Strona 2 z 2

Re: Raciborska Liga Piłki Siatkowej

: 3 kwie 2012, o 10:50
autor: Pawel_lunatyk
Zagraliśmy zdecydowanie lepiej niż przed tygodniem, ale AiR Team też zagrał dużo lepiej i ponownie był minimalnie lepszy. Szkoda, bo czuliśmy, że była szansa na dobry wynik. Szczególnie żal trzeciego seta, bo tie-break to już jest loteria i tam każdy może wygrać z każdym. Gratulacje dla przeciwników i powodzenia w finale. Nas czeka walka o obronę trzeciego miejsca wywalczonego w poprzednim sezonie. Z kim zagramy? Pojęcia nie mam. Dużo zależy od składów w jakich pojawią się oba zespoły i od dyspozycji kluczowych zawodników. Nasz niedzielny skład: P. Król, M. Michalak, J. Madzia, A. Siorak, M. Skorupa, D. Paprotny, J. Michalak (libero) oraz K. Wolny i T. Skorupa. AiR Team: Ł. Baron, P. Odrowąż, S. Machnik, W. Krzystała, Sz. Grychnik, J. Sobek, K. Mike (libero).

Re: Raciborska Liga Piłki Siatkowej

: 12 kwie 2012, o 12:47
autor: admin_rlps
Decydujące starcia przed finałami JP Telebim RLPS 15.04.2012, Arena Rafako:

Półfinał:
10:00 Enter El-Bis Instal – CXT Rozruch Ofistar

O miejsca 5-8:
10:00 Nowiny.pl – JP Telebim 13

Zapraszamy wszystkich do typowania wyników i komentowania zbliżającej się kolejki !!!

Re: Raciborska Liga Piłki Siatkowej

: 13 kwie 2012, o 20:54
autor: maqu
Enter El-Bis Instal 3 : 1 CXT Rozruch Ofistar

Nowiny.pl 2 : 3 JP Telebim 13

Re: Raciborska Liga Piłki Siatkowej

: 18 kwie 2012, o 22:12
autor: admin_rlps
Terminarz meczów finałowych (21.04.2012 r., Arena Rafako):

o 7 miejsce: 10:30 Nowiny.pl – Omerta

o 5 miejsce: 12:30 Złotnik Chrzanowski – JP Telebim 13

o 3 miejsce: 14:30 Lunatycy Der-Service – CXT Rozruch Ofistar

FINAŁ: 16:30 Enter El-Bis Instal – sm-foto.pl AiR Team

Zapraszamy wszystkich do typowania wyników i komentowania zbliżającej się kolejki !!!

Re: Raciborska Liga Piłki Siatkowej

: 22 kwie 2012, o 16:32
autor: izmail
Za nami turniej finałowy XV edycji ALPS w Raciborzu. Byłem na całym turnieju finałowym. Fajnie, że odbył się na hali Rafako i że każdy mecz był na "dużym" boisku. Kilka spostrzeżeń wiernego kibica siatkówki:
- wszystko było fajnie gdy spikerem był młody gość, który przez swoje zapowiedzi pozwolił (i tak nielicznym) kibicom spokojnie oglądać mecze. Spokojne oglądanie siatkówki skończyło się gdy do mikrofonu dorwał się "Pan Piotruś"... koszmar !!! !!! !!! Apeluję do organizatorów tej świetnej imprezy - NIE BIERZCIE JUŻ WIĘCEJ TEGO GOŚCIA !!! Proszę mi wierzyć kibice, koło których siedziałem bardziej dobitnie wyrażali swoją dezaprobatę wobec prowadzącego. Jak można prowadzić konkurs gdy na boisku jest końcówka tie breack'a w meczu o 3 miejsce !!! Zamiast kibicowania - konkursy i NON STOP GADKA TEGO KOLESIA :] !!! Błagam - nie bierzcie go już !!! Proponuję zamiast gadki Pana Piotrka (w czasie przerw) ... puścić muzykę ... a do konkursów zaprosić kogoś innego,
- żal, że lokalne media tak kiepsko reklamowały ten fajny turniej, gdyby nie goście z Pszowa na trybunach byłyby pustki. Może by w przyszłym roku o tym bardziej pomyśleć ??? Do teraz na stronie nowin nie ma fotek ...
- poziom sędziowania - no cóż, kwestia przyzwyczajenia, choć nie było najgorzej (z całym szacunkiem dla 2 weteranów sędziowania w tej lidze), można by pomyśleć czy nie byłoby dobrze na taki turniej zaprosić jakichś sędziów liniowych, co Panom K. i G. bardzo by pomogło, P.S. Panowie sędziowie: na wasze decyzje nie powinien mieć wpływu żaden zawodnik, nawet ... sam rozgrywający Lunatyków ;)
- super pomysł z nagrodami od sponsora (szacun dla Jarka Papiernika z JP Telebim), rewelacja, na pewno prezenty sprawiły dodatkową radość zawodnikom,

Gratulacje dla Entera :D Zasłużone zwycięstwo w finale i puchar został w Raciborzu.

Re: Raciborska Liga Piłki Siatkowej

: 3 wrz 2012, o 15:45
autor: admin_rlps
Rusza kolejny sezon rozgrywek JP Telebim RLPS !!!

Wielkimi krokami zbliża się kolejny, 16-ty sezon rozgrywek Raciborskiej Ligi Piłki Siatkowej. W związku z tym Rada Ligi zaprasza wszystkich chętnych do wzięcia udziału w rozgrywkach. Spotkanie informacyjno-organizacyjne odbędzie się 10.09.2012r. o godz. 20:15 w klubie NOT przy ulicy Kochanowskiego 1. Drużyny można zgłaszać również mailowo (rlpspoczta@gmail.com). Termin zgłoszeń upływa 15.09.2012r. Więcej informacji na: Raciborska Liga Piłki Siatkowej

Re: Raciborska Liga Piłki Siatkowej

: 29 lis 2012, o 08:48
autor: maqu
Sezon ruszył, a tu cisza...

Re: Raciborska Liga Piłki Siatkowej

: 29 lis 2012, o 21:33
autor: wrona
chyba ludzie z raciborskiej ligi nie mają internetu albo nie potrafią zakładać konta :P

Re: Raciborska Liga Piłki Siatkowej

: 25 sty 2014, o 23:42
autor: aadriiaan
Witam!
Jestem Adrian, studiuję na miejscowym PWSZ. Mieszkam aktualnie w Raciborzu. Miałem krótki epizod z Rybnickim Volleyem. Grywałem wcześniej w Żorskiej i Rybnickiej lidze amatorskiej, teraz ze względu na dojazdy i studenckie fundusze ciężko mi co kilka dni wracać do rybnika.
Szukam drużyny. Mogę grać na pozycji przyjmującego lub libero. Gwarantuję systematykę w treningach, oraz postaram się wnieść odrobinę świeżości.
Nie znam tutejszej ligii, szukam drużyny odpowiedniej dla swojego poziomu, który mam nadzieję spełni oczekiwania. Chętnie zgłoszę się na trening, lub nawet kilka, by pokazać co potrafię.
Pozdrawiam, proszę o kontakt mailowy:
aadriiaan6@gmail.com

Re: Raciborska Liga Piłki Siatkowej

: 26 sty 2014, o 22:01
autor: admin_rlps
Witam.

Trochę późno piszesz, bo okno transferowe zostało zamknięte końcem 2013 roku. W tej chwili nie można już dopisywać zawodników do poszczególnych drużyn. Więc musisz poczekać do następnego sezonu, który startuje w październiku :D. Na chwilę obecną to pozostaje ci tylko czekać na jakąś propozycję odnośnie ewentualnych treningów, jeżeli jakaś z drużyn wyrazi taką chęć :) pozdrawiam.

NA PÓŁ GWIZDKA - 25.01

: 25 sty 2015, o 20:01
autor: izmail
Po ponad roku czasu dobrze coś skrobnąć na forum raciborskiej Ligi :D, nie ma chętnych to może ja zacznę mały cykl wpisów pt: "Na pół gwizdka". Czasem uszczypnę, czasem "skrobnę" normalnie :] a czasem (może) na poważnie.
Dzisiejsza niedziela - 3 mecze, które sędziowałem. Na początku starcie Budowlanki ze Złotnikiem. Budowlanka wreszcie chociaż w sześciu, natomiast Złotników ponad stan, czyli ósemka. Jak to ktoś (całkiem słusznie zresztą) powiedział przed meczem "gdzie były te składy gdy walczyli o pierwszą szóstkę" ??? Przebudzenie Złotników, których gra do tej pory falowała. Pewne zwycięstwo, spokojna gra i zwycięstwo za "trzy". Murem nie do przebicia był dziś Jasiu - to on zasłużył na wyróżnienie. W ekipie Budowlanki widac jak na dłoni brak Mikołaja, ale niech chłopak spokojnie wraca do zdrowia, a na pewno jeszcze w naszej Lidze pogra.
Bój Omerty z Northernem, w którym dziś "ciepał" Waldi. Chłop "dał radę", choć sypa do tyłu ... delikatnie mówiąc nie wychodziła :D Podział punktów, mecz nieciekawy z dużą ilością błędów, sety wygrywane na przemian, z końcówką dla Omerty, która inkasuje 2 pkt.
Prawdziwą ozdobą dzisiejszych, "parkietowych" zmagań był ostatni mecz Nowin z Lunatykami. Nowiny w pełnym "zestawieniu", a Lunatycy ... znów w innym składzie :D, co kolejka to Paweł ma do dyspozycji inną ekipę :D . Jednak Lunatycy w każdym składzie są groźni, o czym dziś przekonała się ekipa "Prezesa" Nowin.
Mecz siatkarsko kapitalny. Obie drużyny zagrały mocno na zagrywce (w Nowinach Dawid z Maćkiem, a u Lunatyków "kopali" "Kogut" z "Młodym"). Znakomita gra w obronie obu drużyn, a jej owocem było kilka wymian, których nie powstydziłyby się plusligowe boiska. Lunatycy postawili dziś "ścianę" na siatce i zamknęli atak "Prezesowi" i Maćkowi. Te elementy jak blok i dużo wyższa skuteczność na kontrach przechylały szale zwycięstwa w każdym secie. Nowiny w końcówce II seta prowadziły 24-22, ale Lunatycy mieli dziś w składzie Qbę Michalaka.... dwie kombinacje z Pawłem i było po 24. Końcówkę cierpliwiej i spokojniej zagrali Lunatycy. III set to "dobicie" Nowin.
Różnicę zrobił dziś właśnie Qba. To co on wyprawiał w przyjęciu i ataku robiło wrażenie. Kombinacje na skrzydle grane z Pawłem, technika wykonania samego ataku, "otwarte oczy", "chłodna głowa", ręce same składały się do oklasków - BRAWO !!! Postępy widać jak na dłoni u Tomka Skorupy. Trzyma kierunki w ataku, "łapie" wysoko, mocna zagrywka - chłop coś z siatkówką robi. Lunatycy pokazują, że powalczą o finał Ligi, a gdy pojawią się w pełnym składzie - będzie ciekawie. Nowiny jakby bez tego, boiskowego "ognia", w ich grze zabrakło tego ... czegoś, ale to drużyna z ogromnym potencjałem i na 100 % nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
Następna kolejka dopiero za 3 tygodnie. Życzę wszystkim aby nabrali "głodu" siatkówki i z ogromnym, siatkarskim apetytem wrócili na oba parkiety 15-go lutego, choć ... po drodze i to dzień przed kolejką !!! są "Walentynki", a to zawsze okazja :]

NA PÓŁ GWIZDKA - 15.02 - NIEDZIELNE HITY

: 15 lut 2015, o 18:37
autor: izmail
Dziś znów parkiet i to jakie hiciory !!! :D
Na początek (tak mi się przynajmniej wydawało idąc na salę) z "grubej rury" MUKS z sm-foto Air Team, czyli derby poza raciborskie. Dziś MUKS w eksperymentalnym składzie, na pełnym "luzie", z nominalnym libero na sypie i "Gumą" z wybitym kciukiem ... na środku :D. Pszów w pełnym składzie. Ale właśnie ten luzik i dziwne spięcie Air Teamu spowodowały, że dwa pierwsze sety padają łupem Baborowa. Jednoręczne, dwa bloki "Gumy " na środkowym z Pszowa (o głowę wyższym) - ozdobą tej części meczu. Pszów potrzebował pół godziny (tyle trwały te sety) by wziąć się solidnie do roboty. Następne sety to demolka w ich wykonaniu. Z tego co pamiętam do 13, 18 i tie-breack do 7. Mecz, który Pszów mógł wygrać 3-0 w godzinę przedłużył się do 5-ciu setów, z korzyścią dla widowiska, ale obciążeniem dla ... mojego kręgosłupa :]
Drugi mecz to starcie JP Telebim z Lunatykami. Ci drudzy w piątkę, po walentynkach ... :D. Mati zapewniał przed meczem, że będzie wygrana, ale ... wygrany pewnie pierwszy set to były miłe złego początki. Telebimy łapią swój rytm, mniej psują na zagrywce, skuteczniej kontrują i niespodzianka stała się faktem: 3-1 dla JP Telebim. Znakomity mecz w obronie "Telebimów", niezły pomysł gry na 2 "sypaczy" - to dziś był przepis na sukces w tym meczu.
Na koniec hicior Enter - Nowiny. Obie drużyny z aspiracjami, obie drużyny w pełnych składach, zapowiadało się nieźle. I tak rzeczywiście było. Mecz walki, wymiany cios za cios i wiele, wiele emocji. Niestety w dwóch sytuacjach to moje błędy wywołały te emocje, za co obie ekipy przepraszam. Z tego meczu odrobię lekcję ...
Znów byłem świadkiem znakomitego meczu, w którym obie ekipy pokazały to, co mają najlepszego. W Enterze szaleli na skrzydłach Mirek Hyjek i "Seta". Nowiny oprócz siatkarskich umiejętności pokazały jak umieją się zorganizować w sytuacji "kryzysu". Nie miał dnia dziś "Qra", ale poradzili z tym sobie przestawiając grę na 2 rozgrywających. W dalszej części meczu sypał "Wrona". Myślę, że sobie poradził. Ciekawym pomysłem było przestawienie "Kokosa" na przyjęcie - dał radę.
Pierwszy set dla Entera, potem dwa padają łupem Nowin, znów Enter i 5-ty set też dla Entera. Dla Nowin to trzecia porażka z rzędu.
Liga nabiera rumieńców, a takie hity tylko dodają jej kolorytu. Już niedługo poznamy rozstrzygnięcia, ale na razie to jeszcze tajemnica. W czołówce robi się ciasno, ale to tylko podniesie jakość gry w następnych meczach. Następna kolejka już za tydzień, emocje i hiciory znów będą. Dozo.

NA PÓŁ GWIZDKA - 22.02

: 22 lut 2015, o 19:19
autor: izmail
Dziś był regupol. Stres od samego początku bo oto dwa szlagierowe mecze. Na tzw. "rozruch" baborowsko-jedynkowski MUKS z Lunatykami. Mecz ze ścisłego topu Ligi. Choć przyznać trzeba to MUKS bardziej dziś ... lunatykował na boisku niż grał. Chłopcy z Baborowa goluśką szóstką, z kontuzjowanym (nadal niestety) "Gumą", wesołym nad wyraz (od wczoraj chyba :D) "Sumem" :], ale wreszcie z Kamilem na "bombie" i Waldim na środku. Lunatycy w 7, bez (chorego niestety) "Młodego", ale za to z libero i (jak se go nazwałem :D - mam nadzieję, że się nie obrazi) "Lucarellim" na przyjęciu. No patrzysz na chłopa i wypisz-wymaluj przyjmujący reprezentacji Brazylii :D. MUKS rozczarowuje po raz kolejny i z Lunatykami ugrywa tylko seta. Nie wierzę w ich "doła" czy kryzys, bo jak się nakręcą swoją grą to są bardzo groźni. Ot - taki czas, biorą to "jedną dziurką z nosa". Przez tą porażkę stracą (chyba) fotel lidera na rzecz Enterów, a nie wiem czy nie wyprzedzą ich też Lunatycy. Nie wiem bo wyników na stronce jeszcze nie ma ;). Maciuś - dawaj :D.
Ekipa Pawła w swoim stylu, na równym poziomie. Świetne zawody Mateusza Skorupy i przytoczonego przeze mnie "Lucarelli'ego". Obaj lali z zagrywki aż milo, znakomicie i skutecznie zagrali w ataku. Na uwagę zasługuje też powrót na środek Lunatyków braci Przybyłów. Łukasz jak zwykle nie zawiódł na zagrywce. Po ostatniej porażce z JP Telebim u Lunatyków ni ma śladu.

Z opóźnieniem zaczął się bój "sąsiadów"z tabeli czyli Air Team'u z Nowinami. Mecz o przełamanie dla Nowin, które nie notują ostatnio dobrych wyników. I niestety dziś też nie zanotowali. Porażka 1-3 po całkiem niezłym zresztą meczu. Obie ekipy w pełnych zestawieniach. Nowiny z "Prezesem" i Qrą po przekątnej, Wroną i "Żółwiem" na przyjęciu, Markiem i "Rajchem" na środku. Jako zmiennik dziś "Kokos". Air Team z Wojtkiem i .... jakimś młodym po przekątnej :D , Karolem i "Entelem" na przyjęciu i "Emilem" i "Sopelem" na środkach. Libero i jeszcze zmiany. "Powietrznym" było dziś łatwiej, bo z wyjątkiem 2 seta prawie cały czas na prowadzeniu. Nowiny dziś goniły wynik. Ciągle pod małą presją. Zrywali się, walczyli, ale w końcówkach lepsi okazywali się rywale. Nowiny nie przyjmowały dziś dokładnie, a gra sytuacyjna nie zawsze bywa skuteczna. Niestety do tego dochodziła masakryczna ilość zepsutych zagrywek w newralgicznych momentach, czy po wygranych po walce akcjach, a także proste błędy własne. Ta "przeplatanka" nie wyszła im na dobre, porażka 1-3. Typowy mecz walki, choć sety wygrywane dość zdecydowanie. Nowiny srogo zapłacą za tą serię porażek, bo prawdopodobnie, opuszczą "czwórkę". Ale to drużyna "walczaków" więc na pewno się nie poddają.
Po takich emocjach spokojny mecz w Lidze Kobiet Inbras Lejdis kontra KKS Rybnik. Zdecydowane zwycięstwo 3-0 przyjezdnych z Rybnika, prowadzonych przez mojego, serdecznego kolegę środkowego - Piotrka :D. Tylko w 2 secie Inbras powalczył, natomiast w 1 i 3 secie zdecydowanie przeważały dziewczyny z Rybnika.
Teraz 2 tygodnie przerwy, a potem 3 ostatnie kolejki zasadniczej rundy rewanżowej z tym, że grupa A gra jeszcze tylko 2. Walka o "czwórkę" się jeszcze bardziej zaostrzy. Pod koniec marca poznamy półfinalistów :D i przenosimy się do Areny Rafako.

NA PÓŁ GWIZDKA-8.03 DZIEŃ KOBIET

: 8 mar 2015, o 22:30
autor: izmail
Wszyscy dziś składali życzenia Paniom obecnym na sali, bo to była kolejka w dzień kobiet !!! :D
Parkiet gościł dziś grupę A. I na początek i w środku i na koniec mocne granie. Jako pierwsi na parkietowe boisko wyszły dziś ekipy MUKS'u i Nowin. Nowiny nakręcone, zmobilizowane i ... spóźnione :]. Kilku ze składu nieco później dotarło na salę. Zaskoczeniem (miłym oczywiście) była obecność w ich składzie przyjmującego "Konsia", ale jak sam stwierdził - "gościnnie". Szkoda ... Innym zaskoczeniem była nieobecność w pierwszej szóstce Dawida. W jego miejsce desygnowany do gry był "Wrona". MUKS w prawie pełnym zestawieniu, na luzie, na wesoło z nową fryzurą Kamila i "Gumą" wreszcie na rozegraniu. Jednak dzisiaj ten luz się im nie opłacił. Pierwszy set to demolka MUKSU. Nie istnieją w przyjęciu, ogromne problemy w ataku. W drugim secie na początku coś drgnęło, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni. Nowiny graja cały czas swoje, urozmaiconym atakiem, lepszą zagrywką doprowadzają do stanu 2-0. Trzeci set również pod kontrolą Nowin i pewne 3-0. Ta porażka może i MUKS drogo kosztować. Stanęli pod ścianą. Potrzebują punktu z Enterem. MUKS wydaje się odpuszcza trochę rundę rewanżową, a koszty tego mogą być wysokie.

Drugi pojedynek to gra Entera z Lunatykami. Lunatycy tylko w 6, znów eksperymentalnie, a Enter prawie w komplecie, bo bez Krzyśka Lewkowicza. Skazani na pożarcie Lunatycy nawiązali równorzędną walkę przez 4 sety, bo w tie' breack'u to już Enter rządził i dzielił. Mecz bardzo ciekawy, emocjonujący, nie brakowało w nim zarówno dobrej gry, ale też prostych błędów i "męskich rozmów" pod siatką. Wyróżniającymi się zawodnikami byli Damian "Kogut" Paprotny u Lunatyków i Mirek Hyjek w Enterze, pełniący dziś rolę kapitana. Lunatycy pokazali dziś po raz kolejny, że nawet bez kilku podstawowych graczy są bardzo groźni. Enter z siłą ataku Mirka Hyjka i Krzyśka Lewkowicza, dobrym rozegraniem Piotrka i Mateuszem na środku, Michałem Tokarskim na przyjęciu "puka" już do półfinału tegorocznych rozgrywek jako lider RLPS. Oni już mogą spać spokojnie :D

Jako ostatni na parkiet wyszli gracze Air-Teamu z JP Telebim. Pewne zwycięstwo 3-0 "powietrznej drużyny" :D. Choć za swoją nonszelancką grę (w niektórych fragmentach meczu) mogli zapłacić stratą seta, a nawet punktu(ów). "Telebimów" nigdy nie należy lekceważyć, bo gdy nakręcą swoją grę potrafią być nie do zatrzymania. Mecz spokojny, w bardzo dobrej atmosferze.

Teraz dla gr. A aż 3 tygodnie przerwy i poznamy ostateczne rozstrzygnięcia. 22-go marca gra gr. B i ... płeć piękna naszej Ligi. :D

NA PÓŁ GWIZDKA - 22.03.2015- "BO Z DZIEWCZYNAMI.."

: 24 mar 2015, o 20:38
autor: izmail
Rzec by można kolejka z dziewczynami :D :D
Na regupolu miałem dziś przyjemność sędziować 3 mecze X kolejki Ligi naszych Pań.

Dwa pierwsze mecze bez echa. W pierwszym Akronis pewnie wygrywa z ekipą z Lubamii, a w drugim mieliśmy małą niespodziankę gdyż młoda ekipa z Raciborza urwała seta .... młodej ekipy Inbras :D. Sensacja wisiała w powietrzu w IV secie bo pachniało tie breack'iem, ale Inbras wziął się do roboty i pewnie wygrywa za 3 punkty.
Najwięcej emocji dostarczyło trzecie spotkanie i super, że było ono rozgrywane jako trzecie. Kibice, mecz na szczycie, stawka - wszystko się fajnie ułożyło.
Ekipy w pełnych składach, obie bardzo zmobilizowane i skoncentrowane. W mecz lepiej weszły dziewczyny z Raciborza. Trudną zagrywką odrzuciły rybniczanki od siatki, utrudniły przyjęcie i skutecznie kontrowały. Urozmaicone rozegranie, pewne ataki dały zwycięstwa, ważne zwycięstwo w pierwszym secie. To baaaaaardzo nakręciło ich grę. W następnych setach ekipa Pivexin'u potwierdziła swoj dominację w tym meczu. W ataku brylowały 2 zawodniczki, Klaudia Nagler-Skroban i ... atakująca (z nr 8), której imienia i nazwiska niestety nie znam. KKS popełniał błędy w przyjęciu, a bez tego elementu nie można grać w siatkówkę kombinacyjnie. Prosta gra KKS'u pozwalała raciborzankom na ustawienie skutecznego bloku, zdarzały im się też błędy komunikacyjne. To nie budowało atmosfery na boisku, nerwowość nie pomagała w grze.
Mecz stał na dobrym poziomie siatkarskim, obie ekipy oddały serce w tym spotkaniu, a emocji nie brakowało. Widać z przebiegu rund zasadniczych, że zarówno Pivexin jak i KKS Rybnik są zdecydowanymi faworytami do finału rozgrywek Ligi Pań.
Chociaż siatkówka potrafi zaskakiwać, a "z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się ..." :D

NA PÓŁ GWIZDKA-29.03

: 30 mar 2015, o 21:40
autor: izmail
No jakby nie patrzeć mamy niespodziankę. Bo jak inaczej nazwać odpadnięcie z "czwórki" obrońców trofeum ??? Żal mi trochę ekipy Pawła bo w tym sezonie czasem w 5, czasem w 6, czasem w liczniejszym zestawieniu, ale grali równo, grali swoje i walczyli dzielnie, ale cóż, tym razem w sportowej walce odpadli z boju o podium. W decydującym, niedzielnym, meczu przegrali z "powietrznymi" z Pszowa. Air Team zagrał lepiej w zagrywce, miał szerszą ławkę i bardziej urozmaiconą grę. U Lunatyków dnia nie miał Jarek Madzia, więc to lewe skrzydło Paweł miał nieco "podcięte". Mecz siatkarsko świetny, a że stawka była wysoka emocji było co niemiara. Lepsi okazali się gracze Air Team'u i to oni jako ostatni wywalczyli awans. Brawo, bo zagrali znakomity mecz. Chciałbym również podziękować Bolkowi, za wspólne sędziowanie meczu i pomoc w prowadzeniu tych zawodów.
Po meczu swoje żale na mnie zaczął wylewać Pan z Pszowa, któremu grzecznie przypominam, że po meczu (zwłaszcza wygranym i to w takim stylu !!! ) warto po prostu podejść i podziękować za mecz także sędziom, a nie wylewać na nich swoje żale. Szanowny kolego - każdy rozumie emocje meczowe, nerwy, niezgodę z decyzją arbitra, poczucie skrzywdzenia, ale potem powinno wszystko odejść na bok. Zwykłe, ludzkie "dziękuję" i tyle. Jak mawia Paweł "potem dalej jesteśmy kumplami".

Wcześniej zmobilizowany (wreszcie !!!) MUKS Baborów wygrywa z mającym już pewny udział w czwórce Enterem, a Nowiny pewnie wygrywają z osłabioną brakiem Jarka Papiernika i kontuzjowanego Szefa Ligi ekipą JP Telebim.
Enter, MUKS Baborów, Nowiny i Air Team zameldowały nam się na najwyższych miejscach i za dwa tygodnie w Rafako Arenie to oni przystąpią do pojedynków o finał Ligi. To bardzo wyrównane drużyny, więc walka będzie bardzo zacięta, ale to tylko doda uroku tym pojedynkom i zadowoli kibiców, na których obecność bardzo liczymy :D.

NA PÓŁ GWIZDKA-PIERWSZA ODSŁONA PLAY-OFF

: 13 kwie 2015, o 09:00
autor: izmail
W niedzielne przedpołudnie spotkaliśmy się już w Rafako Arenie na pierwszej rundzie walki w play-off.
Pierwszy mecz sędziowałem na stanowisku "drabinkowym". Przyznam się Wam, że pierwsze 1,5-2 godziny można "zdzierżyć" stojąc na szczebelku, ale w następnych to już kolanka drżą :D.
Lunatycy grali z Omertą i o dziwo poszło im lekko, łatwo i przyjemnie. Omerta w pełnym zestawieniu,a Lunatycy, bez kilku "elementów" :D. Mecz bardzo spokojny, w dobrej atmosferze, pod kontrolą faworyzowanych (póki co jeszcze) Mistrzów Ligi. Pewne 3-0. Choć w drugiej odsłonie Lunatycy gonili wynik to zdołali i tę partię przechylić na swoją korzyść. Tak naprawdę dzięki dobrej zagrywce i błędom w przyjęciu przeciwników, a na kontrze, przy spokojnym dograniu czy Qba Michalak, czy "Młody", czy środkowi pewnie punktowali.
Drugi mecz sędziowałem po drugiej stronie, to jeden z dwóch wielkich półfinałów, starcie Nowin z Enterem. Zapowiadało się ciekawie. Zresztą każdego roku, te mecze rodzą najwięcej emocji, bo poziom siatkarski pierwszych 4-5 drużyn Ligi bardzo się wyrównał, co ma odzwierciedlenie w tegorocznej tabeli po rundzie zasadniczej. Na tej podstawie można było oczekiwać zaciętych i trudnych pojedynków.
Tylu graczy Entera w jednym zestawieniu w tym sezonie nie widziałem :D.Poza Krzyśkiem Lewkowiczem stawili się wszyscy. U Nowin tez komplet z Qrą na sypie. Początek meczu wyrównany,ale .... to tylko miłe złego początki. To,co się później działo na boisku trudno jakoś logicznie wytłumaczyć. Nowiny przecież przez cały sezon spisywały się dobrze, rzutem na taśmę wskoczyli do "czwórki" i wydawało się, że będą równorzędnym rywalem dla ekipy "Grubego". Dość napisać, że dwa pierwsze sety skończyły się wynikiem do 11,a trzeci do 15. Siatkarski "łomot" skończył się po ok. 50 minutach. Niech słowa "Wrony" po meczu (cyt.) "masakroza" - wystarczą za cały komentarz. Enter zagrał koncertowo, jak "szwajcarski zegarek", kapitalnie w obronie, szczelnie w bloku i mądrze na zagrywce. Skuteczność na kontrze (gdyby ktoś to liczył i pisał) oscylowałaby w granicach 70-80 %. Świetny mecz Mirka Hyjka, znakomicie zagrywał Michał Tokarski. Mecz do "jednej bramki".
Mecz Air-Team'u z baborowskim MUKS'em był drugim półfinałem. MUKS w nowych strojach, ale bez etatowego libero, który z opatrunkiem na ręku dopingował kolegów z ławki.
Przez prawie cały pierwszy set prowadzili gracze z Pszowa. Jednak końcówka tej partii należała do MUKS'u. Siadła skuteczność ataku "pszowików" i to nakręciło grę rywali. Zwycięstwo w pierwszej partii podbudowało MUKS. Widać, że Air-Team walczył, ale popełniali dużo błędów własnych. Nałożyły się błędy w przyjęciu z błędami komunikacyjnymi w obronie, wdała się w to wszystko nerwowość i II set też padł łupem MUKS'u.
W trzecim secie "powietrzni" podejmują walkę od początku. MUKS zbyt rozluźniony popełnia błędy w przyjęciu, "Guma" biega za piłką po całym boisku, to eliminuje ich największą broń - środki, a, że Pszów potrafi grać blokiem - o tym przekonali się skrzydłowi Baborowa.
Czwarta partia - gra o wszystko dla obu ekip. Prowadzenie zmieniało się co chwilę, to Pszów prowadził jednym punktem, to Baborów. Jednak w środkowej części seta wracają "grzeszki" Air-Teamu w skuteczności pierwszej akcji. MUKS zaczyna swój "taniec" po każdym, zdobytym punkcie, uzyskują przewagę, której nie oddają już do końca meczu.

Oba półfinały, choć tak bardzo różne od siebie, nie wyłaniają jeszcze finalistów Ligi. W pierwszym grała tylko jedna drużyna, ale już w drugim o zwycięstwie zdecydowały niuanse. Za dwa tygodnie wszystko może się odwrócić, może zadecydować dyspozycja dnia, obecność kluczowych graczy. Mam tylko nadzieję i liczę na to, że Nowiny "podniosą głowę", że podejmą walkę, bo tu jest jeszcze wszystko do ugrania. Póki co o ten jeden kroczek do przodu są Enter i MUKS, ale ... siatkówka lubi być perfidna jak mawiają panowie Drzyzga i Swędrowski, więc zarówno Nowiny, jak i Air-Team mają jeszcze swoje szanse. :D

P.S.
Na uwagę i odnotowanie zasługuje jeszcze jedna sytuacja. W meczu JP Telebim ze Złotnikiem, w III secie kapitalną serią na zagrywce popisał się sam Szef Ligi - (jak dobrze pamiętam) - 13 punktów z rzędu :o !!!

NA PÓŁ GWIZDKA-DRUGA ODSŁONA PLAY-OFF

: 26 kwie 2015, o 20:42
autor: izmail
Przed ostatnią odsłonę niedzielnych zmagań w naszej Lidze spędziłem "na drabince" :D :D stopy drętwiały już po 3'cim meczu, ale co tam stopy :]
Pierwszy mecz to rzec by można wręcz "przyjacielskie" starcie Budowlanki z Northernem. Pierwsze 2 sety były w pełni kontrolowane przez podopiecznych trenera Galińskiego. Trzeba uznać znakomitą dyspozycję w tym meczu "bombardiera" młodzieńców z Budowlanki Mikołaja Zawady. Aż nadto widoczne są stałe postępy jakie robi ten gracz. Atak po kierunkach, gra blokiem, zasięg jakim dysponuje, dynamika. Przyjemnie patrzeć na jego grę. Robił r tym meczu różnicę. Budowlanka pewnie wygrywa z Northernem, choć rozluźnienie w III secie kończy się ich porażką, ale w IV secie "budowlani" wrócili i mecz wygrali 3-1. Nie można też pominąć faktu jak cenny wpływ na tą drużynę ma trener Galiński. Przyszłość przed nimi.

Obniżyliśmy siatkę na 224 cm. bo grę zaczęły panie.
Na początek Lubomia wygrywa swój pierwszy mecz w Lidze !!! I to 3-1, po pierwszym, przegranym, słabiutkim secie !!! Ale dziewczyny się podnoszą i to one na koniec cieszą się z wygranej. BRAWO !!!
Potem faworyzowany Pivexin "rozjeżdża" Akronis 3-0, no nie można napisać inaczej, bo mecz trwał ok. 45 minut (niecałe), a pretendentki do finału pozwoliły ugrać Akronisowi (jak dobrze pamiętam) 29 pkt w całym meczu .... Pivexin prezentował się jako drużyna bardzo poukładana i w ataku i grze obronnej. Mądre rozegranie, siła ataku na skrzydłach, "porządek" w grze sytuacyjnej na kontrach - to czyni z nich, póki co, niepokonaną drużynę.
Ostatni mecz to starcie rybnickiego KKS'u z drużyną Inbras Lejdis. I choć rybniczanki kontrolują przebieg meczu i pewnie wygrywają 3-0, to jedno po tym meczu mogę napisać: Inbras to drużyna, po której widać największy postęp, jako całej drużyny. Świetnie zaprezentowały się w grze "w polu", podbijając mocne ataki dziewczyn z KKS'u. Pamiętam, że na początku sezonu ich "atak" polegał tylko na przebijaniu piłki (poza Ewą T.) przez siatkę. Teraz atakuje (w pełnym rozumieniu tego elementu) już kilka z nich, skaczą do bloku, podkreślam jeszcze raz, szukają piłki w obronie, czasem sprytnie kiwają. Jeśli zdecydują się na grę w przyszłym sezonie, jeśli utrzymają poziom wspólnej pracy, treningu (w Pawłowie :D ) - będą groźne.

Po 4 meczach na drabince poszedłem pooglądać drugi mecz półfinałowy pomiędzy Enterem, a Nowinami. Pierwsze dwa sety dla Nowin, drugi dość pewnie. Ale ... mecz siatkarski gra się do trzech wygranych .... Enter wygrywa trzecią partię i ... ich gra się odradza. W czwartym secie Enter wypracowywuje sobie kilku punktową przewagę, i gdy się wydaje, że jest na najlepszej drodze do 5-go seta, najpierw traci swoją największą "armatę", Mirka Hyjka (podkręcił staw skokowy), a chwilę później ... wypracowaną przewagę. Nowiny walczyły, ale końcówka seta znów należy do ekipy "Grubego". Nowiny nie kończyły swojej pierwszej akcji, a na kontrach Enter tego dnia był skuteczny. 5 set to bardzo wyrównana walka do stanu 6-6. Zmiana stron przy 8-6 (jak dobrze pamiętam) dla Entera. Nowiny wyrównują (8-8), ale za chwilę skuteczna "zdrapka" "Czarusia" (jak go nazywał Michał :D) wyprowadza Enter na 10-8. Gdy było, bodaj, 11-8 kapitan Nowin prosi o czas, bo po kapitalnej obronie "Wrony" chłopaki nie przebijają piłki na drugą stronę. To był moment przełomowy tie breack'a. Gdy na tablicy pojawił się wynik 14-9, wiadomo było, że Enter już tego nie wypuści. I tak rzeczywiście się stało. Poznaliśmy pierwszego finalistę Ligi - Enter El-Bis Instal. Wyniki, przy których się to działo mogłem pomylić - z góry przepraszam.
Kolejny siatkarsko świetny mecz. Obie drużyny zagrały bardzo dobre zawody, na wysokim poziomie, ale ... kto nie wygrywa
3-0, ten przegrywa 2-3 - tak mówi stara, siatkarska prawda. Niestety (dla Nowin) dziś się potwierdziła. Nowiny pokazały swój potencjał, pokazały, że mecz sprzed 2 tygodni był tylko "wypadkiem przy pracy". Dziś to była zupełnie inna drużyna, prezentująca siatkówkę z najwyższej półki. Mimo porażki pokazali się w dzisiejszym meczu ze znakomitej strony. Ale czy krzykną jak Sławomir Szmal po zdobyciu brązu "MAMY MEDAL" !!! :D - przekonamy się już 16-go maja.
Na drugiego finalistę musimy poczekać do niedzieli 10 maja, bo dziś Air-Team pokonał 3-0 MUKS Jedynkę Baborów i wyrównał stan rywalizacji.
To będzie "ostatnia niedziela" w tym sezonie, potem już tylko wielki turniej finałowy w sobotę 16 maja, oczywiście w Arenie Rafako :D.

NA PÓŁ GWIZDKA-10.05- "ta ostatnia niedziela"

: 10 maja 2015, o 18:29
autor: izmail
"To ostatnia niedziela...." chciałoby się zaśpiewać za Mieczysławem Foggiem ... Tak rzeczywiście, 10 maj był ostatnią niedzielą zmagań w ramach RALPS w tym sezonie.
Odbyły się 2 mecze "męskie" i 2 "żeńskie". Lubomia Team wygrała z Volleybal'em Racibórz, a KKS Rybnik pewnie drugi raz pokonał Inbras i zameldował się w finale. Na uwagę zasłużyły ... nowe stroje dziewczyn Inbras :D

Mecze panów miały rozstrzygnąć kto zagra o 5 miejsce,a kto będzie drugim finalistą.
Jako pierwsi na parkiet wyszli zawodnicy JP Telebim i Złotnika Chrzanowski. Stan rywalizacji 1-1, pełne składy (JP już z Jarkiem), niby na luzie, ale napięcie dało się wyczuć :D. Na zwycięzcę meczu czekali już Lunatycy. Mecz zaczął się jeszcze przed 9 !!! :D :D Można ??? :] Można !!! :D
Dwa pierwsze sety dla Złotnika. Telebimom nie szło w przyjęciu, do tego nie podbijali kiwek w obronie, a Łukasz Kołodziej niemiłosiernie obijał ręce ich bloku. Darek Besz mądrze wykorzystywał dobre przyjęcie swojej drużyny co chwilę uruchamiając Jasia na środku, który wbijał "kołki" w boisko rywali. Dobrze w ataku radził też sobie Marcin Ratajczak. Trzeci set pada łupem JP, który uspokoił przyjęcie, a wtedy i Marcin I Bolek mieli z czego rozgrywać. Poprawiła się też skuteczność pierwszej akcji i SPOKÓJ na kontrach. Ale czwarty set znów pada łupem Złotników. Kilka kontr napędziło ich grę, a u Telebimów znów wróciły koszmary błędów własnych. 3-1 i to Złotnik zagra z Lunatykami o 5'te miejsce w Lidze.
O 10.30 na boisko wyszli pretendenci do finału. Też pełne składy (MUKS już ze swoim nominalnym, pierwszym libero).
Nie będę pisał o poszczególnych setach. Kilka słów ogólnie.
Air Team będzie rywalem Entera w finale. Wygrali dzisiejszy mecz z MUKS'em 3-1. Mimo, iż przez pierwszy set MUKS przez cały czas prowadził, to w końcówce stracili przewagę i szalę zwycięstwa na swoją stronę przechyliły "pszowiki". Moim zdaniem Air-Team zagrał dużo spokojniej, lepiej w bloku, pewniej w asekuracji. MUKS'om zdarzały się częściej serie błędów własnych. "Powietrzni" powinni byli wygrać 3-0, ale w III odsłonie za bardzo chcieli. Na siłę, nerwowo, za bardzo .... trochę "bez głowy". Ale w IV partii wrócili do swojej gry, kończąc mecz obiciem bloku, okrzykiem Karola :D i .... tańcem radości.
Tak z innej beczki .... Ze swojej strony chciałbym podziękować drużynom, które dziś grały za postawę fair play. To zawsze ucina wszelkie spekulacje i dyskusje. Dziękuję. :)
Finał zapowiada się niezwykle ciekawie, ciężko wskazać jednoznacznie faworyta, ale to dobrze, bo to boisko rozstrzygnie kto zostanie mistrzem tego sezonu. Już w najbliższą sobotę, 16 maja, w Rafako Arenie poznamy ostateczne rozstrzygnięcia. Zapowiadają się niezwykłe emocje, mnóstwo dobrej siatkówki i ... niezła zabawa.

NA PÓŁ GWIZDKA - FINAŁ RLPS RACIBÓRZ ze str. sędziego Dre

: 8 maja 2016, o 14:53
autor: izmail
Dokładnie za dwa dni minie rok od ostatniego wpisu na tym forum, który nota bene był ... moim wpisem przed TF ubiegłego sezonu :]. Można by rzec mało ruchu siatkarska braci w tym temacie :D.

Za nami już XIX sezon Raciborskiej Ligi Piłki Siatkowej. Kurz na Arenie Rafako już opadł, duchotę przewietrzyli, Turniej Finałowy za nami :D. Miałem być tylko w roli kibica, a okazało się, że przydałem się jako sędzia. I super :D.

Bolek od rana (7.30) na posterunku :D, szykowanie sali, protokołów, dopilnowanie i dopięcie wszystkiego na "ostatni knefel" jak mawia moja mama :D . Szef nie tylko z nazwy, ale i sam zasuwa. Brawo !!!
Wszystkie mecze Turnieju Finałowego zapowiadały się ciekawie, ale nikt chyba z organizatorów, zawodników czy sędziów nie przypuszczał, że będą aż tak zacięte. Szczególnie mecze panów.
Na pierwszy ogień, o dokładnie 9.02 rozpoczął się pojedynek o 7 miejsce MUKS Baborów kontra Złotnik. MUKS'y trzeba zaznaczyć z "Sumem" na rozegraniu, bo "Guma" w więzieniu .... yyyy w robocie :D. Złotnik chyba w pełnym składzie, Grzesiu Dobrzański się pojawił na krótko, w krawacie, no "luz jak pieron" :]. Ponad 2 h gry, niektórzy potrzebowali już butli z tlenem, coach przyjezdnych psioczy na arbitra :D , Piotrek sypie kartkami, przyjezdni psują dramatyczną ilość zagrywek, typowy mecz walki, sety 27-25, 30-28 ... i zwycięstwo Złotnika. Dobry występ Michała Szafirskiego i Grzesia Kawalca. Ale chyba cała ekipa doświadczonych Złotników zasługuje na pochwałę. Oby tak dalej panowie :D !!! Co do MUKS'u rodzi się pytanie. Nie obserwowałem tej ekipy przez cały sezon, ale to przecież drużyna, która, jeśli mnie pamięć nie myli, grała w finale, bądź walczyła o finał. Ale co się z tą drużyną stało ??? 8 miejsce w Lidze w tym sezonie. Quo vadis ??? No i co z przyszłym sezonem ???

O 11.00 miało się rozpocząć następne starcie CKZiU z JP Telebim 13. Miało, ale zaczęło się 45 min. później :D. 2 pierwsze sety dla młodzieży Witolda Galińskiego. Następne 2 zaś dla JP Telebim. Dużo dało wejście na boisko Marcina Krzyżeka. Dobrze wprowadził się do gry. W ataku szalał Przemek Papiernik, a przyjęciem kierował Michał Tokarski. Ale ostatnie słowo w 5 secie należało do CKZiU i to oni po kolejnym 2 godzinnym boju wznieśli ręce w geście triumfu. MVP meczu, jak dla mnie, Mikołaj Zawada. To ten zawodnik nadaje jakości atakowi swojej drużyny. Oby mu tylko zdrowie dopisywało, a będzie jednym z najlepszych atakujących tej Ligi. W nietypowej dla siebie roli Kamil "Kosa" Krzanicki, nominalny libero przypomnę, tym razem na "sypie". Ale w obronie, jak to "Kosa" zrobił swoje.
Przyszła kolej na pierwszy z meczów pań. W meczu o 3 miejsce zagrały Inbras Lejdis z drużyną Akronis. "Inbraski" bez swojej reżyserki gry - Ewy Trzos. Ale - dały radę. Kilka słów o drużynie Inbras. Sędziowałem pierwszy mecz tej ekipy w Lidze. Wyszły, zagrały, nikt za bardzo nie wiedział co i jak na tym boisku. Po 2 latach na boisko Areny Rafako wychodzi poukładana ekipa, grająca z jedną (chyba) rozgrywającą, dziewczyny wiedzą jak się gra w obronie, rozgrywaczka :D gra do tyłu, ataki ze skrzydeł jak z armaty, (w miarę) równy blok, trudna zagrywka. Totalne inna bajka. Inbraski zrobiły milowy krok do przodu, a że to młode "dziołszki" - jak utrzymają skład i pracę na treningach "wróżę" grę w finale. Znakomity mecz Weroniki Olszewskiej.W swoim meczu pokonują Akronis 3-0, zdobywają brązowy medal w Lidze Kobiet i nadganiają czas i opóźnienie w turnieju :D.

Przyszedł czas na walkę o brązowy medal panów. Ubiegłoroczni finaliści spotkali się w tym sezonie w meczu o brąz. Enter El-Bis Instal kontra Air Team z Pszowa. Dodam tylko, że mecz miał się zacząć o 14.00, a zaczął ... o 15.30 :D. Moim, skromnym zdaniem najlepszy mecz tego turnieju. I tak, jak 2 poprzednie "męskie" starcia zakończony w tie-break'u. Kręgosłupy sędziów zaczęły cierpieć :D.
Zwycięsko z tej walki wychodzą "Powietrzni". Chciałbym wyróżnić 2 graczy tego meczu: Rafał Kosmala z Entera i Karol Mike z Air Team'u. Rafał zagrał świetny mecz w ataku. Dynamiczne wyjście w górę, atak po kierunkach, dobry zasięg, "otwarte oczy", a nie bicie na oślep czyni z Rafała znakomitą "maszynę" do zdobywania punktów. Zaś Karol szalał w swoim stylu, w obronie. To, co "Karlik" wyprawiał, w akcji meczu, długiej wymianie (niestety nie pamiętam, w którym secie to było, ale Air Team grał wtedy po lewej str. od wejścia :D ) budziło podziw każdego obserwatora. Karol nie zapomniał, jak się gra na libero :D.

Osobiście miałem niekłamaną przyjemność pomagać, uczyć się pisać protokół przy mistrzyni w tej dziedzinie, Pani Monice Kawalec, która wczoraj obchodziła urodziny :D :D. Pisać protokół meczowy nie jest łatwym zadaniem, ale jak się to już "obcyka" to już potem idzie. Przy takim nauczycielu jak Pani Monika - sama nauka jest przyjemnością.

Kolejny tie-break, czas znów uciekł, więc znów z opóźnieniem rozpoczął się finał Ligi Kobiet. Tak, jak w poprzednim sezonie spotkały się drużyny Pivexin Racibórz Akademia Fitness i KKS Rybnik BestFit Club. Rewanż za ubiegłoroczny mecz, w którym przypomnę górą rybniczanki 3-2. Pivexin bez swojej najlepszej zawodniczki - Klaudii Nagler-Skroban. Pierwszy set pada łupem raciborzanek, ale w 3 następnych górą rybniczanki. Podopieczne Piotra Ptaszyńskiego zagrały dojrzalszą i bardziej poukładaną siatkówkę, a do zwycięstwa poprowadziła swoją ekipę kapitan Kaja Łata, która została też wybrana MVP tego meczu. U dziewczyn z Pivexinu zabrakło skuteczności i chyba siły ataku. Niestety na boisku był widoczny brak Klaudii. Widać jaką wartość stanowi ona dla swojej ekipy. Choć nie można powiedzieć, że Pivexin zagrał złe spotkanie. Dobra postawa na pewno Ewy Koczwary i Sybili Mainusz. Ale na KKS w tym dniu to było za mało. W pełni zasłużone zwycięstwo KKS'u, który tego dnia był siatkarsko lepszy. Dokładniejsze przyjęcie, duuużo lepsza gra w obronie i na kontrze przyczyniły się do sięgnięcia po złote medale raciborskiej Ligi.

Finał Panów miał się zacząć o 18.00, a zaczął się jak w LM, o 20.00 z "hakiem". Na boisku Lunatycy i Nowiny. Ci pierwsi z Sebastianem Świderskim, Jakubem Michalakiem na przyjęciu, Pawłem Królem na rozegraniu, Damianem Paprotnym w ataku, Mikołaj Michalakiem na libero, Mateuszem Skorupą i (jeśli dobrze pamiętam) Łukaszem Przybyła na środku.
Nowiny wyszły w składzie: Dawid Węgrzyn na ataku, Łukasz Kołodziej na rozegraniu, za przyjęcie odpowiadali Maciej Wroński z Jakubem Wanatem, na libero Grzegorz Granda i na środku Piotr Ptaszyński z Markiem Kuderem.
To wyjściowe szóstki obu ekip.

Sędzią I tego spotkania był Pan Jan Kasprowicz, sędzią II Pan Jerzy Gizowski, a na liniach Piotrek Lazar i ja.
Mecz lepiej otwierają Nowiny. Bodaj 25-22. Nowiny blokują, bronią i o te 3 punkty lepsi. W ataku szalał Jakub Wanat, zagrywką raził Marek Kuder. Mając dobre przyjęcie Łukasz "Kat - Baksiu" Kołodziej rozgrywał jak chciał. Z entuzjazmem na trybunach (nie wiem dlaczego :D ) został przyjęty blok na V-ce mistrzu świata Sebastianie Świderskim :D. Choć patrząc jak Prezes Mistrzów Polski idzie "w górę", łapie zasięg i z jakim dynamitem atakuje da się spostrzec, że nie zapomniał jak się gra w siatkówkę.

W II secie coś się zacina w grze Nowin. Szczególnie w ataku. 13-4, 14-5 !!! Set przegrany z kretesem (do 17 jak mnie pamięć nie myli) i Lunatycy wracają do gry. Należy zauważyć fakt, że Paweł wymienił kilku graczy. Zagrali Mateusz Rusek i Patryk Otlik. Ten drugi dał koncert zagrywki w II secie. Swoją serią "zabił" grę Nowin. Jako, że zwycięskiego składu się nie zmienia Lunatycy zostali w tym ustawieniu w III secie, którego także pewnie wygrali (bodaj do 19).
IV set szedł "łeb w łeb" do stanu po 13. Wtedy nastąpiło przełamanie gry Nowin. 2 skuteczne bloki uskrzydliły tą drużynę. Znakomitą zagrywką trafiał Piotrek "Ptaku" Ptaszyński. Najwyższy środkowy Ligi dał znakomity popis. Swoje dołożyli Marek Kuder i Kuba Wanat. W najlepszym z momentów "zatrybiło" i Nowiny wyrównały stan rywalizacji na 2-2. W 5 secie zmiana stron przy 8-7 dla Nowin. Przy 14-12 czuło się już, ze nowiny tego nie wypuszczą. Decydującym elementem w tym secie okazał się blok, a mecz atakiem ze środka skończył "Ptaku". NOWINY.pl MISTRZEM LIGI RACIBORSKIEJ w sezonie 2015/2016 !!! Lunatycy ze srebrnym medalem.

Ciekawostką finałów jest fakt, że wszystkie "męskie" mecze kończyły się wynikiem 3-2 i były bardzo zacięte.

Jak co roku turniej cechowała znakomita organizacja, dzięki sponsorom zawodnicy po meczu finałowym otrzymali cenne nagrody.

Liga wybrała już swoje typy MVP czy to w drużynach, czy na poszczególnych pozycjach, a nawet MVP Ligi, którym został Kuba Wanat. Na koniec mojego felietonu pozwolę sobie na wybór własnego "Dream Teamu" tego turnieju. Nie sędziowałem całego sezonu, więc Dream Team Turnieju Finałowego ligi mężczyzn, wg Dredd'a wyglądałby następująco:

ROZGRYWAJĄCY - Łukasz Kołodziej
ATAKUJĄCY - Mikołaj Zawada
PRZYJMUJĄCY - Jakub Wanat, Rafał Kosmala
ŚRODKOWI - Piotr Ptaszyński, Marek Kuder
LIBERO: Grzegorz Granda

Ale to tylko moje, subiektywne spojrzenie "Na pół gwizdka".
Wszystkim zawodnikom życzę spokojnego nabierania sił przed nowym, dwudziestym już sezonem. Jeśli zdrowie pozwoli i Szef Ligi wyrazi zgodę sędzia Dredd od nowego sezonu wraca do "gry" 8-) 8-).