Re: ME 2019 siatkarzy
: 28 sie 2019, o 11:17
Wpływa na rozstawienia w turniejach.Skrzypek pisze:Jest całkowicie bez znaczenia. Ranking FIVB nic nie daje.Marcy$ pisze:PŚ daje dużo punktów do rankingu. To nie jest bez znaczenia.
Wpływa na rozstawienia w turniejach.Skrzypek pisze:Jest całkowicie bez znaczenia. Ranking FIVB nic nie daje.Marcy$ pisze:PŚ daje dużo punktów do rankingu. To nie jest bez znaczenia.
Jedyne na co realnie wpływa to obecne kwalifikacje do Igrzysk, ale raz, że one się zmienią, bo Japonia nie będzie za cztery lata organizować Igrzysk (powrót do kwalifikacji przez PŚ?), a dwa - trzeci Włosi i czwarta Polska trafiliy do grup śmierci, podczas gdy piąta Rosja i szósta Argentyna - miały luz, więc i tutaj średnio. Na Igrzyskach to, po której stronie serpentyny się znajdzie, też nie ma większego znaczenia. Z perspektywy czołówki nie ma więc większego znaczenia. Amerykanie na MŚ z drugiego rozstawienia trafili do grupy z Serbią i Rosją, a my z trzeciego rozstawienia - z Bułgarią i Iranem, co potem i tak nie miało znaczenia.Marcy$ pisze:Wpływa na rozstawienia w turniejach.
Na Igrzyskach samych już lepiej mieć grupę śmierci i uniknąć potęg w 1/4 niż mieć łatwą grupową i mocarzy w play-offach. Już w Rio Antiga odbił się po łatwej grupie od USA i Rosja skończyła na tym samym.WysokiPortorykanczyk pisze:Jedyne na co realnie wpływa to obecne kwalifikacje do Igrzysk, ale raz, że one się zmienią, bo Japonia nie będzie za cztery lata organizować Igrzysk (powrót do kwalifikacji przez PŚ?), a dwa - trzeci Włosi i czwarta Polska trafiliy do grup śmierci, podczas gdy piąta Rosja i szósta Argentyna - miały luz, więc i tutaj średnio. Na Igrzyskach to, po której stronie serpentyny się znajdzie, też nie ma większego znaczenia. Z perspektywy czołówki nie ma więc większego znaczenia. Amerykanie na MŚ z drugiego rozstawienia trafili do grupy z Serbią i Rosją, a my z trzeciego rozstawienia - z Bułgarią i Iranem, co potem i tak nie miało znaczenia.Marcy$ pisze:Wpływa na rozstawienia w turniejach.
To, czy ma się grupę śmierci, to już kompletna loteria. Z reguły ta słabsza grupa to grupa gospodarza Igrzysk, ale np. w 2008 roku nasze panie trafiły do grupy z gospodyniami, Chinkami - i dostały niesamowicie mocną grupę z USA, Kubą, Serbią oraz Japonią, analogicznie w 2016 roku mieliśmy grupę z Brazylią, Włochami, USA, Kanadą i Francją, gdzie wszyscy medaliści znaleźli się właśnie w niej, tyle, że samo wyjście z niej było niemałym wyzwaniem. Ale żeby trafić do tej drugiej, mocniejszej za rok, musimy być albo pierwsi, albo drudzy w rankingu.knightrider pisze:Na Igrzyskach samych już lepiej mieć grupę śmierci i uniknąć potęg w 1/4 niż mieć łatwą grupową i mocarzy w play-offach. Już w Rio Antiga odbił się po łatwej grupie od USA i Rosja skończyła na tym samym.
Podejrzewam że Wilfredo, podobnie jak cała nasza podstawowa szóstka z ME dostanie na czas PŚ jednak wolne. Identycznie będzie ze wszystkimi europejskimi reprezentacjami, które zagrają w tegorocznym PŚ, bo jak przyznał niedawno Siergiej Tietiuchin, wysłanie do Japonii podstawowych, szóstkowych siatkarzy zaraz po ME na znacznie bardziej morderczy turniej, gdzie trzeba zagrać aż 11 spotkań w 15 dni może się skończyć dla nich poważnymi kontuzjami.GolMar pisze:Leon ma ponoć lecieć na oba turnieje.
"Ponoć" to w języku polskim dokładnie to samo co "podobno"kanimo pisze:GolMar ma raczej informacje (choc niekoniecznie 100procentowe), niz domysly.
GolMar pisze:Leon ma ponoć lecieć na oba turnieje.
Noworoczny pisze: Jadą i dwa pierwsze mecze treningowe. Na trzeci wychodzi Leon. Potem dwa mecze odpoczynku i Wilfredo gra na rosję. Itd.
Wszystko fajnie, ale nie bierzecie pod uwagę o czym pisałem i o czym mówił otwartym tekstem Tietiuchin, który jest teraz menadżerem sbornej, zatem bardzo uważnie musiał przestudiować kalendarz turnieju, jak i siatkę połączeń lotniczych po finale ME, czyli że zakładając, że takie reprezentacje europejskie jak Polska, Rosja, Włochy znajdą się w strefie medalowej ME, to już teraz wiadomo niejako z góry, że przynajmniej na swój pierwszy mecz turnieju do Japonii nie zdążą się wyrobić z podróżą (a znając FIVB, to można wręcz podejrzewać, że wszystkie europejskie ekipy polecą do Japonii tym samym samolotem). Z tego właśnie powodu Rosjanie doszli do wniosku, że są zmuszeni wysłać wcześniej do Japonii z Moskwy przynajmniej szóstkę, a raczej siódemkę zawodników (+ kogoś, kto będzie udawał I trenera w zastępstwie Sammelvuo ), którzy nie wystąpią w ME i którzy im w jakimś sensie zabezpieczą pierwszy, a biorąc pod uwagę problemy z aklimatyzacją i zmianą strefy czasowej możliwe że nawet drugi mecz. Inaczej groziłby im walkower.GolMar pisze:
E: Noworoczny ubiegł mnie z tym „systemem” gry na PŚ - tak właśnie pewnie będzie wyglądać rotacja, a ci podstawowi gracze nie wystąpią w większości meczów.
Że Leon do Japonii nie poleci z tego oczywiście jeszcze nie wynika. Wynika natomiast, że np. taka Rosja gdzie do Japonii poleci tylko 6 zawodników, którzy w ME zagrają (i to też raczej rezerwowych, niż pierwszoszóstkowych) i aż 12, którzy w ME w ogóle nie wystąpią na PŚ niekoniecznie musi być trudniejszym dla nas przeciwnikiem niż dajmy na to Iran, czy Argentyna.Noworoczny pisze:Ciekawy wywód, ale czy z niego wynika, że Leon jednak nie pojedzie?
Nikt nie przeczy, że GolMar praktycznie zawsze piesze bardzo ciekawie, merytorycznie i na temat, ale tak się składa, że "ponoć" słownikowo oznacza przecież "jak mi się wydaje", lub "jak ludzie mówią", czyli wprost sygnalizuje, że w danej wypowiedzi mamy do czynienia z przypuszczeniem/mniemaniem osoby, która się na jakiś temat wypowiada, lub też że jego wiedza na dany temat jest jeszcze mocno niepewna, więc choć się nią z nami dzieli (i dobrze ), to jednocześnie ma też do niej spory dystans i nie jest jej prawdziwości pewien. Nieprawdaż? Jak dla mnie nie ma o co tutaj kruszyć kopii.kanimo pisze:
A informacje GolMar raczej sie w przeszlosci potwierdzaly. Zwiezle, bez zadecia i w punkt.
Trochę to dziwne, co piszesz, bo swój wywód podałeś po informacji, że Leon poleci i w dwóch postach twierdziłeś, że raczej nie poleci.drukjul pisze:Że Leon do Japonii nie poleci z tego oczywiście jeszcze nie wynika.Noworoczny pisze:Ciekawy wywód, ale czy z niego wynika, że Leon jednak nie pojedzie?
ponieważ nauczyłeś mnie ostatnio, że lepiej prostować od razu wszystkie Twoje próby robienia ze mnie chochoła, to po pierwsze wyraziłem tylko swoją prywatną opinię:Noworoczny pisze:Trochę to dziwne, co piszesz, bo swój wywód podałeś po informacji, że Leon poleci i w dwóch postach twierdziłeś, że raczej nie poleci.drukjul pisze:Że Leon do Japonii nie poleci z tego oczywiście jeszcze nie wynika.Noworoczny pisze:Ciekawy wywód, ale czy z niego wynika, że Leon jednak nie pojedzie?
Żadne to kategoryczne twierdzenie - tylko jak to nawet podkreśliłem, moje podejrzenie, lub jak wolisz osobista opinia."Podejrzewam że Wilfredo, podobnie jak cała nasza podstawowa szóstka z ME dostanie na czas PŚ jednak wolne.
Przepraszam za wtrącenie się, ale... W zapowiedzi słyszymy, że pociąg odjedzie o 14.20 (wg rozkładu jazdy, nie czyjegoś widzimisię), a później okazuje się, że jest opóźnienie. Można było dodać zapobiegawczo, że ma odjechać, ponoć/podobno odjedzie (tak jak uczyniła to GolMar), ale to nadal nie czyni z tej informacji czyjegoś domysłu/poglądu na sprawę. GolMar wielokrotnie podawała cenne wiadomości. Tego czy dane plany nie ulegną zmianie zagwarantować nie może (tak jak zapowiadający odjazdu pociągu zgodnie z rozkładem). Stąd po prostu pewna doza ostrożności.drukjul pisze:Gdybyś usłyszał na dworcu zapowiedź informacji dworcowej: "pociąg TLK podobno odjedzie z toru 3 przy peronie drugim"(...)
Mylisz się. Nie tylko logika, ale także prawo trzyma się zasady podziału wypowiedzi na asercje (twierdzenia) i supozycje (przypuszczenia). Asercje, czyli wypowiedzi, które zawsze można poprzedzić wtrętem "twierdzę że", "jest prawdą że", lub też na przykład "posiadam informację że", niekiedy łatwiej, niekiedy trudniej ale może zawsze postarać się samemu zweryfikować, czyli stwierdzić prawdę lub fałsz danego zdania, a zatem rozstrzygnąć czy dana tezę, czy też rozpowszechniana przez kogoś informacja jest prawdziwa, czy też odwrotnie jest fałszywa.timshel pisze:Przepraszam za wtrącenie się, ale... W zapowiedzi słyszymy, że pociąg odjedzie o 14.20 (wg rozkładu jazdy, nie czyjegoś widzimisię), a później okazuje się, że jest opóźnienie. Można było dodać zapobiegawczo, że ma odjechać, ponoć/podobno odjedzie (tak jak uczyniła to GolMar), ale to nadal nie czyni z tej informacji czyjegoś domysłu/poglądu na sprawę..drukjul pisze:Gdybyś usłyszał na dworcu zapowiedź informacji dworcowej: "pociąg TLK podobno odjedzie z toru 3 przy peronie drugim"(...)
Przy całym moim szacunku do Drukjula, też mam takie wrażenie.kanimo pisze:Sorki ale nie pierwszy raz mam wrazenie, ze koniecznie chcesz byc tym, ktory wie wiecej i najlepiej analizuje sytuacje.