Kwalifikacje olimpijskie 2024
-
- Posty: 7002
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
https://webvolei.com.br/leal-esta-fora-do-pre-olimpico/
Epicko wygląda ta brazylijska grupa: Brazylia bez Leala, Kuba, Niemcy, Iran, Czechy, Ukraina w walce o jedno miejsce, i można wyobrazić sobie różne scenariusze.
Epicko wygląda ta brazylijska grupa: Brazylia bez Leala, Kuba, Niemcy, Iran, Czechy, Ukraina w walce o jedno miejsce, i można wyobrazić sobie różne scenariusze.
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Większa presja z pewnością ciąży na zespołach z dalszych miejsc w rankingu, bo wątpliwe, aby w rankingu według, którego awansuje 5 ekip nastąpiły jakieś niebywałe przetasowania.
Nawiasem mówiąc Polska na ME zarobiła w rankingu 3,8 pkt (z czego 1,63 za mecz ze Słowenią).
Obecnie czołówka w rankingu to:
Polska
Włochy
USA
Brazylia
Japonia
Zakładając brak niespodzianek i awans tych zespołów z turniejów kwalifikacyjnych, kolejne 5 zespołów (pomijając Francuzów - gospodarzy IO) aktualnie to:
Argentyna
Słowenia
Serbia
Holandia
Iran
Biorąc pod uwagę, że m.in. pomiędzy Słowenią i Serbią jest prawie 30 punktów różnicy, a pomiędzy Iranem i kolejnym zespołem - Kubą ponad 30 punktów, a w przyszłym sezonie punktowana w zasadzie będzie wyłącznie Liga Narodów to jakiś wielkich przetasowań w rankingu nie należy się spodziewać.
W zasadzie w przypadku niespodzianek najbardziej powinny się obawiać Serbia, Holandia i Iran, które mają dużą stratę w rankingu i niespodzianki mocno oddalą te zespoły od IO, ewentualna jedna niespodzianka jest wliczona i nie zaburzy tego układu.
--------------------------------------------------------------------------
Jeśli chodzi o rozgrywki kobiece to czołówka rankingu przedstawia się następująco:
Turcja
USA
Serbia
Brazylia
Włochy
Następnie mamy:
Chiny
Polska
Japonia
Holandia
Dominikana
Kolejna reprezentacja to Kanada, która traci w rankingu, aż 40 punktów do Dominikany, następnie Niemki tracą kolejne 20 punktów do Kanady, potem mamy jeszcze Belgijki, które nie grają w Lidze Narodów, potem podobną liczbę punktów mają Tajki, a następnie z kolejną stratą ponad 20 punktów są Francuzki (pewne awansu), Bułgarki, Czeszki, Ukrainki, Argentynki, Kolumbijki.
Podsumowując naprawdę tylko jakaś seria przegranych z dużo niżej notowanymi zespołami czy to teraz w kwalifikacjach czy w przyszłorocznej LN mogłaby zburzyć ten układ, ale jakieś niesamowita forma zespołu poniżej pierwszej dziesiątki rankingu, który pozwoliłby przebić się w kwalifikacjach do pierwszej dwójki lub odrobić na przyszłorocznej Lidze Narodów dużą liczbę punktów, co jest raczej trudne do osiągnięcia.
Nawiasem mówiąc Polska na ME zarobiła w rankingu 3,8 pkt (z czego 1,63 za mecz ze Słowenią).
Obecnie czołówka w rankingu to:
Polska
Włochy
USA
Brazylia
Japonia
Zakładając brak niespodzianek i awans tych zespołów z turniejów kwalifikacyjnych, kolejne 5 zespołów (pomijając Francuzów - gospodarzy IO) aktualnie to:
Argentyna
Słowenia
Serbia
Holandia
Iran
Biorąc pod uwagę, że m.in. pomiędzy Słowenią i Serbią jest prawie 30 punktów różnicy, a pomiędzy Iranem i kolejnym zespołem - Kubą ponad 30 punktów, a w przyszłym sezonie punktowana w zasadzie będzie wyłącznie Liga Narodów to jakiś wielkich przetasowań w rankingu nie należy się spodziewać.
W zasadzie w przypadku niespodzianek najbardziej powinny się obawiać Serbia, Holandia i Iran, które mają dużą stratę w rankingu i niespodzianki mocno oddalą te zespoły od IO, ewentualna jedna niespodzianka jest wliczona i nie zaburzy tego układu.
--------------------------------------------------------------------------
Jeśli chodzi o rozgrywki kobiece to czołówka rankingu przedstawia się następująco:
Turcja
USA
Serbia
Brazylia
Włochy
Następnie mamy:
Chiny
Polska
Japonia
Holandia
Dominikana
Kolejna reprezentacja to Kanada, która traci w rankingu, aż 40 punktów do Dominikany, następnie Niemki tracą kolejne 20 punktów do Kanady, potem mamy jeszcze Belgijki, które nie grają w Lidze Narodów, potem podobną liczbę punktów mają Tajki, a następnie z kolejną stratą ponad 20 punktów są Francuzki (pewne awansu), Bułgarki, Czeszki, Ukrainki, Argentynki, Kolumbijki.
Podsumowując naprawdę tylko jakaś seria przegranych z dużo niżej notowanymi zespołami czy to teraz w kwalifikacjach czy w przyszłorocznej LN mogłaby zburzyć ten układ, ale jakieś niesamowita forma zespołu poniżej pierwszej dziesiątki rankingu, który pozwoliłby przebić się w kwalifikacjach do pierwszej dwójki lub odrobić na przyszłorocznej Lidze Narodów dużą liczbę punktów, co jest raczej trudne do osiągnięcia.
- Seweryn1908
- Posty: 271
- Rejestracja: 18 kwie 2019, o 02:35
- Płeć: M
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
1-1 z miernotami z Korei Południowej
Tylko ŁKS Łódź! https://m.facebook.com/lkscommerceconlodz/
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Naprawdę będzie ciężko o awans. Muszą wygrać przynajmniej jeden mecz z Amerykankami albo Włoszkami. Inne mecze też mogą być problematyczne z tak chimeryczną grą. Wygląda to podobnie jak podczas ME. Z Niemkami też nie będzie łatwo.
-
- Posty: 1223
- Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
- Płeć: K
- Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Polki na IO awansują z rankingu. Przy planowanym awansie z eliminacji: SRB, CHN, BRA, USA, ITA, TUR oraz FRA, zostaje 5 miejsc. Jedno idzie na drużynę z Afryki, więc POL nie może dać się wyprzedzić czterem drużynom. JPN ma sporą stratę, NED jeszcze większą, DOM to już 40 punktów a CAN aż 65. Nie stracą tyle. CAN może mieć 4 porażki w grupie.
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Zgadzam się. Nie chodzi mi ogólnie o awans na IO, tylko awans już teraz z tego turnieju eliminacyjnego w Polsce.Pomocniczka pisze: ↑18 wrz 2023, o 18:34 Polki na IO awansują z rankingu. Przy planowanym awansie z eliminacji: SRB, CHN, BRA, USA, ITA, TUR oraz FRA, zostaje 5 miejsc. Jedno idzie na drużynę z Afryki, więc POL nie może dać się wyprzedzić czterem drużynom. JPN ma sporą stratę, NED jeszcze większą, DOM to już 40 punktów a CAN aż 65. Nie stracą tyle. CAN może mieć 4 porażki w grupie.
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Jak nie będzie niespodzianek po drodze, to wszystko się rozstrzygnie w dwa ostatnie dni turnieju.
Streeter
Streeter
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Można powiedzieć, że ten stracony set obecnie nie boli, ale jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, że przy podziale zwycięstw między top 3 grupy może okazać się decydujący.
Abstrahując od "polskiej" grupy, w pozostałych turniejach też pojawiają się drobne niespodzianki. Turczynki przegrywają seta z Peru, natomiast Brazylia traci punkt z Bułgarią mimo zwycięstwa w pierwszym secie do 13.
Wracając jeszcze do rankingu FIVB to trochę słabo, że afrykańskie drużyny, które nie startują w kwalifikacjach praktycznie karty mają już rozdane, bo nie są w stanie zdobyć żadnych punktów. Kenijki mają dużą przewagę nad kolejną afrykańską reprezentacją. Hipotetycznie startując w kwalifikacjach i przegrywając wszystkie mecze mogłyby same wyeliminować się z turnieju olimpijskiego.
Abstrahując od "polskiej" grupy, w pozostałych turniejach też pojawiają się drobne niespodzianki. Turczynki przegrywają seta z Peru, natomiast Brazylia traci punkt z Bułgarią mimo zwycięstwa w pierwszym secie do 13.
Wracając jeszcze do rankingu FIVB to trochę słabo, że afrykańskie drużyny, które nie startują w kwalifikacjach praktycznie karty mają już rozdane, bo nie są w stanie zdobyć żadnych punktów. Kenijki mają dużą przewagę nad kolejną afrykańską reprezentacją. Hipotetycznie startując w kwalifikacjach i przegrywając wszystkie mecze mogłyby same wyeliminować się z turnieju olimpijskiego.
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Wiecie może, czy Volley Station przygotował stronę ze statystykami z kwalifikacji analogiczną do tej z VNL?
-
- Posty: 7002
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
- Seweryn1908
- Posty: 271
- Rejestracja: 18 kwie 2019, o 02:35
- Płeć: M
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Ale nas jadą te Tajki
Tylko ŁKS Łódź! https://m.facebook.com/lkscommerceconlodz/
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Ja rozumiem, że w siatkówce wahania między setami się zdążają, ale niektóre te różnice w żeńskim wykonaniu są dla mnie abstrakcją.
Przegrać z Tajkami seta do 18, żeby następnego wygrać do 7, a w kolejnym secie znowu mieć parę punktów w plecy (w momencie pisania).
Przegrać z Tajkami seta do 18, żeby następnego wygrać do 7, a w kolejnym secie znowu mieć parę punktów w plecy (w momencie pisania).
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Z prowadzenia 9:5 do wyniku 9:10. Chyba można zapomnieć o awansie z tego turnieju eliminacyjnego. Jak można być tak chimerycznym, grać tak nierówno. Dzisiaj może być pierwsza porażka. Ten mecz powinien być wygrany przynajmniej w czterech setach.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 26 sie 2021, o 22:51
- Płeć: M
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Gramy trochę jakbyśmy chcieli przegrać, formą zostawiona w vn.
-
- Posty: 656
- Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
- Płeć: K
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Nie gramy nierówno tylko słabo po prostu, kompletnie bez formy. Niestety dziewczyny są kompletnie zajechane, bo graliśmy jednym składem ze szczytem formy na VNL. A inaczej nie dało się zrobić, bo nie mamy wiele więcej sensownych siatkarek na odpowiednim poziomie.
Na awans rzeczywiście nie ma szans, no ale z rankingu powinno się udać, Lavarini zrobił szczyt formy wtedy kiedy było trzeba, wszystkie cele będą raczej spełnione, poprawa gry jest wyraźna, więc należy go pozytywnie ocenić. I brak potężnej Weroniki Centki tego nie zmienia.'
Inna sprawa że oczywiście tracenie setów z Tajlandią nie powinno się zdarzać, więc to wstydliwa porażka.
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2023, o 18:38 przez hottakesbot, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Co za kompromitacja. Jakby ktoś miał statystyki to niech podrzuci, bo nasz atak to musi być dobry kabaret.
-
- Posty: 7002
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
https://oqtw.volleystation.com/matches/2120436/
Ładna katastrofa, zwłaszcza, że patrząc na grę Brazylijek i Chinek trzeba się delikatnie zacząć stresować rankingiem.
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Przeciez za rok będzie orka w VNL. Wystarczy forma jak w tym roku i wejdziemy do IO tylko ze tam raczej holiday skoro nie zrobilismy drugi raz formy
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
No właśnie, jak mamy na tych IO wyglądać jak na ME czy teraz, no to po co tam w ogóle jechać.
Streeter
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Forma formą, ale skuteczność na poziomie 45% u środkowych przeciwko Tajlandii to trochę słabo i mała liczba bloków, Różański zmieniona w pierwszym secie, ale Łukasik grała statystycznie równie słabo 8 punktów w pięciu setach, 4/17 w ataku. Bardziej mnie ciekawi czy wpływ na grę środkowych ma zmiana po VNL-u rozgrywających. Ten mecz mocno uwypuklił ograniczenie składu reprezentacji, dobrze, że Czyrniańska dołączyła.
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Nie no rózne pilki miały środkowe ale jak miały dobre to i tak nie konczyły i to ich zasługa wtedy.
Po co jechac - no poznać atmosfere a po co
Przeciez gdyby nie Czyrna to byłoby 0:3
Po co jechac - no poznać atmosfere a po co

Przeciez gdyby nie Czyrna to byłoby 0:3
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Oczy krwawią od tych wystaw Wołosz z 2 na 3-4 metr. Jedna piłka dobra a następna nadaje się tylko do przebicia, a przyjęcie nie było takie złe.
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
To było oczywiste, że będzie mega ciężko awansować z tego turnieju, bo obsada jest naprawdę mocna w porównaniu z naszymi obecnymi zasobami ludzkimi. Ale i tak większość komentarzy krążyła gdzieś wokół decydujących pojedynków z Włochami i USA, po drodze zapomniano o innych przeciwnikach, no i pojawiły się problemy, których chyba nikt nie przewidywał: przegrana z Tajlandią, stracony set z Koreankami.Teraz się zacznie liczenie matematycznych szans na awans.
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
No jednak ostatnio z Koreą i Tajlandią grało nam się wybitnie dobrze, w tym na MŚ. Niemki również nam leżą.landka pisze: ↑20 wrz 2023, o 20:59 To było oczywiste, że będzie mega ciężko awansować z tego turnieju, bo obsada jest naprawdę mocna w porównaniu z naszymi obecnymi zasobami ludzkimi. Ale i tak większość komentarzy krążyła gdzieś wokół decydujących pojedynków z Włochami i USA, po drodze zapomniano o innych przeciwnikach, no i pojawiły się problemy, których chyba nikt nie przewidywał: przegrana z Tajlandią, stracony set z Koreankami.Teraz się zacznie liczenie matematycznych szans na awans.
Amerykanki to chyba z czołówki idealny zespół dla nas, bez Vargas, Boskovic czy innej bombardierki no i ostatnio też nam się dobrze z nimi gra. Więc raczej oczekiwania były rozsądne - nie, że na pewno awansujemy ale że walczymy o awans - a że forma nie dojechała to troche inny temat

Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
To nie jest brak "formy" czy "zmęczenia", tylko ustawienia i selekcji. Żadnego szczytu formy na vnl nie było, tylko nie grała Wołosz, a Chemik Police skończył sezon bardzo wcześnie, więc Korneluk i Łukasik miały czas na odpoczynek i przygotowania z kadrą. Do tego kontuzje Góreckiej i Alagierskiej, których poziom już w tym momencie nie uprawnia do gry w szóstce, a nawet w czternastce. W lidze narodów szwankowało przyjęcie, ale Polki potrafiły wygrywać akcje na lewym skrzydle po wystawach z głębi pola dyszlem albo palcami. Głównie za sprawą Wenerskiej. Kiedy wróciła Wołosz, reprezentacja wróciła do poziomu, który prezentowała przez 55 lat.hottakesbot pisze: ↑20 wrz 2023, o 18:36Nie gramy nierówno tylko słabo po prostu, kompletnie bez formy. Niestety dziewczyny są kompletnie zajechane, bo graliśmy jednym składem ze szczytem formy na VNL. A inaczej nie dało się zrobić, bo nie mamy wiele więcej sensownych siatkarek na odpowiednim poziomie.
Na awans rzeczywiście nie ma szans, no ale z rankingu powinno się udać, Lavarini zrobił szczyt formy wtedy kiedy było trzeba, wszystkie cele będą raczej spełnione, poprawa gry jest wyraźna, więc należy go pozytywnie ocenić. I brak potężnej Weroniki Centki tego nie zmienia.'
Inna sprawa że oczywiście tracenie setów z Tajlandią nie powinno się zdarzać, więc to wstydliwa porażka.
Pisanie, że w Polsce nie ma siatkarek na odpowiednim poziomie, które mogłyby dać wsparcie, to oczywiście kpina. Nie ma ich, bo Lavarini podjął taką decyzję, że nie będzie bawił się w selekcję i budował głębi składu. Jedynie w lidze narodów 2022 dał namiastkę selekcji, ale tylko dlatego, że trzy polskie środkowe brały ślub. Jestem przekonany, że skład miał już w głowie. Trwa już ostatni turniej drugiego roku reprezentacyjnego, a przez ten czas na ataku pojawiły się "aż" dwie nominalne atakujące! Wszystko dobrze, ale każdy rozgarnięty wie, że Gałkowska, która w mojej opinii najlepszy czas miała w okolicach 2017 i wtedy trzeba było w nią inwestować, to nie jest poziom na rezerwową atakującą reprezentacji. I kiedy problemy ma Stysiak, to widać, co się dzieje. A powoływanie środkowej z rocznika 1991, tylko po to, żeby stała w kwadracie w koszulce libero...
Lavarini idzie w zaparte tak jak Nawrocki przez większość swojej kadencji i nie chce skorygować jednej prostej rzeczy, która jest największym problemem reprezentacji w tej chwili i do której rozwiązania potrzeba jedynie podjęcia decyzji. Czyżby był aż tak wybitnym trenerem, że tego nie widzi? Można to zrobić nawet w ramach czternastki, którą powołał na kwalifikacje olimpijskie. A mianowicie dystrybucja wystaw do środkowych nr 3 i 6, która powoduje, że w ustawieniach ze Stysiak w drugiej linii, czyli w r4, r3 i r2, a zwłaszcza w r4 i r3, jest tendencja w polskiej reprezentacji do wystawiania piłek do Stysiak w pierwszej strefie. Niestety przyjęło się, że Korneluk grająca na "trójce" otrzymuje wystawy, a środkowa na "szóstce" to atrapa w ataku i do niej piłek nie posyłamy. A powinno być odwrotnie...
Nawrocki po czwartym meczu grupowym z Belgią na me 2019 przeszedł z ustawienia z Korneluk na nr 3 i Efimienko/Alagierską na nr 6, na ustawienie z Alagierską na nr 3 i Korneluk na nr 6 i grał tak do końca turnieju. Odciążyło to Smarzek z ataków w drugiej linii i Polki awansowały do czołowej czwórki, ale skończyły bez medalu.
Polki nie mają po prostu pewnego odejścia w ataku u środkowej nr 6, a oczywiście Jurczyk nie dysponuje też regularnym blokiem. To, co funkcjonowało z Jurczyk przy Wenerskiej, niekoniecznie funkcjonuje przy Wołosz.
Jednak, jak podkreślam, główny problem to dalej dystrybucja u środkowych: Jurczyk w 10 setach 25 wystaw, a Korneluk w 13 setach 49 wystaw. Po 4 meczach Jurczyk ma zaledwie 2,50 wystaw na set przy 3,77 wystaw na set do Korneluk. To kolejny dowód na to, że Lavarini niczego nie kontroluje, a liczba wystaw posyłanych do Korneluk i Jurczyk jest powodowana tym, że Korneluk "jakoś" jeszcze skończy byle jakie piłki. Dlaczego więc nie spróbuje przesunąć Korneluk na pozycję nr 6, a na nr 3 wstawić Witkowską, żeby zachować blok? Miałby wówczas rozwiązany problem dystrybucji, bo Korneluk dostawałaby piłki, a Stysiak siłą rzeczy piłek w drugiej linii otrzymywałaby mniej. Natomiast Witkowska dostawałaby zdecydowanie mniej wystaw, ale za to w bloku, głównie w dwubloku ze Stysiak, zachowałaby jego jakość.
W jednym z postów twierdziłaś, że w żeńskiej siatkówce rozgrywające nie adresują z trzeciego metra wystaw do środkowych, ale oczywiście Tajki nie chciały grać prawo-lewo tak jak Wołosz i nie tylko wrzucały piłki do środkowych z trzeciego metra, ale grały też połówki i podwójne krótkie. Wołosz źle rozpoczęła ten mecz, bo powinna była zacząć od gry ze środkowymi i grać z nimi do znudzenia, jeśli przyjęcie na to pozwalało. Zamiast tego była gra prawo-lewo ze skrzydłowymi. Ten sam problem pojawił się w meczu z Koreą, który rozpoczynała Wenerska, ale nie winię jej za to, bo wiem, że Lavarini preferuje grę prawo-lewo ze skrzydłowymi i nie zamierza inwestować w środkowe z obiegnięciem jak Gryka czy Stencel, czy w środkowe z krótką jak Centka. Na Japonki, Tajki i Koreanki wystarczy prowadzenie gry z krótkiej ze środkowymi. Pierwsze tempo załatwia sprawę. Niestety Wołosz sięgnęła dna i nie potrafi nawet wykorzystać potencjału Korneluk.
Tu nie chodzi już nawet o Centkę, do której się przyczepiliście, bo na szóstkę można wrzucić kogokolwiek, byleby ta osoba dostawała więcej piłek niż środkowa na trójce. Znacie kogoś takiego oprócz Centki? Jedną z opcji jest przesunięcie Korneluk na szóstkę, ale Lavarini pewnie tego nie zrobi, bo to dla niego albo za ciężkie, albo nie dostrzega problemu, albo dostrzega, ale po prostu woli grać antysiatkówkę jako jedyna reprezentacja z czołówki rankingu fivb. Mam nadzieję, że Lavarini jest konsekwentny i będzie dalej kierować się tym, co powiedziała Witkowska, że reprezentacja rezygnuje z ataku z obiegnięcia. Czy wobec tego naturalną koleją rzeczy nie powinno być to, że inwestuje się w środkowe z najlepszym atakiem z krótkiej?
Powiedzcie mi, ile razy Stysiak mogła kiwać nad tajskim i koreańskim blokiem będąc w pierwszej linii, żeby urozmaicić atak i nie przyzwyczajać rywalek do jednego wariantu ataku? Po stabilnej i wysokiej wystawie? Nie - wszystko szło na zabicie karku do pierwszej strefy szybkimi wystawami, bo przecież nie wolno grać rozsądnie i wykorzystywać swoich atutów w pierwszej linii. Stysiak w ustawieniach w drugiej strefie też dostaje szybkie i niedokładne wystawy i często tylko przepycha piłkę palcami.
Niestety cieniem kładzie się ustawienie składu, bo tutaj aż prosi się, żeby obecnie przestawić Korneluk na szóstkę, a w przyszłym roku dać szansę innym środkowym, w pierwszej kolejności Centce. Cieniem kładzie się też selekcja, bo Czyrniańska pokazała, przynajmniej w meczu z Tajlandią, że jest obecnie pewniejszym punktem niż Różański i Łukasik, a takim samym mogła być Szlagowska i Piasecka. Lavarini porusza się w utartych schematach, chyba nawet bardziej zabetonował skład niż poprzednik. On chyba naprawdę chce na igrzyskach wybiegać z Jurczyk w szóstce, o ile się na nie zakwalifikuje, do tego Gałkowska jako druga atakująca i Wołosz w pierwszym składzie, która wystawia po perfekcyjnym przyjęciu za plecy na czwarty metr, byleby jak najszybszą piłkę na wysokość nie wiele wyższą niż górna taśma do dwumetrowej, mocno zbudowanej atakującej. Zamiast kiwnąć, skoro jest w pierwszej linii, albo wystawić do środkowej albo lewoskrzydłowej.
A najlepsze jest to, że Lavarini dalej nie wie, kto jest dla niego bardziej przydatny, czy Witkowska czy Pacak, bo w dresie libero co mecz wychodzi albo jedna albo druga
![Laughing :]](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing :]](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing :]](./images/smilies/icon_lol.gif)
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
No bo gdyby nasze siatkarki wyglądały jak nasze siatkarki, to tak by właśnie było. Dotąd za Lavariniego lały te Koree i inne Tajlandie bezlitośnie.
Streeter
-
- Posty: 1223
- Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
- Płeć: K
- Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Awansują znaczy zasłużyły, no i OK, ale ja nie czaję trochę tej idei jechania na turniej, żeby pojechać. Tak jak kopacze jadą, euforia na pół narodu bo pojadą zagrać mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor. No fajnie, tylko po co? Jak patrzył człowiek na tą kadrę Michniewicza to miał ochotę wydłubać sobie oczy. Podobnie ogląda się nasze dziewczyny bez formy. Więc koncept że za rok gramy VNL na max żeby wyjść z rankingu, po to by pojechać na IO i wyglądać tam jak na Mistrzostwach czy teraz nie ma najmniejszego sensu. Lepiej chyba byłoby spróbować przepchać VNL tą grą jak obecna, a jak się uda dostać na Igrzyska, to tam zbudować najlepszą formę i próbować nawiązać walkę, wyjść z grupy, może przy dobrym wietrze przejść ćwierćfinał. A tak znowu zniszczymy VNL, a potem dostaniemy na Igrzyskach bęcki od Francuzek

Ale poczekajmy, może to pojedynczy mecz, choć nic na to nie wskazuje, bo z Koreą też nie było najprościej. Jak ogramy Niemki to jeszcze zostaniemy w grze, a jak nie ogramy to w zasadzie można się już do klubów rozjeżdżać.
Druga sprawa to Aśka. Szkoda, że na "łatwiejszych" nie dostała pełnego meczu Kasia. Byśmy przynajmniej jakiś pogląd mieli, czy to tak wygląda, bo forma jest totalnie w lesie, czy jednak kunszt Asi ma na to wpływ.
Streeter
-
- Posty: 1223
- Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
- Płeć: K
- Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
No, właśnie o tym piszę. Streeter nie czuje idei więc powinny się wycofać.Awansują znaczy zasłużyły, no i OK, ale ja nie czaję trochę tej idei jechania na turniej, żeby pojechać.
Re: Kwalifikacje olimpijskie 2024
Ok, naiwnie myślałem, że coś sensownego masz do powiedzenia, skoro nie to się wycofuję, bez odbioru.
Streeter
Streeter