Strona 73 z 73

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 20:04
autor: madlark
takie nagrody jacy komentatorzy polsatu :D

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 20:06
autor: jimiq
Michal5 pisze:Hahahahaha dobre nagrody.

No nie, jeszcze Grebennikov dostał :D :D


włosi wy.... wszystkich. Z tego zestawu wygląda że Perugia miała lepszych zawodników i wygrała finał.
A Jenia to paradia jakaś.
Szkoda mi Verbova.

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 20:07
autor: Lucarelli
StanLee pisze:
Lucarelli pisze: To jaki jest sens trzymania zdemotywowanego zawodnika na kontrakcie za 1 mln $? Chyba tylko żeby konkurencja się nie wzmocniła w kontekście LM.
A po co coś zmieniać skoro Kazań wszystkich leje? Na KMŚ Anderson grał lepiej niż Michajłow, uprzedzając.
Łatwiej wymienić Andersona niż Michajłowa ze względu na limity.

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 20:10
autor: Aershis
Nagrody od dawna są przyznawane bliżej nieznanymi kryteriami, ja już nie przykładam do nich wagi, przynajmniej od czasu gdy MVP w Łodzi dostał Wlazły, który w kluczowym momencie położył Skrze finał.

Co do Andersona. Ilu na świecie jest graczy na tej pozycji, którzy przytrzymają przyjęcie, świetnie grają na bloku, bardzo dobrze w zagrywce a i nie są dziurą w ataku nawet w, bądź co bądź, mocno specyficznej lidze rosyjskiej? Zresztą, następca Andersona już jest, musi się jeszcze trochę ograć w słabszym rosyjskim zespole ;)

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 20:10
autor: TommyLeeJones
Jakie wymienianie, na kogo, oszaleliście? Jak słusznie dostrzeżono, nie da się grać na 100% gdy wciąż wygrywasz. Trudno też się rozwijać. Żeby zobaczyć 100% Zenitu, trzeba rozegrać finał LM do 3 zwycięstw i dać im 2 mecze w plecy.

Nagrody indywidualne to takie wisienki na torcie, jak przeszkadza, to wyrzucasz i zapominasz ;) . Ważne, że MVP z właściwej ekipy.

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 20:11
autor: Bazinga
Aershis pisze:Nagrody od dawna są przyznawane bliżej nieznanymi kryteriami, ja już nie przykładam do nich wagi, przynajmniej od czasu gdy MVP w Łodzi dostał Wlazły, który w kluczowym momencie położył Skrze finał.

Co do Andersona. Ilu na świecie jest graczy na tej pozycji, którzy przytrzymają przyjęcie, świetnie grają na bloku, bardzo dobrze w zagrywce a i nie są dziurą w ataku nawet w, bądź co bądź, mocno specyficznej lidze rosyjskiej? Zresztą, następca Andersona już jest, musi się jeszcze trochę ograć w słabszym rosyjskim zespole ;)
no w sumie Kliuke kupia i sklad bedzie w dalszym ciagu gigantyczny. Kliuka zreszta juz spokojnie by dal rade, w koncu w reprze jest pierwszym podstawowym przyjmujacym.

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 20:12
autor: SerCos
Bazinga pisze:
Aershis pisze:Nagrody od dawna są przyznawane bliżej nieznanymi kryteriami, ja już nie przykładam do nich wagi, przynajmniej od czasu gdy MVP w Łodzi dostał Wlazły, który w kluczowym momencie położył Skrze finał.

Co do Andersona. Ilu na świecie jest graczy na tej pozycji, którzy przytrzymają przyjęcie, świetnie grają na bloku, bardzo dobrze w zagrywce a i nie są dziurą w ataku nawet w, bądź co bądź, mocno specyficznej lidze rosyjskiej? Zresztą, następca Andersona już jest, musi się jeszcze trochę ograć w słabszym rosyjskim zespole ;)
no w sumie Kliuke kupia i sklad bedzie w dalszym ciagu gigantyczny
Chyba, że Kliuka przejdzie do tego drugiego Zenitu :D

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 20:13
autor: StanLee
Wiadomo, że raz na kilka miesięcy trzeba powtarzać, że tymi nagrodami to kibice ekscytują się pewnie bardziej niż zawodnicy, ale sprawdziłem te nagrody i nie wiem o co chodzi, Sokołow zamiast Atanasijevicia, zamiast Grebennikowa - Werbow, i byłoby idealnie, a i tak nie ma dramatu. No, może jeszcze Gucaljuk za Wolwicza, ale no bez jaj, kogo to obchodzi.

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 20:13
autor: Aershis
Bazinga pisze: no w sumie Kliuke kupia i sklad bedzie w dalszym ciagu gigantyczny
i to przy okazji będzie oznaczało, prawdopodobnie, zagranicznego rozgrywającego - i tu spodziewałbym się kierunku amerykańskiego, bo już raz podchody były.

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 20:23
autor: drukjul
SerCos pisze: Chyba, że Kliuka przejdzie do tego drugiego Zenitu :D
Ten nowo budowany klub z Petersburga prawdopodobnie będzie się nazywał inaczej. Jego dyrektorem sportowym miałby zostać aktualny I trener reprezentacji Rosji Siergiej Szlapnikow, z którym Kljuka ma raczej trudne relacje - niedawno tenże Kljuka powiedział w wywiadzie przywołując swoje doświadczenia z pracy z tym trenerem z drużyny na Igrzyska w Baku sprzed dwóch lat, oraz kadry młodzieżowej, że Szlapnikow traktuje siatkarzy jako "materiał ludzki", a nie jak partnerów.

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 20:33
autor: SerCos
drukjul pisze:
SerCos pisze: Chyba, że Kliuka przejdzie do tego drugiego Zenitu :D
Ten nowo budowany klub z Petersburga prawdopodobnie będzie się nazywał inaczej. Jego dyrektorem sportowym miałby zostać aktualny I trener reprezentacji Rosji Siergiej Szlapnikow, z którym Kljuka ma raczej trudne relacje - niedawno tenże Kljuka powiedział w wywiadzie przywołując swoje doświadczenia z pracy z tym trenerem z drużyny na Igrzyska w Baku sprzed dwóch lat, oraz kadry młodzieżowej, że Szlapnikow traktuje siatkarzy jako "materiał ludzki", a nie jak partnerów.
Gdzieś czytałem, że również ma się nazywać Zenit. W kobiecej lidze mamy trzy Dynama, więc i dla dwóch Zenitów znajdzie się miejsce. Jeśli zaś chodzi o trenera to nie jest łatwo odmówić trenerowi kadry, ale czy do czasu powstania tego klubu nic więcej się nie zmieni to nie wiadomo.

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 21:49
autor: Aershis
Ja osobiście już snuję wizję Zenitu w składzie Christenson - Polatojew, Kliuka - Leon, Wolwicz - srodkowyX - libero :D

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 22:35
autor: drukjul
Teodor Salparow, jeden z najlepszych europejskich libero ogłosił bezpośrednio po dekoracji tegorocznych tryumfatorów Champions League, że opuści po tym sezonie Zenit Kazań, po trzech latach spędzonych w stolicy Tatarstanu. Bułgar, który z uwagi na limity był zakontraktowany przez klub Alekny praktycznie właśnie tylko po to tylko, żeby wspomagać rosyjską ekipę w pojedynkach Champions League, nie grał faktycznie w minionym sezonie nie tylko w lidze rosyjskiej, ale również w Lidze Mistrzów, czyli można powiedzieć, że był w Zenicie libero treningowo-rezerwowym. Ale kto bogatemu zabroni? Teraz 34 letni Salparow się odgraża, że stracony sportowo sezon zamierza sobie zrekompensować grą w reprezentacji Bułgarii, do której ponownie wraca.
SerCos pisze: Jeśli zaś chodzi o trenera to nie jest łatwo odmówić trenerowi kadry, ale czy do czasu powstania tego klubu nic więcej się nie zmieni to nie wiadomo.
Szlapnikow rzeczywiście na razie mocno stara się stworzyć wokół siebie nimb "mocnego człowieka". Niedawno zapowiadał na przykład że do Estonii na turniej eliminacyjny do MŚ 2018 pod koniec maja pojadą wszyscy rosyjscy siatkarzy, którzy żyją i pewnie w domyśle mogą jeszcze chodzić, ale rychło pewnie przekonamy się czy nie będzie musiał jednak szybko poluzować tej swojej polityki twardej ręki i zmienić nastawienie, bo tacy siatkarze jak wcześniej Muserski, czy teraz właśnie Kljuka dosyć otwarcie w wywiadach prasowych dają wyraz temu, że taki bardzo przedmiotowy stosunek nowego trenera reprezentacji w stosunku do nich jako sportowców jest bardzo trudno akceptowalny. Może się więc to wręcz skończyć kiedyś w końcu nawet jakimś otwartym buntem. Kljuka podkreśla za to, że bardzo sobie chwali współpracę z byłym selekcjonerem Bułgarów Włochem Camillo Placi, który przejął w trakcie sezonu drużynę "Fakieła" i uczy teraz tych młodych rosyjskich zawodników bardziej technicznej i wyrafinowanej taktycznie siatkówki. Kljuka podkreślał też we wspomnianym wywiadzie, że siatkówka typu "siła razy ramię", której w dalszym ciągu hołduje całkiem sporo rosyjskich trenerów jest dla niego tu dosłowny cytat "głupia", co też nie musiało się w rosyjskim siatkarskim światku na pewno wszystkim się spodobać. Niejasne aluzje są niebezpieczne. :D

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 30 kwie 2017, o 23:24
autor: aezakmi
drukjul pisze:Kljuka podkreśla za to, że bardzo sobie chwali współpracę z byłym selekcjonerem Bułgarów Włochem Camillo Placi, który przejął w trakcie sezonu drużynę "Fakieła" i uczy teraz tych młodych rosyjskich zawodników bardziej technicznej i wyrafinowanej taktycznie siatkówki. Kljuka podkreślał też we wspomnianym wywiadzie, że siatkówka typu "siła razy ramię", której w dalszym ciągu hołduje całkiem sporo rosyjskich trenerów jest dla niego tu dosłowny cytat "głupia", co też nie musiało się w rosyjskim siatkarskim światku na pewno wszystkim się spodobać. Niejasne aluzje są niebezpieczne. :D
Kljuka nie ma racji, rosyjscy trenerzy mają rację. A sukcesy Rosji z ostatnich lat to potwierdzają. Podobnie jest z Brazylią. Nikt nie wbijał takich gwoździ i tak efektownych ataków, jak oni przez ostanie 15 lat. Technika to przyjęcie, średnie rozegranie i kierunek ataku, a reszta siła razy ramię. Raz przegrasz, jak w 2014, ale w większości imprez i tak wygrasz. Osobiście uwielbiam siłową siatkówkę. Choć rozgrywający robią różnicę, jak William vs Butko - to fakt, ale po za tym... siła wygrywa i warunki fizyczne (Zenit Kazań, Trentino, Brazylia, Rosja, USA).

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 1 maja 2017, o 01:58
autor: PvK
aezakmi pisze: Kljuka nie ma racji, rosyjscy trenerzy mają rację. A sukcesy Rosji z ostatnich lat to potwierdzają. Podobnie jest z Brazylią. Nikt nie wbijał takich gwoździ i tak efektownych ataków, jak oni przez ostanie 15 lat. Technika to przyjęcie, średnie rozegranie i kierunek ataku, a reszta siła razy ramię. Raz przegrasz, jak w 2014, ale w większości imprez i tak wygrasz. Osobiście uwielbiam siłową siatkówkę. Choć rozgrywający robią różnicę, jak William vs Butko - to fakt, ale po za tym... siła wygrywa i warunki fizyczne (Zenit Kazań, Trentino, Brazylia, Rosja, USA).
Choćbym nie wiem jak się gimnastykował, to nie potrafię zrozumieć, co kierowało Tobą do zaliczenia do tego grona kanarków.
Te gwoździe to wynikały z braku bloku - szybka gra kombinacyjna, nie siłowa - albo szły ze środka.
Nalbert, Giba, Murilo, Lucarelii, czy Andre, Wallace - który to taki siłowy?
Za to Sidao czy Lucas sroce spod ogona nie wyskoczyli, ale upraszczanie ich gry do gry siłowej to ogromne nadużycie.

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 1 maja 2017, o 13:49
autor: drukjul
PvK pisze:
aezakmi pisze: Kljuka nie ma racji, rosyjscy trenerzy mają rację. A sukcesy Rosji z ostatnich lat to potwierdzają. Podobnie jest z Brazylią. Nikt nie wbijał takich gwoździ i tak efektownych ataków, jak oni przez ostanie 15 lat. Technika to przyjęcie, średnie rozegranie i kierunek ataku, a reszta siła razy ramię. Raz przegrasz, jak w 2014, ale w większości imprez i tak wygrasz. Osobiście uwielbiam siłową siatkówkę. Choć rozgrywający robią różnicę, jak William vs Butko - to fakt, ale po za tym... siła wygrywa i warunki fizyczne (Zenit Kazań, Trentino, Brazylia, Rosja, USA).
Choćbym nie wiem jak się gimnastykował, to nie potrafię zrozumieć, co kierowało Tobą do zaliczenia do tego grona kanarków.
Te gwoździe to wynikały z braku bloku - szybka gra kombinacyjna, nie siłowa - albo szły ze środka.
Nalbert, Giba, Murilo, Lucarelii, czy Andre, Wallace - który to taki siłowy?
Za to Sidao czy Lucas sroce spod ogona nie wyskoczyli, ale upraszczanie ich gry do gry siłowej to ogromne nadużycie.
Tak naprawdę w przypadku każdej czołowej drużyny świata sprowadzanie ich gry tylko do popularnego w Rosji powiedzonka "skaczesz wyżej, bijesz mocniej", czy też naszego "siła razy ramię" to duże uproszczenie. Jak wiemy na pewnym poziomie samym atakiem w siatkówce meczu się nie wygra. Drużyna może mieć i 60% skuteczności w ataku, ale jeżeli w obronie chce grać na stojąco, albo też nie potrafi żadnej piłki najpierw wyblokować, potem wybronić i wyprowadzić skutecznej kontry bardzo często przecież na wysokiej piłce, czy też jakiegoś własnego zablokowanego ataku podasekurować to i tak ma bardzo duże szanse aby taki mecz przegrać i zejść z boiska pokonana. A nie tylko przyjęcie, ale także wymienione wyżej wszystkie pozostałe elementy siatkarskiego rzemiosła wymagają zarówno techniki, jak i umiejętności gry zespołowej. Jeżeli sukcesy Rosji z ostatnich lat mają potwierdzać, że maksyma "wyżej skaczesz, bijesz mocniej" ma być jedyną prawdą objawioną obowiązującą w dzisiejszej siatkówce to ja się pytam, dlaczego w Rio w sbornej widzieliśmy 41-letniego Siergieja Tietiuchina i skąd te wieczne, trwające przynajmniej od 10 lat lamenty Rosjan, że nie ma Siergieja kim w reprezentacji zastąpić. Ktoś nam chce wmówić, że w Rosji brakuje młodych siatkarzy zbudowanych jak dąb, którzy skaczą znacznie wyżej od Siergieja i znacznie mocniej od niego zbijają piłkę? Nawet nie setki, tylko tysiące by się takich na pewno znalazło, więc niby dlaczego Tietuchin tak długo w sbornej był niezastapiony?

A co robił na ostatniej olimpiadzie w niby też ponoć stawiającej tylko i wyłącznie na siłową siatkówkę drużynie USA inny siatkarski matuzalem William Priddy, o którym Kljuka całkiem słusznie powiedział w tymże wywiadzie, że w meczu o brązowy medal Igrzysk był jak "amerykański Tietiuchin" co przy stanie 0:2 wyszedł na boisko z kwadratu po dwóch przegranych setach, odwrócił przebieg spotkania i indywidualnie wygrał Jankesom medal Igrzysk. Niby siłową siatkówkę "siła razy ramię"? Bynajmniej.

Bardzo proste recepty na zwycięstwo w sportach zespołowych jak siatkówka to sprawdzają się tylko i wyłącznie jedynie w przypadku samej motywacji drużyny. Co też jest ważne. Ale żeby odnieść sukces i utrzymać się jeszcze potem na szczycie to trzeba być równie dobrze przygotowanym zarówno w aspekcie mentalnym, fizycznym, technicznym jak i taktycznym. Żadnego z tych elementów nie wolno lekceważyć i dobrzy trenerzy jak Alekno tak naprawdę żadnego z nich nie zaniedbują, choć publicznie zdarza im się gadać na ten temat różne głupoty. Zwracam choćby uwagę, przy czyjej zagrywce Zenit zmasakrował wczoraj Perugię w pierwszym secie. To nie był ani Leon, ani Michajłow, ani Anderson tylko taktyczny float Gucaljuka 55-60 km/h. Do stanu bodaj 13:14 dla Rosjan mieliśmy w zasadzie grę punkt za punkt, poszedł na zagrywke Gucaljuk i Zenit wygrał tę partię do 15 ;)

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 1 maja 2017, o 15:25
autor: kibic_siatki
W sumie też mnie zdziwiło, to że bardzo średni Gucaluk zrobił zamieszanie taką średnią zagrywką. W meczu z Berlinem w 2 pierwszych setach dostał 2 piłki do ataku i żadnej nie skończył. Za to potrafi ładnie ułożyć ręce do bloku. Nie widziałem innego meczu Zenitu, gdzie był tak skuteczny na zagrywce. Chyba to raczej wynikało z nastawienia Perugii na mocne zagrywki i nietypowy serwis położył im przyjęcie. Potem mocno przyłożył kilka razy Michajłow i set się skończył. Choć z drugiej strony podobna zagrywka Kłosa rok temu w LM pozwoliła na skończenie seta (od 16 do 25 pkt). Tylko rywal był niższej klasy.

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 13 cze 2017, o 13:14
autor: ciorny17
Trochę odkopię temat bo póki co nie chcę nowego zakładać.

http://worldofvolley.com/News/Latest_ne ... eason.html

Panie Mosna, szanuję. Jeśli ktoś pójdzie za włoskim, jakże barwnym właścicielem i postąpi podobnie jak on, można oczekiwać jakiegoś małego wiatru zmian.

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 13 cze 2017, o 13:30
autor: Guilder
Jestem za tym, żeby w przypadku podjęcia działań przez Włochów, Polacy poszli za nimi. Postulaty co prawda inne (u nich terminy, u nas kasa), ale wycofanie się dwóch z trzech najmocniejszych lig to już byłoby porządne trzepnięcie wizerunkowe w Ligę Mistrzów.

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 13 cze 2017, o 13:47
autor: ciorny17
Bardzo bym chciał aby tak się stało. W przyszłym sezonie polskie kluby mimo wszystko będą słabsze jak w minionym (poza JW) i mogłyby taki manifest również wprowadzić. Ale czy na to pójdą? Wątpię, bo przecież to też jakaś forma promocji, może niewspółmierna do ewentualnych korzyści, ale niby promocja.

Re: Liga Mistrzów 2016/2017

: 13 cze 2017, o 13:59
autor: SerCos
ciorny17 pisze:Trochę odkopię temat bo póki co nie chcę nowego zakładać.
Nie ma co czekać. Założyłem nowy temat, bo jutro losowanie "kwalifikacji"