sezon 2018/2019 - seria A

Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: jaet »

Marcy$ pisze: Zespoły czołówki Serie A wzmocniły się bardzo a nie troszkę. To co naściągali to kosmos i a że u nas troszkę gorzej z transferami to różnica jest duża. Kwestia kasy i kwestia limitów. Ja wolę żeby tak było jeśli tylko repra ma się rozwijać w odróżnieniu od Włoskiej...
I to chyba najlepsze podsumowanie.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
WolskiPatriota
Posty: 355
Rejestracja: 13 paź 2018, o 07:42
Płeć: M

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: WolskiPatriota »

Marcy$ pisze:Stan jak zwykle... tam gdzie niemierzalne wypowiada się kategorycznie z poziomu mentora. Czytać się tego nie da.

EDIT.
Zespoły czołówki Serie A wzmocniły się bardzo a nie troszkę. To co naściągali to kosmos i a że u nas troszkę gorzej z transferami to różnica jest duża. Kwestia kasy i kwestia limitów. Ja wolę żeby tak było jeśli tylko repra ma się rozwijać w odróżnieniu od Włoskiej...
Dużo się wzmocniły? Co najwyżej Perugia. I to tylko Leon na to wpływa. Lube mimo tych Kubańczyków gra nawet słabiej niż w poprzednich latach, a Modena z 2016 a ta dzisiejsza to 2 różne światy. Wtedy grali tam m. in. Ngapeth, Lucas, Bruno itd.
Akurat transfery Włochów mają najmniejsze znaczenie w pojedynkach z polskimi zespołami, które MIAŻDŻĄ, czego nie było w poprzednich sezonach.

jeśli nadal kwestionujesz, że polskie zespoły z czołówki przeprowadzają od ponad roku nieudolnie transfery, to wyobraź sobie, jak by wyglądał pojedynek takiej Lube, grającej jak na ten skład naprawdę średnio, ze Skrą z Uriarte, Conte, Lisiniacem i dobrym Wlazłym. Albo Zaksą z Tille i Konarskim w topowej formie. Śmiem twierdzić, że obie nasze drużyny w składzie z 2016 spokojnie mogłyby ograć obecną Lube i Modenę. A przynajmniej podjęły by walkę, a nie zbierały do zera.


A odnośnie transferów czołówki - tak, są słabe. A Śliwka i Kaczmarek to żadne wzmocnienia dla klubu będącego wicemistrzem Polski. To zawodnicy na środek tabeli i w samej polskiej lidze jest co najmniej kilku lepszych od nich na danych pozycjach.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: Noworoczny »

Marcy$ pisze:Stan jak zwykle... tam gdzie niemierzalne wypowiada się kategorycznie z poziomu mentora. Czytać się tego nie da.
To też dobre, bo prawdziwe.

Natomiast jest wątpliwość, czy faktycznie liberalne przepisy dotyczące limitów są szkodliwe dla reprezentacji. Są argumenty w obie strony i jak powiedział poseł cesarski:
- Różne są na to w dziejach przykłady.

Taka na przykład Rosja, mimo najostrzejszych limitów, musi wspomagać się kilkoma naturalnymi graczami i niedozwolonym dopingiem, żeby coś ugrać.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
kamil1999
Posty: 5447
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: kamil1999 »

jaet pisze: O tym właśnie piszę, w teorii Castellana jest na poziomie środka naszej tabeli. Jak by to wyglądało w rzeczywistości, już nie sprawdzimy. Natomiast w mojej subiektywnej ocenie, słabości Castellany, które potężnie ważą na jej wynikach we Włoszech, w Polsce nie byłyby aż tak przez rywali wykorzystywane, szczególnie w przyjęciu.
No i z tym już mogę się zgodzić, chociaż z drugiej strony jeśli rywale Resovii potrafią wykorzystać jej słabości to czemu by nie mieli tego zrobić z Włochami. Tak czy inaczej w naszej lidze by nie dołowała tak bardzo, ale przyznawanie jej miejsca w 6 to przesada, może od Katowic skład mają teoretycznie lepszy, ale Katowice są lepiej skomponowane a wielu z ich zawodników jest w życiowej formie czego o Włochach powiedzieć nie można.
Do Wolskiego patrioty. Tak wzmocniły się dużo, chyba tylko Ravenna i Latin się osłabiły. Liga włoska od paru lat coraz bardziej się wzmacnia. No może ta Modeną straciła Francuza, ale za to dostała zaytseva na ataku zamiast Sabbiego.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2019, o 09:50 przez kamil1999, łącznie zmieniany 1 raz.
kamil1999
Posty: 5447
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: kamil1999 »

Noworoczny pisze:
Marcy$ pisze:Stan jak zwykle... tam gdzie niemierzalne wypowiada się kategorycznie z poziomu mentora. Czytać się tego nie da.
To też dobre, bo prawdziwe.

Natomiast jest wątpliwość, czy faktycznie liberalne przepisy dotyczące limitów są szkodliwe dla reprezentacji. Są argumenty w obie strony i jak powiedział poseł cesarski:
- Różne są na to w dziejach przykłady.

Taka na przykład Rosja, mimo najostrzejszych limitów, musi wspomagać się kilkoma naturalnymi graczami i niedozwolonym dopingiem, żeby coś ugrać.
We Francji też limity są dosyć liberalne a dochowali się jednej z najlepszych składów wśród reprezentacji. Masz rację różnie z tym bywa.
dyletant
Posty: 5033
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: dyletant »

We Francji też limity są dosyć liberalne a dochowali się jednej z najlepszych składów wśród reprezentacji. Masz rację różnie z tym bywa.
Bo wszyscy najlepsi Francuzi stosunkowo szybko wyjeżdżali, głównie właśnie do Włoch, ale też do Knack (Rouzier) czy VfB
9Toniutti, Grebennikov) czuyli klubów pozwalających na stałą grę w LM i CEV Cup. Włosi więc mają tę przewagę, że nie muszą wypychać poza ligę własnych zawodników.
My teoretycznie też, ale jakby spojrzeć na najważniejszych zawodników kadry z ostatnich MŚ to akurat była to trójka (Fabian, Kurek, Kubiak) grająca poza +ligą.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
WolskiPatriota
Posty: 355
Rejestracja: 13 paź 2018, o 07:42
Płeć: M

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: WolskiPatriota »

Dobrze, rozumiem że włoskie kluby się wzmocniły. Ale to nadal nie wyjaśnia, dlaczego czołówka polskiej ligi robi transfery na poziomie średniaka ligowego mimo znacznie większego budżetu od drużyn ze środka

Wystarczy spojrzeć na statystyki ligowe. Kaczmarek i Śliwka są wyprzedzani przez wielu zawodników, nawet tych z drużyn ze środka / dołu tabeli. I nawet gra z Toniuttim im nie pomaga bo w ofensywie są mizerni. To samo z Łomaczem w Skrze, przecież to może 6 czy 7 rozgrywający tej ligi. A gra w Mistrzu Polski... Kłos to już w ogóle daleko byłby w klasyfikacji środkowych, tak jak Wlazły wśród atakujących.

W poprzednich sezonach jak ktoś zostawał mistrzem czy wicemistrzem to na każdej pozycji miał zawodnika z ligowej czołówki z danej pozycji. Wystarczy spojrzeć na składy Skry i Zaksy z 2016. Bez zarzutu. Na każdej pozycji zawodnik wyróżniający się w skali ligi. A teraz?
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: Noworoczny »

WolskiPatriota pisze:Wystarczy spojrzeć na statystyki ligowe. Kaczmarek i Śliwka są wyprzedzani przez wielu zawodników, nawet tych z drużyn ze środka / dołu tabeli.
Wielu? Bardzo wielu. Mnóstwo wprost.
Załączniki
Zrzut ekranu 2019-01-26 o 10.19.57.png
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
kamil1999
Posty: 5447
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: kamil1999 »

WolskiPatriota pisze:Dobrze, rozumiem że włoskie kluby się wzmocniły. Ale to nadal nie wyjaśnia, dlaczego czołówka polskiej ligi robi transfery na poziomie średniaka ligowego mimo znacznie większego budżetu od drużyn ze środka

Wystarczy spojrzeć na statystyki ligowe. Kaczmarek i Śliwka są wyprzedzani przez wielu zawodników, nawet tych z drużyn ze środka / dołu tabeli. I nawet gra z Toniuttim im nie pomaga bo w ofensywie są mizerni. To samo z Łomaczem w Skrze, przecież to może 6 czy 7 rozgrywający tej ligi. A gra w Mistrzu Polski... Kłos to już w ogóle daleko byłby w klasyfikacji środkowych, tak jak Wlazły wśród atakujących.

W poprzednich sezonach jak ktoś zostawał mistrzem czy wicemistrzem to na każdej pozycji miał zawodnika z ligowej czołówki z danej pozycji. Wystarczy spojrzeć na składy Skry i Zaksy z 2016. Bez zarzutu. Na każdej pozycji zawodnik wyróżniający się w skali ligi. A teraz?
Zaksa przede wszystkim skupia się na utrzymaniu największych gwiazd(Zatorski ,Deroo ,Toniutti) a tacy zawodnicy sporo kosztują ,nie zdziwiłbym się gdyby ta trójka to byłaby prawie połowa wynagrodzenia dla zawodników Zaksy. Śliwka miał dobry zeszły sezon ,więc mieli podstawy by więcej od niego oczekiwać ,Kaczmarek był liderem Cuprum ,gdzie biorąc pod uwagę ,że do niego trafiały wszystkie szmaty i tak wykręcił nie najgorszą skuteczność robiąc stosunkowo mało błędów. Skra też zastąp;iła swoje gwiazdy najlepiej jak mogła(Kochanowski ,Szalupa) ,Tepppan też wydawał się dosyć niezły jak na rezerwowego bo coś tam jednak grał w tej lidze Włoskiej ,nie było tak ,że cały czas siedział w kwadracie. Resovia zrobiła wielkie transfery(Mika ,Shoji ,Perry ,Smith) ,ale nie wszyscy widać w dobrej formie ,więc tu nie jest problem z nadmiernym oszczędzaniem bo to pewnie największy budżet w lidze ,ale źle wydane pieniądze. Jastrzębski zdecydowanie się wzmocnił i tu nie ma o czym gadać ,podobnie jak Warszawa.
dyletant pisze: My teoretycznie też, ale jakby spojrzeć na najważniejszych zawodników kadry z ostatnich MŚ to akurat była to trójka (Fabian, Kurek, Kubiak) grająca poza +ligą.
Ja bym dodał jeszcze Zatorskiego a nawet wymienił go z Drzyzgą. Naturalnie wielu z tych zawodników szybko opuściło ligę Francuską tak jak i wybitni obcokrajowcy stamtąd ,ale tam się wybili a rywalizacja z zawodnikami zagranicznymi im w tym nie przeszkodziła.
Marcy$
Posty: 2082
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: Marcy$ »

WolskiPatriota pisze:
Dużo się wzmocniły? Co najwyżej Perugia. I to tylko Leon na to wpływa. Lube mimo tych Kubańczyków gra nawet słabiej niż w poprzednich latach, a Modena z 2016 a ta dzisiejsza to 2 różne światy. Wtedy grali tam m. in. Ngapeth, Lucas, Bruno itd.
Akurat transfery Włochów mają najmniejsze znaczenie w pojedynkach z polskimi zespołami, które MIAŻDŻĄ, czego nie było w poprzednich sezonach.

jeśli nadal kwestionujesz, że polskie zespoły z czołówki przeprowadzają od ponad roku nieudolnie transfery, to wyobraź sobie, jak by wyglądał pojedynek takiej Lube, grającej jak na ten skład naprawdę średnio, ze Skrą z Uriarte, Conte, Lisiniacem i dobrym Wlazłym. Albo Zaksą z Tille i Konarskim w topowej formie. Śmiem twierdzić, że obie nasze drużyny w składzie z 2016 spokojnie mogłyby ograć obecną Lube i Modenę. A przynajmniej podjęły by walkę, a nie zbierały do zera.


A odnośnie transferów czołówki - tak, są słabe. A Śliwka i Kaczmarek to żadne wzmocnienia dla klubu będącego wicemistrzem Polski. To zawodnicy na środek tabeli i w samej polskiej lidze jest co najmniej kilku lepszych od nich na danych pozycjach.
Musimy się zdecydować czy porównujemy drużyny na papierze czy ze względu na formę.
Bo raz czytam, że Włoska lepsza na papierze a drugi że Polska bo w formie.
Czy nasza repra jest lepsza od rosyjskiej? Bo jesteśmy MŚ2018 a Ruscy tam nie pograli? Czy może wziąć LN gdzie my nie graliśmy a oni grali kosmos?
WolskiPatriota
Posty: 355
Rejestracja: 13 paź 2018, o 07:42
Płeć: M

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: WolskiPatriota »

Noworoczny pisze:
WolskiPatriota pisze:Wystarczy spojrzeć na statystyki ligowe. Kaczmarek i Śliwka są wyprzedzani przez wielu zawodników, nawet tych z drużyn ze środka / dołu tabeli.
Wielu? Bardzo wielu. Mnóstwo wprost.
Chodzi mi o skuteczność w ataku i nie udawaj głupiego. A pod względem skuteczności przegrywa z większością podstawowych atakujących ligi i to mimo grania z najlepszym rozgrywającym.
A ten twój ranking jest tyle wart, że kierując się nim w trójce najlepszych atakujących ligi nie ma najlepszego siatkarza Europy, co jest niedorzeczne.

Jeżeli nadal nie widzisz różnicy to tutaj takie moje porównanie Skry i Zaksy z 2016 do tych obecnych, na tle ligi:

!!! Skra 2016 VS Skra 2019
- Rozegranie: 2. rozgrywający ligi VS 6-7. rozgrywający ligi
- Atak: 1-2. atakujący ligi VS 7-8 atakujący ligi
- Środek: 1. i 5-6 środkowy ligi VS 1. i poza TOP 10 środkowy ligi
- Przyjęcie: 1. i 5-6. przyjmujący ligi VS TOP 3 i TOP 7 przyjmujących ligi
- Libero: TOP 10 libero ligi VS TOP 7 libero ligi

!!! Zaksa 2016 VS Zaksa 2019:
- Rozegranie: 1. rozgrywający ligi VS 1. rozgrywający ligi
- Atak: 3-4. atakujący ligi VS 6-7. atakujący ligi
- Środek: TOP 7 i TOP 7 środkowych ligi VS TOP 3 i TOP 7 środkowych ligi
- Przyjęcie: 2-3 przyjmujący ligi i 3-4 przyjmujący ligi VS TOP 3 przyjmujących ligi i poza TOP 10 przyjmujących ligi
- Libero: 1. libero ligi VS 1. libero ligi

!!! Resovia........... Tutaj brak słów.

Widzisz do czego dążę? Do tego, że czołówka ligi jest coraz słabsza i nie mają na to wpływu Włosi, bo nawet w polskiej lidze są często lepsi zawodnicy niż na niektórych pozycjach w Zaksie czy Skrze.
A skoro Zaksa, słabsza niż w 2016, a wygrywa jeszcze cześciej niż wtedy, to dobitnie pokazuje słabość ligi.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: Noworoczny »

Jeśli chodzi o Kurka, to on nie jest "najlepszym siatkarzem Europy", tylko został wybrany "najlepszym siatkarzem Europy" w jakimś plebistycie i nie na podstawie rozgrywek ligowych a po dwóch dobrych meczach w MŚ. Jak zacznie grać, to będzie wyżej. A o klasie atakującego decyduje nie tylko jakaś tam skuteczność, lecz wszystkie elementy sztuki siatkarskiej. Stąd słabo grający Kurek jest nisko. Ile jest warty, było widać w meczu z Zaxą, jeszcze w stoczni, gdzie raz za razem w końcówkach był blokowany.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: Noworoczny »

Jak to grał sam? Przecież miał obok siebie Kaziyskiego, który bryluje w niezwykle silnej lidze włoskiej? Kaczmarek go zjadł.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
aezakmi
Posty: 2210
Rejestracja: 20 sie 2016, o 16:15
Płeć: M

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: aezakmi »

Akurat Kurek był na pierwszym miejscu, w tym rankingu ogólnym - przed przejściem do Onico. Skuteczność ataku miał jedną z najlepszych, jak nie najlepszą. Teraz podane są statystyki tylko z Onico (ze Stoczni mu wyzerowali), gdzie trochę gra słabiej, ale to w sumie nie powinno dziwić, jak wszedł do zespołu w trakcie sezonu.
W naszej lidze taki Kurek gra w zespole, który nie gra w lidze mistrzów. We Włoszech najlepsi grają w najlepszych klubach. U nas najlepsi siatkarze na pozycjach - porozrzucani są po różnych klubach: stąd też jest, jak jest z tym porównaniem do ligi włoskiej.
Marcy$
Posty: 2082
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: Marcy$ »

aezakmi pisze: stąd też jest, jak jest z tym porównaniem do ligi włoskiej.
Bo zawsze się znajdą fakty pod swoją teorię :P
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Marcy$ pisze:Stan jak zwykle... tam gdzie niemierzalne wypowiada się kategorycznie z poziomu mentora. Czytać się tego nie da.
xD
jaet pisze:O tym właśnie piszę, w teorii Castellana jest na poziomie środka naszej tabeli. Jak by to wyglądało w rzeczywistości, już nie sprawdzimy. Natomiast w mojej subiektywnej ocenie, słabości Castellany, które potężnie ważą na jej wynikach we Włoszech, w Polsce nie byłyby aż tak przez rywali wykorzystywane, szczególnie w przyjęciu.
Tu się zgadzam.
aezakmi pisze:Akurat Kurek był na pierwszym miejscu, w tym rankingu ogólnym - przed przejściem do Onico.
I dalej byłby pierwszy gdyby brano tam pod uwagę statystyki z całego sezonu.
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: ciorny17 »

Nie wtrącałem się w tą dyskusję bo zaczęła się robić wielowątkowa.

Mamy kilka powodów dlaczego zespół liderujący naszej lidze, dostaje raz tęgie lanie, na de facto swoim terenie z 3. drużyną Serie A oraz przegrywa z zespołem z tej samej ligi piastującą miejsce niżej. Nie wchodząc w szczegóły to z pewnością wielką różnicę robi kasa. Co prawda od jakiegoś czasu poza Resovią nikt nie buduje 2 równych szóstek i nie trzyma na ławce graczy drogich. Model włoski z żelazną szóstką oraz zawodnikami rezerwowymi najczęściej 2. półki niżej też się przyjął.

Można również dywagować nad tym, czego my oczekujemy od zawodników z konkretnym nazwiskiem a co taki zawodnik w chwili obecnej prezentuje. Weźmy pod lupę Skrę. Kłos AD 2019 < Kłos AD 2014, Wlazły też raczej swoich umiejętności nie podniesie i nie będzie już raczej zawodnikiem robiącym różnicę w ważnych spotkaniach. Łomacz ten sezon w mojej ocenie ma znacznie gorszy jak poprzedni. Ebadipour nie gra tego co grał w marcu-kwietniu 2018, Szalpuk nie gra źle, ale też czasami potrafi pociągnąć zespół w dół. To jest na chwilę obecną. A spoglądając na same nazwiska i to, czego my oczekujemy, to mogłoby się przed sezonem wydawać, że tegoroczna Skra będzie mocniejsza niż ta z sezonu mistrzowskiego.

Mam też nieodparte wrażenie, że to wszystko co dzieje się w pucharach europejskich, dla włodarzy klubu jest tylko dodatkiem. Liga i ewentualnie PP są realnym celem dla naszych zespołów, a żeby mieć choćby wróbla w garści, włodarze, nie robią nic aby mieć gołębia, bo bilans zysków i strat dalej byłby ujemny. Nie mówię tu stricte o zarządzaniu, bo wydaje mi się, że polski top jest pod względem organizacji i marketingu wzorowo prowadzony. Sponsorzy mają łeb na karku i wiedzą, że jeden zawodnik z tzw. kominem płacowym może nie pozwolić na ugranie czegoś w Europie, bo jest co najmniej 5 zespołów nie do ugryzienia. Tylko splot szczęśliwych zajść i dzień konia całej szóstki mógłby pozwolić powalczyć z topem (vide Skra w Kazaniu z Marechalem i Conte w składzie).

Ostatnia rzecz to fakt, że w mojej ocenie liga jest za duża. 10 zespołów to jest dla mnie optimum. Zapewnia to wysoki poziom sportowy i organizacyjny. Zaostrzenie wymagań licencyjnych i lekka liberalizacja przepisów (dodanie 4 obcokrajowca do składu) mogłyby to uczynić naszą ligę konkurencyjną. W chwili obecnej polskim zawodnikom, nawet tym średnim nie opłaca się wyjeżdżać doszkalać do np. Włoch, bo finansowo u nas wyjdą lepiej, ponieważ limit wymaga walkę o tych średnich Polaków na kilku pozycjach. Taki Waliński to w każdym klubie by znalazł zatrudnienie bo wartościowych graczy z naszym paszportem na przyjęciu nie ma aż tak wielu.
Kłamca.
WolskiPatriota
Posty: 355
Rejestracja: 13 paź 2018, o 07:42
Płeć: M

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: WolskiPatriota »

ciorny17 pisze:Tylko splot szczęśliwych zajść i dzień konia całej szóstki mógłby pozwolić powalczyć z topem
Aktualnie nawet to nie pomoże. Naprawdę nie widzicie, jak aktualnie Włosi traktują mecze z polskimi zespołami? Grają może na 60-70% swoich możliwości i tego co prezentują w lidze. I mimo to czują się pewnie. Takie sparingi. Najlepszy przykład - Lube z półfinału KMŚ z Resovią a potem z finału KMŚ z Trentino.

W poprzednich sezonach Włosi grali z polskimi klubami na maksa, bo te były na wysokim poziomie sportowym. Najlepszy przykład to Skra - Lube z LM 15/16 w Łodzi. Lube słabsze personalnie a grało o klasę lepiej niż na tegorocznych KMŚ czy zeszłorocznej LM ze Skrą.
Albo mecz z Resovią w F4 LM 2016. Żeby wygrać musieli wypruwać sobie flaki i walczyć do końca, a teraz by sobie przyjechali, i szybkie 3:0 bez żadnych nerwów.
Awatar użytkownika
jimiq
Posty: 766
Rejestracja: 1 mar 2013, o 12:25
Płeć: M

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: jimiq »

"Del Monte Coppa Italia: Modena cancella l’incubo Milano. E’ Bednorz show"

Tytuł z artykułu ze strony www.volleyball.it.

BRAVO Bartek, bravo :D :D :D :D
Szary Wilk
Posty: 7857
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: Szary Wilk »

Noworoczny - Jeśli głupich nie sieją, to ty wyklułeś się z jajka. 2 dobre mecze na MŚ Kurka? Conajmniej 4 takowe były, gdzie był liderem drużyny. Poprowadził zespół do MŚ, gra dobry sezon po powrocie na pozycje, na której w kadrze DOBRZE wyglądał zawsze. Tak, każdy jego sezon na ataku można zaliczyć do przyzwoitych. Jego błędem były wybory klubów i powrót na przyjęcie, czyli decyzja, której ja kompletnie nie zrozumiałem. Jedyne czego brakło w jego karierze, to stabilizacja, bo potencjał miał przeogromny, większy niż taki Zaytsev czy Michajłow. Ten pierwszy wykorzystał wszystko, co mu Bozia dała, ten drugi wypracował mega technikę i posiada wielką inteligencję boiskową, której Kurkowi brakuje.

Co by nie było po sezonie, TOP włoskich drużyn ma już atakujących ,poza Trentino, ale tam limity. Natomiast ruscy chętnie by Bartosza wzięli.


PS - Rychlicki gra cały sezon jako atakier? Jak mu idzie? Tak w ogóle to są jakieś szanse na jego grę dla nas ?
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: drukjul »

Odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi nie. W kilku ostatnich kolejkach grał jako przyjmujący, albo przynajmniej zaczynał mecz na przyjęciu i dopiero w trakcie spotkania zmieniał pozycję i przechodził na prawy atak, ponieważ Argenta po problemach zdrowotnych na początku sezonu jakoś ciągle nie jest w stanie jako nominalny pierwszy atakujący Ravenny rozwinąć skrzydeł.

Ten wczorajszy mecz Rychlicki rozpoczął wyjazdowy mecz z Castellana Grotte na młocie po dłuższej przerwie pewnie dlatego, że goście - którym w rundzie rewanżowej idzie już jednak teraz ostatnio gorzej niż na początku rozgrywek - chcieli sobie koniecznie dopisać trzy punkty zdobyte na outsiderze Serie A1, uznali że to nie czas na eksperymenty kadrowe i zagrali na wynik. Niestety to już 19 kolejna porażka zespołu Wojtka Włodarczyka w tegorocznych rozgrywkach http://www.legavolley.it/risultati/?Ann ... rnata=6569, a w następnych kolejkach czeka ich konfrontacja m.in z Perugią, oraz Trentino. :(
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: Noworoczny »

Szary Wilk pisze:Noworoczny - Jeśli głupich nie sieją, to ty wyklułeś się z jajka. 2 dobre mecze na MŚ Kurka? Conajmniej 4 takowe były, gdzie był liderem drużyny. Poprowadził zespół do MŚ, gra dobry sezon po powrocie na pozycje, na której w kadrze DOBRZE wyglądał zawsze. Tak, każdy jego sezon na ataku można zaliczyć do przyzwoitych. Jego błędem były wybory klubów i powrót na przyjęcie, czyli decyzja, której ja kompletnie nie zrozumiałem. Jedyne czego brakło w jego karierze, to stabilizacja, bo potencjał miał przeogromny, większy niż taki Zaytsev czy Michajłow. Ten pierwszy wykorzystał wszystko, co mu Bozia dała, ten drugi wypracował mega technikę i posiada wielką inteligencję boiskową, której Kurkowi brakuje.

Co by nie było po sezonie, TOP włoskich drużyn ma już atakujących ,poza Trentino, ale tam limity. Natomiast ruscy chętnie by Bartosza wzięli.


PS - Rychlicki gra cały sezon jako atakier? Jak mu idzie? Tak w ogóle to są jakieś szanse na jego grę dla nas ?
Ten Wolski to agent Smith, czy jak?

Nie śledziłem za dokładnie tych mistrzostw, ale niech będzie. Zagrał cztery dobre mecze w sezonie i mówią, że to najlepszy siatkarz Europy.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: drukjul »

Noworoczny pisze:
Nie śledziłem za dokładnie tych mistrzostw, ale niech będzie. Zagrał cztery dobre mecze w sezonie i mówią, że to najlepszy siatkarz Europy.
Bądźmy jednak sprawiedliwi - rozegrał cały turniej życia, podobnie jak Wlazły cztery lata wcześniej. Jeżeli Kurek był na tych mistrzostwach nr 1 nie tylko jeżeli chodzi o zdobyte punkty, ale także bloki punktowe, czy największe może zaskoczenie (nawet dziś w to trudno uwierzyć, patrząc na to co Bartek wyrabiał w polu serwisowym choćby we wczorajszym meczu) - zagrywki punktowe, to obiektywnie tytuł najlepszego zawodnika najważniejszej imprezy w całym sezonie mu się słusznie należał. A że to właśnie później jest zwykle przepustką do uhonorowania kogoś tytułem zawodnika roku to w sumie oczywista oczywistość.

Ale jak to się mówi: "co było a nie jest....". Bartek został uznany za najlepszego siatkarza 2018 roku, a mamy przecież już rok 2019. :D
kamil1999
Posty: 5447
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: kamil1999 »

drukjul pisze:
Noworoczny pisze:
Nie śledziłem za dokładnie tych mistrzostw, ale niech będzie. Zagrał cztery dobre mecze w sezonie i mówią, że to najlepszy siatkarz Europy.
Bądźmy jednak sprawiedliwi - rozegrał cały turniej życia, podobnie jak Wlazły cztery lata wcześniej. Jeżeli Kurek był na tych mistrzostwach nr 1 nie tylko jeżeli chodzi o zdobyte punkty, ale także bloki punktowe, czy największe może zaskoczenie (nawet dziś w to trudno uwierzyć, patrząc na to co Bartek wyrabiał w polu serwisowym choćby we wczorajszym meczu) - zagrywki punktowe, to obiektywnie tytuł najlepszego zawodnika najważniejszej imprezy w całym sezonie mu się słusznie należał. A że to właśnie później jest zwykle przepustką do uhonorowania kogoś tytułem zawodnika roku to w sumie oczywista oczywistość.

Ale jak to się mówi: "co było a nie jest....". Bartek został uznany za najlepszego siatkarza 2018 roku, a mamy przecież już rok 2019. :D
Wlazły i w Skrze grał dobrze wtedy a tytułu najlepszego siatkarza europy chyba nie uzyskał. Co do Kurka to byli zawodnicy z większą skutecznością na których też opierała się gra drużyny jak Anderson ,Sander czy Kovacević ,więc czy był bezsprzeczne najlepszy? Dodam jeszcze ,że Kurek nie musiał przyjmować a robił to Kovacević czy choćby Kubiak i to na bardzo dobrym poziomie podczas tego gdy Kubiak wykręcił podobne procenty przy nie wiele mniejszej liczbie ataków biorąc pod uwagę jego nieobecność w meczu z Argentyną i połowiczną obecność w meczu z Francją. No i jak zauważył kolega Noworoczny Kurek był nierówny ,w meczu z Argentyną czy Iranem potrafił oscylować gdzieś około 30% skuteczności.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: drukjul »

kamil1999 pisze: Wlazły i w Skrze grał dobrze wtedy a tytułu najlepszego siatkarza europy chyba nie uzyskał. Co do Kurka to byli zawodnicy z większą skutecznością na których też opierała się gra drużyny jak Anderson ,Sander czy Kovacević ,więc czy był bezsprzeczne najlepszy? Dodam jeszcze ,że Kurek nie musiał przyjmować a robił to Kovacević czy choćby Kubiak i to na bardzo dobrym poziomie podczas tego gdy Kubiak wykręcił podobne procenty przy nie wiele mniejszej liczbie ataków biorąc pod uwagę jego nieobecność w meczu z Argentyną i połowiczną obecność w meczu z Francją. No i jak zauważył kolega Noworoczny Kurek był nierówny ,w meczu z Argentyną czy Iranem potrafił oscylować gdzieś około 30% skuteczności.
Ale Kovacević, czy nawet Anderson, Sander - choć Amerykanom na dobrą sprawę nie wyszedł tylko jeden mecz w tym turnieju - półfinał z nami też mieli na tym turnieju słabsze całe sety, czy nawet mecze. Kurek - w statystykach punktowych, czy skuteczności ataku wszędzie znajdował się w czołówce, jeżeli chodzi o ilość zdobytych punktów, bloków punktowych, czy asów nikt nie był od niego lepszy. No i jeszcze last but not least - drużyna w której grał wywalczyła w końcu ubiegłoroczne mistrzostwo świata.

Obiektywnie tytuł najlepszego siatkarza ubiegłorocznych mistrzostw świata należał się więc Bartkowi bezdyskusyjnie, choć subiektywnie też jestem zdania, że najważniejszym zawodnikiem w naszym zespole na tych mistrzostwach był jednak wcale nie Bartek tylko Michał Kubiak. Tyle tylko, że nie wszystko to, co kapitan naszej drużyny wnosił do jej gry, ma swoje odzwierciedlenie w obiektywnych statystycznych wskaźnikach punktowych, a za to jednak głównie zawodników się potem premiuje nagrodami indywidualnymi. Więc choć na przykład rozgrywający często dostają nagrody za pojedyncze mecze, a niektórzy nawet mówią z pewną przesadą, że ich gra to przynajmniej 50% wartości drużyny, ale z drugiej strony czy przypominacie sobie w ostatnich kilkunastu latach choćby jednego rozrywającego, lub rozgrywającą, który(a) zostałby MVP turnieju olimpijskiego, MŚ, Europy, lub chociażby Ligi Światowej? Nie mówiąc już o nagrodzie dla rozgrywającego(ej) siatkarza(-karki) roku FIVB, lub też CEV. Wniosek więc raczej banalny - świat nawet w takich wydawałoby się prostych sprawach jak nagrody indywidualne dla siatkarzy nie jest i raczej już nigdy nie będzie w pełni sprawiedliwy i jakoś musimy nauczyć się z tym żyć. Życzmy sobie i innym, żebyśmy w przyszłości tylko takie problemy mieli. :D
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: Noworoczny »

Nie no, ja rozumiem, że plebiscyty rządzą się swoimi prawami.

Chodzi mi tylko o to, żeby tutaj, na, było nie było, experckim forum, nie powtarzać bezmyślnie takich "tytułów", zwłaszcza jako argumentów w dyskusji.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
kamil1999
Posty: 5447
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: kamil1999 »

Nie twierdzę ,że źle iż Kurek został wybrany najlepszym zawodnikim turnieju. Wiadomo było ,że albo on albo Kubiak bo to oni byli liderami w ataku mistrza Polski. Chodzi mi o to ,że ta nagroda nie sprawia ,iż był istotnie najlepszym siatkarzem Europy ani nawet mistrzostw a takie argumentu pojawiają się w tych dyskusjach jak zauważył to Noworoczny ,ale ,że został po prostu wybrany najlepszym zawodnikiem a to nie znaczy ,że był istotnie najlepszy bo Kovacević czy Sander a nawet Kubiak byli równiejsi. Nie mówiąc już ,że Sander wygrywał trofea z klubem ,więc nie ma sensu argumentacja ,że to Kurek był/jest najlepszym siatkarzem Europy bo wygrał jakiś tam plebiscyt.
drukjul pisze:

Obiektywnie tytuł najlepszego siatkarza ubiegłorocznych mistrzostw świata należał się więc Bartkowi bezdyskusyjnie, choć subiektywnie też jestem zdania, że najważniejszym zawodnikiem w naszym zespole na tych mistrzostwach był jednak wcale nie Bartek tylko Michał Kubiak.
PS. Jak coś jest obiektywne to nie podlega dyskusji ,więc nie możesz subiektywnie twierdzić ,czegoś zgoła odmiennego. A wybór czegoś takiego jak sportowiec roku/siatklarz roku/siatkarz mistrzostw to zawsze subiektywny wybór ,przy którym kładzie się nacisk głównie na zdobyte punkty.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: Noworoczny »

drukjul pisze:Więc choć na przykład rozgrywający często dostają nagrody za pojedyncze mecze, a niektórzy nawet mówią z pewną przesadą, że ich gra to przynajmniej 50% wartości drużyny, ale z drugiej strony czy przypominacie sobie w ostatnich kilkunastu latach choćby jednego rozrywającego, lub rozgrywającą, który(a) zostałby MVP turnieju olimpijskiego, MŚ, Europy, lub chociażby Ligi Światowej?
Słuszne spostrzeżenie, bo na przykład AD 2009 na ME najlepszym zawodnikiem turnieju był bezsprzecznie Zagumny, ale MVP zawodów został wybrany ten, co skończył meczbola (i wcześniej parę setboli).
A jednak tytuł polskiego siatkarza roku dostał wtedy Siatkarz Roku (0;
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Szary Wilk
Posty: 7857
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: Szary Wilk »

PRLowska mentalność nakazuje szkalować go, gdy osiagnie sukces, bo przecież Polakowi nie wolno. Nie jest dobry, udało mu się, fart, średniak, cienias, dajta spokój, Helena zrób mi ino deczka tej kiełbaski z "krzanem" :D


Trochę dziwne, że majac skrzydła Mirzajanpour-Włodarczyk-Renan, graja taka klape. Może i przereklamowany sa ci Renan i Mirzajanpour, ale na papierze serio nie wyglada to tak źle.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: sezon 2018/2019 - seria A

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

drukjul pisze:Więc choć na przykład rozgrywający często dostają nagrody za pojedyncze mecze, a niektórzy nawet mówią z pewną przesadą, że ich gra to przynajmniej 50% wartości drużyny, ale z drugiej strony czy przypominacie sobie w ostatnich kilkunastu latach choćby jednego rozrywającego, lub rozgrywającą, który(a) zostałby MVP turnieju olimpijskiego, MŚ, Europy, lub chociażby Ligi Światowej?
Ball i Ricardo, Kun Feng, Takeshita, ale to gospodarskie, Aguero chyba się nie liczy, bo też atakowała. Kiedyś Kiriłowa. Ktoś jeszcze?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Włochy”