Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Szkoda trochę ZAKSy, ale tak po prawdzie to trzeba napisać, że niestety odstawała od swoich rywali w tym turnieju. Nie była to różnica duża ale wyraźna. Czwarte miejsce to zawód, na więcej chyba jednak nie pozwalał potencjał. Szkoda bo rywale nie olśniewają formą, ale jak pisałem przeważył ich większy potencjał.
Druga sprawa jaka rzuciła mi się w oczy to podejście mentalne ZAKSY. Odniosłem wrażenie, że stawka spotkań jakby przerosła co poniektórych zawodników. Zauważcie, że zwłaszcza wczoraj, wygrane sety w żaden sposób nie przenosiły się na dalszą grę Kędzierzynian. Po każdej wygranej partii następna była po prostu słaba a zespół tracił pewność siebie. Z kolei na przeciwnikach te przegrane nie robiły większego wrażenia.
No i po trzecie, owszem ZAKSA mogła pewnie grać lepiej, ale też nie co tego zbytnio fetyszyzować. ZAKSA wcześniej imponowała, ale trzeba wziąć poprawkę na klasę przeciwników. Z całym szacunkiem dla Skry, Resovii, Jastrzębia czy Delecty, ale porównania z takimi ekipami jak Cuneo, Zenit czy Trento, z którym ZAKSA potykała się w grupie, po prostu nie wytrzymują. W tym sezonie każde starcie ze ścisłą europejską czołówką kończyło się dla Kędzierzyna porażką. Także czwarte miejsce ZAKSY w turnieju finałowym nie jest też dziełem przypadku czy tylko pecha.
A tak na koniec trochę jednak ciepłych słów. ZAKSA obok Bydgoszczy zaliczyła najlepszy pucharowy występ ze wszystkich polskich męskich drużyn. Sam awans do F4 LM jest już niezłym osiągnięciem. No i mimo słabości ZAKSA wstydu na tym turnieju nie przyniosła. Walczyła na tyle na ile mogła, starczyło tylko na 4 miejsce. Mimo wszystko występ w pucharach trzeba ocenić pozytywnie.

VernonRoche pisze: figol napisał(a):zarówno Kurek gra beznadziejnie w Dynamo ale i Anderson również słabo prezentuje się w barwach Zenita.
Może wobec tego obu panów da się namówić na grę w Polsce.

Oby
Pamiętam jak przed sezonem się mówiło że Dynamo poluje na Bartosza i Andersona, gdyby im Zenit nie sprzątnął sprzed nosa Amerykanina ciekawe które teraz miejsce w tabeli zajmował by klub z Moskwy xD

figol pisze: Pamiętam jak przed sezonem się mówiło że Dynamo poluje na Bartosza i Andersona, gdyby im Zenit nie sprzątnął sprzed nosa Amerykanina ciekawe które teraz miejsce w tabeli zajmował by klub z Moskwy xD

Zwłaszcza, że Veres w tym sezonie gra bardzo niewiele...

figol pisze:

VernonRoche pisze: figol napisał(a):zarówno Kurek gra beznadziejnie w Dynamo ale i Anderson również słabo prezentuje się w barwach Zenita.
Może wobec tego obu panów da się namówić na grę w Polsce.

Oby

Fajne podejście pokazujące po trochu różnicę w poziomie ligi rosyjskiej i polskiej.. Ktoś gra świetnie w Polsce lub gdzieś... Rosjanie mówią oby zagrał u nas. Ktoś gra słabo w Rosji - Polacy mowią oby zagrał u nas..

dodonek pisze:

figol pisze:

VernonRoche pisze: figol napisał(a):zarówno Kurek gra beznadziejnie w Dynamo ale i Anderson również słabo prezentuje się w barwach Zenita.
Może wobec tego obu panów da się namówić na grę w Polsce.

Oby

Fajne podejście pokazujące po trochu różnicę w poziomie ligi rosyjskiej i polskiej.. Ktoś gra świetnie w Polsce lub gdzieś... Rosjanie mówią oby zagrał u nas. Ktoś gra słabo w Rosji - Polacy mowią oby zagrał u nas..

E tam Nilsson w Polsce grał piach, a w Rosji gra lepiej- jakieś kolejne uproszczenie na wytłumaczenie tego?

Lada moment finał, który dla obu występujących w nim zespołów jest już wielkim sukcesem samym w sobie. Kto ma większe szanse Chyba ten kto lepiej wytrzyma ciśnienie i tutaj wiszę przewagę drużyny włoskiej. Jednak ogranych i obytych na takich turniejach zawodników jest tam więcej. Ale gospodarze F4 już wczoraj pokazali, że niedocenianie ich było poważnym błędem i uważam, że ich szanse na końcowy sukces są niewiele mniejsze.

dodonek pisze:

figol pisze:

VernonRoche pisze: figol napisał(a):zarówno Kurek gra beznadziejnie w Dynamo ale i Anderson również słabo prezentuje się w barwach Zenita.
Może wobec tego obu panów da się namówić na grę w Polsce.

Oby

Fajne podejście pokazujące po trochu różnicę w poziomie ligi rosyjskiej i polskiej.. Ktoś gra świetnie w Polsce lub gdzieś... Rosjanie mówią oby zagrał u nas. Ktoś gra słabo w Rosji - Polacy mowią oby zagrał u nas..

To że komuś nie powiodło się w Rosji nie znaczy że ten sam los czeka go także w naszym kraju. Szczególnie jeśli mówimy o zawodnikach z topu światowego, którzy są wiodącymi postaciami swoich reprezentacji, ubiegłorocznych finalistów Ligi Światowej.
Więc nie wydaje mi się że to są jakieś siatkarskie odpady z Rosji, więc przeciwnie. Jestem przekonany że zarówno Kurek jak i Anderson byliby wzmocnieniem każdego klubu + Ligi !!

Nowosybirsk wczoraj w tie breaku na sześć pierwszych zagrywek, popsuł cztery - gdyby tylko Zenit lepiej poradził sobie z presją, bardzo prawdopodobne, że udałoby im się zwyciężyć we wczorajszym spotkaniu. Dziś Cuneo na pewno nie przejmie się stawką spotkania i to ich stawiałbym w roli faworytów meczu.

leeon pisze: E tam Nilsson w Polsce grał piach, a w Rosji gra lepiej- jakieś kolejne uproszczenie na wytłumaczenie tego?

Grzegorz Wagner?

Angelo Lorenzetti?

Pierre Pujol ?

Świetny mecz jak na razie.

Nowosybirsk zawsze imponował w kwestii przygotowania fizycznego, więc, że Nilsson się tam odbudował, specjalnie mnie nie dziwi.

Ngapeth...

dodonek pisze: Fajne podejście pokazujące po trochu różnicę w poziomie ligi rosyjskiej i polskiej.. Ktoś gra świetnie w Polsce lub gdzieś... Rosjanie mówią oby zagrał u nas. Ktoś gra słabo w Rosji - Polacy mowią oby zagrał u nas..

To że komuś nie powiodło się w Rosji nie znaczy że ten sam los czeka go także w naszym kraju. Szczególnie jeśli mówimy o zawodnikach z topu światowego, którzy są wiodącymi postaciami swoich reprezentacji, ubiegłorocznych finalistów Ligi Światowej.
Więc nie wydaje mi się że to są jakieś siatkarskie odpady z Rosji, więc przeciwnie. Jestem przekonany że zarówno Kurek jak i Anderson byliby wzmocnieniem każdego klubu + Ligi !!

Chociaż w moim poście było trochę żartu i ironii to i tak Twoje ostatnie zdanie trochę "ciągnie" moją sugestię. Zawodnik, który nie daje rady w mocnej lidze rosyjskiej byłby wzmocnieniem w słabszej lidze polskiej. O to mi chodziło. Nie mówię, że w Polsce grałby padakę. Nie chcę upraszczać tego do takich kategorii bo wiadomo zawodnik z roku na rok może grać lepiej lub gorzej i nie generalizuję konkretnych zawodników.

Chyba by mnie trafiło gdyby mi ktoś tak wybijał cały czas po bloku jak Francuz. Wreszcie dobry mecz bez przestojów obu drużyn.

Ależ niesamowity jest ten młodziutki Earvin N'gapeth...

Ngapeth w pierwszym secie 7 punktów. Wyróżnia się też De Pandis, generalnie całe Cuneo gra dobrze.

Bardzo mało błędów własnych, z przyjemnością się ogląda.

Meczyk dobry, godny finału.
Lokomotiv widać nie przez przypadek znalazł się w finale.

W końcu mecz godny Final Four

Tietiuk pisze:z przyjemnością się ogląda.

Drażnią mnie zawsze czasy brane przez trenerów w trakcie takiego spotkania z olbrzymim ciśnieniem zawsze to trochę rozładowuje takie fajne napięcie i na boisku i przed tv, gdzie każda następna akcja jest szalenie interesująca.

VernonRoche pisze:Meczyk dobry, godny finału.
Lokomotiv widać nie przez przypadek znalazł się w finale.

Jakoś nikt im nie wypomina, że kupili sobie finał

Spiridonov mial racje?

ze_wsi pisze:kupili sobie finał

Kupili sobie finał, co to za miszcz w razie zwycięstwo, blee
A tak na poważnie to bardziej prestiżowo byłoby gdyby jednak miasto w którym będzie rozgrywał się FF było znane dużo wcześniej a nie obecna formuła.

Zawodnicy rosyjskiej drużyny grają w dziada (na przyjęciu) z Ngapethem...

Ciekawe dlaczego Piazza nie używa strzelającego Holendra, choćby w ostatniej akcji za Grbicia.

To może ja wypomnę . Lokomotiw mimo, że gra świetną siatkówkę, nie będzie w moich oczach najlepszą drużyną Europy. I nie dlatego, że leży w Azji . Kupiony finał to raz, ale nie kuło by tak w oczy, gdyby wcześniej umiał awansować do FF sportowo. Także brawa dla nich za postawę w tym turnieju, ale nawet jeśli wygrają w tym finale to zawsze będzie to tytuł problematyczny. Przynajmniej dla mnie.

A samo spotkanie godne finału - Włoska drużyna nie utrzymała jednak jakości gry z pierwszego seta, zwłaszcza na zagrywce - i dlatego Lokomotiw może rozwinąć skrzydła. No i widać, że mentalnie są przygotowani na grę w takim turnieju, walczą jak o życie. Widać, że własna hala jest dla nich atutem a nie obciążeniem.

tomasol pisze: Lokomotiw mimo, że gra świetną siatkówkę, nie będzie w moich oczach najlepszą drużyną Europy. I nie dlatego, że leży w Azji . Kupiony finał to raz, ale nie kuło by tak w oczy, gdyby wcześniej umiał awansować do FF sportowo. Także brawa dla nich za postawę w tym turnieju, ale nawet jeśli wygrają w tym finale to zawsze będzie to tytuł problematyczny.

Dokładnie.
W tej materii uważam dokładnie tak samo, obecna formuła która ewidentnie promuje gospodarza tych rozgrywek w razie zwycięstwa właśnie owych gospodarzy nie ma tego prawdziwego prestiżu najlepszej drużyny Europy w oczach kibiców, nawet jeśli dziś pokonają Cuneo wczoraj Zenit to mimo wszystko mogło by ich tam wcale nie być gdyby nie kupili sobie prawa występu w FF.
Dlatego obecna formuła jest błędna i z góry nie powinna zakładać że gospodarz musi grać niech awansuje o własnych siłach i wtedy będzie wszystko w porządku.

Rozumiem, że w waszych eksperckich oczach, Trentino, czy powiedzmy Kazań, gdyby zostali gospodarzami turnieju, to automatycznie stracili by prawo do miana najlepszej drużyny Europy (co tam Europy... świata)?

Nie przesadzajcie.
Skra nie przez to jest krytykowana, że raz (kiedyś tam - po raz pierwszy w karierze klubu) zawalczyła o organizację FF LM, tylko za to, że w następnych latach z uporem maniaka kilka następnych razy wtryniała się do walki o organizację turnieju, i nigdy nie potrafiła dowieść, że jej się to bezapelacyjnie należało.

dreamer

figol pisze:Dlatego obecna formuła jest błędna i z góry nie powinna zakładać że gospodarz musi grać niech awansuje o własnych siłach i wtedy będzie wszystko w porządku.

Popieram zdecydowanie! Chore jest, że dzięki organizowaniu turnieju zespół automatycznie trafia do teoretycznie najlepszej czwórki turnieju. To tak, jakby w biegu na 10 kilometrów, reprezentant kraju w którym bieg jest organizowany, zaczynał bieg od 5-tego kilometra. Coś CEV powinien zrobić i zmienić tą formułę, ale jak to niestety Drzyzga i Swędrowski mówią - CEV to skamieniała organizacja. Topornie u nich idzie wprowadzanie jakichkolwiek zmian. Już w tym turnieju powinien być dostępny challenge, tym bardziej, że kluby w Rosji nim dysponują. Zmian w organizacji imprez powinno być sporo, ale w tym całym CEVie trzeba kogoś z jajami, za przeproszeniem. Z drugiej strony co tu się dziwić, skoro po akcjach jakie miały miejsce w Bułgarii, CEV ponownie przyznaje im organizację (a konkretnie współorganizację) ME 2015.

dreamer pisze:Rozumiem, że w waszych eksperckich oczach, Trentino, czy powiedzmy Kazań, gdyby zostali gospodarzami turnieju, to automatycznie stracili by prawo do miana najlepszej drużyny Europy (co tam Europy... świata)?

Trochę złe porównanie. Oba te zespoły udowodniły wielokrotnie, że umieją same awansować do Finałów i że do tej czołówki należą. SKRA niestety nigdy w inny sposób do finałów się nie dostała. Lokomotiv zdaje się, że również nie. Nie zmienia to jednak faktu, że organizator nie powinien aż takiego przywileju posiadać.

dreamer pisze:Rozumiem, że w waszych eksperckich oczach, Trentino, czy powiedzmy Kazań, gdyby zostali gospodarzami turnieju, to automatycznie stracili by prawo do miana najlepszej drużyny Europy (co tam Europy... świata)?

Nie przesadzajcie.
Skra nie przez to jest krytykowana, że raz (kiedyś tam - po raz pierwszy w karierze klubu) zawalczyła o organizację FF LM, tylko za to, że w następnych latach z uporem maniaka kilka następnych razy wtryniała się do walki o organizację turnieju, i nigdy nie potrafiła dowieść, że jej się to bezapelacyjnie należało.

dreamer

Trentino i Kazań udowodnili to nie raz i nie dwa, że do takiego miana mogą aspirować i już są jednymi z najlepszych drużyn Europy bez względu na to, że jednej drużyny nie ma w FF (nie poruszając po raz kolejny reguły złotego seta i rywalizacji Trento z Dynamem) a druga ma brąz.. Lokomotiv taką drużyną nie jest i jak dla mnie będzie (jeśli wygra) zwycięzcą najważniejszego turnieju a nie najlepszą drużyną Europy danego sezonu. Będzie nią oczywiście formalnie lecz nie ma co przywoływać największych tuzów siatkówki klubowej Europy czy wyciągać porównanie do Skry bo nie w tym rzecz. Poprzednicy mają rację.

Przy okazji - powtórzę pytanie, które zadałem wcześniej i nie uzyskałem odzewu.. Jak ocenisz pracę Daniela Castellaniego w tym FF?
pozdr

edit: 3 tiebreaki na 4 mecze...turniej na pewno nie za ładny (choć finał trochę nadrabia) ale zacięty..
edit2: Irek Mazur wytypował prawidłowo chyba wszystkie wyniki a spec Drzyzga (przed meczem finałowym) nie rozumie entuzjazmu kolegów w studiu typujących Loko na zwycięzcę..
edit3: poziom realizacji to skandal.. to tak jakby mecz finałowy LM kopanej oglądać z jednej kamery.

KAPITALNY FINAŁ. BRAWO LOKO.

Co za końcówka