Serie A1 kobiet - sezon 2007/08

[dreamer]

Zespoły włoskiej ekstraklasy kobiet wczoraj zagrały mecze 2. kolejki. Wśród mocnych nie pojawił się chyba nikt nowy. Dobrze zacząło Chieri (ale to był zawsze zespół balansujący niędzy szpicą a lepszymi drużynami dołu tabeli). Słabo na początku idzie wicemistrzyniom z Jesi.

Jak zwykle, na szczycie Despar, Scavolini, Asystel i oczywiście "Foppa".

Mnie osobiście nie cieszy aż tak bardzo postawa Katarzyny Skowrońskiej w Asystelu. Co prawda punktuje dużo, ale też dużo kosztują ją sił te mecze, w których z nisyą skutecznością ataku (około 40-45%) nusi brać udział w wielu akcjach zespołu. To może odbić się ja jej wytrzymałości fizycznej.

Mam obawy, czy czasami fakt, że w 2. kolejce, w Bergamo nawet na chwilę nie pojawiła sie Milena Rosner, nie oznacza przypadkiem, że została, podobnie jak Katarzyna Gujska zaszeregowana jako rezerwowa.

Zobaczymy...

Podaję link do tekstu na stronie Strefy, podsumowującego 2. kolejkę spotkań:
http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosc ... 20604//url


dreamer

[Liana]

Moje spostrzeżenia co do Kasi są identyczne. To nie jest fizyczny typ "babochłopa" i może się szybko wyeksploatować.
Jesli chodzi o Milenę - to musiała miec świadomość tego, że jest duże prawdopodobieństwo, iż już "na dzień dobry" będzie posadzona na ławce. Wywalczyć miejsce w pierwszej szóstce będzie jej bardzo trudno.

[dreamer]

Cztery kolejki Serie A kobiet już minęły. teraz czeka nas planowa przerwa do 25 listopada, z powodu Pucharu Świata. "Foppa" Bergamo jako jedyna drużyna ma na koncie komplet 12 punktów. Oczywiście, jest moim zdaniem poważnym kandydatem do tytułu w tym sezonie. Myślę jednak, że bardzo niebezpieczny będzie obecnie 2. w tabeli - Scavolini Pesaro. Zawodzi jak na razie i bardzo, zazwyczaj solidna paczka Monte Schiavo Jesi. Ale mam dziwne przeczucie, że zarówno Jesi, jak i Despar, w końcówce znowu zajmą należne im wysokie miejsca.

Martwi mnie naprawdę gra Kasi Skowrońskiej w Asystelu. Wygląda na to, że drużyna jako całość, nie jest jeszcze na pełnych obrotach. A nasz Skowronek eksploatuje sie niemiłosiernie, co dla zespołu nie zawsze przynosi oczekiwane efekty, bo samej trudno wygrać mecz, a może się zakończyć "zajechaniem" naszej czołowej zawodniczki.

Pod linkiem znajdziecie tekst ze Strefy Siatkówki podsumowujący dwie ostatnie kolejki Serie A kobiet, przed przerwą (do 25 listopada):
http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosc ... 20758//url

dreamer

[skr]

Po przerwie ruszyła Serie A kobiet, w "naszym" spotkaniu padł następujący wynik:

Asystel Volley Novara - Famila Chieri 3:0
Oczywiście Skowrońska dalej "ciągnie" grę Asystoelu, znów najwięcej punktów bo 19 (48% skuteczności w ataku, 4 bloki i 1 as)

Scavolini Pesaro - Foppapedretti Bergamo zagrają 28.11

[dreamer]

Wczoraj zagraly ze sobą ekipy z bergamo i Pesaro, i zakończyła sie 5. kolejka ligowa. bergamo, mimo że przegrywało już 0:2, wygrało 3 następne sety i obroniło fotel lidera. Ale Asystel Kasi Skowrońskiej jest tylko o jeden punkt za Bergamo w tabeli.

Z moich refleksji wymienię dwie.
Milena Rosner nie może odnależć się w ataku, ale za to w przyjeciu zaczyna radzić sobie znakomicie. Tak myśle, oby jej problemy z atakiem utrzymywały sie dalej, może to sprawi, że Bonitta będzie mial kogo postawić na przyjęciu .
Katarzyna Skowrońska zadziwia kondycją fizyczną i skutecznością w ataku. Utrzymuje ją na około 50%. jednak martwi mnie jej nadmierne eksploatowanie w Asystelu, co może zakończyć się żle dla niej i dla naszej reprezentacji.

Podaję link do tekstu w Strefie, krotko podsumowującego 5. kolejkę Serie A kobiet:
http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosc ... tkie.21914

dreamer

[skr]

Despar Perugia - Asystel Novara 3:1 (22:25, 25:21, 25:23, 25:17)

A więc zespół Kasi Skowrońskiej zanotował drugą porażkę w sezonie. Nie pomogła bardzo dobra gra Kasi 24 pkt. (49% w ataku) a przede wszystkim Nataszy Osmokrovic 25 pkt.
Po przeciwnej stronie siatki prym wiodły Francia Mirka 25pkt. (57% skuteczności w ataku) oraz MVP PŚ Simona Gioli 15 pkt.

Foppapedretti Bergamo - Lines Altamura 3:0 (25:12, 26:24, 25:23)

Dużo lepiej powiodło się zespołowi Mileny Rosner i Kasi Gujskiej. Obie zagrały w podstawowym składzie.
Milena niestety zaledwie 4 pkt (25% skuteczności !!), dużo lepiej było w przyjęciu 92% (w tym 62% perfekcyjnego przyjęcia !!). Gujska zdobyła ....5pkt !! 1 blokiem 4 atakiem.

[dreamer]

Masz niestety rację, skr - ja też od jakiegoś czasu, pisząc o postawie Mileny Rosner w Foppie (szczególnie w ataku) zaczynam opis od słów: "niestety Milena Rosner znowu zagrała słabo w ataku". Ale uczciwie trzeba przyznać, że w przyjeciu radzi sobie bardzo dobrze. Śmiem twierdzić, że postawa w przyjęciu decyduje o tym, że jeszcze łapie się do pierwszej drużyny. Ale wydaje mi się, że długo na takiego fuksa nie ma co liczyć.

Z innych meczów 6. kolejki zwraca uwagę kolejne zwycięstwo Busto Arsizio. Scavolini idzie powoli w górę. Zaskoczeniem "in minus" pierwszego etapu rozgrywek, jest według mnie słaba postawa Monte Schiavo Jesi.

Podrzucam link do tekstu w Strefie Siatkówki, z krótkim podsumowaniem 6. kolejki:
http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosc ... tkie.22061

dreamer

[skr]

Minetti Infoplus Imola - Foppapedretti Bergamo 1-3
I uwaga najlepszy wynik punktowy w Foppa zawodniczka z numerem 4 czyli..... Milena Rosner ...to nie żart, 15 pkt. mimo, że mecz rozpoczynała na ławce (47% skuteczności w ataku, co jest rewelacyjnym wynikiem i 73% w przyjęciu, co jest "normą" )....brawo Milena.
Już w najbliższy piątek mam nadzieje, że zobaczymy ją w równie dobrej formie.

Asystel Volley Novara - Monte Schiavo Banca Marche Jesi 3-0
Tu także najlepsza Polka, Skowrońska 16 pkt, choć troszkę słaba skuteczność bo 38%, do tego 3 pkt. blokiem.
Jesi nadal słabo !!

[mateo9]

Foppapedretti Bergamo - Unicom Sassuolo 3-0 w kazdym secie do 17

od poczatku grala Milena Rosner i zaprezentowala sie z przyzwoitej a nawet bardzo przyzwoitej strony zdobyla 10 pkt z czego 8 atakiem i dwa blokiem atakowala ze skutecznoscia 44% co jest przyzwoitym wynikiem ale za to przyjecie znakomite 88% dobrego i 65% perfekcyjnego no jak tak dalej sobie bedzie poczynac to moze wkoncu zaprezentuje te umiejetnosci w pelni w reprezentacji i bedziemy miec z niej pozytek

[skr]

Rozczarowało mnie to wczorajsze spotkanie Sassuolo nie potrafiło podjąć równorzędnej walki, szkoda...może w następnym spotkaniu będą większe emocje.
Milena utrzymuje dobrą dyspozycje, nawet w ataku miała lepszą skuteczność od Amazonki Franciszki.
Szczególnie w tym meczu podobała mi się współpraca Lo ze środkowymi, a zwłaszcza gwoździe Maji.

[Ted]

Szczególnie w tym meczu podobała mi się współpraca Lo ze środkowymi, a zwłaszcza gwoździe Maji.

W piątek w meczu na szczycie z Scavolini Pesaro Maja zaprezentowała się bardzo dobrze. Widać było, że mobilizująco podziałała na nią żółta kartka (powinna dostać ją dużo wcześniej)- od tego momentu przesła metamorfozę o 180 stopni. Gwoździe i czapy jakie fundowała rywalkom robiły wrażenie
Mistrzostwem była postawa Andżeliki - dziewczyna z niewyleczoną a przez pięć setów ciągnęła grę zespołu. W mojej ocenie Lo Bianco za bardzo eksplatowała tą zawodniczkę, ale jeśli innym nie idzie...

[PAWKENS]

Oglądając mecz Foppa-Pesaro dziwiłem się że drużyna z Bergamo wygrała 2 sety. Scavolini miało sporą przewagę , grało lepiej a mimo to ledwo wygrało. W tym zespole świetnie grały 2 Brazylijki Mari i Costagrande. Szczególnie ta pierwsza która po każdej akcji kończonej silnym atakiem lub blokiem nawet się nie cieszyła .Trochę to było dziwne

[PAWKENS]

Ale dzisiaj Jesi zniszczyło Perugię. Aż dziw że przegrało z nimi w LM. To co robiła Francia to był środek naszej LSK. Tyle błędów w ataku... Wspaniale grały Togut oraz Bown. W Perugii do czsu grę trzymała Del Core, a ta Niemka to dowód, że centymetry nie są wiele warte.

Niestety przegrał zespół Kasi Skowrońskiej. Nasza reprezentantka jak zawsze fenomenalnie - 29 punktów. Ale sama meczu nie wygra

[PAWKENS]

Znane są już finalistki Pucharu Wloch. Pierwszym zostalo niesamowite Pesaro, które pozwoliło Yamamayowi ugrać 42 punkty Ten wynik chyba jasno wskazuje faworyta finału. W drugim meczu polski akcent, czyli Milena Rosner i jej niezła gra. Nie wiem ile Foppa wygrała w tiebreaku, raz pisze że do 9, raz, że do 15. Spotkały się dwie silne drużyny, które miały chęć na Puchar. Dzisiaj finał i 3:1 dla Pesaro typuję

[PAWKENS]

http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosc ... tkie.24990

No to nam Polki zrobiły niespodziankę. Ale ten mecz musiał być emocjonujący Bergamo 2 razy ratowało się na przewagi i 2 razy wygrało. Takie mecze zdarzają się bardzo rzadko. Rosner też miała swój udział w zwycięstwie, ciekawe czy grała w tiebreaku.

[PAWKENS]

Oglądałem wczoraj mecz Pesaro-Sasuolo. Było wiele emocji, jednak poziom nie za wysoki. W Scavolini strzelała Costagrande, nie grała Mari, za nią dość słabo grająca Brussa. W Sasuolo prym wiodły młoda Czeszka i Rumunka Turlea. Scavolini z taką formą nie będzie miało raczej szczęscia w półfinałach. Milena Rosner gładko rozjechała słabe Santerano i w półfinale zagra z Perugią, która po niespodziewanych mękach gładko wygrała drugi mecz z Yamamayem. W walce jest jeszcze Skowrońska, która zagra z Jesi 3 mecz o awans

[PAWKENS]

Skowronek pokonał wraz z koleżankami bardzo silne Jesi i zagra w półfinale z według mnie nie najlepiej dysponowaną drużyną Pesaro. A jak Mari nie zagra to Novara jest już jadną nogą w finale Pierwszy mecz półfinałowy odbył się wczoraj. Skutek Zwycięstwo Perugii po tiebreaku na przewagi A półfinały gramy tylko do dwóch zwycięstw

[PAWKENS]

Ale srogo zrewanżowały się zawodniczki z Foppy, po prostu miazga, gdyby nie feralny tiebreak byłyby już w finale..., ale jeśli są lepsze to udowodnią to w 3 meczu Znowu nie grała Rozner
Czy ja się znam na siatkówce Zaczynam poważnie wątpić, Pesaro wygrało na wyjeździe 3:1. Fenomenalnie Costagrande, reprezentacja ją czeka Słaby mecz Skowronka, może Novara była po prostu zmęczona i zagrała słaby mecz Już dzisiaj rewanż, więc się dowiemy

[dreamer]

Niestety, potwierdziło się, że włoska Serie A kobiet, to zupełnie coś innego niż Serie A mężczyzn.
W lidze kobiet ciągle jeszcze się przytrafia, że jedna zawodniczka wygrywa mecz. W skrócie tak można podsumować trzeci mecz półfinałowy między Foppapedretti i Desparem. Mirka Francia właściwie wygrała go dla Desparu.
Mnie bardziej martwi to, że Milena Rosner chyba straciła miniony rok kariery. Nic chyba nie zyskała na przejściu do Foppy. Prawdopodobnie niedługo okaże się, że nie tylko ona nic nie zyskała, ale i nasza reprezentacja.
Mimo że Asystel nie awansował, to odczucia odnośnie Katarzyny Skowrońskiej są całkowicie odmienne. Ma dziewczyna "pałer" i widać, że chyba aż tak mocno jej sezon nie wyczerpał, jak wielu kibicom (mi też) się zdawało.

W rywalizacji finałowej Scavolini z Desparem ja jednak stawiam z lekkim wskazaniem na Scavolini.

Tytaj trochę statystycznych informacji z trzeciego meczu Foppa - Despar, ze Strefy Siatkówki
http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosc ... tkie.25524


dreamer

[ludi14]

[quote="dreamer"]
Mnie bardziej martwi to, że Milena Rosner chyba straciła miniony rok kariery. Nic chyba nie zyskała na przejściu do Foppy.

Ja bym tak nie powiedział .Na pewno sie rozwineła w końcu Włochy mają o wiele lepszą ligę niż Hiszpania.

[PAWKENS]

Despar podniósł się po takiej miazdze... i wygrał. Szok Scavolini dwa razy gładko pokonało Novarę, pewnie przeszły metamorfozę jakąś A Mirka Francia jakie ma obywatelstwo i w jakiej reprezentacji gra

Ja bym tak nie powiedział .Na pewno sie rozwineła w końcu Włochy mają o wiele lepszą ligę niż Hiszpania.

Nie wiem, czy można się rozwinąć siedząc na ławce...

[dreamer]

Są pierwsze finałowe rozstrzygnięcia w serie A kobiet.
Scavolini Pesaro pokonało dość pewnie na własnym boisku Despar Perugia 3:1.

Scavolini Pesaro - Despar Perugia 3:1 (21:25, 25:21, 25:16, 25:23)

W poprzednich sezonach zdażało się, że Scavolini miało dobrą część fazy zasadniczej, a gdy przychodziły play-off, przepadało z kretesem.
W tym roku zespół prezentuje się zupełnie inaczej. Może nawet nie gra rewelacyjnie, ale potrafi zdominować przeciwniczki. Nie ma też aż takich dołków jak to bywało sezon, czy dwa sezony temu.
Gdybym miał obstawiać na mistrzowską drużynę, to stawiałbym na Scavolini.

Kolejne dwa mecze 26 kwietnia ponownie w Pesaro i 28 kwietnia w Perugii.

Tutaj jest link do wyników na Strefie Siatkówki: http://www.siatka.org/?wyniki.lz.2007.6

dreamer

[dreamer]

Wygląda na to (przynajmniej do tej pory), że tegoroczna rywalizacja o "csudetto" wśród pań, może zakończyć się w trzech meczach. Scavolini wygrało dzisiaj, podobnie jak przed dwoma dniami, 3:1 drugi mecz na swoim boisku i prowadzi w play-off 2-0.

Zresztą, nie chodzi o to, że już prowadzą 2-0, ale o dobry styl, jaki prezentuje drużyna. Ich gra jest wyjątkowo równa, i przyznam, że nie spodziewam się, aby Despar zdominował rywalki w 3 i ewentualnie 4 meczu u siebie. Nie przewiduję, aby gra jeszcze musiała wrócić do Pesaro na 5 mecz.

Czapka z głowy przed Caroliną Costagrande - jest nie do zmęczenia. Dziś znowu była najlepsza (24 pkt, MVP meczu). Niezła gra Mirki Francii w Desparze.

Tutaj jest link do tekstu w Strefie Siatkówki: http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosc ... tkie.25702


dreamer

[PAWKENS]

W życiu bym się nie spodziewał Po tak przeciętnej grze z Sasuolo, kiedy poziom przyjęcia oscylował w okolicach 30% i grajęcej tylko Costagrande, że Pesaro będzie o krok od mistrzostwa. To był już 4 z rzędu mecz wygrany 3:1 Myślę, że Perugia się nie podda i przegra u siebie po walce 2:3

[dreamer]

Mamy dziś trzeci mecz finałowy Despar - Scavolini.
Przez chwilę myślałem, że w I secie Despar nie wyjdzie z "10". Ale w środkowej części partii dziewczyny pociągnęły trochę, i przegrały "tylko" 18"25.
W II secie jest bardziej wyrównana walka. Na drugiej przerwie technicznej prowadzi Scavolini 16:14.
Jeżeli w tej rywalizacji będzie potrzebny jeszcze jakiś mecz poza dzisiejszym, uznam to za dużą niespodziankę...
Tutaj jest link do relacji live: http://www.legavolleyfemminile.it/Risultationline.aspx

dreamer

[dreamer]

No i poznaliśmy mistrzowski zespół w Serie A kobiet. Całkowicie zasłużenie tytuł w tym roku przypadł Scavolini Pesaro. Trzeci mecz finałowy (dzisiaj) może być sztandarowym przykładem tego, co z drużyną potrafią zrobić nerwy. Zarówno Scavolini - z wizją tytułu - jak i Despar - z wizją umykającej ostatniej szansy na zostanie w grze - nie mogły sobie dziś poradzić.
Stąd szarpana, nerwowa gra - sety wygrywane raz przez jeden, raz przez drugi zespół bardzo wysoko. Ale chyba wynik końcowy (3:2 dla Scavolini) pokazuje, że właśnie Scavolini w tym sezonie potrafiło najlepiej kontrolować emocje i w ostatnim meczu szybciej opanowało emocje, zdobywając tytuł

Despar Perugia - Scavolini Pesaro 2:3 (18:25, 25:19, 25:17, 17:25, 12:15)
W play -off 3-0 dla Scavolini (poprzednie dwa mecze wygrane u siebie po 3:1)

dreamer

[PAWKENS]

A jednak nie przedłuzy się finałowa rywalizacja o mistrzostwo Włoch...Trochę krótko ona trwała Dla Scavolini ten sezon mógłby być cudowny:
- zdobyty puchar CEV
- mistrzostwo Włoch
- zabrakło tylko kropki nad i w tiebreaku z Bergamo w pucharze Włoch kiedy prowadziły 14:12
Dla Desparu ten sezon też był dość udany, wygrana w lidze mistrzyń i srebrny medal we Włoszech

[dreamer]

W Strefie Siatkówki możecie przeczytać troche refleksji moich i nieco danych statystycznych z trzeciego meczu finałowego:
http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosc ... tkie.25774.

Ogólnie można zgodzić się ze stwierdzeniem jakie wyczytałem dziś w brazylijskiej informacji o mistrzostwie dla Scavolini. Brazylijczycy twierdzą, że gra Scavolini opierała się w tym sezonie na Costagrande oraz dwóch Brazylijkach - Sheilli i Mari. Myśle, że z dość dobrym przybliżeniem oddaje to rzeczywisty obraz zespołu, ale pozostałe zawodniczki stanowiły bardzo silne uzupelnienie składu i powodowały, że Scavolini prezentowało się dobrze jako zespół, a nie jako zbiór indywidualności.

Dla tych, którzy chetnie wpatrują się w cyferki opisujące przebieg spotkań, załączam link do strony włoskiej:
http://www.legavolleyfemminile.it/Risul ... ionato=131
(wystarczy kliknąć na wynik meczu i pojawiają się statystyki meczowe)

dreamer

[PAWKENS]

Ze statystyk i moich obserwacji wynika, iż w Perugii zabrakło dobrej środkowej... Młoda Crisanti grała słabo, w lidze mistrzyń też, jednak tam przeciwnicy nie byli tak mocni ( ciekawostka ) Może z lepszą zawodniczką udało by się zdobyć parę punktów więcej i wygrać