Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

[Aranger]

No, ten jutrzejszy mecz będzie bardzo ważny z dwóch powodów - raz, że jak wygramy, to wszyscy zapomną o wpadce z Iranem (w przeciwnym razie zrobi się wielka nerwówka), dwa, że stworzy autostradę do tego 1 miejsca w grupie, bo Iran prędzej czy później powinien się gdzieś potknąć. Szkoda, że można to będzie oglądać z pracy co najwyżej.

[Blanco]

Ok, obejrzałem tie-breaka, i przecież my przegraliśmy tego seta sportowo. Nie przez formę, czy something else. Przede wszystkim słabiej zagrywaliśmy. Poza tym, genialny Marouf. I to, czego tutaj chyba jeszcze nikt nie napisał (a przynajmniej ja nie zauważyłem), a mianowicie fakt, iż po latach krótkookresowych przyjmujących wybuchowych (Mirzajanpour), czy techników (Ghaemi), Iran ma w końcu drugiego przyjmującego - i przez to ten ich skład jest naprawdę w porządku.

6 lat temu Marouf nie dogadywał się chyba z Alekną. A dziś jeden dyryguje Iranem na boisku, a drugi na ławce (trenerskiej). Ładne.

[drukjul]

Ok, obejrzałem tie-breaka, i przecież my przegraliśmy tego seta sportowo. Nie przez formę, czy something else. Przede wszystkim słabiej zagrywaliśmy. Poza tym, genialny Marouf. I to, czego tutaj chyba jeszcze nikt nie napisał (a przynajmniej ja nie zauważyłem), a mianowicie fakt, iż po latach krótkookresowych przyjmujących wybuchowych (Mirzajanpour), czy techników (Ghaemi), Iran ma w końcu drugiego przyjmującego - i przez to ten ich skład jest naprawdę w porządku.

6 lat temu Marouf nie dogadywał się chyba z Alekną. A dziś jeden dyryguje Iranem na boisku, a drugi na ławce (trenerskiej). Ładne.

Może zarezerwujmy te komplementy dla Irańczyków i dla ich formy, na następne spotkania w których rzeczywiście coś będą musieli pokazać z Włochami, Kanadą, czy Japończykami.

Bo na równie łatwe zwycięstwa - a wygrany mecz mimo że pięciosetowy, w którym zespołowi do zwycięstwa potrzeba 19 break-pointów, czyli nawet niecałe cztery oczka zdobyte przy własnej zagrywce na każdy rozegrany set - a to naprawdę bida z nędzą - jest spotkaniem w którym rywal nie tylko się specjalnie nie postawił, ale jeszcze bardzo mocno musiał pomagać przeciwnikowi poprzez seryjne błędy własne.

Każdy mecz w sporcie, oczywiście pod warunkiem że nie jest to jakiś z góry ustawiony pseudosport, jest oczywiście wygrany i przegrywany sportowo, ale nie ma raczej wątpliwości że schody to na tym turnieju dla Irańczyków dopiero się zaczną i na takie bezinteresowne prezenty jak te liczne z naszej strony podarowane im wczoraj, lepiej niech sami nie liczą.

[Szary Wilk]

Kubiak chyba nie zagra z Włichami.

Śliwka czy Semeniuk? Mam nadzieję, że ten drugi.

[Diomedea]

Kubiak chyba nie zagra z Włichami.

Śliwka czy Semeniuk? Mam nadzieję, że ten drugi.

Skad to info?

[WysokiPortorykanczyk]

Kubiak chyba nie zagra z Włichami.

Śliwka czy Semeniuk? Mam nadzieję, że ten drugi.

Skad to info?

Chyba osobista opinia, bo:

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że Kubiak poczuł w Tokio ból pleców. Spięło go na tyle mocno, że nie mógł uczestniczyć w treningach i meczu z Iranem.Teraz kapitan Biało-Czerwonych czuje się już trochę lepiej, wziął nawet udział w ograniczonym zakresie w dzisiejszym treningu. Nie wiadomo jednak czy zagra już w meczu z Włochami. Decyzja ma zostać podjęta w ostatniej chwili po konsultacji ze sztabem medycznym kadry.

https://www.onet.pl/sport/onetsport/tok ... w,d87b6cc4

Czy te mecze są rozgrywane w jednej hali? Przecież uklad godzin to jakaś masakra, nasz mecz jutro może się zacząć nawet o 8 albo i później jeśli wcześniejsze spotkanie potrwa 5 setów.

Podrzuci ktoś link, gdzie można przejrzeć statystyki ze wszystkich meczów?

https://en.volleyballworld.com/volleyba ... pics-2020/

[aezakmi]

Kubiak chyba nie zagra z Włichami.

Śliwka czy Semeniuk? Mam nadzieję, że ten drugi.

Zaskoczenia ze strony Heynena niemal na pewno nie będzie.
Jak Kubiak nie zagra, to Śliwka za niego - drukjul rozpisał dokładnie, dlaczego:

A jeżeli chodzi o alternatywę na pozycji Kubiak-Śliwka, to ten pierwszy przed dzisiejszym meczem ponoć nawet się nie rozgrzewał, co z punktu wiedzenia przeprowadzanie zmian w trakcie meczu na pewno nie mogło być komfortową sytuacją, bo jak kiedyś już dyskutowaliśmy, Semeniuk może zmienić na tym turnieju Leona na "5" - bo tutaj podczas tegorocznej bański VNL w Rimini dostał sporo szans i jakoś jest już ograny i sprawdzony w praniu. Natomiast wejście Semena za Kubiaka, czy Śliwkę jeżeli chodzi o bliższe przyjęcie - "2", to by była już w jakiś sensie improwizacja, bo Kamil ani w kadrze na tej pozycji nie był wcale jakoś testowany, ani też w ZAKS-ie w ostatnich dwóch sezonach też przecież wcale na niej nie grał - bo Grbić również wolał ustawiać na "2" Śliwkę a nie Kamila. A przyjęcie bliższe - przy rozgrywającym i dalsze, to na tym poziomie rywalizacji o medale olimpijskie i w aspekcie wypracowanych przez zespoły schematów wcale nie są te same i takie same pozycje. Robiąc nieprzygotowane zmiany tego typu jeżeli chodzi o pozycje na takim turnieju, jedyne co można liczyć stosując taką nieprzygotowana wcześniej improwizację, to chyba jedynie tylko na pewny przypał.

[hardy]

Nie wiem czy o tym już pisaliście, ale ciekawe na ile kontuzja Kubiaka to pochodna kontuzji z Memoriału Wagnera?

[niepoinformowany]

Tam był staw skokowy, a tu niby plecy.

[WysokiPortorykanczyk]

Problemy z plecami brzmią jak typowy uraz przeciążęniowy, a my z Iranem wyglądaliśmy jak wyglądaliśmy, raczej szedłbym w tym kierunku gdybym chciał szukać jakichś spiskowych teorii. Na Memoriale Kubiak źle wylądował po zagrywce, a potem wrócił na parkiet.

[Szary Wilk]

Według mnie Śliwka znowu tego nie dźwignie. W ataku naprawdę daje niewiele, zwłaszcza przy tak wybitnym wirtuozie rozegrania jak Fabian, gdzie dostaje prostą wystawę na podwójny (do tego najczęściej niedokładną) i radź sobie chłopie. Śliwka to gracz, który potrzebuje dobrego tempa gry, to nie jest zawodnik na proste granie na skrzydła (gdzie jeszcze trzeba korygować w ataku błędy w rozegraniu naszego maestro). Nie ten styl. Bardziej pasowałby do reprezentacji, gdzie jest szybka gra, mało siłowa. Napisałbym, że styl Francuski, ale nie chcę skojarzeń, że tylko dlatego ,że Toniutti.

Jak doliczyć, że z przyjęciem mocnych bomb u niego bywało u niego w tym sezonie różnie, to jestem pełen obaw o jutrzejszy mecz.

[skibens]

Leon po prostu nie pasuje do tej reprezentacji. Nie tylko pod względem charakteru/stylu, swoim przyjęciem przy Tak kiepskim rozgrywającym kładzie nam cały system gry, upraszcza to wszystko. Szmata na lewe, odrobine lepsza szmata na prawe i tyle umiemy. Żeby to jeszcze świeczka była. Jak nie Leon pod piłką, to pilka na wysokości taśmy.
Jak mamy mieć dobre przyjęcie, skoro Zatorski/Śliwka/Kubiak kryją 80% boiska? Ogólnie ten mecz z Iranem to tak jakbym oglądał Resovie. Niby ok, ale jednak to nie to. Brakuje tego czegos. Za najlepszych lat Resovie scalal nie Grozer a Akhrem. Takiego kogoś brakuje kto wstrząśnie tymi chlopakami. Kubiak - wątpię, prędzej wyprowadzi prZeciwnika z równowagi, niż krzyknie że chce decydującą piłkę. Kurek- zbyt mocno przeżywa nieudane akcje. A Leon - jest za delikatny, ja przy takich szmatach już dawno bym zrugal rozgrywającego. Ogólnie kiepsko to widzę. Potencjał ludzki jest ogromny, ale te chłopy jakieś takie bezjajeczne.
Kazdy zwycięzca IO moich czasow miał bohaterow/liderow.
Jugosławia - starszy Grbic.
Brazylia - Giba.
USA- Ball.
Rosja- Tietuchin
Brazylia - chyba Bruno już wtedy dorósł.
2020- Leon??? Śmiem wątpić. Kubiak-nie szanuje przeciwnika, też wątpię, bynajmniej ja ich nie widzę.w takiej roli. Kurek - za mocno chce wszystko.
Co do Fabiana- jest jaki jest, rozegrania nie poprawi już, ale jego obrona, blok, to, że prawie nigdy nie chodzi do trojbloku, to.jest po prostu dramat. Świetnie w LM Semeniuk pokazał jak szybko, prosto trzymac blok i chodzić a trojblok, coś wspanialego. Proszę zerknąć tez ile bronil Guma, ile broni Bruno. Przepaść.
Ah sie rozpisalem na.koniec dnia. Trochę bez ładu i składu, ale tak mnie naszło.

[Kamil92]

Dobry to był mecz i lekko zaskakujące rozstrzygnięcie. Bardzo twardo RKO na zagrywce i w bloku. Te kilka czap na Andersonie pewnie jeszcze przez jakiś czas będzie miał w głowie.

[WysokiPortorykanczyk]

Według Pasiniego w meczu z Polską prewencyjnie nie zagra z powodu urazu Giannelli, który chyba nie jest jednak poważny, bo miał się go nabawić w czasie trwania meczu z Kanadą.

Jeżeli narzekaliśmy na poziom naszego meczu i występu z rerpezentacji z Iranem, to warto odnotować, że w wygranym 3-1 przez Rosję meczu ze Stanami Zjednoczonymi obie ekipy zagrały po obiecującym 1. secie fatalnie:

- 67 błędów własnych przez 4 sety
- 21% efektywnośći ataku Rosji i 20% efektywności ataku USA
- Michajłow na -3%, Kljuka na 19%, Wołkow na 29%, Anderson na 12%, Sander na 30%, DeFalco na 6%, Muagututia na -38%

Amerykanie mają dziurę na drugim przyjęciu, i o ile z Francją DeFalco zagrał solidnie, a Sander i Anderson - perfekcyjnie, to dzisiaj nie dość, że DeFalco spisał się kiepsko, to jeszcze przez pierwsze dwa sety nie istniał Sander, a przez dwa ostatnie - Matt Anderson. Czyli - bez względu na nasz występ z Włochami - potwierdza się, że na tym etapie turnieju żaden z zespołów nie spisuje się tak naprawdę dobrze.

[drukjul]

Drugi mecz i Amerykanie tym razem na tarczy. Przegrali i to jeszcze z kim - jakąś drużyną ROC-a. Chyba nikt nie wie jaki to właściwie kontynent, Ocenia, czy jakaś inna Atlantyda.

A poważniej, do dwie ładnie wyszarpane końcówki Rosjan - w II i IV secie przegrywali praktycznie całą partię i gonili wynik, aby dobą zagrywką i skutecznymi kontrami wygrywać końcówkę. Teoria redaktora Swędrowskiego, że sborna to taka drużyna która nie potrafi grać pod ciśnieniem, i źle się czuje w końcówkach kiedy wynik jest na styk, kolejny raz egzamin z praktyki obalała.

[Aershis]

Dodałbym jeszcze, że dzisiaj zdecydowanie słabiej niż w pierwszym meczu zagrał Christenson. Sporo niedokładnych piłek.

[WysokiPortorykanczyk]

Teoria redaktora Swędrowskiego, że sborna to taka drużyna która nie potrafi grać pod ciśnieniem, i źle się czuje w końcówkach kiedy wynik jest na styk, kolejny raz egzamin z praktyki obalała.

Ciekawostka:

Ostatnio na YT znalazłem, z polskim komentarzem i studiem, finał Ligi Mistrzów sezonu 2002/03 między Kerakollem Modena i Lokomotiwem Biełgorod (wygrany przez Biełogorie 3-0).

W studiu TVP - Ireneusz Mazur, który pytany o przyczyny sukcesu Biełgorodu jako wówczas najlepszej klubowej drużyny w siatkówce, odpowiada, że Biełgorod to już nie jest ta dawna, topornie grająca Rosja, bo Wadim Chamuckich to kombinacyjnie grający rozgrywający, więc Biełgorod gra równie nowoczesną, jeśli nie atrakcyjniejszą dla oka siatkówkę niż ich włoscy rywale z Modeny, gdzie rozgrywał sam Lloy Ball, a obok niego grali Dante, Cantagalli, Jakowlew, Pippi, Bovolenta i Gardini. I rzeczywiście, te wrzutki Chamuckiego z 3-4 metra do Kuleszowa i Jegorczewa robiły niezłe wrażenie.

Trudno nie odnieść wrażenia, że my te truizmy, że Rosjanie nie umieją grać pod presją w meczach na styk - powtarzamy od lat, pomimo tego, że Rosjanie zdążyli w międzyczasie wygrać złoto olimpijskie ze stanu 0-2 i 19-22 w finale. I tak samo za każdym razem jak rosyjska reprezentacja (a ówczesny Biełgorod to była reprezentacja Rosji minus Jakowlew i Abramow) odnosi sukces, to powtarzamy z kolei stereotyp, że ROSJANIE JUŻ NIE GRAJĄ TAKIEJ TOPORNEJ SIATKÓWKI JAK KIEDYŚ.

I jak to ze stereotypami bywa, za 10 lat niewiele się w tej materii zapewne zmieni, i jak Rosjanie coś przegrają, to dlatego, że nie potrafią grać w meczach na styk, a jak wygrają, to dlatego, że w końcu zaczęli grać nowoczesną siatkówkę.

[WysokiPortorykanczyk]

Według Pasiniego w meczu z Polską prewencyjnie nie zagra z powodu urazu Giannelli, który chyba nie jest jednak poważny, bo miał się go nabawić w czasie trwania meczu z Kanadą.

Poprawka - nie tyle Pasini, a oficjalny komunikat włoskiej federacji, uraz mięśnia czworogłowego.

Czyli przed nami jednak mocno ułatwione zadanie na odbicie się po meczu z Iranem.

[Lucarelli]

Czy ja wiem, Sbertoli to świetny rozgrywający, pewnie lepszy niż Drzyzga.

[drukjul]

Cichy Pit tym razem zaczyna w wyjściowej "6". Kubiak w kwadracie

Dwa punkty Leona na dobry początek. Miał szansę na trzecią udaną akcję z rzędu, ale dostał taką wystawę że nie dało się z tego nic zrobić

Trwają usilne próby Fabiana uruchomienia choć raz naszego środka. Na razie jeszcze nieudane.

[Kudi]

Ludzie poratujcie streamem

[Szary Wilk]

Fabię zaczyna swoje popisy. 3 z rzędu do Leona na podwójny w tym jedna za antenkę, potem 2x z rzędu krótka na podwójny

Błagam, usuńcie go z boiska

[Lucarelli]

Ciężko to widzę. Czytają Drzyzge jak elementarz.

[drukjul]

Ludzie poratujcie streamem

oficjalny i legalny https://sport.tvp.pl/55041156/polska-wl ... m-26072021

[drukjul]

Ludzie poratujcie streamem

oficjalny i legalny https://sport.tvp.pl/55041156/polska-wl ... m-26072021

Jest, odnalazł się środek. Bieniu najpierw kiwka, a później soczysty, skuteczny atak. Uffff wreszcie udało się

[meduza123]

13-10 a Drzyzga dał już co najmniej 3-4 śmieci, z których nic nie dało się zrobić. Aby coś ugrać na io, musi się ogarnąć i chociażby nie przeszkadzać. Oby się rozegrał.

[drukjul]

13-10 a Drzyzga dał już co najmniej 3-4 śmieci, z których nic nie dało się zrobić. Aby coś ugrać na io, musi się ogarnąć i chociażby nie przeszkadzać. Oby się rozegrał.

Słychać w hali doping Pawła Brandta, Wilfredo i Bartek trzymają atak powyżej 50% i ładnie kopią z zagrywki, a Włosi się mylą w tym elemencie na potęgę, więc wbrew wszystkiemu przynajmniej pierwszego seta łykniemy. Nie ma innej opcji. A potem zobaczymy.

No i nawet CIchy Pit skończył atak. Setowa

[WysokiPortorykanczyk]

Niemal perfekcyjny set na przyjęciu i zagrywce w naszym wykonaniu, i dzięki temu wygrywamy, bo samo wyprowadzenie ataku jak na poziom dogrania ponownie szwankuje (aczkolwiek mając samo pozytywne przyjęcie procenty są niezłe).

[Lineczka]

Początek pierwszego seta fatalny w wykonaniu Drzyzgi. Trzy akcje i trzy piłki do Leona w tym jedna to siatkarski śmieć. Zagrywki Kurka dały nam prowadzenie. Fabian próbuje rozgrywać, ale jego współpraca ze środkiem wygląda źle. Śliwka nie istnieje w ataku jak na razie. Nowakowski znowu balon na zagrywce w siatce.
Każdy kontakt Fabiana z piłką to jedna wielka niewiadoma, masa niedokładności - mówię o całokształcie.
Rozwalamy Włochów zagrywką. Który to już as? Trzeci?

[meduza123]

Zatorski zupełnie inny poziom przyjęcia aniżeli z Iranem. Oby tak dalej