Strona 2 z 3

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 9 sie 2011, o 14:02
autor: precedens
siatek pisze:... widzę że PZPS = PZPN ... cudaki z PZPS nie idźcie tą drogą !
Pierwszego, niestety, obawiam się: kasa i nadmiar władzy deprawuje.
Drugie, to polityczne pomówienie bo jeśli red. Mewa ma rację:
mewa pisze:a czy MKS przesłał w wymaganym terminie dokumenty do PZPS ze zgłoszeniem na wolne miejsca w II lidze, tak jak zrobił to Olsztyn i Lublin?
to komentarz "siatek"-a pachnie mi frazeso-logią IV RP, a ten smrodek źle znoszę.
pek pisze: Wbrew pozorom, nie ma też raczej przepaści w płacach liczonych np. jako średnia na osobę albo pula miesięczna na drużynę i sztab szkoleniowy.
I w tym miejscu wracamy do punktu wyjścia: Piast i Joker wcale nie są gorsze od AGH i Karpat,
jak popatrzysz na średnią nazwisk zawodniczek i nazwisk trenerów oraz nazwisk ludzi z otoczenia zespołu.
To jak będzie z tym wnioskiem do PZPS?

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 9 sie 2011, o 14:34
autor: siatek
Tak oczywiście wysłał wszystkie potrzebne dokumenty, zresztą do związku dotarły one jako pierwsze ...
Sprawa MKS będzie jeszcze raz rozpatrywana na najbliższym prezydium PZPS w połowie sierpnia i myślę(mam nadzieję), że się jeszcze coś pozmieniać w grupach II ligi ...

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 9 sie 2011, o 14:56
autor: TSWK
AGH Galeco Wisła Kraków.
Tak właśnie brzmi nowa nazwa zespołu. Ale na nowej nazwie nie ma się zakończyć. Wsparcie dwóch tytularnych sponsorów AGH i Galeco pozwoliło na silnie wzmocnienie drużyny, która jest zdeterminowana aby w przyszłym sezonie 2012/2013 stać się I-ligowym zespołem a w kolejnym sezonie zagrać w PlusLidze. Zmiany organizacyjne z pewnościa sprawią, że dziewczyny poczują wiatr w plecy i powalczą o najwyższe cele. Rozpoczął się już na dobre okres przygotowawczy. Po dwóch sierpniowym obozach, już na początku września 2-3 AGH Galeco Wisła Kraków weżmie udział w turnieju 4 drużyn (hala AGH). Ten tradycyjny już turniej o Srebrną Siatkę Rektora AGH jest częścią cyklu przygotowań do sezonu, który ruszy 24 września. Zespół liczy na mocny doping nie tylko w tym turnieju ale i w każdym ligowym meczu. Pod koniec sierpnia ma ruszyć nowa strona internetowa zespołu :)

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 9 sie 2011, o 15:18
autor: precedens
To cieszy, im więcej mocnych finansowo zespołów w II, a później w I lidze tym lepiej.
Na rewolucyjne zmiany w regulaminie I ligi może już za późno,
ale przypominam, że spośród tegorocznych beniaminków
(Piecobiogaz, Eliteski, Politechnika Gliwice, Sparta W-wa),
dwa z nich zaszły bardzo wysoko, a tylko jeden nie zdołał się utrzymać.
Przy 12 zespołach na zapleczu PlusLigi otwarcie szansy - tak jak w sezonie poprzednim
- czterem zespołom, byłoby bardziej ożywcze.

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 9 sie 2011, o 16:47
autor: pek
I w tym miejscu wracamy do punktu wyjścia: Piast i Joker wcale nie są gorsze od AGH i Karpat, jak popatrzysz na średnią nazwisk zawodniczek i nazwisk trenerów oraz nazwisk ludzi z otoczenia zespołu.
Nie wracamy, bo nie taki był punkt wyjścia. Pisałem, że Wisła i Szóstka mają najsilniejsze składy w całej II lidze, a w następnej kolejności Zawisza, Sokół Katowice, Budowlani Toruń, natomiast Piast czy Joker są za nimi.
Wtręt o pieniądzach służył tylko obaleniu tej zgrabnej ale błędnej tezy, że po jednej stronie są syci i bogaci, a po drugiej biedni i ambitni. Nie, a świadczy o tym m.in. fakt, że Wisły nie było stać na ponowne wypożyczenie zawodniczek po cenach jakich zażądał Piast, a Szóstki nie było stać na zatrudnienie trenera, którego po paru tygodniach właśnie Piast zatrudnił… I na dodatek zgłosił się do PP, na co niewiele klubów sobie pozwoliło. Natomiast nie znaczy to, że Piast ma tak dobrą drużynę jak tamte. Choć – jak już dwa razy zaznaczałem – ostateczną prawdę pokażą rozgrywki.

A Piast w ogóle to jest kuriozum, bo jest niby nowym klubem, więc nie spłaca długów starego i m.in. dzięki temu dostaje licencję. Ale choć nie przejął zobowiązań, to dziwnym trafem dysponuje kartami zawodniczek, które były wychowankami poprzedniego Piasta…
I mniejsza tu o to, kto może albo nie może je wypożyczyć. Pozwalanie na to jest nie fair wobec ludzi, którzy do dzisiaj nie otrzymali uczciwie zarobionych pieniędzy.
Przy 12 zespołach na zapleczu PlusLigi otwarcie szansy - tak jak w sezonie poprzednim - czterem zespołom, byłoby bardziej ożywcze.
Teraz to już nie wiem, o co chodzi – czy o to, żeby więcej zespołów mogło walczyć o awans (czyli np. wicemistrzowie) grup, czy żeby więcej (np. cztery) zespołów mogło awansować? Bo to nie to samo, w inny sposób by się odbywało, a poza tym to drugie rozwiązanie wcale nie musi być takie dobre (zwłaszcza gdyby miała to być wymiana: 4 awansują a 4 spadają). Tak na marginesie – Sparta kupiła rok temu miejsce, tak jak teraz Jadar, więc beniaminków będzie trzech (a za rok pewnie znowu ktoś kupi…).

Jeszcze o uzupełnianiu tych miejsc w II lidze. Odłóżmy na bok kwestię zasług (w takim wypadku Wisła, Płomień Sosnowiec i AZS AWF Warszawa powinny mieć abonament na występy w ekstraklasie;)).
Natomiast kryteria są bardzo niejasne. Bo skoro było co najmniej dwóch chętnych (choćby wspomniany Olsztyn) i jedno miejsce to dlaczego nie rozegrano barażu? Albo turnieju – ze Świdnicą jeszcze? I dlaczego było tylko jedno miejsce, skoro zwyczajowo grupy, które mają „niespadający” SMS liczą 11 drużyn? I i IV maja po 11, a II tylko 10…

I na koniec – chyba najważniejsze. Jest już podział na grupy, a przecież nie skończył się proces licencyjny (20.8 upływa dopiero termin składania dokumentów), więc co będzie jeśli ktoś licencji nie dostanie? A jeśli nie dostaną trzy zespoły z tej samej grupy? A jeśli nie dostaną dwa zespoły z I ligi? A jest trochę klubów, które mają duże problemy ze spłatą zobowiązań…

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 9 sie 2011, o 19:32
autor: mewa
pek pisze:Natomiast kryteria są bardzo niejasne. Bo skoro było co najmniej dwóch chętnych (choćby wspomniany Olsztyn) i jedno miejsce to dlaczego nie rozegrano barażu?
Bo Olsztyn zrezygnował później. A jak było ze Świdnicą, niestety nie wiem. Jeśli przesłali dokumenty, to faktycznie, dziwne. Z moich informacji wynikało, że Olsztyn miał grać baraz z Lublinem, jednak z okazji wycofania się Olsztyna w II lidze gra Lublin.

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 10 sie 2011, o 17:14
autor: siatek
Świdnica jako pierwsza miała potwierdzenia o złożeniu akcesu do II ligi, wszystkie wymagane dokumenty zostały wysłane ! do tego stopnia MKS był w drugiej lidze, że trenerzy MKS-u jeździli na obowiązkowe szkolenia trenerów drugoligowych, dzięki czemu mogli oni uzyskać licencje prowadzenia zespołu w II lidze ... to jak uważacie? dlaczego na stronie DZPS była informacja o przyznaniu MKS II ligi ? dlaczego trenerzy jeździli na obowiązkowe!!! szkolenia ? po co PZPS informował (mogę wymienić nazwiska ale po co na razie)MKS Świdnicę o przyznaniu miejsca w II lidze ? nowe zawodniczki(były wstępne rozmowy ale ...) po co to ? w jakim celu druga drużyna z turnieju barażowego MKS Świdnica musiała grać dwumecz o wejście do II ligi z Piastem Szczecin ? po co jak i tak w II lidze jest trzeci w kolejności z turnieju barażowego UKS Sobieski 46 Lublin !?

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 10 sie 2011, o 21:40
autor: precedens
pek pisze: ... Pisałem, że Wisła i Szóstka mają najsilniejsze składy w całej II lidze, a w następnej kolejności Zawisza, Sokół Katowice, Budowlani Toruń, natomiast Piast czy Joker są za nimi.
... Teraz to już nie wiem, o co chodzi – czy o to, żeby więcej zespołów mogło walczyć o awans (czyli np. wicemistrzowie) grup, czy żeby więcej (np. cztery) zespołów mogło awansować?
No tak..., rozumiem, że na tym forum mieć własne zdanie to nie zbrodnia.
Więc raz jeszcze:
1. cieszy mnie liczba mocnych finansowo i kadrowo drugoligowców - aspirujących do awansu, bez względu na ich położenie geopolityczne :)
2. moim zdaniem, ewentualni wiceliderzy gr. 1 są równie silni jak w gr. 4, a nawet mocniejsi,
niestety, parkiet tego nie rozstrzygnie, jeśli PZPS nie zmieni regulaminu,
3. uważam, że wszelkie regulacje sportowe powinny mieć głowę na karku:
- jeśli do 1. ligi mogą awansować 2 zespoły, to z każdej grupy również 2 drużyny powinny otrzymać szansę na udział w turnieju finałowym,
- jeżeli rynek na szczycie 2 ligi jest mocniejszy finansowo niż na dole 1 ligi, to większa rotacja zespołów między tymi ligami byłaby dobrym pomysłem.
A to czy "ładniejszy" jest SMS, Joker, Piast, Sokół, czy AGH lub Karpaty to już kwestia gustu.

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 11 sie 2011, o 15:46
autor: CanonLM
Dziwi mnie, że większość z was stawia na Budowlanych Toruń i Piasta Szczecin. Rozumiem, że są to ośrodki z pewną historią siatkarską, ale ich składy na tą chwilę nie pozwalają na walkę o pierwszą ligę. Nikt w gronie (możenie nie faworytów ale solidnych drużyn) nie wymienił ŁKSu Łódź, AWFu Warszawa - zespołów z aspiracjami, niezłymi zawodniczkami i dobrymi trenerami. Moim zdaniem w grupie 1 i 3 o awans będą były się inne zespoły niż Piast i Budowalni.

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 11 sie 2011, o 21:32
autor: pek
No tak..., rozumiem, że na tym forum mieć własne zdanie to nie zbrodnia.
(…) moim zdaniem, ewentualni wiceliderzy gr. 1 są równie silni jak w gr. 4, a nawet mocniejsi, niestety, parkiet tego nie rozstrzygnie, jeśli PZPS nie zmieni regulaminu
Własne zdanie jest wręcz pożądane, tylko wypadałoby je poprzeć choć połową argumentu, a nie pustymi frazesami o młodości i głodzie sukcesu (nie sądzę, żeby po ostatnich upokorzeniach brakowało go choćby w Wiśle i Szóstce).

Bo jeśli chodzi już o argumenty merytoryczne (sportowe) to w tej chwili w składzie Piasta są zawodniczki:
1. z Piasta, które wraz z nim broniły się przed spadkiem, minus bodaj najlepsza z nich: Dołżańska.
2. z RSMS, który był jeszcze niżej niż Piast, ale spaść nie mógł ze względów regulaminowych.
3. rezerwowe z Wisły, Politechniki Gliwice i Chemika Police (w każdym klubie jedna z nich grała nieco więcej, ale też bez przesady).

Z kolei w Wiśle i Szóstce są w większości zawodniczki, które w zespołach z pkt 3 oraz w zespołach lepszych – grały jako podstawowe. Może dlatego, że były lepsze?...
I nie wiem, jakie mogą być wyraźniejsze przesłanki wyższości klubów z gr IV nad Piastem?
W tej chwili, bo w przyszłości - w trakcie sezonu - ktoś może ukręcić z piasku bicz, ktoś schrzanić robotę, a ktoś mieć pecha…
uważam, że wszelkie regulacje sportowe powinny mieć głowę na karku:
- jeśli do 1. ligi mogą awansować 2 zespoły, to z każdej grupy również 2 drużyny powinny otrzymać szansę na udział w turnieju finałowym
A dlaczego po dwa do półfinałów, a nie po trzy, skoro w gr IV są jeszcze Karpaty, które pewnie rozwaliłyby Piasta i Jokera, a może i Zawiszę? Albo nawet cztery, bo jest jeszcze młody i nieobliczalny Bolesław Rzeszów? A może okaże się, że w gr II jest aż pięć zespołów, którym warto dać możliwość walki o awans? A może w przyszłym roku będzie jeszcze inaczej? To jest droga donikąd, taka żonglerka przepisami do niczego dobrego nie prowadzi. Wszyscy tylko się uczą, że wyniki załatwia się na zebraniach, a nie na meczach…
Jeśli ma być jakaś regulacja, to na tyle sensowna, żeby nie trzeba było jej zmieniać co roku. Już szybciej pewne kwestie mógłby regulować w razie potrzeby związek, np. rozdzielając teraz Wisłę i Szóstke do różnych grup (tak jak rok temu „ewakuowano” Jedynkę przed Legionovią…).

Sensowną zmianą byłby za to powrót do drugiego turnieju barażowego. Ale wtedy zespoły z II ligi miałyby szansę awansować, gdyby były lepsze od rywali z I ligi, a nie dlatego, ze ktoś tak zadekretował przed sezonem.

Poza tym, wszelkie majstrowanie przy przepisach, jakie postulujesz, jest oparte na przesłankach, które często trudno zmierzyć/sprawdzić, a mogą się okazać fałszywe. Na przykład takich:
jeżeli rynek na szczycie 2 ligi jest mocniejszy finansowo niż na dole 1 ligi, to większa rotacja zespołów między tymi ligami byłaby dobrym pomysłem
Nawet jeśli paru z nich powodzi się w miarę nieźle, to nie znaczy, że mają choćby zbliżone budżety do dołu I ligi. Nie sądzę. Jedyny rzeczywiście bogaty był Jadar i kupił sobie miejsce w I lidze…

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 12 sie 2011, o 08:46
autor: precedens
pek pisze:Własne zdanie jest wręcz pożądane, tylko wypadałoby je poprzeć choć połową argumentu, a nie pustymi frazesami o młodości i głodzie sukcesu (nie sądzę, żeby po ostatnich upokorzeniach brakowało go choćby w Wiśle i Szóstce).
... w Wiśle i Szóstce są w większości zawodniczki, które ... w zespołach lepszych – grały jako podstawowe. Może dlatego, że były lepsze?...
... I nie wiem, jakie mogą być wyraźniejsze przesłanki wyższości klubów z gr IV nad Piastem?
W tej chwili, bo w przyszłości - w trakcie sezonu - ktoś może ukręcić z piasku bicz, ktoś schrzanić robotę, a ktoś mieć pecha…
Jak to puste frazesy? Argumenty o korzystnych zmianach w składzie, wzmocnieniu kadry trenerskiej, czy wreszcie - sam o tym napisałeś(aś) - motywacji finansowej to za mało? Nazwiska, owszem, są ważne, ale nie są wieczne, dlatego twierdzę, że możliwości zespołów w gr. 1 czy SMS-u w ostatniej fazie ligi będą większe niż doświadczonych faworytów w gr. 4.
pek pisze: ... A dlaczego po dwa do półfinałów, a nie po trzy ... A może w przyszłym roku będzie jeszcze inaczej? To jest droga donikąd, taka żonglerka przepisami do niczego dobrego nie prowadzi. Wszyscy tylko się uczą, że wyniki załatwia się na zebraniach, a nie na meczach… Jeśli ma być jakaś regulacja, to na tyle sensowna, żeby nie trzeba było jej zmieniać co roku.
Sensowną zmianą byłby za to powrót do drugiego turnieju barażowego. Poza tym, wszelkie majstrowanie przy przepisach, jakie postulujesz, jest oparte na przesłankach, które często trudno zmierzyć/sprawdzić, a mogą się okazać fałszywe.
A tak: gdyby była możliwość rotacji czterech zespołów między ligami, to z każdej grupy powinny wyjść po 4 zespoły - do ćwierćfinałów. Dlaczego? Bo tak jest logika "społecznej" sprawiedliwości.
Dotychczas regulacje zmieniają się co roku - regularnie. Czy to źle, że Związek i Kluby dostosowują zapisy na papierze do potrzeb i oczekiwań? Przecież te rozgrywki są dla ludzi i to oni, a nie sztywne paragrafy, powinni decydować co jest lepsze a co gorsze. Dzięki temu zadowolonych jest coraz więcej, a malkontenci siedzą na marginesie.

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 12 sie 2011, o 15:30
autor: pek
Jak to puste frazesy? Argumenty o korzystnych zmianach w składzie, wzmocnieniu kadry trenerskiej, czy wreszcie - sam o tym napisałeś(aś) - motywacji finansowej to za mało? Nazwiska, owszem, są ważne, ale nie są wieczne, dlatego twierdzę, że możliwości zespołów w gr. 1 czy SMS-u w ostatniej fazie ligi będą większe niż doświadczonych faworytów w gr. 4.
Chciałbym przypomnieć, że przede wszystkim używałeś tak ważkich merytorycznie argumentów jak głód będący cechą młodości i pełny brzuch utrudniający schylanie się po piłkę…
A zmiany w składzie byłyby argumentem, gdyby udało się wytłumaczyć dlaczego są korzystne.
Nazwiska to są właśnie zawodniczki, które przyszły do składu (podziwiam jak Ci się udało oddzielić te dwie rzeczy…). I te „nazwiska, które nie są wieczne” to modelowy przykład pustego frazesu. Bo co to niby ma znaczyć?
A poza tym, jest to piramidalna bzdura w odniesieniu do tej konkretnej sytuacji, bo wiek wszystkich zespołów – jak już pisałem – jest podobny. Tu np. są najstarsze roczniki:

Wisła: Surma 27, Biernatek 25, Tokarczyk 23, Jagodzińska 22.
Biłgoraj: Żółtańska 24, Pietrzyk 23, Filipowicz 23, Kocemba 22, Wyszomierska 22, Rauch 22, Kundera 22.
Piast: Jonak 27, Matusz 23, Guzowska 22, Kazaniecka 22.
Joker: Hajne – 27, I. Hohn – 26, Wojciechowska – 24, A. Hohn – 23.

Do tego Wisła ma trzy 19-latki, które walczą o miejsce w podstawowym składzie oraz grupę 20- i 21-latek o podobnych aspiracjach. Biłgoraj – grupę zawodniczek z roczników 1993 i 94, choć z niej dużo będzie grac raczej tylko jedna.
Piast i Joker też maja podobne grupy (np. w Piaście roczniki 91 i 92).

Widać jakieś znaczące różnice? A kiedy się policzy średnie wieku dwunastki, to będą jeszcze mniejsze. Dlaczego dziewczyny z grupy IV maja „nie być wieczne”, a ich rówieśniczki z północy - wręcz przeciwnie? To kwestia powietrza, którym oddychają?

A może Ty po prostu nie wiedziałeś kto tam ma grać i tak sobie gwarzyłeś o swoich wyobrażeniach?
A tak: gdyby była możliwość rotacji czterech zespołów między ligami, to z każdej grupy powinny wyjść po 4 zespoły - do ćwierćfinałów. Dlaczego? Bo tak jest logika "społecznej" sprawiedliwości.
Dotychczas regulacje zmieniają się co roku - regularnie. Czy to źle, że Związek i Kluby dostosowują zapisy na papierze do potrzeb i oczekiwań? Przecież te rozgrywki są dla ludzi i to oni, a nie sztywne paragrafy, powinni decydować co jest lepsze a co gorsze. Dzięki temu zadowolonych jest coraz więcej, a malkontenci siedzą na marginesie.
Pierwszy raz widzę, żeby ktoś używał określenia „sprawiedliwość społeczna” w odniesieniu do sportu. Jak niby miałaby się ona w nim realizować? Pod hasłem: „Liga dla wszystkich chętnych”? Albo: „Awans dla wszystkich potrzebujących”? To są ciężkie absurdy. Sednem sportu jest rywalizacja, zwycięstwa i porażki, i to jest w nim piękne. I wtedy kibice są zadowoleni.
Rywalizacja ma się odbywać wg jak najbardziej przejrzystych, uczciwych i stałych zasad. A wszystkie decyzje administracyjne stępiają rywalizację, a więc zabijają atrakcyjność.
Np.: ubolewam, że albo Wisła albo Szóstka nie przejdzie dalej. Ale jednocześnie ich rywalizacja w gr IV będzie dużo ciekawsza. I takich przykładów można znaleźć multum w różnych dyscyplinach, na różnych poziomach. Są rozgrywki, które przez lata nie zmieniają zasad i są pasjonujące. Z drugiej strony - wcale nie zauważyłem, żeby wszyscy byli zadowoleni z tych zmian w siatkówce (np. w PLS, ale nie tylko). No i nie zmieniają się wszędzie co roku, nie przesadzajmy.
Poza tym, kto niby ma oceniać, ile w danym roku zespołów jest godnych awansu? I jaka jest pewność, że nie oszacuje tego błędnie (w jedną lub druga stronę) lub nie pomoże komuś z innych pobudek…

Inny przykład – w I lidze siatkarek są teraz trzy bardzo silne (pod każdym względem: finansowo, sportowo i organizacyjnie) kluby, które chcą walczyć o awans. I już wiadomo, że jeden pogryzą na koniec psy.
Tzn. że trzeba by teraz zmienić przepisy i dać możliwość awansu trzem? A może wręcz dać awans trzem, przez zdegradowanie większej ilosci drużyn z ekstraklasy albo przez powiekszenie ekstraklasy? Czy może do Murowanej Gośliny, Legionovii i UEK nie masz zbyt wielu ciepłych uczuć i te zmiany są Ci obojętne?

I już ostatni przykład jak mogłoby wyglądać wypełnianie tych postulatów sprawiedliwości społecznej i zmienianie reguł rywalizacji z chwili na chwilę, w zależności od potrzeb:

Załóżmy, że na początku lata pojawia się u działaczy II ligowego klubu przedstawiciel potężnej zagranicznej firmy, zaczynającej w ich mieście miliardowe inwestycje, które są nieco kontrowersyjne, i chcącej dlatego poprawić sobie wizerunek. I mówi: „Damy teraz 2 mln euro, a w następnym roku 3 a nawet 4 mln, ale musimy się już teraz promować przez rozgrywki w ekstraklasie, pokazywane w tv. Jeśli nie, to pójdziemy do klubu piłkarskiego – bardziej lubimy siatkówkę, ale tam sa większe możliwości marketingowe”. No i co wtedy? Załóżmy, że kupić miejsca nie ma od kogo, więc PZPS powinien dać je temu klubowi (przez dokooptowanie lub powiększenie), dlatego że dzięki temu narodzi się potęga, która wreszcie wygra Ligę Mistrzyń na chwałę polskiej siatkówki?
Czy może jednak byłoby to skrajnie niesprawiedliwe, łamiące zasady rywalizacji sportowej?

A poza wszystkim, trudno dyskutować z tymi wnioskami o tegoroczną zmianę zasad awansu, bo właściwie to… ich nie przedstawiłeś. Raz piszesz, że miałyby automatycznie spadać 4 i tyle samo awansować, a innym razem, że awansują dwa, ale więcej walczy o te dwa miejsca. No i ilu drugoligowców walczy, bo raz piszesz o półfinałach, a raz o ćwierćfinałach?
A wystarczyłoby podać w dwóch zdaniach pomysł na nowe regulacje…

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 12 sie 2011, o 21:46
autor: precedens
pek pisze: Wisła: Surma 27, Biernatek 25, Tokarczyk 23, Jagodzińska 22.
Biłgoraj: Żółtańska 24, Pietrzyk 23, Filipowicz 23, Kocemba 22, Wyszomierska 22, Rauch 22, Kundera 22.
Piast: Jonak 27, Matusz 23, Guzowska 22, Kazaniecka 22.
Joker: Hajne – 27, I. Hohn – 26, Wojciechowska – 24, A. Hohn – 23.
Hmm... solidna analiza, czapki z głów.
Skoro już padają nazwiska, to zapytam kto w AGH (Wiśle?) i Szóstce będzie przyjmował? - W tym elemencie Piast ma więcej atutów, a Joker nie gorszy od Piasta.
Rozegranie? - Szóstka OK, ale Joker wcale nie gorszy.
Atak? - A i owszem AGH ma w składzie aż dwie, a nawet trzy klasowe atakujące (ciekawe jak pomieszczą się na boisku), Szóstka też mocna, o ile nie lepsza od AGH. Tutaj Joker i Piast nieco ustępują.
Środek? - Zagra tak jakie będzie miał przyjęcie i rozegranie.
Libero? - Trudno porównać, bo żadna raczej nie wychyliła nosa poza II ligę.
pek pisze: Pierwszy raz widzę, żeby ktoś używał określenia „sprawiedliwość społeczna” w odniesieniu do sportu.
Zasada równości szans leży u podstaw rywalizacji sportowej. Jeśli system daje promocję dwóm zespołom, to również dwa z każdej grupy powinny dostać szansę pokonania przeciwników z innych grup. Jeśli system uwzględnia awans 3 drużyn do ligi wyższej, to z każdej grupy powinny wychodzić 3 drużyny, itd. Bo chociaż jest to sytuacja hipotetyczna - może się zdarzyć, że w jednej grupie znajdą się wszyscy najmocniejsi drugoligowcy. Obecny system w takiej sytuacji nie sprawdza się.
pek pisze:Inny przykład – w I lidze siatkarek są teraz trzy bardzo silne (pod każdym względem: finansowo, sportowo i organizacyjnie) kluby, które chcą walczyć o awans. I już wiadomo, że jeden pogryzą na koniec psy.
Tzn. że trzeba by teraz zmienić przepisy i dać możliwość awansu trzem? A może wręcz dać awans trzem, przez zdegradowanie większej ilosci drużyn z ekstraklasy albo przez powiekszenie ekstraklasy? Czy może do Murowanej Gośliny, Legionovii i UEK nie masz zbyt wielu ciepłych uczuć i te zmiany są Ci obojętne?
Degradowanie większej liczby zespołów nie wchodzi w grę, ale już w poprzednim sezonie beniaminek, który nie awansował z parkietu, stanął na podium, a drugi niestety nie wytrzymał finansowo. Może więc kryterium zasobności kasy klubowej jako biletu do profesjonalnej ligi nie jest takie niedorzeczne. Tak samo jak rozszerzenie najwyższej ligi jeśli takie będzie zapotrzebowanie "społeczne" ;).

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 13 sie 2011, o 10:11
autor: pek
Skoro już padają nazwiska, to zapytam kto w AGH (Wiśle?) i Szóstce będzie przyjmował? - W tym elemencie Piast ma więcej atutów, a Joker nie gorszy od Piasta.
Wydaje mi się, że cała czwórka czołowych skrzydłowych Wisły (Biernatek, Jagodzińska, Janota, Stojek) może grać na każdej pozycji na skrzydłach (choć pewnie Jagodzińska najbardziej na ataku). A w Szóstce to akurat proste – na przyjęciu Żółtańska i Kocemba (plus Rauch atak). I niech już każdy sobie oceni, czy te kluby nie mają na tych pozycjach dużej przewagi nad Piastem i Jokerem.
Zasada równości szans leży u podstaw rywalizacji sportowej.
Oczywiście, tylko do tego nie trzeba „sprawiedliwości społecznej”. A równość szans jest zachowana – każda z drużyn ma stworzoną przez regulamin taką samą możliwość zwycięstwa w grupie (taka sama ilość meczów do rozegrania, z tymi samymi przeciwnikami, tyle samo u siebie i na wyjeździe, wg tych samych przepisów gry).
Jeśli system daje promocję dwóm zespołom, to również dwa z każdej grupy powinny dostać szansę pokonania przeciwników z innych grup. Jeśli system uwzględnia awans 3 drużyn do ligi wyższej, to z każdej grupy powinny wychodzić 3 drużyny, itd. Bo chociaż jest to sytuacja hipotetyczna - może się zdarzyć, że w jednej grupie znajdą się wszyscy najmocniejsi drugoligowcy. Obecny system w takiej sytuacji nie sprawdza się.
Ok., mnie osobiście się podoba taki pomysł, żeby wypuścić z grupy po dwie drużyny, zrobić dwa turnieje półfinałowe i potem finałowy. Ale niech to będzie regulacja na dłużej, a nie uzależniona od tego, czy akurat są (i ile) kluby z ambicjami. Bo np. w ostatnim sezonie specjalnie ich nie było widać poza czwórką w turnieju mistrzów.
No i automatyczna degradacja 4 drużyn z I ligi też byłaby przegięciem, natomiast całkiem niezły byłby powrót do dawnego ostatniego turnieju barażowego, w którym dwie dodatkowe drużyny z II ligi miałyby szansę awansu, a dwie z I ligi – szansę na utrzymanie.
Degradowanie większej liczby zespołów nie wchodzi w grę, ale już w poprzednim sezonie beniaminek, który nie awansował z parkietu, stanął na podium, a drugi niestety nie wytrzymał finansowo.
A może to pokazuje, że wszystkie sztuczne zabiegi są niebezpieczne? Bo Rumia trzy lata temu kupiła od MKS Andrychów miejsce w I lidze, a normalnie może nawet do dzisiaj by do niej nie weszła. A to że wtedy kupiła zaprowadziło ją pośrednio do dzisiejszej sytuacji wynikającej z życia ponad stan. W tej chwili nie widać tam możliwości finansowych i sportowych do startu w I lidze.
Może więc kryterium zasobności kasy klubowej jako biletu do profesjonalnej ligi nie jest takie niedorzeczne. Tak samo jak rozszerzenie najwyższej ligi jeśli takie będzie zapotrzebowanie "społeczne".
Mogę to powtórzyć sto razy – takie praktyki zabijają sport. I przykład I ligi siatkarek jest tu bdb, bo trzy drużyny będą teraz zażarcie walczyć najpierw o jak najlepsze pozycje przed play off i miejsce w czwórce (a przecież ktoś 4. czy 5. może im napsuć krwi…), potem o finał, potem o 1. miejsce, a skończyć się może jeszcze, że pierwszy raz od niepamiętnych czasów (chyba 1996 r, kiedy Wisła przegrała z Wagnerem, Glinką i Skrą Warszawa?) zespół z I ligi wygra baraże… I to wszystko razem nie byłoby fascynujące dla kibiców? A każde majstrowanie, o którym piszesz, te emocje zredukuje.

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 13 sie 2011, o 20:35
autor: Pontek
Jak mowa o głodnych to ja stawiam na elbląskiego Orła (patriotyzm lokalny robi swoje ;))

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 14 sie 2011, o 09:45
autor: precedens
pek pisze: Wydaje mi się, że cała czwórka czołowych skrzydłowych Wisły ... może grać na każdej pozycji na skrzydłach ... A w Szóstce to akurat proste – na przyjęciu Żółtańska i Kocemba (plus Rauch atak). I niech już każdy sobie oceni, czy te kluby nie mają na tych pozycjach dużej przewagi nad Piastem i Jokerem.
... Ok., mnie osobiście się podoba taki pomysł, żeby wypuścić z grupy po dwie drużyny, zrobić dwa turnieje półfinałowe i potem finałowy. ... całkiem niezły byłby powrót do dawnego ostatniego turnieju barażowego, w którym dwie dodatkowe drużyny z II ligi miałyby szansę awansu, a dwie z I ligi – szansę na utrzymanie.
Czyżby nieśmiały konsensus w kwestii swobody myślenia i wypowiedzi na niniejszym forum?
oraz recepta na logiczny - "społecznie" oczekiwany system awansu i spadku między 1 i 2 ligą. Gratuluję :)
pek pisze:... równość szans jest zachowana – każda z drużyn ma stworzoną przez regulamin taką samą możliwość zwycięstwa w grupie (taka sama ilość meczów do rozegrania, z tymi samymi przeciwnikami, tyle samo u siebie i na wyjeździe, wg tych samych przepisów gry).
W tym miejscu chyba ciągle się nie rozumiemy :( bo do rywalizacji w turnieju finałowym kwalifikuje się tylko jeden zespół z grupy, a to już nie jest równość jeśli do 1 ligi awansować mogą dwa.
pek pisze: ... Rumia trzy lata temu kupiła ... miejsce w I lidze, a normalnie może nawet do dzisiaj by do niej nie weszła. A to że wtedy kupiła zaprowadziło ją pośrednio do dzisiejszej sytuacji wynikającej z życia ponad stan. ...Mogę to powtórzyć sto razy – takie praktyki zabijają sport. ... A każde majstrowanie, o którym piszesz, te emocje zredukuje.
Taaa... ale w międzyczasie zajęła 3 miejsce w lidze, którą kupiła i biedy nie było, a później wszyscy kibice oklaskiwali Rumię na stojąco za pokonanie faworyzowanego Trefla. Zapytaj kibiców obu drużyn jakież tam były emocje. A co w tym roku będzie się działo na linii Muszyna - Sopot, aż zacieram ręce, pomimo że Sopot Plus Ligę sobie "wymajstrował".

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 14 sie 2011, o 10:48
autor: mazia
Precedens, czytając Twoje wypowiedzi wnioskuję, że według Ciebie najlepszym, najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem, byłoby zlikwidowanie grup i danie możliwości rywalizacji każdy z każdym. Bo przecież nie jest powiedziane, że zwycięzca grupy A będzie lepszy od 2, 3, 4 .... drużyny z grupy B. Nawet jeśli wprowadzone zostałyby zasady o których mówisz (większa liczba drużyn z każdej grupy ma możliwość awansu do kolejnej rundy i gry o awans), to i tak nie byłoby pewności, że któraś z ekip, które odpadły z rywalizacji i zajęły w swojej grupie miejsce nie dające prawa gry dalej, nie była mocniejsza od które ten awans wywalczyły w innej grupie... czyli w zasadzie nic by się nie zmieniło, tyle, że więcej ekip grałoby dalej, a problem nie dalej byłby.
Tylko czy likwidowanie grup coś da?

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 14 sie 2011, o 11:59
autor: precedens
mazia pisze:Precedens, czytając Twoje wypowiedzi wnioskuję, że według Ciebie najlepszym, najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem, byłoby zlikwidowanie grup i danie możliwości rywalizacji każdy z każdym. Bo przecież nie jest powiedziane, że zwycięzca grupy A będzie lepszy od 2, 3, 4 .... drużyny z grupy B.
precedens pisze:Jeśli system daje promocję dwóm zespołom, to również dwa z każdej grupy powinny dostać szansę pokonania przeciwników z innych grup. Jeśli system uwzględnia awans 3 drużyn do ligi wyższej, to z każdej grupy powinny wychodzić 3 drużyny, itd. Bo chociaż jest to sytuacja hipotetyczna - może się zdarzyć, że w jednej grupie znajdą się wszyscy najmocniejsi drugoligowcy. Obecny system w takiej sytuacji nie sprawdza się.
Likwidacja grup? Pani Redaktor, "są granice, których przekraczać nie wolno", także włączając się do dyskusji !!!

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 14 sie 2011, o 14:54
autor: lisica
A prawda jest taka, że cokolwiek tu napiszemy życie zweryfikuje wszystko i nie zważając na skład na papierze wygra i awansuje lepszy zespół 8-) Powodzenia więc wszystkim. I tym lepszym na starcie i tym lepszym w końcówce :]

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 14 sie 2011, o 17:49
autor: pek
Czyżby nieśmiały konsensus w kwestii swobody myślenia i wypowiedzi na niniejszym forum?
Przecież swobody myślenia i wypowiedzi nikt tu nigdy nikomu nie odbierał (należy do nich również swoboda w przyszpilaniu absurdów i uporczywego używania nieadekwatnych słów…).
Poza tym co do tej siły na skrzydłach to chyba jasno wynika, że się nie zgadzamy?
W tym miejscu chyba ciągle się nie rozumiemy bo do rywalizacji w turnieju finałowym kwalifikuje się tylko jeden zespół z grupy, a to już nie jest równość jeśli do 1 ligi awansować mogą dwa.
Nie, to raczej Ty nie rozumiesz, co to jest równość szans. Polega ona na stworzeniu potencjalnej możliwości, a nie dystrybucji korzyści. Chyba najprościej wytłumaczyć to na przykładzie nauki. Każdy ma możliwość pójścia do gimnazjum, a potem liceum lub technikum i zdobycia matury. I to zostało nazwane równością szans w edukacji. Ale nikt mu tej matury nie da, żeby sobie mógł potem pójść na studia. Musi się wykazać jakimiś zdolnościami i pracą.
I to jest równość. A cała reszta, w tym to o czym piszesz, to już relatywizmy (w tym ta zależność: „jeśli dwa mogą awansować, to niech dwa wchodzą z grupy”). I właśnie Marzena to dobrze obnażyła, przejaskrawiając. Bo jedyny stuprocentowo obiektywny system (a przecież do tego chcesz dążyć) wyłaniający najlepszych w II lidze musiałby polegać na grze wszystkich ze wszystkimi… I pociągnę to dalej – trzeba byłoby wyłonić dwunastkę (bo przecież jest 12 miejsc w I lidze) i zderzyć ją z pierwszoligowcami. To byłoby chyba najsprawiedliwsze? Ale wtedy powstałoby niebezpieczeństwo (choćby w najbliższym sezonie, patrząc na drużyny w I lidze, poza Rumią, o której nic nie wiadomo), że nikt by nie awansował… To może pozostać przy obecnym – używając bliskiej Ci poetyki – „zgniłym kompromisie”?
Taaa... ale w międzyczasie zajęła 3 miejsce w lidze, którą kupiła i biedy nie było, a później wszyscy kibice oklaskiwali Rumię na stojąco za pokonanie faworyzowanego Trefla. Zapytaj kibiców obu drużyn jakież tam były emocje. A co w tym roku będzie się działo na linii Muszyna - Sopot, aż zacieram ręce, pomimo że Sopot Plus Ligę sobie "wymajstrował".

Gdyby w 2008 r. nie kupili miejsca, to nie przyszłaby do nich Kinga Kasprzak, która była kluczem do wszystkich sukcesów w I lidze. A w II lidze Rumia raczej nie poradziłaby sobie najpierw z Treflem (2008/09), a potem z Murowaną Gośliną (2009/10). I być może dopiero teraz wywalczyliby awans do I ligi. I w jakże innej sytuacji do tych rozgrywek dzisiaj by przystępowali… Ale to tylko taka przypowiastka moralna, a nie argument.

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 14 sie 2011, o 18:22
autor: mazia
precedens pisze:
mazia pisze:Precedens, czytając Twoje wypowiedzi wnioskuję, że według Ciebie najlepszym, najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem, byłoby zlikwidowanie grup i danie możliwości rywalizacji każdy z każdym. Bo przecież nie jest powiedziane, że zwycięzca grupy A będzie lepszy od 2, 3, 4 .... drużyny z grupy B.
precedens pisze:Jeśli system daje promocję dwóm zespołom, to również dwa z każdej grupy powinny dostać szansę pokonania przeciwników z innych grup. Jeśli system uwzględnia awans 3 drużyn do ligi wyższej, to z każdej grupy powinny wychodzić 3 drużyny, itd. Bo chociaż jest to sytuacja hipotetyczna - może się zdarzyć, że w jednej grupie znajdą się wszyscy najmocniejsi drugoligowcy. Obecny system w takiej sytuacji nie sprawdza się.
Likwidacja grup? Pani Redaktor, "są granice, których przekraczać nie wolno", także włączając się do dyskusji !!!
Idąc dalej Twoim tokiem myślenia, powinnam teraz powiedzieć, że przecież może się zdarzyć, że jedna grupa będzie tak silna, że ostatnia ekipa z niej będzie silniejsza od najlepszej ekipy, zwycięzcy innej grupy. I co wtedy? Ok, awansować mają 3 drużyny, ale skoro siatkówka staje się taka popularna, kluby są w stanie pozyskać sponsorów, a ci wyłożyć spore pieniądze na drużynę, która ma awansować, to dlaczego tylko trzy drużyny mają awansować do turnieju mistrzów? Skoro mamy sprawiedliwość społeczną, to dlaczego odbierać szansę na awans tym, którzy wykazali się taką dobrą organizacją i skutecznością w pozyskiwaniu pieniędzy, zawodniczek? Może rzeczywiście jest to przejaskrawione jak napisał pek, ale nie ma możliwości stworzenia w pełni idealnego systemu, który pozwoli na wyłonienie rzeczywiście najsilniejszych ekip spośród wszystkich drużyn II ligowych. Zgadzam się z pekiem, że turniej barażowy byłby lepszym rozwiązaniem - bo skoro drużyna aspiruje do gry w I lidze, niech pokaże, że jest lepsza od drużyny I ligowej i pokona ją na parkiecie. Dlatego zmienianie regulaminu w sposób jaki napisałeś uważam za bezsensowny.

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 14 sie 2011, o 20:05
autor: mewa
a ja jednak uważam, że precedens ma rację.

skoro 2 drużyny mają awansować do I ligi po turnieju półfinałowym, to z każdej grupy powinny wychodzić 2 drużyny. Jeśli 3. druzyna z którejśc grup będzie lepsza od 1. z innej, to i tak nie awansuje, bo sa dwie lepsze od niej z tej samej grupy.

Niemniej wprowadzenie takich zmian do regulaminu rozgrywek jest chyba nierealne. Dodatkowe terminy, dodatkowe mecze, a nie sądzę, bysmy znaleźli osiem zespołów, ktore chca awansować. chociaż moze...

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 14 sie 2011, o 20:48
autor: precedens
Redaktorze "mewa", klarowniej sam bym tego nie ujął, dziękuję, bo przyznam szczerze - trochę mi "ręce opadały".

Kolego "pek", wolność dyskutowania i wyrażania swoich opinii wiąże się również z zachowaniem minimum szacunku dla oponenta, a sformułowania:
pek pisze:...piramidalna bzdura, ...używając bliskiej Ci poetyki – „zgniłym kompromisie”, ...a nie pustymi frazesami, ...bo porównywanie ich do Wisły i Szóstki jest zwyczajnie śmieszne
nie służą spokojnej wymianie poglądów.
I tu biję się w pierś, bo czuję winę w stosunku do Redaktor "mazia", która w temat równości szans weszła z przesadną prowokacją, za co została potraktowana przeze mnie nazbyt szorstko, co mogę tłumaczyć jedynie alergią po starej znajomości na innym wątku tego forum.
Szczerze pozdrawiam i dziękuję za czas spędzony w Waszym towarzystwie :)

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 15 sie 2011, o 11:12
autor: pek
a ja jednak uważam, że precedens ma rację.
skoro 2 drużyny mają awansować do I ligi po turnieju półfinałowym, to z każdej grupy powinny wychodzić 2 drużyny. Jeśli 3. druzyna z którejśc grup będzie lepsza od 1. z innej, to i tak nie awansuje, bo sa dwie lepsze od niej z tej samej grupy.
Przecież to akurat budziło najmniejsze spory – niechby była taka zmiana w zasadach awansu. Chodziło o co innego (poza kwestiami „kto silniejszy w grupach”): o postulaty, aby do I ligi automatycznie awansowały nawet 3-4 zespoły (i tyleż spadało), a co za tym idzie – żeby po 3-4 wychodziły z grupy do rozgrywek turniejowych. W domyśle - bo trzeba zrobić miejsce Piastowi i Jokerowi… I przede wszystkim ta teza, że najlepiej byłoby regulamin zmieniać co roku, w zależności od sytuacji w ligach. A to ona była punktem wyjścia dla wszelkich pomysłów…

A poza tym – dotąd zwykle konflikty interesów były kanalizowane przez przeniesienie jednej z drużyn do innej grupy. Co jest trochę dwuznaczne, ale chyba prostsze niż zmiany przepisów. I teraz tez mogło tak być, przecież jedyna poważna kontrowersja w grupach to Wisła – Szóstka.
Kolego "pek", wolność dyskutowania i wyrażania swoich opinii wiąże się również z zachowaniem minimum szacunku dla oponenta, a sformułowania:
...piramidalna bzdura, ...używając bliskiej Ci poetyki – „zgniłym kompromisie”, ...a nie pustymi frazesami, ...bo porównywanie ich do Wisły i Szóstki jest zwyczajnie śmieszne
nie służą spokojnej wymianie poglądów.
Toteż właśnie minimum zachowałem. Te sformułowania nie były zbyt mocne przed wyrwaniem z kontekstu, kiedy odnosiły się do konkretnych kwestii. Czyli do używania sloganów i banałów oraz słów kompletnie nie odnoszących się do opisywanej tematyki. Za każdym razem przypominał mi się taki stary dowcip o pretensjonalnej paniusi, która opowiada znajomej: „Przechodziłam a propos kawiarni, więc weszłam i skompromitowałam dwa ciasteczka”.

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 15 sie 2011, o 14:35
autor: precedens
pek, jeśli boisz się bezpośredniej konfrontacji między zespołami z gr 1 i 4, to już cię uspokajam:
nic takiego w tym roku Ci nie grozi. Co prawda Joker, Piast, Szóstka, Karpaty i ewentualnie AGH oraz inne zainteresowane zespoły mogły by skorzystać na zmianach w regulaminie. Ale najpierw trzeba wyjść z inicjatywą, a jak nie - to nie.
A tak "a propos" - używając "pek-poetyki" - kompromitacja ciasteczek w towarzystwie pretensjonalnej paniusi niepotrzebnie podnosi Ci poziom irytacji?

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 18 sie 2011, o 14:59
autor: beemaster
[post skasowany]

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 25 paź 2011, o 15:47
autor: pek
Wisła będzie miała prawdopodobnie nową rozgrywającą: http://sportkrakowski.pl/?p=36

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 14 lis 2011, o 18:13
autor: emer88
[post skasowany]

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 3 gru 2011, o 23:32
autor: pek
Zdecydowanie Karpaty dodały kolorytu i emocji grupie IV. "Drużyna wyrzutków";) - Paluch, Beda i Bielecka niechciane w Szóstce, Gasidło niechciana w Wiśle, Nadziałek niechciana w Ostrowcu - a tłuką każdego aż huczy. Dzisiaj w Biłgoraju prowadziły ponoć nawet 10 punktami.

A gdyby ktoś był ciekawy meczu z niższych rejonów tabeli to zapraszam: http://sportkrakowski.pl/?p=307

Re: Faworyci II ligi kobiet w sezonie 2011/2012

: 4 gru 2011, o 00:41
autor: emer88
Dzisiejsze zawody na parkiecie przegrał lider grupy IV Szóstka Biłgoraj z wiceliderem Karpatami Krosno. Mecz ewidentnie prowadzony przez gości od początku. Szóstka rozbita blokiem Karpat nie było możliwości ogrania jedynie w trzecim secie zawodniczka Szóstki Paula Rauch zdołała odrobić straty od 12:22 swoją determinacją oraz walecznością odrobiła stratę wychodząc na prowadzenie 23:22 dała szansę na wygranie seta gospodarzom. To niestety nie pomogło i Szóstka przegrała na własnym parkiecie 3:0. My kibice mamy nadzieję że wciąż Szóstka utrzyma prowadzenie i zdoła awansować do I ligi mimo tej przegranej na własnym parkiecie z wiceliderem. Za tydzień czeka nas ciężki mecz z Wisłą Kraków trzecim zespołem IV grupy II ligi kobiet.