynianka zamiast grać z meczu na mecz coraz lepiej, gra z meczu na mecz coraz słabiej. Przyszedł kryzys i nie będzie wcale łatwo go pokonać.
Pierwsze jego symptomy pokazały się już na meczu ligowym z Dąbrową. Muszynianka zagrała wówczas złe spotkanie, popełniając mnóstwo własnych błędów i oddając Dąbrowie seta. (Na miejscu trenera Serwińskiego, po tym meczu zarządził bym mobilizację, aby nie dopuścić do pogłębienia się kryzysu. Koniec z wolnymi świętami, a zamiast tego solidny trening. Tymczasem trener Serwiński nic takiego nie uczynił.) Na mecz z Organiką, Muszynianka pojechała prawie z marszu po świątecznym odpoczynku. W tym meczu Muszynianka zagrała jeszcze gorzej, oddając Organice dwa sety i praktycznie cudem unikając przegranej. To oznaczało już poważny kryzys, a także to, że następny mecz może być jeszcze gorszy. Po meczu z Organiką trener Serwiński natomiast cieszył się, że kryzys ma już za sobą, że to był ten gorszy mecz, którego się spodziewał, a który Muszynianka będzie już miała za sobą i teraz może być już tylko lepiej. Jak było lepiej widzieliśmy wszyscy na meczu z VakifGunesTTelekom Stambuł. Kryzys po prostu się pogłębił, a Przed Muszynianką kolejny ważny mecz z Zareczem Odincowo. Pomimo tego, że mój kolega Antonella Hard Core twierdzi, że Zariecze Odincowo gra obecnie słabo, ja jednak zostanę przy swoim zdaniu. Widziałem ich pierwsze mecze widziałem i te ostatnie i jestem przekonany, że ten zespół gra obecnie lepiej niż na początku ligi. Muszynianka natomiast jest w kryzysie i gra z meczu na mecz coraz słabiej.
Dla mnie pokonanie Zariecza przez Muszyniankę jest w obecnym stanie niemożliwe i nie można od nich obecnie tego żądać. Natomiast należy zdać sobie sprawę ze swego stanu i podjąć kroki, aby wrócić na ścieżkę dalszego rozwoju drużyny i ciągłego podnoszenia jakości gry. Jeżeli tego się nie zrobi, to może się okazać, że w Moskwie, Muszynianka przegra gładko 3:0, a następnie polegnie jeszcze w Sopocie i przegra z Bydgoszczą. To już by było dopełnienie tej czary goryczy jaką obecnie przeżywają w Muszynie.
Jeżeli natomiast drużyna zda sobie sprawę z własnego stanu i ze spokojem podejdzie do meczu z Zarieczem starając się jedynie o poprawę jakości własnej gry, tak aby przyjęcie było lepsze niż te 16 % z czwartego seta z VakifGunesTTelekom Stambuł, atak skuteczniejszy niż 19% Joasi Kaczor, rozegranie aby choć czasami omijało podwójny równy blok przeciwnika, dogrania Marioli Zenik nie przechodziły co drugie na drugą stronę siatki, a z pewnością cały mecz z Zarieczem, choć być może przegrany, okaże się jednak zdecydowanie lepszym od poprzednich meczów Muszynianki, co pozwoli mieć nadzieję na powrót tej drużyny, do naprawdę dobrej gry. Bo, że tę drużynę stać na bardzo dobrą grę, to jestem o tym święcie przekonany.

Zatem tego życzę wam, moje kochane Gazowane, nie myślcie o Lidze Mistrzyń, nie myślcie o konieczności wygrania z Zarieczem Odincowo. To już minęło i jest poza wami, poza zasięgiem. Myślcie ze spokojem o własnej grze, aby kolejną piłkę rozegrać lepiej niż poprzednią, aby systematycznie poprawiać swoją grę z piłki na piłkę, z seta na set, z meczu na mecz, a będzie dobrze.

Tego życzę wam ja stary kibic Muszynianki jureczek.
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Abpsat
Posty: 5
Rejestracja: 11 paź 2009, o 15:05
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Abpsat »

Witam. Posiada ktoś galerie(lub linki do galerii) z poszczególnych meczy Muszynianki z tego sezonu?
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Abpsat pisze:Witam. Posiada ktoś galerie(lub linki do galerii) z poszczególnych meczy Muszynianki z tego sezonu?
Proponuję udać się na stronę Muszynianki http://www.mksmuszynianka.com/pl i tam jest dział Multimedia - Galeria. Tam są zdjęcia z poszczególnych meczów Muszynianki i nie tylko.

jureczek
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Już niedługo ważny mecz !!!

Bank BPS Fakro Muszyna - MC-Carnaghi Villa Cortese.
Z całym szacunkiem dla dziewczyn z Muszyny, ale po obejrzeniu kilku ostatnich spotkań w ich wydaniu, sądzę że szansa na zwycięstwo jest minimalna. Muszynianka musiała by zagrać, jedno ze swoich najlepszych spotkań. Tymczasem ostatnie trzy spotkania nie były najwyższych lotów w ich wykonaniu. Nawet wygrane spotkanie we Wrocławiu, pod względem jakości gry pozostawiało wiele do życzenia. Trudno będzie po kilkudniowym odpoczynku i kilku treningach, raptem odwrócić tę tendencję i zagrać najlepiej jak się potrafi.
Jest może niewielka nadzieja, ponieważ i wicelider z Włoch ma ostatnio także swoje problemy. Być może wystąpi w Muszynie bez swojej pierwszej rozgrywającej i atakującej. Zatem jakaś tam iskierka nadziei się jeszcze tli. Ale naprawdę wygrać z Villa Cortese bedzie barrrrrrrrrrrrrdzo ciężko.

jureczek
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Niespodzianka !!!


Z całym szacunkiem do moich poprzednich wywodów, muszę z całą stanowczością stwierdzić, że się pomyliłem. Muszynianka nie tylko, że była w stanie przeciwstawić się zespołowi Villa Cortese, ale też i z tym zespołem wygrać. Zrobiło to na mnie duże wrażenie. Naprawdę z przyjemnością oglądałem ostatnie mecze w wykonaniu Muszynianki. Łącznie z tym ostatnim ligowym z Bielskiem Białym.
Debby Stam odnowiła się kontuzja, przykra sprawa. Ale w jednym meczu we Włoszech wchodzi za Debby, Kinga Kasprzak i rozgrywa chyba mecz życia. W następnym meczu z Bielskiem nie mniej udanie prezentuje się Klaudia Kaczorowska. No super. Aż łezka mi się kręci w oku. Panie trenerze Serwiński a na pozycji atakującej nie można by tak ….

Dziewczyny z Muszyny – tak trzymać, serdeczne gratulacje od jureczka.

W tym tygodniu zrobię podsumowanie tej połowy sezonu w Muszyniance. Przeczytałem kilka innych podsumowań, mam kilka własnych przemyśleń.
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Antonella Hard Core »

Napewno w perspektywie bardzo ważnego meczu z Rabitą Baku które zostanie rozegrane już za ok. póltora tygodnia brak D.Stam może być odczuwalny. Co prawda zastępujące ją w dwóch ostatnich spotkaniach K.Kasprzak i K.Kaczorowska były najlepsze na boisku ale w dwumeczu z tak trudnym rywalem jak mistrz Azerbejdżanu napewno przydałoby sie doświadczenie holenderskiej przyjmujacej, z tego co mówił B.Serwinski przed meczem z Bielskiej to Holenderka być może wróci do gry za ok.10 dni więc jest nadzieje że zagra w pierwszym meczu z Rabitą. A wracając jeszcze do dwumeczu z Villa Cortese to wyeliminowanie przez Muszynianke tego włoskiego klubu to historyczne obiągnięcie polskiej żeńskiej klubowej siatkówki bo nawet najstarsi górale przecież nie pamiętają kiedy ostatnio polski żeński klub wyeliminował w pucharowym dwumeczu przedstawiciela Serie A.
Awatar użytkownika
jureczek
Posty: 177
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:57
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jureczek »

Muszynianka poległa w Lidze Mistrzyń !

No cóż, sprawdził się ten najgorszy scenariusz, Muszynianka już poza rozgrywkami Ligi Mistrzyń. A właśnie w tym roku Final Four wydałbył się być tak bliski wprost na wyciągnięcie ręki. Po wyeliminowaniu Villa Cortese i trafieniu na Rabita Baku wszyscy w Muszynie byli w dobrych humorach, trener żartował, że lubi egzotyczne podróże i w Baku nigdy jeszcze nie był. Dziewczyny jawnie na antenie twierdziły, że Rabita Baku jest dużo słabsza od włoskiego Villa Cortese. Czego więc tu się bać skoro nawet w Bielsku i w Czechach Rabita nie mogła wygrać meczu. Ta zbytnia pewność siebie zgubiła Muszyniankę i w meczu w Muszynie poległa nie wygrywając nawet seta. To był właśnie mecz utraconej szansy na Final Four Ligi Mistrzyń. Muszynianka nie zagrała źle, ale jednocześnie i niezbyt dobrze, nie było widać ani takiej determinacji jak np. w Moskwie w meczu z Odincowem, ani mecz nie stał na takim poziomie siatkarskim jak np. we Włoszech z Cortese. A egzotyczna Rabita okazała się za silna aby wygrać z nią na luzie w Muszynie. Po meczu w Muszynie już właściwie wszystko było wiadome. Wprawdzie wiele dziewczyn z Muszyny deklarowało walkę w Baku i chęć doprowadzenia do złotego seta. Ale, nikt choć trochę rozsądny, już chyba nie wierzył w pomyślny obrót sfer niebieskich. Sam trener spuścił wyraźnie z tonu i otwarcie przyznawał, że styl gry Rabity jego Muszyniance nie leży. Fakty zaś wyraźnie były po stronie Rabity. Bo przecież, jeszcze żaden z zespołów grających w Baku w Lidze Mistrzyń nie wygrał tam meczu. Jedynie Scavolini Pesaro udało się tam ugrać seta. Pozostałe zespoły dostawały zazwyczaj srogie lanie po 3:0. Muszynianka musiałaby być chyba zespołem naprawdę z najwyższej półki, aby taką tendencję odwrócić. A prawo Murphiego mówi: „jeżeli coś może pójść źle, to na pewno pójdzie źle”. Muszynianka niczym szczególnym się w Baku nie wyróżniła i zgodnie z panującymi tam zwyczajami poległa nie wygrywając nawet seta. Nie pomógł czarter, nie pomogła Debby, nie pomógł trener. Tym meczem jednak bym się specjalnie nie przejmował, Muszynianka swoją historyczną szanse na Final Four Ligi Mistrzyń przegrała już w Muszynie. W Baku postawiono jedynie kropkę nad „i”.

Co natomiast wzbudziło mój niepokój? Mecze z Rabitą Baku odkryły chyba największą słabość zespołu znad Popradu. Muszynianka swoją siłę gry opiera na dwóch elementach: trudnej zagrywce i doskonałym bloku. Jeżeli coś w tych elementach nie wychodzi, to jednak zespół nie wpada w panikę, bo wie, że zawsze może odbudować swoją grę. Jeżeli jednak pomimo trudnej zagrywki rozgrywająca wystawia świeczkę na skrzydło, a tam jest zawodniczka, która dobrze sobie radzi z Muszyńskim dobrze ustawionym blokiem, potrafi go obić, a nawet zaatakować nad nim, zdobywając łatwo punkty to Muszyna staje się bezradna i zupełnie nie wie jak ma grać. Dość wspomnieć że w LSK takimi zawodniczkami są według mojej opinii Neriman Ozsoy z Trefla i Ania Klimakova z Białegostoku i to są dwa zespoły, które w pierwszej rundzie pokonały Muszyniankę. Obecnie do Trefla dołączyła jeszcze Olga Fateeva, która jest zawodniczką o podobnej charakterystyce gry. Być może jedna jaskółka wiosny jeszcze nie czyni, jedna przegrana nie oznacza tendencji, ale jeżeli w drugiej rundzie Muszyna będzie miała z tymi zespołami problemy i przegra, to będzie dla mnie już wyraz najwyższego niepokoju. Bo o ile AZS Białystok jako zespół pomimo Klimakovej nie wydaje mi się zespołem bardzo groźnym, to zespół z Sopotu już jak najbardziej tak i jeżeli Muszynianka nie znajdzie jakiegoś antidotum na taką grę to z pucharem Polski i Mistrzem LSK może się również pożegnać, jak Finał Four Ligi Mistrzyń. Czego moim ukochanym Muszyniankom jak najbardziej nie życzę, a nawet wprost przeciwnie.

jureczek
To jest jeżyk, mały jeżyk.
Jeżyk z kolców ma kołnierzyk.
Z kolców płaszczyk, z kolców szalik,
tylko nosek jak koralik.
Awatar użytkownika
BadTrue
Moderator
Moderator
Posty: 2296
Rejestracja: 28 paź 2010, o 08:04
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: BadTrue »

Ogólnie trzeba powiedzieć wprost że Muszynianka w tym sezonie gra przeciętnie.....parę niezłych meczów to zdecydowanie za mało jak na taki skład i takie pieniądze zainwestowane w ten zespół.....mecze z Baku pokazały brak determinacji i zaanagażowania Muszyny.....przed sezonem wiele transferów, wiele Gwiazd...które miały dać upragniony Final Four....ale niestety czasami tak to jest, że transfery bywają chybione i tak również było w tym przypadku....Kaczor bardzo słaby sezon, Stam tragedia (nawet biorąc pod uwagę jej ciągłe kontuzje).....polecam obejrzenie sobie powtórki z wczorajszego spotkania Pesaro-Zurich gdzie dziewczyny z Zurychu pokazały jak się przegrywa z klasą.
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Antonella Hard Core »

jureczek pisze:Dziewczyny jawnie na antenie twierdziły, że Rabita Baku jest dużo słabsza od włoskiego Villa Cortese
....
jureczek pisze:A egzotyczna Rabita okazała się za silna
Od początku słysząc takie przedmeczwe wypowiedzi tylko lekko sie uśmiechałem bo ja naprawde nie widze w czym Rabita Baku miałaby być niby dużo słabsza od Villa Cortese, nie jest słabsza od włoskiego klubu ani na papierze ( skład) ani tym bardziej na boisku ( w przeciwieństwie do Włoszek nie grają poniżej oczekiwań i nie mają takich problemów z kontuzjami). A kluby z Azerbejdżanu radziłbym powoli przestawać nazywać egzotycznymi bo one zaczynają podążać drogą klubów tureckich i bardzo mocno wchodzą na europejskie salony, na potwierdzenie moich słów można m.in powiedzieć że z czterech azerskich klubów w tym sezonie startujących w pucharach wszystkie cztery jeszcze grają i są w półfinałach pucharów w których uczestniczą!. Zresztą wydaje sie że w następnym sezonie mogą być osiągać jeszcze lepsze wyniki bo z sezonu na sezon w Europie mają progresje wyników np Rabita w tamtym sezonie wywalczyła brąz Pucharu CEV a w tym będzie sie biła o medale Ligi Mistrzyń a w kolejce czekają inne mocne azerskie zespoł jak Lokomotiw,Azerrail czy Igtisadchi. Więc mówiąc prostymi słowami to Muszynianka nie odpadła z "ogórkami".
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Antonella Hard Core »

Na stronie Muszynianki jest informacja że D.Stam i C.Wensink zostają w Muszynie na przyszły sezon, moim zdaniem świetna informacja dla tego klubu że Holenderki zdecydowały sie zostać.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: SerCos »

W Muszynie zostaje także Mariola Zenik, Joanna Kaczor i Katarzyna Gajgał.

Zmienią się na pewno rozgrywające ;)

Milena Sadurek i Agnieszka Śrutowska wyszły za mąż. Teraz będzie Milena Radecka i Agnieszka Rabka. Wątpię, aby doszło do roszady na tej pozycji w Muszynie, obie nieźle się uzupełniają, poza tym nie ma polskich rozgrywających gwarantujących na obecną chwilę wyższy poziom. Ciekawa sprawa mówiło się o zainteresowaniu Muszynianki zagraniczną atakującą w kontekście informacji o pozostaniu Joasi Kaczor budzi kilka pytań. Wątpię, aby Aśka zgodziła się bycie tą drugą, nie wiadomo czy Anka Werblińska dołączy do zespołu, a co za tym idzie możliwe jest sprowadzenie drugiej zagranicznej przyjmującej, chyba, że zagraniczna atakująca będzie zmienniczką Kaczor, co z kolei z Piątek, która z powodzeniem daje sobie radę jako druga atakująca.
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Antonella Hard Core »

Podobno usługami M.Piątek zainteresowany jest zespół z Piły więc niewykluczone że ta zawodniczka właśnie tam będzie kontynuowała kariere.
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Antonella Hard Core »

W PS piszą że nową środkową mistrzyń Polski z Muszyny ma zostać była kapitan reprezentacji Serbii V.Durisić ( bardziej znana pod panieńskim nazwiskiem Citaković) która ma w dorobku m.in brązowy medal MŚ 2006 i srebro na ME 2007.
akukuk
Posty: 1623
Rejestracja: 16 kwie 2011, o 08:30
Płeć: K
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: akukuk »

Djurisić dołączyła do zespołu, jednak nie jestem pewna czy to udany transfer. Nie oszukujmy się, ale ta zawodniczka ma już swoje lata za sobą. Chyba, że nagle wypali-czego nie możemy przewidzieć. W ogole polityka transferowa Banku BPS w tym roku jak dla mnie wypada dość blado. Ja rozumiem, że Muszyna chciała utrzymać i tak mocny już skład, ale chyba spodziewaliśmy się czegoś innego. W szczególności chodzi mi o pozycję atakującej, która wg mnie była pierwszą pozycją do wymiany. Muszyna chce odnieść sukces na arenie międzynarodowej, ale nie uda się to z Kaczor na ataku. Miniony sezon to udowodnił. Myślałam, że Muszyna zatrudni atakującą pokroju Flier, Kożuch, Aquero czy Neslihan Darnel. Także dla mnie sporym zaskoczeniem była informacja o przedłużeniu z kontraktu z Kaczor. Wg mnie to zły ruch.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: SerCos »

Również nie jestem zachwycony transferem Serbki, jedyny plus, że jest doświadczona. Liczyłem, że Muszyna wyciągnie ręce po kogoś dynamicznego, jakąś Dominikankę, albo kogoś z siłą w ataku, która nie zawiedzie w ważnych momentach, jeśli chodzi o atak. Śnią mi się już po nocach niekończone ważne piłki przez środkowe w polskiej lidze i reprezentacji, nieważne czy to jest obiegnięcie czy atak ze środka to jakoś nie mogę przypomnieć sobie dobrej akcji środkowej przy piłkach setowych czy meczowych, owszem były próby takiej gry, ale zazwyczaj nieudane. Jeśli chodzi zaś o Djursic to ona sporo ostatnio nie grała, jakieś kontuzje, oby tylko Muszyna w ważnych meczach nie została z dwoma środkowymi, bo Vesna należy to siatkarek, które często są niedysponowane.

Jeśli chodzi o kolejny nabytek to liczę, że w Muszynie zakontraktują Australijkę Rourke, która może być sporym wzmocnieniem siły ataku mistrzyń Polski. Jeszcze odniosę się do Flier, ale ona mnie kompletnie nie przekonuje w klubowej siatkówce, w reprezentacji jest nieoceniona, ale w klubach zawodzi na potęgę, grała cztery lata we Włoszech, a jej największy sukces to Puchar Challenge i SuperPuchar Włoch, a trzeba przyznać, że nie grała w słabych ekipach, bo było to Jesi, dwa lata w Asystelu i ostatni rok w Scavolini, więc jako tako w lidze włoskiej się nie sprawdziła. Neslihan jest nie do wyciągnięcia z Turcji, teraz gdy jest tam boom na siatkówkę, ona jest tam największą gwiazdą wśród Turczynek i ma niezłą kasę, więc raczej stamtąd nie odejdzie. Aguero ostatnio się coś sypie, coraz częściej jest kontuzjowana, oczywiście zdrowa Taismary to olbrzymie wzmocnienie dla każdego zespołu. Natomiast co do Kozuch też jestem trochę sceptyczny, w Rosji sobie nie poradziła trener Zariecza mocno na nią narzekał, zobaczymy co pokaże w tym sezonie.
Awatar użytkownika
prijegomysl
Posty: 251
Rejestracja: 5 maja 2011, o 17:10
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: prijegomysl »

Fajnie, że Debby i Caroline zostają.
Kooistra zasuwa cały rok na treningu, a Nawrocki śmieję mu
się prosto w twarz. Brawo,brawo!!
Awatar użytkownika
jakubu
Posty: 16
Rejestracja: 9 lip 2011, o 21:27
Płeć: M
Kontakt:

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: jakubu »

prijegomysl pisze:Fajnie, że Debby i Caroline zostają.
To bardzo dobra wiadomość.
http://reklama Twoje sportowe CV!
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Antonella Hard Core »

A więc potwierdziły pojawiające sie od jakiegoś czasu głosy że jednak nic narazie nie wyszło z macierzyńskich planów A.Bednarek-Kaszy i ta zawodniczka ma wkrótce dołączyć do reprezentacji. Jednak jej dosyć nieoczekiwany powrót stawia sporo pytań jeśli chodzi o rozgrywwki klubowe a mianowicie drużyne Muszynianki której działacze bedąc przekonani że nasza reprezentacyjna środkowa zostanie szczęśliwą mamą zakontraktowali na przyszły sezon już trzy środkowe (K.Gajgał,C.Wensink i V.Djurisić), ciekawe jak to sie dalej potoczy bo cztery klasowe środkowe (cztery środkowe czołowych europejskich reprezentacji) w jednym klubie to zdecydowanie za dużo nawet jak na zespół który gra na kilku frontach.
perla
Posty: 83
Rejestracja: 13 maja 2010, o 14:50

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: perla »

Podstawowe pytanie: Czy Bednarek ma ważny kontrakt z Muszyną ? Jeśli tak, to stawiam, ze Caroline wyląduje na trybunach.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: SerCos »

Agnieszka Bednarek-Kasza ma ważny kontrakt z Muszynianką. Ostatnio trener Serwiński dość tajemniczo mówił, że mają 13-osobowy skład i niedługo się okaże czy wzrośnie czy zmaleje, tak więc mamy odpowiedź.
Machabe
Posty: 179
Rejestracja: 13 maja 2011, o 20:09
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Machabe »

perla pisze:Podstawowe pytanie: Czy Bednarek ma ważny kontrakt z Muszyną ? Jeśli tak, to stawiam, ze Caroline wyląduje na trybunach.
No ciekawe... w mojej opinii Caroline w zeszłym sezonie grała zdecydowanie lepiej od Gajgał. Zwłaszcza jak przyszło do ważnych meczów w LM lub w play off'ach +LK.
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: dreamer »

Machabe pisze:...No ciekawe... w mojej opinii Caroline w zeszłym sezonie grała zdecydowanie lepiej od Gajgał. Zwłaszcza jak przyszło do ważnych meczów w LM lub w play off'ach +LK.
Zgadzam się, że Wensink grała lepiej od Gajgał.
Z drugiej strony patrząc, problem Wensink (czy każdej innej zagranicznej zawodniczki Muszyny) nie musi polegać na nagromadzeniu dobrych zawodniczek na jej nominalnej pozycji, ale na samym fakcie, że tych zagranicznych jest więcej w drużynie niż przewiduje limit meczowy w PlusLidze Kobiet. Trudno tak od razu zawyrokować, która z zagranicznych będzie na 100% grzała ławkę przez większą część sezonu. Teoretycznie może to być Rourke, ale ja nie jestem co do tego przekonany.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Machabe
Posty: 179
Rejestracja: 13 maja 2011, o 20:09
Płeć: M

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Machabe »

W zależności od okoliczności w Muszynie mogą mieć z tym ból głowy. Niestety ale dużo zależy od stanu zdrowia i formy Werblińskiej, czy też powodzenia planów macierzyńskich Oli Przybysz. Stam ostatnio też zdrowiem nie grzeszyła. Przyjęcie jest wysoce niepewne. Kasprzak faluje dyspozycją, a w przyjęciu jest słaba.
Kaczor też nie błyszczała w zeszłym sezonie.

Faktycznie może się okazać, że Stam i Rourke muszą grać, bo nie bardzo mają alternatywę, więc dwie stranieri ze środka bloku będą się zmieniać, tudzież jedna zasiądzie na trybunach.
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 862
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 11:20
Płeć: M
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Kontakt:

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: Jacek »

Mam takie jedno pytanie. Czy wszystkie zagraniczne siatkarki z Muszyny rozmawiają (rozumieją) po polsku ? Oglądam kolejny mecz i jakoś nie mogę wyłapać aby ktokolwiek im tłumaczył merytoryczne uwagi trenera Serwińskiego w czasie przerw. On też w tym czasie innego języka niż polski nie używa.
Awatar użytkownika
tomasol
Posty: 3858
Rejestracja: 18 paź 2008, o 19:29
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: tomasol »

Może już dobrze rozumieją po polsku ;) ??? Jak tak patrzę na pierwsze mecze Muszyny to myślę, że ten zespół może mieć na przestrzeni sezonu kłopot na skrzydłach. Atakująca Kaczor jest chimeryczna i mało skuteczna (póki co), z przyjmujących Werblińska szuka formy, choć dzisiaj było już całkiem przyzwoicie, a Stam-Pilon lepsza w defensywie niż w ofensywie. Rezerwowe zawodniczki raczej nie zapewnią wysokiej jakości - Piątek trener Serwiński prawie nie wpuszcza na boisko i chyba ma dobry powód ku temu, Kasprzak na razie się leczy a poza tym ma słabe przyjęcie i jest jeszcze Australijka Rourke, która siłę fizyczną ma ale umiejętności techniczne do poprawy.
Ogólnie wydaje się, że bardzo dużo będzie leżało na barkach Werblińskiej, która jest najbardziej wszechstronną ze wszystkich przyjmujących, a która nie ma zmienniczki o podobnych do niej umiejętnościach. Jak będzie szwankowało u niej przyjęcie, to nie będzie miał tego kto poprawić, jak atak to wejść zawsze mogą Kasprzak i Australijka, ale wtedy może pogorszy się przyjęcie. Mówiąc krótko trzeba będzie na nią w Muszynie chuchać i dmuchać.
pek
Posty: 307
Rejestracja: 10 maja 2008, o 23:00
Płeć: M
Kontakt:

Re: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Post autor: pek »

Wywiad z Aleksandrą Jagieło. Wyciągnięty z zamrażarki;)
http://sportkrakowski.pl/?p=53
ODPOWIEDZ

Wróć do „Liga Siatkówki Kobiet”