Liga Mistrzów 2021/2022

ciorny17
Posty: 8519
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: ciorny17 »

Moment.
Pamiętam po zeszłorocznym finale LM, że teraz Śliwka już zamknął mordy krytykom itp.
Mi bardziej chodzi o to, że w danym momencie, oceniać gracza należy obiektywnie, w sposób odzwierciedlający jego grę. Na IO Olek nie dał nic od siebie. Ok, fani usprawiedliwiali brakiem zgrania (Olek jest w kadrze od 2015 roku), a hejterzy dostali paliwo. Jeśli będzie grał tak na kadrze jak do tego nas przyzwyczaił, swoją dotychczasową grą, to będę krytykę rozumiał. Nie rozumiem natomiast ślepego walenia w gracza, nawet nie za jeden słaby mecz, a za jedną akcję, gdzie popełni błąd rzuconej czy coś w tym stylu.
Kłamca.
Awatar użytkownika
Citizen
Posty: 153
Rejestracja: 3 maja 2021, o 01:12
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: Citizen »

Szary Wilk pisze: 8 kwie 2022, o 09:44 Wiecie co mnie najbardziej bawi? Że czysto hipotetycznie, gdyby Marcin Janusz nie miał konkurenta w postaci obecnego pierwszego sypacza kadry, to każdy w Polsacie zachwycałby się, że w końcu mamy mocnego rozgrywającego po Zagumnym i Marcin jest pewniakiem do kadry, a tak to nikt nic nie piśnie :D

Janusz gra super mecz w LM i dostaje MVP w półfinale Ligi Mistrzów, do tego sporo w sezonie. W normalnych okolicznościach Swędro rzuciłby tekstem "No i Marcin chyba wyrasta na poważnego kandydata na pozycji rozgrywającego", ale oczywiście tego nie powie przy Papie, bo kto to widział?

"Mądrzejsze o tym nie wspomnieć. To wcale nie jest podobne, wcale nie jest podobne" :D :D
Utrzymanie Drzyzgi na pozycji 1 rozgrywającego w reprezentacji to będzie skandal znacznie większy, niż zabranie ostatnio Kubiaka na IO i granie nim w podstawowej 6-tce. Racjonalnie nie wyobrażam sobie takiej wizji reprezentacji, ale znając realia wcale się nie zdziwię jeżeli coś takiego będzie miało miejsce.
PabloFX
Posty: 818
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:52
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: PabloFX »

ciorny, problem jest taki, że niektórzy 'eksperci' na tym forum zmieniają narrację co 6 miesiecy i przeskakują od 'Śliwka wyjaśnił wszystkich, zamknął mordy krytykom' do 'ten klepacz nadaje się do tarcia chrzanu a nie grania w siatkówkę'.

System jaki wykreował Heynen z Leonen nie służył chyba nikomu (chyba tylko Kurek grał na miarę oczekiwań + środek, ale pierwszy umie grać z wysokiej, a środek uruchamiany jest i tak przy dobrym przyjęciu i nie musi się martwić śmieciami z pola), więc logiczne że i Olek dużo tracił. Jestem ciekaw jak to poukłada Grbić i jak Śliwka będzię wyglądać przy nowym-starym trenerze.
Lucarelli
Posty: 2736
Rejestracja: 31 mar 2013, o 14:50
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: Lucarelli »

Środek grał dobrze u Heynena???
Chyba w 2018 roku, bo w poprzednim sezonie to zdecydowania nie.
ciorny17
Posty: 8519
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: ciorny17 »

PabloFX pisze: 8 kwie 2022, o 12:49 ciorny, problem jest taki, że niektórzy 'eksperci' na tym forum zmieniają narrację co 6 miesiecy i przeskakują od 'Śliwka wyjaśnił wszystkich, zamknął mordy krytykom' do 'ten klepacz nadaje się do tarcia chrzanu a nie grania w siatkówkę'.
Wiesz, ja też nie omieszkam pochwalić Śliwki za jakiś bardzo dobry mecz czy okres, by później w sierpniu/wrześniu mu wytknąć, że kolejny raz na kadrze nie dał nic. Skłonny jestem nawet postawić tezę, że on i Kwolek w chwili obecnej, gdzie ta czwórka jest w mojej ocenie mocniejsza, nie są w stanie dać kadrze więcej, niż zawodnicy, którzy w mojej ocenie powinni być pewniakami (Leon, Semen, BB, Tomek). A życie tym, że w 2018 roku wszedł w meczu z USA i pokazał uniwersalność to powinno być w zakładce "historia". Ale to nie tylko niego się tyczy, a także kliku innych zawodników.

Żeby pozostać przy temacie.
Hipotetycznie, Trentino dostaje w weekend w papę od Piacenzy to następy mecz gra 22. maja. Czyli za 7 tygodni.
Kłamca.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7837
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

To jest jednak lekko patologiczne z tą przerwą: 1,5 miesięca do finału LM, można trzy razy stracić formę, człowiek chciałby nawet coś poanalizować w kontekście finału, tylko po co, skoro ktoś się może posypać/zgubić formę/złapać formę? Chyba wolałem już finały w kwietniu jak kiedyśs.
Awatar użytkownika
Klugenhammer
Posty: 3942
Rejestracja: 23 lis 2008, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: Klugenhammer »

ciorny17 pisze: 8 kwie 2022, o 13:08 Hipotetycznie, Trentino dostaje w weekend w papę od Piacenzy to następy mecz gra 22. maja. Czyli za 7 tygodni.
Dla ścisłości: Finał jest nie za 7, a za 6 tygodni.
NaczelnyStatystyk
Posty: 1
Rejestracja: 8 kwie 2022, o 14:03
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: NaczelnyStatystyk »

Tak wyglądają bilansy setowe rywali w meczach z Zaksą w tym sezonie (bierzemy pod uwagę tylko sety grane o stawkę, pomijamy mecze towarzyskie, turnieje niskiej rangi itp.):
1. PGE Skra Bełchatów: 5:4 (2 mecze)
2. Cucine Lube Civitanova: 5:5 (2 mecze)
3. Lokomotiv Novosibirsk: 4:4 (2 mecze)
4. Cuprum Lubin: 4:5 (2 mecze)
5. Czarni Radom: 3:4 (2 mecze)
6. Asseco Resovia Rzeszów: 3:6 (2 mecze)
6. Projekt Warszawa: 3:6 (2 mecze)
8. Trefl Gdańsk: 1:6 (2 mecze)

...

14. PSG Stal Nysa: 1:9 (3 mecze)
14. Indykpol AZS Olsztyn: 1:9 (3 mecze)
16. Jastrzębski Węgiel: 0:14 (4 mecze + 2 sety)

Postawa Jastrzębia w meczach z Zaksą to jedna z największych kompromitacji tego sezonu. Jak to jest możliwe, że wicelider Plusligi i półfinalista Ligi Mistrzów ma z Zaksą gorszy bilans setów niż Nysa, Lublin, o Lubinie nie wspominając?
qtp
Posty: 2277
Rejestracja: 25 mar 2008, o 17:52
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: qtp »

TommyLeeJones pisze: 8 kwie 2022, o 06:19 Nie po raz pierwszy i mam nadzieję nie ostatni, zgrana, przygotowana i perfekcyjnie ułożona ekipa >>> luźny gwiazdozbiór.
<<< po wygraniu dwumeczu w złotym secie 17-15 :]
ciorny17
Posty: 8519
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: ciorny17 »

Jeszcze co do Leona. To mam wrażenie, że już ten siatkarski świat, nauczył się grać przeciw niemu. Nie oszukujmy się, od tych lat Wilfredo gra na kosmicznej sile. Niewątpliwie nie można odmówić mu postępu w przyjęciu, ale w ataku, gdzie to szczególnie widać, takim zabójcą jak lata temu nie jest.

Leon ma klika tendencji, które zaczynają być bolączką, gdy spada energia. Mało kiedy widziałem jego ataki na stabilnym dwubloku albo trójbloku do prostej, wybijając blok-aut, czy jadąc tym kierunkiem piłka szła nad skrajnym i w trybuny. Przeważnie to atak "jak idzie" albo po skosie. Takie 2 piłki mi zapadły w pamięć z wczorajszego seta, jak Zenger dostawał strzała w miejsce, gdzie w zasadzie stał. Kolejnym aspektem, już nie tak zaleznym od niego jest to, że każdy, ale to każdy sypacz, orze nim, nawet jak mu nie idzie. Wczoraj 18/48 (39% skuteczności, ale tylko 8% efektywności. Też trafił na świetnych blokujących, bo serbska para zanotowała 9 bloków, i łapali naszego kadrowicza wyblokiem też bardzo często. Oczywistym jest, że nie sposób nie korzystać z takiej opcji, ale nie jest przypadkiem, że najwięcej sukcesów odnosił mając obok prime Andersona i prime Michajłowa (którego prime w zasadzie trwa dalej). Jeszcze w styczniu, zakładałem, że będę w szoku, jeśli zespół Grbica skończy bez scudetto. Dzisiaj już nie będę. No chyba, że przetrwają okres tej zadyszki i wrócą na półfinały pełni sił. Modena jaka jest każdy widzi i z nimi może być i wyrównana seria jak i szybkie 3:0.
Kłamca.
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: krzysiu »

https://sport.tvp.pl/59534373/siatkowka ... kiej-kadry
już Grbić znajduje argumenty dlaczego nie wygrali :)
dedede
Posty: 507
Rejestracja: 19 maja 2017, o 13:46
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: dedede »

Mam wrażenie że kolejny trener pada ofiarą przekonaniu że Leona( czy innej gwiazdy) się nie zdejmuje, bo w każdej chwili może odpalić..czy nie można było w dłuższym momencie dać odpocząć Leonowi i wprowadzic Płotnickiego..swoją drogą trochę mi szkoda Ukraińca bo fajnie się rozwijał ale teraz zrobili z niego tylko zadaniowca na zagrywkę
PabloFX
Posty: 818
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:52
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: PabloFX »

NaczelnyStatystyk pisze: 8 kwie 2022, o 14:28 [...]
Oho, kiełbasa na multikoncie
granvorka
Posty: 739
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: granvorka »

NaczelnyStatystyk pisze: 8 kwie 2022, o 14:28 Tak wyglądają bilansy setowe rywali w meczach z Zaksą w tym sezonie (bierzemy pod uwagę tylko sety grane o stawkę, pomijamy mecze towarzyskie, turnieje niskiej rangi itp.)
Superpuchar JW-Zaksa to zawody niskiej rangi, a mecz w lidze z Czarnymi i Cuprum wysokiej?
Streeter
Posty: 7267
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: Streeter »

granvorka pisze: 8 kwie 2022, o 23:50
NaczelnyStatystyk pisze: 8 kwie 2022, o 14:28 Tak wyglądają bilansy setowe rywali w meczach z Zaksą w tym sezonie (bierzemy pod uwagę tylko sety grane o stawkę, pomijamy mecze towarzyskie, turnieje niskiej rangi itp.)
Superpuchar JW-Zaksa to zawody niskiej rangi, a mecz w lidze z Czarnymi i Cuprum wysokiej?
A mecz z drugim składem Jastrzębia jaką rangę miał :] trzeba mieć niezłe zakrzywienie rzeczywistości, żeby z meczu 3:2 wyliczyć 3 sety, bo w dwóch wygranych przez JW grał drugi skład Zaksy, po czym jarać się zwycięstwem 3:0 nad Szwedem i Cedzyńskim :D

Jeszcze taki protip dla kolegi: gdyby tak nie policzyć z ostatnich 8 lat wśród wszystkich meczów Zaksa - JW tych mniej istotnych punktów zdobytych przez siatkarzy Jastrzębia, to by się okazało, że Zaksa zdobyła WSZYSTKIE pozostałe!

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Lucarelli
Posty: 2736
Rejestracja: 31 mar 2013, o 14:50
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: Lucarelli »

[post skasowany]
Ostatnio zmieniony 9 kwie 2022, o 13:12 przez mewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: zupełnie nie na temat
TommyLeeJones
Posty: 1672
Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: TommyLeeJones »

qtp pisze: 8 kwie 2022, o 15:05
TommyLeeJones pisze: 8 kwie 2022, o 06:19 Nie po raz pierwszy i mam nadzieję nie ostatni, zgrana, przygotowana i perfekcyjnie ułożona ekipa >>> luźny gwiazdozbiór.
<<< po wygraniu dwumeczu w złotym secie 17-15 :]
Smiej się śmiej ;) . To jak Trydent wygrał mimo urazów Kazijskiego czy Lavii doskonale obrazuje przewagę zespołowości nad indywidualnościami.

Kiełbasa atakuje z kolejnego konta, podziwiam użytkowników, którzy z nim dyskutują... Ja nie mam tyle wytrwałości.
Blanco
Posty: 1086
Rejestracja: 24 cze 2015, o 14:26
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: Blanco »

Obejrzałem sobie złotego seta z ołówkiem i kalendarzem. I nie wiem, z czego wynikają pretensje do Leona. Przede wszystkim tego seta przegrał Perugii Gianellil, który ani razu nie zagrał przez środek. Poza tym Anderson, który goldena skończył ze świetnym bilansem: 0 punktów (choć atakował 3 razy) i nie trzymał przyjęcia. Nie lubię Rychlickiego, nie rozumiem fascynacji nim, nie wiem, jak to możliwe, że gra w najlepszych zespołach, co sezon, ale on w tym tie-breaku nie zagrał źle - wyrzucił awansową w aut, na początku Lavia złapał go blokiem, ale finalnie miał 3/6, dołożył kilka kapitalnych obron (między innymi przy tym sytuacyjnym strzale Pinalliego) i zagrywek (np. przechodząca, którą skończył Gianelli na 13-12). No, i Leon, który, zgoda, rozpoczął tego seta od 0/3 (Michieletto końcówkę 1/4), ale skończył finalnie 3/7 i dwoma asami, gdzie tego ostatniego zagrał przy awansowej dla Trento, gdzie wszystkie piłki atakował na podwójnym, potrójnym lub w kontrze. A to, jak Perugia jest ułomna bez Leona, to pokazuje ostatnia akcja, w której przecież Wilfredo przyjął poprawnie tę zagrywkę Pinalliego, ale był w drugiej linii, więc Gianelli miał do wyboru albo Andersona, który mu nie skończył piłki przez całego goldena, albo Rychlickiego.

Przekorny ten mecz, bo na przykład Pinalli, który do końcówki ma 0/3, choćby Rychlicki podbija go na pojedynczym, a przy 15-15 kończy cholernie trudną piłkę na potrójnym po fatalnym przyjęciu Michieletto. Lavia? 2/4 i blok. Lisinac? 3/3. Michieletto? 4/10 i as. Nawet po tym goldenie widać, że wszystko kręci się w Trento wokół Alessandro. Te manewry, gdy na on jest na lewym, przyjmuje w 6 strefie (Lavia w piątce) i Alessandro biegnie po przyjęciu do ataku z lewego, a Lavia wraca do szóstej strefy.

Perugia odpadła z Trento z Pinallim. Ja na miejscu Scirciego strzeliłbym sobie w ... Ale transfery Flavio i Semeniuka pokazują, że on woli działać. Bo zasypie nimi największe problemy. By the way, nie wiem, jak można można mieć w takim zespole limit na Sole, gdy choćby w Polsce grają Bieniek, czy Kochanowski.
Kicu pisze: 8 kwie 2022, o 08:53 Kaczmarek nadal nazywany jest klepaczem, a Śliwka potrafi tylko kiwać.
Przed tym meczem rewanżowym Cretu był umieszczany w jakichś rankingach siwego bajeranta. Piszmy o poważnych opiniach pls.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7837
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Anderson i Rychlicki w tym dwumeczu zrobili swoje, w pierwszym spotkaniu Perugię w ataku ciągnął jeden, w drugim - drugi (a raczej na odwrót), podobnie było w Pucharze Włoch (w półfinale perfekcyjny Anderson, a w finale - Rychlicki), tutaj ot co średnia Leona wystarczyłaby do pewnego awansu zważywszy na problemy Trentino. Mniej więcej za to jest krytykowany.

Na marginesie, to triumfalne pisanie o wygraniu zespołowości mocno mija się z prawdą, skoro Michieletto wykonał w dwumeczu 88 ataków, a Leon - 95 (w 5 secie i goldenie - Michieletto 17, Leon - 13). Skoro Michieletto zagrał na 42% efektywności ataku, a Leon - na 20% efektywności ataku (do tego Michieletto 55 zagrywek, a Leon - 44, więc młody Włoch indywidualnie po Leonie się przejechał), a zadecydował jeden break point w złotym secie, to raczej należy przyjąć wniosek, że bardziej zespołowy zespół ... odpadł, bo Perugia pomimo słabej gry Leona była bardzo blisko. ;) Zresztą podobnie było w finale Coppa Italia, gdzie Perugia wygrała, bo Rychlicki i Anderson zagrali dużo lepiej od pary Kazijski-Lavia, tylko wtedy Leon raczej nie ustępował Michieletto. Wielu klasowych siatkarzy całą karierę nie ma takiego wpisu do CV jak Michieletto z tym finałem, bo jakie były statystyczne szanse, że zrobi +20% efektywności względem Leona i prześlizgnie swój zespół do finału? ;) Ale dlatego średnio idzie to w parze z tą domniemaną zespołowością. ;)
ciorny17
Posty: 8519
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: ciorny17 »

Niemieccy przyjmujący o Sircim i słowach w niedawnym wywiadzie, że musi dołożyć pieniędzy bo co innego. Ładnie odpowiedzieli.
Obrazek
Kłamca.
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: krzysiu »

to tak samo jest w reczną z PSG - tez kupe kasy, wiele dobrych zawodnikow i LM nigdy nie wygrali.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7837
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

W siatkówce regularnie przecież mamy przykłady drużyn bez żadnej tradycji wygrywających Ligi Mistrzów, np. Dynamo Kazań wziął sobie w jednym sezonie najlepszych graczy z dwóch topowych klubów: Iraklisu Saloniki (Lloy Ball, Clayton Stanley) i Biełgorodu (Aleksander Kosariew, Siergiej Tietiuchin) - i po roku wygrał Ligę Mistrzów. We Włoszech to w ogóle panuje wolna amerykanka, bo przy swobodzie handlu licencjami należącymi do klubów regularnie mamy historie jak Imoco Conegliano, czyli aktualny triumfator Ligi Mistrzyń, który znalazł bogatego, lokalnego sponsora, kupił miejsce w Serie A1 - i w pierwszym sezonie istnienia zagrał w finale ligi włoskiej.

Więc pieniądze może nie gwarantują sukcesów, ale nie ma co dorabiać ideologii, bo w siatkówce wcale nie trzeba żadnych tradycji i wyższych idei, bo te pieniądze w zupełności wystarczają jeśli ma się głowę na karku, i to w bardzo krótkim czasie. W czwartą rocznicę istnienia, Gas Sales Piacenza będzie miała w przyszłym sezonie Brizarda, Simona czy potencjalnie Bednorza, a i tak wolno im idzie, bo dwa sezony w Serie A1 zmarnowali na nierozsądne trwonienie pieniędzy.
kamil1999
Posty: 5514
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: kamil1999 »

WysokiPortorykanczyk pisze: 9 kwie 2022, o 18:28 W siatkówce regularnie przecież mamy przykłady drużyn bez żadnej tradycji wygrywających Ligi Mistrzów, np. Dynamo Kazań wziął sobie w jednym sezonie najlepszych graczy z dwóch topowych klubów: Iraklisu Saloniki (Lloy Ball, Clayton Stanley) i Biełgorodu (Aleksander Kosariew, Siergiej Tietiuchin) - i po roku wygrał Ligę Mistrzów. We Włoszech to w ogóle panuje wolna amerykanka, bo przy swobodzie handlu licencjami należącymi do klubów regularnie mamy historie jak Imoco Conegliano, czyli aktualny triumfator Ligi Mistrzyń, który znalazł bogatego, lokalnego sponsora, kupił miejsce w Serie A1 - i w pierwszym sezonie istnienia zagrał w finale ligi włoskiej.

Więc pieniądze może nie gwarantują sukcesów, ale nie ma co dorabiać ideologii, bo w siatkówce wcale nie trzeba żadnych tradycji i wyższych idei, bo te pieniądze w zupełności wystarczają jeśli ma się głowę na karku, i to w bardzo krótkim czasie. W czwartą rocznicę istnienia, Gas Sales Piacenza będzie miała w przyszłym sezonie Brizarda, Simona czy potencjalnie Bednorza, a i tak wolno im idzie, bo dwa sezony w Serie A1 zmarnowali na nierozsądne trwonienie pieniędzy.
Tradycji oczywiście nie trzeba bo choć to romantyczne to one nie grają, ale warto też zadbać np. o atmosferę w drużynie, skomponować też tak skład by zawodnikom dobrze się razem grało czy ogólnie stworzyć im fajne miejsce pracy. Tak ja rozumiem te wpisy niemieckich siatkarzy, że pieniądze w siatkówce nie gwarantują niczego tak jak firma, która płaci więcej od drugiej nie musi koniecznie lepiej funkcjonować i przynosić lepsze rezultaty bo jest jeszcze szereg innych rzeczy, które muszą zostać spełnione.
Z PSG jest ten casus, że oni właśnie z tego co czytałem(też nie jestem jakimś przesadnym ekspertem od piłki kopanej) to skupują największe gwiazdy i oczekują rezultatów a do końca w samym klubie nie gra wszystko jak powinno. Np. prezes nieosiągalny, niektórzy piłkarze ponoć zamiast trenować to piją i imprezują i td a klub na to pozwala.
Takim przykładem idealnie zarządzanego klubu może być Zaksa. Transfery zawsze przede wszystkim logiczne. Nie musi to iść w jakieś hity transferowe przez co jeszcze przed sukcesami Zaksy w LM sporo ludzi ich krytykowało, że się nie wzmacnia;)
Do tego wszystko wokół klubu działa tam jak należy, prezes sprawia wrażenie, że wie co się dzieje w drużynie a atmosfera w drużynie z tego co widać jest dobra.
majkelKK
Posty: 20
Rejestracja: 8 wrz 2021, o 09:21
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: majkelKK »

Ktoś mi pomoże zrozumieć dlaczego finał mężczyzn jest 22 maja, tzn. niedzielę, godz 21. ?

Totalnie nie opłacalne, napewno większą ilość kibiców dotarła by na mecz w sobotę.. większą dostępność.
Nie ukrywam, że po cichu liczyłem na jakieś miasto w Polsce, jeśli rok temu odbył się finał we Włoszech. Ogólnie jeśli organizatorem byłby kraj jednego z finalistów, odrazu daje nam to więcej kibiców.
Awatar użytkownika
Klugenhammer
Posty: 3942
Rejestracja: 23 lis 2008, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: Klugenhammer »

majkelKK pisze: 14 kwie 2022, o 13:26 Ktoś mi pomoże zrozumieć dlaczego finał mężczyzn jest 22 maja, tzn. niedzielę, godz 21. ?
To tzw telewizyjny "prime time", czyli bardziej myślą o wysokiej oglądalności transmisji tv, niż o kibicach przyjeżdżających spoza Ljubljany.
majkelKK
Posty: 20
Rejestracja: 8 wrz 2021, o 09:21
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: majkelKK »

W piłce nożnej są od zawsze finały w sobotę, moim skromnym zdaniem to jednak jest lepszy termin, ilość kibiców na hali, przed tv, powitanie drużyny przyjezdnej w niedzielę na drugi dzień w swoim kraju, tu to tracimy, no ale tak właśnie zarządzają..
Awatar użytkownika
Citizen
Posty: 153
Rejestracja: 3 maja 2021, o 01:12
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: Citizen »

majkelKK pisze: 14 kwie 2022, o 13:26 Ktoś mi pomoże zrozumieć dlaczego finał mężczyzn jest 22 maja, tzn. niedzielę, godz 21. ?

Totalnie nie opłacalne, napewno większą ilość kibiców dotarła by na mecz w sobotę.. większą dostępność.
Nie ukrywam, że po cichu liczyłem na jakieś miasto w Polsce, jeśli rok temu odbył się finał we Włoszech. Ogólnie jeśli organizatorem byłby kraj jednego z finalistów, odrazu daje nam to więcej kibiców.
Szkoda słów na tych baranów podejmujących decyzje w tych kwestiach. Półfinały LM puszczane równolegle, teraz znowu po raz kolejny finał LM w niedziele i to jeszcze o 21. Po prostu oglądnąć mecz, wyłączyć telewizor i do spania. Tak właśnie powinno się celebrować najważniejsze mecze klubowe w siatkówce europejskiej. Z drugiej strony powinniśmy się cieszyć, że finał nie będzie grany we wtorek o 7:30, bo widząc bystrość decydentów to nawet taki termin wcale by mnie nie zdziwił.
Awatar użytkownika
MAG siatki
Posty: 613
Rejestracja: 3 paź 2021, o 11:56
Płeć: M

Re: Liga Mistrzów 2021/2022

Post autor: MAG siatki »

Citizen pisze: 14 kwie 2022, o 19:58
majkelKK pisze: 14 kwie 2022, o 13:26 Ktoś mi pomoże zrozumieć dlaczego finał mężczyzn jest 22 maja, tzn. niedzielę, godz 21. ?

Totalnie nie opłacalne, napewno większą ilość kibiców dotarła by na mecz w sobotę.. większą dostępność.
Nie ukrywam, że po cichu liczyłem na jakieś miasto w Polsce, jeśli rok temu odbył się finał we Włoszech. Ogólnie jeśli organizatorem byłby kraj jednego z finalistów, odrazu daje nam to więcej kibiców.
Szkoda słów na tych baranów podejmujących decyzje w tych kwestiach. Półfinały LM puszczane równolegle, teraz znowu po raz kolejny finał LM w niedziele i to jeszcze o 21. Po prostu oglądnąć mecz, wyłączyć telewizor i do spania. Tak właśnie powinno się celebrować najważniejsze mecze klubowe w siatkówce europejskiej. Z drugiej strony powinniśmy się cieszyć, że finał nie będzie grany we wtorek o 7:30, bo widząc bystrość decydentów to nawet taki termin wcale by mnie nie zdziwił.
Smutne, ale prawdziwe. Zastanawiam się, czy czasami ktoś tam myśli? To jest godzina ustawiona pod Włochów, bo oni permanentnie grają wieczorami. Naszym siatkarzom ta godzina średnio pasuje i nie raz się o tym przekonałem.

Obejrzałem wczoraj późnym wieczorem mecz pomiędzy Lube i Trentino. O dziwo Trentino dość pewnie wygrało w hali odwiecznego rywala bo.... 0:3 !!! ZAKSĘ czeka bardzo ciężka przeprawa. Włoski finalista LM jedynie szyld ma ten sam w porównaniu z zeszłym rokiem. Grają o wiele pewniej i dojrzalej. Różnicę robi Matej Kazijski (jego ogromne doświadczenie) i młody zaciąg z reprezentacji Włoch, która nie przez przypadek pod okiem Ferdinando De Giorgiego wywalczyła złoty medal ME w 2021 roku. Te młode chłopaki grają świetnie i bez kompleksów. Wierzę w ZAKSĘ, ale w tym roku czeka ich o wiele trudniejsze zadanie. Przypomnę też, że w zeszłym roku wbrew pozorom spacerku nie było. Nie sugerujmy się tylko suchym wynikiem 3:1 (25:22, 25:22, 20:25, 28:26). Owszem dwa pierwsze sety wygrane dość bezpiecznie, ale czym dalej w las, tym coraz trudniej. Trzeci set przegrany, a czwarty, bardzo nerwowy wygrany na przewagi. Gdyby nie as Łukasza Kaczmarka, który zakończył rywalizację, to mogło się to potoczyć zupełnie inaczej. Zalecałbym więc maksymalnie dużo pokory, bo w tym roku czeka nas wyjątkowo trudne zadanie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Europa - Liga Mistrzów”