Re: Liga Mistrzów 2016/2017
: 30 kwie 2017, o 20:04
takie nagrody jacy komentatorzy polsatu
forum.siatka.org
https://forum.siatka.org/
Michal5 pisze:Hahahahaha dobre nagrody.
No nie, jeszcze Grebennikov dostał
Łatwiej wymienić Andersona niż Michajłowa ze względu na limity.StanLee pisze:A po co coś zmieniać skoro Kazań wszystkich leje? Na KMŚ Anderson grał lepiej niż Michajłow, uprzedzając.Lucarelli pisze: To jaki jest sens trzymania zdemotywowanego zawodnika na kontrakcie za 1 mln $? Chyba tylko żeby konkurencja się nie wzmocniła w kontekście LM.
no w sumie Kliuke kupia i sklad bedzie w dalszym ciagu gigantyczny. Kliuka zreszta juz spokojnie by dal rade, w koncu w reprze jest pierwszym podstawowym przyjmujacym.Aershis pisze:Nagrody od dawna są przyznawane bliżej nieznanymi kryteriami, ja już nie przykładam do nich wagi, przynajmniej od czasu gdy MVP w Łodzi dostał Wlazły, który w kluczowym momencie położył Skrze finał.
Co do Andersona. Ilu na świecie jest graczy na tej pozycji, którzy przytrzymają przyjęcie, świetnie grają na bloku, bardzo dobrze w zagrywce a i nie są dziurą w ataku nawet w, bądź co bądź, mocno specyficznej lidze rosyjskiej? Zresztą, następca Andersona już jest, musi się jeszcze trochę ograć w słabszym rosyjskim zespole
Chyba, że Kliuka przejdzie do tego drugiego ZenituBazinga pisze:no w sumie Kliuke kupia i sklad bedzie w dalszym ciagu gigantycznyAershis pisze:Nagrody od dawna są przyznawane bliżej nieznanymi kryteriami, ja już nie przykładam do nich wagi, przynajmniej od czasu gdy MVP w Łodzi dostał Wlazły, który w kluczowym momencie położył Skrze finał.
Co do Andersona. Ilu na świecie jest graczy na tej pozycji, którzy przytrzymają przyjęcie, świetnie grają na bloku, bardzo dobrze w zagrywce a i nie są dziurą w ataku nawet w, bądź co bądź, mocno specyficznej lidze rosyjskiej? Zresztą, następca Andersona już jest, musi się jeszcze trochę ograć w słabszym rosyjskim zespole
i to przy okazji będzie oznaczało, prawdopodobnie, zagranicznego rozgrywającego - i tu spodziewałbym się kierunku amerykańskiego, bo już raz podchody były.Bazinga pisze: no w sumie Kliuke kupia i sklad bedzie w dalszym ciagu gigantyczny
Ten nowo budowany klub z Petersburga prawdopodobnie będzie się nazywał inaczej. Jego dyrektorem sportowym miałby zostać aktualny I trener reprezentacji Rosji Siergiej Szlapnikow, z którym Kljuka ma raczej trudne relacje - niedawno tenże Kljuka powiedział w wywiadzie przywołując swoje doświadczenia z pracy z tym trenerem z drużyny na Igrzyska w Baku sprzed dwóch lat, oraz kadry młodzieżowej, że Szlapnikow traktuje siatkarzy jako "materiał ludzki", a nie jak partnerów.SerCos pisze: Chyba, że Kliuka przejdzie do tego drugiego Zenitu
Gdzieś czytałem, że również ma się nazywać Zenit. W kobiecej lidze mamy trzy Dynama, więc i dla dwóch Zenitów znajdzie się miejsce. Jeśli zaś chodzi o trenera to nie jest łatwo odmówić trenerowi kadry, ale czy do czasu powstania tego klubu nic więcej się nie zmieni to nie wiadomo.drukjul pisze:Ten nowo budowany klub z Petersburga prawdopodobnie będzie się nazywał inaczej. Jego dyrektorem sportowym miałby zostać aktualny I trener reprezentacji Rosji Siergiej Szlapnikow, z którym Kljuka ma raczej trudne relacje - niedawno tenże Kljuka powiedział w wywiadzie przywołując swoje doświadczenia z pracy z tym trenerem z drużyny na Igrzyska w Baku sprzed dwóch lat, oraz kadry młodzieżowej, że Szlapnikow traktuje siatkarzy jako "materiał ludzki", a nie jak partnerów.SerCos pisze: Chyba, że Kliuka przejdzie do tego drugiego Zenitu
Szlapnikow rzeczywiście na razie mocno stara się stworzyć wokół siebie nimb "mocnego człowieka". Niedawno zapowiadał na przykład że do Estonii na turniej eliminacyjny do MŚ 2018 pod koniec maja pojadą wszyscy rosyjscy siatkarzy, którzy żyją i pewnie w domyśle mogą jeszcze chodzić, ale rychło pewnie przekonamy się czy nie będzie musiał jednak szybko poluzować tej swojej polityki twardej ręki i zmienić nastawienie, bo tacy siatkarze jak wcześniej Muserski, czy teraz właśnie Kljuka dosyć otwarcie w wywiadach prasowych dają wyraz temu, że taki bardzo przedmiotowy stosunek nowego trenera reprezentacji w stosunku do nich jako sportowców jest bardzo trudno akceptowalny. Może się więc to wręcz skończyć kiedyś w końcu nawet jakimś otwartym buntem. Kljuka podkreśla za to, że bardzo sobie chwali współpracę z byłym selekcjonerem Bułgarów Włochem Camillo Placi, który przejął w trakcie sezonu drużynę "Fakieła" i uczy teraz tych młodych rosyjskich zawodników bardziej technicznej i wyrafinowanej taktycznie siatkówki. Kljuka podkreślał też we wspomnianym wywiadzie, że siatkówka typu "siła razy ramię", której w dalszym ciągu hołduje całkiem sporo rosyjskich trenerów jest dla niego tu dosłowny cytat "głupia", co też nie musiało się w rosyjskim siatkarskim światku na pewno wszystkim się spodobać. Niejasne aluzje są niebezpieczne.SerCos pisze: Jeśli zaś chodzi o trenera to nie jest łatwo odmówić trenerowi kadry, ale czy do czasu powstania tego klubu nic więcej się nie zmieni to nie wiadomo.
Kljuka nie ma racji, rosyjscy trenerzy mają rację. A sukcesy Rosji z ostatnich lat to potwierdzają. Podobnie jest z Brazylią. Nikt nie wbijał takich gwoździ i tak efektownych ataków, jak oni przez ostanie 15 lat. Technika to przyjęcie, średnie rozegranie i kierunek ataku, a reszta siła razy ramię. Raz przegrasz, jak w 2014, ale w większości imprez i tak wygrasz. Osobiście uwielbiam siłową siatkówkę. Choć rozgrywający robią różnicę, jak William vs Butko - to fakt, ale po za tym... siła wygrywa i warunki fizyczne (Zenit Kazań, Trentino, Brazylia, Rosja, USA).drukjul pisze:Kljuka podkreśla za to, że bardzo sobie chwali współpracę z byłym selekcjonerem Bułgarów Włochem Camillo Placi, który przejął w trakcie sezonu drużynę "Fakieła" i uczy teraz tych młodych rosyjskich zawodników bardziej technicznej i wyrafinowanej taktycznie siatkówki. Kljuka podkreślał też we wspomnianym wywiadzie, że siatkówka typu "siła razy ramię", której w dalszym ciągu hołduje całkiem sporo rosyjskich trenerów jest dla niego tu dosłowny cytat "głupia", co też nie musiało się w rosyjskim siatkarskim światku na pewno wszystkim się spodobać. Niejasne aluzje są niebezpieczne.
Choćbym nie wiem jak się gimnastykował, to nie potrafię zrozumieć, co kierowało Tobą do zaliczenia do tego grona kanarków.aezakmi pisze: Kljuka nie ma racji, rosyjscy trenerzy mają rację. A sukcesy Rosji z ostatnich lat to potwierdzają. Podobnie jest z Brazylią. Nikt nie wbijał takich gwoździ i tak efektownych ataków, jak oni przez ostanie 15 lat. Technika to przyjęcie, średnie rozegranie i kierunek ataku, a reszta siła razy ramię. Raz przegrasz, jak w 2014, ale w większości imprez i tak wygrasz. Osobiście uwielbiam siłową siatkówkę. Choć rozgrywający robią różnicę, jak William vs Butko - to fakt, ale po za tym... siła wygrywa i warunki fizyczne (Zenit Kazań, Trentino, Brazylia, Rosja, USA).
Tak naprawdę w przypadku każdej czołowej drużyny świata sprowadzanie ich gry tylko do popularnego w Rosji powiedzonka "skaczesz wyżej, bijesz mocniej", czy też naszego "siła razy ramię" to duże uproszczenie. Jak wiemy na pewnym poziomie samym atakiem w siatkówce meczu się nie wygra. Drużyna może mieć i 60% skuteczności w ataku, ale jeżeli w obronie chce grać na stojąco, albo też nie potrafi żadnej piłki najpierw wyblokować, potem wybronić i wyprowadzić skutecznej kontry bardzo często przecież na wysokiej piłce, czy też jakiegoś własnego zablokowanego ataku podasekurować to i tak ma bardzo duże szanse aby taki mecz przegrać i zejść z boiska pokonana. A nie tylko przyjęcie, ale także wymienione wyżej wszystkie pozostałe elementy siatkarskiego rzemiosła wymagają zarówno techniki, jak i umiejętności gry zespołowej. Jeżeli sukcesy Rosji z ostatnich lat mają potwierdzać, że maksyma "wyżej skaczesz, bijesz mocniej" ma być jedyną prawdą objawioną obowiązującą w dzisiejszej siatkówce to ja się pytam, dlaczego w Rio w sbornej widzieliśmy 41-letniego Siergieja Tietiuchina i skąd te wieczne, trwające przynajmniej od 10 lat lamenty Rosjan, że nie ma Siergieja kim w reprezentacji zastąpić. Ktoś nam chce wmówić, że w Rosji brakuje młodych siatkarzy zbudowanych jak dąb, którzy skaczą znacznie wyżej od Siergieja i znacznie mocniej od niego zbijają piłkę? Nawet nie setki, tylko tysiące by się takich na pewno znalazło, więc niby dlaczego Tietuchin tak długo w sbornej był niezastapiony?PvK pisze:Choćbym nie wiem jak się gimnastykował, to nie potrafię zrozumieć, co kierowało Tobą do zaliczenia do tego grona kanarków.aezakmi pisze: Kljuka nie ma racji, rosyjscy trenerzy mają rację. A sukcesy Rosji z ostatnich lat to potwierdzają. Podobnie jest z Brazylią. Nikt nie wbijał takich gwoździ i tak efektownych ataków, jak oni przez ostanie 15 lat. Technika to przyjęcie, średnie rozegranie i kierunek ataku, a reszta siła razy ramię. Raz przegrasz, jak w 2014, ale w większości imprez i tak wygrasz. Osobiście uwielbiam siłową siatkówkę. Choć rozgrywający robią różnicę, jak William vs Butko - to fakt, ale po za tym... siła wygrywa i warunki fizyczne (Zenit Kazań, Trentino, Brazylia, Rosja, USA).
Te gwoździe to wynikały z braku bloku - szybka gra kombinacyjna, nie siłowa - albo szły ze środka.
Nalbert, Giba, Murilo, Lucarelii, czy Andre, Wallace - który to taki siłowy?
Za to Sidao czy Lucas sroce spod ogona nie wyskoczyli, ale upraszczanie ich gry do gry siłowej to ogromne nadużycie.
Nie ma co czekać. Założyłem nowy temat, bo jutro losowanie "kwalifikacji"ciorny17 pisze:Trochę odkopię temat bo póki co nie chcę nowego zakładać.