Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Dzisiaj Stanley pokazał Wlazłemu, kto jest lepszy Szkoda pierwszego seta, gdzie Skra w końcówce roztrwoniła równy wynik.
Drugi set to bezwzględna dominacja Rosjan, 3 i 4 dla Skry (kapitalna gra Wlazłego). Niestety, pechowy początek tiebreaka, cudowny zryw i samolot Mariusza. W każdym razie niewiele zabrakło Widać, że nie jesteśmy daleko od Mistrza Rosji
Drugi set to bezwzględna dominacja Rosjan, 3 i 4 dla Skry (kapitalna gra Wlazłego). Niestety, pechowy początek tiebreaka, cudowny zryw i samolot Mariusza. W każdym razie niewiele zabrakło Widać, że nie jesteśmy daleko od Mistrza Rosji
''W siatkówce, przy wyrównanym poziomie drużyn nie decyduje dyspozycja dnia, lecz dyspozycja godziny''.
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Dlaczego pokazal Wlazlemu nie rozumiem Twoich wypocin! Moze byl lepszy bo zepsul wiecej zagrywek, albo dlatego ze mial 38% w ataku ( dla porownania wlazly 47%).
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
do tego możesz sobie porównać jakie było przyjęcie w obu drużynach... co daje nam że Wlazły wypadł o wiele lepiej niż Stanley bo atakował z o wiele trudniejszych piłek... albo inaczej, więcej razy musiał atakować z trudnych piłek...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Ja myślałem, że lepszego zawodnika poznaje się po tym jak gra w decydujących momentach , a w tiebreaku Stanley kończył wszystko
''W siatkówce, przy wyrównanym poziomie drużyn nie decyduje dyspozycja dnia, lecz dyspozycja godziny''.
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Wlazly atakowal 45 razy to chyba mogl byc troche zmeczony a Stanley 32 razy ( szkoda ze przy dobrym przyjeciu Dobrowolski nie wystawial na srodek, tylko do Antigi albo Wlazlego.... ehhhh)
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
tonący brzytwy się chwyta... nie miałeś racji, przyznaj się do tego...Ja myślałem, że lepszego zawodnika poznaje się po tym jak gra w decydujących momentach , a w tiebreaku Stanley kończył wszystko
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
-
- Posty: 291
- Rejestracja: 7 gru 2007, o 18:39
- Płeć: M
- Lokalizacja: KrainaTysiącaJezior
- Kontakt:
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
PAWKENS zapomniałeś że Arff należy do piewców Bełchatowa i jest w fan klubie Wlazłego. Swoimi statystykami mnie nie przekonasz. Też więcej spodziewalem sie po Stanleyu ale w tie breaku pokazał się z kapitalnej strony.. praktycznie w pojedynke rozstrzygnął 5 seta. I do tego ta zagrywka..
nie siłą lecz rozumem
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
jej.. ale ja tego nie neguje... wyżej napisałem że Stanley rozegrał kapitalny tie break, ale Pawkens chciał dać do zrozumienia że Wlazły został przyćmiony przez Stanleya, nie popierając tego żadnymi argumentami... ja zaprzeczyłem jego tezie, Pallovalo dorzucił niepodważalne argumenty i nie ma o czym gadać...
pfff... nawet jeśli (oczywiście to nieprawda) to lepiej być piewcą 3krotnego mistrza Polski, niż nieudaczników którzy mimo największego budżetu nic nie potrafią ugrać... to tylko zgryźliwa docinka, wcale tak nie uważam bo w przeciwieństwie do wielu na tym forum staram się zachować optymizm... a że wychodzi to trochę ekspresyjnie, tak jakbym faworyzował kogokolwiek to juz inna sprawa, po prostu chcę jak najszybciej przekonać do swoich racji jak najcięższymi działami...Arff należy do piewców Bełchatowa i jest w fan klubie Wlazłego
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Hmmm...no tak-zgadzam się, że Wlazły zagrał kapitalnie w 3 i 4 secie, ale w 1,2 i 5 grał słabo...nie wiedziałeś wielkiej zasługi zawodników Skry...a zagrywki Plińskiego, a blok Heikkinena? To już nie jest ważne, gratuluję Skrze dobrej postawy, ale porażka jest porażką...Poza tym potwierdziła się słabość w elementach przez które Skra przegrała z Olsztynem drugi mecz- czyli blok i przyjęcie...Arff zgodzisz się?Arff pisze:heh.. tylko szkoda że nie zauważyłeś ile ataków miał wcześniej Wlazły, szkoda że nie zauważyłeś że praktycznie sam swoimi atakami i zagrywkami przynajmniej w połowie wygrał seta 3,4.. niestety każdy zawodnik musi mieć zadyszkę podczas meczu i tutaj nie było komu go zastąpić... Stanley kiedy miał zadyszkę odsuwał się w cień i atakowali Tetiuchin i Kosariev.. czasem środkowi... w Skrze niestety nie było nikogo takiego... a piąty set no cóż błąd Wlazłego w najważniejszym momencie... ale jakby np. wcześniej Bąkiewicz nie dostał 2 czap pod rząd takiej sytuacji by nawet nie było... a końcówka to głównie błędy Dynama (2 błędy Kosarieva, błąd przyjęcie łatwej zagrywki Babiczewa )... nie widziałem tam wielkiej zasługi zawodników Skry...
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
http://rafalstec.blox.pl/2008/03/Czy-Wl ... stepy.html
Podpisuję się pod tym...Zdecydowanie, chłopakowi potrzebna jest zmiana...
Podpisuję się pod tym...Zdecydowanie, chłopakowi potrzebna jest zmiana...
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
co do zagrywki Plińskiego nie zgodzę się, bo była przyjmowana w punkt... poza tym jednym błędem libero, można go tylko pochwalić że nie zepsuł, bo nerwowość była wystarczająca aby to zrobić...
co do Wlazłego w 1,2 secie też się nie zgodzę bo skończył parę piłek mimo wystaw na 3-5 metr... 5 set- prawda słabiutki...
co do artykułu... jak można się rozwijać ponad pół roku lecząc skurcze i kolejne 3 miesiące staw skokowy ?? z kolei trener Castelanni przekonuje że Wlazły jest coraz lepszy, ja twierdze że już dawno powinien siedzieć we Włoszech razem z Winiarem i uczyć się fachu...
co do Wlazłego w 1,2 secie też się nie zgodzę bo skończył parę piłek mimo wystaw na 3-5 metr... 5 set- prawda słabiutki...
co do artykułu... jak można się rozwijać ponad pół roku lecząc skurcze i kolejne 3 miesiące staw skokowy ?? z kolei trener Castelanni przekonuje że Wlazły jest coraz lepszy, ja twierdze że już dawno powinien siedzieć we Włoszech razem z Winiarem i uczyć się fachu...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Mozna bylo sie tego spodziewac ze jak Skra przegra to znajda sobie winnego. I tu wybor padl na Wlazlego!
Od razu ogolnonarodowa dyskusja "Czy Wlazy robi postepy?" Moze i nie robi ale i tak jest najlepszym atakujacym w Polsce!!!
jesli oceniamy w tych kategoriach to co mozna po dzisiejszym meczu powiedziec o Gruszce - chyba tylko to ze sie juz nie rozwija a wrecz sie cofnal!!!!!!!!!! Z mojej str. to tyle juz sie nie udzielam w tym temacie
Od razu ogolnonarodowa dyskusja "Czy Wlazy robi postepy?" Moze i nie robi ale i tak jest najlepszym atakujacym w Polsce!!!
jesli oceniamy w tych kategoriach to co mozna po dzisiejszym meczu powiedziec o Gruszce - chyba tylko to ze sie juz nie rozwija a wrecz sie cofnal!!!!!!!!!! Z mojej str. to tyle juz sie nie udzielam w tym temacie
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Pytanie czy Mariushkowi starczy ambicji aby próbować sił w Serie A czy woli zostać gwiazdą lokalnego podwórka.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Te zagrywki Plińskiego (zwłaszcza na początku) były naprawę odrzucające, potem rzeczywiście wstrzymywał rękę, a Wlazły w 1 i 2 secie-nie było źle, ale na pewno nie grał też dobrze, było przeciętnie, poza tym Arff-Wlazły zdobył dziś atakiem 18 pkt (razem 21)-co jak na 5 setów (w tym dwa grane wybitnie) nie jest rewelacją...
Zgadzam się z jednym-Wlazły powinien siedzieć z Winiarem we Włoszech. I zgadzam się również z tym, że to dalej najlepszy polski atakujący i basta. A Skra nie przegrała przez Wlazłego, ale przez przyjęcie i blok (w 1 i 2 secie ....0 bloków)...za co odpowiada Gruszka głównie...
Zgadzam się z jednym-Wlazły powinien siedzieć z Winiarem we Włoszech. I zgadzam się również z tym, że to dalej najlepszy polski atakujący i basta. A Skra nie przegrała przez Wlazłego, ale przez przyjęcie i blok (w 1 i 2 secie ....0 bloków)...za co odpowiada Gruszka głównie...
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Sisley Treviso-Copra Piacenza 1:3 (25:22, 26:28, 23:25, 20:25)
W drugim półfinale niespodzianka, przełomowy drugi set. W Coprze świetnie grał Zlatanov, bdb zmianę dał Bravo. Na środku swoje roboli Bjelica i Bovolenta. Zwróciłem uwagę na fatalną zmianę Cozzi, kiedy Bovolenta dostał w głowę, były reprezentant Włoch (Paolo) zapomniał, że musi wystawić Słabo grał Granvorka, wczoraj widziałem drugiego Israela Rodrigueza, nie tego z reprezentacji Hiszpanii, ale jakiegoś przeciętniaka. W Sisleyu nie błyszczeli skrzydłowi, gdyby oni grali lepiej mecz mógłby się inaczej potoczyć.
Co do Wlazłego, to rzeczywiście w ataku był skuteczniejszy A co do nie robienia przez niego postępów, się nie zgadzam, ale mógłby już wyjechać do Włoch, by robić je jeszcze większe
W drugim półfinale niespodzianka, przełomowy drugi set. W Coprze świetnie grał Zlatanov, bdb zmianę dał Bravo. Na środku swoje roboli Bjelica i Bovolenta. Zwróciłem uwagę na fatalną zmianę Cozzi, kiedy Bovolenta dostał w głowę, były reprezentant Włoch (Paolo) zapomniał, że musi wystawić Słabo grał Granvorka, wczoraj widziałem drugiego Israela Rodrigueza, nie tego z reprezentacji Hiszpanii, ale jakiegoś przeciętniaka. W Sisleyu nie błyszczeli skrzydłowi, gdyby oni grali lepiej mecz mógłby się inaczej potoczyć.
Co do Wlazłego, to rzeczywiście w ataku był skuteczniejszy A co do nie robienia przez niego postępów, się nie zgadzam, ale mógłby już wyjechać do Włoch, by robić je jeszcze większe
''W siatkówce, przy wyrównanym poziomie drużyn nie decyduje dyspozycja dnia, lecz dyspozycja godziny''.
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Ehh
Zacznijmy od tego ze odwaga przy wyjazdach za granice przydalaby sie nie tylko Wlalzemu ale moze nawet bardziej Zagumnemu, Pilinskiemu, Szymanskiemu czy Grzybowi bo niewatpliwie kisza sie oni nieco w naszej tak podobno mocarnej lidze. Sam Wlalzy ma trudniejsze zadanie bo po pierwsze wiadoma rzecza sa jego klopoty zdrowotne a druga sprawa jest ze na pozycji mlota w Wlsozech konkurencja jest akurat spora.
Co do porownan kto zagral lepieje to zalezy co by brac pod uwage - Stanley kapitalnie zagral w tiebreaku natomiast w przebiegu calego meczu raczej nie blyszczal.
Co do porownan sily ligi polskiej i rosyjskiej warto zauwazyc ze Skra to po sezonie zasadniczym zdecydowanie najlepszy zespol w Polsce natomiast Dinamo Kazan to dopiero 4. zespol Superligi wiec majac w pamieci wyniki osatniego zespolu Superligi Z Jekatynenburga to porownanie jest zdecydowanie na korzysc ligi rosyjskiej.
Zacznijmy od tego ze odwaga przy wyjazdach za granice przydalaby sie nie tylko Wlalzemu ale moze nawet bardziej Zagumnemu, Pilinskiemu, Szymanskiemu czy Grzybowi bo niewatpliwie kisza sie oni nieco w naszej tak podobno mocarnej lidze. Sam Wlalzy ma trudniejsze zadanie bo po pierwsze wiadoma rzecza sa jego klopoty zdrowotne a druga sprawa jest ze na pozycji mlota w Wlsozech konkurencja jest akurat spora.
Co do porownan kto zagral lepieje to zalezy co by brac pod uwage - Stanley kapitalnie zagral w tiebreaku natomiast w przebiegu calego meczu raczej nie blyszczal.
Co do porownan sily ligi polskiej i rosyjskiej warto zauwazyc ze Skra to po sezonie zasadniczym zdecydowanie najlepszy zespol w Polsce natomiast Dinamo Kazan to dopiero 4. zespol Superligi wiec majac w pamieci wyniki osatniego zespolu Superligi Z Jekatynenburga to porownanie jest zdecydowanie na korzysc ligi rosyjskiej.
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Gratulacje dla Skry!!!!!!!! Bardzo fajny meczyk-Antiga dziś grał super, lepiej zagrał Gruszka, Wlazły na swoim poziomie. Lepsza gra środkowych i dobre momenty Lewisa w obronie. Tak to w skrócie wyglądało. Dalej śmieszy mnie tylko Wojtek "Pszczółka" Drzyzga, który mówi przy stanie 13:9:" w takiej formie Skra jest nie do zatrzymania", a potem tracimy 3 punkty z rzędu i Panu ekspertowi trochę głos cichnie...ciekawe co by mówił gdyby jego "ukochany: Olsztyn grał w tym meczu Jeszcze raz gratki i ciekawe co z Wlazłym i jego pleckami...
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Oj Sisley to dzisiaj wielkiej gry nie pokazał szkoda mi Puyola bo chyba kariery w tym klubie nie zrobi, Fei tez grał mało pewnie- jak dla mnie to zarówno Kazan jak i Sisley zaliczyły dosc słabe mecze w konfrontacji ze Skra- chyba w przeciwienstwie do pszczółki podeszły z marszu zreszta nie ma se co dziwic bo tam az takiego cisnienia na sukces w LM tam nie ma....
Akcja meczu to decyzja sedziego po serwisie Gustavo- ładnie im szanse na zwyciestwo w 1 secie zabrali
Co do rangi sukcesu to gdyby Skra wczesniej trafiła na druzyny które odpadły z LM jak Friedrishafen czy Dynamo Moskwa to pewnie miałaby wielkie problemy z awansem do FF ale działacze i kasiorka swoje zrobiły i teoretycznie mamy 3 druzyne w Europie
Akcja meczu to decyzja sedziego po serwisie Gustavo- ładnie im szanse na zwyciestwo w 1 secie zabrali
Co do rangi sukcesu to gdyby Skra wczesniej trafiła na druzyny które odpadły z LM jak Friedrishafen czy Dynamo Moskwa to pewnie miałaby wielkie problemy z awansem do FF ale działacze i kasiorka swoje zrobiły i teoretycznie mamy 3 druzyne w Europie
-
- Posty: 291
- Rejestracja: 7 gru 2007, o 18:39
- Płeć: M
- Lokalizacja: KrainaTysiącaJezior
- Kontakt:
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Copra Piacenza-Dynamo Kazań 2:3 . fantastyczny mecz.. znakomite spotkanie Lloya Balla,ach te krótkie! No i Clayton Stanley w doskonałej dyspozycji, jak to okreslil ktorys z komentatorow "motor napedowy" Kazania..Ogromne brawa dla Piacenzy,szkoda,że nie wygrali,poniewaz grali przepiekna dla oka siatkówke, liderował Hristo Zlatanov. Mieliśmy okazje oglądać wspaniałe widowisko i nawet Arff nie może zaprzeczyć
nie siłą lecz rozumem
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
faktycznie nie mogę... bo niestety nie dane mi było oglądać =] a czy ja kiedykolwiek powiedziałem że mecz był jakiś słaby albo nudny ?? oj chyba nie.. zawsze chwalę zawodników za dobrą postawę w meczu...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
- Urban
- Posty: 683
- Rejestracja: 29 gru 2007, o 17:57
- Płeć: M
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Oj a Wy dalej to swoje ciagnięcie z tym ze Skra kupila sobie FF?! No skończcie wreszcie! Tymi dwoma meczami udowodnili ze im się to 3 miejsce należy i koniec i kropka!
Przede wszystkim kibicuję... Polskiej Siatkówce!
-
- Posty: 291
- Rejestracja: 7 gru 2007, o 18:39
- Płeć: M
- Lokalizacja: KrainaTysiącaJezior
- Kontakt:
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Kolega Urban z ust mi to wyjął.Bełchatowianie udowodnili, że zasłużyli na msc w FF. a to podium to tak ekstra
nie siłą lecz rozumem
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Weźcie mnie nie śmieszcie...ktokolwiek by grał w FF: olsztyn, czestochowa, jastrzebie, bełchatów to fakt pozostaje faktem ze taki system awansu do finału nie ma żadnego związku ze sportem i sprawiedliwością.
A stwierdzenie że dwoma meczami skra udowodniła że jej się nalezy...kolejna bzdura...OK JW akurat wygrało po jednym meczy z kazaniem i sisley i co? może za te dwa mecze też przyznamy JW jakiś ytuł bo sie należy..
System przyznawania miejsca w FF nie ma nic współnego ze sportem i dzisiaj skra udowodniła ze w turnieju 4 druzyn jest 3 i nic ponadto.
P.S. Gratulacje dla Pana Plińskiego;)
A stwierdzenie że dwoma meczami skra udowodniła że jej się nalezy...kolejna bzdura...OK JW akurat wygrało po jednym meczy z kazaniem i sisley i co? może za te dwa mecze też przyznamy JW jakiś ytuł bo sie należy..
System przyznawania miejsca w FF nie ma nic współnego ze sportem i dzisiaj skra udowodniła ze w turnieju 4 druzyn jest 3 i nic ponadto.
P.S. Gratulacje dla Pana Plińskiego;)
---------------------------------
pozdrawiam, Michał
>>>JASTRZĘBSKI WĘGIEL<<<
pozdrawiam, Michał
>>>JASTRZĘBSKI WĘGIEL<<<
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
heh.. JSW wygrał z drugimi składami Kazania i Sisleya po tym jak obie drużyny ugrały tyle setów ile im trzeba było do awansu więc kolego Hajer nie rozśmieszaj mnie... zgodzę się jednak iż powinno być tak jak w innych pucharach, wybieramy gospodarza z uczestników, albo jeszcze lepiej gramy na neutralnym terenie tak jak w LM w piłkę kopaną... ale nie zgodzę się z tym iż obecny system nie ma nic wspólnego ze sportową walką... ponieważ wybiera się gospodarza spośród drużyn które najprawdopodobniej do tego FF awansują...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Oj wątpię czy Skra do FF awansowałaby...naprawdę wątpię, o awans z grupy walczyła do końca...poza tym ostatnio miała mały dołek, byłoby ciężko, ale nikt się tego już nie dowie. To jest historia- 3 miejsce w Lidze Mistrzów, nikt za parę lat nie będzie pamiętał co, jak i dlaczego. Wynik tylko idzie w świat. Za to gorące gratulacje, ale na pewno to nie była Skra w swojej szczytowej formie, dobrej, ale nie bardzo dobrej. A w jakiej jest naprawdę-dowiemy się w czwartek i piątek
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
cokolwiek by się nie wydarzyło i tak połowa z Was marudzi. Gdyby Skra doszła do finału "po bożemu" to znając życie wg połowy z Was doszłaby tam dzieki błędom przeciwnika.. Zamiast się cieszyć z sukcesu polskiej siatkówki szukacie dziury w całym....
Dziękuje dla Bełchatowa za niesamowite emocje (przeżycie) w Łodzi.
Dziękuje dla Bełchatowa za niesamowite emocje (przeżycie) w Łodzi.
" My dobrze gramy tylko czasami nam nie wychodzi "
Daniel Pliński
Daniel Pliński
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Co do Skry był taki meczyk niejaki Liberman Agamez i koledzy tak łoili skóre Pszczółkom ze az wióry leciały a i w fazie grupowej ciezko powiedziec ze Skra pokazała wielka klase- po czym dostaje FF nie musi walczyc z duzo silniejszymi rywalami w meczach a wezcie pod uwage ze na wykjazdach w tym sezonie polskim zespołom szło słabiutenko chco pewnie to w jakims sensie "zasługa" durnego złotego seta.... A jednak pare zespołow byłoby do pokonania Grecy z Panathinaikosu Dynamo Moskwa które wróciło ostatnio do bardzo dobrej formy, zawsze grozni Francuzi których styl nam niespecjalnie odpowiada, dobrze grajacy w pucharach Friedrishafen
Co do drugiego meczu to Sisley w takiej formie to nie nie ograłby raczej ani Dynama ani Friedrichsafen- sorry ale w Farina potwierdził ze wybitnhm libero to on nie jest, Puyol nie grał nawet na 75% swoich mozliwosci, przyjmujacy Cissola a szczególnie Papi potwierdzili swoja foerme z ostatnichj meczów włskiej kadry i to ze na tej pozycji Włosi maja duuuza dziure, jedynie Hubner mi sie podobał bo nawet Gustavo grał trocjhe bez przekonania dziwne było to ze za długo nie poograł Horstink bo jednak Fei od poczatku sezonu jest w dosc słabej fomie- zreszta o czym my mówmuy prawda jest taka ze Silsley sie po prostu postarzał tym zawodnikom zostało pewni z 2-3 lata gry na wysokim poziomie sa oni tez juz chyba lekko wypaleni i nasyceni ogromnymi sukcesami z przeszłosci
Odniose sie jeszcze do wygranej Dynama- moim zdaniem pokazala ona ze jesli Rosja dorobi sie sypacza typu Ball to ich styl gry nadal ma duzo przyszłosc- Ball swietnie pasuje do tej ,koncepcji szczególnie mentalnie tez preferuje siatkówke siłowa a jednoczesnie dosc szybka nie jest tak kontrowersyjny jak Chamucki który jednak zbyt czesto wprowadza niepotrzebne zdenerwowanie... Ewentualnie przydałby sie jeszce Kazaniowi zamiast Stanleya dobry technicznie przyjmujacy choc w sumie Tietiuchin udanie spełnia ta role a z drugiej Gierasmow to bardzo dobry młot i troche marnuje sie na ławce
Warto tez podkreslic ze wygrała druzyna rosyjskiego trenera co troche przeczy tezie o mizerii rosyjskich trenerów którzy pewno troszke odstaja od najnowszych trendów szkoleniowych ale ciagle sa w stanie doprowadzic druzyne do sukcesów
Co do drugiego meczu to Sisley w takiej formie to nie nie ograłby raczej ani Dynama ani Friedrichsafen- sorry ale w Farina potwierdził ze wybitnhm libero to on nie jest, Puyol nie grał nawet na 75% swoich mozliwosci, przyjmujacy Cissola a szczególnie Papi potwierdzili swoja foerme z ostatnichj meczów włskiej kadry i to ze na tej pozycji Włosi maja duuuza dziure, jedynie Hubner mi sie podobał bo nawet Gustavo grał trocjhe bez przekonania dziwne było to ze za długo nie poograł Horstink bo jednak Fei od poczatku sezonu jest w dosc słabej fomie- zreszta o czym my mówmuy prawda jest taka ze Silsley sie po prostu postarzał tym zawodnikom zostało pewni z 2-3 lata gry na wysokim poziomie sa oni tez juz chyba lekko wypaleni i nasyceni ogromnymi sukcesami z przeszłosci
Odniose sie jeszcze do wygranej Dynama- moim zdaniem pokazala ona ze jesli Rosja dorobi sie sypacza typu Ball to ich styl gry nadal ma duzo przyszłosc- Ball swietnie pasuje do tej ,koncepcji szczególnie mentalnie tez preferuje siatkówke siłowa a jednoczesnie dosc szybka nie jest tak kontrowersyjny jak Chamucki który jednak zbyt czesto wprowadza niepotrzebne zdenerwowanie... Ewentualnie przydałby sie jeszce Kazaniowi zamiast Stanleya dobry technicznie przyjmujacy choc w sumie Tietiuchin udanie spełnia ta role a z drugiej Gierasmow to bardzo dobry młot i troche marnuje sie na ławce
Warto tez podkreslic ze wygrała druzyna rosyjskiego trenera co troche przeczy tezie o mizerii rosyjskich trenerów którzy pewno troszke odstaja od najnowszych trendów szkoleniowych ale ciagle sa w stanie doprowadzic druzyne do sukcesów
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Wydawało mi się że wyznacznikiem najlepszej drużyny są playofy, Kazań miał zły początek, ale teraz wygrywa mecz za meczem i jestem przekonany że w decydującej fazie sezonu stanie co najmniej na podium, a Jekatierinburg miał w drodze do FF takich kelnerów, że aż Jak widać trudniej wyjść z grupy LM niż mieć medal w Challenge Cup. W sumie to i tak liga rosyjska jest wciąż silniejsza od polskiejosnazfsb pisze:Co do porownan sily ligi polskiej i rosyjskiej warto zauwazyc ze Skra to po sezonie zasadniczym zdecydowanie najlepszy zespol w Polsce natomiast Dinamo Kazan to dopiero 4. zespol Superligi wiec majac w pamieci wyniki osatniego zespolu Superligi Z Jekatynenburga to porownanie jest zdecydowanie na korzysc ligi rosyjskiej.
''W siatkówce, przy wyrównanym poziomie drużyn nie decyduje dyspozycja dnia, lecz dyspozycja godziny''.
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Z tym ze "wciaz" tu nie pasuje- bo ona z sezonu na sezon odjezdza zamiast sie przyblizacPAWKENS pisze:Wydawało mi się że wyznacznikiem najlepszej drużyny są playofy, Kazań miał zły początek, ale teraz wygrywa mecz za meczem i jestem przekonany że w decydującej fazie sezonu stanie co najmniej na podium, a Jekatierinburg miał w drodze do FF takich kelnerów, że aż Jak widać trudniej wyjść z grupy LM niż mieć medal w Challenge Cup. W sumie to i tak liga rosyjska jest wciąż silniejsza od polskiejosnazfsb pisze:Co do porownan sily ligi polskiej i rosyjskiej warto zauwazyc ze Skra to po sezonie zasadniczym zdecydowanie najlepszy zespol w Polsce natomiast Dinamo Kazan to dopiero 4. zespol Superligi wiec majac w pamieci wyniki osatniego zespolu Superligi Z Jekatynenburga to porownanie jest zdecydowanie na korzysc ligi rosyjskiej.
Czy Lokomotiv miał słabych rywali- a kogo to z drugiej strony Resovia ograła? To po prostu taki puchar ze tam to jest moze z 6-8 mocnych ekip a reszta stawki dosc mocno odstaje
Re: Szanse polskich klubów w LM 2007/08
Nie powiedziałem, że Resovia miała mocnych rywali. Po prostu obydwie drużyny nie spotkały nikogo silnego w drodze do FF.
''W siatkówce, przy wyrównanym poziomie drużyn nie decyduje dyspozycja dnia, lecz dyspozycja godziny''.
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!
Pawkens 24.05.2008.
Za rok będzie lepiej!