Serie A1 mężczyzn 2015/2016

drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: drukjul »

Latina pięknie walczyła do końca, ale w tie-breaku jednak trochę zabrakło zarówno umiejętności, jak i zwykłego, sportowego szczęścia przy tej akcji na 11:10 :<
Kamil92 pisze:Dawno nie widziałem drużyny, która na papierze wygląda tak dobrze, a uzależniona jest od tylko jednego zawodnika.
Trzeba brać poprawkę na to, że poza Juantoreną wszyscy pozostali nominalni przyjmujący Lube mają w tym momencie większe, lub mniejsze problemy zdrowotne. Największe wątpliwości dotyczą sytuacji Kovara, który po zabiegu operacyjnym przeprowadzonym bodaj jeszcze w maju, właściwie chyba nadal sam dobrze nie wie, kiedy będzie mógł wrócić do normalnego reżimu treningowego. W tym tygodniu były nawet takie pogłoski, że w zależności od wyniku aktualnych badań Parodiego i Kovara Lube ma podjąć decyzję, czy nie ściągnąć na ten sezon wypożyczonego wcześniej do Molfetty Luigi Randazzo.
Awatar użytkownika
Murilo0
Posty: 2563
Rejestracja: 11 sie 2010, o 09:11
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Murilo0 »

Atan 63 ataki w ostatnim meczu :] Ciekawe kiedy wysiądą mu plecy/kolana/bark przy takim obciążeniu. Nikt nie jest niezniszczalny, a ilość ataków Serba w ciągu ostatnich kilku lat jest ogromna. Juantorena to samo, nie zdziwię się jeśli połamie się przed igrzyskami. 3 pierwsze mecze sezonu i średnio 46 ataków na mecz i to w meczach ze średniej jakości przeciwnikami.
All work and no play makes Jack a dull boy...
Kamil92
Posty: 2252
Rejestracja: 1 lut 2014, o 11:48
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Kamil92 »

StanLee pisze:Pytanie brzmi czy Parodi i Sabbi na papierze wyglądają lepiej niż to, co na razie pokazują. Tu mam pewne wątpliwości.
Pewnie pamiętasz środek poprzedniego sezonu klubowego, gdzie Parodi grał świetnie, kilkanaście meczów z rzędu. Jeżeli brać tamtą jego formę jako wyznacznik tego jak on wygląda "na papierze", to ma jeszcze bardzo duże pole do progresu. Sabbi, "na papierze" też jest raczej lepszym atakującym niż Fei, chociaż tutaj mam większe wątpliwości.
Jeżeli wróci do gry Cebulji, to możliwe, że Juantorena trochę odsapnie, bo w takim tempie, to nic dobrego mu nie wróżę.
maciek77
Posty: 2007
Rejestracja: 28 maja 2012, o 12:37
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: maciek77 »

Nie mam okazji oglądać spotkań Serie A, ale składy poszczególnych drużyn wyglądają ciekawie. Widać, że liga będzie niezwykle ciekawa i wyrównana. Parę wyników zaskakujących, ale do dopiero początek sezonu. Ciekaw jestem ile pociągnie w takim tempie Juantorena :D

Co jest z parą Słoweńskich przyjmujących? Trento bez Urnauta wygląda kiepsko.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: StanLee »

Kamil92 pisze:
StanLee pisze:Pytanie brzmi czy Parodi i Sabbi na papierze wyglądają lepiej niż to, co na razie pokazują. Tu mam pewne wątpliwości.
Pewnie pamiętasz środek poprzedniego sezonu klubowego, gdzie Parodi grał świetnie, kilkanaście meczów z rzędu. Jeżeli brać tamtą jego formę jako wyznacznik tego jak on wygląda "na papierze", to ma jeszcze bardzo duże pole do progresu. Sabbi, "na papierze" też jest raczej lepszym atakującym niż Fei, chociaż tutaj mam większe wątpliwości.
Jeżeli wróci do gry Cebulji, to możliwe, że Juantorena trochę odsapnie, bo w takim tempie, to nic dobrego mu nie wróżę.
Raczej odnosiłem się do tego, że - abstrahując od zmiennych jak kontuzje czy osoba trenera w tamtym sezonie - obecnie, bez Cebulja i Milijkovicia, skład Lube jeżeli chodzi o graczy ofensywnych poza Juantoreną praktycznie nie różni się od tego z poprzedniego sezonu. Fei, Sabbi, ci sami środkowi, Parodi - w poprzednim sezonie, wobec słabszej gry Bartosza Kurka, Lube wielokrotnie miało ten problem, że tego regularnego lidera w ataku im najzwyczajniej w świecie brakowało. I oczywiście problemy ze zdrowiem Parodiego robią swoje wtym momencie, ale już to, że Sabbi przeplata na razie bardzo udane występy ze słabiutkimi, z perspektywy poprzedniego sezonu żadnym przypadkiem nie jest. A sam Parodi to przecież taki włoski Michał Winiarski, który graczem niewątpliwie jest klasowym, ale który notorycznie ma jakieś problemy zdrowotne - i że były MVP finału Serie A przez te kłopoty ze zdrowiem ma w tym momencie spore problemy z grą, w samym klubie chyba nikogo już nie dziwi. :|

A czy powrót Cebulja zmieni wiele z perspektywy Juantoreny? Lube zbudowało bardzo mocny skład, ale z perspektywy limitów dla zagranicznych zawodników, wobec Christensona, Grebennikova i serbskich środkowych, wygląda on trochę tak, że Juantorena jest do skutecznej gry Lube jako Włoch niezbędny i Cebulj na występy obok Juantoreny liczyć będzie mógł dopiero wtedy, gdy Blengini zdecyduje się posadzić w kwadracie któregoś z duetu znakomitych serbskich środkowych. Oczywiście, możliwy jest scenariusz, że od czasu do czasu na śśrodek wróci po raz n-ty Alessandro Fei - ale czy Blengini regularnie będzie korzystać z takiego ustawienia, to mam wątpliwości. Ale może lepiej poczekajmy, gdy Cucine Lube Marce Civitanova (dalej nie mogę się przyzwyczaić) zagra w optymalnym składzie - z Cebuljem i Milijkoviciem Lube może grać bardzo wszechstronną i zbilansowaną siatkówkę, bez słabszego punktu w jakimkolwiek elemencie. Myślę też, że na papierze Lube ma bardzo podobny zespół do Modeny i raczej między tą dwójką widzę kandydata do triumfu w Serie A i powalczeniu z Kazaniem w LM, bez względu na to, jak to w tym momencie wygląda.

Warto odnotować, że wczoraj w wyjściowym składzie Mediolanu zagrał 17-letni rozgrywający Riccardo Sbertoli. Mediolan to na razie zdecydowanie najsłabsza drużyna Serie A - bo podobnie jak np. nasza Bydgoszcz, rozłożona została na łopatki przez problemy zdrowotne szykowanych do wyjściowego składu graczy, i z Modeną dostała niemiłosierny łomot. Ale niezmienia to faktu, że w tak młodym wieku, w jakim jest Sbertoli, regularne występy naprzeciw Bruno Rezende czy Luciano De Cecco jak w dwóch ostatnich kolejkach - muszą być niezwykle motywujące i kto wie, czy za niedługo do Giannellego, Travicy, Baranowicza i Falaschiego, Włosi nie dołożą kolejnego klasowego sypacza, bo jak już kilka razy wspominałem, ten Sbertoli uważany jest za bardzo duży talent. Dość powiedzieć, że jego rówieśnicy, którzy przecież zdobyli w rocznikach 97/98 wice-mistrzostwo kadetów, w tym momencie występują pod szyldem Club Italia w drugiej lidze, a on pod siatką może wymieniać uprzejmości z Bruno czy Lucasem. ;)
Awatar użytkownika
kanap
Posty: 2300
Rejestracja: 24 wrz 2009, o 17:02
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: kanap »

Ciekawe Ngapet rozjechał samochodem 3 osoby. W materiale jest coś, że się nie zatrzymał, ciekawe o co chodzi nie hamował czy oddalił się z miejsca wypadku? W każdym razie Modena zawiesiła go i w ostatnim meczu nie grał.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: drukjul »

kanap pisze:Ciekawe Ngapet rozjechał samochodem 3 osoby. W materiale jest coś, że się nie zatrzymał, ciekawe o co chodzi nie hamował czy oddalił się z miejsca wypadku? W każdym razie Modena zawiesiła go i w ostatnim meczu nie grał.
Uciekł z miejsca wypadku, po tym jak trzech pieszych wepchnął do rowu http://www.reggionline.com/?q=content/n ... dal-frozen

Ze wspomnianych trzech poszkodowanych mężczyzn w najpoważniejszym stanie jest 41-letni Riccardo Ferrarini, który wylądował na intensywnej terapii w stanie ciężkim. Dwóch jego przyjaciół, w tym komentator sportowy lokalnej telewizji z Reggio Enrico Lusetti odniosło tylko drobne obrażenia (relatywnie bo dziennikarz Lusetti ma siedem szwów na głowie) i już po kilku godzinach zostali wypisani ze szpitala.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: StanLee »

Mam szczerą nadzieję, że bycie znanym sportowcem tym razem w niczym mu nie pomoże.
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: sb.slav »

Ten człowiek jest popi**ony. Nie ma żadnej wyrozumiałości dla zwykłego bandyty.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
serek
Posty: 299
Rejestracja: 25 kwie 2015, o 15:58
Płeć: K

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: serek »

Dajcie chłopaki spokój biednemu Ervinowi, wielkiej gwieździe światowej siatkówki.
Tych trzech to na pewno podli rasiści i facet musiał uciec, bo bał się, że jak się ockną w tym rowie, to go sprowokują do bójki i będzie zmuszony zareagować agresją. Znowu.
Edyta

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Edyta »

Świetnie, że (jak zwykle) wszyscy wydają opinię na podstawie suchego komunikatu i już wszystko wiedzą. A co powiecie na to, co donoszą francuskie media, że te osoby szły w nocy środkiem jezdni, a człowiek hospitalizowany nie ma uszkodzeń ciała tylko jest tam z powodu problemów z oddychaniem? Oczywiście z pewnością jest to konsekwencją wypadku, ale póki nie znacie szczegółów, może darujcie sobie te inwektywy.
Serku, nigdy nikt cię nie wyzwał od czarnych małp i nie wyrzucał z twojego własnego kraju, a tym bardziej nie słyszysz tego regularnie całe życie, więc nie jesteś w stanie ocenić, czy potrafiłabyś reagować na rasizm w odniesieniu do twojej osoby bez agresji, czy z agresją. No chyba że masz tak anielskie i pokorne usposobienie, że za każdym razem spuszczałabyś głowę i przepraszała, że żyjesz.
Nie przepadam za Earvinem z różnych powodów i nie jest dla mnie komfortowe, że znowu go bronię, ale najbardziej na świecie nienawidzę upupiania, niesprawiedliwości i jednostronnych radykalnych opinii bez rzetelnego rozpoznania tematu.
Oczywiście, że Ngapeth nie ma łatwego charakteru, ale tak samo jak wszyscy przesadzają z zachwytami nad jego spektakularną, acz często nieskuteczną grą, tak samo w drugą stronę zbyt radykalnie oceniają jego charakter i każdy jego czyn.
compact
Posty: 5727
Rejestracja: 13 wrz 2011, o 11:58
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: compact »

Plz, typ zbiegł z miejsca wypadku, równie dobrze mógł zostawić 3 umierających ludzi na drodze, zero litości.
Edyta

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Edyta »

To prawda, tego zrobić nie powinien. Tylko że on te osoby potrącił tylko lekko, więc sądzę, że był świadom tego, że nic im się nie stało. A uciekł pewnie dlatego, że się wystraszył tego, że przecież wisi nad nim sprawa z lipca i dołoży mu to do pieca. Jak ochłonął to się zgłosił na policję. Nie usprawiedliwiam go, próbuję tylko zrozumieć sposób działania. Zresztą jak będzie więcej potwierdzonych informacji, wyrobię sobie zdanie. Ale na razie na pewno nie będę rzucać tekstów o bandycie.
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: sb.slav »

Proszę was, można bronić raz i pobicie kolesia w klubie potraktować jako wyskok. Od biedy można i darować napaść na pracownika kolei francuskich. Ale puszczać w niepamięć trzeci raz podobną aferę?

Zapuszkować tego recydywistę na 3-5 lat póki jego ofiary uchodzą jeszcze z życiem ze spotkania z gwiazdorkiem bo ofiary są coraz bardziej poturbowane.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
serek
Posty: 299
Rejestracja: 25 kwie 2015, o 15:58
Płeć: K

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: serek »

Nie rozumiem, jak w ogóle można go bronić i tłumaczyć, jeśli się nie jest jego adwokatem.
Pewnie, ze w mediach ukazują się różne wyolbrzymione bzdury, ze robią sensację itd.
Tylko, ze jemu się to zdarza już któryś raz, nie pierwszy, i nie drugi. Nie ma w tym przypadku. Facet ewidentnie ma problem z głową.
I nie ważne, czy szli środkiem, czy biegli, czy stali, czy nawet wpadli mu pod maskę. Ważne, ze zdarzył się wypadek, a on nie wiedząc, czy im się coś stało, po prostu zwiał.
I nie łapię się na historyjkę, ze następnego dnia potulny, jak baranek poszedł na policję i się przyznał- jak mu już adwokat dokładnie wytłumaczył, co mu grozi, jak zareaguje opinia publiczna i jak złagodzi to ewentualną karę.
Pewnie, ze każdemu zdarza się zrobić głupie i złe rzeczy, i nie należy za to od razu linczować. Trzeba darować.
Ale nie jeśli ktoś nie wyciąga żadnych wniosków i brnie dalej. Coraz dalej.
Uważam, że każdy i zawsze zasługuje na drugą szansę.
Ale nigdy trzecią
Edyta

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Edyta »

Najwyraźniej policja w Modenie jest albo wyjątkowo łaskawa, albo może jednak wie więcej niż oskarżycielscy kibice, bo Ngapethowi nie postawiono żadnych zarzutów, przyjęto jego przeprosiny i wyjaśnienia i po prostu puszczono wolno. Ci trzej panowie wychodzili z modnego nocnego klubu i szli jezdnią, z tego co zrozumiałam z translatora. Klub potraktował go bardziej surowo niż policja i postanowił go zawiesić. Nie wiem, na ile, nie widzę żadnej informacji na ten temat.
Jak można go bronić i tłumaczyć? Robi głupio, ale nie jest po...nym bandytą. A twoja ironia jest zbędna.

Poza tym skąd wiesz, że nie wiedział, czy coś im się stało? Może się zatrzymał, obejrzał, zobaczył, że nic im nie jest i po prostu dalej pojechał? Przypuszczam, że policja musiałaby postawić mu jakieś zarzuty, gdyby to faktycznie wyglądało tak jak krzyczą media (wpadł na trzech ludzi i uciekł z miejsca wypadku).
serek
Posty: 299
Rejestracja: 25 kwie 2015, o 15:58
Płeć: K

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: serek »

A czy napisałam gdzieś, że jest bandytą i powinni go zamknąć na 10 lat? :o
Edyta

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Edyta »

Nie ty napisałaś tylko ktoś powyżej. Ty napisałaś, że nie rozumiesz jak można go bronić, więc to wyjaśniłam. Nie podoba mi się, że bez konkretnej wiedzy można rzucać epitetami o pop...lonym bandycie. Natomiast twoja ironia jest zbędna, bo w rasizmie nie ma nic zabawnego. Zwłaszcza dla ludzi, którzy codziennie muszą z nim żyć.
serek
Posty: 299
Rejestracja: 25 kwie 2015, o 15:58
Płeć: K

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: serek »

Pewnie, ze nie ma. Moja ironia dotyczyła tego, ze nie można w ten sposób tłumaczyć niekontrolowanych ataków agresji, jak to robi Ervin, bo to żadne tłumaczenie.
Edyta

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Edyta »

Czy ja wiem, czy nie można? Jakby ktoś cię nazwał k... i sz... to czy twój mąż nie powinien dać mu w mordę? A jak ktoś mówi gościowi, że jest czarną małpą i ma wyp... z tego kraju to nie powinien zrobić tego samego? Powiedziałabym nawet, że to wręcz kontrolowana agresja :)
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: sb.slav »

Wykropkowany skrót w moim poście jest od potocznego wyrażenia "odbywać stos*unek", nie od tego drugiego brzydszego słowa.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Edyta

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Edyta »

Aaa, jak tak to spoko... :] To wszystko zmienia ;) (wiem co napisałeś)
maciek77
Posty: 2007
Rejestracja: 28 maja 2012, o 12:37
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: maciek77 »

- Jestem w szoku i przepraszam za to, co zrobiłem Riccardo Ferrariniemu, Enrico Luserriemu i Dawidowi Maccagnaniemu. Do wypadku doszło w nocy na Via Argolas. Zgłaszam się do dyspozycji prokuratury w Modenie. Przepraszam wszystkie zaangażowane osoby, ich rodziny, całe społeczeństwo, moich kolegów z drużyny, wszystkich sponsorów oraz fanów za moje zachowanie. Mam nadzieję, że wszyscy wrócą szybko do zdrowia, bardzo mi przykro – oświadczył.


Nigdy nie zrozumiem jaki cel mają te wymuszone oświdczenia. Zapomniał rodziców przeprosić. :|
Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: madlark »

maciek77 pisze: Nigdy nie zrozumiem jaki cel mają te wymuszone oświdczenia. Zapomniał rodziców przeprosić. :|
Inaczej mówiąc: Proszę o najniższy wymiar kary ;)
Riccardo Ferrariniemu, Enrico Luserriemu i Dawidowi Maccagnaniemu
We Włoszech nie ma ustawy o ochronie danych osobowych? Kolejna wpadka?
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: sb.slav »

Nie wiem jak wy, ale ja wyżej od Eravina Ngapetha stawiam Aleksieja Spiridonowa, który przynajmniej nie usiłował nikogo zabić. To jest sportowy anty-bohater. Znajdują się niestety w sporcie takie czarne owce jak Francuz, w tenisie Kyrgios, w piłce Materazzi i wielu innych. Ale jeszcze nikt nie napadał na "cywilów" i to wielokrotnie. W Polsce chyba Hajto kogoś rozjechał, ale chyba nie uciekł?
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: drukjul »

Edyta pisze:Najwyraźniej policja w Modenie jest albo wyjątkowo łaskawa, albo może jednak wie więcej niż oskarżycielscy kibice, bo Ngapethowi nie postawiono żadnych zarzutów, przyjęto jego przeprosiny i wyjaśnienia i po prostu puszczono wolno. Ci trzej panowie wychodzili z modnego nocnego klubu i szli jezdnią, z tego co zrozumiałam z translatora. Klub potraktował go bardziej surowo niż policja i postanowił go zawiesić. Nie wiem, na ile, nie widzę żadnej informacji na ten temat.
Jak można go bronić i tłumaczyć? Robi głupio, ale nie jest po...nym bandytą. A twoja ironia jest zbędna.

Poza tym skąd wiesz, że nie wiedział, czy coś im się stało? Może się zatrzymał, obejrzał, zobaczył, że nic im nie jest i po prostu dalej pojechał? Przypuszczam, że policja musiałaby postawić mu jakieś zarzuty, gdyby to faktycznie wyglądało tak jak krzyczą media (wpadł na trzech ludzi i uciekł z miejsca wypadku).
Edyto - wiadomo, że Ngapeth się nie zatrzymał w miejscu wypadku, ponieważ samochód który wtedy prowadził, czarny Volkswagen był przez kilka dni poszukiwany przez włoską miejscową policję, która się ogłaszała, że szuka świadków wypadku i informacji o kierowcy także w lokalnych mediach. Te były całą sprawą również żywo zainteresowane, ponieważ jednym z poszkodowanych był ich kolega - również lokalny, ale ponoć ogólnie znany i lubiany dziennikarz sportowy. Według świadków zdarzenia kierowca po tym jak potrącił trzech ludzi, celowo dodał gazu i uciekł, nikt jednak nie zapamiętał i nie zapsiał numerów rejestracyjnych wozu. Możliwe, że policji udało się dojść do tego co to był za samochód dzięki monitoringowi. Albo inna możliwość - Ngapeth, kiedy już ochłonął i skonsultował ze swoim adwokatem, zgłosił się sam po dwóch, trzech dniach na policję i przyznał się do winy. To by przynajmniej wyjaśniało, dlaczego odpowiada z wolnej stopy i nie został aresztowany. Całe zdarzenie miało miejsce rzeczywiście na drodze dojazdowej do klubu nocnego pod Modeną i kilka dni temu, kiedy jeszcze nie było wcale wiadomo, że samochód prowadził konkretnie znany siatkarz włoska policja podejrzewała, że sprawcą był ktoś, kto prawdopodobnie tej samej nocy, podobnie jak poszkodowani, również był klientem tego samego nocnego lokalu i jego ucieczka mogła być umotywowana tym, że w chwili wypadku był po kilku głębszych.

Tyle relacje włoskie, które przynoszą zdecydowanie więcej szczegółów, m.in nazwiska i wiek poszkodowanych i są w osądzie zachowania francuskiego siatkarza raczej jednoznaczne. Francuskie źródła, a zwłaszcza ta notatka w l'Equipe, do której pewnie dotarłaś http://www.lequipe.fr/Volley-ball/Actua ... ons/606696
są znacznie bardziej łagodne i litościwe dla rodaka, głównie dlatego, że przemilczają fakt jego ucieczki z miejsca wypadku, a to jest w tym wypadku jednak zdecydowanie najcięższy zarzut wysuwany wobec niego. W ogóle mam takie wrażenia, że to relacja wyjątkowo stronnicza, z której można nawet wywnioskować, że trzech pijanych gości nocnego lokalu idących środkiem drogi, wyskoczywszy jeszcze za zakrętu złośliwie, czy z premedytacją władowało się Bogu ducha winnemu kierowcy prosto po koła.

Francuski znakomity pisarz Boris Vian popełnił kiedyś taką powieść "Jesień w Pekinie" perełkę czarnego humoru, w której pasażer linii 975 z bardzo rozmaitych, ale zawsze absurdalnie pokomplikowanych, zmyślnych powodów nie może wejść do kolejnych podjeżdżających do jego przystanku autobusów, aż w końcu nadjeżdżający z przeciwnej strony autobus tej samej linii "rozjechał go miłosiernie, żeby położyć kres jego cierpieniom". Może tę notatkę w l'Equipe napisał akurat ktoś, kto prywatnie jest fanem czarnego humoru i Viana, ale ten tekst naprawdę brzmi mało poważnie i wiarygodnie, a przed wszystkim jak mi się wydaje, wyjątkowo nierozsądnie bagatelizuje aktualne kłopoty Earvina. Tu już nie chodzi o banalne pobicie kogoś przed dyskoteką, lub konduktora pociągu TGV na dworcu. Jeden z tych ludzi których francuski siatkarz wepchnął do rowu, wylądował potem w szpitalu w stanie krytycznym i nadal przebywa tam w stanie ciężkim, choć teraz jego życiu na całe szczęście nie zagraża już niebezpieczeństwo. :<
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Noworoczny »

drukjul pisze:Jesień w Pekinie
O! Jeszcze ktoś to czytał. Vian musiał chyba być też kibicem siatkarskim, skoro spłodził też (co prawda pod pseudonimem, bo pewnie się wstydził) I wykończymy wszystkich obrzydliwców.

Mam nadzieję, że potraktują Erwina ulgowo, co by awansowali jednak na te igrzyska.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Edyta

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: Edyta »

Drukjul, dotarłam nie tylko do francuskich mediów, ale i włoskich i akurat nie znalazłam treści, o których piszesz. Wszędzie, gdzie czytałam, piszą, że zgłosił się na policję od razu następnego dnia rano. I rzeczywiście piszą, że te osoby szły środkiem, do tego za zakrętem. Oraz to, że hospitalizacja poszkodowanego ma związek nie tyle z uszkodzeniami ciała, ile z chorobą układu oddechowego, co nie ma bezpośredniego związku z potrąceniem. Ponadto wiem, że się nie zatrzymał, w sensie nie wysiadł tylko odjechał. Jednak nie wiemy przecież jak to konkretnie wyglądało, bo może się obejrzał, przekonał się, że te osoby stoją na nogach (zapewne ostro bluzgając i machając za nim), spanikował i odjechał. Nie wiem też, dlaczego zakładasz, że akurat najgorsza dla Ngapetha wersja jest w 100% prawdziwa, a nie te inne. Opisujesz domniemania i przypuszczenia mediów, tworząc atmosferę, jakoby były to fakty. Ja wolę poczekać na rozwój wypadków. Dobrze wiemy, a niektórzy z nas aż nadto, jak bardzo media potrafią wypaczać fakty i wybiórczo lub tendencyjnie opisywać rozmaite sytuacje tak, żeby się klikało lub czytało. Żeby nie było, nie bronię go, bo pewnych jego cech charakteru nie da się obronić. Jest porywczy i szybciej reaguje niż myśli, to na pewno. Przez to co i rusz popada w kłopoty. Tylko ja nie lubię wydawania drastycznych osądów na podstawie ledwie paru linijek w gazetach pisanych na gorąco. Choćby ten głupiutki portal Volleywood w międzyczasie zdążył znacznie złagodzić i zmienić początkowy dość durny i krzykliwy wpis w swoim serwisie.
W sprawie TGV też początkowo jednoznacznie wszyscy odsądzili go od czci i wiary, a dalsze (tylko cóż..., cichcem pisane, bo mało sensacyjne) szczegóły i doniesienia znacznie złagodziły całe zajście i odmalowały dwuznaczny obraz nie tyle jego, co jego adwersarza w kolejarskiej czapce. Ale łatka to łatka, już tak a nie inaczej wyrył się w świadomości ogółu, że każdy kolejny incydent prowokuje jednoznaczne oceny.
Awatar użytkownika
kanap
Posty: 2300
Rejestracja: 24 wrz 2009, o 17:02
Płeć: M

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: kanap »

Gościu równie dobrze mógł zabić tych pieszych lub ciężko ranić i zostawić w rowie na powolne konanie. Niby w jaki sposób przez sekundy jakie trwał wypadek stwierdził, że przeżyją? Nie rozumiem jak w ogóle można bronić człowieka, który wykazał się barbarzyństwem, egoizmem, bezmyślnością i tutaj nie ma znaczenia czy poszkodowani szli chodnikiem, środkiem drogi czy byli ubrani w odblaskowe kamizelki itp.
timshel
Posty: 414
Rejestracja: 25 maja 2014, o 08:52

Re: Serie A1 mężczyzn 2015/2016

Post autor: timshel »

Edyta pisze:A co powiecie na to, co donoszą francuskie media, że te osoby szły w nocy środkiem jezdni, a człowiek hospitalizowany nie ma uszkodzeń ciała tylko jest tam z powodu problemów z oddychaniem?
Ja na to, że zarówno jedne, jak i drugie media cechuje stronniczość. I tak jak we włoskich pobrzmiewa dość oskarżycielski ton, tak z kolei francuskie są mocno pobłażliwe. Wyobraźmy sobie sytuację, że chodzi o nasze dziecko. Kierowca bojąc się konsekwencji owszem, zatrzymuje się, ale skonstatowawszy, że malec wstał, otrzepał się (zatem wszystko wydaje się być w porządku) nie wzywa karetki i odjeżdża. Następstwem uderzenia/upadku jest krwiak, który daje o sobie znać jakiś czas później i okazuje się tragiczny w skutkach. Earvin sam jest ojcem, czy byłby taki wyrozumiały, nawet jeśli wypadek nie zdarzyłby się z winy kierowcy? Ba, jaka byłaby jego reakcja gdyby sytuacja nie miała poważnych konsekwencji? Daleka jestem od ostracyzmu i obrzucania inwektywami, ale nie wszystko da się usprawiedliwić. Można mówić, że nie wiemy jak byśmy zachowali się na jego miejscu. To prawda, ale pewności, że nie spanikowałby nawet mając czyste konto, też nie mamy. Poza tym sam na nieczystość owego solidnie zapracował. Próbuję postawić się w jego położeniu, ale bez względu na okoliczności (szli środkiem, byli pod wpływem alkoholu etc.) teksty typu "wstali, otrzepali się, stwierdził, że nic im nie jest, więc odjechał, bo bał się konsekwencji", tudzież "sami mu się wpakowali pod maskę", to bardzo koślawe tłumaczenie. Owszem, można spanikować, zgłosić się na policję później, ale nigdy nie wiesz jak brzemienny w skutkach okaże się wypadek. Nawet jeśli na początku wygląda na to, że nic poważnego się nie stało. Przykład hospitalizowanego, który może i wylądował w szpitalu nie na skutek odniesionych obrażeń, ale problemów z oddychaniem, które owo zdarzenie nasiliło/wywołało atak. Mamy spróbować zrozumieć mechanizm postępowania Francuza i wytłumaczyć czymś tak ludzkim jak po prostu strach. A gdzie znaleźć okruchy człowieczeństwa w myśleniu o tym jakie to będzie miało konsekwencje dla nas, zamiast skupieniu się w pierwszym odruchu na innych. Fakt, że jednak zgłosił się na policję też można odczytać dwojako: albo ruszyło go sumienie, albo przeważyła kalkulacja, której w tym przypadku nie da się nadać łagodniejszego zabarwienia.
Tylko że on te osoby potrącił tylko lekko, więc sądzę, że był świadom tego, że nic im się nie stało.
Z całym szacunkiem, ale nawet nie wiem jak skomentować powyższe... Też byłabyś taka wyrozumiała, gdyby ktoś Ciebie potrącił i odjechał? Spoko panie kierowco, nic się nie stało, wstałam, może nawet o własnych siłach dotrę do szpitala, żeby sprawdzić, czy nie mam obrażeń wewnętrznych. A nawet jak mam, pan się nie przejmuje, moja wina. Potrącił ich lekko...był świadomy, że nic się nie stało... Nie wierzę w to co czytam. Wzrok Earvina, jego rzekoma świadomość i odczucia są pewniejsze niż badania. No nic, tylko dyplom magistra medycyny mu wręczyć, od razu, bez studiów. Albo za rentgen może robić. Powtórzę, nigdy nie masz pewności jak brzemienny w skutkach może okazać się zwykły upadek, a co dopiero uderzenie (nawet niezbyt mocne) przez samochód. Zatem przypuszczenie, iż "był świadom tego, że nic im się nie stało", bo przecież (cytuję) tylko lekko te osoby potrącił, można o kant stołu roztrzaskać.
Może się zatrzymał, obejrzał, zobaczył, że nic im nie jest i po prostu dalej pojechał? Przypuszczam, że policja musiałaby postawić mu jakieś zarzuty, gdyby to faktycznie wyglądało tak jak krzyczą media (wpadł na trzech ludzi i uciekł z miejsca wypadku).
Może wyglądało inaczej niż krzyczą media, ale bez powodu chyba jednak nie przepraszał. Poza tym znów ten bagatelizujący ton "zobaczył, że nic im nie jest i po prostu dalej pojechał" niczym "zatrzymał się żeby przetrzeć szybę na zewnątrz, po czym wsiadł do samochodu i odjechał".
Świetnie, że (jak zwykle) wszyscy wydają opinię na podstawie suchego komunikatu i już wszystko wiedzą.
Jak miło, że ktoś apelujący o rozwagę i wstrzemięźliwość w artykułowaniu krzywdzących opinii sam niesprawiedliwie podciąga wszystkich pod jedną kreskę.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2015, o 16:29 przez timshel, łącznie zmieniany 5 razy.
Learn to love the process.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Włochy”