Ciekawa sytuacja powstała w Afryce. Faworytami do medali byli tam Tunezyjczycy, Egipcjanie, Kameruńczycy i Marokańczycy (top 4 poprzednich mistrzostw), którzy z resztą byli rozdzieleni do grup "z pierwszego koszyka" (chociaż to trochę bardziej skomplikowane). Aż tu na scenę wchodzi Algieria i Libia, które w grupach pokonują odpowiednio Egipt i Kamerun i same te grupy wygrywają. To powoduje, że cała "wielka czwórka" ostatnich lat trafia do jednej połowy drabinki. A ostatecznie ćwierćfinały przegrały Tunezja i Maroko, czyli ci którym udało się grupy wygrać.Gierek pisze: ↑11 wrz 2023, o 16:08 Taka ciekawostka:
Będziemy mieli na MŚ 2025 egzotykę - mianowicie do najlepszej czwórki z Mistrzostw Afryki, które się właśnie odbywają... dostały się takie państwa, jak:
- Egipt
- Kamerun
- Algieria
- Libia
Brak Tunezji - co jest ciekawe. Podium tej imprezy się dostaje na MŚ za dwa lata.
W chwili, w której to piszę Algieria pokonuje w półfinale Libię i melduje się na MŚ '25.
A debiutująca Kolumbia na MŚ to pokłosie zniknięcia z siatkarskiej mapy Wenezueli.
Będąc w temacie mistrzostw Afryki, ciekawi mnie jaki jest stosunek Keity do występów w reprezentacji Mali. W tym roku go nie ma, a Mali już zajęło ostatnie, 15. miejsce na turnieju.