Liga Mistrzów 2022/2023

dyletant
Posty: 5034
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: dyletant »

qtp pisze: 17 mar 2023, o 13:45 Oglądając Lavie mam nieprzyjemne wrażenie że to jest gracz w stylu Cebula. Niby z mocniejszymi elementami ofensywnym, ale jak by się bliżej zagłębić to w tej ofensywie jest kulawy.
Do tego wszelkie te atrybuty potrafi pokazać jedynie w sezonie reprezentacyjnym. Gdzie te jego genialne skosy z ostatnich MŚ chociażby?

A i jeszcze jedno - strasznie Srecko w bloku już niedomaga. Zagrywka to w ogóle dyskwalifikuje go z poziomu europejskiego. Mimo jego wartości ofensywnej uważam, że Warszawa sporo ryzykuje.
Za to Podrascanin dalej świetny.
Generalnie tego goldena to Włochom zrobili weterani, choć Michielletto trzymał w miarę równy poziom, a na zagrywce to ten chłopak jest niesamowity.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
bono
Posty: 3417
Rejestracja: 17 gru 2011, o 15:10
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: bono »

Chyba było "Jedziemy z nimi kurła..." ;)
nie ma już nic... :<
dyletant
Posty: 5034
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: dyletant »

bono pisze: 17 mar 2023, o 16:19 Chyba było "Jedziemy z nimi kurła..." ;)
Może tak miało być, ale wyszło inaczej ;)
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
hottakesbot
Posty: 898
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: hottakesbot »

Cóż, niespodzianki nie było bo niespodzianki być nie mogło, gratulacje dla Zaksy. Ale Trentino też należą się brawa za 5 setów w 2 meczach z Zaksą, ich największy sukces od czasów Stojczewa.

W finale typuje Perugię, ale zależy to od tego jak bardzo Semeniuk będzie sabotował.
Szary Wilk
Posty: 7861
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: Szary Wilk »

hottakesbot pisze: 17 mar 2023, o 18:06 Cóż, niespodzianki nie było bo niespodzianki być nie mogło, gratulacje dla Zaksy. Ale Trentino też należą się brawa za 5 setów w 2 meczach z Zaksą, ich największy sukces od czasów Stojczewa.

W finale typuje Perugię, ale zależy to od tego jak bardzo Semeniuk będzie sabotował.
Napisałaś dokładnie to samo, jak ZAKSA przegrała z Trentino w fazie grupowej. Nawet chciałem to przypomnieć, ale odpuściłem.
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: ciorny17 »

hottakesbot pisze: 17 mar 2023, o 18:06 W finale typuje Perugię, ale zależy to od tego jak bardzo Semeniuk będzie sabotował.
Jeśli w meczach z Mediolanem w ćwierćfinale play offów Płotnicki się nie ośmieszy albo tfu tfu niczego sobie nie zrobi, to Sememiuk raczej będzie rezerwowym. AA nie będzie sabotował gry drużyny by budować Kamila mając Plotnickiego w sztosie
Kłamca.
hottakesbot
Posty: 898
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: hottakesbot »

Szary Wilk pisze: 17 mar 2023, o 18:32 Napisałaś dokładnie to samo, jak ZAKSA przegrała z Trentino w fazie grupowej. Nawet chciałem to przypomnieć, ale odpuściłem.
No to świetnie, ale w fazie grupowej grali Staszewski i Kalembka zamiast Bednorza i Smitha, rozumiesz różnicę? Pisałam że skoro w Trydencie ze Staszewskim i Kalembką było 3-1 po zaciętym meczu to Zaksa ich zrobi na miękko w normalnym składzie.

@ciorny17 - Anastasi ma ewidentną słabość do Polaków, inaczej nie da się wytłumaczyć tego, że Semeniuk jest jeszcze w szóstce. Kamil ma szczęście że Andrea to taka konserwa.
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: ciorny17 »

Konserwa nie konserwa. Zaczynamy zaczyna, ale dużo czasu nie daje, kilka błędów i elo do kwadratu.
Kłamca.
buzinga
Posty: 1210
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: buzinga »

ciorny17 pisze: 17 mar 2023, o 19:07 Konserwa nie konserwa. Zaczynamy zaczyna, ale dużo czasu nie daje, kilka błędów i elo do kwadratu.
I to jest duży problem. Pisałem o tym na początku sezonu to zostałem lekko zgnojony przez Wysokiego. Chodziło mi wtedy, że Semeniuka trzeba sobie zbudować. W zasadzie z Kamilem jest dokładnie taka sama sytuacja jak z Bednorzem w pierwszym sezonie w Kazaniu. Jak nowy trener Werbow zaufał w pełni Polakowi ten odpłacił mu się dobrą grą. Nie ze wszystkimi zawodnikami jest taki problem, ale z Semeniukiem było dla mnie oczywiste, że tak będzie. Chłopak przyszedł z innej ligi (bariera językowa), dostał nową rolę i pozycje w zespole (inna niż pełnił w Zaksie czy reprezentacji) i był po wyczerpującym sezonie kadrowym. Nawet mimo obiecującego początku było raczej wiadome, że przyjdzie kryzys i trudne momenty. Trzeba je zwyczajnie przetrwać na boisku. Po co było żyłować rekord (22-0). Lepiej przegrać ze 2-3 spotkania, a mieć Kamila ogranego. Nawet kosztem pucharu z kartofla (Superpuchar Włoch).

Teraz Perugia musi szturmować LM z duetem Leon-Płotnicki. Ukrainiec też jest nieograny i niezahartowany jako 6. Jak pójdzie na niego presja będzie ciekawie. Nie mówię, że włoski gigant nie wygra. Mówię, że mocno skomplikowali sobie sprawę, bo jedyna mocna zmiana jaką mają to ta na ataku. A Zaksa nawet jak będzie miała trudne momenty (takie na pewno nastąpią w tej konfrontacji) to i tak wie jak je przetrwać.
hottakesbot
Posty: 898
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: hottakesbot »

buzinga pisze: 17 mar 2023, o 19:38 I to jest duży problem. Pisałem o tym na początku sezonu to zostałem lekko zgnojony przez Wysokiego. Chodziło mi wtedy, że Semeniuka trzeba sobie zbudować.
Sorry, Perugia to nie jest przedszkole, jak przychodzisz za dużą kasę grać jako dwukrotny zwycięzca LM jako lider zespołu, to wiążą się z tym pewne oczekiwania. Przykład Bednorza zupełnie nietrafiony, bo on zdobył MP lądując na ławce jak tylko zaczynała się jakakolwiek mocniejsza zagrywka przeciwnika przed przyjściem do Modeny, pierwszy sezon zasadniczy miał słaby i grał tylko dlatego że nie było nikogo sensownego na ławce.

Gdyby zagraniczna gwiazda grała w Pluslidze tak jak Semeniuk w Serie A, to byście pisali że "Plusliga go zweryfikowała" i robili zrzutki na bilet powrotny w jedną stronę.
buzinga
Posty: 1210
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: buzinga »

hottakesbot pisze: 17 mar 2023, o 19:42
buzinga pisze: 17 mar 2023, o 19:38 I to jest duży problem. Pisałem o tym na początku sezonu to zostałem lekko zgnojony przez Wysokiego. Chodziło mi wtedy, że Semeniuka trzeba sobie zbudować.
Sorry, Perugia to nie jest przedszkole, jak przychodzisz za dużą kasę grać jako dwukrotny zwycięzca LM jako lider zespołu, to wiążą się z tym pewne oczekiwania. Przykład Bednorza zupełnie nietrafiony, bo on zdobył MP lądując na ławce jak tylko zaczynała się jakakolwiek mocniejsza zagrywka przeciwnika przed przyjściem do Modeny, pierwszy sezon zasadniczy miał słaby i grał tylko dlatego że nie było nikogo sensownego na ławce.

Gdyby zagraniczna gwiazda grała w Pluslidze tak jak Semeniuk w Serie A, to byście pisali że "Plusliga go zweryfikowała" i robili zrzutki na bilet powrotny w jedną stronę.
Przeczytaj uważnie jeszcze raz mojego posta. Pomyśl ze 30 minut i zastanów się co można z takim podejściem jakie przedstawiłaś osiągnąć i kto ostatnio wygrywa najwięcej i dlaczego?
hottakesbot
Posty: 898
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: hottakesbot »

buzinga pisze: 17 mar 2023, o 20:07
Przeczytaj uważnie jeszcze raz mojego posta. Pomyśl ze 30 minut i zastanów się co można z takim podejściem jakie przedstawiłaś osiągnąć i kto ostatnio wygrywa najwięcej i dlaczego?
Perugia wygrywa bo ma Płotnickiego na ławce no i Leona.
Arw165
Posty: 1405
Rejestracja: 10 maja 2021, o 14:29
Płeć: K

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: Arw165 »

hottakesbot pisze: 17 mar 2023, o 20:32 Perugia wygrywa bo ma Płotnickiego na ławce no i Leona.
Przypomnij, ile razy wygrali ligę włoską albo ligę mistrzów, bo chyba o to chodzi.
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: ciorny17 »

Nie zgodzę się z analogią. Sememiuk to najlepszy gracz sezonu klubowego w zeszłym roku. Początek miał obiecujący i dostał bardzo dobre warunki. Później poszło coś nie tak, a ta spirala lądowania w kwadracie w każdym co ważniejszy meczu jest cholernie niepokojąca, a i wydaje się, że samemu zainteresowanemu nie służy.

Perugia w mojej ocenie to taki faworyt 55:45 ale tutaj bardzo dużo rzeczy może pójść nie po myśli jedynych czy drugich i ferowanie wyniku dzisiaj będzie tak samo strzałem na chybił trafił jak i 5 minut przed meczem.


Zmierzą się dwa godne siebie zespoły.
Kłamca.
ptrlnd
Posty: 318
Rejestracja: 20 mar 2021, o 10:13
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: ptrlnd »

hottakesbot pisze: 17 mar 2023, o 18:06 W finale typuje Perugię, ale zależy to od tego jak bardzo Semeniuk będzie sabotował.
Skąd pomysł, że Semen wyjdzie w szóstce? Raz, że Płotnicki gra sezon życia, dwa, że AA wie, że Semen jest rozpisany. Wydaje mi się, że Perugię jednak łatwiej złamać, tylko potrzebna odpowiednia presja na zagrywce, nie tak jak to było z Trento. Zaksa już kilka razy przeżywała ciężkie chwile w tej LM, a Perugia jedzie jak walec z małym potknięciem w Pucharze i nie wiem czy wytrzymają napór na bloku i na kontrach Zaksy. Z takim stylem jeszcze się nie mierzyli. Kedzierzyn też ma nad czym pracować. Zagrywka, Bednorz może grać lepiej no i blok obrona jeszcze nie jest na takim poziomie jak w poprzednim sezonie.
Awatar użytkownika
lukecik
Posty: 1533
Rejestracja: 24 wrz 2009, o 17:03
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: lukecik »

Fantastyczne widowisko, choć trochę nerwów mnie to kosztowało. Szykowałem się powoli mentalnie na 0-2 i wznosiłem modły, by Włosi spuchli jak niegdyś Iran, który nas młócił w jakichś rozgrywkach (liga światowa? puchar świata?) niemiłosiernie, a finalnie z 0-2 zrobiło się 3-2 dla nas. Do stanu 22:19 w drugim secie minę miałem nietęgą. Do tego stanu Zaksa w niczym nie przypominała mi tej Zaksy, którą znamy. Wtedy naszło mnie pewne skojarzenie. W jednym filmie traktującym o przygodach Asterixa, gdy dzielny gal działał pod przykrywką na dworze Cezara, miał dać Obeliksowi sygnał do ataku mówiąc do niego: Obelusie, na Teutatesa, stań się znów Obeliksem! Wiem, że to idiotyczne, ale wtedy powiedziałem: Zakso, stań się znów Zaksą! No i zaczęła się gra. Czyli to prawda, że jeśli coś jest głupie, ale działa, to już nie jest głupie. :]

Znakomity Kaczmarek, nie wiem czy gość jest w stanie powtórzyć mecz na takim poziomie, być może to był występ jego życia. Huber zanotował wejście smoka i też się walnie przyczynił do wygrania drugiej partii i całego meczu. Jeśli nie gra nie z powodów pozasportowych, to nie rozumiem kompletnie fińskiego trenera. Ten gość to jest skarb, a chyba już się wystarczająco wyleczył, by nie bać się na niego stawiać.
Gratulacje dla Zaksy, cieszę się sukcesem polskiej siatkówki, a i fakt, że zagraliśmy na nosie temu burakowi i chamidłu Lorenzettiemu, też mnie dodatkowo cieszy. Za ten pokaz chamstwa tydzień temu zasłużył na to, by wczoraj sędziowie ich faktycznie skrzywdzili.

Mam nadzieję, że do meczu z Perugią nie przystąpimy bojaźliwie, bo to Perugia powinna czuć do nas większy respekt. W końcu to Zaksa broni tytułu, a Perugia do tej pory nie potrafiła nawet wygrać mistrzostwa na własnym podwórku. Za rozjechanie walcem fazy zasadniczej żadnych pucharów nie dają, nie jest powiedziane, że w starciu z Zaksą nie zaliczą takiej wtopy jak w Pucharze Włoch. Po tych bojach z Lube i Zenitem sprzed dwóch lat, a i z tegorocznym Trentino, kędzierzynianie nie mają prawa się nikogo obawiać i głęboko wierzę, że uda się największe atuty Perugii zneutralizować.
Liczę na polski finał, bo to byłoby coś fantastycznego. Mam nadzieję, że JW nie zawiedzie, bo ten dwumecz z Turkami wcale nie musi być prosty, a wszędzie czytam, że JW to murowany faworyt i nie ma prawa tego dwumeczu przegrać. Ja podchodzę do tego starcia spokojniej, bo Nimir i Jeaschke mogą nam napsuć sporo krwi i nie jest powiedziane, że nie są w stanie wejść do finału.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7761
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

hottakesbot pisze: 17 mar 2023, o 19:42Sorry, Perugia to nie jest przedszkole, jak przychodzisz za dużą kasę grać jako dwukrotny zwycięzca LM jako lider zespołu, to wiążą się z tym pewne oczekiwania. Przykład Bednorza zupełnie nietrafiony, bo on zdobył MP lądując na ławce jak tylko zaczynała się jakakolwiek mocniejsza zagrywka przeciwnika przed przyjściem do Modeny, pierwszy sezon zasadniczy miał słaby i grał tylko dlatego że nie było nikogo sensownego na ławce. Gdyby zagraniczna gwiazda grała w Pluslidze tak jak Semeniuk w Serie A, to byście pisali że "Plusliga go zweryfikowała" i robili zrzutki na bilet powrotny w jedną stronę.
Tak, trochę śmiesznie z tym Semeniukiem, bo:

- z innym trenerem w tej samej sytuacji z reguły grałby pewnie mniej, bo jest ewidentnie słabszym graczem od Płotnickiego (przynajmniej do 17 marca) od początku sezonu, a do marca grał w podstawie;
- z gorszym zmiennikiem grałby więcej nawet grając słabo;
- z gorszym zmiennikiem mógłby być na wylocie, bo bez Płotnickiego byłaby jazda po Semeniuku gdyby dalej tak blokował i grał na wysokiej piłce, a tak jest marzec, 37-1, parę trofeów, autostrada do finału ligi, półfinał LM, ciężko coś zmieniać.

Niezły paradoks, więc pisanie historii alternatywnej ma dwa końce. Oczywiście mając z tyłu głowy, że klubowa siatkówka to tylko dodatek do siatkówki reprezentacyjnej, więc długofalowo raczej bez znaczenia. Chyba, że to systematyczny zjazd, bo Semeniuk wpadł w obroty siatkarskiego kalendarza i fizycznie nie jest w stanie grać lepiej, ale wiadomo, zobaczymy.

To, że po pięciu miesiącach, gdzie jeden gracz robi 56% przyjęcia i 54/41% ataku, a drugi 52% przyjęcia i 48/36% ataku, i ten pierwszy gra dużo lepiej w ważnych meczach - w sumie do końca nie wiemy jaki skład szalony Anastasi wystawi na półfinał LM, pokazuje jednak mały absurd tej sytuacji. Ale Anastasi mówił na starcie sezonu, że Semeniuk to jego podstawowy gracz, i to (obiektywnie) pokazuje skalę kredytu zaufania dla Kamila.
Patrol035
Posty: 362
Rejestracja: 30 mar 2019, o 08:28
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: Patrol035 »

Trzeba pamiętać, że Semeniuk też kiedyś do formy wróci.
Śliwka na początku sezonu klubowego też znacznie słabiej. A teraz widzimy co potrafi. Kamil po prostu dłużej utrzymał formę po reprezentacji. Tylko, że właśnie różnica między ZAKSĄ, a Perugią jest taka, że w jednym klubie nie ma zastępstwa dla zawodnika, a w drugim jest. I tu pojawia się pytanie czy zmiennik nie wpłynie na późniejszy powrót do formy, bo jednak trzeba zaufania od trenera.
Semper fidelis
buzinga
Posty: 1210
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: buzinga »

Semeniuk został wybrany najlepszym zawodnikiem minionego sezonu klubowego za to, że był liderem Zaksy w najważniejszych momentach. W ujęciu całego sezonu wcale tak nie było. Przez niemal połowę rozgrywek liderem Kentaki był Kaczmarek. Łukasz padł fizycznie co idzie na konto Cretu i mogło to kosztować Zaksę w decydującej fazie sezony dużo. Pamiętam dyskusje jeszcze z grudnia, gdzie sami pisaliście, że Semeniuk powinien dawać Kędzierzynowi więcej jakości. Chłopak grał tak ok, bez szału mniej więcej swoje robił. Piotrek Złoch z Szóstego Seta (z czym się w zupełności zgadzam) mówił, że docenia w Semeniuku umiejętność odbudowania się w spotkaniu po słabym początku. A takich meczów zwłaszcza w pierwszej części rozgrywek było całkiem nie mało. W wywiadach jakich udziela też było widać, że nie jest przesadnie pewny siebie i trochę nie docenia swoje możliwości. Dlatego jest gościem, którego trzeba na przestrzeni sezonu sobie zbudować. Cretu to zrobił, AA nie. Nie ma w tym żadnego przedszkola. Co to jest w ogóle za argument. Dno. W interesie klubu jest to, żeby jego kluczowi zawodnicy grali na miarę swoich możliwości. Obie strony czerpią wtedy z takiego układu korzyści. Toż to nie działa w jedną stronę. A tak słaba forma Semena zwiększa szanse Kentaki na wygranie półfinału. Nie interesują mnie mecze o pietruszkę w pierwszej części sezonu. One niewiele mówią i trzeba mieć dobre oko, żeby coś sensownego wyłapać. Nie oceniam nawet szans Włochów przez pryzmat przegranego Pucharu Włoch czy potyczki z Berlinem. Patrzę raczej na spotkania z Trento. Niby Itas przegrał wszystkie, ale czy nie miał tam szans? Na moje oko byłby momenty gdzie można było przełamać i pokonać Perugię. Zespół Lorenzettiego nie jest jednak na tyle wyrachowany i zimnokrowisty, żeby to wykorzystać. Przy podobnym stylu gry Zaksa posiada takie cechy. Dlatego oceniam ich szanse wysoko. Jakby Kamil był gotowy do grania top nie widziałbym większych perspektyw na zwycięstwo. A w takiej sytuacji jaką mamy pozwalam sobie na optymizm.


A i jeszcze jedno, bo prawie o tym zapomniałem. Różnice między topowymi zawodnikami są niewielkie i to, że Semen był w ubiegłym sezonie top 3 najlepszych przyjmujących na świecie nie oznacza, że Ci co można byłoby ich wsadzić za niego, są dwie klasy gorsi. W dużym stopniu jest tak jak pisał Granvorka, dużo zależy od formy jaką przygotuje sie na najważniejsze mecze i jak ogarnie się wszystkie elementy zespołowe. Wtedy w określonych warunkach niektórzy zawodnicy potrafią błyszczeć tak jak Lavia w reprezentacji. A w innych niekoniecznie, sytuacja w klubie, bo jednak między prowadzeniem zespołu przez Lorenzettiego a De Giorgiego są różnicę.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7761
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

W rundzie zasadniczej:

Semeniuk 20/21: 4,16 pkt/set, 54/42% ataku, 0,54 bloku/set, 3,8 zagrywki/set
Semeniuk 21/22: 4,04 pkt/set, 50/39% ataku, 0,34 bloku/set, 4,3 zagrywki/set
Semeniuk 22/23: 3,08 pkt/set, 48/36% ataku, 0,17 bloku/set, 4,3 zagrywki/set

Usuwając zadaniowe zmiany:

Semeniuk: 3,3 pkt/set, 4,39 zagrywek/set, 48/36% ataku, 0,18 bloku/set, 51% przyjęcia
Płotnicki: 3,8 pkt/set, 4,30 zagrywki/set, 54/41% ataku, 0,28 bloku/set, 56% przyjęcia

W dużo gorszej dyspozycji jest Semeniuk nawet na dystansie meczów, gdzie Perugia straciła łącznie punkt, aniżeli nas do tego przyzwyczaił. Zwłaszcza ten blok symptomatyczny.

Leon ma: 4,3 pkt/set, 3,93 zagrywek/set, 56/49% ataku, 0,39 bloku/set i 40% przyjęcia, co w sumie potwierdza to co pisałem, że jednak całościowo gra słabiej niż sugeruje ta boska efektywność ataku, bo stracił swoją legendarną zagrywkę Wilfredo. Oczywiście wiadomo, zachowując proporcje, bo robi lepszą efektywność ataku niż Semeniuk skuteczność.
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: ciorny17 »

buzinga pisze: 18 mar 2023, o 11:37 W wywiadach jakich udziela też było widać, że nie jest przesadnie pewny siebie i trochę nie docenia swoje możliwości. Dlatego jest gościem, którego trzeba na przestrzeni sezonu sobie zbudować. Cretu to zrobił, AA nie. Nie ma w tym żadnego przedszkola. Co to jest w ogóle za argument. Dno. W interesie klubu jest to, żeby jego kluczowi zawodnicy grali na miarę swoich możliwości. Obie strony czerpią wtedy z takiego układu korzyści. Toż to nie działa w jedną stronę.
Błędnie zakładasz kibicowskie przełożenie na taką sytuację.

Teraz zobacz, że jesteś Gino Sircim. Lata upokorzeń. Anderson z Leonem, wcześniej Atanasijević, De Cecco, top Lanzy, Leon i co? I nic. W lutym, po upadku transferu do rosji, bierzesz gościa, który za niespełna 3 miesiące robi indywidualnie top3 występów w nowożytnej siatkówce, w półfinałach i finałach rodzimej ligi jest liderem, rosną jego notowania i pozycja w siatkarskiej, światowej hierarchii.

A teraz jesteś Andreą Anastasim a nie Cretu. Na ławce masz gościa, który podczas MŚ jest jednym z najlepszych graczy (akurat tu mizeria innych przyjmujących i brak spektakularnej formy jakiegokolwiek ze skrzydłowych w tym pomogły), a nie z całym szacunkiem Żalińskiego czy Staszewskiego, to nie czekasz na odbudowywanie się gościa, grającego na ujemnej efektywności w ataku, posypał się w półfinale Superpucharu, półfinale Pucharu Włoch, finale KMŚ, tylko dajesz chłopa, co na przestrzeni sezonu, poza momentami przyjęciem i efektywnością zagrywki jest lepszy niż owy pierwszy wybór. Czy w takiej konfiguracji jakiej dla Perugii, zakładając, że to jest top Płotnickiego, Semeniuk AD2022 marzec-maj, całościowo dałby drużynie więcej?

Sam dałeś odwołanie do pierwszego sezonu w Kazaniu Bednorza. Wejdź do tematu Superligi z sezonu 20/21 i zobacz, jakie tam są komentarze na temat gry Polaka. Sam często przywoływałem komentarze jakie się u kacapów pojawiały. Nikt nie dawał pół argumentu za tym, że trzeba dać mu czas. Jedynym powodem pozostania Bartka w Kazaniu był fakt, że przychodził Christenson i Werbow. Jeśli pojawiał się jakikolwiek głos o aklimatyzacji, języku, nowej kulturze, to przywoływana była pensja i to ucinało dyskusję. Do czego zmierzam. Na pewnym poziomie sportowym nie należy szukać wymówek, aby móc usprawiedliwiać cokolwiek, bo obecność danego zawodnika oznacza jedno - jesteś tu, za takie pieniądze, po to, aby pomóc mi/nam zdobyć medale. Komentarz z przedszkolem trochę przesadzony, ale rozumiem samą istotę takiego rozumowania.
Kłamca.
bono
Posty: 3417
Rejestracja: 17 gru 2011, o 15:10
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: bono »

Co do meczu z Perugią - już trochę współczuje obu naszym przyjmującym - Kamilowi bo raz że pod formą a dwa będzie mu się bardzo ciężko się grało przynajmniej w pierwszym meczu w swoim rodzinnym mieście.
Leonowi dlatego że 80% zagrywek będzie szło własnie na niego + na wysokiej będzie na niego czekał równy wysoki blok.
Jedynie Płotnicki wydaje się być gościem, który będzie grał swoje i mocno napsuje krwi Zaksie.
Co do wspominanej zagrywki - TYLKO - mądra nie zawsze najsilniejsza zagrywka da szansę na możliwość pokonania Włochów.Napewno nie taka jak w Trento.
nie ma już nic... :<
buzinga
Posty: 1210
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: buzinga »

ciorny17 pisze: 18 mar 2023, o 13:37
buzinga pisze: 18 mar 2023, o 11:37 W wywiadach jakich udziela też było widać, że nie jest przesadnie pewny siebie i trochę nie docenia swoje możliwości. Dlatego jest gościem, którego trzeba na przestrzeni sezonu sobie zbudować. Cretu to zrobił, AA nie. Nie ma w tym żadnego przedszkola. Co to jest w ogóle za argument. Dno. W interesie klubu jest to, żeby jego kluczowi zawodnicy grali na miarę swoich możliwości. Obie strony czerpią wtedy z takiego układu korzyści. Toż to nie działa w jedną stronę.
Błędnie zakładasz kibicowskie przełożenie na taką sytuację.

Teraz zobacz, że jesteś Gino Sircim. Lata upokorzeń. Anderson z Leonem, wcześniej Atanasijević, De Cecco, top Lanzy, Leon i co? I nic. W lutym, po upadku transferu do rosji, bierzesz gościa, który za niespełna 3 miesiące robi indywidualnie top3 występów w nowożytnej siatkówce, w półfinałach i finałach rodzimej ligi jest liderem, rosną jego notowania i pozycja w siatkarskiej, światowej hierarchii.

A teraz jesteś Andreą Anastasim a nie Cretu. Na ławce masz gościa, który podczas MŚ jest jednym z najlepszych graczy (akurat tu mizeria innych przyjmujących i brak spektakularnej formy jakiegokolwiek ze skrzydłowych w tym pomogły), a nie z całym szacunkiem Żalińskiego czy Staszewskiego, to nie czekasz na odbudowywanie się gościa, grającego na ujemnej efektywności w ataku, posypał się w półfinale Superpucharu, półfinale Pucharu Włoch, finale KMŚ, tylko dajesz chłopa, co na przestrzeni sezonu, poza momentami przyjęciem i efektywnością zagrywki jest lepszy niż owy pierwszy wybór. Czy w takiej konfiguracji jakiej dla Perugii, zakładając, że to jest top Płotnickiego, Semeniuk AD2022 marzec-maj, całościowo dałby drużynie więcej?

Sam dałeś odwołanie do pierwszego sezonu w Kazaniu Bednorza. Wejdź do tematu Superligi z sezonu 20/21 i zobacz, jakie tam są komentarze na temat gry Polaka. Sam często przywoływałem komentarze jakie się u kacapów pojawiały. Nikt nie dawał pół argumentu za tym, że trzeba dać mu czas. Jedynym powodem pozostania Bartka w Kazaniu był fakt, że przychodził Christenson i Werbow. Jeśli pojawiał się jakikolwiek głos o aklimatyzacji, języku, nowej kulturze, to przywoływana była pensja i to ucinało dyskusję. Do czego zmierzam. Na pewnym poziomie sportowym nie należy szukać wymówek, aby móc usprawiedliwiać cokolwiek, bo obecność danego zawodnika oznacza jedno - jesteś tu, za takie pieniądze, po to, aby pomóc mi/nam zdobyć medale. Komentarz z przedszkolem trochę przesadzony, ale rozumiem samą istotę takiego rozumowania.
Zakładasz, że ja zakładam czegoś czego tak naprawdę nie zakładam. Semeniuk wybrał kasę w Perugii i to był JEDYNY argument jakim się sugerował, bo najpierw wybrał pieniążki w Biełogorodzie. Jak temat upadł poszedł tam gdzie miał drugą najwyższą ofertę. Bronić go nie zamierzam, atakować też nie. Ma teraz w klubie takie problemy, dorosły człowiek niech sobie z nimi radzi. Jedyne co zarzucam to Perugii brak sensownego myślenia przy polityce transferowej. Bierzesz takiego gościa to stwarzasz mu warunki, żeby grał swojego maksa. Będąc Sircim na pewno nie rzucałbym tak kasą np dając 1,5 bąńki Leonowi i nie bawiłby się w ten sposób, bo to średnia droga do sukcesu. Teraz może w końcu wygrają więcej niż Puchar Włoch. Niemniej myślenie płacę ogromne pieniądze to oczekuje sukcesów jest wtórne, bo taka Piacenza też płaci. Rosyjskie kluby również (wcześniej czy później wrócą do europejskich pucharów), a LM wygrywa na koniec jeden.

Co do Anastasiego, dla mnie sprawa jest dość prosta. Albo konsekwentnie stawiam na Polaka i go buduję albo szybko zmieniam plan i gram Płotnickim do końca sezonu, a Polaka szykuje na zmiennika. Co z tych rzeczy zrobił Andrea? Płotnicki nie zagrał jeszcze jednego ważnego meczu od początku? A teraz starują PO. Ja po prostu uważam, że nie należy stać w rozkroku tylko się zdecydować.

Odnośnie Bednorza, akurat dałem dobry przykład. Przecież Ty opisujesz to o co mi chodzi stosując inne słowa. Bednorz został w Kazaniu, bo zmienił się trener, który mu zaufał. Przyszedł jego dobry kumpel z Modeny itd czyli stworzono mu lepsze warunki do gry niż te jakie miał w okresie pracy z Alekno.
hottakesbot
Posty: 898
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: hottakesbot »

buzinga pisze: 18 mar 2023, o 15:57
Zakładasz, że ja zakładam czegoś czego tak naprawdę nie zakładam. Semeniuk wybrał kasę w Perugii i to był JEDYNY argument jakim się sugerował, bo najpierw wybrał pieniążki w Biełogorodzie. Jak temat upadł poszedł tam gdzie miał drugą najwyższą ofertę. .
Nie mam insiderskich wiadomosci odnośnie ofert dla Semeniuka, ale może po prostu w danym momencie Biełgorod to była najlepsza dostępna oferta i tyle, a potem jak nie wypaliła i Perugia się nim zainteresowała to z niej skorzystał? Tego nie wiemy, więc nie zakładałabym, że wybrał tylko i wyłącznie pieniądze. Wiadomo że lepiej grać przeciwko Ngapethowi i Bruno niż Łomaczowi i Piechockiemu, jeśli jesteś ambitnym siatkarzem.
Blanco
Posty: 1086
Rejestracja: 24 cze 2015, o 14:26
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: Blanco »

Przyjemny mecz, świetna Zaksa. Potężny Kaczmarek.

Tłucze ta Zaksa niemiłosiernie to Trento od 3 lat. Trento, które od pierwszego finału z Zaksą straciło dwóch zawodników: Nimira i Lucarelliego. W Zaksie, w której od pierwszego finału zostało tyle samo zawodników, co straciło Trento, czyli dwóch. I dwóch trenerów jeszcze po drodze odpadło po zdobyciu potrójnej korony. Bo najpierw najlepszego rozgrywającego, środkowego, libero i trenera ligi. A rok później jeszcze na dokładkę najlepszego zawodnika ligi, ligi mistrzów i jeszcze kolejnego trenera. I ta Zaksa, która trzeci rok z rzędu bije to Trento z tym Bednorzem grającym w niej od 10 meczów, z tym nowym trenerem, co sezon, którego tu pół fanbase'u Zaksy chciało wyrzucać po 10 meczach ligi, bije to Trento, które w 3 sezony wymieniło dwóch zawodników, Trento, które drugi sezon z rzędu gra jota w jotę tym samym składem z tym samym trenerem, który jest tam chyba od wieczności, to też jest niezły chichot w kontekście tych narracji tak często się pojawiających, że aklimatyzacja, że trochę czasu potrzeba, że zgranie, i tak dalej.

A przecież gdyby nie Bednorz i Olek, którzy do tie-breaka grali na 30% circa, to może byłoby i szybciej. I jak już jesteśmy przy tym lewym skrzydle. Włosi, of course, Gianelli i Balaso, ale najlepszym ich zawodnikiem w finale z nami był Lavia. Który i tak tam chyba grał na 40% (piszę z pamięci). I teraz szybki resume: Lavia vs Zaksa:
- Finał LM 2022: Lavia w trzech setach sześć (6) punktów;
- 1 mecz ćwierćfinałowy z Zaksą: 15 punktów, ale na +5 w pięciu setach, 41% skuteczności ataku, 23% efektywności;
- 2 mecz ćwierćfinałowy z Zaksą: 11 punktów w sześciu setach, ale na -2, 32% skuteczności ataku, 10% efektywności, a w piątym i szóstym secie łącznie: 2 punkty, 25% w ataku, 0% efektywności (ale przyjął za to czysto 11 zagrywek).

I między innymi dlatego nie mogę do teraz przeboleć tego finału z Włochami.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7761
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Lavia w reprezentacji przez ostatnie dwa sezony grał dużo lepiej niż w klubie, ta analogia nie ma sensu. Potencjalnie kazus Patry'ego, Kurka, Giby czy Andersona.

Trentino gra zupełnie inaczej niż rok temu pomimo podobnych personaliów.

Za to zgranie w siatkówce jest rzeczywiście przereklamowane, to prosty sport. Tzn. jest ważne, jak w każdym sporcie drużynowym, ale już te ''Bednorz się ogra z Januszem'' to mrzonki.
buzinga
Posty: 1210
Rejestracja: 17 lut 2021, o 12:37
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: buzinga »

WysokiPortorykanczyk pisze: 19 mar 2023, o 11:46 Lavia w reprezentacji przez ostatnie dwa sezony grał dużo lepiej niż w klubie, ta analogia nie ma sensu. Potencjalnie kazus Patry'ego, Kurka, Giby czy Andersona.

Trentino gra zupełnie inaczej niż rok temu pomimo podobnych personaliów.

Za to zgranie w siatkówce jest rzeczywiście przereklamowane, to prosty sport. Tzn. jest ważne, jak w każdym sporcie drużynowym, ale już te ''Bednorz się ogra z Januszem'' to mrzonki.
Co do Lavii chyba mnie nie zrozumiałeś, ale już nie będę tego drążył.

Jasne, że Trento gra inaczej. Rok temu młody Włoch udawał atakującego teraz robi to stary, dobry Matej.

Z tym Bednorzem zostającym w Zaksie zakładam, że najbardziej rozchodzi się o sztab szkoleniowy. W Kędzierzynie jest 3 ludzi pracująca z Grbiciem na kadrze, także tego....... Zwłaszcza, że Bednorz trafił do Kentaki w średniej formie po tych Chinach i mi trochę trudno uwierzyć, że jakby jednak poszedł do Lube to na dzień dzisiejszy wyglądałby równie "dobrze". Dlatego wydaje się, że pod względem sportowym podjął najlepszą decyzje. Finansowym raczej nie, ale on jeszcze jak będzie miał parcie na pieniążki to swoje zarobi. Ma mocne marketingowo nazwisko.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7761
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

To była odpowiedź na post @Blanco. My wygraliśmy MŚ 2018 z duetem Kurek-Szalpuk, gdzie jeden miał kiepski sezon w Turcji przed turniejem, a drugi miał kiepski sezon w Skrze po turnieju, niby ta sama dyscyplina, ale często gra w klubie ma zerowe przełożenie na reprezentację.
Pomocniczka
Posty: 1907
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: Pomocniczka »

Blanco pisze: 19 mar 2023, o 11:40 Przyjemny mecz, świetna Zaksa. Potężny Kaczmarek.

Tłucze ta Zaksa niemiłosiernie to Trento od 3 lat. Trento, które od pierwszego finału z Zaksą straciło dwóch zawodników: Nimira i Lucarelliego. W Zaksie, w której od pierwszego finału zostało tyle samo zawodników, co straciło Trento, czyli dwóch. I dwóch trenerów jeszcze po drodze odpadło po zdobyciu potrójnej korony.
Trzech: Kaczmarek, Śliwka, Smith.

Ale to, co piszesz, to już jest w DNA klubu. Od pamiętnego sezonu, pierwszego z de Giorgim, tym łącznikiem jest Chadała.
Shift
Posty: 264
Rejestracja: 29 lis 2015, o 10:39
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2022/2023

Post autor: Shift »

Jutro pierwsze mecze a tutaj taka cisza panuje? Jakieś typy i przewidywania? ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Europa - Liga Mistrzów”