Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Częściowy skład reprezentacji Polski na igrzyska olimpijskie w Tokio:
Rozgrywający: Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz
Przyjmujący: Michał Kubiak, Wilfredo Leon, Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka
Środkowi: Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski, Piotr Nowakowski
Atakujący: Bartosz Kurek, Łukasz Kaczmarek
Libero: Paweł Zatorski lub Damian Wojtaszek
Rezerwowi: Tomasz Fornal, Norbert Huber
Rozgrywający: Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz
Przyjmujący: Michał Kubiak, Wilfredo Leon, Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka
Środkowi: Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski, Piotr Nowakowski
Atakujący: Bartosz Kurek, Łukasz Kaczmarek
Libero: Paweł Zatorski lub Damian Wojtaszek
Rezerwowi: Tomasz Fornal, Norbert Huber
Re: Liga Narodów 2021 (M)
https://www.pzps.pl/pl/aktualnosci/217-artykuly/20878
Jest już częściowy skład na IO po selekcji. Jeszcze tylko jakieś niewytłumaczalne pytanie w sprawie libero. Poza tym jak dla mnie optymalne wybory.
Muzaj/Bednorz/Fornal/Komenda/Kłos/Huber out.
Jest już częściowy skład na IO po selekcji. Jeszcze tylko jakieś niewytłumaczalne pytanie w sprawie libero. Poza tym jak dla mnie optymalne wybory.
Muzaj/Bednorz/Fornal/Komenda/Kłos/Huber out.
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Zastanawialiśmy się dlaczego Huber w ostatnich dwóch turach rundy zasadniczej VNL nie dostał od Vitala szansy aby pokazać się na boisku, co więcej w jednym ze spotkań został zgłoszony do "14" jako libero, a teraz wszystko jest już jasne - Norbert w ten sposób trenował rolę rezerwowego.
Re: Liga Narodów 2021 (M)
O co chodzi z tym znakiem zapytania odnośnie libero? Zatorski>>>Wojtaszek. Czyżby Paweł miał problemy zdrowotne?Heimlock pisze: ↑23 cze 2021, o 19:51 https://www.pzps.pl/pl/aktualnosci/217-artykuly/20878
Jest już częściowy skład na IO po selekcji. Jeszcze tylko jakieś niewytłumaczalne pytanie w sprawie libero. Poza tym jak dla mnie optymalne wybory.
Muzaj/Bednorz/Fornal/Komenda/Kłos/Huber out.
Muzaj i Bednorz w sportowej rywalizacji przegrali miejsce na IO. Od Kłosa i Hubera trójka naszych pozostałych środkowych na wyższym poziomie. Szkoda Fornala, bo zagrał dobre mecze, ale konkurencja na przyjęciu była spora i nie mam żadnych zastrzeżeń co do decyzji trenera o zabraniu Leona, Kubiaka, Semeniuka i Śliwki.
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Jeśli coś na rzeczy jest z plecami Zatorskiego to ok, a jeśli nie, to zamęt zbędny. Sportowo Wojtaszek się nie broni. Ani przez ubiegły sezon, ani w Rimini. Ciekaw jestem podstaw, bo jak to tylko zabieg, aby pan od atmosfery leciał do Tokio, to serio, jestem lekko zrozpaczony.
Reszta wyborów jak dla mnie bardzo ok, bo sportowo się one bronią i kropka. Mimo wszystko jestem zaskoczony obecnością Muzaja, ale to tylko ze względu na dotychczasowe holowanie Maćka wszędzie gdzie się da przez Belga.
Reszta wyborów jak dla mnie bardzo ok, bo sportowo się one bronią i kropka. Mimo wszystko jestem zaskoczony obecnością Muzaja, ale to tylko ze względu na dotychczasowe holowanie Maćka wszędzie gdzie się da przez Belga.
Kłamca.
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Heynen mnie pozytywnie zaskoczył, byłem przekonany, że weźmie Muzaja, a tu proszę.
Reszta składu logiczna i łatwa do przewidzenia. Semeniuk w krótkim czasie zbudował sobie mocną pozycję w kadrze i kontynuuje podbój świata
A co do libero, to powiem tyle, Paweł nie zasłużył na takie traktowanie, po tylu latach gry dla reprezentacji, przy jego wszystkich zasługach, klasie sportowej, doświadczeniu, jego wyższość nad Wojtaszkiem na każdym polu jest bezsporna.
Ps. Zator jest zdrowy, wszystkie źródła tak podają, więc to nie to.
Reszta składu logiczna i łatwa do przewidzenia. Semeniuk w krótkim czasie zbudował sobie mocną pozycję w kadrze i kontynuuje podbój świata
A co do libero, to powiem tyle, Paweł nie zasłużył na takie traktowanie, po tylu latach gry dla reprezentacji, przy jego wszystkich zasługach, klasie sportowej, doświadczeniu, jego wyższość nad Wojtaszkiem na każdym polu jest bezsporna.
Ps. Zator jest zdrowy, wszystkie źródła tak podają, więc to nie to.
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Wszystkiego można było się spodziewać po Heynenie, ale tego, że pewny miejsca do Tokio będzie Kaczmarek a Zatorski nie, to nie wymyśliłby chyba nikt. Gdyby miał pojechać Wojtaszek to, że wszystkich "wybryków" Belga, ten zostałby zdecydowanie numero uno. Oby do tego nie doszło...Nie wiem co wymyślił nasz selekcjoner, ale ten "trolling" (nie wiem jak nazwać to inaczej) zaczyna być trochę irytujący. Widocznie ten typ tak ma, ale cóż po owocach ocenimy.
Reszta wyborów sportowo się broni, zwłaszcza, że poza Semeniukiem (po takim sezonie grzechem byłoby go nie wziąć) reszta w kadrze jest już obecna przynajmniej od kilku lat. Doświadczona, otrzaskana w bojach na różnych frontach i do tego myślę, że głodna olimpijskiego sukcesu kadra powinna mierzyć w sam szczyt. I sądzę (pewnie nie tylko ja), że jest do tego zdolna.
Jak zawsze szkoda tych co ostatecznie odpadli, ale tak już jest a poza tym to się sportowo broni. Albo brak doświadczenia albo gorsza dyspozycja, może poza Kłosem, ale tutaj jest po prostu różnica w umiejętnościach na korzyść powołanej trójki środkowych.
Pozostaje trzymać kciuki i czekać na pierwsze spotkanie w Tokio.
Reszta wyborów sportowo się broni, zwłaszcza, że poza Semeniukiem (po takim sezonie grzechem byłoby go nie wziąć) reszta w kadrze jest już obecna przynajmniej od kilku lat. Doświadczona, otrzaskana w bojach na różnych frontach i do tego myślę, że głodna olimpijskiego sukcesu kadra powinna mierzyć w sam szczyt. I sądzę (pewnie nie tylko ja), że jest do tego zdolna.
Jak zawsze szkoda tych co ostatecznie odpadli, ale tak już jest a poza tym to się sportowo broni. Albo brak doświadczenia albo gorsza dyspozycja, może poza Kłosem, ale tutaj jest po prostu różnica w umiejętnościach na korzyść powołanej trójki środkowych.
Pozostaje trzymać kciuki i czekać na pierwsze spotkanie w Tokio.
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Jeśli Zatorski jest zdrowy, to również nie rozumiem tego ruchu, ale kto by tam Heynena rozumiał. Może to jakaś zasłona dymna przed rywalami, ale nie widzę tu jakiegoś większego sensu. Zatorski w kadrze powinien być pewniakiem, w mojej opinii może nawet pierwszym, przed Leonem, Kubiakiem, Kurkiem czy Drzyzgą. Nie wiem, po co podkopywać pewność siebie takiemu graczowi.
Ach, nie mogę się doczekać opinii jednego użytkownika, który był "pewien", że pojedzie Muzaj, a nawet podejrzewał, że w kadrze nie znajdzie się Śliwka. Cieszyłbym się, gdyby niektórzy wyciągnęli z tego wnioski dot. budowania i narzucania opinii innym, szczególnie w stylu "to oczywiste, że".
Ach, nie mogę się doczekać opinii jednego użytkownika, który był "pewien", że pojedzie Muzaj, a nawet podejrzewał, że w kadrze nie znajdzie się Śliwka. Cieszyłbym się, gdyby niektórzy wyciągnęli z tego wnioski dot. budowania i narzucania opinii innym, szczególnie w stylu "to oczywiste, że".
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Prawdę mówiąc, patrząc na walory czysto sportowe, to na miejscu Wojtaszka powinien być Popiwczak, ale jako, że Wojtaszek też jest dobrym libero, to powołanie go na drugiego w imię tej jego sławetnej ważności wewnątrz grupy można zaakceptować. Ale Paweł Zatorski to moim zdaniem najlepszy libero na świecie, pozbawienie się takiego gracza, tym bardziej, że nie dał nawet pół argumentu, by tak się stało, odebrałbym jako nieporozumienie.
Reszta wyborów optymalna oczywiście, zabranie Muzaja po słabym sezonie klubowym, fatalnej Lidze Narodów i jeszcze z jego odpornością mentalną byłoby kompletnie niezrozumiałe. Kaczmarek też szału w Rimini oczywiście nie robi, ale aż takich numerów jak Muzaj z Holandią albo Iranem nie odstawił. Środkowi i przyjmujący przewidywalnie.
Reszta wyborów optymalna oczywiście, zabranie Muzaja po słabym sezonie klubowym, fatalnej Lidze Narodów i jeszcze z jego odpornością mentalną byłoby kompletnie niezrozumiałe. Kaczmarek też szału w Rimini oczywiście nie robi, ale aż takich numerów jak Muzaj z Holandią albo Iranem nie odstawił. Środkowi i przyjmujący przewidywalnie.
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
ciorny17 pisze: ↑24 cze 2021, o 09:16 Jeśli coś na rzeczy jest z plecami Zatorskiego to ok, a jeśli nie, to zamęt zbędny. Sportowo Wojtaszek się nie broni. Ani przez ubiegły sezon, ani w Rimini. Ciekaw jestem podstaw, bo jak to tylko zabieg, aby pan od atmosfery leciał do Tokio, to serio, jestem lekko zrozpaczony.
Reszta wyborów jak dla mnie bardzo ok, bo sportowo się one bronią i kropka. Mimo wszystko jestem zaskoczony obecnością Muzaja, ale to tylko ze względu na dotychczasowe holowanie Maćka wszędzie gdzie się da przez Belga.
Gdyby Zatorowi coś rzeczywiście dolegało i były obawy o jego zdrowie na dystansie turnieju olimpijskiego, to pewnie rzeczywiście w ”14” która poleci do Japonii Heynen rozważałby przynajmniej obecność drugiego libero, a nie wyznaczył z góry że jako rezerwowi, czy bardziej turyści-bagażowi polecą najmłodsi z całej grypy - czyli Huber i Fornal. Muszę powiedzieć że kryterium doboru tych rezerwowych pod kątem PESELU też mnie trochę dziwi, skoro już PZPS stworzył Heynenowi taką szansę żeby wziąć dwóch zawodników rezerwowych, to może można byłoby kierować się tu bardziej racjonalnymi przesłankami, ale cóż – musimy zaakceptować, że taki, a nie inny wybór rezerwowych to też prawo selekcjonera.Lucarelli pisze: ↑24 cze 2021, o 09:34
A co do libero, to powiem tyle, Paweł nie zasłużył na takie traktowanie, po tylu latach gry dla reprezentacji, przy jego wszystkich zasługach, klasie sportowej, doświadczeniu, jego wyższość nad Wojtaszkiem na każdym polu jest bezsporna.
Ps. Zator jest zdrowy, wszystkie źródła tak podają, więc to nie to.
Wracając do zwłoki z ogłoszeniem w ”12” obecności Zatora – bo jak chyba wszyscy nie mam wątpliwości, że Heynen nie strzeli sobie nie tylko we własną, ale również w stopę całej reprezentacji, więc bez obaw - Paweł do Tokio na swoją drugie IO na pewno poleci. Trochę czasu się już z Heynenem znamy wiec wiemy doskonale, że nasz belgijski trenejro ma wewnętrzną potrzebę generowania wokół własnej osoby zainteresowania, oraz medialnego szumu i dość często za wszelką cenę stara się być człowiekiem oryginalnym, nawet jeżeli jak w tym wypadku jest to często ”oryginalność” zdecydowanie na siłę. Zatem dla jego wewnętrznego psychologicznego komfortu, jeżeli przed IO poczuje się z powodu tego całego niepotrzebnego nikomu oprócz niego samego zamieszania z Zatorem i Wojtaszkiem choć trochę lepiej i przed IO pewniej, jestem chyba w stanie mu jeszcze jedną z jego słynnych stupid games wybaczyć. A Paweł cóż – przyjmował już w swoim życiu znacznie bardziej perfidne zagrywki rywali, więc i z tą jeszcze jedną, zaserwowaną dla odmiany przez własnego trenera nie mam wątpliwości że też da sobie świetnie radę.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2021, o 10:06 przez drukjul, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Chodzą słuchy że nie jest idealnie na linii trener - Zator
słupek...wałek...Rejtan....repra...depra...
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Zatorski to osoba bezkonfliktowa, ciężko mi sobie wyobrazić akurat jego mającego problemy z trenerem.
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Jeżeli to nawet prawda, a nie robienie z igły widły, to jest to problem jedynie samego Heynena. Już jedną pracę w tym roku, przez to że miesiącami nie potrafił znaleźć wspólnego języka z Aleksandarem Atanasijevicem faktycznie niedawno stracił. Może pomoc dobrego sportowego psychologa, jeżeli ktoś nie radzi sobie z własnymi emocjami i nerwami, skoro ma podobno problemy z ułożeniem właściwych relacji z kolejnymi zawodnikami, przydałaby się jeszcze przed IO właśnie samemu Vitalowi?
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Mi też się nie podoba poddawanie pod wątpliwość wyboru przez trenera pomiędzy Wojtaszkiem a Zatorskim - tym bardziej że Heynen wybór na IO np Semeniuka i Kaczmarka argumentował wysoką formą podczas sezonu ligowego a Paweł w porównaniu do Damiana sportowo był na innej planecie.
Jakby chodziło o igły to 12 byłaby skompletowana. Coś na rzeczy jest że Heynenowi podoba się "robienie atmosfery"przez "małego" i dlatego dalej trzyma go pod prądem.
Jakby chodziło o igły to 12 byłaby skompletowana. Coś na rzeczy jest że Heynenowi podoba się "robienie atmosfery"przez "małego" i dlatego dalej trzyma go pod prądem.
słupek...wałek...Rejtan....repra...depra...
-
- Posty: 7827
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
W międzyczasie, kadra Argentyny, bez Crera, który zakończył reprezentacyjną karierę, Palonsky'ego oraz Uriarte:
Levantadores: Luciano De Cecco e Matias Sánchez
Opostos: Bruno Lima e Federico Pereyra
Pontas: Facundo Conte, Ezequiel Palacios, Cristian Poglajen e Nicolas Méndez
Centrais: Sebastian Solé, Martín Ramos e Agustín Loser
Líbero: Santiago Danani
Levantadores: Luciano De Cecco e Matias Sánchez
Opostos: Bruno Lima e Federico Pereyra
Pontas: Facundo Conte, Ezequiel Palacios, Cristian Poglajen e Nicolas Méndez
Centrais: Sebastian Solé, Martín Ramos e Agustín Loser
Líbero: Santiago Danani
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Dokładnie to samo napisałem przed chwilą w wątku VNL - psychologia sportu i drużyny niespecjalnie stanowią silny punkt Heynena, co pokazał klubowy sezon w Perugii. Jeżeli za wahaniem w kwestii libero nie stoją problemy Pawła z plecami, to Heynen robi za pięć dwunasta jakąś piramidalną i niepotrzebną głupotę.drukjul pisze: ↑24 cze 2021, o 10:15 Jeżeli to nawet prawda, a nie robienie z igły widły, to jest to problem jedynie samego Heynena. Już jedną pracę w tym roku, przez to że miesiącami nie potrafił znaleźć wspólnego języka z Aleksandarem Atanasijevicem faktycznie niedawno stracił. Może pomoc dobrego sportowego psychologa, jeżeli ktoś nie radzi sobie z własnymi emocjami i nerwami, skoro ma podobno problemy z ułożeniem właściwych relacji z kolejnymi zawodnikami, przydałaby się jeszcze przed IO właśnie samemu Vitalowi?
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Zatorski to zdecydowanie nasz nr 1 na libero w reprezentacji, więc nie wyobrażam sobie żeby nie pojechał na IO. Jest nam niezbędny w przyjmowaniu zagrywek rywala obok znajdującego się w składzie wyjściowym Leona! Wojtaszek nie daje tej pewności co Paweł. Jaki problem może mieć z Zatorem trener? Zawodnik doświadczony, zdecydowanie najwyższa światowa półka na tej pozycji, mający sukcesy w reprezentacji i klubach, do tego sympatyczny, pełen pokory człowiek wpasowujący się idealnie w każdą drużynę w której gra. Z zespołem widać, że się dogaduje, więc co niby trener ma mu do zarzucenia? Jeśli chodzi o atmosferę to na tej podstawie może niech skreśli Nowakowskiego, który prowodyrem w kwestiach mobilizacji i motywacji nie jest. Oczywiście to sarkazm mający na celu podkreślenie tego, że nie każdy w tej drużynie jest od tego żeby napędzać zespól tak jak przykładowo Kubiak. Krążyły opinie, że Kaczmarek nie jest lubiany przez grupę a i tak jedzie, bo obronił się sportowo w rywalizacji z Muzajem. Nie ma żadnego argumentu (poza ewentualnymi kwestiami zdrowotnymi) aby Zatorski nie jechał na IO.
W weekend gramy o medale LN, przed nami ważne mecze, mamy 11 powołanych na IO + dwóch rezerwowych i niewiadomą na pozycji libero. Jeśli to nie jest jakaś gierka trenera z mediami i faktycznie rywalizacja na tej pozycji jest otwarta to jest mi szkoda Pawła, że mimo pozycji jaką sobie wypracował, dyspozycji i doświadczenia Vital z niewiadomych powodów dokonuje tego typu ruchów. W sportowej rywalizacji, doświadczeniu, umiejętnościach Zatorski jest niekwestionowanie lepszym zawodnikiem od Wojtaszka. Z drużyną gra od lat i jakoś nie było do niego zastrzeżeń w kwestii dogadywania się z kolegami, atmosfery itp., więc nie rozumiem co tutaj nasz trener odwala.
W weekend gramy o medale LN, przed nami ważne mecze, mamy 11 powołanych na IO + dwóch rezerwowych i niewiadomą na pozycji libero. Jeśli to nie jest jakaś gierka trenera z mediami i faktycznie rywalizacja na tej pozycji jest otwarta to jest mi szkoda Pawła, że mimo pozycji jaką sobie wypracował, dyspozycji i doświadczenia Vital z niewiadomych powodów dokonuje tego typu ruchów. W sportowej rywalizacji, doświadczeniu, umiejętnościach Zatorski jest niekwestionowanie lepszym zawodnikiem od Wojtaszka. Z drużyną gra od lat i jakoś nie było do niego zastrzeżeń w kwestii dogadywania się z kolegami, atmosfery itp., więc nie rozumiem co tutaj nasz trener odwala.
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Kiedyś słuchając Prawdy Siatki obiło mi się o uszy ciekawe zdanie wypowiedziane przez Swędrowskiego. Mówił on, że na Igrzyskach 1 zespół gra z 4 ale 2 i 3 są losowane. Teoretycznie może być tak, że w ćwierćfinale zagrają ze sobą dwa drugie i dwa trzecie miejsca.
Czy to prawda? Czy coś się Swędrowi pomyliło?
Czy to prawda? Czy coś się Swędrowi pomyliło?
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Nie pomyliło się. Taka zasada obowiązuje już od IO w Pekinie w 2008 roku, po tym jak cztery lata wcześniej Brazylia pod wodzą starego Rezende podczas IO w Atenach w 2004 toku mając zagwarantowane przed ostatnim meczem fazy grupowej z USA I miejsce w swojej grupie, z premedytacją podłożyli się i przegrali z Amerykanami, tak żeby Jankesi mogli wyprzedzić w tej grupie Rosjan i zająć III miejsce. W ten sposób wszyscy najgroźniejsi rywale Brazylijczyków na tamtym turnieju olimpijskim - czyli broniący tytułu mistrzowskiego sprzed czterech lat z Sydney Jugosłowianie (formalnie już wtedy Serbia i Czarnogóra), Rosja (wicemistrzowie z Sydney) i Włosi (w tamtym okresie ciągle seryjnie sięgający po tytułu MŚ i ME) znaleźli się w drabince fazy pucharowej w tej samej połówce i potem w trakcie fazy pucharowej w ćwierćfinale i półfinale ku wielkiemu zadowoleniu canarinhos - dla których z kolei ćwierćfinał i półfinał z tym samymi słabymi wówczas jeszcze Stanami, którym się wcześniej w grupie podłożyli to był miły spacerek, za wyjątkiem Włochów którym udało się dotrzeć do samego finału, wyeliminowali się z turnieju sami. https://en.wikipedia.org/wiki/Volleybal ... tournamentAquino pisze: ↑27 cze 2021, o 00:06 Kiedyś słuchając Prawdy Siatki obiło mi się o uszy ciekawe zdanie wypowiedziane przez Swędrowskiego. Mówił on, że na Igrzyskach 1 zespół gra z 4 ale 2 i 3 są losowane. Teoretycznie może być tak, że w ćwierćfinale zagrają ze sobą dwa drugie i dwa trzecie miejsca.
Czy to prawda? Czy coś się Swędrowi pomyliło?
Zatem żeby wyeliminować podobne niesportowe zachowania, jak w 2004 opisana machinacja starego Rezende i możliwość ustawiania drabinek fazy pucharowej dzięki celowemu podkładaniu się zespołów w ostatnim meczu fazy grupowej, cztery lata później wprowadzono właśnie tę zasadę, że tylko drużyny z miejsca pierwszego po fazie zasadniczej w każdej grupie przed fazą pucharową będą rozstawione, natomiast o tym, czy zespół z miejsca A2 zagra z drużyną z miejsca B2, czy B3 decyduje losowanie. Wydaje się, że to jedyne sensowne wyjście w tej sytuacji - w innym wypadku przed fazą play-off zyskiwali by nieuzasadnioną przewagę tacy jak Giba i spółka cwaniacy.
Nawiasem mówiąc w 2008 roku podczas następnych IO w Peknie już po wprowadzeniu nowej zasady, ale jeszcze przed pierwszym losowaniem drabinki fazy Igrzysk pucharowej nasz ówczesny selekcjoner Raul Lozano też i to nawet publicznie poddawał w wątpliwość, czy to losowanie będzie uczciwie, a nie wcześniej ustawione. Rzeczywiście wtedy Raul przewidział prawidłowo i wskazał trafnie jeszcze przed losowaniem, jakie będą wszystkie pary ćwierćfinałowe i dodał wtedy nawet coś takiego, że w przypadku struktur FIVB to on jest już zbyt stary i wydaje mu się że już zbyt dobrze zna życie, żeby w możliwość istnienia w tej organizacji całkowicie ślepych sierotek losujących fiszki uwierzyć.
-
- Posty: 7935
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Wymarzonym rywalem w ćwierćfinale byłaby Kanada lub Iran i my tej możliwości niestety nie mamy. Trafimy na bardzo ciężkiego rywala. Oby nie była to Brazylia, życzę im pierwszego miejsca w grupie. To jest jedyny rywal, którego z którym za żadne skarby świata nie chciałbym, żebyśmy grali tak wcześnie. Reszta? Francja,USA,Rosja to podobny kaliber, więc nie ma znaczenia. Obyśmy wywalczyli 1 lokatę w grupie i wtedy gramy z 4 drużyną drugiej grupy, więc teoretycznie poza Brazylią omijamy faworytów do medalu, bo jeśli któraś z drużyn była dopiero czwarta, to znaczy, że jednak odstaje trochę od rywali.
Szczerze, to najbardziej życzyłbym sobie, żeby USA grało podobnie co w Lidze Narodów i wtedy zagrać z nimi w ćwierćfinale, ewentualnie żeby to Rosja była o krok wstecz za swoimi oponentami, bo jeśli nie będą w szczycie formy, to możemy tak samo powtórzyć mecz z Ligi Narodów jak z USA.
Na Francję też nie chciałbym trafić.
Szczerze, to najbardziej życzyłbym sobie, żeby USA grało podobnie co w Lidze Narodów i wtedy zagrać z nimi w ćwierćfinale, ewentualnie żeby to Rosja była o krok wstecz za swoimi oponentami, bo jeśli nie będą w szczycie formy, to możemy tak samo powtórzyć mecz z Ligi Narodów jak z USA.
Na Francję też nie chciałbym trafić.
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 10 lis 2017, o 12:02
- Płeć: K
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Z tym, że Brazylia lubi grać słabo w grupie i wychodzić właśnie z dalszych miejsc...
-
- Posty: 7827
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Od 1992: 1, 2, 1, 1, 1, 2, 4.Re_soviaczka pisze: ↑28 cze 2021, o 14:52 Z tym, że Brazylia lubi grać słabo w grupie i wychodzić właśnie z dalszych miejsc...
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 10 lis 2017, o 12:02
- Płeć: K
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Miałam na myśli właśnie te dwie ostatnie imprezy, kiedy nie wyszli z pierwszego miejsca. Zwłaszcza ostatnią, kiedy w grupie grali po prostu źle. Pozostałe kojarzę słabo, lub wcale.
Na poprzednich IO odpalili dopiero w późniejszej fazie i zupełnie nie zdziwiłoby mnie to, gdyby tak miało być również i teraz.
Na poprzednich IO odpalili dopiero w późniejszej fazie i zupełnie nie zdziwiłoby mnie to, gdyby tak miało być również i teraz.
-
- Posty: 7827
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Głównym problemem reprezentacji Brazylii w Rio był fakt, że z powodu kontuzji w czasie LŚ wypadł Murilo i Bernardo Rezende, bardzo konserwatywnie, postawił w miejsce Murilo na ''defensywnego'' Mauricio Borgesa, który jednak kompletnie nie udźwignął tej roli. Od meczu z Francją, który decydował o awansie do ćwierćfinałów, bo kilka godzin wcześniej Włosi pewni pierwszego miejsca w grupie, odpuścili mecz z Kanadą, w wyjściowym składzie Canarinhos grał już Lipe, i Brazylia nie przegrała już do końca turnieju żadnego spotkania. Teraz na papierze Canarinhos są na trochę innym poziomie, bo ten sam Mauricio Borges jest dopiero czwartym przyjmującym reprezentacji Brazylii, więc tym razem takich cyrków, gdzie trener Brazylii w trakcie turnieju musi do góry nogami zmienić koncepcję gry (Bernardo Rezende przez dobre trzy lata nie stawiał na będącego w prime Lipe, bo za słabo jego zdaniem przyjmował), raczej nie doświadczymy.
Ale na pewno masz rację, że to kto wyjdzie z czwartego miejsca z tej mocniejszej grupy często nie ma najmniejszego znaczenia, bo w Rio złoto wygrały ekipy (Brazylijczycy i Chinki), którzy właśnie zajmowali czwarte miejsca w grupie, więc jak najbardziej możliwe, że tym razem będzie to np. reprezentacja Rosji. Ale to mocne uprzedzanie faktów, bo żeby miało dla nas znaczenie w drugiej grupie czwarte miejsce, to my musimy najpierw wygrać swoją.
Ale na pewno masz rację, że to kto wyjdzie z czwartego miejsca z tej mocniejszej grupy często nie ma najmniejszego znaczenia, bo w Rio złoto wygrały ekipy (Brazylijczycy i Chinki), którzy właśnie zajmowali czwarte miejsca w grupie, więc jak najbardziej możliwe, że tym razem będzie to np. reprezentacja Rosji. Ale to mocne uprzedzanie faktów, bo żeby miało dla nas znaczenie w drugiej grupie czwarte miejsce, to my musimy najpierw wygrać swoją.
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Wczoraj nie tyle po porażce, co po jej złym stylu w dwóch ostatnich setach, przyznam że pewnie jak wszyscy czułem niedosyt. Srebro, które jakoś wcale autentycznie nie cieszy. Pierwszy raz zrozumiałem tak naprawdę Rosjan, czy Francuzów którzy w meczach o brąz po przegranym półfinale, często wyglądają bez względu na wynik tak, jakby musieli odpokutować za karę.
Ale dziś jak zobaczyłem relację z powitania na Okęciu, dętej ustawki z wręczania im tortu (sic ), jak jeszcze pomyślę o tym nieszczęsnym memoriale Wagnera z gośćmi w rodzaju Norwegii, Egiptu i Tunezji - imprezie potrzebnej do szczęścia w tym roku, zwłaszcza przed IO, chyba, czy raczej nawet na pewno tylko i wyłącznie organizatorom tej imprezy, to jednak muszę przyznać że zaczynam być wdzięczny Brazylijczykom, że z tego balonu naszych oczekiwań upuścili nieco powietrza. Bo przy takim pompowaniu, to nie ma cudu musiałoby to w końcu z hukiem pęknąć. A tak jest szansa że taka - nie czarujmy się - dość dotkliwa porażka z canarinhos dodatkowo na ostatniej prostej przygotowań jeszcze dodatkowo zmobilizuje naszych siatkarzy.
Ale dziś jak zobaczyłem relację z powitania na Okęciu, dętej ustawki z wręczania im tortu (sic ), jak jeszcze pomyślę o tym nieszczęsnym memoriale Wagnera z gośćmi w rodzaju Norwegii, Egiptu i Tunezji - imprezie potrzebnej do szczęścia w tym roku, zwłaszcza przed IO, chyba, czy raczej nawet na pewno tylko i wyłącznie organizatorom tej imprezy, to jednak muszę przyznać że zaczynam być wdzięczny Brazylijczykom, że z tego balonu naszych oczekiwań upuścili nieco powietrza. Bo przy takim pompowaniu, to nie ma cudu musiałoby to w końcu z hukiem pęknąć. A tak jest szansa że taka - nie czarujmy się - dość dotkliwa porażka z canarinhos dodatkowo na ostatniej prostej przygotowań jeszcze dodatkowo zmobilizuje naszych siatkarzy.
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Zgadzam się w całej rozciągłości - nic tak mnie nad Wisłą nie irytuje jak tworzenie alternatywnych rzeczywistości i dmuchanie mydlanych baniek. A co do MHJW, to już jest absolutnie żenująca historia. Zapraszają przed IO leszczy (przepraszam za sformułowanie) i zamierzają robić piknik bez żadnych ograniczeń, czym biorąc pod uwagę błyskawiczne rozprzestrzenianie się wariantu Delta narażają zdrowie nie tylko samych kibiców, ale także siatkarzy i to 5 minut przed startem IO. Ktoś się w tej sytuacji w PZPS szaleju napił, bo że organizatorzy będą chcieli przytulić trochę grosza, bo od 2 lat posucha, to można się było spodziewać. Aż tak ich wszystkich kieszenie swędzą ?drukjul pisze: ↑28 cze 2021, o 17:54 Wczoraj nie tyle po porażce, co po jej złym stylu w dwóch ostatnich setach, przyznam że pewnie jak wszyscy czułem niedosyt. Srebro, które jakoś wcale autentycznie nie cieszy. Pierwszy raz zrozumiałem tak naprawdę Rosjan, czy Francuzów którzy w meczach o brąz po przegranym półfinale, często wyglądają bez względu na wynik tak, jakby musieli odpokutować za karę.
Ale dziś jak zobaczyłem relację z powitania na Okęciu, dętej ustawki z wręczania im tortu (sic ), jak jeszcze pomyślę o tym nieszczęsnym memoriale Wagnera z gośćmi w rodzaju Norwegii, Egiptu i Tunezji - imprezie potrzebnej do szczęścia w tym roku, zwłaszcza przed IO, chyba, czy raczej nawet na pewno tylko i wyłącznie organizatorom tej imprezy, to jednak muszę przyznać że zaczynam być wdzięczny Brazylijczykom, że z tego balonu naszych oczekiwań upuścili nieco powietrza. Bo przy takim pompowaniu, to nie ma cudu musiałoby to w końcu z hukiem pęknąć. A tak jest szansa że taka - nie czarujmy się - dość dotkliwa porażka z canarinhos dodatkowo na ostatniej prostej przygotowań jeszcze dodatkowo zmobilizuje naszych siatkarzy.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Jeżeli chodzi o PZPS to pewnie raczej decydują tegoroczne zbliżające się wybory prezesa i troska o głosy delegatów na zjazd - Mrozowie stoją nie tylko na czele organizującej memoriał Wagnera fundacji, ale także Warmińsko-Mazurskiego ZPS, więc nic dziwnego, że ubiegające się o reelekcje władza, bała się im nadepnąć na odciski.
Z pewnością, poza interesikami organizatorów, organizowania imprezy teraz przed IO nie ma żadnego sportowego sensu, a nawet dla przygotowującej się do IO jest to strata czasu, czy nawet jak sam zauważyłeś, wystawianie zawodników i członków sztabu na zupełnie niepotrzebne niebezpieczeństwo, złapania kontuzji, czy infekcji wirusowej. Przesunięcie memoriału na okres przed wrześniowymi ME sportowo miałoby na pewno znacznie więcej sensu od strony sportowej, wtedy można by też było na pewno liczyć na zaproszenie znacznie ciekawszy gości sparringpartnerów. Natomiast że w tym momencie organizacja takiej imprezy do czysty absurd, świadczy najlepiej właśnie to, że nikt z uczestników IO poza Tunezją, nie zaryzykował wzięcia w niej udziału i trzeba było dopraszać takich tuzów europejskiej siatkówki, zespołu złożonego w dużej części z amatorów, gdzie jak widziałem w statystykach majowych eliminacji do ME, praktycznie całą grę w ataku ciągnął im, atakując po ponad 50 razy w każdym spotkaniu, przestawiony w reprezentacji na prawy atak środkowy bloku Ślepska Suwałki Andreas Takvam. Niewykluczone że jak w naszym zespole ustawić Kurka na rozegraniu, Drzyzgę na prawym ataku, a Bieńka na libero, to sparring z takim rywalem przed IO byłby jeszcze sensowny, ale tak są to klimaty z Mrożka.
I w sumie nazwa "I Siatkarski Memoriał Sławomira Mrożka" byłaby dla tej tegorocznej imprezy adekwatna i brzmi nawet całkiem fajnie.
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
A fakt, zapomniałem o wyborach . A przesunięcie sportowo miałoby oczywiście sens, tylko że we wrześniu to może być już i z organizacją i z frekwencją różnie. A Mrozy żądne ludu, igrzysk i dudkówdrukjul pisze: ↑29 cze 2021, o 08:19Jeżeli chodzi o PZPS to pewnie raczej decydują tegoroczne zbliżające się wybory prezesa i troska o głosy delegatów na zjazd - Mrozowie stoją nie tylko na czele organizującej memoriał Wagnera fundacji, ale także Warmińsko-Mazurskiego ZPS, więc nic dziwnego, że ubiegające się o reelekcje władza, bała się im nadepnąć na odciski.
Z pewnością, poza interesikami organizatorów, organizowania imprezy teraz przed IO nie ma żadnego sportowego sensu, a nawet dla przygotowującej się do IO jest to strata czasu, czy nawet jak sam zauważyłeś, wystawianie zawodników i członków sztabu na zupełnie niepotrzebne niebezpieczeństwo, złapania kontuzji, czy infekcji wirusowej. Przesunięcie memoriału na okres przed wrześniowymi ME sportowo miałoby na pewno znacznie więcej sensu od strony sportowej, wtedy można by też było na pewno liczyć na zaproszenie znacznie ciekawszy gości sparringpartnerów. Natomiast że w tym momencie organizacja takiej imprezy do czysty absurd, świadczy najlepiej właśnie to, że nikt z uczestników IO poza Tunezją, nie zaryzykował wzięcia w niej udziału i trzeba było dopraszać takich tuzów europejskiej siatkówki, zespołu złożonego w dużej części z amatorów, gdzie jak widziałem w statystykach majowych eliminacji do ME, praktycznie całą grę w ataku ciągnął im, atakując po ponad 50 razy w każdym spotkaniu, przestawiony w reprezentacji na prawy atak środkowy bloku Ślepska Suwałki Andreas Takvam. Niewykluczone że jak w naszym zespole ustawić Kurka na rozegraniu, Drzyzgę na prawym ataku, a Bieńka na libero, to sparring z takim rywalem przed IO byłby jeszcze sensowny, ale tak są to klimaty z Mrożka.
I w sumie nazwa "I Siatkarski Memoriał Sławomira Mrożka" byłaby dla tej tegorocznej imprezy adekwatna i brzmi nawet całkiem fajnie.
Kuriozalna historia.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Ja myslę, że boja się kolejnego lockdownu.
Az dziwne, ze nasz wspaniały, niezalezny i otwarty trener się na to zgodził...
Granie z półamatorami zwiueksza ryzyko kontuzji w trójnasób.
Przyznam, ze nie zdawałem sobie sprawy z "powagi" tegorocznego turnieju.
Powiedziec w tych czasach, że pieniądze nie śmierdzą, to nic nie powiedzieć. Cóż, widać koronawirus mocno jednak atakuje zmysł wechu...
Az dziwne, ze nasz wspaniały, niezalezny i otwarty trener się na to zgodził...
Granie z półamatorami zwiueksza ryzyko kontuzji w trójnasób.
Przyznam, ze nie zdawałem sobie sprawy z "powagi" tegorocznego turnieju.
Powiedziec w tych czasach, że pieniądze nie śmierdzą, to nic nie powiedzieć. Cóż, widać koronawirus mocno jednak atakuje zmysł wechu...
Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni
Ja ryzyka kontuzji bym tak nie demonizował. Urazu można równie łatwo się nabawić na treningu czy na gierce treningowej jak w meczu z "leszczami" w którym wygrywa się nie podejmując ryzykownych interwencji. Dla mnie ten turniej jest bez sensu z powodu zaburzenia cyklu przygotowań do IO. Co naszym zawodnikom ma dać mecz z Norwegią czy Tunezją? Na jakie pytania (wątpliwości) Heynena odpowiedzieć? Toż gierka pomiędzy pierwszą a drugą szóstką kadry będzie stała na pięć razy wyższym poziomie, a jeśli brakuje im w niej "stawki", to niech założą, że przegrani płacą po tysiąc złotych a pieniądze idą na cel charytatywny.
Jakkolwiek passus ten należy merytorycznie i metodologicznie do tomu drugiego, antycypujemy go szkicowo w tym miejscu ze względu na ścisłe powiązanie z korelacją i regresją.