Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

STAŁO SIĘ!! SZANGHAJ PRZEGRYWA PIERWSZY MECZ W SEZONIE [ZOBACZ JAK]

Sensacja na początek rundy wygranych.
Szanghaj przegrywa 2:3 z Zhejiang, mając na parkiecie Bednorza, Sabbiego, Juantorenę i na środku Dwighta Howarda wannabe z czasów Hornets.
W pierwszych 3 setach za uszy Szanghaj ciągnął Bednorz i w tym czasie zrobił 14 punktów (11/16, 63% efektywności), bo Juantorena i Sabbi sabotowali.
Później jednak Gulio wziął się do roboty, a Polak opadł z sił, bo zanotował w 4. i 5. secie 1/9 na -33% efektywności. Dołożył co prawda asa i blok, ale męczył się z piłkami od swojego sypacza plus 2 auty, których być nie powinno. Sumarycznie
atak 12/25, 24% efektywności (bieda), dołożył 2 asy, ale 6 błędów, no i 2 bloki. W przyjęciu solidnie, ale 3 razy ustrzlony.
Sumarycznie, 16 punktów, ratio +1 także słabo.

Omałoco, chciałoby się powiedzieć z perspektywy zespołu z Jiangsu.
Wygrywa Szanghaj 3:2, ale.
Zanim cyfry Bednorza i ogólny pogląd, to wrzucę temat, który przewija się na temat wpływu rozgrywającego na zespół.
Wiadomo jakie skrzydła ma Szanghaj. Wcześniej chwaliłem chińskiego sypacza, bo grał dość fajnie, trochę za dużo szaleństwa, ale bez odkleiki.
Dzisiaj natomiast poszedł na grubo. Pierwszy set w papę, drugi i trzeci wygrany odpowiednio do 14 i 11, a w czwartym jak się odpalił sypacz plus Sabbi wyrzucający 2 piłki na pojedynczym w aut, to aż mi się smutno zrobiło. Tie-break już bez historii, ale to samo, były momenty, gdzie jedną ręką znad siatki chciał pipa grać, albo szyta do Bednorza tak mniej więcej półtora metra za anteknę.
Co do liczb Bartka:
20 punktów, +12, 14/26, 42% efektywności, 2 asy, 4 bloki.

Ta chińska drabinka dalszych spotkań jest turbo chora, ale wklejam dla potomnych.
Obecna faza


Faza, od poniedziałku


I ostateczna finałowa rozgrywka

Bardzo przeciętne te statystyki Bednorza w Chinach, w dobrej formie to on chyba nie przyjedzie do Europy, w ataku do dzisiejszego meczu miał 49/35 procent - Juantorena jak zaczął grać to ma 57/50, Jaeschke - 61/51, a Yosvany Hernandez - 54/37, któryś z Chińczyków ma 61/41. Nie wiem, który, bo znalazłem tylko screeny z dataproject i nie mogę wrzucić w translatora.

Ogólnie to właśnie wczorajszy plus mecz z Fujinan czy jakoś tak bardzo mocno wpływa na te cyfry, bo zagrał w nich na fatalnym poziomie w ataku. Po pierwszej fazie było 55/42 jak dobrze pamiętam w ataku. Ale fakt, jest to dość taki se poziom.

Taa. Tam potężny Mihajlo Stankovic ma 49/32 procent ataku, więc mniej więcej o takim porównaniu mówimy, ale pamiętam, że w Azji np. Kazijski też się nieco obijał (nie dawał efektu wow, a w Europie - jak widzimy - dalej czołówka), tak że niekoniecznie musi to świadczyć o samej formie. Inna sprawa, że jak ostatnim razem grali fajni obcokrajowcy w Chinach to tam jakieś absurdalne cyferki latały w wykonaniu Conte czy Sandera, tak że te 60/50 procent efektywności u Jaeschke czy Juantoreny to na dystansie sezonu na luzie do zrobienia.

Jaeschke to chyba tylko 5 spotkań dopiero rozegrał, a Osmany też w pierwszej części dość mocno oszczędzany. Dzisiaj natomiast monster game i tu nie ma co nawet dyskutować, bo grał fenomenalnie

Dzisiaj Sznaghaj w papę, ale nie grał żaden z kluczowych obcokrajowców.
.
Teraz ruszają mecze, gdzie gramy do dwóch wygranych.
Tak wyglądają pary:
Zhejiang vs Sichuan
Pekin vs Jiangsu
Szanghaj vs Tianjin
Shandong vs Hebei

I tak. Od poniedziałku do środy te zespoły że sobą grają do dwóch zwycięstw.
Od 30/12 do 01/01 zwycięzcy grają ze sobą półfinały o miejsca 1-4 a przegrani o 5-8. Później zwycięzcy grają ze sobą 5 i 6 finał, a pozostali dzień wcześniej zaczynają do dwóch zwycięstw batalię o miejsca odpowiednio 3 i 4, 5 i 6, 7 i 8

WysokiPortorykanczyk pisze: ↑23 gru 2022, o 21:13 Bardzo przeciętne te statystyki Bednorza w Chinach, w dobrej formie to on chyba nie przyjedzie do Europy, w ataku do dzisiejszego meczu miał 49/35 procent - Juantorena jak zaczął grać to ma 57/50, Jaeschke - 61/51, a Yosvany Hernandez - 54/37, któryś z Chińczyków ma 61/41. Nie wiem, który, bo znalazłem tylko screeny z dataproject i nie mogę wrzucić w translatora.

https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... 1327504842

Całościowo, wygląda to tak na ten moment.

Już prawie po ćwierćfinałach. Ale to co nas najbardziej interesuje już się wydarzyło.
Szanghaj wczoraj i dzisiaj pokonuje Tianjin po 3:0. Wczoraj zacięte sety (20, 23, 23) a dzisiaj już mniej (18,16,18).
Wczoraj Bednorz 20 punktów, na +10, 13/25 w ataku (36% efektywności), 4 asy, 4 błędy, 3 bloki dołożył, 53% pozytywnego i 40% perfekcyjnego przyjęcia.
Dzisiaj natomiast 12 punktów, na +8, 6/13 w ataku (38% efektywności), 5 asów, 3 błędy na zagrywce plus jeden blok. W przyjęciu cyferek nie mam, bo sam oglądałem i liczyłem, ale na oko gorzej jak wczoraj.

Od 30/12 do 01/01 półfinały z ich pogromcą z fazy drugiej play-off czyli Zheijang

Pekin wygrywa pierwszy mecz finału 3:1, a Szanghaj przegrywa 2:3.
Cóż, Bednorz co prawda 23 punkty, ale 9 czap i błąd na ostatniej piłce w aut, chluby nie przynosi. W piątym secie oddychał rękawami.
Bez Sabbiego, chwilę z 3. atakującym. Sypacze, niezależnie czy Ricardo czy chiński odpowiedni 2 i 3 seta sabotowali, później już poprawnie.
Jutro spotkania nr 2.
Liczby Polaka: 23 punkty, ratio +8, atak 19/43, co daje 44% skuteczności, ale tylko 21% efektywności (9 czap i 1 błąd). Zero asów, ale 5 błędów w zagrywce, dołożył 4 bloki. Jutro Szanghaj gra z nożem na gardle.

Wyjazd na Igrzyska -> czwarty przyjmujący Skry bez gry --> podstawowy przyjmujący Skry i mistrzostwo --> słaba runda zasadnicza w Modenie -> bardzo dobre playoffy w Modenie --> słaba faza interkontynentalna VNL --> wybitne Finał Six VNL --> świetny sezon w Modenie --> kiepski sezon w Kazaniu --> świetny sezon w Kazaniu --> słaby sezon (do tej pory) w Chinach.

Ciekawe co bednorzowa maszyna losująca wylosuje jeśli wróci do tej Europy, bo albo to będzie cukierek albo psikus.

Krok od kompromitacji Szanghaj, a nawet jak przejdą dalej to chyba Pekin ma lepiej dysponowanych skrzydłowych.

Przede wszystkim Pekin ma zdrowych skrzydłowych.
Dzisiaj, pod nieobecność Sabbiego, atakujący był statystą. Co prawda dostał 2 piłki w tiebreaku i je skończył, bo i tak cała uwaga blokujących skupiała się na lewym skrzydle. Nie chce mi się rozpisywać gry Szanghaju na atomy bo to nie ma sensu, ale dostać 8 czap w meczu to nie przystoi. A 5. set to już oddychanie rękawami Polaka, a i tak wszyscy wiedzieli gdzie w ostatnich akcjach pójdzie piłka. Bednorz 10 BP a reszta zespołu 6. To pokazuje jak fatalnie serwował Szanghaj (104 zagrywki, 15 błędów, zero asów - przez 5 setów).

Coś czuję, że jutro nadzieje i marzenia Szanghaju się skończą.

Ogladalem od 4 seta i w zespole u przeciwnika nie znalem nikogo, nie bylo zadnego obcokrajowca, a I tak pokonali Shanghai, naprawde to dziwne. Juantorena jak widze, jest juz zdecydowanie po 2 stronie rzeki, zero dynamiki i sily, a widac ze nogi juz mu nie dochodza

Pawel9221 pisze: ↑30 gru 2022, o 18:58 Ogladalem od 4 seta i w zespole u przeciwnika nie znalem nikogo, nie bylo zadnego obcokrajowca, a I tak pokonali Shanghai, naprawde to dziwne. Juantorena jak widze, jest juz zdecydowanie po 2 stronie rzeki, zero dynamiki i sily, a widac ze nogi juz mu nie dochodza

W 2 albo 3 secie podkręcił kostkę. Na 3 ustawienia z tyłu byl raz w secie zmieniany. Ogólnie to z samym Bednorzem Szanghaj wyglądał najlepiej.

Panowie gdzie będzie można obejrzeć dzisiejszy mecz ?

damianho pisze: ↑31 gru 2022, o 11:14 Panowie gdzie będzie można obejrzeć dzisiejszy mecz ?

Tutaj

Bardzo dobry mecz Bednorza, tak to powinno wyglądać w Chinach na co dzień (4 asy???, ~60% ataku) - jak ktoś będzie miał statystyki dla wszystkich graczy to poproszę, Juantorena też klinicznie dzisiaj. Pekin z Holtem i lepszym atakującym powinien ich jednak wyjaśnić nawet jak awansują dalej.

Bartosz Bednorz redemption.
15/27 (jeśli ostatni atak nie zostanie uznany za punktowy), 3 czapy dostał czyli 44% efektywności.
4 asy, 3 błędy na zagrywce, 1 blok.
Dołożył 2 błędy w przyjęciu i zdobył 20 punktów na +12.

Jednak źle przewidziałem.
Szanghaj pokonuje Zheijang 3:0, gdzie w tym meczu rywale nie wyszli z 20.
Bednorz chyba 15 punktów, +11, 12/20 w ataku (1 błąd, przekroczenie linii 3. metra), 55% efektywności.
1 as, 2 błędy, 2 punkty blokiem, 1 błąd w przyjęciu.

Pojutrze zaczynają się finały z Pekinem. Jeśli Szanghaj będzie grał jak dzisiaj to 55% do 45% dla nich. A jak nie to 40% szans maks.

ciorny17 pisze: ↑1 sty 2023, o 13:56 Jednak źle przewidziałem.
Szanghaj pokonuje Zheijang 3:0, gdzie w tym meczu rywale nie wyszli z 20.
Bednorz chyba 15 punktów, +11, 12/20 w ataku (1 błąd, przekroczenie linii 3. metra), 55% efektywności.
1 as, 2 błędy, 2 punkty blokiem, 1 błąd w przyjęciu.

Pojutrze zaczynają się finały z Pekinem. Jeśli Szanghaj będzie grał jak dzisiaj to 55% do 45% dla nich. A jak nie to 40% szans maks.

Wrócił do gry Sabbi i w końcu rozgrywający nie unikał tak gry prawym skrzydłem jak wcześniej. Bednorz zaczyna grać jak na lidera przystało, co jest dobrym prognostykiem dla Zaksy. Obejrzałem 5 spotkań na krzyż, ale poziom rozgrywek nie wydaje się taki niski jak myślałem wcześniej. Nie wiem jakie są i czy w ogóle istnieją możliwości wyciągania Chińczyków z ich ligi, ale np taki przyjmujący z Zheijangu z nr 15 wydaje się młody (o ile potrafię dobrze ocenić na oko wiek Azjatów) i byłby ciekawym ruchem dla takiego Ślepska. Wyskakany, odważnie bije po kierunkach, wczoraj trochę padł z resztą jak cały zespół, ale ze 3-4 obiecujących Chińczyków spokojnie dałoby radę znaleźć.

Bardziej niż owy przyjmujący jego kolega jest ciekawy z numerem 3 - Jingyin Zhang. 207 cm wzrostu, rocznik 99, świetne przyjęcie, bardzo elastyczny atak, gimnazjalna zagrywka. Co prawda w drugim meczu finałów lekko podupadł i w 3. też nic nie zagrał, ale talent jest.

O to wyciąganie zawodników pytałem swego czasu jednego z użytkowników portalu volleycountry. Tam do 28 roku zycia zawodnicy muszą mieć zgodę na wyjazd. Jak liga nie ruszyła to kliku poleciało do Japonii. Ale z tego co także pisał, że federacja może zablokować transfer w zasadzie każdego, niezależnie od wieku. Podał między innymi jako taki paradoks, obecnego trenera Szanghaju czyli Qiong Shena, który w zasadzie całe życie związany z Szanghajem, chciał wyjechać spróbować sił w Europie (ponoć w grę wówczas wchodził Akras) i niestety federacja zabroniła.

Mam ogólnie odczucie, że kliku skrzydłowych czy środkowych by się w innym środowisku odnalazło. Rozgrywający czy libero jednak dużo słabsi od kolegów na innych pozycjach.

Zanga jako jedynego znam z nazwiska przez wzgląd na reprezentację. Wysoki pisał, że Modena chciała go wyciągnąć. Nie pisałem o nim nic, bo jakby był dostępny do wyjęcia to raczej trafiłby właśnie do Włoch, a mi bardziej chodziło o transfery do Plusligi. Podejrzewałem, że faktycznie może być coś z tą federacją. A teraz już rozwiałeś wątpliwości. Szkoda, że Chińczycy są tacy są, bo ich reprezentacja mogłaby dużo zyskać jakby puścili do Europy kilku chłopaków.

ciorny17 pisze: ↑23 gru 2022, o 10:56I ostateczna finałowa rozgrywka

Jakoś zamazana czcionka, mógłbyś doprecyzować datę finału?

Jacek pisze: ↑3 sty 2023, o 10:22 Jakoś zamazana czcionka, mógłbyś doprecyzować datę finału?

Na fashscore jest data jutrzejsza 12.30 naszego czasu, a drugi mecz dzień później o tej samej porze. Nie wiem jaki format, czy mecz i rewanż czy seria do 2 lub 3 zwycięstw, ale więcej spotkań na razie w rozpisce nie widzę.

Na szczęście zaczeli serwować bo już tego się oglądać nie dało. Na oko 20 błędów w pierwszym secie obu zespołów.

Gdzie można obejrzeć dzisiejszy mecz?

Dzięki

Najpierw Jaeschke ściągnął Bednorza, bo 3 asy na nim zrobił, później Bednorz w ataku molestował Pekin, a teraz zaciął się Juantorena, a Sabbi po swojemu kluczowy atak w aut i Pekin do 26 wygrywa 3. partię wychodząc na prowadzenie. Po niemrawym początku i słabym 2. secie Tomek wygląda bardzo dobrze, szczególnie właśnie w ataku i na zagrywce.

Polak też wyglądał ogólnie w przyjęciu ok, ale aż 5 asów na nim zrobili więc całościowo obraz zakrzywiony niestety. Póki co w ataku 11/20 na 50% efektywności, jeden blok i bez asa.

X D
Doszedł Szanghaj z 19:23 do remisu, gra na przewagi.
24:25 zagrywka Pekinu, przyjęcie w punkt, sypacz gra na środek, atak w dół taśmy, a na lewym Bednorz grający na 54% efektywności (15/26).
Co prawda Jaeschke gwałcił Polaka swoją zagrywką, bo przyszyły przyjmujący Zaksy oddał 7 punktów w przyjęciu z czego 6 właśnie po zagrywkach Amerykanina.

Jutro drugi mecz, mam nadzieje że lepszy