Puchar Chellenge 2024/25

Antonella Hard Core
Posty: 2047
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Puchar Chellenge 2024/25

Post autor: Antonella Hard Core »

W nadchodzącym sezonie nasz kraj będzie miał przedstawiciela wyłącznie w męskiej edycji Pucharu Challenge, tym przedstawicielem będzie oczywiście debiutujący w europejskich pucharach zespół Bogdanka LUK Lublin. Lubelski klub zmagania zacznie od 1/16 finału i na tym etapie rozgrywek zmierzy się z wygranym z pary Volley Bartreng (Luksemburg)/Maccabi Tel Awiw (Izrael). W kolejnej rundzie przed Bogdanką będzie stało znacznie trudniejsze zadanie ponieważ najprawdopodobniej zagra z przedstawicielem francuskiej ekstraklasy Tourcoing Lille Metropole ( w składzie między innymi znani z naszej ligi: Argentyńczyk J.M.Franchi czy Holender M.Parkinson). Ważne jest także to, że klub z Lublina może dopiero w wielkim finale trafić na najgroźniejszego przeciwnika czyli włoską Civitanovę.
Streeter
Posty: 8034
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Puchar Chellenge 2024/25

Post autor: Streeter »

Nie no, nie róbmy sobie jaj że dla ekipy z Leonem Tourcoing to trudny rywal xD znaczy no pewnie trudniejszy niż przypadkowi przechodnie z Izraela, ale inny wynik niż 3:0 dla Lublina będzie tam zaskoczeniem.

Streeter
Antonella Hard Core
Posty: 2047
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: Puchar Chellenge 2024/25

Post autor: Antonella Hard Core »

Zdaję się podobnie myśleli w poprzednim sezonie w Rzeszowie, a ostatecznie w grupie Ligi Mistrzów skończyło się na ugraniu jednego seta w dwóch meczach przeciwko francuskiemu Tours. Nie twierdzę, że Bogdanka nie jest faworytem, ale jednak na takie drużyny trzeba uważać ponieważ przy niesprzyjających okolicznościach bywają groźne.
Streeter
Posty: 8034
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Puchar Chellenge 2024/25

Post autor: Streeter »

Rzeszów to Rzeszów :D lubi przegrać z kim nie wypada.

W sensie nie twierdzę że trzeba z olewką podejść do meczu z Francuzami, ale też nie rozumiem takiego idealizowania rywala jak to będzie trudno, gdzie jedyne ekipy realnie lepsze od Lublina mogą być z Włoch, no chyba że spadnie jakiś turecki Ziraat. Parkinson to raczej nie jest człowiek, którego powinniśmy się obawiać, że rozniesie Leona.

Streeter
rafak
Posty: 628
Rejestracja: 27 maja 2018, o 22:05
Płeć: M
Lokalizacja: Ottawa - Kanada

Re: Puchar Chellenge 2024/25

Post autor: rafak »

Małe podsumowanie meczy z tego tygodnia w pucharze dla zapaleńców i siatkarskich nerdów.

Najciekawsza para to Panathinaikos - Tourcoing (2:3). Nielsen 47 ataków i 29 pkt., Gasman na środku 13 pkt. i 80% w ataku, ale nie dojechali Kvalen i Protopsaltis na skrzydłach. Koukartsev atakował 46 razy i zdobył 28 pkt. Tizi-Oualou chyba nie za dobrze rozłożył atak, mimo że wyjątkowo dobrze w tym elemencie spisał się Martinez Franchi (ale z kolei położył przyjęcie).

Niespodziewanie jednostronny mecz Burgas - Ankara 0:3. Faryna, Rozalin Penchev, Truhtchev nie dali rady Olivie i Muagututti.

Sporting może sprawić niespodziankę - Synytsia, Licek, Galabov, Aguenier, Vigil. Oklepali czeskie Kladno 3:0.
rafak
Posty: 628
Rejestracja: 27 maja 2018, o 22:05
Płeć: M
Lokalizacja: Ottawa - Kanada

Re: Puchar Chellenge 2024/25

Post autor: rafak »

Zacięta rywalizacja pomiędzy CSKA Sofia i Epicentr Podolany (oba mecze w Sofii). Bułgarzy ostatecznie awansowali po złotym secie. U Bułgarów najwięcej punktów (17) zdobyła była gwiazda NCAA, Parapunov, notując 55% w ataku. Stary, poczciwy Nikolay Penchev robił to co potrafi najlepiej, czyli przyjmował. W drużynie z Ukrainy - Cacic zdobył 28pkt, z dobrymi cyferkami w ataku i na przyjęciu. Maksym Drozd, kadrowicz UKR - 17pkt, 81% w ataku. Dziwi mnie trochę, że żadna drużyna z PL (wliczając w to Barkom) nie zainteresowała się tym gościem.

Serbski zespól z Topoli, prowadzony przez znanego z polskiej ligi Nevana Majstorovicia, także przeszedł do następnej rundy. 26pkt zdobył Alija Bekric (55% na ataku, 66% na przyjęciu, trochę niski - 192cm, rocznik 2001). 17 pkt zdobył Jacob Steele (no-name młot z NCAA, MVP ligi duńskiej rok temu). Stary, poczciwy Milos Vemic - 78% w przyjęciu.

Tourcoing uciekł spod greckiego topora, wygrywając 3:2 z Panathinaikos. Tizi-Oulaou orał Koukartsevem - 50 ataków, 25pkt, 46%. Martinez Franchi - 71% na przyjęciu i 63% w przyjęciu. Rasmus Nielsen atakował 53 razy w drużynie pokonanych (24pkt, 42%). Pat Gasman na środku 13pkt, ale tylko 59% w ataku. Zawodzi mnie ten gracz, miał być następcą Holtów i Smithów w kadrze USA. Protopsaltis - 77% w przyjęciu, 50% w ataku.

Wielkie emocje w meczu Lube - Karlovarsko, szczególnie w drugim secie (25:9). Medei dał pograć talentowi z Iranu - Poriya Hossein-coś tam. 11pkt, 53% w ataku.

Sporting (Synytsia, Aguenier, Vigil, Licek, Galabov) przechodzi Kladno. W drużynie pokonanych 25pkt zdobył kanadyjski młotek Henry Rempel (wyszedł z CIS w tym roku, z dobrej drużyny Trinity Western, ale nie był jakąś gwiazdą CIS).

Peter Mlynarcik z Komarna wykonał 63 ataki w przegranym meczu z Volley Nafels. Ciekawy jestem, jaki jest rekord ataków w jednym meczu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Europa - Challenge Cup”