Serie A1 mężczyzn 2015/2016

drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: drukjul »

Trento bez błysku, który miał wrócić do tej drużyny z powrotem Mataja z Japonii, ale mimo wszystko jako drużyna dalej pokazuje bardzo solidną siatkówkę, którą mimo problemów z kontuzjami imponowała przez cały sezon zasadniczy. Otwarte jest oczywiście pytanie jak Stojczew ustawi swoją drużynę w Final Four Ligi Mistrzów i na ile procent Lanza na dziś jest już gotowy do wielkiej gry. Spodziewam się jednak, że niezależnie kto w Krakowie wybiegnie w "6" Antonow, czy Lanza to Lube w Krakowie czeka niezwykle ciężkie zadanie.

Coś się z drużyną Lube w środku stało w ostatnich miesiącach bardzo niedobrego, skoro teraz podczas play-offów - w najważniejszym momencie sezony, tak wyraźnie brakuje tam chemii pomiędzy zawodnikami i po prostu nie widać tam mentalnego lidera. :|

Nie jest też takim mentalnym liderem chyba także sam trener Blangini, który chyba pierwszy raz w swojej karierze prowadzi drużynę gwiazd będącą nie żadnym "czarnym koniem", ale faworytem jakiś rozgrywek, która ma wręcz obowiązek wygrywać medale i zdobywać trofea. Wygląda na to, że koncepcja bardzo szerokiego, wyrównanego składu nie do końca się sprawdziła się nie tylko u nas - na Podkarpaciu, ale i także na Półwyspie Apenińskim, skoro takim nawet takim siatkarzom jak Junatorena, Miljković, Jenia Grebennikow brakuje najnormalniej ducha walki i wyglądają niekiedy jak grupa indywidualistów bardzo mocno ze sobą skłóconych i konfliktowanych. Całkowite przeciwieństwo postawy drużyny Perugii, którą zacięta ćwierćfinałowa rywalizacja z Weroną dopiero teraz wyraźnie właśnie jako drużynę zbudowały i scementowały. Fajnie się na nich patrzy jak się wzajemnie wspierają i nakręcają i fajnie się ich mecze ogląda, zresztą identycznie jak postawę siatkarzy drużyny Werony, którą wcześniej w tych play-offach wyeliminowali.

Jeżeli Lube teraz w 1/2 odpadnie, to pewnie czeka nas tam kolejny remanent i kolejne wielkie zakupy. Choć kto wie, może wystarczy powrót samego Zajcewa, który jak już wiadomo nie zostaje na kolejny sezon w Dynamie Moskwa. Może to sprawi, że ta drużyna gwiazd w sezonie 2016/2017 zacznie wreszcie grać na takim poziomie do którego obliguje suma talentów, czy mnożnik potencjału nazwisk grających tam wielkich siatkarzy. Bo w obecnym sezonie generalnie ich bardzo niewyraźna dyspozycja, czyli inaczej mówiąc w wielu meczach, a jeszcze częściej w poszczególnych setach brak solidnej jakości gry (nie mówiąc już o "błysku"), niezależnie od faktu awansu do Final Four Ligi Mistrzów, oraz półfinałów scudetto, jest chyba dotąd największym rozczarowaniem rzeczywiście niezwykle ciekawych tegorocznych rozgrywek Serie A.
Awatar użytkownika
jimiq
Posty: 774
Rejestracja: 1 mar 2013, o 12:25
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: jimiq »

Trento bez błysku, zgadzam się. Chociaż wyglądają solidniej niż Lube. Przynajmniej na ławce trenerskiej.
Nie bardzo rozumiem Parodiego w koszulce drugiego libero w tym meczu??!! A dużo rzeczy jestem w stanie zrozumieć.
Po za tym Grebennikov to nie ten zawodnik. Niewidoczny kompletnie.
Osmany bez formy, nic w zagrywce nie dokłada. Za czasów pobytu w Trento niejeden szoł.
Nie wspomnę już o team spirit. W Lube tego nie widać.

Perugia. Jest na co popatrzeć. I od niedawna lewe wygląda lepiej niż prawe. Dzisiaj bardziej skuteczni niż Atan. Jest Russel i Kaliberda. Są środkowi. Fajna chemia. I De Cecco dołada swoje.

Na podstawie tego meczu trzeba powiedzieć iż zaplecze Perugii odrobiło lekcje. Juantorena z tyłu to częściej jego atak z 2linii niż pierwsze tempo. Chyba ze 2 razy spektakularnie zablokowany w takiej akcji. Piękne. Super wyblokowywali Ivana a o Cebulce to szkoda mówić. Dziwne że Pridy tak mało na boisku.

Jeszcze jeden najważniejszy mecz, mówię o półfinałach. /zobaczymy..
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: krzysiu »

Osmany ma na pewno już sporo w nogach i więcej kontuzji , Milijković nie jest 1 młodości i nie zawsze zlepek gwiazd wygrywa - nie każdy jest Zenitem Kazań ;)
maciek77
Posty: 2007
Rejestracja: 28 maja 2012, o 12:37
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: maciek77 »

Aż dziwne, że Priddy nie pojawił się na boisku, może jakiś uraz? Albo Blengini oszczęda go na FF i zakłada, że i tak pokonają Perugię. :P
Kamil92
Posty: 2252
Rejestracja: 1 lut 2014, o 11:48
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Kamil92 »

Szczerze powiedziawszy, to ja jakoś nie wierzę w tę obniżkę formy Lube. Wiem, że przegrywają już 2-0 w rywalizacji z Perugią i nie mogli pozwolić sobie na odpuszczenie tego meczu, ale uważam, że musieli mocniej potrenować ostatnio i przygotowują się do finałów LM. Wczoraj wyglądali bardzo ociężale, co może świadczyć o mocniejszym treningu przed weekendem.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: drukjul »

maciek77 pisze:Aż dziwne, że Priddy nie pojawił się na boisku, może jakiś uraz? Albo Blengini oszczęda go na FF i zakłada, że i tak pokonają Perugię. :P
Priddy wczoraj pojawił się na moment na boisku - wyszedł na poprawę przyjęcia kiedy się decydowały losy zaciętej pierwszej partii, więc chyba nic mu nie dolega, ale problemem Lube wczoraj od momentu, kiedy kompletnie zaciął się brylujący wczoraj tylko w pierwszym secie Klemen Cebulj było nie tyle przyjęcie, co wyraźna słabość na siatce, przede wszystkim widoczna w ataku, oraz też i w bloku, oraz dodatkowo słabość w polu serwisowym. Wystarczy zauważyć, że w tym krótkim,trzysetowym meczu siatkarze Lube tylko błędami własnymi zagrywki i ataku oddali Perugii 23 punkty, natomiast Perugia Lube tylko 11. Więc skądinąd trudno dziwić się Blenginiemu, że w sytuacji kiedy przewaga Perugii na siatce stała się tak wyraźna a ataki Osmany, Miljkovića oraz Cebulja raz za razem były wyblokowywane i podbijane, zaczął szukać kogoś, kto pociągnie w jego zespole w pierwszej kolejności atak. Priddy jeśli chodzi o samą grę na siatce pewnie jednak nie jest w stanie za bardzo pomóc, więc Blengini od drugiego seta postawił na dawno niewidzianego Kovara. Tyle, że jego piętą achillesową jest tradycyjnie przyjęcie zagrywki, a ma z tym jeszcze większe problemy teraz kiedy wraca po kontuzji. Trudno się dziwić, że Perugia natychmiast zaczęła go nękać swoim serwisem, a Grebennikow i Juantorena nie potrafili mu pomóc i tu błędne koło braku sensownej alternatywy dla trenera Lube się zamknęło.

Blengini ma dwie kompletne szóstki gwiazd, pozorne kłopoty bogactwa nie tylko w kwadracie, ale nawet i poza nim, skoro nie mieszczący się w składzie Parodi był wczoraj zgłoszony jako libero, ale jak przychodzi co do czego i trzeba znaleźć na boisku jednego człowieka, który w trudnym momencie weźmie ciężar gry na siebie i pociągnie atak, czy dołoży dwa, trzy punkty ekstra swoją zagrywką to nikogo jakoś nie widać. Szeroki, wyrównany skład może jest dobry na sezon regularny, bo minimalizuje wpływ na table wypadków losowych - kontuzji, chorób zawodników, ale jakości gry w play-off jak widać nie gwarantuje, a może nawet wręcz przeciwnie, bo tak jakoś niepewnych, stłamszonych i pognębionych w swoich zachowaniach boiskowych Ivana, czy Osmany to jak już długo ich karierę i występy oglądam to przyznaje jeszcze dotąd chyba nie widziałem. As De Cecco w III partii, kiedy Juantorena i Grebennikow nawet nie ruszyli się do spadającej przed ich nosem piłki i stali jak zamurowani, był dowodem, że siatkarze Lube w końcówce meczu już pękli i dali się złamać. Bardzo źle to świadczy o duchu walki tej drużyny i psychologicznej odporności na niepowodzenia. W składzie multum gwiazd: mistrzów olimpijskich, mistrzów świata, medalistów wielu ważnych imprez, ale jednego prawdziwego lidera, który pociągnie kolegów to ja tam na dziś jakoś zupełnie nie widzę. :|

Kamil92 pisze:Szczerze powiedziawszy, to ja jakoś nie wierzę w tę obniżkę formy Lube. Wiem, że przegrywają już 2-0 w rywalizacji z Perugią i nie mogli pozwolić sobie na odpuszczenie tego meczu, ale uważam, że musieli mocniej potrenować ostatnio i przygotowują się do finałów LM. Wczoraj wyglądali bardzo ociężale, co może świadczyć o mocniejszym treningu przed weekendem.
A ja przyznam się, że zupełnie nie wierzę w ten mikrocykl podporządkowany jakoby FF LM. Dla drużyn włoskich scudetto i dominacja na własnym podwórku tradycyjnie zawsze było ważniejsze niż europejskie puchary i na pewno nie po to właściciel Maceraty władował w ten gwiazdorski skład kilka milionów Euro, żeby kolejny raz przełykać gorycz porażki po tym jak jego drużyna, która miała stać się dominatorem Serie A miała znów odpaść w rywalizacji z jakimś "czarnym koniem". Bo kto przed play-offami widział Perugię w finale scudetto? Mam wrażenie, że może najbardziej zagorzałymi kibicami drużyny Kovaca - jednak niewielu. :)

A poza tym, żeby wygrać LM nie wystarczy zwyciężyć Trento w półfinałach, tylko trzeba będzie jeszcze najprawdopodobniej udowodnić swoją wyższość nad drugim aktualnie europejskim dream teamem, czyli nad Zenitem Kazań. A porównując oba wczorajsze mecze tych drużyn Kazania z Biełogorje i Lube z Perugią, oraz aktualną formę obu ekip zaryzykuje stwierdzenie, że w razie takiej konfrontacji dla włoskiej drużyny nie będą to żadne widziane z Krakowa Tatry tylko wręcz zupełnie nieosiągalne Himalaje. Więc mimo wszystko odwrócenie przez Lube rywalizacji w półfinałach i jeszcze powrót do gry o scudetto wydają mi się bardziej realne, niż końcowy tryumf Juantoreny i jego kolegów w tegorocznej Lidze Mistrzów. Niedawno w ćwierćfinale Serie A Werona była w końcu dokładnie w takiej samej sytuacji po dwóch przegranych, a jednak potrafiła wrócić do gry i w piątym meczu była bardzo blisko wyeliminowania Perugii z play-offów. Lube na pewno też ma więc jeszcze szansę, ale oczywiście pod warunkiem, że zademonstrują zupełnie inny duch i wolę walki, niż wczoraj na boisku, szczególnie od połowy II i w III partii.
Jiroux
Posty: 1005
Rejestracja: 8 cze 2014, o 23:08
Płeć: K

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Jiroux »

Trento aż takie mocne nie będzie. Musi sobie poradzić bez Kazijskiego, który nie ma prawa w LM zagrać. Nie gotowy do gry Lanza, Urnaut i Antonov (który musi ubezpieczać Djurica na ataku). Stojczew na przyjęciu ma króciuteńko
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: drukjul »

Jiroux pisze:Trento aż takie mocne nie będzie. Musi sobie poradzić bez Kazijskiego, który nie ma prawa w LM zagrać. Nie gotowy do gry Lanza, Urnaut i Antonov (który musi ubezpieczać Djurica na ataku). Stojczew na przyjęciu ma króciuteńko
Mimo to w konfrontacji Trentino z Lube po tym co widziałem wczoraj dawałbym jednak trochę większe szanse drużynie Stojczewa. Trentino udowodniło już przecież w tym sezonie, że nawet mimo problemów kadrowych potrafi z Lube takie ważne mecze grać i w nich wygrywać - vide półfinały Pucharu Włoch. A siatkarze Blanginiego wydaje się, byli wtedy w znacznie lepszej formie niż są dziś.

Nie zgodziłbym się też do końca, że brak Kazjiskiego to musi być koniecznie osłabienie Trentino. Jesteśmy zgodni co do tego i nie ma tu kontrowersji, że Matej po powrocie z Japonii w tych play-offach swojej drużynie jednak niespecjalnie pomógł, bo jest bardzo daleki choćby od swojej ubiegłorocznej dyspozycji. W dodatku z nim na boisku rozkład ataku Trentino jest wyraźnie mniej ciekawy i bardziej przewidywalny - Kaz dostaje tradycyjnie większość wysokich piłek, niż wtedy, kiedy Giannelli musi takiego lidera w ataku sobie dopiero poszukać w osobie Urnauta, Djurica, czy nawet mającego przecież w tym sezonie naprawdę świetne występy zmiennika Djurica - Nelliego, albo niedocenianego, ale zaskakującego niekiedy bardzo in plus Antonowa.

Co więcej przy braku na boisku Kazjskiego, mając zabezpieczone lepsze przyjęcie Giannelli jest w stanie częściej uruchamiać w ataku swoich środkowych. Jak wiemy skuteczność środkowych stała się w tym sezonie dosyć mocną stroną drużyny Stojczewa, a jeśli zawodnicy Lube będą mieli tak rozregulowane celowniki w polu serwisowym jak wczoraj z pojedynku z Perugia, naprawdę niezwykle ciężko będzie im odrzucić Trentino od siatki. Pozostaje również otwarte pytanie, na ile procent do gry jest gotowy Lanza, bo zauważmy że w dwóch ostatnich meczach półfinałowych z Modeną to on dawał krótkie zmiany Kazijskiemu w drugiej linii, a nie Antonow. Kto więc właściwie pojawi się w sobotę w meczu przeciwko Lube w wyjściowej szóstce drużyny Stojczewa na przyjęciu obok Urnauta - Antonow, czy Lanza pozostaje dla mnie w dalszym ciągu zagadką.

Pozostaje jeszcze kwestia team spirit, i wydaje mi się, że w Trentino mimo dwóch przegranych w półfinale z Modeną ta chęć walki zarówno w siatkarzach, jak i u trenera Stojczewa nadal jest, natomiast zawodnicy Blanginiego oraz sam trener Lube wyglądali wczoraj jak po ciężkim nokaucie. Czy zdołają się mentalnie pozbierać do soboty nie jestem przekonany. Niby to wszystko bardzo już doświadczeni siatkarze, którzy z niejednego pieca chleb jedli i powinni sobie z takimi sytuacjami sami świetnie poradzić, ale widać że są w głębokim dołku i jeżeli fala powodzenia ich nie poniesie już od początku I seta, a Juantorenie, Christensonowi, Miljkovicowi w Krakowie znów nie będzie siedziała zagrywka, to potem może im być niezwykle ciężko wrócić do dobrej gry.
Awatar użytkownika
lukecik
Posty: 1579
Rejestracja: 24 wrz 2009, o 17:03
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: lukecik »

Witam.

Mam prośbę, mógłby ktoś wrzucić link do strony, gdzie jest czytelny i przejrzysty podgląd na kadry wszystkich zespołów? Najlepiej z wyróżnieniem pozycji zawodnika.

@orw3ll - kapitalne, wielkie dzięki.
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2016, o 17:26 przez lukecik, łącznie zmieniany 1 raz.
orw3ll
Posty: 701
Rejestracja: 1 cze 2013, o 16:24
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: orw3ll »

http://www.legavolley.it/ łap. Zmień sobie język na angielski, później kliknij w zakładkę teams-->superlega.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: drukjul »

Trentino po Final Four Ligi Mistrzów ewidentnie złapało wiatr w żagle - po dwóch setach prowadzi w Modenie 2:0

Kazijski rozpoczął dziś mecz na pozycji atakującego, i o ile w pierwszym secie radził sobie średnio, to końcówka drugiej partii której losy ważyły się po 20-punkcie w dużym stopniu należała właśnie do niego. Słabszy mecz Ngapetha, który tylko w tej drugiej partii zrobił ze trzy błędy własne w ataku. Rezende ciągnie cały atak Vettori, ale jeżeli Francuz się nie obudzi się wreszcie w III secie i nie wspomoże Lucę to zapowiada się gładkie zwycięstwo gości.

W drugim meczu Perugia-Lube po dwóch setach 1:1 i naprawdę trudno powiedzieć w którą stronę to się jeszcze rozwinie. Priddy wyszedł dziś zamiast Cebulja od początku w "szóstce" Lube i trzeba powiedzieć, że amerykański weteran gra dobrze. Również Cester który zmienił w szóstce Citanovy na środku Stankovica dziś wyraźnie na plus.
mily66
Posty: 953
Rejestracja: 2 kwie 2008, o 14:43
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: mily66 »

Lube- Perugia ciekawe emocje, prawie doszło do rękoczynów. Ah ta argentyńska porywczość, skąd my to znamy?
"Jeszcze się nie zdarzyło, żeby piłka do siatkówki kogoś zabiła."
H.Wagner
Awatar użytkownika
lipton
Posty: 2316
Rejestracja: 23 kwie 2009, o 15:53
Płeć: M
Lokalizacja: Łask
Kontakt:

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: lipton »

Jakieś streamy? Bo w Kędzierzynie wszystko zmierza do szybkiego końca.
II liga siatkówki kobiet - treningi dla dzieci i młodzieży - Miejska Amatorska Liga Siatkówki - http://laskovia.pl/
mily66
Posty: 953
Rejestracja: 2 kwie 2008, o 14:43
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: mily66 »

lipton pisze:Jakieś streamy? Bo w Kędzierzynie wszystko zmierza do szybkiego końca.
Na bank na Rai sport leci na cyfrowym polsacie, a streamy w sieci ciężko znaleźć.
"Jeszcze się nie zdarzyło, żeby piłka do siatkówki kogoś zabiła."
H.Wagner
Awatar użytkownika
Guilder
Moderator
Moderator
Posty: 4058
Rejestracja: 11 maja 2008, o 00:23
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Guilder »

Ten działa póki co:
http://www.sportingvideo.org/20160421/v ... 20434.html

Odpadnięcie Civitanovy będzie mimo wszystko sporą niespodzianką. Nie mogę się doczekać. :)
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: drukjul »

mily66 pisze:Lube- Perugia ciekawe emocje, prawie doszło do rękoczynów. Ah ta argentyńska porywczość, skąd my to znamy?
Latynos z Indianinem styknęli się pod siatką :D

W tym wypadku to Priddy, stary spryciura widząc co się dzieje, pewnie z premedytacją sprowokował De Cecco, do tego stopnia że ten chciał koniecznie dotknąć łysinki Amerykanina i dostał za ten zamiar od sędziego czerwoną kartkę.

Chyba nigdy nie widziałem trenera drużyny która prowadzi w secie 12:4 jak Perugia w tym momencie, który byłby aż tak zdenerwowany jak Kovac. Dobrze jednak, że przytomnie wziął wtedy czas i uspokoił rozgrzane głowy swoich siatkarzy.

W każdym razie III set wyraźnie dla Perugii i drużyna Atanasjevica o set od finałów - rozpoczęła się właśnie IV partia

W drugim meczu Modena Trentino gospodarze wygrali kontaktowego seta. Trento nadal prowadzi, ale już tylko 2:1
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: drukjul »

Perugia miała w IV partii dwie piłki meczowe na awans do wielkiego finału, ale ostatecznie nie dała rady.

As Ivana Miljkovica na 27:25 i Lube, znajdujące sie w zdawałoby się już beznadziejnej sytuacji przedłużyło jeszcze swoje szanse w walce o scudetto. Gramy tie-brek

Trentino również dalej w grze, wygrywa IV partię 25:23 i cały mecz na boisku Modeny 3:1. Teraz mecz w Trentino.
Możliwe, że Kazijski grający na pozycji atakującego to jest właśnie ta różnica, której potrzebował Stojczew
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Aranger »

drukjul pisze:Możliwe, że Kazijski grający na pozycji atakującego to jest właśnie ta różnica, której potrzebował Stojczew
Djuric był tak słaby, że musiał go zastąpić Bułgar, czy Kazijski zaczął ten mecz na pozycji atakującego ?
Awatar użytkownika
Guilder
Moderator
Moderator
Posty: 4058
Rejestracja: 11 maja 2008, o 00:23
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Guilder »

Djuric na Final Four zmagał się z urazem. Pewnie wciąż nie jest w pełni sił.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Michal5
Posty: 1775
Rejestracja: 7 gru 2014, o 18:20
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Michal5 »

Jestem pełen podziwu dla Priddiego, nie spodziewałem się że jeszcze może być taką wartością dodaną.
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Aranger »

No i jednak Lube, z tego co widziałem(od połowy czwartego seta), to głównie Juantorena pokazał klasę, to do niego szły te kluczowe piłki i cały czas był bezbłędny, przy meczowej Christenson wystawił na środek zamiast na lewe do Kosmity i o mało to się nie skończyło źle dla Lube.
Awatar użytkownika
Guilder
Moderator
Moderator
Posty: 4058
Rejestracja: 11 maja 2008, o 00:23
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Guilder »

Już wiedziałem że będzie źle, jak Lube zdobyło punkt mimo farfocla Miljkovica na zagrywce. Nie mogła Perugia dziś postawić kropki nad i. No ale mają jeszcze dwie szanse, może się doczekam.
A, no i moim zdaniem od Juantoreny bardziej wyróżniał się Priddy. Latka lecą, a gość poziom trzyma.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Iskier
Posty: 16
Rejestracja: 19 mar 2012, o 20:32
Płeć: K

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Iskier »

Mecz emocjonujący, ale poziomem nie porywał. Chyba najbardziej na plus wyróżniał się Priddy (na minus zagrywki Miljkovica), do tego kilka świetnych akcji w obronie Grebennikova i niezła zmiana Stankovica za Podrascanina. Mimo wszystko patrząc na grę Lube nie mogłam uwierzyć, że oni to wygrali.
A tak zupełnie na boku, to wydaje mi się, że komentatorzy na Sportklubie odrobinę za często wypominali zawodnikom Lube metryki. "Kończą ataki, mimo że są starzy i pewnie wszystko ich boli"...
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: drukjul »

Tie-break dla Lube 16:14, czyli nadal nie znamy żandego z finalistów i wszystko jest jeszcze możliwe
Michal5 pisze:Jestem pełen podziwu dla Priddiego, nie spodziewałem się że jeszcze może być taką wartością dodaną.
Ja też. W sumie cieszczę sie, że Lube udało się jakimś cudem wygrać ten mecz, bo w innym wypadku, być może byłaby to w ogóle ostatnia taka okazja, żeby obejrzeć wielki mecz tego wielkiego siatkarza, a tak czeka nas przynajmniej jeszcze jeden pojedynek z Perugią i Priddy może nas jeszcze niejeden raz zadziwić. Choć może niech następnym razem Reid poprzestanie na akcjach czysto siatkarkich, niekoniecznie musimy oglądać prowokacje w kierunku De Cecco pod siatką. ;)

Również słowa uznania dla Ivana Miljkovica bo szczególnie bez jego dwóch zagrywek w granej na przewagi końcówce IV partii i kuriozalnego, właściwie po złym podrzucie tylko ratunkowego serwisu w tie-breku przy 12:12, który jednak tak kompletnie zaskoczył przyjmujących Perugii, że dał Lube freeballa i w efekcie decydującego w końcówce partii break'a, tego zwycięstwa Citanovy pewnie by nigdy nie było.
maciek77
Posty: 2007
Rejestracja: 28 maja 2012, o 12:37
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: maciek77 »

https://www.youtube.com/watch?v=MVbKqkrXGBY

W którym to było momencie spotkania?
ldz
Posty: 3082
Rejestracja: 18 lut 2015, o 10:35
Płeć: K

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: ldz »

maciek77 pisze:https://www.youtube.com/watch?v=MVbKqkrXGBY

W którym to było momencie spotkania?
właśnie zobaczyłam to na sf - tam to się nie patyczkują, dwie kartki dla każdej drużyny i wynocha :D o co właściwie poszło?
StanLee "Problem polega na tym że koncepcja gry Skry i budowania zespołu jest jeszcze bardziej mglista oraz przypadkowa.[..] Nie ma to za bardzo sensu."
compact "Sens odszedł razem z Zatorskim, teraz to jest chaos i łatanie składu."
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: drukjul »

maciek77 pisze:https://www.youtube.com/watch?v=MVbKqkrXGBY

W którym to było momencie spotkania?
Jakoś tak zaraz po przerwie technicznej, czyli po 12 punkcie w III secie.

Co ciekawe, awantura w drugim mecze półfinałowym w Lube-Perugia, która skończyła się tym samym - czerwonymi kartkami dla rozgrywającego jednej i drugiej drużyny - czyli Christensona i De Cecco, też wybuchła w III secie przy stanie 12:4 Perugii więc mieliśmy dziś taki czerwonokartkowy syndrom trzeciego seta.
ldz pisze:, dwie kartki dla każdej drużyny i wynocha :D
Przy nowych przepisach to już właśnie niekoniecznie "wynocha". W spotkaniu Lube- Perugia wspomniane dwie czerwone kartki wcale nie ostudziły rozgrzanych głów zawodników pod siatką, a wręcz przeciwnie. Koniec końców sami siatkarze Perugii zaczęli na siebie wzajemnie wrzeszczeć, a na nich wszystkich z boku wrzeszczał i dosłownie tupał nogami trener Slobodan Kovac. I prawdopodobnie o to właśnie dwóm jankeskim prowokatorom z Lube Christensonowi i Priddy'emu chodziło. Wręcz modelowy przykład, w jaki sposób można wyprowadzić z równowagi przeciwnika, którego akurat w tym fragmencie spotkania wyraźnie "niosło", który bardzo wyraźnie dominował na siatce i prowadził w tej partii już niemal 10 punktami ;) https://www.youtube.com/watch?v=4nA9OruD2EM
Jiroux
Posty: 1005
Rejestracja: 8 cze 2014, o 23:08
Płeć: K

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Jiroux »

Kovac niczego przytomnie nie uspokajał :P po kartkach zrobilo się 12:4 ergo zespoły zeszły na techniczną bo po raz kolejny przypomnę ze Włosi maja tylko jedna po 12 punkcie
Vaud
Posty: 640
Rejestracja: 3 kwie 2009, o 12:05
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Vaud »

Przy takich Brunach, Priddych czy Christiensonach - Conte wydaje się zachowywać jak grzeczny baranek... ;)
No chyba, że zaczyna trenować przed ewentualnym wyjazdem do Italii.
Dziesiąte miejsce w typerze F1 sezonu 2016 portalu v10.pl ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Włochy”