Transfery przed sezonem 2021/22

[Tharaster]

https://www.volleyball.it/trento-se-ser ... l-mercato/

To dopiero będą jaja, jak wyrwą Dananiego który całkiem niedawno parafował kontrakt z Berlinem. Kolejny argument, że te umowy mogą posłużyć równie za papier toaletowy.

[Lucarelli]

Cóż, kontrakty to tylko luźne sugestie jak widać na licznych przykładach

[drukjul]

Cóż, kontrakty to tylko luźne sugestie jak widać na licznych przykładach

Mimo wszystko nieodzowność wykupu kontraktu Simone Giannellego według tego co informowały media włoskie kosztowały prezesa Sirciego dodatkowe 550 tysięcy Euro. Doliczając do kosztów płacowych, które będzie ponosił bezpośrednio przyjmując jego kontrakt (450 tysięcy netto pensji czyli circa 880 tysięcy Euro brutto), oznacza to że w bieżącym sezonie obciąży on kasę jego klubu kwotą 1 miliona 400 tysięcy. Naprawdę sporo.

Zobaczymy jak Sirciemu pójdzie z ewentualnym wykupem kontraktu Rychlickiego z Lube, bo w tym wypadku Cucine żeby nie wzmacniać konkurencji może postawić się okoniem, a także jak pójdą Modenie negocjacje z Mosną w sprawie Nimira i Salvatore Rossiniego.

Także sam zawodnik w sprawie zmian barw klubowych ma tu jednak coś do powiedzenia, o czym świadczy sytuacja z Travicą, który zdaje się mimo przyjścia Giannellego odchodzić do Mediolanu z Perugii nie chce, ryzykując że tak jak Lanza rok temu znajdzie się w "klubie kokosa" prezesa Sirciego, ale też skutecznie blokując prezesom Mediolanu i Trentino kombinacje Travica <-> Riccardo Sbertoli.

Sami zawodnicy więc nie zawsze godzą się, żeby traktować ich jak worek kartofli i jest to w tym wszystkim jak dla mnie akurat całkiem optymistyczne.

Przyznam się też, że czekam cały czas na jakiś szczery, dłuższy wywiad z prezesem Mosną, żeby wyjaśnił powody swojego postępowania i wytłumaczył dlaczego siatkówka nagle mu się znudziła i zaraz po przegranym finale Ligi Mistrzów z ZAKS-ą postanowił swój zespół zupełnie nieoczekiwanie rozprzedać. Plotkuje się we włoskich mediach, że wiekowy prezes i właściciel Trentino znalazł właśnie zupełnie nową zabawkę w postaci trzyklasowego klubu piłkarskiego i na to są mu potrzebne teraz dodatkowe fundusze zaoszczędzone na siatkówce - jeżeli tak rzeczywiście jest, to z punktu widzenia kibica siatkówki naprawdę bardzo smutne.

[WysokiPortorykanczyk]

Najciekawsze jest co zrobi Civitanova z Rychlickim, która bardzo chciała się go pozbyć - do momentu, gdy okazało się, że dogadał się z Perugią, która przelicytowała Trentino, a Modena wzięła Nimira. Jeżeli zostawiliby Rychlickiego na przyjęciu, gdzie on nie chce grać, to Perugia wzięłaby Lucarelliego, a jeżeli Civitanova zostawiłaby na ławce Rychlickiego, mając w składzie Zaytseva, Gabiego, Juantorenę, Lucarelliego, Yanta i Kovara, to z grubsza zmarnowałaby te 250-300 tysięcy euro tylko po to, by Perugia wzmocnila się kimś innym. Opcja gdzie Rychlicki odchodzi do innego klubu niż Perugia, chyba nie wchodzi w grę, MOŻE Azja, ale mając ofertę podstawowego atakującego w Perugii ciężko, żeby Rychlicki wybrał cokolwiek innego.

Gdyby Trentino udało się zastąpić Giannellego - Sbertolim, to byłoby potwierdzenie słuszności ruchów Mosny, paradoksalnie.

[Pawel9221]

Tak swoja droga: Rusell zostaje w Piacenzie ? Gdzie zagra Plotnicki ? bo chyba dla niego zaczelo brakowac miejsca w Perugii

[WysokiPortorykanczyk]

Obaj mają zostać w swoich klubach.

Sottile zmiennikiem De Cecco.

[WysokiPortorykanczyk]

https://www.volleyball.it/trento-da-re- ... i-e-mosna/

Potwierdzenie wszystkiego co wiedzieliśmy i przypuszczaliśmy o Trentino. Bruno Da Re powiedział, że budżet Trentino ma wynosić na przyszły sezon 4,5 miliona euro, co pozwoli na stworzenie bardzo dobrego zespołu, ale zarazem oznacza zmniejszenie budżetu o 20%. Wygląda na to, że straty finansowe z tego sezonu pokryte zostaną sprzedażą zawodników, zaś różnica między budżetami będzie zrekompensowana rezygnacją z najdroższych zawodników jak Giannelli, Nimir czy Lucarelli. Pasini pisze o opcji grania Kazijskim na ataku i zostania Kooya, na rozegraniu zobaczymy najprawdopodobniej Sbertoliego lub Travicę. Sbertoli i Kazijski z Lavią to świetne zastępstwo Lucarellego i Giannellego, zobaczymy co będzie z pozycją atakującego, bo to największy znak zapytania.

[drukjul]

https://www.volleyball.it/trento-da-re- ... i-e-mosna/

Potwierdzenie wszystkiego co wiedzieliśmy i przypuszczaliśmy o Trentino. Bruno Da Re powiedział, że budżet Trentino ma wynosić na przyszły sezon 4,5 miliona euro, co pozwoli na stworzenie bardzo dobrego zespołu, ale zarazem oznacza zmniejszenie budżetu o 20%. Wygląda na to, że straty finansowe z tego sezonu pokryte zostaną sprzedażą zawodników, zaś różnica między budżetami będzie zrekompensowana rezygnacją z najdroższych zawodników jak Giannelli, Nimir czy Lucarelli. Pasini pisze o opcji grania Kazijskim na ataku i zostania Kooya, na rozegraniu zobaczymy najprawdopodobniej Sbertoliego lub Travicę. Sbertoli i Kazijski z Lavią to świetne zastępstwo Lucarellego i Giannellego, zobaczymy co będzie z pozycją atakującego, bo to największy znak zapytania.

Informacja o chęci zmniejszenia budżetu o zaledwie milion raczej musi zaskakiwać, bo oszczędności finansowe w tej skali to Trentino zrobiło spokojnie na oddaniu Giannellego do Lube - skoro w Trydencie zarabiał on 350 tysięcy Euro na rękę, to oznacza że jego pensja którą do tej obciążał kasę klubu można szacować na circa 700 tysięcy Euro rocznie. Zakładając więc nawet z kolei, że z 550 tysięcy odstępnego, które zobowiązała się wypłacić Perugia trzeba będzie zapłacić jeszcze fiskusowi podatek, to i tak na na tej transakcji klub Mosny zarobił przynajmniej te 300 tysięcy, więc w sumie jest do przodu w porównaniu z tegorocznym sezonem o prawie okrągły milion - ten sam który mu ponoć do zbilansowania budżetu brakował.

A zostają przecież jeszcze oszczędności związane z przewidywanym odejściem Nimira, Lucarellego, czy libero Salvatore Rossiniego. Żaden z tych zawodników nie jest na pewno tani. Według medialnych informacji Nimir zarabiał na rękę 400 tysięcy Euro- czyli będzie to prawie 800 tysięcy brutto, a Lucarelli 450 tysięcy netto, ale w jego akurat wypadku, ponieważ przejechał do Włoch w ubiegłym roku, jako nowy rezydent podatkowy przez kilka lat może liczyć na preferencyjną obniżoną o 50% stawkę podatku dochodowego, czyli powiedzmy że nie obciążał kasy klubu kwotą licząc wraz ze składkami prawie 900 tysięcy Euro, a "jedynie" w wysokości 700 tysięcy

Skoro więc odejście Giannellego pozwoliło Trydentowi zaoszczędzić okrągły milion, a Nimira i Lucarellego (nawet tylko licząc oszczędności związane z wysokością ich pensji, a przecież w przypadku Nimira na pewno wchodzi w grę wypłacenie odszkodowania od Modeny) następnych 1.5 miliona, to wychodzi na to że nawet bez pozbywania się Rossiniego, czy Kooya powinni mieć sporą nadwyżkę i naprawdę trudno zgadnąć na co chcieliby wydać teraz te pieniądze. Tym bardziej że kontrakt Kazijskiego powinien być raczej niższy od kontraktu Lucarellego - także z tego powodu, że Bułgar po kilkuletnim pobycie i grze w Japonii jest teraz jak to nazywają Włosi w ich kraju repatriantem podatkowym, czyli ma teraz identyczną jak Lucarelli - zupełnie nowy rezydent ulgę w przypadku płacenia podatku dochodowego.

Coś się w tych rachunkach i przewidywanej skali oszczędności klubu z Trydentu na pewno nie zgadza, wiec albo jedna możliwość dyrektor Da Re nie mówi nam wszystkiego o planowanym przeszłorocznym budżecie swojego klubu w wysokości 4.5 miliona, albo też druga opcja Trydent rozgrywa tutaj ciągle jakąś pokerową grę, usiłując w pierwszej kolejności wypchnąć z klubu Lucarellego, ale też jednocześnie stara się jednak zatrzymać Nimira, oraz Rossiniego.

Akurat Brazylijczyka jak wiadomo choć ma ważny kontrakt do końca sezonu 21/22 Mosna chciał się pozbyć z klubu od dawna. Tyle że on, mimo krążących od dawna plotek że ma już od kilku tygodni podpisaną umowę z Lube, lub że przechodzi już za moment do Sankt-Petersburga, jakoś wcale nie pali się od rozwiązania kontraktu i do oficjalnego odejścia z Trydentu. Co jest zastanawiające, bo widać że po zakontraktowaniu Kazjiskiego i Daniele Lavi już nawet wolnego miejsca na przyjęciu w przyszłorocznym składzie Trentino akurat dla Ricardo po prostu nie ma. Na chyba że Kazjiski rzeczywiście miałby na sam koniec kariery zmieniać pozycję i grać teraz w Trentino jako atakujący.

W każdym razie wracając do początku, ja bym nie powiedział, że po tym wywiadzie mam już pełny wgląd w sytuację na stole i w karty którymi starają się grać Mosna i Da Re. A nawet przyznaje się, że dalej nie ma pojęcia i zupełnie nie rozumiem co w tym rozdaniu, mając z jednej strony w banku ponoć nadal 4.5 miliona Euro, a z drugiej wyzbywając się za jednym zamachem wszystkich (???) swoich dotychczasowych asów obaj panowie chcą właściwie ugrać. Nie widzę w tym żadnego sensu.

[WysokiPortorykanczyk]

Osobiście kompletnie nie widzę tutaj sprzeczności czy niespójności: sprzedaż Nimira i Giannellego pójdzie na zbilansowanie budżetu za ten sezon (600-700 tysięcy euro straty), a w następnym Trentino powróci finansowo na poziom z poprzednich sezonów, gdzie miało bardzo dobre zespoły, ale nie było go stać na największe gwiazdy ligi. To, że w tym sezonie pojawili się tam Nimir w miejsce Vettoriego czy Podrascanin w miejsce Candellaro, a potężny kontrakt dostał Lucarelli, było właśnie związane z faktem zwiększenia tego budżetu o 20%, bo Trentino chciało spróbować pomocować się finansowo z Civitanovą czy Perugią. Ostatecznie nie spięło się to ani finansowo, m.in. przez brak kibiców, ani sportowo, bo Trentino wynikowo nie zrobiło w sumie nic, czego nie zrobiło w przeszłości z tym mniejszym budżetem. Możemy przypuszczać, że milion euro różnicy to w uproszczeniu właśnie zejście z poziomu Giannelli-Nimir-Lucarelli - do poziomu Sbertoli-Boyer*-Kazijski (+ wykupienie umowy Sbertolego). Zaś te katastroficzne wizje, że w ogóle nie będzie siatkówki w Trydencie na poważnym poziomie, można włożyć do kosza.

Wygląda na to, że problemem Trentino nie będą pieniądze, bo te 4.5 miliona euro w skali włoskiej ligi i europejskiej siatkówki wciąż powinno dać bardzo mocną drużynę, a fakt, że siatkarze w tym momencie mają na tym poziomie już od jakiegoś czasu podpisane kontrakty. Stąd np. pomysły z Kazijskim na ataku, bo wtedy można byłoby podebrać Berlinowi - Dananiego, i grać składem Sbertoli-Kazijski, Lisinac-Podrascanin, Lavia-Michieletto-Kooy, Danani. I to byłby pewnie zespół na miarę miejsc 4-5 we Włoszech i z jakąś filozofią budowy zespołu opartego na młodych graczy, na podobnym poziomie co te zespoły z minionych sezonów, gdzie istotne role pełnił m.in. Luca Vettori. Jak popatrzymy na same wyniki Trentino w tych czasach 16-20, a w sezonie 2020-21, to się okaże, że w sumie Trentino mając 20% mneijszy budżet robiło z grubsza te same wyniki, i wtedy klarowne staje się dlaczego od parunastu dni czytamy o tym, że zwiększenie tego budżetu to było z grubsza zmarnowanie pieniędzy. To czy to ostatecznie będzie 4.5 miliona euro, czy 4.2 miliona euro, to możliwe, że zależy od pozostałych opcji na rynku. Gdy Trentino grało w finale LM, to docelowo w wyjściowym składzie w tamtym sezonie grali: Giannelli-Djuric, Sole-Van de Voorde, Lanza-Urnaut, Colaci - i sprowadzony na playoffy Kazijski, i czegoś na podobnym poziomie spodziewałbym się teraz jeżeli na libero/ataku uda się wyciągnąć kogoś dobrego.

*O Boyerze napisałem nieprzypadkowo, bo Pasini napisał, że Trentino sondowało jego sytuację.

[drukjul]

Wygląda na to, że problemem Trentino nie będą pieniądze, bo te 4.5 miliona euro w skali włoskiej ligi i europejskiej siatkówki wciąż powinno dać bardzo mocną drużynę, a fakt, że siatkarze w tym momencie mają na tym poziomie już od jakiegoś czasu podpisane kontrakty. Stąd np. pomysły z Kazijskim na ataku, bo wtedy można byłoby podebrać Berlinowi - Dananiego, i grać składem Sbertoli-Kazijski, Lisinac-Podrascanin, Lavia-Michieletto-Kooy, Danani. I to byłby pewnie zespół na miarę miejsc 4-5 we Włoszech i z jakąś filozofią budowy zespołu opartego na młodych graczy, na podobnym poziomie co te zespoły z minionych sezonów, gdzie istotne role pełnił m.in. Luca Vettori. .

Z przyjęciem Lavia-Michieletto-Kooy i Kazijskim na ataku to Trentino walczyłoby pewnie nawet nie o miejsca 4-5, tylko w ogóle o zakwalifikowanie się do play-offów, a przecież De Re opowiada w tym wywiadzie, że chcą utrzymać miejsce w pierwszej trójce czołowych zespołów włoskiej ligi, czyli w praktyce oznacza to że w przyszłym roku muszą okazać się mocniejsi między innymi od jednej z drużyn triumwiratu Perugia, Lube, Modena.

Czy nawet z tego punktu widzenia to co mówi menadżer klubu Da Re jest spójne? No raczej nie jest. Albo więc on i Mosna trzymają jakiegoś asa w rękawie i ta całą heca z demonstracyjnym wyzbywaniem się wszystkich dotychczasowych asów z tali, czy raczej wystawieniem ich na sprzedaż, przy jak się okazuje dalej wcale niezłej sytuacji budżetowej klubu (a warto też pamiętać - co podkreślał niedawno Mosna - że ta dziura budżetowa w Trydencie nie została spowodowana przesadną rozrzutnością klubu, jeżeli chodzi o same kontrakty zawodników, co przede wszystkim dodatkowymi, niespodziewanie dużymi wydatkami klubu - testy, inne zabezpieczenia związane z COVID, oraz całkowitą nieobecnością przez cały sezon kibiców na trybunach) miała jakiś swój ukryty cel - nie do końca wcale jeszcze dla nas wcale jasny i oczywisty powód.

Albo też druga możliwość, Mosna z Da Re mają genialny plan w stylu Egona Olsena; - chcą zainkasować teraz w maju te pieniądze które uzyskają z wykupu przez Perugie, Lube i Modene Giannelliego, Lucarellego, Nimira, oraz Rossiniego, pojechać do Monte Carlo, wejść do kasyna, zagrać va banque, zgarnąć fortunę i odkupić całą czwórkę z powrotem, najlepiej jeszcze przed startem sezonu 2021/22 Serie A1.

[WysokiPortorykanczyk]

Nimir i Rossini ogłoszeni w Modenie. Paka.

Fusaro powiedział, że Sbertoli odejdzie jak Mediolan znajdzie włoskiego sypacza, więc pewnie skończy się na Draganie w Mediolanie i Sbertolim w Trydencie.

[drukjul]

Nimir i Rossini ogłoszeni w Modenie. Paka.

Jest też potwierdzenie Trentino, że w ostatnich godzinach skończyli pertraktacje w sprawie odsprzedaży obu tych siatkarzy Modenie i życzą im w nowym klubie wszystkiego dobrego.

Można więc podsumować, że totalna rozprzedaż dotychczasowej kadry Trentino stała się rzeczywiście teraz faktem. Oszczędności jakie chcą przeprowadzić Mosna z Da Re muszą być sporo większe niż ten "niecały milion", także jak się okazało gadka-szmatka menadżera Trentino o przyszłorocznym budżecie ich klubu na poziomie 4.5 miliona Euro i o tym że jego zespół mimo ubytków kadrowych w przyszłym sezonie Serie A znów będzie walczył "o miejsce w czołowej trójce rozgrywek, a nie o miejsce 7" była raczej li tylko chwytem negocjacyjnym w toczących się jeszcze pertraktacjach na temat odsprzedaży czołowych zawodników jak Nimir oraz Rossini, niż godną zaufania, uczciwą analizą planów obu sterników klubu z Trydentu, bo obecnie nawet przy włożonej w ten klub furze pieniędzy, odbudować w miarę silną pozycję w męskiej, włoskiej klubowej siatkówce, tak żeby drużyna znów mogła walczyć jeżeli nie o scudetto, to przynajmniej o medale, plus prawo występów w rozgrywkach Champions League w sezonach 2022/23 i następnym, będzie na pewno nawet przez lata niezwykle trudno. Łatwo coś się niszczy, ale nawet z pieniędzmi niełatwo potem coś sensownego stworzyć.

Wydaje się więc, że coś się Trydencie nieodwołanie kończy. A mi przyznam się że najbardziej w tym wszystkim żal Mateja Kazijskiego - że Bułgar nie będzie miał okazji na koniec kariery powystępować i pograć jeszcze jeden sezon w dobrej, klasowej drużynie.

[WysokiPortorykanczyk]

Szczerze trochę nie rozumiem Twojego dramatopisarstwa. Trentino powinno zbudować zespół, który powalczy o czwórkę. A że mówienie o walce o podium to jest nadmierny optymizm i może skończyć się na piątym miejscu? No jest, skoro czołowa trójka po prostu wyjęła najlepszych graczy Trentino, ale jak się uda pozyskać dobrego atakującego, to Trentino wciąż będzie miało bardzo dobry zespół. Chyba, że jeszcze odejdzie Lisinac, ale moim zdaniem tak się nie stanie, o czym pisałem już wcześniej.

Na ten moment Trento ma Kazijskiego (i w sumie także Kooya), Podrascanina, Lisinaca, dwóch najbardziej utalentowanych włoskich przyjmujących (Lavia, Michieletto) i wygląda na to, że dogadało Sbertolego z Mediolanem, a ilu znasz lepszych rozgrywających z tych roczników 97/98? Bo jednak ten Sbertoli w ramach nie tylko samej włoskiej siatkówki to jest bardzo duży talent. Poczekajmy aż się okaże kto przyjdzie na atak: jak będzie to Vettori, to pewnie przyznam rację, że to drużyna na 5-6 miejsce, gdyby udało się pozyskać jakiegoś dobrego zawodnika (ktoś z Brazyli???), to jak najbardziej wyobrażam sobie, że Trentino z tej grupy: Piacenza, Vibo Valentia, Monza, Mediolan - mogłoby się okazać najlepsze.

Najlepsze włoskie kluby są tak przepakowane talentem, że bardzo prawdopodobne, że w przyszłym sezonie taka Modena z Bruno, Nimirem, Lealem, Ngapethem i Stankoviciem wygra jedynie Puchar Challenge, więc jakoś znajduję zrozumienie, że w tym niekontrolowanym pędzie, Trentino powiedziało pas, zwłaszcza, że jest już przecież jasne, że Itasu nie było stać nawet na tegoroczny skład. Ale jak pisaliśmy wielokrotnie, we Włoszech często w jedno mercato diametralnie się to zmienia, co pokazuje przykład Modeny, więc te wizje, że lata im zajmie odbudowanie się, to już jest czarnowidztwo.

A mi przyznam się że najbardziej w tym wszystkim żal Mateja Kazijskiego - że Bułgar nie będzie miał okazji na koniec kariery powystępować i pograć jeszcze jeden sezon w dobrej, klasowej drużynie.

Kazijski jest sam sobie winny, bo po tym jak wyjechał do Japonii w 2015 roku na te 3-4 sezony, to gdy chciał wrócić do Europy to się okazało, że jego oczekiwania finansowe dla Civitanovy czy Modeny względem tego, jakie gwarancje poważnego grania Matej daje, są po prostu zbyt duże. I Matej to dalej klasowy gracz, który sportowo pewnie do tego poziomu pasuje, ale odkąd skończył te 33-34 lata, to wydaje się, że traktowany jest jednak jak kot w worku, więc gra głównie u swoich przyjaciół: Stojczewa i Mosny. A czy żałuje, że ze sportowego punktu widzenia zmarnował te 5-6 lat swojej kariery? Pewnie wstaje rano, idzie do garażu i sobie myśli, że tego auta to bez gry w Japonii by nien kupił, i jedzie nim na trening Werony, męcząc się z wystawami Luki Spirito.

[drukjul]

Chyba, że jeszcze odejdzie Lisinac, ale moim zdaniem tak się nie stanie, o czym pisałem już wcześniej.

Media regionalne z Trydentu przy okazji dzisiejszej informacji o odejściu Nimira i Rossiniego do Modeny spekulują właśnie, że następni w kolejce będą Lucarelli i Lisinac - obaj mają trafić do Lube https://www.ildolomiti.it/sport/2021/do ... -e-lisinac

Trentino powinno zbudować zespół, który powalczy o czwórkę.

Jakoś przestałem w to zupełnie wierzyć. Jak się okazuje Mosna i Da Re, inaczej niż Sartoretti w Modenie - który powiedział że nie odsprzeda Grebennikova do Sankt Petersburga, zanim nie zakontraktuje klasowego włoskiego libero na jego miejsce, nie zadbali nawet, żeby zagwarantować sobie podpis Travicy, bądź Sbertoliego na kontrakcie jeszcze przed sprzedażą Giannellego. Więc jak się teraz Travica uprze, że nie chce opuścić Perugię - a na razie dotychczasowego klubu posiadając ważny kontrakt opuszczać jakos nie chce, nawet jeżeli ma to oznaczać "klub kokosa" u prezesa Sirciego, to obaj panowie z kompletowaniem składu Trydentu znajdą się już całkowicie w ciemnym lesie, bo prezes Mediolanu też już zapowiedział, że również nie zgodzi się na odejście Sbertoli do Trentino, jeżeli nie otrzyma wcześniej gwarancji podpisania niezłego sypacza grającego na włoskiej licencji - czyli czytaj przynajmniej nie zagwarantuje sobie przynajmniej usług niechętnego do zmiany klubu Travicy.

Niezaradność i niezapobiegliwość Mosny i Da Ra w takich właśnie sprawach, obok decyzji o rozsprzedaży praktycznie całego dotychczasowego składu, świadczy raczej że siatkówka milionerowi Mosnie po przegranym finale Champions League rzeczywiście się przejadła i stracił do niej serce, a także zamknął portfel. Sponsorowany przez niego miejscowy klub piłkarski z Trentino przed kilkoma dniami awansował do Serie C, więc nie ma niebezpieczeństwa że starszy pan będzie się teraz nudził nie spełniając sportowych i menadżerskich pasji. Po prostu zabierze i przeniesie swoje grabki i łopatkę do całkiem innej piaskownicy, z hali na otwarte boisko. W czasach wciąż nie do końca wygaszonej pandemii, zakładając powrót, przynajmniej stopniowy kibiców na trybuny w przyszłym sezonie, to nawet pewnie nawet i dla niego samego, jako już ponad 70-latka nawet pewnie i bezpieczniej. W tym wypadku można go zrozumieć.

[WysokiPortorykanczyk]

Myślę, że z Travicą skończy się jak z Lanzą, Sirci wypłaci ~różnicę między umową z Perugią, a z Mediolanem, a Travica tam trafi, bo jednak lepiej spędzić cały sezon w mocnym klubie jako podstawowy zawodnik, niż w bardzo mocnym klubie na trybunach. Emocje opadną i każdy uzna to za lepsze rozwiązanie. Nawet o obsadę libero w Trentino bym się tak nie martwił, bo Włosi mają kilka fajnych talentów i np. podstawowy libero drużyny MŚ kadetów Damiano Catania ma być drugim libero w Piacenzy, więc pozyskanie kogoś takiego powinno być w zasięgu.

Ale kogo wymyślą na ataku - nie mam zielonego pojęcia. Jeden z nielicznych, dobrych wolnych zawodników jak Toncek Stern (on w ogóle jest wolny?)? Vettori lub Sabbi + zagraniczny libero? Wezmą Felipe albo Wallace'a z Brazylii, gdzie te 250 tysięcy euro jest poza zasięgiem któregokolwiek klubu? Bardzo odważne pomysły w stylu Darlan Souza? Wykupienie kogoś z Francji? Tu w pełni podzielam obawy.

[Tharaster]

Oszczędności jakie chcą przeprowadzić Mosna z Da Re muszą być sporo większe niż ten "niecały milion", także jak się okazało gadka-szmatka menadżera Trentino o przyszłorocznym budżecie ich klubu na poziomie 4.5 miliona Euro i o tym że jego zespół mimo ubytków kadrowych w przyszłym sezonie Serie A znów będzie walczył "o miejsce w czołowej trójce rozgrywek, a nie o miejsce 7"

Ale że PRowo ktoś wciska kit by wyjść jakoś z twarzą a nie mówić wprost, że jednak z naszych realnych planów wynika tylko gra o środek tabeli to żodyn

[Daisukke]

Ale kogo wymyślą na ataku - nie mam zielonego pojęcia. Jeden z nielicznych, dobrych wolnych zawodników jak Toncek Stern (on w ogóle jest wolny?)? Vettori lub Sabbi + zagraniczny libero? Wezmą Felipe albo Wallace'a z Brazylii, gdzie te 250 tysięcy euro jest poza zasięgiem któregokolwiek klubu? Bardzo odważne pomysły w stylu Darlan Souza? Wykupienie kogoś z Francji? Tu w pełni podzielam obawy.

Dwukrotny mistrz świata jest dostępny na rynku...

[Kaniel Outis]

To co było wiadome już jest oficjalne. Zaytsev w Lube. Ktoś wie czy podpisał kontrakt roczny czy dłuższy?

[Tharaster]

Dowiemy się za pewne o tym 2 czerwca, na oficjalnej konferencji prasowej klubu

[Tharaster]

Pasini donosi, że Sbertoli osiągnął porozumienie z Trento i w tej chwili Mediolan jest bez rozgrywającego. Imo kwestia czasu, aż Sirci sobie nakopie kolejny dołek w prasie, by rozpocząć kampanię przeciwko Travicy i ostatecznie trafi do Mediolanu

[dyletant]

Żeby postawić się Modenie ktoś z 2 Civitanova-Perugia musi się poświęcić i zestawić w jednym teamie Simona z Leonem. Inaczej Modena ich łyknie. Niesamowita paka.

[WysokiPortorykanczyk]

Zmiennikiem Ngapetha i Leala może być Van Garderen, a na przyjęciu w Taranto możemy dostać parę Palonsky-Kooy.

Rawenny chyba nie zobaczymy w A1.

[Tharaster]

Kamil Rychlicki oficjalnie w Perugii. Najsilniejsze zestawienie w historii tego klubu. Co za czas, by żyć w erze wielkiego Gino Sirciego

[dyletant]

Kto z 2 Matt/Rychlicki poświęci się i wróci na przyjęcie? Czy Grbic będzie grał może na 3 (nie)przyjmujących. Nie widzę 2 Polaków na przyjęciu, Anderson musi to ogarnąć.

[GolMar]

Anderson ma grać na przyjęciu. Nie było tematu Rychlickiego jako przyjmującego.

[Bartek O]

Szkoda mi Płotnickiego.
Pewnie trochę sobie pogra i nie zostanie sprowadzony np. do roli Kovara w Cucine Lube, ale to jest zdecydowanie za dobry gracz na "pierwszego rezerwowego" Serie A. Nawet w Perugii.

[Tharaster]

Szkoda mi Płotnickiego.
Pewnie trochę sobie pogra i nie zostanie sprowadzony np. do roli Kovara w Cucine Lube, ale to jest zdecydowanie za dobry gracz na "pierwszego rezerwowego" Serie A. Nawet w Perugii.

Klub kokosa . Taki Travica to wręcz upiera się na pozostanie, nie przeszkadza mu nawet bycie trzecim rozgrywającym . A znając życie powtórzy się historia Lanzy, bo Gino nie chce go już w zespole. Co swoją drogą bawi, bo parę miesięcy wstecz dyrektor sportowy Perugii wypowiadał się w samych superlatywach o Draganie i w żaden sposób nie żałują zamiany za De Cecco.

Tymczasem Leal oficjalnie w Modenie i domykają sekstet na przyszły sezon: Bruno-Nimir, Leal-NGapeth, Mazzone-Stanković, Rossini (L).
Bardzo jestem ciekawy jak to wyjdzie w praktyce. Jedyna słabość na środku. Pod Bruno to i Nimir może stać się jeszcze lepszym graczem, jak i w ogólnym rozrachunku, w otoczeniu takich nazwisk. Najrówniejszy sezon od wielu lat zapowiada się na papierze. Szkoda jedynie tego, że co roku ktoś z wielkiej "4" musi mieć etap przejściowy lub nie trafi ze składem - teraz wypadło na Trento. Ale może to wszystko zrekompensować Piacenza lub znowu Vibo Valentia.

[dyletant]

Gdzieś mi się przewinęło, że Leona skusi jednak oferta młodszego Zenitu. Coś jest na rzeczy, czy to plotka?

[WysokiPortorykanczyk]

Plotka.

Warto dodać, że do beniaminika Serie A kobiet, Vallefoglia przejść mają Tatiana Koszelewa i Jordan Thompson, nieźle Włosi wyszli z pandemii, bo z @drukjulem mieliśmy poważne obawy (tzn. Kolega drukjul bardziej aniżeli ja) jak to się skończy, a w żeńskiej lidze właściwie w tym momencie mamy Vakifbank i ... Serie A, a beniaminek ligi jest w stanie wyjąć tak klasowe zawodniczki jak Rosjanka i Amerykanka. To też odzwierciedla to, o czym pisałem jakiś czas temu, że żeńska liga może bardzo się wzmacniać uwzględniając całą koniunkturę we Włoszech.

[aston03]

Plotka.

Warto dodać, że do beniaminika Serie A kobiet, Vallefoglia przejść mają Tatiana Koszelewa i Jordan Thompson, nieźle Włosi wyszli z pandemii, bo z @drukjulem mieliśmy poważne obawy (tzn. Kolega drukjul bardziej aniżeli ja) jak to się skończy, a w żeńskiej lidze właściwie w tym momencie mamy Vakifbank i ... Serie A, a beniaminek ligi jest w stanie wyjąć tak klasowe zawodniczki jak Rosjanka i Amerykanka. To też odzwierciedla to, o czym pisałem jakiś czas temu, że żeńska liga może bardzo się wzmacniać uwzględniając całą koniunkturę we Włoszech.

Tak naprawde to za bardzo nie wiem w ktorym aspekcie u Wlochow tak mocno sie cos ruszylo, zeby pchac tak duze srodki w sport. Nie widze zeby wloski automotive ruszyl. Wzrostu klubu z Modeny tez jest zagadka. Caly region jest dosc bogaty, ale mocno powiazany wlasnie z branza automotive, ktora poki co jest dosc sporem stagnacji. O ile ruch w interesie spolki SIR lub GAS Sales jest w pewnym sensie zrozumialy to juz Modeny niekoniecznie.


Na ten moment pozbycie sie Travicy bedzie dosc kiepskim pomyslem. Sezon kadrowy jest dosc dlugi, lepiej miec w dobrej dyspozycji, swiezego Dragana przy starcie rozgrywek i czekac na powrot do formy Giannelliego niz robic zaciag w postaci tanszego obcokrajowca na rozegraniu i miec klopot z limitami.