sezon 2018/2019 - seria A

[dyletant]

Świetny za to mecz Atanasijevicia, 67% w ataku przy 24 próbach i 6 asów tylko w 3 setach
Czy mi się wydaje czy Leon złapał lekką zadyszkę? Ostatnio nie może się przebić przez 50% a i w LM z Turkami bardzo przeciętny występ
Inny Polak też dziś słabo, bo Bednorz zaledwie 29% (5/17)

Lube wygrało dla mnie zaskakująco łatwo. Puchar pokaże czy wchodzą na właściwe obroty.

[Szary Wilk]

W Milano pierwszym atakujacym jest Nimir czy Hirsch ? I jak wyglada dokładnie ich gra? Na MŚ Nimir grał kozacko, o Hirschu słyszałem, że miał udany zeszły sezon, więc dziwi mnie obecnośc ich obu w jednej drużynie...

[dyletant]

Zdecydowanie Nimir jest pierwszym atakującym, ale gra w kratkę.

[kamil1999]

W Milano pierwszym atakujacym jest Nimir czy Hirsch ? I jak wyglada dokładnie ich gra? Na MŚ Nimir grał kozacko, o Hirschu słyszałem, że miał udany zeszły sezon, więc dziwi mnie obecnośc ich obu w jednej drużynie...

Niemiec jeśli się nie mylę miałtrafić do Korei ,ale przytrafiła mu się kontuzja więc Milan skorzystał i ma dobrego rezerwowego. Co do Niemca to on grał dużo w zeszłym sezonie ,ale był raczej rezerwowym jeśli się nie mylę. Finger miał lepszy sezon od niego(to jest rywal Hadravy jesli chodzi o miejsce w skłądzie Czechów i często z nim as naszej ligi przegrywa).

[PoteznyMaxim]

Świetny za to mecz Atanasijevicia, 67% w ataku przy 24 próbach i 6 asów tylko w 3 setach
Czy mi się wydaje czy Leon złapał lekką zadyszkę? Ostatnio nie może się przebić przez 50% a i w LM z Turkami bardzo przeciętny występ
Inny Polak też dziś słabo, bo Bednorz zaledwie 29% (5/17)

Lube wygrało dla mnie zaskakująco łatwo. Puchar pokaże czy wchodzą na właściwe obroty.

W dzisiejszym meczu miał mocno obandazowany palec atakującej ręki więc być może to jest przyczyną słabszych procentów Leona.

[WysokiPortorykanczyk]

Trwają 1/4 Pucharu Włoch - Perugia-Padwa i Trentino-Werona.

Drugi mezc tutaj -> http://cdn.livetvcdn.net/webplayer.php? ... i=839&si=5

[ciorny17]

A jutro nie mniej 2 ciekawe spotkania 1/4: Lube vs Monza i Modena vs Milan.

[dyletant]

Trwają 1/4 Pucharu Włoch - Perugia-Padwa i Trentino-Werona.

Drugi mezc tutaj -> http://cdn.livetvcdn.net/webplayer.php? ... i=839&si=5

i Póki co bez większych emocji

[ciorny17]

Kiedy cieszysz się, że Polsat puszcza Puchar Włoch, ale za mikrofonem Jarosz

[drukjul]

Trzy asy serwisowe Bednorza z rzędu w newralgicznym momencie I seta - i przy jego zagrywce Modena ze stanu 20:23 wyszła na prowadzenie 24:23.

Pierwszy set ostatecznie dla Mediolanu, który pomimo wspomnianych trzech asów Bartka w sumie jednak lepiej niż Modena wygląda w polu serwisowym. Zresztą w końcówce I partii to właśnie Bartka zawodnicy Milanu wzięli w polu serwisowym na celownik i nasz przyjmujący miał spore problemy. Na bloku świetnie gra Pianno (5 bloków punktowych w I secie), ale to po części efekt odrzucenia żółto-niebieskich od siatki.

Kiedy cieszysz się, że Polsat puszcza Puchar Włoch, ale za mikrofonem Jarosz

IMHO trochę przesadzasz. Starszy Jarosz właśnie jako komentator ligi włoskiej, czy spotkań Champions League, kiedy komentuje mecze bez uprzedzeń (jak mu się to często podczas spotkań Plusligi rzeczywiście zdarza) i potrafi być bezstronny, ma naprawdę wiele ciekawych obserwacji.

Również redaktor Małolepszy po wielu wpadkach merytorycznych na początku sezonu, kiedy wiele rzeczy mu się jeszcze myliło, odnajduje się w komentowaniu siatkówki włoskiej coraz lepiej.

[ciorny17]

Również redaktor Małolepszy po wielu wpadkach merytorycznych na początku sezonu, kiedy wiele rzeczy mu się jeszcze myliło, odnajduje się w komentowaniu siatkówki włoskiej coraz lepiej.

Małolepszy, Dacewicz i Romański to dla mnie najlepsi spece od siatkówki zagranicznej.

Z tą stronniczością, a raczej jej brakiem bym nie przesadzał. Teraz np. gloryfikuje Bednorza, a w spotkaniach np. Perugii nie może się nachwalić Leona.

To co Milan wyczynia w bloku jest niepojęte.

[drukjul]

Z tą stronniczością, a raczej jej brakiem bym nie przesadzał. Teraz np. gloryfikuje Bednorza, a w spotkaniach np. Perugii nie może się nachwalić Leona.

W ataku i na zagrywce Bartek grał w tym I secie bardzo dobrze - był liderem swojej drużyny, natomiast trudno ukryć, że bardzo dziś cierpi w przyjęciu.

12:7 -> 12:12 Modena przy zagrywce Zajcewa zdobywa punktów z rzędu i wraca do gry w II secie.

Już 7 punktów Matteo Piano blokiem, a mamy dopiero połowę II seta - włoski środkowy idzie dziś na rekord

Już 14:12 dla Modeny - żołto-niebiescy zdobyli 7 punktów z rzędu.

Teraz trzy następne breaki Modeny przy zagrywce Bednorza. Nauczeni doświadczeniem z końcówki I seta Mediolańczycy stają przy każdej jego zagrywce we czwórkę wraz z Nimirem.

25:22 i mamy 1:1. Modena zdecydowanie wzmocniła zagrywkę i przyjęcie Mediolanu się posypało. Tylko dwa punktu Bednorza w tym II secie, ale koledzy - zwłaszcza Zajcew zagrali dużo lepiej.

Dwie asowe zagrywki z rzędu Clevenot na Bednarzu - na razie ta drużyna, która gra po lewej stronie boiska ma wyraźną przewagę w zagrywce. Słaby mecz Christensona, który nie tylko rozrzuca piłkę mniej ciekawie niż jego vis-a-vis Sbertoli, a przede wszystkim wystawom Amerykanina często brakuje dokładności.

[Aershis]

Tymczasem mamy tie-break w meczu Lube z Monzą, mimo że gospodarze prowadzili już 2:0.

[dyletant]

Ale końcówka Bednorza , do pomocy z Holtem uchronili Modenę przed tie breakiem

[drukjul]

Ale końcówka Bednorza , do pomocy z Holtem uchronili Modenę przed tie breakiem

Zagrał w tej końcówce jak kosmita w swoich najlepszych latach.

Zresztą końcówkę I seta Bartek też miał rewelacyjną (trzy asy z rzędu - od stanu 20:23, Modna przy zagrywce Bartka wyszła na prowadzenie 24:23), ale tego seta na przewagi ostatecznie przegrała.

Tymczasem mamy tie-break w meczu Lube z Monzą, mimo że gospodarze prowadzili już 2:0.

Monza prowadzi w tie-breaku 14:11 wiec chyba mamy sensację

28 punktów Ghafoura i 8 asów serwisowych Dzavoronoka

[knightrider]

To tylko pokazuje co daje zagrywka z wyskoku Bednorza do śmiesznych balonów Szalpuka

[drukjul]

Tymczasem mamy tie-break w meczu Lube z Monzą, mimo że gospodarze prowadzili już 2:0.

Monza prowadzi w tie-breaku 14:11 wiec chyba mamy sensację

28 punktów Ghafoura i 8 asów serwisowych Dzavoronoka

Lube obroniło trzy meczowe, wyciągnęło na 14:14 i gramy na przewagi. Jest po 15

Sensacji nie ma - ostatecznie Lube wygrywa 19:17, mimo że rywal miał sześć piłek meczowych w tym meczu. Lube, kiedy trenerem był tam Fefe zawsze bardzo dobrze radziło sobie w Pucharze Włoch i miało w tych rozgrywkach kupę szczęścia.

[Aershis]

Ale się Monza sfrajerzyła w końcówce. Szkoda, liczyłem, że wywalą Lube z F4.

[WysokiPortorykanczyk]

Na bardzo wysokim poziomie zaczął grać Bednorz po słabym początku sezonu, na ostatnie 7 meczów, tylko jeden nieudany, reszta na naprawdę świetnym poziomie pod względem efektywności ataku i zagrywki. Dzisiaj 6 asów, 45% efektywności ataku - Bednorz zaczyna robić to, na co liczyli jego kibice, czytaj zbliża się do miana rezerwowego Wilfredo Leona. Jestem bardzo ciekaw jak to będzie wyglądać w najbardziej istotnych meczach sezonu, choć przypuszczam, że tak dobrze raczej nie będzie.

[J-F CHAMPOLLION]

Jaki był powód braku na parkiecie Osmany od końca 2 partii aż do końca tie breaka
Po spokojnym prowadzeniu 2:0 ( Osmany grał) później Lube było w mega tarapatach, a Juantoreny na boisku nie było w 3,4,a także 5 secie.

[drukjul]

Jaki był powód braku na parkiecie Osmany od końca 2 partii aż do końca tie breaka
Po spokojnym prowadzeniu 2:0 ( Osmany grał) później Lube było w mega tarapatach, a Juantoreny na boisku nie było w 3,4,a także 5 secie.

Uraz mięśni - zdaje się, że podobna kontuzja jak ostatnio Kurka w grudniowym meczu z Jastrzębiem i trzeba mieć nadzieję, że podobnie jak u Bartka niegroźna, choć żeby wykluczyć naderwanie prawdopodobnie trzeba będzie jeszcze dziś zrobić bardziej szczegółowe badania. Myślę jednak, że do Final Four Pucharu Włoch, który będzie grany dopiero za dwa tygodnie (9-10 luty) Kosmita z Lube spokojnie się wyliże. Leon ma teraz jakieś mikrozłamanie jednego z palców prawej dłoni, a mimo tego normalnie gra.

[WolskiPatriota]

Ale się Monza sfrajerzyła w końcówce. Szkoda, liczyłem, że wywalą Lube z F4.

To pokazuje na jak słabym poziomie jest polska liga, skoro byle średniak z ligi włoskiej potrafi ugrać z Civitanovą więcej niż lider tabeli polskiej ligi.

Zresztą co się dziwić, jak Monza, zapewne z połowę niższym budżetem, ma skrzydła lepsze od wicemistrza Polski. Wstyd.

[jaet]

Bartek podjął niewątpliwie bardzo dobrą decyzję, przenosząc się do Włoch. Ten sezon da mu więcej niż poprzednie 3 razem wzięte. We Włoszech żaden przeciwnik słabości nie wybaczy. Jak poprawi trochę przyjęcie i w ataku grę z równym podwójnym blokiem, to będziemy mieć jeszcze spory pożytek.
Generalnie fajnie będzie zobaczyć jak po sezonie będą względem siebie wyglądali Bednorz i Szalpuk. Stawiam, że Bartosz się mocno względem Szalupy podciągnie.

[drukjul]

Bartek podjął niewątpliwie bardzo dobrą decyzję, przenosząc się do Włoch. Ten sezon da mu więcej niż poprzednie 3 razem wzięte. We Włoszech żaden przeciwnik słabości nie wybaczy.

Że "żaden" to pewnie jednak przesada. W Serie A1 są też niestety zespoły odstające wyraźnie poziomem, jak niestety obecna drużyna Wojtka Włodarczyka, która do tej pory w obecnym sezonie zanotowała 18 porażek i żadnego zwycięstwa.

Warto nawet powiedzieć, że ten wczorajszy mecz był dla Bartka szczególny, że wreszcie błysnął formą z zespołem naprawdę mocnym, o czym świadczy to że niespełna dwa tygodnie temu ta sama Modena przegrała z tym samym Revivre Milano dosyć gładko 0:3. Co prawda dla odmiany na boisku rywala i przy pełnej hali (13 000 widzów ), ale fakt pozostaje faktem. Mediolan zajmuje obecnie 5-te, a Modena 4-te miejsce w rozgrywkach Serie A1, więc nawet tabela pokazuje, że obecnie są to zespoły z bardzo podobnym potencjałem. Tym bardziej więc może cieszyć, jeżeli to akurat nasz zawodnik, tak jak Nimir Abdel-Aziz kilkanaście dni temu, dla odmiany tym razem we wczorajszym pojedynku potrafi swoją grą "zrobić różnicę", i w pełni zasłużył na nagrodę MVP.

Bednorz - co zauważył wcześnie Wysoki Portorykańczyk - po nie najlepszym początku we Włoszech, już od dłuższego czasu grał naprawdę dobrze, ale akurat tę swoją dobrą dyspozycję pokazywał na tle włoskich średniaków i autsajderów, a nie drużyn z czołówki Serie A. Revivre Milano to nie jest co prawda jeszcze potencjał Trentino, Perugii, czy Lube, ale jednak już zespół, który wraz z Veroną z tym składem może śmiało myśleć o zajęciu 5-6 miejsca w rozgrywkach, więc naprawdę całkiem solidny.

Ale się Monza sfrajerzyła w końcówce. Szkoda, liczyłem, że wywalą Lube z F4.

To pokazuje na jak słabym poziomie jest polska liga, skoro byle średniak z ligi włoskiej potrafi ugrać z Civitanovą więcej niż lider tabeli polskiej ligi.

Zresztą co się dziwić, jak Monza, zapewne z połowę niższym budżetem, ma skrzydła lepsze od wicemistrza Polski. Wstyd.

Weź też jednak pod uwagę, że Monza to akurat drużyna, która nie mając wielkich pieniędzy po prostu postanowiła postawić na najbardziej utalentowaną młodzież (Dzavoronok, Płotnicki, Buchegger to wszystko siatkarze dopiero 21-22 letni) ze wszystkimi tego konsekwencjami. Bo co z tego, że pięknie walczą szczególnie z drużynami z czołówki tabeli (bo z autsajderami zachowują się często jak przysłowiowy Janosik rozdając punkty), skoro z reguły te wszystkie zażarte, może i po pięknej walce ale jednak przegrywają? I to jeszcze jak wczoraj naprawdę frajersko - w tie-breaku mieli 6 meczboli, w tym trzy z rzędu, Lube - tylko 1, ale to Lube wygrało. To jest właśnie młodość i jej uroki

Co zaś do budżetu, to Monza z 1.5 milionowym budżetem ustępuje dosyć wyraźnie nawet lokalnemu rywalowi - czyli wspomnianemu Revivre Milano, który ma w tym roku budżet w wysokości 2.5 miliona Euro. Uściślając, to konsorcjum kilku organizacji sportowych z aglomeracji stolicy Lombardii, które zrzucają się na budżet drużyny z Monzy jest nawet nieco bogatsze niż Revivre Milano, bo mają rocznie około 3 milionów do wydania, tyle tylko że dzielą je mniej więcej po równo między drużynę męską i kobiecą. Trenerem tej drugiej jest obecnie były szkoleniowiec Skry Miguel Angel Falasca, który dwa poprzednie sezony przepracował tam jako trener zespołu męskiego.

To pewnie najlepiej pokazuje, że Vero Volley Monza nie jest nastawione jakoś szczególnie na wynik - gdyby zależało im głównie na miejscach medalowych, to zamiast dwóch "średnich" zespołów, złożonych jak w przypadku mężczyzn z niewątpliwie bardzo utalentowanych, ale jeszcze bardzo młodych i notujących duże - co naturalne w tym wieku - wahania formy, mogliby za te 3 miliony Euro, zatrudnić i skompletować znacznie wyżej notowane męskie, lub kobiece nazwiska. Choć siłą rzeczy stałoby się to kosztem wycofania z rozgrywek Serie A1 drużyny męskiej, lub też kobiecej.

[Ejpok]

Witam,

Ale się Monza sfrajerzyła w końcówce. Szkoda, liczyłem, że wywalą Lube z F4.

To pokazuje na jak słabym poziomie jest polska liga, skoro byle średniak z ligi włoskiej potrafi ugrać z Civitanovą więcej niż lider tabeli polskiej ligi.

Zresztą co się dziwić, jak Monza, zapewne z połowę niższym budżetem, ma skrzydła lepsze od wicemistrza Polski. Wstyd.

Ja wiem że to żadne wytłumaczenie, ale Monza nie ma takiego Jakiego, który trzęsie całą Opolszczyzną, i wymienia zarząd ZAK'u co jakiś czas, pompując kasę w Odrę Opole. Tak wiem wiem, było znaleźć prywatnego sponsora itp.
Tak dla jasności, zgadzam się z Tobą że transfery ZAKSY to minimalizm pierwszej klasy w tym roku.

[WysokiPortorykanczyk]

Nie oglądałem, ale chyba byłoby 3-0 gdyby nie zszedł Juantorena.

[jaet]

Że "żaden" to pewnie jednak przesada. W Serie A1 są też niestety zespoły odstające wyraźnie poziomem, jak niestety obecna drużyna Wojtka Włodarczyka, która do tej pory w obecnym sezonie zanotowała 18 porażek i żadnego zwycięstwa.

Napisałem "żaden" w sensie tego, że nie ma przeciwnika z którym można wszystko kończyć zamykając oczy. Przykład tydzień temu ze słabą Latiną, gdzie Bartek nawet 30% w ataku nie uzbierał.
A co do Castellany, to we Włoszech odstaje, choć wspomniany tutaj Mediolan mocno się na weekendzie męczył, ale u nas byliby w "6".

[Pawel9221]

Że "żaden" to pewnie jednak przesada. W Serie A1 są też niestety zespoły odstające wyraźnie poziomem, jak niestety obecna drużyna Wojtka Włodarczyka, która do tej pory w obecnym sezonie zanotowała 18 porażek i żadnego zwycięstwa.

Napisałem "żaden" w sensie tego, że nie ma przeciwnika z którym można wszystko kończyć zamykając oczy. Przykład tydzień temu ze słabą Latiną, gdzie Bartek nawet 30% w ataku nie uzbierał.
A co do Castellany, to we Włoszech odstaje, choć wspomniany tutaj Mediolan mocno się na weekendzie męczył, ale u nas byliby w "6".

Castellana byłaby u nas w 6? Chyba ktoś mocno , a to bardzo odpłynął z falami 10 w skali beauforta

[Aranger]

Bednorz - co zauważył wcześnie Wysoki Portorykańczyk - po nie najlepszym początku we Włoszech, już od dłuższego czasu grał naprawdę dobrze, ale akurat tę swoją dobrą dyspozycję pokazywał na tle włoskich średniaków i autsajderów, a nie drużyn z czołówki Serie A.

Bednorz w tym pierwszym meczu z Milano przegranym 3:0 zagrał przecież na 55% efektywności ataku przy 20 próbach, dołożył asa, blok i był najczęściej zagrywającym siatkarzem w swoim zespole, a pierwsze MVP w tym sezonie zgarnął po wejściu z kwadratu z Weroną.

[WysokiPortorykanczyk]

Kamil92 napisał w innym temacie, że Bednorz to podobny poziom co Klemen Cebulj, i ja osobiście z tą tezą mniej więcej się zgadzam, gorszy w przyjęciu jest Polak, ale podobny gracz. Cebulj w Lube dwa czy trzy lata temu (ten sezon gdzie walczyli na noże z Halkbankiem Ankara w Lidze Mistrzów, 15/16 chyba) w rundzie zasadniczej też notował bardzo dobre statystyki gdy pojawiał się na parkiecie, ale gdy przyszło do gry w Lidze Mistrzów czy półfinałach Serie A, to na parkiecie regularnie pojawiał się 57-letni William Priddy, i gra Lube wyglądała lepiej z Amerykaninem. Dlaczego? Bo Cebulj technicznie nie był graczem zarówno w defensywie i ofensywie jak na wymagania Lube i meczów o poważne tytuły. Zobaczymy w niedługim czasie gdy Modena zagra w półfinale Coppa Italia z Perugią i o awans z grupy w Lidze Mistrzów z Zaksą oraz Civitanovą, gdzie ten Bednorz faktycznie stoi, i czy faktycznie zrobił duży krok do przodu. W porównaniu do Szalpuka na pewno warto odnotować, jak dobrze wygląda w tych ofensywnych elementach w ostatnich tygodniach, a po kiepskim początku - na stałe wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie jednego z 5-6 najlepszych klubów w Europie.

A Castellana Grotte jak na warunki naszej ligi miałaby dobry skład, zresztą oni niewiele przegrywają meczów do zera, wiele tiebreaków, więc nie jest tak, że są kompletnym chłopcem do bicia. Nie wiem, czy byliby w szóstce, bo nazwiska nie grają, ale Falaschi, Renan, Mirzajanpour, Włodarczyk, Zingel... Myślę, że w innej lidze inna byłaby perspektywa takiego zespołu.