Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Nie wiem czy to nie jest za wcześnie, ale się zobaczy. Otóż mamy już jedną informację:
Aleksiej Spirodonow wraca do Kazania! Dodatkowo wszystko wskazuje na to że... będzie ciekawa mieszanka i dużo rzeczy się działo, bo oprócz Spirodonowa ma w Zenicie zagrać... Earvin NGapeth.
http://siatka.org/pokaz/aleksiej-spirid ... a-kazania/

O panie, ciekawe czy będą grali w kagańcach

Jeśli Francuz rzeczywiście przyjdzie do Kazania, to Władimira Aleknę czeka chyba najtrudniejsze wyzwanie w trenerskiej karierze. Utrzymać w ryzach Ngapetha i Spiridonowa jednocześnie, to może być zadanie porównywalne pod względem poziomu trudności z pokonaniem Perugii z Atanasijeviciem, Leonem, de Cecco czy Lube z Bruno, Juantoreną, Lealem i Sokołowem .

Bruno? A co w takim razie z Christensonem?

Podobno Lube i Modena mogą się zamienić rozgrywającymi.

Rouzier (Jenisej Krasnojarsk) w przyszłym sezonie zagra w Japonii, w Toray Arrows.

NGapeth w wywiadzie (nie mam linku, bo widziałam tylko fragmenty jego wypowiedzi na instagramie) potwierdził, że będzie grać w Kazaniu przez następne dwa sezony. Motywuje tę decyzję poszukiwaniem nowych bodźców, a także brakiem porozumienia ze Stojczewem w kwestiach sportowych. Można zatem być pewnym odejścia Wilfredo z Kazania.

Nawet Ngapeth nie załata dziury po Leonie. W sumie żaden siatkarz tego nie zrobi.

Leon potwierdził odejście na swoim profilu na Instagramie

Nagor pisze:Nawet Ngapeth nie załata dziury po Leonie. W sumie żaden siatkarz tego nie zrobi.

Wiemy wszyscy dobrze, że Earvin ma dwie całkiem różne twarze sportowca - znakomitego zawodnika; jednego z trzech, może czterech aktualnie najlepszych dziś siatkarzy globu, pod warunkiem jednak, że chce mu się ciężko trenować. I drugą twarz - krnąbrnego i przekornego w stosunku do trenerów mistrza leserstwa. Kiedyś już Stan Lee zwrócił słusznie uwagę na to, że na przykład w meczach play-off Serie A1, kiedy Francuz zwykle potrafił zmobilizować, jego zdobycze punktowe i statystyki w porównaniu z sezonem zasadniczym idą niczym petarda w górę i jeśli chodzi o jakość gry, potrafi dać on swojej drużynie więcej niż jakikolwiek inny zawodnik w ostatnich latach grający w lidze włoskiej, wliczając w to także samego Osmany Juantorenę. Więc potencjał czysto sportowy, aby załatać dziurę po Leonie Earvin niewątpliwie posiada, pytanie tylko czy z tej mąki będzie jeszcze chleb....

Kluczowa jest tutaj oczywiście kwestia, która z dwóch janusowych natur Ngapetha w Kazaniu będzie ujawniała się częściej. Alekno pewnie liczy zarówno na swoją niewątpliwą charyzmę i twardą rękę, jak też co nie jest bez znaczenia biegłą znajomość francuskiego i wierzy, że uda mu się znaleźć z Earvinem nić porozumienia. Tak mi się jednak przynajmniej wydaje, że więcej będzie zależało od tego, że Ngapeth wybiera się do Tatarstanu sam, czy też wraz z najbliższą rodziną i jak właściwe będzie potrafił zagospodarować czas wolny i ułożyć sobie tam życie codzienne. Jak pewnie pamiętamy w Rosji już przez kilka miesięcy kiedyś w karierze występował - konkretnie w Kemerowie, gdzie ten zespół specjalnie dla niego zatrudnił nawet jako głównego trenera jego rodzonego ojca. Z tym, że tamta przygoda skończyła się wtedy dla Ngepetha głośną rejteradą i ucieczką z Rosji do żony i dziecka, znacznie mniej heroiczną niż Napoleona 200 lat wcześniej. A że historia ponoć lubi się powtarzać ja bym nie postawił jednak złamanej złotówki, że Francuz przez te dwa pełne sezony - bo na tyle podpisał kontrakt - w Kazaniu z Alekno wytrzyma.

Tylko, że różnica między każdym innym klubem a Zenitem jest taka, że tam żaden zawodnik warunków stawiać nie będzie. Pożegnali bez skrupułów Maroufa, więc jak Ngapeth będzie pajacował to i on poleci. Andesonowi zachciało się wakacji to nie było problemu. Mimo, że to klub z budżetem bez dna, jego zarządzanie jestem na wzorowym poziomie.

A Anderson przedłużył kontrakt? Wołkow raczej bez szans?

Anderson przedłużył na rok.

Także szykuje się przyjęcie N'gapeth - Anderson, na ławce Spiridonow.

Halo, halo, Fabian zmienia klub a tu cisza! Zaczynami pisanie, ze to dla niego zbyt mocna liga i, ze sobie nie poradzi. Czas start!

Tam sypia same drewna wiec sobie poradzi.

gadugadu pisze:Halo, halo, Fabian zmienia klub a tu cisza! Zaczynami pisanie, ze to dla niego zbyt mocna liga i, ze sobie nie poradzi. Czas start!

Moim zdaniem to dla niego zbyt mocna liga i sobie nie poradzi A poważnie to chyba najlepszy bodziec do ewentualnego rozkwitu tego rzekomego talentu...

"Fabian dobrze" D. Wojciech

John Gordon Perrin ma zastąpić Siergieja Tietiuchina w Biełgorodzie. Kanadyjczyk musi zmierzyć się z legendą, więc łatwo w Rosji na pewno mieć nie będzie.

Wbrew zapowiedziom Szypulina Siergiej Tietiuchin nie został jednak po zakończeniu kariery szkoleniowcem zespołu Biełgorodu. Dziś podano do publicznej wiadomości, że to selekcjoner Slobodan Kovac w przyszłym sezonie będzie sprawował funkcję pierwszego trenera "Biełogorje". Przypomnijmy, że kilka dni temu poinformowano, że parę zagranicznych zawodników tego zespołu w rozgrywkach 2018-2019 będą dwaj przyjmujący Serb Nemanja Petrić i Kanadyjczyk John Gordon Perrin.

Nadal nie do końca jest jasna natomiast przyszłość Muserskiego w Biełgorodzie - kilka dni temu dyrektor sportowy klubu Taras Chtiej poproszony o komentarz do informacji zagranicznych mediów, że Muserski wybiera się grać do Japonii do klubu Suntory Sunbirds Osaka zamiast zdecydowanie wszystkiemu od razu zaprzeczyć, odparł tylko niezbyt stanowczo, że on osobiście nic o tym nie wie, ale sądzi że to prawdopodobnie tylko kaczka dziennikarska, co kibiców jego klubu zamiast uspokoić, tylko jeszcze bardziej zaniepokoiło (zwłaszcza użycie przez Chtieja słówka "prawdopodobnie"). Komentarza "Małysza" do całej sprawy jego ewentualnego japońskiego transferu jak dotąd rosyjskim dziennikarzom nie udało się się uzyskać.

Kovac się skończył na Perugii i Iranie, wątpię żeby sobie poradził
A Chtiej jest grającym dyrektorem sportowym czy zakończył już karierę?

dyletant pisze:Kovac się skończył na Perugii i Iranie, wątpię żeby sobie poradził
A Chtiej jest grającym dyrektorem sportowym czy zakończył już karierę?

Taras Chtiej od ubiegłego roku jest już na zawodniczej emeryturze i jak widać od razu znalazł dobrą posadę w klubie teścia Szypulina. Z rodziną nie zginiesz.

A Slobodan Kovac, co bo o nim nie mówić, w dwóch ostatnich sezonach dwa razy zdobył mistrzostwo Turcji. W Biełgorodzie na pewno skrycie liczą na to, że to sportowe szczęście i powodzenie przyjedzie z nim razem ze Stambułu.

w dwóch ostatnich sezonach dwa razy zdobył mistrzostwo Turcji

Ale LM zawalił po całości i to ze sprowadzonym kubańskim zaciągiem z Piacenzy, Petriciem i chyba jedynymi grającymi Turkami na poziomie czyli Baturem i Subasim. Przegrał grupę z Heynenowcami i trafił na Perugię, która nie dała im szans.
Tak swoją drogą są jeszcze takie rodzinne kluby jak Biełgorod? Kiedyś w Nysie młody Kurek debiutował przy ojcu, a Emile Rousseaux wprowadzał Tomasa do Knack, no i oczywiście Skra, ale ona długo akurat z tego powodu się zbierała.

Ciekawa informacja napłynęła dziś z Moskwy: 32-letni kubański przyjmujący wicemistrza Rosji Zenitu Sankt Petersburg Oreol Camejo został właśnie obywatelem Federacji Rosyjskiej.

W ten sposób w zespole "Zenitu bis" zwolniło się jeszcze jedno miejsce dla cudzoziemca, bo choć w składzie jest już aktualnie trzech siatkarzy zagranicznych - Georg Grozer, Słowak Lukas Divis i Oreol Camejo - to dwaj ostatni będą przyszłorocznych rozgrywkach ligowych traktowani jak siatkarze rodzimi. Znany u nas w Polsce z gry w JW Lukas Divis ma za sobą nawet kilka spotkań rozegranych w reprezentacji Rosji.

PS. 1 Muszę przeprosić za wprowadzenie w błąd - przynajmniej zgodnie z ubiegłorocznym regulaminem Superligi Oreol Camejo będzie nadal traktowany jako cudzoziemiec, dopóki znajdował się będzie pod karencją FIVB i nie będzie mógł występować w sbornej.

"1.26. Спортсмены, получившие российское гражданство и заявляемые как российские спортсмены, допускаются до чемпионата и Кубка России после представления документа FIVB о смене волейбольного гражданства.
Натурализованный игрок, выступавший ранее за сборную своей страны и находящийся на карантине ФИВБ (не имеющий права выступать за сборную команду России два года после смены гражданства), в чемпионате России входит в лимит иностранных игроков."

PS. 2 Amerykański reprezentacyjny libero Erik Shoji zagra w przyszłym roku w zespole Fakiełu Nowy Urengoj.

dyletant pisze:

w dwóch ostatnich sezonach dwa razy zdobył mistrzostwo Turcji

Ale LM zawalił po całości i to ze sprowadzonym kubańskim zaciągiem z Piacenzy, Petriciem i chyba jedynymi grającymi Turkami na poziomie czyli Baturem i Subasim. Przegrał grupę z Heynenowcami i trafił na Perugię, która nie dała im szans.
Tak swoją drogą są jeszcze takie rodzinne kluby jak Biełgorod? Kiedyś w Nysie młody Kurek debiutował przy ojcu, a Emile Rousseaux wprowadzał Tomasa do Knack, no i oczywiście Skra, ale ona długo akurat z tego powodu się zbierała.

W sumie w Resovii też prawie jak rodzina: Góral, Górski, Kowal

drukjul pisze:Ciekawa informacja napłynęła dziś z Moskwy: 32-letni kubański przyjmujący wicemistrza Rosji Zenitu Sankt Petersburg Oreol Camejo został właśnie obywatelem Federacji Rosyjskiej.

W ten sposób w zespole "Zenitu bis" zwolniło się jeszcze jedno miejsce dla cudzoziemca, bo choć w składzie jest już aktualnie trzech siatkarzy zagranicznych - Georg Grozer, Słowak Lukas Divis i Oreol Camejo - to dwaj ostatni będą przyszłorocznych rozgrywkach ligowych traktowani jak siatkarze rodzimi. Znany u nas w Polsce z gry w JW Lukas Divis ma za sobą nawet kilka spotkań rozegranych w reprezentacji Rosji.

PS. 1 Muszę przeprosić za wprowadzenie w błąd - przynajmniej zgodnie z ubiegłorocznym regulaminem Superligi Oreol Camejo będzie nadal traktowany jako cudzoziemiec, dopóki znajdował się będzie pod karencją FIVB i nie będzie mógł występować w sbornej.

"1.26. Спортсмены, получившие российское гражданство и заявляемые как российские спортсмены, допускаются до чемпионата и Кубка России после представления документа FIVB о смене волейбольного гражданства.
Натурализованный игрок, выступавший ранее за сборную своей страны и находящийся на карантине ФИВБ (не имеющий права выступать за сборную команду России два года после смены гражданства), в чемпионате России входит в лимит иностранных игроков."

PS. 2 Amerykański reprezentacyjny libero Erik Shoji zagra w przyszłym roku w zespole Fakiełu Nowy Urengoj.

Czyli że teoretycznie wyrobiliby się z Camejo na igrzyska?

dedede pisze:]
Czyli że teoretycznie wyrobiliby się z Camejo na igrzyska?

Musiałbym posprawdzać, ale wydaje mi się, że Oreol Camejo ma na koncie minimum kilkanaście występów w reprezentacji seniorów Kuby w latach 2005-2007 np. w Lidze Światowej - grał jeszcze wtedy w kubańskiej reprezentacji jako rozgrywający, a nie na przyjęciu. Miałby więc status zawodnika naturalizowanego- czyli po zmianie licencji sportowej tak jak Leon, czy Leal musiałby jeszcze odczekać 2 lata karencji. Okres tej karencji się liczy od momentu przesłania wszystkich wymaganych dokumentów do FIVB - w których to oprócz potwierdzenia otrzymania rosyjskiego obywatelstwa przez Camejo, musi być jeszcze załączona zgoda kubańskiej federacji na zmianę "obywatelstwa sportowego" zawodnika.

Zatem teoretycznie, jeżeli Rosjanie posiadają już teraz zgodę kubańskiej na zmianę licencji sportowej przez Camejo, co jest nawet możliwe i prawdopodobne bo tradycyjnie mieli i mają bardzo dobre kontakty z Hawanie (przykładowo kilka lat temu otrzymała od Kubańczyków zielone światło na grę w sbornej Rosir Calderon Diaz, choć Rosjanie z tej możliwości nigdy nie skorzystali, ponieważ miejsce zawodniczki naturalizowanej w kadrze zajmuje już Ukrainka Gonczarowa) i już w tych dniach - powiedzmy że do końca czerwca wszystkie wymagane papiery w tej sprawie zostanę przesłane do FIVB, to do lipca 2020 roku - czyli do początku IO w Tokio mają szansę się nawet wyrobić. Ale nawet przy takim bardzo optymistycznym scenariuszu okres 2 letniej karencji zakończy się przed samym początkiem Olimpiady, więc Camejo mógłby zadebiutować w sbornej właściwie dopiero na samych Igrzyskach.

No i jeszcze kogoś wygryźć. Kto tam obecnie jest naturalizowany oprócz Bućki?

Noworoczny pisze:No i jeszcze kogoś wygryźć. Kto tam obecnie jest naturalizowany oprócz Bućki?

Aktualnie pod nieobecność Michajłowa i Poletajewa pierwszym atakującym jest mający status zawodnika naturalizowanego (występował wcześniej w drużynie seniorów Ukrainy) Konstantin Bakun, ale kiedy wymieniona dwójka wróci do gry w sbornej, to myślę, że trener Siergiej Szlapnikow pożegna się z nim bez większego żalu.

Lichoszerstow jest naturalizowany, i chyba właśnie przez limity nie ma go w tym roku w kadrze. Nie jestem pewna, czy Pawłow też nie jest, ale jego już dawno w reprezentacji nie widziałam.
No i Divis zagrał już mecze w kadrze Rosji, ale wątpię, żeby do niego wrócili.
Nie jestem pewna, jak jest z Muserskim i Kluką, zdaje się, że oni w seniorskich reprezentacjach Ukrainy i Białorusi nie grali, więc w ich przypadku może być inaczej.

Re_soviaczka pisze:Lichoszerstow jest naturalizowany, i chyba właśnie przez limity nie ma go w tym roku w kadrze. Nie jestem pewna, czy Pawłow też nie jest, ale jego już dawno w reprezentacji nie widziałam.
No i Divis zagrał już mecze w kadrze Rosji, ale wątpię, żeby do niego wrócili.
Nie jestem pewna, jak jest z Muserskim i Kluką, zdaje się, że oni w seniorskich reprezentacjach Ukrainy i Białorusi nie grali, więc w ich przypadku może być inaczej.

Kljuka i Muserski występowali rzeczywiście tylko w reprezentacji juniorów innego kraju niż Rosja - odpowiednio Białorusi i Ukrainy, więc nie ma przeszkód aby teraz występowali razem w seniorskiej, rosysjkiej sbornej. Natomiast Lichoszerstow tak jak Bakun ma za sobą rzeczywiście występy w reprezentacji seniorów Ukrainy więc wspólnie w tym samym czasie w rosyjskiej sbornej grać nie mogą - przepisy FIVB mówią wyraźnie, że w danej imprezie może grać tylko jeden zawodnik naturalizowany, mający za sobą występy w reprezentacji innego kraju tej samej kategorii wiekowej.

Dotyczy to jednak tylko imprez oficjalnym po patronatem FIVB. W tych mniej oficjalnych można zobaczyć czasami różne dziwne rzeczy - np. Bartłomiej Lipiński i Miłosz Hebda w ubiegłorocznych Igrzyskach solidarności islamskiej w Baku reprezentowali kraj organizatora tej imprezy, czyli Azerbejdżan.

Wczoraj Kadziewicz wspomniał o problemach finansowych Fakieła, i o ile nie traktuję go jako rzetelne źródło, tak lubię jednak wszystko zweryfikować. Ktoś posiada informacje na ten temat? Jak ewentualne problemy wpłyną na przyszłość Własowa, Kliuki i Wołkowa?