Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

kontrowersyjny
Posty: 96
Rejestracja: 13 cze 2021, o 10:02
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: kontrowersyjny »

Streeter pisze: 8 sie 2021, o 12:53 Te opowieści o niezastąpionym Kubiaku to brzmią jakby gość był parę lat temu trenerem Kolumbii i miał Agameza na zgrupowaniu :D

Nie wiem, ja osobiście na miejscu paru chłopaków poczułbym się dziwnie, jak gość wychodzi i pieje że nie miał najlepszego zawodnika.

Streeter
Bez zawodnika Panasonic Panthers nie ma co jechać na Igrzyska, nowy dogmat w polskiej siatkówce.
przemik
Posty: 1500
Rejestracja: 4 mar 2020, o 12:19
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: przemik »

Cały czas nie moge wyjść z podziwu jak wielu dziennikarzy zwiazanych z siatkowką, wiele osob także z tego zacnego forum, wiele osob komentujacych i zwiazanych z siatkowką, ale też wielu kibiców(to normalne) dało się nabrać na ten pijar Heynena.
Spiewanie hymnu, gadka po Polsku, zajadanie sie pierogami etc etc, szczerze... mam to gdzies czy trener umie powiedzieć "dzien dobry"... jeśli robi wyniki i widać, że kadra siatkarzy jako grupa funkcjonuje dobrze na boisku.
Jak łatwo udało mu się wepchnąć nam do głow narracje, że porażki ktore ponosiliśmy po drodze do IO... były nie ważne, nie istotne, można je zlekcewazyć, spokojnie , wszystko gra... bo przecież nasz cel to cwierfinal na IO.
Okazalo się, że najwiekszą wartość ma brąz na LN2019 zdobyty pod czesciową nieobecność VH "innym" skladem. Nagle okazało się że mozna, Kwolkiem, Bednorzem, Kłosem, Komenda, Januszem, Huberem i Muzajem, zlać dwa razy Brazylie w olimpijskim zestawieniu.
Braz na ME i srebro na PŚ to tzw smiech przez łzy, ktory jeszcze bardziej zaciemnił obraz tego co stanie się na IO.

Po raz pierwszy przestałem ufać Heynenowi po porażce ze Słowenią w ME.
Nasz elkapitano powiedział po meczu, że zagrali po prostu słabo i dlatego wyszlo jak wyszło. Brakowało tylko zdania, że on to i tak ma wszystko w...
___
Noworoczny Kibic Siatki
Resofan
Posty: 1420
Rejestracja: 7 lip 2008, o 19:39
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Resofan »

grzegorzg pisze: 8 sie 2021, o 13:42 Nie ma bez przesady, to co zrobił Heynen to sa antykanony psychologii...

Dawno temu, a może jeszcze dawniej, w specjalnym zeszycie do tej dyscypliny, mój cudowny nauczyciel, u którego nota bebe byłem zwykłą popierdółką, przynajmnej wtedy, kazał nam zanotowac, że bez wiary w sporcie (de facto nie tylko w sporcie) niczego nie osiągniesz. Pytanie podstawowe kto ma tę wiarę zaszczepic jak nie wychowawca, trener, rodzic. Ktos musi po prostu. To jest jedyna lub jedna z podstawowych odpowiedzi na pytanie, dlaczego zaksiacy graja w kadrze słabo. W klubie, i dyskutowalismy o tym kiedys z Jaetem, za nimi była tylko ściana, i jestem przekonany, że Grbic, bo zresztą nie miał innego wyjścia, bo to jest naprawdę elementarz sportu, przekonywał ich zawsze, że dadzą radę, bo w nich wierzy.
Tutaj w sensie repry, poza politycznie poprawnymi wypowiedziami, z których co najwyżej wynka, że Heynen jest świetnym pijarowcem dla gawiedzi, nic nie wynika, Zresztą znakomitym dowodem były nie tylko IO, ale LN'19
Tillie uwierzył bo wierzył w Brizarda, Kiedyś Lozano w Gruszkę i Szymańskiego itd itp...
W kwestii tego, co wygadywał Heynen masz całkowitą rację. Ja pisałem o tym, że w turnieju postawił na niewłaściwego konia i o selekcji, bo wiele głosów jest takich, że Kubiak nie powinien na IO jechać. Może i nie powinien, ale jeśli Heynen go potrzebował choćby do kwestii mentalno-mobilizacyjnych, to miał prawo go zabrać. Czwarty przyjmujący nie jest problemem. U złotych medalistów Louati wchodził tylko na zagrywkę i gdyby go nie było jestem pewien, że wynik byłby taki sam, a u srebrnych medalistów nawet nie wiem kto tym czwartym przyjmującym był. Pojechałby sobie Kubiak, powchodził w newralgicznych momentach do drugiej linii, pokrzyczał na kolegów w szatni i nie byłoby problemu, gdyby Heynen nie próbował nim cały czas grać jako podstawowym. No i gdyby - jak napisałeś powyżej - nie wygadywał tych kocopołów, bo rzeczywiście na drużynę nie wpływa to dobrze.
Jakkolwiek passus ten należy merytorycznie i metodologicznie do tomu drugiego, antycypujemy go szkicowo w tym miejscu ze względu na ścisłe powiązanie z korelacją i regresją.
Szary Wilk
Posty: 7861
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Szary Wilk »

Bosek pojechał po Kubiaku. Zasugerował, że jest toksyczny i rządzi Heynenem i powinien odejść.

Jestem bardzo ciekaw jak to się dalej potoczy. Wiem, że gdyby Pit nie dostał powolanis na MŚ 2022, to wziąłby to na klatę, uśmiechnął się i życzył kadrze powodzenia

A Kubiak... oj byłaby wojna, mega dużo szamba by się wylało.
przemik
Posty: 1500
Rejestracja: 4 mar 2020, o 12:19
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: przemik »

To kto w koncu decyduje o selekcji do kadry ? Kubiak czy ta namiastka trenera ?
Bo juz się pogubiłem.

Po ME powinien przyjsc nowy trener można byloby zresetować takie niezdrowe układy, przynajmniej czesciowo.
___
Noworoczny Kibic Siatki
kontrowersyjny
Posty: 96
Rejestracja: 13 cze 2021, o 10:02
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: kontrowersyjny »

Szary Wilk pisze: 8 sie 2021, o 14:50 Bosek pojechał po Kubiaku. Zasugerował, że jest toksyczny i rządzi Heynenem i powinien odejść.

Jestem bardzo ciekaw jak to się dalej potoczy. Wiem, że gdyby Pit nie dostał powolanis na MŚ 2022, to wziąłby to na klatę, uśmiechnął się i życzył kadrze powodzenia

A Kubiak... oj byłaby wojna, mega dużo szamba by się wylało.
Według mnie nie ma już takiego tematu. Są młodzi, lepsi. I to wielu.
kibic_siatki
Posty: 2587
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: kibic_siatki »

Igrzyska się skończyły, czas na podsumowanie.
Medale zdobyły drużyny bez zaciągu kubańskiego (Włochy, Polska, Brazylia). Zawodnicy fizyczni sporo wnoszą w ataku, jednocześnie pogarszają przyjęcie i sprawiają, że drużyna staje się bardziej czytelna. Największymi wygranymi zostały się zespoły grające techniczne (Francja, Argentyna), które miały świetnych rozgrywających. Szczególnie Francja słabość ataku na piłce sytuacyjnej kompensowała obijaniem od góry bloku, nie celując w boisko, co szczególnie było widać w meczu z nami, bo w finale już tak dobrze nie było.
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Streeter »

kibic_siatki pisze: 8 sie 2021, o 19:00 Igrzyska się skończyły, czas na podsumowanie.
Medale zdobyły drużyny bez zaciągu kubańskiego (Włochy, Polska, Brazylia). Zawodnicy fizyczni sporo wnoszą w ataku, jednocześnie pogarszają przyjęcie i sprawiają, że drużyna staje się bardziej czytelna. Największymi wygranymi zostały się zespoły grające techniczne (Francja, Argentyna), które miały świetnych rozgrywających. Szczególnie Francja słabość ataku na piłce sytuacyjnej kompensowała obijaniem od góry bloku, nie celując w boisko, co szczególnie było widać w meczu z nami, bo w finale już tak dobrze nie było.
Coś w tym jest. Może to nie przypadek, że Ligę Mistrzów wygrała Zaksa, a w Igrzyskach rządziły Francja i Argentyna? Oczywiście pomijając porażkę naszych, myślę że fajnie się potoczyły te Igrzyska - moim zdaniem to lepiej dla dyscypliny, jak zwycięzcy są różni, a nie ciągle ci sami.

Nie oglądałem półfinałów i finałów, trochę z braku czasu, ale i z braku chęci po naszym meczu, ale wśród tych meczów, które widziałem, odniosłem wrażenie że Igrzyska sportowo stały na niskim poziomie. Fajnie jakby ktoś uzupełnił tą opinię o półfinały i finały, ale z poprzednich Igrzysk pamiętam sporo naprawdę dobrych siatkarskich bojów. Tu dane było mi obejrzeć np. Włochy - Argentyna, mecz co prawda pięciosetowy, ale nazwać go dobrym, siatkarskim bojem ciężko. Podobnie nasz mecz, nie wspominając już o Brazylii i Rosji, którzy nie mieli rywali w ćwierćfinale, tylko cuda, które powychodziły z naszej grupy.

Tak sobie myślę, że to co zrobił Iran, było nie lada sztuką. Nie wyjść z naszej grupy, to osiągnięcie godne uznania. Alekno już trochę zmęczony tym wszystkim, ale i jego osoba chyba niekoniecznie najlepsza charakterem do Irańczyków. Szkoda, bo moim zdaniem to ciekawa siatkarsko nacja, mimo że nie wszyscy zawodnicy z naszego kraju ich lubią, a przez to sporo problemów pojawia się również na poziomie kibicowskim.

Na minus zaskoczyły mnie również Stany Zjednoczone, o których zawsze mówimy, że w roku olimpijskim rządzą. Obecnie może mniejszy potencjał, niż niedawno, też sporo urazów, ale myślę że zakończenie rywalizacji na starciach grupowych to wynik mocno negatywny.

No i warto docenić Tunezję, egzotyczna ekipa skazywana na pożarcie, z tego co miałem 2 lub 3 razy okazję obserwować dzielnie stawiała opór. Na wiele więcej nie pozwalały umiejętności, ale nie był to rywal jakich nieraz na Igrzyskach mamy, co od każdego zbierze szybkie 3:0 i wraca do domu.

Na koniec zostawiłem sobie Argentynę. Dla mnie największe zaskoczenie tych Igrzysk. Umówmy się, gdybyśmy personalnie przed Igrzyskami wzięli skład Argentyny, 99% z nas powiedziałby, że taka ekipa nie zdobędzie medalu PlusLigi. Jakby ktoś przed Igrzyskami głośno mówił, że Argentyna wyjdzie z tej grupy i zdobędzie medal, to pojechałby w białym kombinezonie na wczasy do Choroszczy. A jednak udało im się pokonać sporo wyżej notowanych ekip i zdobyć brąz. Naprawdę wielkie gratulacje. Jedyne, czego mi szkoda, to że Crer rozstał się z ekipą w połowie sezonu (prawdę mówiąc nie wiem czemu i to trochę dziwna decyzja jak dla mnie - chyba, że trener go poinformował, że nie pojedzie na Igrzyska i postanowił zakończyć karierę) - zawsze mielibyśmy w lidze jednego medalistę więcej.

Edit:
Tak, oczywiście chodziło mi o Crera, przejęzyczenie :)

Streeter
Ostatnio zmieniony 8 sie 2021, o 20:50 przez Streeter, łącznie zmieniany 1 raz.
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
reeman
Posty: 1997
Rejestracja: 21 cze 2014, o 12:22
Płeć: M
Lokalizacja: rzeszów

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: reeman »

A nie Pablo Creer?
dyletant
Posty: 5034
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: dyletant »

Konia z rzędem temu kto postawiłby taką końcową 3. Francja, która z trudem się załapała do turnieju, a w kwalifikacjach wyciągała półfinałowy mecz ze Słowenią od 0:2. Która została kompletnie rozbita przez Amerykanów, która trafiła na faworyzowaną Polskę i ją przełamała. Niesamowita metamorfoza drużyny, która w Gdańsku została przez nas rozbita a potem rozczarowała w trakcie ME grając u siebie. Zobaczymy jak będą wyglądać pod Rezende.

Argentyna z fantastycznym wynikiem, już się bałem kiedy przy 12:9 Conte nie skończył piłki na 13, że to zaprzepaszczą, ale na szczęście wytrzymali. Loser już był dobry, ale teraz przy ograniu w lepszej lidze niż francuska powinien za 2-3 lata wskoczyć do światowej czołówki. Danani już w niej jest, ale teraz zna go trochę więcej niż obserwatorzy serie A. Jestem bardzo ciekawy jak się zaprezentują w przyszłym roku podczas MŚ. Ten medal powinien być dodatkową motywacją dla De Cecco, Sole czy Conte. No i czapki z głów za przygotowanie, ta drużyna grała 5 tie breaków w tym turnieju.

Typowałem od kilku miesięcy finał Polska Brazylia, obie drużyny to największe rozczarowania. Nie znam się na siatkówce, zostaję przy swoim nicku :D

Poziom turnieju słaby, ale chociaż na koniec było sporo emocji.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: ciorny17 »

kibic_siatki pisze: 8 sie 2021, o 19:00
Zawodnicy fizyczni sporo wnoszą w ataku, jednocześnie pogarszają przyjęcie i sprawiają, że drużyna staje się bardziej czytelna. Największymi wygranymi zostały się zespoły grające techniczne (Francja, Argentyna), które miały świetnych rozgrywających.
Z pierwszą częścią się totalnie nie zgodzę, tylko dlatego, że w kolejnym zdaniu podajesz panaceum. To nie ofensywni zawodnicy zawalili turniej. Jak Polska odpadała, to najlepszy na boisku był Leon. Czy przyjęcie ponad 50% to słaby wynik? No nie, do dystrybucja sypacza spowodowała. Brazylia przegrywając półfinał, miała kulę u nogi w postaci Lucarelliego, dopiero w meczu o brąz Leal spanikował. Rosjanie to w zasadzie każdego przyjmującego mają ofensywnego, jedyne co można powiedzieć, to że Wołkow, od momentu wejścia w dorosłą siatkówkę, czyli tak 2017 roku w przyjęciu to niezły regres poczynił. Kljuka czy Podelesnyk mimo dobrej kontroli ataku, w przyjęciu orłami nie są. Egor może postęp przez ten sezon zrobił, ale dalej nie jest takim pewniakiem w tym elemencie.

Co do sypaczy to pełna zgoda. O naszym Drzyzdze rozpisywać się nie będę bo poza antenami Polsatu zostało o nim powiedziane wszystko. Nie liczę, że nagle mu się odmieni i ustabilizuje formę, albo z pola będzie mniej grał dyszlem. Przed IO pisałem, że nie wierzę, że Rosja zdobędzie medal z duetem Pankow-Kobzar. Później nie wierzyłem, że zdobędą złoto. Ale zaskakiwali, by w najważniejszym meczu obaj popuścili w gacie. Ogólnie to Rosjanom rozgrywających możemy "zazdrościć". Wspomniana dwójka, dodatkowo Abajew, a w Kazaniu pod okiem Chrostensona będzie się rozwijał były kolega klubowy Muzaja, Poroshin, który dla mnie jest totalnie innym rozgrywającym jak pozostała trójka.

Poziom średnio słaby tych Igrzysk. W trakcie 1. seta chciałem napisać: "oho nareszcie super dobry mecz". Później jednak jedni i drudzy sprowadzili mnie na ziemię. No nic, czekamy do Euro.
Kłamca.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7684
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: grzegorzg »

ciorny17 pisze: 9 sie 2021, o 07:10 (No nic, czekamy do Euro.
A na co czekasz? ;)
Ja już nie czekam na nic. Co prawda sierpień to miesiąc spadających gwiazd, ale się nie spodziewam. Nawet jakies zmiany w składzie czy grze, to jest musztarda po obiedzie, bo żaden cel i żadna strategia.
Chętnie bym np poznał tę tajemniczą kontuzję Kubiaka, bo jesli prawdą byłyby, jak napisał Drukjul, te plotki o zaniedbaniu fizycznym Kubiaka w Japonii, a tylko podkreslę, że nie każdy od razy w takim wypadku ma sylwetkę N'Gapetha, w połączeniu ze strzępem informacji o tym, ze Kubiakowi w któryms z meczy zakręciło sie wgłowie, to byłby wybitny skandal. A jedynie te informacje w połaczeniu z obrazem Kubiaka w meczach tworzą jakąs spójną całosc, bo na kontuzje to się zachowywał momentami zbyt zdrowo jak na moje oko.
Podobnie chętnie poznabym stan zdrowia Nowakowskiego.
Ale sie nie spodziewam, więc chyba juz na nic nie czekam, tylko na jeden moment...
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: ciorny17 »

Oskar Kaczmarczyk mniej więcej wyjaśnił, w podlinkowanym przez Arangera filmie, jak Michał fizycznie wyglądał w Rimini a jak w Tokio.
grzegorzg pisze: 9 sie 2021, o 07:47
ciorny17 pisze: 9 sie 2021, o 07:10 (No nic, czekamy do Euro.
A na co czekasz? ;)
Ja już nie czekam na nic.
Na grę naszych czekam. Już nie chodzi mi o kolejne możliwości malkontenctwa. Najzwyczajniej, chcę zobaczyć to co potrafimy grać. Czy to będzie Heynen czy nie, trudno. Czy Belg odejdzie po sezonie czy nie? Nie wiem. Z jednej strony nie kupuję retoryki kibiców, że po co nam karuzela na stanowisku trenera (no tu idealnie widać jak w nasze emocjonalne tony uderzył, wiedząc, że trafienie do serc kibiców jest wazniejsze jak medal, o zgrozo), ale też wywalenie go przed ME to byłaby słaba decyzja, bo nikt się nie podejmie prowadzenia w chwili obecnej naszej kadry.

Czy będę usatysfakcjonowany wiedzą, co dolegało Kubiakowi? Nie. Prawdy w tym temacie się nie dowiemy. Czy wrażenie zrobi na mnie jakiś raport? Nie. On i tak nic nie da. Czy oczekuję logiki? Nie. Ale i tak mam dość tego oderwanego od rzeczywistości zakłamywania faktów i robienia durnia z kibiców. Jak znaczna część łapie tą w zasadzie propagandową gadkę to cóż, już takim narodem jesteśmy, bez politykowania, ale jak na dłoni widać, że nasze skłonności martyrologiczne i bycie Jezusem narodów jest w naszym DNA.
Kłamca.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7684
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: grzegorzg »

Przyznam, ze mnie to juz nie kręci. Nawet juz mam zalązki torsji na mysl o tej propagandzie ewentualnej.
Z o wile wiekszym zainteresowaniem w tym momencie czekam na sezon ligowy, a wczesniej na występy Pań.
Co oczywiscie nie oznacza, że meczów nie obejrzę w wolnej chwili. ;)
przemik
Posty: 1500
Rejestracja: 4 mar 2020, o 12:19
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: przemik »

Ten koleś dalej bredzi kocopoły i nie zamierza przyjąc do wiadomości co narobił.

W skrocie

- Michał Kubiak doznal kontuzji tydzien przed IO, grał w kratke... ale zastanawiałem się czy nie wpuscic go na boisko w 4 secie z Francją (sic!!!).
- Kamila Semeniuka wziałem bo ma dobry blok
- rozgrywajacego i libero nie zmienia się w trakcie meczu/turnieju

Tworzy się lista dogmatow Heynena.

Całośc
https://www.przegladsportowy.pl/tokio-2 ... ka/2smvwns
___
Noworoczny Kibic Siatki
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7684
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: grzegorzg »

Jestem ciekawy, czy jakies strzępy tej fanfaronady Heynena docierają do siatkarskiego świata poza Polską, bo w takim przypadku Heynen robi po prostru krzywdę sam sobie.
Cóż, jak widac zapatrzył się w innego pyszałka, swojego rodaka Herkulesa Poirot. Efekty ich pracy są jednak zgoła inne. ;)
GolMar
Posty: 622
Rejestracja: 19 lip 2011, o 18:08
Płeć: K

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: GolMar »

Zbieram się już od kilku dni, żeby dodać coś od siebie w temacie Igrzysk… i chyba nie dam rady napisać wszystkich swoich przemyśleń. Nadal mam żal za to, co stało się w ćwierćfinale. To my mieliśmy być na miejscu Francji na podium olimpijskim. I nie mówię tego dlatego, że takie były oczekiwania środowiska. Po prostu nasz potencjał na to spokojnie pozwalał. Nawet słabość środkowych i jednego skrzydła na tym turnieju (moim zdaniem) nie przeszkodziłaby nam w wejściu do finału gdyby nie te fatalne wybory Fabiana w czwartym secie meczu z Francją. Zgadzam się z opinią, że w naszej grze nie zabrakło kombinacji - właściwie ta próba angażowania innych graczy niż Leon+Kurek przy wyniku 7:4 pogrzebała nasze szanse, a grą na „dwie wieże” według mnie spokojnie byśmy ten set przepchnęli i znaleźli się w półfinale.

Moje źródła z otoczenia kadry powiedziały mi sporo o tym, jak przebiegały przygotowania i co działo się już na miejscu, w Japonii. Wielu rzeczy nie mogę powiedzieć. Ale nie mogę przejść obojętnie obok tego, co wygaduje nasz trener w ostatnich wywiadach. Otwarte określanie Kubiaka jako najlepszego/najważniejszego zawodnika kadry to w mojej opinii jawna kpina mając w drużynie Kurka i Leona. Czy nasi liderzy czytając to czują się dowartościowani? Śmiem wątpić. Zauważyłam, że Heynen, który był określany genialnym psychologiem wśród trenerów, kompletnie zawodzi od jakiegoś czasu właśnie jeśli chodzi o budowanie mentalności poszczególnych zawodników. Ten człowiek kompletnie nie ufa swoim siatkarzom, nie wierzy w nich. Słowa o tym, że Śliwka nie potrafi grać jak Kubiak to tak potężne podcięcie skrzydeł Olkowi… dodając do tego, że Śliwka tak naprawdę do ostatniej chwili spodziewał się, że wyjdzie w szóstce na mecz z Francją, po czym trener desygnował do gry borykającego się z problemami Michała. Nie dziwie się, że potem po wejściu Olek mógł nie czuć się pewnie. A pewność siebie i wiara w swoje umiejętności w takich momentach są szalenie istotne. Grbić w klubie zdecydowanie postawił na Śliwkę i Semeniuka, dal im potężny kredyt zaufania, który zaprocentował. Heynen wykastrował ZAKSiaków z pewności siebie.

Co do ME, skład pewnie będzie identyczny - może zamiast Kubiaka w ekipie pojawi się Fornal, dołączą Huber i Wojtaszek. Nie sądzę, żeby trener i związek pozwolili chłopakom odpuścić i ogrywać „młodszych” - turniej będzie potraktowany poważnie, tym bardziej, że odbędzie się w Polsce.
Demandred
Posty: 229
Rejestracja: 6 mar 2018, o 14:23
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Demandred »

przemik pisze: 9 sie 2021, o 08:49 Ten koleś dalej bredzi kocopoły i nie zamierza przyjąc do wiadomości co narobił.

W skrocie
[...]
- rozgrywajacego i libero nie zmienia się w trakcie meczu/turnieju

Tworzy się lista dogmatow Heynena.
Niech to powie Laurentowi Tillie :D Śmiem twierdzić, że z Toniuttim Francja by nie tylko nie wygrała złota, ale nawet nie przeszła nas. Za duża dziura w bloku, a nie nadrabiał tego rozegraniem, bo nie grał zbyt dobrze w tym turnieju.
aezakmi
Posty: 2210
Rejestracja: 20 sie 2016, o 16:15
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: aezakmi »

Szary Wilk pisze: 7 sie 2021, o 18:14 Kurek napisal na instagramie

"Wiele razy próbowalem, wiele przegrywałem i... dalej będę próbował"


Myślicie, że to deklaracja walki o Paryż?
Tak. Kurek wie, że Kubiaka w Paryżu już nie będzie.
Awatar użytkownika
Zamorano
Posty: 81
Rejestracja: 20 sie 2014, o 10:19
Płeć: M
Kontakt:

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Zamorano »

grzegorzg pisze: 9 sie 2021, o 09:06 Jestem ciekawy, czy jakies strzępy tej fanfaronady Heynena docierają do siatkarskiego świata poza Polską, bo w takim przypadku Heynen robi po prostru krzywdę sam sobie.
Cóż, jak widac zapatrzył się w innego pyszałka, swojego rodaka Herkulesa Poirot. Efekty ich pracy są jednak zgoła inne. ;)
Heynen jest chyb a Flamandem, a Poirot Walonem. Więc i rodak i nierodak równocześnie ;)
Some men aren't looking for anything logical, like money. They can't be bought, bullied, reasoned or negotiated with. Some men just want to watch the world burn.
alimak
Posty: 437
Rejestracja: 8 lut 2009, o 10:54
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: alimak »

przemik pisze: 9 sie 2021, o 08:49 Ten koleś dalej bredzi kocopoły i nie zamierza przyjąc do wiadomości co narobił.

W skrocie

- Michał Kubiak doznal kontuzji tydzien przed IO, grał w kratke... ale zastanawiałem się czy nie wpuscic go na boisko w 4 secie z Francją (sic!!!).
- Kamila Semeniuka wziałem bo ma dobry blok
- rozgrywajacego i libero nie zmienia się w trakcie meczu/turnieju

Tworzy się lista dogmatow Heynena.

Całośc
https://www.przegladsportowy.pl/tokio-2 ... ka/2smvwns
Pomijając ewidentne bzdury, to już chyba jakieś zaniki pamięci, bo takie zdanie mówi facet, który długi czas grał na dwóch libero.
GolMar pisze: 9 sie 2021, o 09:11 Zauważyłam, że Heynen, który był określany genialnym psychologiem wśród trenerów, kompletnie zawodzi od jakiegoś czasu właśnie jeśli chodzi o budowanie mentalności poszczególnych zawodników. Ten człowiek kompletnie nie ufa swoim siatkarzom, nie wierzy w nich. Słowa o tym, że Śliwka nie potrafi grać jak Kubiak to tak potężne podcięcie skrzydeł Olkowi… dodając do tego, że Śliwka tak naprawdę do ostatniej chwili spodziewał się, że wyjdzie w szóstce na mecz z Francją, po czym trener desygnował do gry borykającego się z problemami Michała. Nie dziwie się, że potem po wejściu Olek mógł nie czuć się pewnie. A pewność siebie i wiara w swoje umiejętności w takich momentach są szalenie istotne. Grbić w klubie zdecydowanie postawił na Śliwkę i Semeniuka, dal im potężny kredyt zaufania, który zaprocentował. Heynen wykastrował ZAKSiaków z pewności siebie.
O tym ostatnio pisałem w odniesieniu do dyspozycji Kaczmarka. Igrzyskami rozłożył jeszcze i Śliwkę, a teraz Cretu będzie musiał po nim sprzątać.
Ostatnio zmieniony 9 sie 2021, o 09:36 przez alimak, łącznie zmieniany 1 raz.
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: ciorny17 »

GolMar pisze: 9 sie 2021, o 09:11A pewność siebie i wiara w swoje umiejętności w takich momentach są szalenie istotne. Grbić w klubie zdecydowanie postawił na Śliwkę i Semeniuka, dal im potężny kredyt zaufania, który zaprocentował. Heynen wykastrował ZAKSiaków z pewności siebie.
Nie wiem czemu, ale odnoszę wrażenie, że kadrowicze kompletnie stracili zaufanie do Heynena. Czy da się coś konstruktywnego dalej na tym budować? Nie sądzę. Tak jak słusznie zauważyłaś, zaufanie działa w dwie strony. Szkoda, że Heynen zaufał nie tym co trzeba, bo dużym optymistą trzeba być, alby wierzyć, że ktoś po takim turnieju jaki Kubiak rozegrał we Włoszech wróci do super sprawności, a jakoś nie jestem takim optymistą jak repres i nie wydaje mi się, że dojście Kubiaka do formy to przestrzelenie jej picku o 4 tygodnie, a raczej stanie po drugiej stronie rzeki samego zainteresowanego. Boli i boleć będzie.
Kłamca.
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Aranger »

GolMar pisze: 9 sie 2021, o 09:11Śliwka tak naprawdę do ostatniej chwili spodziewał się, że wyjdzie w szóstce na mecz z Francją, po czym trener desygnował do gry borykającego się z problemami Michała.
Czyli najpierw przed meczem z Kanadą postanowił, że jednak Kubiak i zaczął go ogrywać (po dwóch niezłych występach Śliwki), po meczu z Kanadą, że wraca do Śliwki, a na końcu, że jednak nie? Niezła ruleta.
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: jaet »

Ja całe IO w wykonaniu naszych siatkarzy przesiedziałem w HR i przyznaję, że na żywo nie oglądnąłem niczego, bo zamysł polegał na detoksie od wszystkich mediów. Natomiast teraz nadrobiłem zaległości i takich kilka luźnych uwag ode mnie...
Do samej selekcji i wyborów personalnych VH pretensji nie mam, ale to była jedynie wstępna część olimpijskiego gambitu, a dalej...
1. Od początku graliśmy stosunkowo słabo i poza dwoma-trzema wyjątkami drużyna ewidentnie była dość daleko od topowej formy
2. Kontuzja Kubiaka, a dodatkowo kombinacje FIVB w przepisach uderzające głównie w Śliwkę rozbiły całkowicie pomysł na tę imprezę Heynena, co biorąc pod uwagę obecność w skadzie Leona i Kurka jest tak samo śmieszne, co dramatycznie smutne. Heynen padł całkowicie ofiarą swojej konstrukcji, w oparciu o którą żaden sukces bez Kubiaka nie był możliwy, więc i alternatyw nie przygotowano (nawet w kontekście Śliwki u boku Leona, co jest już totalnym absurdem biorąc pod uwagę fakt, że miał być w trenerskim zamyśle pierwszym zmiennikiem Kubiaka, a sam Kubiak jeszcze przed kontuzją był od swojej topowej formy dalej niż bliżej)
3. Fabian po raz kolejny pokazał w kluczowych momentach swoją najgorszą możliwą twarz i po raz kolejny Heynen uznał, że można z tym żyć, a Łomacz pojechał na wycieczkę. Oczywiście Grześ geniuszem rozegrania też nie jest i efekt takiej zmiany był niepewny, ale tu trzeba było koniecznie działać, a nie z epickim spokojem tonąć
4. Jak masz w zespole takie braki, ale równocześnie na skrzydłach Leona i Kurka w formie, to już raczej kwadratowych jaj nie szukasz i tu zgoda z GolMar, że gdyby Drzyzdze nie włączył się nagle w najgorszym możliwym momencie Bruno (tylko w sferze pomysłów niestety, bo warsztat pozostał bez zmian), to bardzo możliwe, że jednak przepchnęlibyśmy to 3:1...
5. Heynen opowiada po IO straszne kocopoły i właściwie nie wiadomo jak to komentować ??? Faktycznie brakuje jeszcze tylko w jego polszczyźnie rodem z papieskich transkrypcji w Urbi et Orbi nawiązania do pierogów i kopytek, po których lud w ekstazie zawyje, a Belg dostanie kontrakt do 2050 :] :] :]
To oczywiście żart, bo Belg po ME ze stanowiska leci, ale faktem jest że Janusz z Grażyną będą srodze zawiedzeni.
Napisałem gdzieś przed Tokio, że mam niefajne przeczucia i nos mnie nie zawiódł. Równocześnie całkiem inaczej myślę o Paryżu i mam wrażenie, że tam będzie pięknie ;)
A póki co boli jak cholera...
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
reeman
Posty: 1997
Rejestracja: 21 cze 2014, o 12:22
Płeć: M
Lokalizacja: rzeszów

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: reeman »

Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7684
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: grzegorzg »

Zamorano pisze: 9 sie 2021, o 09:20 Heynen jest chyb a Flamandem, a Poirot Walonem. Więc i rodak i nierodak równocześnie

Dzięki za uwagę, bo moja wiedza jest w tym temacie dosc mizerna i oparta głównie na jednym z filmów, w ktorym bohater okresla kwestię swojej narodowości prostując wypowiedz swojej interlokutorki: "Jestem Belgiem proszę pani!" ;)
jaet pisze: 9 sie 2021, o 10:38 Faktycznie brakuje jeszcze tylko w jego polszczyźnie rodem z papieskich transkrypcji w Urbi et Orbi nawiązania do pierogów i kopytek, po których lud w ekstazie zawyje, a Belg dostanie kontrakt do 2050 :] :] :]
To oczywiście żart, bo Belg po ME ze stanowiska leci, ale faktem jest że Janusz z Grażyną będą srodze zawiedzeni.
To da się załatwic. Zawsze mozna rozpytac trenrów o kulinarne preferencję. Ba, nawet jednym z elemntów konkursu moze być degustacja potraw. Jest wtedy nadzieja, ze jesli nie znajdą się miłosnicy ruskich czy leniwych, to moze znajdzie się chociaz amator kaszanki lub salcesonu....


Nie kupuje tego, że Belg był kiedykolwiek dobrym psychologiem. Nie mozna byc dobrym i nagle nie byc, a nawet w tym "niebyciu:" być cholernie konsekwentnym. Jako amator czekolady uwiądu starczego chyba jeszcze nie ma...

Cóż, ja też będę złosliwie konsekwentny i napiszę, ze w tych wszystkich wyborach heynena, to przede wszystkim widac, ze narcyz ciagnie do narcyza...

A Drzyzga ma taki urok, nie wiem na ile spowodowany wpływem ojca, ale senior dawniej wielokrotnie powtarzał o "kreowaniu lidera w ataku przez rozgrywającego". No to z natury rzeczy te wybory się zawęża w trakcie gry, czasem do śmiertelnej sportowo przesady...
dyletant
Posty: 5034
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:20
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: dyletant »

Dobry wynik na ME to najgorsze co nam się teraz może przydarzyć, będzie to tłumaczeniem, że wszystko jest w najlepszym porządku, a odpadliśmy po tie breaku czyli po walce z mistrzem olimpijskim, bo przecież każdemu się zdarza słabszy mecz w turnieju i Francuzi zagrali mecz życia, a tak to zdobyliśmy złoto igrzysk, tylko że tak nieformalnie.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7760
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

dyletant pisze: 9 sie 2021, o 12:19Dobry wynik na ME to najgorsze co nam się teraz może przydarzyć, będzie to tłumaczeniem, że wszystko jest w najlepszym porządku, a odpadliśmy po tie breaku czyli po walce z mistrzem olimpijskim, bo przecież każdemu się zdarza słabszy mecz w turnieju i Francuzi zagrali mecz życia, a tak to zdobyliśmy złoto igrzysk, tylko że tak nieformalnie.
Włosi nie zwolnili Velasco po Barcelonie, Brazylijczycy nie zwolnili Ze Roberto po Atenach, Rosjanie nie zwolnili Alekny po ME 2011, a Francja nie zwolniła Tillie po serii 9024 rozczarowujących występów na docelowych imprezach z rzędu, to czy Heynen powinien zostać trenerem reprezentacji w ogóle wykracza poza kwestię osiąganych do tego momentu wyników. Samo wygranie ME - a będziemy faworytem - to jak najbardziej pozytywny scenariusz.
Szary Wilk
Posty: 7861
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: Szary Wilk »

Dębowski podczas Igrzysk kilka razy wypowiadal takie słowa - "iiii jest punkt
Tu nie ma co bawić się w jakieś rozegranie" w kontekście wystaw rozgrywających do swoich liderow w kluczowych momentach.

Brzmi to komicznie, zwłaszcza, kiedy my graliśmy, bo Fabian się nigdy w rozegranie nie bawi. On zawsze gre lewe prawe i szuka gościa, co ma dzień konia/formę. Taki to nasz wirtuoz.

Faceta wykreowal Polsat, PZPS i środowisko. Ma nazwisko, więc nikt nawet nie przemyśli. W Polsce mamy co najmniej 2 lepszych rozgrywających, a też nie są to wielkie gwiazdy. Może po tym sezonie wciąż przeviez mlody Firlej też Fabiana nakryje czapką. Potencjał ma, miejsce do rozwoju wręcz idealne.

Najpóźniej za 2 lata Janusz, Komenda, Firlej będa już sporo lepsi od Drzyzgi. W sensie lepsi są już dwaj pierwsi, ale bardzo widoczne będzie to w ciągu najblizszych sezonów. A kto będzie grać minimum do Igrzysk w Paryżu? A no Fabian. Niezaleznie od trenera, koncepcji, taktyki. Czemu? Nie wiem, choć się domyślam.
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

Post autor: ciorny17 »

Szary Wilk pisze: 9 sie 2021, o 12:25 Najpóźniej za 2 lata Janudz, Komenda, Firlej będa już mocno widocznie lepsi od Drzyzgi. A kto będzie grać minimum do Igrzysk w Paryżu? A no Fabian. Niezaleznie od trenera, koncepcji, taktyki. Czemu? Nie wiem, choć się domyślam.
Szary, spoko rozumiem rozgoryczenie na Drzyzgę, ale ja na ten pick Janusza to już czekam od 2017 roku, gdy zastępował Łomacza w Skrze i grał tak super. Później kolejne 2 lata tak se. Nawet podczas spotkań z Vervą wyglądał źle, a oba mecze o 5. miejsce z Resovią kończył na boisku Kozub. O Komendzie pisać nie muszę chyba, a Firlej to raz zagra jak wirtuoz, a raz Nowosielski przy nim wygląda jak stary wyga co wchodzi z ławki jak Zagumny za Drzyzgę AD2014 21. września.
Kłamca.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Igrzyska Olimpijskie”