Strona 1 z 6

Liga Mistrzyń 2008/2009

: 4 lip 2008, o 22:55
autor: Mate
Dzisiaj odbyło się losowanie grup Ligi Mistrzyń. Oto grupy:

grupa A
1 CAV Murcia 2005 (ESP)
2 Dynamo Moskwa (RUS)
3 Rijeka KVIG (CRO)
4 VK Prostejov (CZE)

grupa B
1 RC Cannes (FRA)
2 Tenerife Marichal (ESP)
3 Türk Telekom Ankara (TUR)
4 Postar 064 Belgrad (SRB)

grupa C
1 Muszynianka Muszyna (POL)
2 Volley Bergamo (ITA)
3 Metal Galati (ROU)
4 VakifBank Stambuł (TUR)

grupa D
1 Zariecze Odińcowo (RUS)
2 Farmutil Piła (POL)
3 Dela Martinus Amstelveen (NED)
4 Sirio Perugia (ITA)

grupa E
1 Scavolini Pesaro (ITA)
2 ASPTT Mulhouse (FRA)
3 Eczacibasi Stambuł (TUR)
4 Post Schwechat (AUT)

Jak oceniacie szanse polskich zespołów??

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 4 lip 2008, o 23:14
autor: evija
Co do Piły to zależy... od składów innych drużyn. Odincowo raczej pewne, ale skład Perugii na dziś wygląda taK:

Decordi, Angeloni - przyjęcie
Crisanti, Dushkievich, Casillo - środek
Pincerato - rozegranie
Arcangeli, Medaglioni - libero

I to by było na tyle, jeśli chodzi o dzień dzisiejszy = interesują się Togut, (chyba Kim?) Staelens i Gosią Glinką. Patrząc na dziś wygląda to marnie, bo odeszły Pachale, Gioli, Neli Marinovic, Mirka Francia, Del Core, nawet druga rozgrywająca Ana Grbac - czyli wyglądają cieniutko - ale trzeba czekać na ruchy ich, bo to jeszcze nie koniec w ich wykonaniu i aż wierzyc się nie chce, że po zdobyciu scudetto można się tak posypać...

Holenderki to inna działka... nie zakwalifikowały się do Pekinu, a wszystkie najlepsze (oprócz Wijnhoven) "zgrupowane" były w Martinusie. Teraz kilka skończy zapewne karierę reprezentacyjną jak można przypuszczać, ze straszego pokolenia - jeszcze mistrzyń Europy dawnych - Fledderus, Huurman, I.Visser - ??? Z młodych Flier idzie do Jesi, Staelens przymierzają jak wspomniałam do Perugii, a Wensink do CASTELLANA Grote - czyli też sobie nowych miejsc szukają... a w cenie są, bo to bardzo dobre zawodniczki.

Może się okazać, że ta grupa wcale nie jest tak straszna jak ją malują, ale wyjaśni się wszystko przy ogłoszeniu składów Perugii i Martinusa...

P.S. Zapomniałam z wrażnie o Muszynie.


Bergamo - przedstawiać nie trzeba, pierwsza szóstka rysuje się tak: Del Core, Ortolani, Piccinini, Barazza, Arrighetti, Merlo (L), Lo Bianco - czyli reprezentacja Włoch nie licząc libero.
Metal Galati to Zoran Terzić i spółka. Po tym sezonie odeszła Ognjenović do Jesi, ale za nią przyszła Dirickx, reszta chyba bez zmian - Molnar, Kubanka itepe
A Turcja rośnie w siłę... i tyle w temacie... gwiazdy z Serie A, emigrują chyba po Rosji - właśnie tam. Np. Gruen.

Będzie ciężko, ale pamiętajmy, że MKS to... reprezentacja Polski za Niemczyka tak jakby :D więc z przyzwoitości też wypada wysoko je notować - w lidze mają super finisze, ale na LM trzeba coś więcej i o to "coś" wszystko się rozbija.

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 8 lip 2008, o 11:27
autor: Roberto36
no to bedzie ciekawie.mysle ze mamy najsilniejsza grupe...=(
A Jeszcze do tego TO!! http://www.sport.pl/siatkowka/1,65069,5 ... lnie_.html

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 8 lip 2008, o 17:47
autor: mateo9
paradoksalnie Pila ma slabsza grupe od Muszyny. fakt nazwy robia wrazenie ale sklady juz nie. Odincowo jest poza zasiegiem i to trzeba powiedziec otwarcie ale Martinus(gdzie odeszlo sporo tych najlepszych zawodniczke m.in Flier Bloom Steleans Visser ) oraz Perugia-tak zwyciesca ubieglej edycji ale odeszlo mnostwo filarow druzyny min najlepsza obecnie siatkarka Gioli i jej kolezanka z reprezentacji Del Core oraz doswiadczona niemka Pachale wiec jesli te dwa zespoly nie poczynia jakis ruchow to mozna z nimi wygrac jesli to Pily dojdzie Sadurek to naprawde nie bedzie ten sklad slaby . Muszyna ma trudniej Metal to zaciag wiekszosc reprezentantek Serbi min Molnar a Bergamo chyba nie trzeba reklamowac Stambul rowniez jest zespolem silnym z chyba Grun w skladzie wiec bedzie ciezko

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 5 lis 2008, o 13:31
autor: Roberto36
Widze ze portal nawet nie wie jak nazywa sie drużyna z Piły. Nie "Nafta" tylko PTPS Farmutil Piła,albo PTPS Piła.
A wy jesteście jeszcze zacofani z tego tak wynika....... !!!

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 5 lis 2008, o 22:13
autor: bartolina_89
Bardzo podobał mi się mecz Vakifbanku Stambuł z Bergamo, było dużo ,,męskich" mocnych ataków (zupełna odwrotność Plusligi kobiet) mecz stał na bardzo wysokim poziomie i zakończony po tie-breaku wygranym przez Foppe. Raz po jednej stronie siatki walnęła Nikolić i Grun, a po drugiej stronie, było widać tylko Ortolani i Barazza, Piccinini była jakaś ospała i Lo Bianco żadko kiedy dawała jej piłki...oby było więcej takich spotkań.

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 5 lis 2008, o 23:01
autor: Roberto36
jasna dupa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
znowu wygrany mecz przegraliśmy :<

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 5 lis 2008, o 23:04
autor: Nagor
Wygrywając 6:2 potem 11:5 NIE DA SIĘ PRZEGRAĆ... da się tylko zbłaźnić

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 5 lis 2008, o 23:37
autor: Jirik
Szok... Jak tego tie breaka można było przegrać??!! :(

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 6 lis 2008, o 00:02
autor: mateo9
dawno nie widzialem tak frajersko przegranego meczu, niestety Perugia grala kaszane ale ta kaszana pokonala Pilanki. my POlacy chyba musimy sie przyzwyczajac ze nie ma wyniku z ktorego nie potrafimy przegrac...eh a bylo tak pieknie

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 6 lis 2008, o 14:45
autor: gracz 129
Szkoda przegranego meczu i straconych punktów. Wygrać na terenie w Perugii to jest coś. Niestety, Farmutil prowadzil w 5 secie 11:5 i mimo to przegral mecz. jedynym pozytywnym faktem jest to, że Pilanki ugraly dwa sety, które mogą być bardzo ważne w końcowym rozrachunku.

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 6 lis 2008, o 18:30
autor: Arek
A na hali w Muszynie cimno :(

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 6 lis 2008, o 18:33
autor: Roberto36
haha śmiech na sali.w :D takim meczu taki pech...
oby szybko sie z tym uporali

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 6 lis 2008, o 19:12
autor: dreamer
Eeeeee tam, co z tego, że cimno :)
znacznie większy strach budzi wynik pierwszego seta: 25:10 dla Metal Galati !!! !!! !!!
Czyżby ten tydzień był rzeczywiście najgorszym tygodniem Polski w europejskich pucharach w historii ich rozgrywania ???

dreamer

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 6 lis 2008, o 20:06
autor: Nagor
Powiem tak: KPINA.

Inne słowo nie przychodzi mi na myśl. Swietny mecz Frątczak (około 5% w ataku), Mirek (5% w przyjęciu), Zenik (15% przyjęcia, 0 obron)... Taka świetna gra pozwoliła nam ugrać masę punktów w każdym secie (10, 18, 14).

Brawo!

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 6 lis 2008, o 20:10
autor: Roberto36
wczoraj pech Piły,i głupia przegrana :<
ale to co pokazało Muszyna Mistrz Polski to jest totalne dno.przegrać owszem mozna ale w takich rozmiarach(szok) :o :o :o

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 6 lis 2008, o 20:21
autor: mateo9
to co dzis zrobila Muszyna to istna kompromitacja-btw to slowko ostanio chyba pojawia sie w kazdym poscie <lol2> zadna dziewczyna nie zagrala nawet poprawnie ale to co zrobila Belcik na wspol z Fraczak to jedna wielka kpina z Serwinskiego to jest taki trener jak ze mnie wrozka dopoki on sie nie zwolni Muszyna bedzie na tym etapie tak grala...az boje sie pomyslec co z nimi zrobi Bergamo :(

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 6 lis 2008, o 20:24
autor: gracz 129
Nie wierzę własnym oczom. Jak można przegrać w tak wysokich stosunkach. I jeszcze ta awaria :x :x
tak nie może być, może za tydzien ta zła passa zostanie przełamana.

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 6 lis 2008, o 20:25
autor: Jirik
Brawo Muszyna!! Ugrać zaledwie 42 punkty w meczu... Poprostu Wstyd i Kompromitacja!! :x :x
Takie wpadki nie powinny sie zdarzać zwłaszcza w rozgrywkach LM.

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 6 lis 2008, o 21:12
autor: bartolina_89
Jak to mówi Joanna Mirek ,,Nie mam zielonego pojęcia co się z nami stało" to zdanie powtarzała chyba ze 3 razy; uważam, że to co zrobiła Muszynianka to są jakieś żarty, teraz dopiero widzą inny pogląd niż polska liga czyli ,,plasy i plasiki", a w europie jest już poziom bardzo wysoki. Serwiński za późno szukał zmian i tego efektem jest taki właśnie wynik.

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 6 lis 2008, o 21:49
autor: Nagor
Joanna Mirek nie powinna już grać od pierwszej przerwy technicznej.

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 6 lis 2008, o 22:16
autor: Robert
Wczoraj śledziłem wynik Piły i powiem tak: frajersko przegrany mecz. Nikogo nie zamierzam obrażać, ale Piła prowadziła 11:5 i przegrała wygranego seta. Cóż pierwsze koty za płoty i może w nastepnych meczach będzie lepiej. Kolejny wniosek jest taki, ze trener Matlak może coś osiągnąć w LM w przeciwieństwie do Muszyny. Przykro to pisać - gdyż leżącego się nie kopie -, ale w tym tygodniu nastąpiła i użyję tych słów: błazenada i kompromitacja polskiej siatkówki w europejskich pucharach. Resovia zanotowała padakę z białoruską drużyną, Muszyna skompromitowała się z rumuńską, więc coś jest nie halo... Nie wiem porażki Muszyny nic nie wytłumaczy i to jeszcze we własnej hali.....

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 7 lis 2008, o 07:00
autor: dreamer
Robert pisze:...Przykro to pisać - gdyż leżącego się nie kopie -, ale w tym tygodniu nastąpiła i użyję tych słów: błazenada i kompromitacja polskiej siatkówki w europejskich pucharach. Resovia zanotowała padakę z białoruską drużyną, Muszyna skompromitowała się z rumuńską, więc coś jest nie halo... Nie wiem porażki Muszyny nic nie wytłumaczy i to jeszcze we własnej hali.....
Ja bym tego błazenadą i kompromitacją nie nazywał. Przed każdym z tych słów trzeba jeszcze dopisać słowo "WIELKA".
Po prostu teraz unaoczniła się cała prawda o polskiej siatkówce. Myślę, że teraz nikomu przez jakiś czas nie przyjdzie do głowy zastanawianie się, czy nasza męska siatkówka klubowa jest na 2, czy na 3 miejscu w Europie (hahahaha, przepraszam, ale nie potrafiłem się powstrzymać... :D ). Sam jakiś czas temu w jednym z tematów na naszym forum zrobiłem takie uszeregowanie, z którego wynikało, że naszym raczej trzeba by przyporządkować jakoś tak prawie równorzędnie miejsca 5-8. Dla pań myślę, że odpowiadająca naszej klubowej siatkówce lokata, to mniej więcej 6-8.

Niestety, miniony rok, a może nawet i dwa, jak to zwykle z nami bywa, uśpiły czyjność kilkoma sukcesami wynikającymi z wątpliwych zasług samych naszych klubów, a raczej z szczęśliwych układów i zbiegów okoliczności. No i wielu "znawcom" poprzewracało się w głowach, a teraz będą cierpieć katusze, ze względu na brak oczekiwanych przez nich sukcesów, których przyjście na koniec sezonu pucharowego, podobno już w tej chwili było "oczywistą oczywistością"... :D

Śmiechu warte...

Boże dzięki Ci, żeś nie sprawił jakimś cudem, żeby w Lidze Mistrzów i Mistrzyń wystartowały po 3 nasze zespoły, bo tego bym już nie wytrzymał.

Swoją drogą, na poziom naszych lig prezentowany w średnim ujęciu od kilku dobrych lat, optimum są trzy drużyny żeńskie i 3-4 męskie w pucharach (ja optowałbym za 3 - po jednej w każdym pucharze). Wtedy nie przeżywali byśmy kompromitacji - a jeżeli już, to w ilości możliwej do zniesienia.

dreamer

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 7 lis 2008, o 14:58
autor: Elgarten
Nie rozumiem po co od razu tyle pesymizmu? Oczywiście polska liga nie jest wśród ścisłej czołówki lig w Europie, ale doceńmy to co mamy. Nie rozumiem co to za tok rozumowania: "Boże dzięki Ci, żeś nie sprawił jakimś cudem, żeby w Lidze Mistrzów i Mistrzyń wystartowały po 3 nasze zespoły, bo tego bym już nie wytrzymał". Nie ma co, urodzony optymista. :(

Na pewno ten tydzień, jeśli o występy polskich klubów był bardzo zły. Jednak trzeba wziąć pod uwagę kilka aspektów:
1. W przypadku AZS Olsztyn, Jastrzębia, Skry i Piły rywale z najwyższej półki.

Myślę, że mało osób się spodziewało, że Olsztynianie czy Pilanki wygrają na wyjazdach ze zdecydowanymi faworytami. Jastrzębie zagrało dobry mecz na gorącym terenie, a zdobycz dwóch setów może okazać się bezcenna.
W przypadku Farmutilu triumf był bardzo blisko (11:5 w 5 secie, później jeszcze piłka meczowa).Nie oszukujmy się, przegrana Perugii byłaby to jedna z większych niespodzianek I kolejki. AZS też nie zaprezentował się najgorzej, w dwóch partiach walcząc jak równy z równym z Lokomtiwem.

2. Przemeblowania w składach, kontuzje.

To najlepiej widać na przykładzie Częstochowy. Wszyscy eksperci oceniają, że temu zespołowi potrzeba czasu. Zmieniona niemal cała "6" nie mogła wróżyć niczego dobrego. Jednak mam nadzieję, że trener Panas poukłada właściwe swój team, który będzie grał z meczu na mecz coraz lepiej. Podobnie w przypadku Piły. Nie rozumiałem dlaczego niemal każdy był wielkim entuzjastą w przypadku Skry. Rywal niezwykle wymagający, a zupełnie niedoceniany sprawił wielu ludziom niemiłą niespodziankę. Ale czy komuś się to podoba czy nie mistrz Polski stracił trzy ważne ogniwa, a brak Antigi był ogromnym osłabieniem.

3. Z 8 polskich zespołów aż 5 grało na wyjazdach

Przewaga własnego parkietu to ogromny handicap. Choć znów odwołując się do przykładów JSW i Piły szczęście było bardzo niedaleko.

4. Nie wszystko stracone!

Nie zapominajmy, że to dopiero pierwsze koty za płoty. Wielu ludzi po kilku nieudanych występach przestało wierzyć w siłę naszych drużyn. Przecież nikt jeszcze nie odpadł. Nawet Resovia po klęsce na Białorusi wciąż ma szanse na awans. Przypomnę, że w zeszłym sezonie Rzeszowianie też męczyli się z Łotyszami, a później prawie stanęli na podium pucharu 8-) . AZS w przypadku gdy zostanie wyeliminowany zagra w Challenge Cup. Nie płaczmy więc nad rozlanym mlekiem.


Podsumowując, wierzmy wciąż w polskie zespoły, a na pewno w tym sezonie jeszcze nie raz nas mile zaskoczą! :P

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 7 lis 2008, o 20:17
autor: Nagor
Kto chce się pośmiać to Polsat Sport Extra teraz :D

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 8 lis 2008, o 01:48
autor: dreamer
Elgarten... wszystkie te bardzo rozsądne przyczyny porażek naszych zespołów, jakie wymieniasz dwa posty wyżej, są jak najbardziej trafione. Zwróć jednak uwagę, że ja i pewnie kilka innych osób bardzo krytycznie patrzących na sprawę, nie patrzymy w gruncie rzeczy krytycznie na same te wyniki, ale raczej na "otoczkę wielkości" jaka została napompowana wokół naszej siatkówki w praktycznie każdym wydaniu.
To powoduje, że tak naprawdę nie idzie się w tym wszystkim połapać. Bo co można powiedzieć, gdy ludzie od miesięcy broniący na tym forum zdania, że daleko nam do 3 ligi Europy, są piętnowani i traktowani z pogardą, a potem - jak się okazuje w prawdziwej konfrontacji, że naszym do czołówki daleko, to chce się całe zło zrzucić na jakieś "niby obiektywne" czynniki (między innymi takie jak Ty wymieniasz), które jednak z obiektywizmem nie mają nic wspólnego.
A że nie mają nic wspólnego, to możesz się sam przekonać, gdy porównasz sobie, co o szansach naszych zespołów mówiono na tym forum na długo przed rozgrywkami, a jakimi argumentami teraz ich honoru stara się bronić.

dreamer

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 9 lis 2008, o 21:09
autor: Robert
Dreamer szacunek dla Cienie za to co napisałeś. Ja po raz kolejny przyczepie się Piły, jak można było przegrać wygrany mecz? Tłumaczenie Elgarteana jest według mnie nie na miejscu. To, że drużyny grały na wyjazdach nie jest żadnym argumentem. Żenujące występy Muszyny u siebie, czy taki sam występ Resocii przelały czarę goryczy. Mamy słaby występ Piły=porażka we własnej hali z Wrocławiem. Coś jest nie halo w naszej siatkówce?

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 10 lis 2008, o 00:02
autor: Nagor
To jest po prostu siatkówka kobiet. A Mirek z całą swoją bandą po prostu muszą zejść na ziemię. Jak widzę je na boisku to mnie krew zalewa... Mirek zostaw siatkówkę...

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 10 lis 2008, o 16:12
autor: dreamer
Nagor,
Twoje hasło "o zejście na ziemię" jakie kierujesz do Mirek i całej tej..., sądzę, że zdecydowanie trafniej byłoby skierować do Pana trenera Serewińskiego. Sądzę, nie - nawet uważam, że to słabiutki trener. Pod jego ręką moim zdaniem marnuje się ogromny potencjał, bo przecież zawodniczki Muszynianki indywidualnie prezentują naprawdę duży potencjał. Ale ich szkoleniowcem powinien być ktoś, kto jest w stanie to wszystko ogarnąć - a Pan Serwiński po prostu nie potrafi tego zrobić.

Oczywiście w innych ekipach (męskich i żeńskich) które przegrały ostatnio w pucharach, sprawa nie wygląda tak jak w Muszynie". Ja uważam, że cały problem jest w tym (a na pewno źródło tego problemu), że polska siatkówka zaczyna w wyniku nierozsądnego i rozdmuchanego poczucia wielkości, tracić kontakt z siatkówką europejską. To zaś automatycznie w kolejnym kroku prowadzi do sytuacji, że ze zdziwieniem stwierdzamy, że co rusz, kolejne zespoły narodowe (a statnio i klubowe), stawiają nam coraz większy opór - a nawet biją nas na głowę, a my jak naiwniacy zaczynamy wszystko tłumaczyć jakimiś wyssanymi z palca "obiektywnymi przyczynami", nie chcąc nawet na chwilę pochylić się nad myślą, czy to czasami nie jest tak, że nasze wyobrażenia o wielkości naszej siatkówki, właśnie walą się w gruzy.

dreamer

Re: Liga Mistrzyń 2008/2009

: 10 lis 2008, o 17:21
autor: niepoinformowany
Oczywiście w innych ekipach (męskich i żeńskich) które przegrały ostatnio w pucharach, sprawa nie wygląda tak jak w Muszynie". Ja uważam, że cały problem jest w tym (a na pewno źródło tego problemu), że polska siatkówka zaczyna w wyniku nierozsądnego i rozdmuchanego poczucia wielkości, tracić kontakt z siatkówką europejską. To zaś automatycznie w kolejnym kroku prowadzi do sytuacji, że ze zdziwieniem stwierdzamy, że co rusz, kolejne zespoły narodowe (a statnio i klubowe), stawiają nam coraz większy opór - a nawet biją nas na głowę, a my jak naiwniacy zaczynamy wszystko tłumaczyć jakimiś wyssanymi z palca "obiektywnymi przyczynami", nie chcąc nawet na chwilę pochylić się nad myślą, czy to czasami nie jest tak, że nasze wyobrażenia o wielkości naszej siatkówki, właśnie walą się w gruzy.
Ile razy mam prosić o cierpliwość? Dobra zrobię to jeszcze raz i powiem: POCZEKAJMY.

Młodych chłopaków z Czewy nie ma za co ganić - to robota pana Pakosza, że jest taka sytuacja, jaka jest. Zresztą te całe Fenerbahce dostało by lanie od Skry, Jastrzębia, Resovii, Kędzierzyna czy Olsztyna.

Po raz 100 nie chce mi się tego pisać, ale jak widać co niektórym trzeba: porażka z Rosjanami na wyjeździe 0:3 nie jest żadnym wstydem, jeśli już mamy się do czegoś czepiać to do tego seta przegranego 17:25. Ale Guma jest po kontuzji a to kluczowa sprawa mając na uwadze mocną zagrywkę Biełgorodu.

Kolejny raz powtarzam: wynik Jastrzębie jest dobry. Co więcej, mając kapitalne rezerwy (Samica a przede wszystkim Hardy) pokonują oni Skrę. Na prawdę o ich wynik jestem spokojny.

Jeszcze raz powtarzam: z takim przyjęciem, jakie prezentuje Skra bez Stefcia, grać się nie da. Nie ma mowy o wygraniu meczu z jakimś wymagającym rywalem, chyba że fartem. A że F'shafen to mocna drużyna to zobaczyliśmy jak się ogrywa słabszego. Ale zobaczymy, czy pójdzie im tak łatwo jak wróci Antiga i Heikkinen, a Murek w końcu się odnajdzie

Resovia nawet jeśli awansuje to i tak jej wynik to kompromitacja i nic więcej. Teraz ma być 3x do 15 !!!

Meczu Muszyny nie skomentuje bo moderator miały sporo roboty :P

Farmutil ogólnie zagrał dobrze, ale frajersko przegrany tie-break rzutuje na całą ocenę.