Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Odnosząc się do posta PJ_volleyball z tematu ligi męskiej: ja jednak wolę mieć porządek na forum. Zakładam temat o rozgrywkach pań bez podziału na sezony.

Nie chce mi się zakładać tematu z A1 kobiet, bo i tak nie będzie tam pewnie dyskusji.

Pierwsza rzecz.
Fajną robotę robi Kasia Skorupa w Pomi Casalmaggiore, które właśnie awansowało do półfinału A1. Bardzo dobry sezon rozgrywa leworęczna przyjmująca Valentina Tirozzi.
Co ciekawe, zespół Kasi Skorupy pokonał w ćwierćfinale zespół Bereniki Tomsi, dla której też jest to całkiem dobry sezon. Berenika średnio zdobywa 17 punktów, skuteczność w ataku 40% (średnio 37 ataków na mecz). Dwukrotnie przekroczyła barierę 30 punktów w tym sezonie.

Kolejna rzecz.
Patrzyłem wczoraj na mecz Conegliano - Modena i trochę się zawiodłem. Sporo walki, 5 setów, ale poziom słaby. I gdyby nie kapitalny występ Rachel Adams to może nawet i nie wspomniałbym o tym meczu.

Amerykanka znana z występów w OrlenLidze wczoraj zdobyła 27 punktów. Na tą zdobycz złożyły się 2 punktowe zagrywki, 5 bloków i 20 skutecznych ataków. W ataku Rachel zanotowała aż 80% skuteczność. Świetny wynik.

Warto jeszcze odnotować słabiutką postawę zawodniczek, które są ważnymi postaciami w swoich zespołach. Po stronie Conegliano Neriman Ozsoy (19% w ataku, przy 37 próbach), a po stronie Modeny Helene Rousseaux (19% w ataku, przy 47 próbach). Inna sprawa, że atakujące również bez szału (po stronie Conegliano Nikolova, a po stronie Modeny Fabris).

W lekkim dołku Piccinini, ale chyba nie ma co się dziwić. Przez większą część sezonu grała naprawdę kapitalnie.

Co by dodać trochę postów do tematu z siatkówką kobiecą: ze mnie taki znawca żeńskiej jak z z sempiterny rogatego ssaka domowego popularny instrument dęty, ale coś mi się zdaje, że ten Adams to jednak Australijka jest.

Noworoczny pisze:Co by dodać trochę postów do tematu z siatkówką kobiecą: ze mnie taki znawca żeńskiej jak z z sempiterny rogatego ssaka domowego popularny instrument dęty, ale coś mi się zdaje, że ten Adams to jednak Australijka jest.

Źle Ci się zdaje.

Amerykanka i Mistrzyni Świata

Czyli potwierdziło się moje znawstwo. Pomyliła mi się z tą dużą dziewuchą, z Muszynianki.

Tamta grała w Korei w zespole "Różowych Pająków" z Incheon i sądząc po wynikach i reakcjach trenerki podczas meczów to była średnio z niej zadowolona. A jej nazwisko to Rachel Rourke

Wiadomo, że w play-off już wszyscy ciągną na oparach, jednak poziom Serie A naprawdę wysoki. Praktycznie 5 równorzędnych zespołów walczących o mistrzostwo, mnóstwo świetnych zawodniczek- patrząc przez pryzmat sezonu choćby Barun, Fabris, Diouf, Plak, Hill, De Gennaro, Cardullo, Leonardi, Marcon, Skorupa, Glass... No po prostu poziom niektórych meczów świetny. U nas tylko Chemik i Atom, a przyjmujących czy atakujących na poziomie Seria A może z 5...

EDIT: No tak, zapomniałem o Piccinnini, po prostu klasa sama w sobie.

Berenika zostaje w Montichiari na przyszły sezon. Skorupa podobno ma odejść do Fenerbahce w miejsce Lo Bianco.

Nie temat na transfery ale nie wiem czy jest sens tworzyć oddzielny, sporo ciekawego się dzieje.
Cardullo i Barun do Bergamo.
http://www.volleyball.it/notizie.asp?n=99914&l=0
Leonardi i Marcon do Piacenzy.
http://www.volleyball.it/notizie.asp?n=99915&l=0
Diouf chyba do Modeny, nie będzie czego zbierać z Busto.

Nie o transferach, a o wczorajszym meczu.

Może liga włoska juz nie ma w swoich szeregach największych gwiazd, ale dalej A1 kobiet ogląda się po prostu kapitalnie. Bardzo wysoki poziom, naprawdę ciekawie tworzone zespoły (w większości tych lepszych drużyn widać jakiś pomysł w takim, a nie innym zestawieniu personalnym, widać jakiś styl) i szczerze mówiąc widać u dziewczyn pasje i zaangażowanie, których jednak w Orlen Lidze czasami się nie widzi.

Wczoraj Casalmaggiore zagrało naprawdę dobry mecz. Kiepsko zaczely pierwszego seta, ale było widać, ze z biegiem czasu wyglądało to lepiej. Bardzo emocjonujaca końcówka drugiego seta. Gdyby wygrała ta partie Novara to nie jestem pewien czy gospodynie by się podniosły.

Naprawdę cieszy fakt, ze ten zespół gra tak dobrze, bo gre prowadzi Polka. Fajnie zorganizowane w obronie, bardzo dobrze grają kontre (i maja sporo wariantów w tej kontrze).
Valentina Tirozzi genialna. Pewnego poziomu nie przeskoczy, ale fajnie się na ta zawodniczkę patrzy.
Stevanovic bardzo pewna na środku. Szkoda, ze w reprezentacji ma spora konkurencje, ale mam nadzieję, ze i tak w kadrze cos pogra.

Novara nie zagrała źle, ale czegoś jednak brakowało. Mocno przecietnie wypadły środkowe. Przyjecie było dobre, ale wysokie skrzydłowe tez nie miały swojego dnia. Zwłaszcza Hill i Klineman, bo Barun trzymala poziom.
Brakowało tez Novarze bloku od drugiego seta.


Rywalizacja zapowiada się strasznie ciekawie. Casalmaggiore u siebie będzie mocne. Świetna atmosfera na trybunach, a widać, ze te dziewczyny to strasznie napędza.
Nie wiem tylko co z Ortolani, która w czwartym secie opuściła parkiet i zastąpiła ja Bianchini. Może zmęczenie u Sereny, może skurcz, a może jakiś uraz.

Moim zdaniem finały stoją na fantastycznym poziomie. Niby wielkich gwiazd nie ma, ale pasjonująco się ogląda pojedynek w obronie Sansonny i Siressi. Co one grają w obronie to ja nie mam pytań. Zdarza mi się siedzieć pół seta ze szczęką na podłodze, takie rzeczy się tam dzieją. Tego w OL brakuje - walki o każdą piłkę. Skorupa odkupiła winy z poprzedniego meczu. Stefanović uratowała Pomi seta. Faktycznie taka para środkowych a Signorile niby robiła z nich użytek, ale straciły skuteczność. Będzie się działo. Mam przeczucie że finał potrwa pięć meczów. To są naprawdę bardzo zbilansowane zespoły o podobnym poziomie.

A co się stało z Busto ? Sponsor im przepadł ?

Tak. Są problemy z kasą

Dzisiaj ostatnie, piąte spotkanie finałowe pomiędzy Novarą a Casalmaggiore.
Na razie obie drużyny perfekcyjnie wykorzystały atut własnego parkietu.

Teraz jednak obie drużyny nie mają nic do stracenia. To jest jeden mecz i wszystko tak naprawdę może się zdarzyć.

Novara jest faworytem, bo ma jednak personalnie lepszy skład, ale zdecydowanie bardziej przemawia do mnie system gry Casalmaggiore. I ciesze się, że spory udział ma w tym wszystkim polska rozgrywająca, Kasia Skorupa.

Tirozzi świetny sezon. Wydaje mi się, że strasznie wydoroślała (chociaż to już doświadczona, 29-letnia siatkarka). Znacznie dojrzalsza jest w swojej grze. Zawsze fajnie się na nią patrzyło, ale czegoś jednak brakowało. Zwróćcie uwagę ile przy niej jest teraz takich dobrych "dotknięć". Sporo piłek w ataku, mocno obciążona w przyjęciu, a jeszcze dokłada świetną zagrywkę.

Ostatnie sezony skakała po klubach.
Może to też jest powód tego, że nie rozwinęła się aż tak? Szkoda, bo potencjał naprawdę spory.

Trzymam kciuki za Pomi!

Zainteresowanie zagranicznymi kobiecymi ligami jest porażające

Wczoraj Montichiari, w którym występuje Berenika Tomsia i Dominika Sobolska wygrały 3-2 (17-25, 25-20, 23-25, 25-16, 19-17) z Busto Arsizio. Polska atakująca zdobyła 33 punkty. Atakowała 73 razy ze skutecznością 45%. Po drugiej stronie siatki miała godną rywalkę w osobie Karsty Lowe, która zdobyła 32 punkty, atakowała 58 razy, skuteczność - 52%.

W zespole Polek występuję mi. Simona Gioli, Maren Brinker, Christina Barcellini, Ludovica Dalia czy Veronica Carocci. U rywalek znane z występów w Polsce Helene Rousseaux, Jenna Haglund i Jaimie Thibeault.

Berenika jest obecnie najlepiej punktującą we włoskiej lidze z 427 zdobytymi punktami. Druga jest Karsta Lowe - 398, trzecia Samantha Fabris - 380, a czwarta Megan Easy - 346.

Wow, naprawdę dobre wyniki wykręca w tym sezonie Berenika. Popatrzyłem trochę w statystyki na legavolleyfemminile.it i oprócz tego, że jest najlepiej punktującą, to jest trzecia w punktach zdobytych na set (5,14, wyprzedzają ją Samanta Fabris i Karsta Lowe) i czwarta wśród najskuteczniejszych skrzydłowych (40,6%, tu przegrywa z Megan Easy, Celeste Ptak i Floortje Meijners). Tomsia wraz z Lowe dostają najwięcej piłek w lidze (w tym sezonie już ponad 900), a trzecia w tej klasyfikacji Fabris wykonała o ponad 100 ataków mniej od Bereniki.

I jeszcze ciekawe porównanie: najczęściej atakująca w Orlenlidze Anita Kwiatkowska atakowała 730 razy (prawie 200 razy mniej od Tomsi), a Katarzyna Skowrońska-Dolata wykonała "tylko" 635 ataków (czyli 2/3 tego co Tomsia we Włoszech).

Swoją drogą szkoda, że na orlenliga.pl i plusliga.pl nie ma takiej zbiorczej podstronki ze statystykami jak we Włoszech, gdzie łatwo można porównać dokonania poszczególnych zawodniczek i zawodników: http://www.legavolleyfemminile.it/?page_id=341

Za mecz z Busto Bera trafiła do szóstki kolejki

Jeszcze warto dodać, że Polka jest 2. w Trofeo Gazzetta.

StanLee pisze:Jeszcze warto dodać, że Polka jest 2. w Trofeo Gazzetta.

Już jest pierwsza

Trwa mecz gwiazd ligi włoskiej. W drużynie niebieskiej gra m.in. Skowrońska i Witkowska, a w białej Zuza Efimienko.

Gdzie mogę obejrzeć mecze serie a kobiet, na rai sport nic nie ma ?

Conegliano Scandicci dziś 20:30 na Rai Sport 1

Nie wiem nawet gdzie szukac tej informacji.
W Pucharze Wloch kobiet (i pewnie u mezczyzn jest podobnie) licza sie dokladne wyniki w dwumeczu, punkty czy wygrane mecze?

Patrzę sobie na transfery włoskich zespołów na sezon 2017/18 i widzę, że do Włoch powraca Sarah Pavan.

Najdziwniejsze transfery według mnie jak do tej pory robi Modena. Na rozegraniu zostaje Feretti, a do klubu przychodzą 3 atakujące: Barun, Montano i Tomic. Z Montano i Tomic pewnie będą chcieli zrobić przyjmujące i jestem ciekaw jak im to wyjdzie. Tą, która ma grać w szóstce i pomagać ofensywnej zawodniczce w przyjęciu jest moja "ulubienica" Caterina Bosetti Trzeba było zatrzymać Marcon...

Z ligi podobno wycofała się drużyna Neruda Bolzano. Zastąpić ją ma SAB Grima Legnano z A2. W związku z tym w przyszłym sezonie w lidze włoskiej zobaczymy aż 3 beniaminków (Legnano, Lardini Filottrano z Bereniką Tomsią oraz myCicero Pesaro). W Pesaro podobno grać ma Van Hecke, Aelbrecht, Costangrande i Tirozzi.

phil pisze:W Pesaro podobno grać ma Van Hecke, Aelbrecht, Costangrande i Tirozzi.

Czytałem gdzieś, że Costagrande to nie jedyny powrót do Pesaro, bo ma wrócić jeszcze Sheila Ale pisał to niejaki Pasini, więc to mogą być tylko jego wróżby.

Pasini nie tak dawno pisał, że Włoszki wycofują się z WGP... Skuteczność tego co pisze Pasini to 50% - albo prawda albo nieprawda