przez Elgarten » 24 mar 2008, o 19:40
Chyba Fakiel nie trafił z formą na Final Four. W półfinale dostali srogie lanie od Romy Volley, a w meczu o trzecie miejsce przegrali z Czarnogórcami. Być może Rosjanie zlekceważyli dzisiejszego przeciwnika, a Budvanska pokazała, że nie liczą się pieniądze, a serce do walki i ambicja. Zgadzam się, że to ogromny sukces siatkówki w Czarnogórze, z kolei Rosjanie dostali policzek. Ciekawie zapowiada się mecz finałowy pucharu. Moim zdaniem Noliko wcale nie stoi na straconej pozycji. Oczywiście faworytem są Włosi, ale nie powinni pomyśleć, że spotkanie samo się wygra. Maaseik zaimponował mi w meczu z Częstochową, gdzie skazywany na porażkę ostatecznie zwyciężył. To bardzo poukładany team bez wielkich gwiazd, ale tworzący zgraną drużynę. A przecież Pinheiro, van Dijk czy van de Loo to nie są zawodnicy anonimowi w siatkarskim świecie. Dużo w tym pojedynku będzie zależeć od lidera Rzymian, Ivana Milijkovicia. Gdyby miał dzień konia powstrzymanie zespołu z Serie A będzie bardzo trudne.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce