Superliga mężczyzn 2012/2013

Awatar użytkownika
Tietiuk
Posty: 331
Rejestracja: 26 paź 2012, o 15:12
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Tietiuk »

Erchembod pisze:Łukasz Żygadło i Facundo Conte, mający świeże porównanie z Serie A, zgodnie podkreślają prymat Superligi;.
Co najmniej intrygującej wypowiedzi udzielił jakiś czas temu Marcus Nilsson, który przecież grał i we Włoszech, i w Kielcach w Pluslidze - że gra w Superlidze, zwłaszcza dla atakujących, to spełnienie marzeń, a poziom samych rozgrywek porównał do koszykarskiej NBA. Sam Szwed jak na razie w Nowosybirsku gra doskonale - wydawało się, że Nilsson i jego kariera to już 'równia pochyła', ale tu nieoczekiwanie chyba powrócił do dyspozycji z najlepszych lat z Iraklisu Saloniki. W niełatwej sytuacji znalazł się sam klub z Nowosybirska, który umowę ze Szwedem podpisał w zastępstwie za leczącego się Amerykanina Claytona Stanleya - i kontrakt Nilssonowi ma prawo wypowiedzieć, gdy tylko Stanley w styczniu przyszłego roku ewentualnie pojawi się w klubie. Ale to chyba jednak mało prawdopodobne, żeby ktokolwiek tak grającego Szweda chciał się pozbyć - choć ciekawe, jak w takim wypadku rozwiążą kwestię kontraktu Claya. Wracając jeszcze do tego powrotu do formy Nilssona, to tym bardziej to zastanawiające, że przecież Nilsson do Rosji trafił bardzo późno, bodaj w drugiej połowie września - więc chyba pozostaje wierzyć w magiczne zdolności duetu trenerskiego Andriej Woronkow-Claudio Rifelli.
Streeter
Posty: 7268
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Streeter »

Ktoś oglądał może ostatnio mecz Jarosławicza? Czy ciągle gra tam Igor Yudin? Bo zniknął ze składów na stronie volley.ru.

EDIT: To samo pytanie odnośnie Anotna Kulikowskiego.
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Awatar użytkownika
kalosz
Posty: 1375
Rejestracja: 30 paź 2009, o 20:03
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: kalosz »

wg statystyk obaj grali w ostatnim meczu z Lokomotiwem Charków (tzn. Yudin wchodził na krótkie zmiany w pierwszym i drugim secie) :)
1971, 1972, 1974, 1975, 2012, 2013
OlaMleko
Posty: 2348
Rejestracja: 12 lip 2008, o 14:58
Płeć: K

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: OlaMleko »

Witam, czy można gdzieś przejrzeć ogólne statystyki Superligi, oczywiście NIE cyrylicą? Chodzi mi np. o takie zestawienie zawodników pozycjami, jak to ma miejsce na stronie PlusLigi.
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: sb.slav »

Zapowiedź meczu 7 kolejki rosyjskiej Superligi pomiędzy "Prikamje" Perm - "Fakieł" Nowyj Urengoj. Oryginał na stronie:
http://volleyballnews.ru/blog/russiamanleag/649.html, tłumaczenie własne.


Autsajderzy grupy "czerwonej" podejmują jej lidera. Walka niedoświadczonych debiutantów przeciw kutym na cztery nogi, rutynowanym zawodnikom Superligi. Spotkanie może być interesujące przez wzgląd na rywalizację rozgrywających: bez mała najlepszego na ten moment w Superlidze Polaka Łukasza Żygadło i rokującego wielkie nadzieje, czyniącego ciągłe postępy Demetriusza Kowaliowa. Na obu opiera się gra ich klubów, wokół nich tworzy się atmosfera zespołów. Różnica jest całkiem "niewielka": Łukasz ma 33 lata i z niejednego pieca chleb jadł, zna smak zarówno wielkich zwycięstw jak i gorycz porażki, z kolei Dima ma dopiero 21 lat i właśnie zaczyna swoją przygodę z wielką siatkówką. Żygadło ma egzekutora w osobie Konstantego Bakuna, a Kowaliow opiera grę na Wadimie Lichoszerstowie. W tym pojedynku stawiamy na Fakieł, Permskim siatkarzom, z całym szacunkiem dla ich starań i talentu trudno będzie zapędzić w kozi róg zawodników z Nowego Urengoja.


Ciekawe, że Łukasz ma taką opinię, jest w takim stwierdzeniu pewnie dużo kurtuazji, ale i tak miło, że jest doceniany w Rosji, zwłaszcza iż porównuje się go do takich zawodników jak Marlon czy Grankin.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Awatar użytkownika
Alfred Tennyson
Posty: 954
Rejestracja: 5 lis 2012, o 15:40
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Alfred Tennyson »

Coś złego dzieje się ze zdrowiem Bartosza Kurka...
Rehabilitacja przebiega bardzo dobrze, wciąż jestem w Polsce i jeszcze jakiś czas tu zostanę. Dzisiaj przez internet będę śledził mecz mojej drużyny, która zagra na wyjeździe z Dynamem Krasnodar. Pozdrawiam Was serdecznie, miłego weekendu :)
Praktycznie pół sezonu ma już w plecy a jak widać zdanie "jeszcze jakiś czas tu zostanę" nie wróży niczego dobrego:(
Nie ma już w nas tej mocy, która za dawnych lat;
umiała wstrząsnąć niebem, poruszyć cały świat.
Jesteśmy tym, czym jesteśmy (...)
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: sb.slav »

Od kilku sezonów jest za przeproszeniem koniem pociągowym zespołów, w których występuje, na reprezentacji też nie odpoczywa tylko jest jej najważniejszym ogniwem i największą armatą. Kryzys musiał kiedyś przyjść i ciało zbuntowało się w końcu przeciwko ogromnym obciążeniom. Pech ale co poradzić - oby szybko doszedł do siebie, a urazy nie okazały się nawracające i bardzo groźne.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Awatar użytkownika
Gustlik
Posty: 97
Rejestracja: 15 gru 2012, o 22:26
Płeć: M
Lokalizacja: Warszawa

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Gustlik »

Witam ekipę! - Jestem Świeżak na tym forumku ale mam sporo pojęcia o piłce siatkowej mężczyzn w Rosji i Włoszech - także myślę że po jakimś tam czasie zostanę zapamiętany i rozpoznawalny.

Ale do rzeczy. - Poddaje do dyskusji pewien wątek - tutaj bo jestem Świeżak i nie będę się panoszył z zakładaniem nowego wątku dla nomen omen jednego z moich ulubionych atakujących na Świecie z ciekawą przeszłością. Mianowicie:

Michael Sánchez Bozhulev

Na początku sezonu był niby w składzie Lokomotiwu Nowosybrisk - jednak miał jakieś problemy rodzinne i na jakiś okres czasu musiał wrócic na Kubę (kojarzę to jak przez mgłę, ale Michael ma dwa paszporty: ukraiński - bo tam się urodził i kubański bo jak był malutki to rodzice wyprowadzili się na Kubę) i wygląda na to, że rozwiązał kontrakt z Loko. - Ogólnie jest to historia widmo bo co tydzień widzę go trenującego na zdjęciach oficjalnej strony Fakieła Nowy Uriengoj - no ale jak nie grał tak do dzisiaj nie ma go w oficjalnych spotkaniach czy to w Superlidze czy rozgrywkach o Puchar Rosji. Nie martwię się o grę Fakieła ani jakoś im specjalnie nie kibicuję ale bardzo ciekawią mnie losy Kubańczyków i dlatego martwię się mocno o Bozhuleva.


Swoją drogą informacja z jednej z tureckich stron. - W przyszłym tygodniu do drużyny Vladimira Nikolova, Bojana Janica i Teodora Salparova czyli Galatasaray dołączy 30-letni przyjmujący reprezentacji Kuby - Henry Bell Cisnero. - Także paka w Galacie też mocna a z racji, że grają w Pucharze Challenge to mogą miec w lidze tureckiej na parkiecie równocześnie aż 3 obcokrajowców. W Fenerbahce też będą fajne skrzydła po przyjściu Depestele. On + Mijlijkovic + Marshall.

Pozdrawiam i liczę na jakąś odpowiedź dotyczącą Michaela Sancheza Bozhuleva - jednego z najlepszych atakujących na Bożym Świecie.
Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce, więc wiem, że powstanie z niej wcale nie jest łatwe...
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: sb.slav »

Czy Sanchez nie wrócił na Kubę?

Ciekawą informacją jest wiadomość, że Zenit Kazań kupił sobie dziką kartę, dającą im możliwość gry o Puchar Rosji, a pieniądze wyłożyli sami zawodnicy i trener Alekno 2 500 000 mln rubli czyli jakieś 250 tysięcy złotych na nasze.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Awatar użytkownika
Gustlik
Posty: 97
Rejestracja: 15 gru 2012, o 22:26
Płeć: M
Lokalizacja: Warszawa

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Gustlik »

sb.slav pisze:Czy Sanchez nie wrócił na Kubę?
Michael Sanchez Bozhulev cały czas trenuje z zespołem Fakieł Nowy Uriengoj. Jest widoczny na wielu bieżących zdjęciach z oficjalnej strony drużyny Łukasza Żygadło.
Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce, więc wiem, że powstanie z niej wcale nie jest łatwe...
Awatar użytkownika
Alfred Tennyson
Posty: 954
Rejestracja: 5 lis 2012, o 15:40
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Alfred Tennyson »

Ciekawą informacją jest wiadomość, że Zenit Kazań kupił sobie dziką kartę, dającą im możliwość gry o Puchar Rosji, a pieniądze wyłożyli sami zawodnicy i trener Alekno 2 500 000 mln rubli czyli jakieś 250 tysięcy złotych na nasze.
Trzeba dodać, że filozofia działaczy polega na tym, że zawodnicy odzyskają pieniądze z nagrody przewidzianej przez siatkarską federację za wygranie pucharu - co ciekawe jest to zabieg mający uatrakcyjnić rozgrywki w sytuacji gdy krajowe puchary w skutek dziwacznych decyzji europejskiej centrali stały się trofeami bezwartościowymi. To wszystko pokazuje jaka rosyjska siatkówka stała się "zachodnia" w stosunku do komuny i kolesiostwa panującego w naszym PZPS, który jak wiemy jest wg prezesa Przedpełskiego najbogatszym związkiem sportowym w Polsce więc na dodatkowe nagrody na pewno jest w stanie wyłożyć.
Nie ma już w nas tej mocy, która za dawnych lat;
umiała wstrząsnąć niebem, poruszyć cały świat.
Jesteśmy tym, czym jesteśmy (...)
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: sb.slav »

Jeśli wygrają to będą rzeczywiście dobrze zainwestowane pieniądze - wyłożyli po 20 000 zł, a mogą otrzymać w razie wygranej po 32 000 zł:-) Cała pula to 800 000 zł(550 000 wyłożył za prawo organizacji Biłogorod). Po całym turnieju trener Zenita i zarazem reprezentacji Rosji Włodzimierz Alekno - ma ogłosić czy będzie kontynuował pracę z reprezentacją. Federacja z pewnością chciałaby tego po olimpijskiej victorii, ale czy sam Alekno będzie tego chciał okaże się po rozegraniu pucharu.

PS: jeśli wierzyć statystykom z oficjalnej strony klubu z Biegorodu i nigdzie nie wkradł się błąd, to:

Группа А. Губерния — Зенит — 0:3 (15:25, 23:25, 15:25). Г: Савин (9). З: Андерсон (15). Динамо М — Губерния — 3:1 (22:25, 25:15, 25:22, 25:23). Д: Вереш (24), Маркин (18). Г: Эско (19), Никич (16).

To Mikko Esko natrzaskał aż 19 punktów! Jak na sypacza - ja nie pamiętam, żebym słyszał o lepszej zdobyczy punktowej, De Cecco zdobywa dużo punktów - ma świetny blok i zagrywkę, a do tego lubi kiwać i bywało że zdobywał ponad 10pkt ale nie aż tyle.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Chal »

To jakiś solidny chochlik, bo Esko wg dwóch różnych źródeł (http://www.volleyservice.ru/index.php?o ... view&id=69 i http://belogorievolley.ru/season-2012-2 ... -stat.html) zdobył 3 punkty.

Już po drugim dniu znaliśmy półfinalistów, natomiast środowe mecze zadecydowały, jakie utworzą pary. Ostatecznie w piątek najpierw o 13:00 naszego czasu zagrają Zenit z Lokomotiwem, a 3 godziny później Biełogorie podejmie Dinamo.
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: sb.slav »

W końcu w meczu z zespołem z Surgutu wystąpił Bartosz Kurek, który jednak nie pomógł zbytnio swojej drużynie, w pewnym momencie meczu Kurek został nawet przestawiony na atak, w miejsce słabo spisującego się Krugłowa. Długa przerwa, słaby występ. Ale miejmy nadzieję, że będzie lepiej:)
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Marcy$
Posty: 2082
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Marcy$ »

Przegięcie... rozumiem, że jak są braki w ekipie a trzeba jakoś grać to czasem kogoś wpuścić na inną pozycję. Ale taka zabawa w trakcie meczu. Alekno zagrał i to było świetne, ale Alekno jest jeden, to był jeden mecz, jedna sytuacja. Daliby chłopakom grać to co potrafią najlepiej...
ligamistrzow
Posty: 204
Rejestracja: 24 kwie 2012, o 12:35
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: ligamistrzow »

Kurek co wyczyniał na przyjęciu to była tragedia, dlatego trener nie chcą oddawać pkt za darmo nie zdecydował się żeby znowu Bartka wpuścić na pozycję przyjmującego , a w ataku Bartek tez spisał się bardzo słabo. Zresztą było widać ze Grankin nie ma do niego zaufania bo sypał do Kurka bardzo rzadko
Streeter
Posty: 7268
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Streeter »

Nie ma co oczekiwać od Bartka 70% w ataku, jeśli praktycznie cały sezon nie gra. Zapewne w Rosji jest oceniany jako jeden z gorszych transferów, ale raczej nie ze względu na jego grę, a na problemy zdrowotne. Bo tej gry było w tym sezonie bardzo mało.
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Awatar użytkownika
Alfred Tennyson
Posty: 954
Rejestracja: 5 lis 2012, o 15:40
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Alfred Tennyson »

Narzekamy na Skrę a moskiewskie Dynamo będące w podobnej sytuacji personalnej prezentuje w superlidze chyba jeszcze gorszą "kaszankę" :o
Nie ma już w nas tej mocy, która za dawnych lat;
umiała wstrząsnąć niebem, poruszyć cały świat.
Jesteśmy tym, czym jesteśmy (...)
Awatar użytkownika
Tietiuk
Posty: 331
Rejestracja: 26 paź 2012, o 15:12
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Tietiuk »

Alfred Tennyson pisze:Narzekamy na Skrę a moskiewskie Dynamo będące w podobnej sytuacji personalnej prezentuje w superlidze chyba jeszcze gorszą "kaszankę" :o
Raz, że Skra ma mocniejszą i wszechstronniejszą kadrę, a dwa, że Superliga rosyjska jest zdeeeecydowanie mocniejszą ligą.
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Chal »

Pytanko do speców od ligi rosyjskiej, bo wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. Kluby spoza Rosji mają jakąś dyspensę na limit obcokrajowców, czy jak to działa, że np. w szóstce Sachtiora wychodzą jednocześnie Kadziewicz, Nemer, Boula i Simeonow?
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Awatar użytkownika
kalosz
Posty: 1375
Rejestracja: 30 paź 2009, o 20:03
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: kalosz »

ja tam specem nie jestem, ale faktycznie jest tak jak mówisz. nie mają limitu.
1971, 1972, 1974, 1975, 2012, 2013
Lineczka
Posty: 3629
Rejestracja: 7 sty 2011, o 10:45
Płeć: K
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Lineczka »

Myślałam, że tutaj dyskusja na temat rosyjskiej Superligi wre a tu taka cisza :o
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: sb.slav »

Dmitrij Szczerbinin: Możemy zatrzymać "Trentino"

O zwycięstwie nad "Groznym", przygotowaniu do meczu z "Trentino" i pragnieniu wygrania Olimpiady - wywiad ze środkowym bloku "Dynama Moskwa" Dmitrijem Szczerbininem.

- Dmitrij, w ostatni weekend "Dynamo" grało u siebie z "Groznym" i zwyciężyło w trzech partiach. Możesz opowiedzieć nam o tym spotkaniu?

- Podeszliśmy do tego meczu poważnie, dlatego że obecnie zajmujemy dość odległe miejsce w tabeli. Oczywiście wszyscy rozumieli, że nie możemy tracić więcej punktów. W pierwszej partii zagraliśmy wystarczająco pewnie, nie popełnialiśmy błędów. W drugim secie mieliśmy pewne problemy, jednak w końcówce mimo wszystko byliśmy silniejsi i zdołaliśmy zwyciężyć, ostatni set wygraliśmy pewnie i z wiarą w nasz potencjał. W rezultacie zwyciężyliśmy - 3:0, osiągnęliśmy to, co sobie założyliśmy i trochę poprawiliśmy naszą pozycję w tabeli, gdzie zajmujemy obecnie czwartą pozycję. Ogólnie jesteśmy zadowoleni.

- A co się stało w drugim secie? Za bardzo się rozluźniliście?

- Być może, rzeczywiście przyszło zbytnie rozluźnienie - i może trochę się już zmęczyliśmy przez obciążenia w ostatnich dniach. W istocie, prawie całą partię szliśmy punkt w punkt, i tylko na początku seta daliśmy przeciwnikowi wyjść na prowadzenie. W końcówce, przy wyniku 23:24 zdarzyła się sporna sytuacja, kiedy przyjmujący "Groznego" atakował i sędzia odgwizdał aut. Po tym zdołaliśmy zdobyć dwa punkty i wygrać seta.

- Nawiasem mówiąc wiele w tej ostatniej partii pomógł pański blok kiedy wynik wynosił 24:24. Pamięta pan ten moment?

- Mieliśmy założone przed meczem, by największa uwagę poświęcać zawodnikowi atakującemu z czwartej strefy, gdyż rozgrywający "Groznego" tam najczęściej posyłał piłki i po przerwie technicznej obaj środkowi mieli iść właśnie do przyjmującego przeciwników. Przeciwnikom zdarzyło się też niedokładne przyjęcie, i mi pozostało tylko postawić blok - i to się udało. A w ostatniej akcji już sam zdecydowałem by skoczyć do pierwszego tempa, ich obrona zdołała podbić piłkę i oddać na naszą stronę, a my spokojnie ją skończyliśmy.

- W meczu z "Groznym" Jerzy Czerednik dał odpocząć Siergiejowi Grankinowi wypuszczając w pierwszej szóstce młodego rozgrywającego Bezrukowa. Był to nie pierwszy występ Bezrukowa w podstawowym składzie, jak pan ocenia jego grę?

- Uważam, że Walentin Bezrukow zagrał bardzo dobry mecz. Rozgrywał bardzo dokładnie, a przy tym na pojedynczy blok. Myślę, że Bezrukow - godnie zastąpił Siergieja Grankina. Grankin rzeczywiście potrzebował trochę odpocząć przed meczem z "Trentino".

- W jakim stopniu Czerednik był zadowolony z wypełniania przedmeczowych założeń?

- Po meczu, w szatni, trener podziękował nam, powiedział, że - spisaliśmy się i graliśmy zgodnie z opracowana taktyką. Poprosił nas jeszcze byśmy się nie rozluźniali, pozostali skoncentrowani i przygotowywali się do następnego meczu.

- Kogo wyróżniłby pan w zespole przeciwników?

- Ich rozgrywającego - Siergieja Antipkina. To bardzo dobry zawodnik. Jesteśmy znajomymi od dzieciństwa, obaj jesteśmy wychowankami gagarinskiej szkoły, tam się poznaliśmy. Rozgrywa dokładnie i szybko, praktycznie się nie myląc, w niektórych momentach po prostu sam nie wiedziałem, w którą stronę biec żeby postawić blok. Także wymieniłbym jego.

- A Siergiej Rykow, sam jeden zdobył pięć asów? Jego serwis był dla waszych przyjmujących poważnym zagrożeniem. Dlaczego nie mogliście sobie z nim poradzić?

- Tak, rzeczywiście serwował bardzo dobrze. A dlaczego nie mogliśmy sobie z tym poradzić? Może po prostu nie spodziewaliśmy się po nim takiego serwisu. Rzeczywiście jego zagrywka była trudna, Rykow zagrywał w strefy i to mu się świetnie udawało. W jednym z ustawień zdobył trzy asy pod rząd, ale po tym udało nam się w pewien sposób zneutralizować jego serwisy dobrym przyjęciem.

- Bartosz Kurek znów zagrał niezłe spotkanie, zostając najlepiej punktującym zawodnikiem meczu. Widać, że Polak nabiera formy. A czy on sam jest zadowolony ze swojej gry? Co mówi na treningach, po ligowych spotkaniach?

- Ostatnie mecze Kurka świadczą o tym, że rzeczywiście nabiera formy. Zaczął lepiej skakać, co mówi, że praktycznie wyleczył się z ostatniej kontuzji. Chociaż do jego optymalnej formy, oczywiście narazie daleko. Na treningach Bartosz pracuje solidnie,mówi że czuje się normalnie i jest gotów pracować na pełnych obrotach.

- Na pewno, wszystkie pańskie myśli są teraz związane z nadchodzącym, rewanżowym spotkaniem z "Trentino". Jesteście już do niego gotowi?

- Myślę, że jesteśmy gotowi na ten mecz. Obecnie razem z głównym trenerem dokładnie studiujemy schematy gry przeciwników, popełniane błędy. Oczywiście ważną rolę odegra psychika, dlatego że nawet jeśli przegramy, to zostanie jeszcze "złoty set". Można nastrajać się tylko na zwycięstwo w nim. Jeśli nasze nastawienie będzie odpowiednie i zagramy naszą grę, taką którą pokazaliśmy tydzień wcześniej na swoim boisku, to uważam, że uda się nam. Zdołamy zatrzymać Włochów.

- Grafik na najbliższe trzy dni jest już znany? Kiedy wylot, kiedy treningi?

- Dzisiaj mamy wieczorny - późny trening. Póki przygotowujemy się do meczu z "Trentino", nasze treningi odbywają się późno, żeby przywyknąć do różnicy czasu i być w optymalnej formie. Jutro z rana, około 10:00 wylatujemy do Włoch. W środę mamy zaplanowany poranny trening, a wieczorem samo spotkanie.

- Czy Peter Veres poleci z zespołem?

- Nie poleci z nami. Rozmawiałem z nim, ma poważne problemy z plecami. Teraz szuka możliwości za granicą, czeka na dokładną diagnozę swojej kontuzji. Wtedy podejmie decyzję jak najlepiej się leczyć. Także, niestety w najbliższym czasie, Veresa w składzie nie zobaczymy. Chociaż obiecał nam że, będzie na meczu, gdyż właśnie w ciągu tych kilku dni ma spotkać się z włoskimi specjalistami.

- W obecnej sytuacji reguła "złotego seta" przemawia za wami: "Dynamo" może przegrać - 0:3, i wygrać ostatnią partię i zarazem dwumecz. A jak pan odnosi się do tej reguły? Na ile uważa ją pan za sprawiedliwą?

- Uważam, że to dobra reguła w obecnych przepisach. Jeśli wygrasz jeden mecz, a drugi - przegrasz, to zwycięzcę może wyłonić tylko dodatkowy set. To dobre, wygodne rozstrzygnięcie - jedna partia, do 15. I to już ostateczny rezultat.

- Krążą opinie, że obaj trenerzy - Jerzy Czerednik i Radostin Stojczew - znajdują się na liście kandydatów do objęcia stanowiska trenera reprezentacji Rosji. Jak pan uważa, czy końcowy rezultat w dwumeczu "Dynamo" "Trentino" może zwiększyć szansę jednego, bądź drugiego trenera?

- Myślę, że tak. Trenerem reprezentacji zostaje osoba, która ma na koncie jakieś sukcesy. Bierze się pod uwagę grę obecnie prowadzonej drużyny, to jak obaj trenerzy przygotowują ją do spotkań. Także nie ma w tym nic dziwnego, jeśli wybiera się zwycięzcę, a nie przegranego. Wszyscy przecież chcą wygrać, wykazać, że właśnie oni, i ich zespół grają lepiej. Sukces w tym pojedynku na pewno zwiększy szansę wygranego i podniesie jego akcje wyżej w oczach ludzi, którzy są odpowiedzialni za wybór.

- Ma pan wyższe wykształcenie, według specjalności jest pan - menedżerem. Co było przyczyną wyboru właśnie tej dziedziny?

- Szczerze mówiąc, jakiejś szczególnej przyczyny ku temu nie było, po prostu podobało mi się to. Od razu powiedziałem rodzicom, że zdecyduję się na studia tylko w tym wypadku, jeśli nauka nie będzie mi przeszkadzać w karierze sportowej - i gdy kierunek będzie mnie interesował. W istocie bez problemów znajdowałem czas na wykłady, zdawanie egzaminów i zaliczeń. Bardzo mi się moja specjalizacja spodobała.

- Nie myślał pan nigdy o tym, żeby zmienić pracę, zamiast sportowcem zająć się interesami?

- Kariera sportowca nie jest przecież wieczna. Dodatkowo zdarzają się też kontuzje. Nie wszyscy mogą grać do takiego wieku jak Siergiej Tietiuchin, wielu kończy karierę w wieku 30 lat i mniej. I jeśli. tfu-tfu - zdarzy się coś takiego, co zmusi mnie do zakończenia przygody ze sportem, to oczywiście będę pogłębiał swoją wiedzę o mojej specjalności, dlatego że to mnie pasjonuje.

- Co chciałby pan ulepszyć w swojej grze? Nad czym popracować szczególnie?

- Obecnie praktycznie wszystkie elementy są u mnie na dość równym poziomie, przy czym nie wszystko wychodzi tak, jakbym tego chciał. Życzyłbym sobie dojść do swojej optymalnej formy, którą utrzymywałem przez ostatnie dwa lata. Konkretnego elementu do poprawy nie mogę wskazać.

- Jaki jest pana obecny cel w życiu?

- Na pewno - wygrać Olimpiadę. No i oczywiście, posadzić drzewo, wychować syna i zbudować dom. Ale najbardziej chciałbym wygrać Igrzyska Olimpijskie.


Rozmawiała Julia Iwanowa.

Tłumaczył sb.slav.

Źródło: http://www.championat.com/

Oryginał na stronie: http://www.volley.ru/news/5981/
Ostatnio zmieniony 23 sty 2013, o 22:43 przez sb.slav, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: sb.slav »

Marlon: "Rozgrywającemu trzeba więcej swobody"

Marlon przysiadł na sofie w holu hotelu "Biełgorod" i odezwał się po rosyjsku: "Jestem wykończony". I smutno się uśmiechnął. Przegrana w final-six Pucharu Rosji widocznie nie okazała się dobrym prezentem dla Marlona w Boże Narodzenie, a my zdecydowaliśmy nie smucić go więcej i porozmawiać o dobrym.

- Jak tam postępy w uczeniu się rosyjskiego, Marlon?

- Kiedy zrozumiałem, że następny sezon spędzę w Rosji, od razu usiadłem do książek. Mam ogromny rosyjsko-portugalski i portugalsko-rosyjski słownik. Wiele lat temu, w niektórych naszych uniwersytetach w Brazylii organizowali kursy języka rosyjskiego. Słownik pochodzi z tych czasów. A w ogóle to mam tutaj świetnego nauczyciela języka rosyjskiego. Wielki nauczyciel! (po rosyjsku).

- Kto według ciebie wygra Puchar Rosji, Marlon?

- Według mnie, to powinien być Kazań, "Zenit" Kazań. Są obecnie lepiej przygotowani od reszty, rozumiesz? Być może, będzie to i Nowosybirsk, wydaje mi się, że taki właśnie będzie finał. I jeśli tak będzie, ja postawię na Kazań. Są lepiej zorganizowani, wszystko działa u nich doskonale. Poważnych niedostatków nie mają w żadnej formacji. Wszędzie - świetni wykonawcy boiskowych działań. Popatrz sam: blok - doskonały, przyjęcie - na poziomie, a o ich atakującym w ogóle można niczego nie mówić - Maks jest bezbłędny.

- A co powiesz o "Biełgorodzie"?

- Biełgorod - jest dobrą drużyną, ale wydaje mi się, że nie będą poważnym kandydatem do zwycięstwa(Biełgorod wygrał puchar:)). Że będą w stanie przeszkodzić Kazaniowi czy Nowosybirskowi. Nie są zbyt dobrze ułożonym zespołem. Potrzebują czegoś... Nie znam ich trenera!

- Ich trener to - Gienadij Szypulin.

- Nie, nie, Szypulina znam. Ale on stoi z boku, i na treningach, i w czasie przerw z nimi pracuje całkiem inny człowiek. Jeden z moich najlepszych przyjaciół pracował z Szypulinem - znasz go? Marcus Miranda. To wielki trener, jeden z najbardziej znanych w Brazylii. Opowiadał mi o swojej pracy w Biełgorodzie: on zajmował się treningiem, a decyzje podejmował - Szypulin. Ciężko tak pracować - ty jesteś trenerem, ale o grze i zespole decyduje całkiem inna osoba. Jeśli mówić o "Biełgorodzie" obecnie... Muserskij. On może zagrać doskonale! Ale znowu, nie zawsze. Ilinych? Rozwija się, rośnie, on prawda, znacznie się poprawił, ale może grać i powinien przecież jeszcze lepiej. Ma w sobie ogromny potencjał.

- Rosyjska Superliga - to najsilniejszy czempionat na świecie?

- Tak. Ja wiedziałem, oczywiście, o sile rosyjskiego czempionatu, kiedy przyjeżdżałem tutaj. Przede mną grał tutaj Giba, Dante - opowiadali mi o klubach, o grze, o szczególnych cechach mistrzostw, o tym, jak się tutaj czuli... Kiedy grałem we Włoszech, a grałem tam w dwóch zespołach: w "Cuneo"- w wielkim zespole i w "Weronie" - w beniaminku. Więc mogę powiedzieć, że teraz rosyjskie mistrzostwa są silniejsze od włoskich, w których spędziłem parę lat.

- Trudniejsze mecze?

- Tak. Istota tkwi w tym, że u was jest silniej rozmyta różnica między top-klubami i autsajderami. To znaczy, oczywiście różnica jest. Ale bardzo silna jest ta część zespołów, którą nazywają "średniakami". I z powodu właśnie tych zespołów rosyjskie mistrzostwa wygrywają. Może z tobą wygrać absolutnie każdy zespół: niech będzie on na dole tabeli czy na samej górze. Przypomnij sobie jak Krasnodar przegrał z "Groznym", a potem pewnie zwyciężył z moskiewskim "Dynamo", które tradycyjnie zaliczane jest do samego topu nie tylko rosyjskiej ale i europejskiej siatkówki. Tak, nie grał z nimi Kurek i dopiero co powrócił Veres, ale to jak mówią, to nie nasza bieda. Powinniśmy angażować się w pełni i bez względu na skład w każdy dzień - tylko wtedy uda nam się coś osiągnąć. Przechodnich meczów, w odróżnieniu od włoskiego championatu, nie ma. Obecnie w Italii, o ile wiem, sytuacja wygląda jeszcze gorzej.

- Jest to związane z kryzysem finansowym we Włoszech, analogicznie pojawił się kryzys w siatkówce?

- Tak, mniej więcej. A poza tym włoska liga jest zamknięta już od paru lat i z niższych lig nikt nie przechodzi do Serie A1. Gotują się we własnym sosie. Najlepsi siatkarze porzucają Apeniny w poszukiwaniu lepszego życia. Trudno tam teraz, tak.

- A jak wygląda sytuacja w mistrzostwach Brazylii?

- W Brazylii wszystko narazie jest jak należy. Dwa zespoły spadają do niższej ligi, dwa wchodzą do najwyższej klasy. Mamy dostatecznie silne mistrzostwa. W Brazylii tradycyjnie pojawia się wielu nowych, świetnych zawodników. Co do stranierich, to gra u nas bardzo wielu Kubańczyków. To silni chłopcy, wspaniali zawodnicy, ale po ucieczce z ojczyzny są zmuszeni przechodzić karencję nałożoną przez kubańską federację. No i nie brakuje u nas wielkich zawodników, którzy grają w Europie. A był czas, kiedy w brazylijskich mistrzostwach grali nawet Rosjanie! Rusłan Olichwer na przykład. O, on był nieprzeciętnym zawodnikiem - jednym z najlepszych środkowych swoich czasów, i grał w Brazylii, wygrał trzy razy nasze mistrzostwa.

- Podoba ci się w Krasnodarze?

- Tak, bardzo, bardzo mi się podoba! Nawet mrozy mnie nie bardzo przerażają. Chociaż... to straszliwie nieprzyjemne dla człowieka, który jest przyzwyczajony do tropikalnego klimatu ojczystego kraju. Czasem to problem i dla mnie, ale nie zwracam na to szczególnej uwagi. Niestety w większym stopniu cierpi moja rodzina - najbardziej dziecko. To malec i chciałby grać cały czas w piłkę na ulicy. A jak to zrobić, kiedy za oknem taki niewiarygodny mróz? I przychodzi mu tłumaczyć: "Zostańmy w domu, zagrajmy w środku". Z żoną jest drugi problem - ona, nie mówi po rosyjsku - nauka idzie jej ciężej niż mnie. Jest jej trudno, ale także się stara. Znalazła sobie kilka koleżanek, także sytuacja się polepsza. Ale my wszyscy, oczywiście, troszeczkę tęsknimy za gorącą Brazylią.

- A jak spodobał ci się Nowosybirsk?

- Oj, nie pytaj... To był bardzo ciężki okres(śmieje się). Tak samo jak w Nowym Urengoju.

- W czym tkwi przyczyna takiej popularności siatkówki w Brazylii?

- No, po pierwsze, to oczywiście sukcesy naszej narodowej reprezentacji. Po drugie, to świetna organizacja naszych mistrzostw klubowych. Jeśli chodzi o mnie, to jednak nie to czego bym chciał. Osobiście, właśnie dlatego jestem tutaj(uśmiech). Mamy tam teraz niejaki dysonans: reprezentacja jest na najwyższym poziomie, a mistrzostwa na niższym. Jeśli byłyby one mniej więcej na jednakowym poziomie - wtedy byłoby bardzo dobrze. Tutaj wszystko znów rozbija się o finanse - hojni sponsorzy, zainteresowani wspieraniem naszej reprezentacji, nie bardzo wspierają mistrzostwa, gdzie znacznie mniej wybitnych zawodników.

- Jak zacząłeś swoją przygodę z siatkówką?

- Zacząłem grać w wieku ośmiu lat, z domu wyjechałem mając trzynaście. To było tak trudne dla mojej mamy, bardzo to przeżywała. Byłem tak młody, a opuściłem dom rodzinny. W wieku 20 lat zostałem profesjonalnym zawodnikiem.

- Czy twoja rodzina jest usportowiona? Mama, tata - zajmują się sportem?

- Tak, mój tata był piłkarzem. Także ja, cały czas bawiłem się piłką. Najwcześniejsze moje wspomnienia - tata rzuca mi piłkę, a ja staram się ja złapać.

- Marlon, twoje drugie imię - jest japońskie?

- Tak, tak, jest japońskie. Mój dziadek, ojciec mojej mamy - był Japończykiem. Nawiasem mówiąc, moje trzecie imię - jest syryjskie, dlatego że mój ojciec był w połowie Syryjczykiem.

- Wiele krwi jest w tobie zmieszane...

- Tak(śmieje się). Wiesz, to typowe dla Brazylii.

- Pewnie jako prawdziwy Brazylijczyk, uwielbiasz piłkę. Co wolisz: oglądać czy grać samemu?

- Bardziej podoba mi się grać samemu. Jestem obrońcą. Obrońcy podobają mi się najbardziej. Dlatego, że to oni organizują atak i prowadzą ogólną grę. Jak rozgrywający w siatkówce. (Tu Marlon zaczyna wymieniać wszystkie rosyjskie warianty słowa: "setter" связка, пасующий, связующий...)

- A jaki jest twój ulubiony klub piłkarski?

- W Brazylii to "Sao Paulo". W Europie - "Milan". Dlatego, że bardzo wielu świetnych brazylijskich piłkarzy występujących w "Sao Paulo" potem grało we włoskim championacie. Kaka, Kafu, Serginio, Dida. Tak, Ronaldo... - nie. Leonardo.

- Podoba ci się gra Cristiano Ronaldo?

- Tak, bardzo mi się podoba. Bardziej niż Messiego. Ronaldo bardzo dobrze pojmuje swoją rolę na boisku. Chociaż Messi także jest wspaniały.

- Pele czy Maradona?

- Zdecydowanie, Pele. Pele - to narodowy skarb w Brazylii, jej współczesny symbol. Pele przez wiele lat utrzymywał bardzo wysoki poziom. Maradona zagrał jeden Puchar Świata, nie zaprzeczam, zagrał niewiarygodnie. Ale potem zaczęły się u niego problemy - rozumiesz, o czym teraz mówię.

- Alekno czy Rezende?

- Dobre pytanie. Wiesz, miałem z Rezende pewne problemy.

- Tak, wiem.

- Więc rozumiesz. Nie lubię o tym mówić. Czekałem bardzo długo na powołanie do reprezentacji. Rezende - to wielki trener, kim ja jestem żeby temu zaprzeczać? Ale... to też bardzo skomplikowany człowiek, ja nie potrafię go zrozumieć. To - polityk, a ja nie lubię polityki i nie chcę uczestniczyć w jego politycznych rozgrywkach. I pewnie dlatego nasza współpraca się nie udawała. Alekno znam natomiast słabo, ale to wspaniały trener, dokazał, jak jest wielki. Na Igrzyskach Olimpijskich pokazał się z najlepszej strony. Świetnie wyłowił odpowiedni moment, nie spóźnił się z decyzjami, a to najważniejsze.

- Z jakimi emocjami oglądałeś finał?

- Oglądałem go z nagrania, nie mogłem tego zrobić na żywo. Cóż mogę powiedzieć? To były mieszane uczucia. Trzymałem kciuki za chłopców w koszulkach reprezentacji Brazylii, było tam kilku moich przyjaciół. Ta przegrana będzie nową lekcją dla Rezende. Ale żal mi chłopców, szczególnie tych, którzy próbowali prowadzić się poprawnie, tych, którzy nie zwracali uwagi na to co dzieje się w reprezentacji - a tylko starali się grać dla swojego zespołu. Bardzo mi ich żal. Wiem, jak bywa ciężko. Oczywiście sam pokerowy ruch Alekno z postawieniem Muserskiego na atak - wejdzie do historii siatkówki.

- Tę sztuczkę Gienadij Szypulin wymyślił, wiedziałeś? To właśnie on postawił Dimę na atak w klubie.

- Mówisz poważnie? To jest po prostu niewiarygodne! Tak! Przypomniałem sobie! Był jeden sezon, jeden turniej w Belgii, wtedy w Biełgorodzie grał Miranda, tak, on mi o tym opowiadał, że Muserskij był przestawiony na atak... Nie wiedziałem, to znaczy, że w reprezentacji Rosji ten wariant trenowali, tak? Muserskij był zapasowym środkowym reprezentacji?

- To nie było szczególnie nagłaśniane, ale ten wariant Alekno, rozumie się, trzymał w tajemnicy i w odpowiednim momencie go użył.

- Taaak... Trzymać asa w rękawie i nie przepuścić okazji. Słuchaj, to jest po prostu wspaniałe!

- Marlon, według mnie, najbardziej odpowiedzialna pozycja na boisku - to rozgrywający. A dla ciebie?

- Nie.

- Nie?

- Nie. Według mnie atakować jest trudniej. A w mistrzostwach Rosji na przykład przyjmować - to główny problem. W Rosji w ogóle są duże problemy z przyjęciem. Chociaż według mnie - nie ma niczego prostszego: podstawić odpowiednio ręce, ustawić je pod odpowiednim kątem i przyjąć. A tu okazuje się to problemem... Bo kto u was dobrze przyjmuje? Tietiuchin. Być może Chtiej. A pozostali wprost męczą się w drugiej linii. W Brazylii nikt nie ma problemów z przyjęciem, robi się to bardzo stabilnie. Nie mogę nawet powiedzieć, żebyśmy ciężko, czy bardzo poważnie pracowali nad przyjęciem w reprezentacji czy w naszej brazylijskiej Superlidze. Brak w waszych mistrzostwach dobrych rosyjskich przyjmujących - w większości na tej pozycji grają przecież obcokrajowcy - przenosi to problem przyjęcia na reprezentację. To wszystko jest ze sobą ściśle powiązane. A mi jako rozgrywającemu sprawia to wiele problemów.

- Przegraliście dzisiaj...

- Tak. Ale nie patrząc na wynik, mamy świetny zespół. Straciliśmy Facundo, któremu pogłębiła się kontuzja ramienia. Facu - to moja opora w Krasnodarze. Dobrze przyjmuje, świetnie gra w ataku. Dzisiaj strasznie go brakowało. Nie mieliśmy najlepszego przyjęcia i nie mogłem praktycznie grać pierwszym tempem, a i blok pracował u nas dzisiaj - powiedzmy nie najlepiej. Choroszew starał się mi pomóc, ale rozumiesz sam, on także gra z kontuzją. Prawie teraz nie trenuje, i ja po prostu nie mogłem grać ciągle do niego. Chociaż prawda, zagrał dziś dobrze.

- Nie brakuje ci Zamczenka?

- O, Tak! Bardzo mi go brakuje! Nam wszystkim go brakuje! To świetnych chłopak, doskonały zawodnik, bardzo bystry siatkarz. Rozwinął się bardzo i ta kontuzja, pogmatwała i jego osobistą sytuację, i zespołu.

- Czym się zajmujesz w wolnym czasie?

- Bardzo lubię czytać. Lubię książki. Czytam właśnie serię biografii o wielkich ludziach. Indira Gandhi, Lewis Armstrong... Lubię jazz. Lubię czytać książki napisane przez trenerów. Podoba mi się dowiadywać czegoś nowego od ludzi, którzy byli wyróżniającymi się sportowcami, a potem stali się wielkimi trenerami. Lubię czytać książki o wzajemnych relacjach ludzi w zespole. Jak odnosić się do kolegów, w danym wypadku - to mój zespół, i jak odnosić się do sztabu szkoleniowego - do moich trenerów. To pomaga stworzyć zdrową atmosferę wśród nas i osiągnąć dobry rezultat sportowy. Chociaż to nie całkiem psychologia, ale blisko niej.

- Twoi partnerzy w Krasnodarze lubią cię.

- Ja także ich wszystkich bardzo lubię!

- Kto był dla ciebie wzorem w twojej profesji? Ricardo?

- Ricardo - to wielki zawodnik. Ale wzorem dla mnie zawsze był Mauricio.

- Łukasz Żygadło w swoim wywiadzie powiedział, że rozgrywający staje się z wiekiem lepszy.

- Rozgrywający jak wino? Wiem, czytałem. Ale nawiasem mówiąc, mogę z tym podyskutować. Wiesz, słyszę to cały czas. A dla mnie osobiście na przykład, najlepszy rozgrywający na świecie to obecnie - Luciano de Cecco. Ma dopiero 24 lata. A jest świetnym rozgrywającym, po prostu zdumiewającym. Zna i potrafi absolutnie wszystko. I indywidualnie - blok, atak i gra w obronie. I swoje nieprzeciętne obowiązki na boisku wypełnia na szóstkę.

- A co możesz powiedzieć o naszych, rosyjskich rozgrywających? Mistrzach olimpijskich: Siergieju Grankinie i Aleksandrze Butko?

- O, bardzo mi się obaj podobają, bardzo. To świetni rozgrywający. Ale w rosyjskiej siatkówce jest mały problem: trenerzy nie bardzo pozwalają kreować grę swoim rozgrywającym, w stopniu, w jakim mogliby to robić. To znaczy, ciągle muszą wypełniać tylko polecania trenera. Wydaje mi się to odrobinę dziwne. Rozgrywający potrzebuje więcej swobody. Więcej swobody - to więcej możliwości.

- Uważasz, że Siergiej albo Sasza otrzymując wolną rękę, zdołaliby zaprezentować w pełni swoją fantazję?

- Fantazję? To dobre słowo, ale jest ono... troszkę przesadne? Ja na przykład wczoraj zaprezentowałem fantazję w rozegraniu, (w meczu z Biełgorodem) i wiesz, czym to się zakończyło. Rozegrałem dwukrotnie do Choroszewa i on dwukrotnie nie zdobył punktu.

- Ale to były świetne rozegrania Marlon.

- A to nie jest istotne. Rozegrać - to była moja decyzja, a to znaczy - moja wina. Nie powinienem był tego robić. Także fantazja, to na pewno nie to. Ja wolę słowo swoboda.

Rozmawiała: Olga Byczenkowa.


Tłumaczył: sb.slav

Oryginał na stronie: http://volleyballnews.ru/blog/russiamanleag/799.html

Oba wywiady można dać na główną jak chcecie:)
Ostatnio zmieniony 23 sty 2013, o 23:02 przez sb.slav, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Awatar użytkownika
Tietiuk
Posty: 331
Rejestracja: 26 paź 2012, o 15:12
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Tietiuk »

Lineczka pisze:Myślałam, że tutaj dyskusja na temat rosyjskiej Superligi wre a tu taka cisza :o
Nic nie stoi na przeszkodzie, by ją zapoczątkować, nie uważasz?
Awatar użytkownika
Guilder
Moderator
Moderator
Posty: 4058
Rejestracja: 11 maja 2008, o 00:23
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Guilder »

Dzięki slav za kolejną porcję wywiadów, świetnie się to czyta.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
majonez
Posty: 779
Rejestracja: 29 sty 2012, o 13:53
Płeć: K

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: majonez »

Wielkie dzięki za tłumaczenie ;)
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: sb.slav »

Proszę ;) Mam nadzieję, że ktoś to czyta i nie tłumaczę sobie a muzom.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Awatar użytkownika
Murilo0
Posty: 2563
Rejestracja: 11 sie 2010, o 09:11
Płeć: M

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: Murilo0 »

sb.slav pisze:Proszę ;) Mam nadzieję, że ktoś to czyta i nie tłumaczę sobie a muzom.
Spokojnie, masz kilku czytelników :)
All work and no play makes Jack a dull boy...
kassandra
Posty: 119
Rejestracja: 8 lip 2011, o 07:24
Płeć: K

Re: Superliga mężczyzn 2012/2013

Post autor: kassandra »

przyłączam się do podziękowań za tłumaczenia :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rosja”