Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Grupa A

• Brazylia (gospodarz)
• Rosja (ranking FIVB: 4)
• Japonia (5)
• Korea (8)
• Argentyna (9)
• Kamerun (21)

Grupa B

• USA (1)
• Chiny (2)
• Serbia (6)
• Włochy (7)
• Holandia (14)
• Portoryko (16)

Dużo słabsza grupa A. W grupie B szykuje się ciekawa walka o wejście do ćwierćfinału i uniknięcie ewentualnie gospodyń w tej fazie.

Przy okazji wiadomo już jak będą układane grupy w męskim turnieju

http://rio2016.fivb.com/en/news/rio-201 ... d?id=61345

Za kilka minut rozpoczyna się pierwszy mecz Japonia - Korea Południowa, reflektuje ktoś?

Transmisja - http://sport.tvp.pl/rio/26239152/siatko ... -korea-pld

Będę zaglądał od czasu do czasu. Dużo bardziej będę zainteresowany meczami Chiny - Holandia, Brazylia - Kamerun i Serbia - Włochy.

No i jak dla mnie bardzo szybko mamy niespodziankę - Holenderki pokonują Chinki po tie-breaku. Nie spodziewałam się takiego wyniku, stawiałam na pewne zwycięstwo Chinek i przez to nawet nie oglądałam transmisji, a mógł być ciekawy mecz. Patrząc na zdobycze punktowe można łatwo wywnioskować, że największy wkład w zwycięstwo Holenderek miała Sloetjes (26 punktów), co raczej nie powinno nikogo dziwić.

Witam wszystkich. Forum czytam właściwie od dłuższego czasu, ale zarejestrowałem się dopiero dzisiaj.
Jestem wielkim fanem reprezentacji Japonii kobiet, drużynie tej kibicuje myślę, że porównywalnie do męskiej reprezentacji Polski więc naprawdę ją kocham. Niestety meczu nie oglądałem, czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak wyglądał mecz Japonia- Korea? Jaka jest forma Saori Kimury i czy Ebata w ogóle pojechała z drużyną na Igrzyska?
Pozdrawiam wszystkich!

Fanatig pisze:Witam wszystkich. Forum czytam właściwie od dłuższego czasu, ale zarejestrowałem się dopiero dzisiaj.
Jestem wielkim fanem reprezentacji Japonii kobiet, drużynie tej kibicuje myślę, że porównywalnie do męskiej reprezentacji Polski więc naprawdę ją kocham. Niestety meczu nie oglądałem, czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak wyglądał mecz Japonia- Korea? Jaka jest forma Saori Kimury i czy Ebata w ogóle pojechała z drużyną na Igrzyska?
Pozdrawiam wszystkich!

Kimura grała całkiem całkiem, ale pod koniec meczu dostała jakiejś kontuzji - została zdjęta z boiska, a nogę okładali jej lodem Ebata nie zmieściła się w składzie. Japonki ogólnie zagrały słabiej w przyjęciu, a u Koreanek swoje zrobiła Kim grając na bardzo dobrej skuteczności. Presji nie wytrzymała chyba Nagaoka, która dwa razy w 4 secie zaatakowała z drugiej linii w pojedynczy blok - no i Japonki już strat nie odrobiły a Korea z taką grą i taką kąśliwą zagrywką może pogonić Rosjanki

W 1. secie Japonki miały całkiem niezłą zagrywkę i przede wszystkim dzięki temu, wyszły na prowadzenie. W późniejszych partiach, razem z serwisem pogorszeniu ulegał wynik + dochodziły błędy własne.

Saori miała dzisiaj najlepsze przyjęcie w zespole japońskim, tylko czy przy takim wyniku to jakieś wyróżnienie? Ebata do Rio nie pojechała.

Jeżeli chcesz wiedzieć więcej, tutaj są statystyki - https://www.rio2016.com/en/volleyball-w ... ool-a-vo-2

Dziękuję wam. Słabo z tą Saori. Mam nadzieję, że zagra jeszcze, bo inaczej to nie wróżę japońskiemu zespołowi udanych Igrzysk. I teraz dopiero zobaczyłem, w składzie nie ma też Kogi.
A dla mnie w sumie porażka Chinek to nie jest jakaś duża niespodzianka. Gdyby to nie był mecz grupowy to uznałbym to za ogromną niespodziankę, ale w grupie jakoś nie. Innych meczów chyba nie ma co komentować.

Z jednej strony porażka Chinek może być nieuznawana za niespodziankę, a trzeba zwrócić uwagę na trudność grupy, w której się znajdują. Teraz przed siatkarkami z Azji mecz z Włoszkami i Portoryko oraz z Serbią i USA. Może nie komplikuje to im bardzo sprawy zwłaszcza, że Bonitta znowu cudował ze składem na IO. Wziął trzy atakujące, a we wcześniejszym etapie nawet cztery, ale w ostatniej chwili wycofał się z Diouf. Raczej to w włoskich siatkarkach obok Portorykanek spodziewałbym się kandydatów do pojechania do domu po fazie grupowej. U Serbek Nikolić zaledwie 1 punkt w całym meczu. W ataku 1/7 i grała cały mecz.

Ma ktoś link do meczu USA - SERBIA ?

Mam to:
http://livetv.sx/pl/eventinfo/432124_us ... |1633|5|pl

Dziękuje

Powstała nawet ciekawa sytuacja. W ostatniej kolejce grupy A, o pierwsze miejsce, zmierzą się Rosjanki z Brazylijkami. Z tym, że w grupie B aktualnie ostatnie miejsce zajmują Chinki które mają grać z USA. Możliwe, że obydwa zespoły chciałyby celowo przegrać mecz, żeby nie trafić na nie. Z kolei Chinki będą chciały wygrać spotkanie z USA, żeby nie trafić na Brazylijki lub Rosjanki. Jeśli wygrają wyprzedzą w tabeli Serbki/Holenderki, które zmierzą się ze sobą o to, aby wskoczyć na pierwsze miejsce w wypadku wygrania Chinek i nie spaść na czwarte miejsce, które walczyć będzie z Brazylią lub Rosją.
Pierwsze miejsce w grupie B będzie prawdopodobnie walczyć w ćwierćfinale z Japonią. Sam nie wiem czy przykładowo Stany wolą grać na Koreę czy Japonię, ale jeśli Koreę to myślę, że nie będzie kombinować, bo miejsca 2/3 są losowane i można trafić też na Rosję/Brazylię. Tak samo Holandia i Serbia.
Dzisiaj pierwszym meczem będzie Holandia-Serbia. Potem jeśli Chinki wygrają ze Stanami Zjednoczonymi to one wskakują na pozycję 2/3 i będą tam właśnie wraz ze Stanami, a pierwsze miejsce mają wygrane Hol/Ser natomiast czwarte miejsce przegrane tego meczu. Na koniec jest Brazylia-Rosja gdzie wyniki będą już znane i w wypadku 4 miejsca Serbii/Holandii to jednak panie będą chciały go na pewno wygrać, bo 2/3 mają USA i Chiny.
Holenderki i Serbki są w niemal takiej samej sytuacji. Jeśli Stany Zjednoczone wygrają swój mecz to te drużyny są na miejscach 2/3, jeśli Chiny wygrają to wygrany tego meczu jest na pierwszej pozycji i będzie grać prawdopodobnie z Japonią, a przegrany na ostatniej pozycji i będzie grać na Brazylię/Rosję (a będąc na trzeciej pozycji albo Koreę albo Brazylię/Rosję). Jeśli USA przegra to jest na miejscu 2/3 jak wygra to wygrywa grupę. Wygrana Chin to miejsce 2/3 przegrana to miejsce 4.

Pogmatwałem chyba to strasznie.

A tymczasem w półfinale IO meldują się Holenderki, które pokonały 3:1 Koreę Południową.
Pozdrawiam

Ależ stanęły Amerykanki w 3 secie

Pietroo pisze:Ależ stanęły Amerykanki w 3 secie

Czy ja wiem czy to one stanęły. Raczej to Kimura po prostu stwierdziła, że trzeba postawić na jedną kartę i zacząć atakować tak jak potrafi, a nie tak jak grała w całym meczu. W ogóle Saori od dłuższego czasu gra bardziej na przebicie piłki na drugą stronę siatki, a nie, żeby piłka pozostała na japońskiej stronie boiska. Oczywiście jest to trudne, ale tak chyba powinny grać Japonki. Ewentualnie atakować w taki sposób jak to robiła pod koniec trzeciego seta.

Japonii bardzo kibicowałem, uważam, że dzisiaj mogła wyeliminować Stany. Przegrały głównie przez bojaźliwą grę Kimury. Gdyby zaczęła, chociaż, tak atakować od samego początku trzeciego... Ale cóż. Japonia już chyba wypadła z czołówki.

W sumie dużo zależy od tego co się stanie z Saori. Jakoś chyba za kilka dni będzie mieć 30 lat. Ale za dwa lata jeśli się nie mylę MŚ w Japonii a potem Igrzyska w Tokio. Ciekawe czy będzie jeszcze grać.

Ja dobrze kojarzę, że Saori to jest imię, a Kimura to nazwisko? Tak samo imię Arisa i nazwisko Sato? Bo jakoś dziwnie mają na koszulkach te zawodniczki.

I oczywiście nie hejtuje Japonek bo przegrały z USA. To Stany były tutaj faworytem.

Wesoło jest w ćwierćfinale Serbia - Rosja. Te pierwsze wygrały inauguracyjną partię spotkania 25-9.

Fajny mecz Brazylia-Chiny
BRA poza burtą

Mateja pisze:Wesoło jest w ćwierćfinale Serbia - Rosja. Te pierwsze wygrały inauguracyjną partię spotkania 25-9.

To pokazuje, wiele jest warta siatkówka ZSRS bez połowy zaciągu zagranicznego (w dodatku na koxie).

Wstaję, patrzę na wynik Chinek i dzień od razu staje się lepszy.

W składach półfinalistów IO jest zaskakująco dużo zawodniczek z przeszłością w polskiej lidze. Naliczyłem aż 10 takich zawodniczek: M.Balkestein-Grothues, J.Pietersen, D.Stam-Pilon,A.Glass, C.Thompson, K.Hill, R.Adams, M.Ognjenovic, S.Veljković i T.Malasević.

W połfinałach znalazły sie wszystkie 4 zespoły z grupy B.

Ale się ucieszyłem. Znakomity mecz, super gra skrzydłowych i Chinki w semi - szczerze, nie spodziewałem się.

Również bardzo się ucieszyłem po zobaczeniu wyniku Brazylia - Chiny. Kto by się spodziewał, że gospodynie przy wyrównanej końcówce aż tak będą sparaliżowane: piąty set przy stanie 11:12 Juciely łatwy flot wyrzuca daleko w aut, chwilę później na tablicy 12:13 i Sheilla pakuje lekką zagrywkę w połowę siatki.
Swoją drogą odchodząc na chwilę od siatkówki, czytałem gdzieś że Brazylijczycy chcą zdobyć masę medali w sportach drużynowych. No to w ciągu niecałych dwóch dni odpadli/odpadły z tego kraju: siatkarki, koszykarki, piłkarki nożne (walka o brąz to policzek), piłkarki ręczne, piłkarki wodne, koszykarze, piłkarze ręczni, piłkarze wodni, ciut wcześniej hokeiści na trawie. Rugbyści zebrali baty kilka dni temu, a hokeistek na trawie federacja wolała nie wystawiać . Z 12 potencjalnych szans na złoto zostali im tylko piłkarze i siatkarze.

USA poza finałem! Ależ emocjonujący tiebreak. Amerykanki prowadziły już 11-8, a skończyło się 13-15.

Nie śledzę za bardzo kobiecego turnieju, ale muszę przyznać że tie-break Serbia-USA był nad wyraz emocjonujący.

Brawo Serbki. Niesamowity mecz, niewiarygodne emocje w końcówce.

W IV secie i do 10 puktu w tie-breaku Karsta Lowe wszystko kończyła i nagle się zacięła

Fantastyczne widowisko, Serbki zdecydowanie zasłużyły na finał. Bosković(ur.1997) i Mihajlović światowe gwiazdy.
W nocy zapowiada się równie ciekawy mecz Holenderek z Chinkami.

Kiraly zapłacił za zabranie trzech rozgrywających zamiast czterech przyjmujących, licząc w sumie, że cały czas poziom utrzymają Larson i Hill. A tak wracają do rozgrywających to jak Glass grała kiepsko to nikt jej nie zastąpił.

Całego tiebreaka słabo grała Robinson, ale kończyła wszystko Lowe, więc nie było co zmieniać. Potem jak straty zaczęły odrabiać Serbki, to było już za późno na zmiany, a może akurat w decydującej partii Hill by się obudziła. Chociaż to jest tylko gdybanie.