Gdyby igrzyska były dziś, oczywiście miałbyś rację. Ale nie chodzi o dziś a o formę na dziś a o formę na IO. Jeśli sztab dojdzie do wniosku, że lepszy zawodnik dojdzie do swojego topu formy, to go powołają mimo tego, że wcześniej wyglądał gorzej. Jeśli dojdzie do wniosku, że nie dojdzie do swojej formy, to wezmą tego gorszego, który będzie rokował lepiej. To są proste zasady.Szary Wilk pisze: ↑4 lip 2024, o 10:18No, tylko tak to sobie można dywagować na temat tego czy lepiej wziąć Firleja czy Komendę, a nie kiedy gołym okiem widać, że zawodnik jest w bardzo słabej formie, a jego konkurent w bardzo dobrej i rzutuje to na wyniki podczas VNL.
Faktycznie, statystyki nie grają. Czasem zawodnik dorzuci coś w obronie, zagra na wybloku, ponowi akcje na wysokim bloku. To wszystko prawda. Ale nie w sytuacji, kiedy gość ma średnią z kilku meczów 34/10 %. 10 % efektywności, no bez jaj. Przecież to się nijak w żaden sposób nie broni. Chłop by skończył dwa ataki mniej i by zakotwiczył na jednocyfrowej efektywności ataku
Liga Narodów 2024
-
- Posty: 2609
- Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
- Płeć: K
- Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia
Re: Liga Narodów 2024
-
- Posty: 8680
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: Liga Narodów 2024
Więc twoim zdaniem nie ma sensu się starać ani rywalizować, bo pojedzie ten, co się sztabowi wydaje, że może odzyskać formę. Trochę pokrętna logika.Pomocniczka pisze: ↑4 lip 2024, o 16:01Gdyby igrzyska były dziś, oczywiście miałbyś rację. Ale nie chodzi o dziś a o formę na dziś a o formę na IO. Jeśli sztab dojdzie do wniosku, że lepszy zawodnik dojdzie do swojego topu formy, to go powołają mimo tego, że wcześniej wyglądał gorzej. Jeśli dojdzie do wniosku, że nie dojdzie do swojej formy, to wezmą tego gorszego, który będzie rokował lepiej. To są proste zasady.Szary Wilk pisze: ↑4 lip 2024, o 10:18No, tylko tak to sobie można dywagować na temat tego czy lepiej wziąć Firleja czy Komendę, a nie kiedy gołym okiem widać, że zawodnik jest w bardzo słabej formie, a jego konkurent w bardzo dobrej i rzutuje to na wyniki podczas VNL.
Faktycznie, statystyki nie grają. Czasem zawodnik dorzuci coś w obronie, zagra na wybloku, ponowi akcje na wysokim bloku. To wszystko prawda. Ale nie w sytuacji, kiedy gość ma średnią z kilku meczów 34/10 %. 10 % efektywności, no bez jaj. Przecież to się nijak w żaden sposób nie broni. Chłop by skończył dwa ataki mniej i by zakotwiczył na jednocyfrowej efektywności ataku
Re: Liga Narodów 2024
Nie no, jak nie wciśnie Kaczmarka i duetu Śliwka+Semeniuk to nawet pomocniczka nie będzie miał jak zatrollować i powie, że wybrał najlepszych(na ten moment).Szary Wilk pisze: ↑4 lip 2024, o 14:33 Pozostaje nam odliczać do poniedziałku. Pojawi się wtedy pewnie skład. I będzie burza, niezależnie od tego, kogo Grbić wybierze.
A jak Firlej ma problemy to w ogóle nie powinien się pojawić w kadrze.
Re: Liga Narodów 2024
Ale i forma to nie jest coś, że pewnego dnia wstajesz z łóżka, przeciągasz się i bang! Jest! Na tym etapie już powinno być symptomy formy jednak widać. Więc o ile może Nikola jeszcze podrasować Kurka, Janusza czy innego Hubera, o tyle jakby w tyle czasu co zostało do Igrzysk doprowadził Kaczmarka do formy z zeszłego sezonu, to pewnie umie też rozstąpić morze, zamienić wodę w wino, wskrzesić Łazarza i te różne inne bajery.Pomocniczka pisze: ↑4 lip 2024, o 16:01 Gdyby igrzyska były dziś, oczywiście miałbyś rację. Ale nie chodzi o dziś a o formę na dziś a o formę na IO. Jeśli sztab dojdzie do wniosku, że lepszy zawodnik dojdzie do swojego topu formy, to go powołają mimo tego, że wcześniej wyglądał gorzej. Jeśli dojdzie do wniosku, że nie dojdzie do swojej formy, to wezmą tego gorszego, który będzie rokował lepiej. To są proste zasady.
Ale zapewne i Łukasz i Olek coś jednak zaprogresują przez ten czas do Igrzysk, ale czy to będzie wystarczające, by być wartościową zmianą na IO? Zobaczymy.
Streeter
Re: Liga Narodów 2024
Mamy prawo wierzyć Grbiciowi, że ten chłopaków doprowadzi do formy. Przecież on już to nieraz robił. Tym bardziej, że Śliwce nie brakuje wiele - tylko w zasadzie przyjęcia i pewności siebie.
Drugie jednak jest zagadnienie - o wiele trudniejsze - czy w związku z tym trzeba być ślepym na dyspozycje innych? Bołądź robi fantastyczne liczby, odmienił mecz z Kanadą, doskonale zaczął z Francją, wygrał nam mecz z Serbami. To jest dobre pytanie czy warto te rzeczy nie dostrzegać, żeby osiągnąć cel innymi, bardziej zaufanymi środkami. Heynen pomimo swojej słabości wobec niektórych zawodników pozwalał sobie na dość dużą elastyczność wśród zawodników kwadratu dla rezerwowych. Grbić wychodzi bardziej z założenia grupy hermetycznie zamkniętej do której przebić mogą się tylko najlepsi. A co jeszcze ciekawsze jest to, że względem składu który pewnie sobie Nikola wymyślił na poziomie końcówki 2021 roku nie zrobił żadnej zmiany. Nikt się nie przebił, nikt nie zrobił takiego piorunującego wrażenia, zawsze ktoś był stawiany wyżej, bo doświadczenie i zaufanie. Grbić to konsekwentny trener i pod każdym względem byłoby to dziwne jakby nagle to zmienił przed imprezą czterolecia. Jakby to były ME albo finały VNL w sezonach nieolimpijskich to pewnie by wziął Bołądzia, grałby od deski do deski Popiwczakiem, a na rozegraniu już dawno nie byłoby Łomacza. A jednak jest jak jest i trzeba to powszechnie zrozumieć.
Drugie jednak jest zagadnienie - o wiele trudniejsze - czy w związku z tym trzeba być ślepym na dyspozycje innych? Bołądź robi fantastyczne liczby, odmienił mecz z Kanadą, doskonale zaczął z Francją, wygrał nam mecz z Serbami. To jest dobre pytanie czy warto te rzeczy nie dostrzegać, żeby osiągnąć cel innymi, bardziej zaufanymi środkami. Heynen pomimo swojej słabości wobec niektórych zawodników pozwalał sobie na dość dużą elastyczność wśród zawodników kwadratu dla rezerwowych. Grbić wychodzi bardziej z założenia grupy hermetycznie zamkniętej do której przebić mogą się tylko najlepsi. A co jeszcze ciekawsze jest to, że względem składu który pewnie sobie Nikola wymyślił na poziomie końcówki 2021 roku nie zrobił żadnej zmiany. Nikt się nie przebił, nikt nie zrobił takiego piorunującego wrażenia, zawsze ktoś był stawiany wyżej, bo doświadczenie i zaufanie. Grbić to konsekwentny trener i pod każdym względem byłoby to dziwne jakby nagle to zmienił przed imprezą czterolecia. Jakby to były ME albo finały VNL w sezonach nieolimpijskich to pewnie by wziął Bołądzia, grałby od deski do deski Popiwczakiem, a na rozegraniu już dawno nie byłoby Łomacza. A jednak jest jak jest i trzeba to powszechnie zrozumieć.
-
- Posty: 2609
- Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
- Płeć: K
- Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia
Re: Liga Narodów 2024
Dlaczego pokrętne? Najprostsze jakie może być. Lepszy zawodnik w formie da więcej niż gorszy zawodnik w formie.Szary Wilk pisze: ↑4 lip 2024, o 16:29Więc twoim zdaniem nie ma sensu się starać ani rywalizować, bo pojedzie ten, co się sztabowi wydaje, że może odzyskać formę. Trochę pokrętna logika.Pomocniczka pisze: ↑4 lip 2024, o 16:01Gdyby igrzyska były dziś, oczywiście miałbyś rację. Ale nie chodzi o dziś a o formę na dziś a o formę na IO. Jeśli sztab dojdzie do wniosku, że lepszy zawodnik dojdzie do swojego topu formy, to go powołają mimo tego, że wcześniej wyglądał gorzej. Jeśli dojdzie do wniosku, że nie dojdzie do swojej formy, to wezmą tego gorszego, który będzie rokował lepiej. To są proste zasady.Szary Wilk pisze: ↑4 lip 2024, o 10:18
No, tylko tak to sobie można dywagować na temat tego czy lepiej wziąć Firleja czy Komendę, a nie kiedy gołym okiem widać, że zawodnik jest w bardzo słabej formie, a jego konkurent w bardzo dobrej i rzutuje to na wyniki podczas VNL.
Faktycznie, statystyki nie grają. Czasem zawodnik dorzuci coś w obronie, zagra na wybloku, ponowi akcje na wysokim bloku. To wszystko prawda. Ale nie w sytuacji, kiedy gość ma średnią z kilku meczów 34/10 %. 10 % efektywności, no bez jaj. Przecież to się nijak w żaden sposób nie broni. Chłop by skończył dwa ataki mniej i by zakotwiczył na jednocyfrowej efektywności ataku
Re: Liga Narodów 2024
Tez. Tylko dochodzi jeszcze czynnik czasu. Kiedys Szalupa byl graczem pewniejszym i doroslejszym od Olka i dlatego to glownie on gral w podstawie. Potem Sliwka sie rozwinal, Szalupa troche zwinal. Sliwka byl lepszy.Pomocniczka pisze: ↑4 lip 2024, o 18:41
Dlaczego pokrętne? Najprostsze jakie może być. Lepszy zawodnik w formie da więcej niż gorszy zawodnik w formie.
Kiedys Fornal, mlodszy o 2 lata, byl graczem mniej pewnym od Olka. I to tez w ostatnim sezonie sie odwrocilo. Zobaczymy czy na dluzej.
No i jeszcze trzeba, zeby ta forma, ktorej od kilku miesiecy nie widac, nagle przyszla w 4 tygodnie.
Bo gorszy zawodnik bez formy...
Re: Liga Narodów 2024
Tymczasem Vital:
Ogólnie wszystko jest raczej sztuką kompromisu i warto to rozumieć. Nawet w głupim szukaniu pracy - pracownik chce zarabiać jak najwięcej, a pracodawca wydać jak najmniej. Bez kompromisu jeden będzie siedział na bezrobociu, a drugi z wakatem na stanowisku.
Streeter
W teorii w sumie obie strony mają rację - trener woli mieć otwarte ścieżki, dopóki może, a zawodnicy wolą wiedzieć co będą robić w najbliższym czasie. Kluczem jest chyba dogranie tego tak, by obie strony były zadowolone. Niby trener to postać autorytarna, ale już był jeden generał co chciał robić tak jak nikt nie chciał i wyleciał po roku.Może to brzmi dziwnie, ale problem deadline to problem wymuszenia pewnych decyzji. O wiele lepiej jest, gdy wszystko idzie "naturalnie". Zazwyczaj dzieje się to szybciej niż można by się tego spodziewać, czasami nieco wolnej. Niewykluczone, że teraz zabiera to trochę więcej czasu.
(...)
Czułem się nieco 'zmuszony', co nie było zbyt miłe. Pozostałe wybory były w większości naturalne, dzięki czemu człowiek czuje się lepiej ze swoją decyzją. Ma się poczucie: 'Tak, wszystko stało się jasne'
Ogólnie wszystko jest raczej sztuką kompromisu i warto to rozumieć. Nawet w głupim szukaniu pracy - pracownik chce zarabiać jak najwięcej, a pracodawca wydać jak najmniej. Bez kompromisu jeden będzie siedział na bezrobociu, a drugi z wakatem na stanowisku.
Streeter
Re: Liga Narodów 2024
Und Tomasz Fornal:
Streeter
Ten i poprzedni cytat Heynena za Interią.(Wyjazd do Tokio) Znałem swoją rolę, wiedziałem, że jestem trzynastym, czternastym - rezerwowym. Na pewno nie było przyjemną rzeczą opuszczenie Japonii tuż przed wejściem do wioski. Gdzie wszystko widziałeś tak naprawdę zza krat. Ale na pewno dało mi to jakąś lekcję, czegoś mnie nauczyło. Może poczucie, że jest o co walczyć. (...)
(aktualnie przed wyjazdem do Paryża)
Mam chyba największy luz ze wszystkich w tej reprezentacji (śmiech). Nie nastawiam się, nie nakręcam. Po prostu chcę być sobą, Tomkiem Fornalem, który korzysta z życia, czerpie z każdego treningu. Chcę, by każdy trening sprawiał mi przyjemność. Nie chcę przychodzić na trening i się stresować tym, czy pojadę na igrzyska, czy nie. Nie chcę nakładać na siebie niepotrzebnej presji. Chcę po prostu bawić się tym, co sprawia mi w życiu przyjemność.
Ty masz luz, ale czy po niektórych kolegach widać, że są "pospinani"?
- Tak. Ale nie powiem ci po których. Widać, że niektórzy bardziej przeżywają, stresują się rokiem igrzysk olimpijskich.
Streeter
-
- Posty: 8680
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: Liga Narodów 2024
Składy 12+1 na Igrzyska podali:
-Argentyna
-Francja
-Niemcy
-USA
-Japonia
Nie podali:
-Brazylia
-Polska
-Włochy
-Serbia
-Słowenia
-Kanada
-Egipt (?)
Reprezentacje, które zakwalifikowały się na Igrzyska jesienią, a nie ogłosiły składów, to: Brazylia, Polska, Kanada. Co do Egiptu nie mam wiedzy czy jest ogłoszona kadra, bo to najnormalniej mało kogo obchodzi.
Warto zwrócić tutaj uwagę na jeden aspekt. Zarówno Brazylia, Włochy jak i Kanada ma tylko jedną niewiadomą. W Brazylii jest to 4 przyjmujący, w Kanadzie jest to 3 środkowy. We Włoszech również jest to tylko kwestia środkowego, pewnie z uwagi na dotychczasowe problemy Anzaniego, bo czwórkę na przyjęcie i dwójkę na atak mają wytypowanych. W Serbii skład jest raczej jasny i klarowny, po prostu jeszcze nie zgłoszony, ale wiadomo, kto pojedzie.
Jesteśmy absolutnie jedyną reprezentacją, gdzie w składzie jest więcej niż jedna niewiadoma i gdzie wciąż przygotowuje się aż 16 zawodników. Taka grupa trenuje obecnie w Spale.
Pytanie brzmi, po jaką cholerę trzymać tyle Popiwczaka czy Kłosa, zamiast dać im pojechać na wakacje. W razie W zawsze można ich ściągnąć, lub niech sobie zagraniczny urlop zaplanują chwilę potem, ale wrócą szybciej do rodziny i odetchną trochę po sezonie reprezentacyjnym. Jeden i drugi nie mają po prostu żadnych szans na wyjazd i pewnie sami są tego świadomi, a mimo to muszą czekać tak długo na ogłoszenie składu.
Jeśli mimo tego wszystkiego co jest napisane powyżej, Grbić i tak uprze się na taki skład, jaki można było typować w ciemno przed wakacjami, zostawiając przy tym Bołądzia i Bednorza w domu (lub jako opcję zapasową), to jest to po prostu kabaret i inaczej tego nazwać nie można.
A wiecie dlaczego? Bo dylemat jest wtedy, kiedy masz ból głowy kogo ze swoich dotychczasowych żołnierzy zabrać: Śliwkę czy Semeniuka? (obaj nie dojechali w tym sezonie reprezentacyjnym). A nie wtedy, kiedy zastanawiasz się czy zabrać Bednorza, bo tu nie ma nad czym się zastanawiać, jak chłopak dostarczył wszystkich możliwyuch argumentów wobec cieniujących kolegów.
-Argentyna
-Francja
-Niemcy
-USA
-Japonia
Nie podali:
-Brazylia
-Polska
-Włochy
-Serbia
-Słowenia
-Kanada
-Egipt (?)
Reprezentacje, które zakwalifikowały się na Igrzyska jesienią, a nie ogłosiły składów, to: Brazylia, Polska, Kanada. Co do Egiptu nie mam wiedzy czy jest ogłoszona kadra, bo to najnormalniej mało kogo obchodzi.
Warto zwrócić tutaj uwagę na jeden aspekt. Zarówno Brazylia, Włochy jak i Kanada ma tylko jedną niewiadomą. W Brazylii jest to 4 przyjmujący, w Kanadzie jest to 3 środkowy. We Włoszech również jest to tylko kwestia środkowego, pewnie z uwagi na dotychczasowe problemy Anzaniego, bo czwórkę na przyjęcie i dwójkę na atak mają wytypowanych. W Serbii skład jest raczej jasny i klarowny, po prostu jeszcze nie zgłoszony, ale wiadomo, kto pojedzie.
Jesteśmy absolutnie jedyną reprezentacją, gdzie w składzie jest więcej niż jedna niewiadoma i gdzie wciąż przygotowuje się aż 16 zawodników. Taka grupa trenuje obecnie w Spale.
Pytanie brzmi, po jaką cholerę trzymać tyle Popiwczaka czy Kłosa, zamiast dać im pojechać na wakacje. W razie W zawsze można ich ściągnąć, lub niech sobie zagraniczny urlop zaplanują chwilę potem, ale wrócą szybciej do rodziny i odetchną trochę po sezonie reprezentacyjnym. Jeden i drugi nie mają po prostu żadnych szans na wyjazd i pewnie sami są tego świadomi, a mimo to muszą czekać tak długo na ogłoszenie składu.
Jeśli mimo tego wszystkiego co jest napisane powyżej, Grbić i tak uprze się na taki skład, jaki można było typować w ciemno przed wakacjami, zostawiając przy tym Bołądzia i Bednorza w domu (lub jako opcję zapasową), to jest to po prostu kabaret i inaczej tego nazwać nie można.
A wiecie dlaczego? Bo dylemat jest wtedy, kiedy masz ból głowy kogo ze swoich dotychczasowych żołnierzy zabrać: Śliwkę czy Semeniuka? (obaj nie dojechali w tym sezonie reprezentacyjnym). A nie wtedy, kiedy zastanawiasz się czy zabrać Bednorza, bo tu nie ma nad czym się zastanawiać, jak chłopak dostarczył wszystkich możliwyuch argumentów wobec cieniujących kolegów.
Ostatnio zmieniony 5 lip 2024, o 12:07 przez Szary Wilk, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Liga Narodów 2024
A ktoś inny ma tak szeroką kardę? Raczej nie.
-
- Posty: 8680
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: Liga Narodów 2024
No dobra, co z tego? Wytłumacz mi w takim razie dlaczego dalej w Spale trzymani są Popiwczak i Kłos. I jaki jest problem ogłosić skład, skoro decyzja i tak zapewne już zapadła.
Czy ktoś inny ma tak szeroki skład? A owszem, Włosi. Na pewno nie tak jakościowy jak my, ale wybierz dwójkę z czwórki Bottolo,Rinaldi,Porro,Recine. Też na pewno trener miał jakiś ból głowy. Rok temu w kadrze na ME nie było Porro. Bottolo sezon w kwadracie i na 1 turniej VNL był Recine z tą kadrą olimpijską. Mimo to, trener ocenił ich grę na VNL i zdecydował po turnieju, kogo zabrać do Paryża. Pozostaje mu kwestia środkowego, bo Anzani miał spore problemy zdrowotne w zeszłym sezonie. Laurenzano jest małolatem do treningu, żeby łapać doświadczenie, zupełnie inna sytuacja niż u Kuby Popiwczaka, więc też wychodzi 15 w kadrze na przygotowania.
Według mnie Grbić ma ogromny dylemat, bo on tak naprawdę nie wie kogo zabrać. Z jednej strony jest rozum, który podpowiada mu, żeby zabrać Bednorza i Bołądzia, z drugiej serce, które nakazuje mu zabrać Śliwkę/Semeniuka i Kaczmarka. Gość jest rozbity 50-50 i zdaje sobie sprawę z plusów i minusów określonej decyzji.
Re: Liga Narodów 2024
Szeroki skład to jedno, ale z tych trzech “równych” szóstek to zawsze będzie ktoś bez formy, ktoś z kłopotami zdrowotnymi i ktoś słabszy od pozostałych. Nigdy nie jest tak, że wybierasz z pełni 100-procentowo gotowych i w pełni dyspozycji. Więc jeśli Grbić czeka aż do ostatniego momentu nie tylko z samym zgłoszeniem, ale także z podaniem składu opinii publicznej, to oznacza najprawdopodobniej, że wciąż czeka na odrodzenie swoich pewniaków plus ma świadomość, że podane nazwiska (niektóre) wywołają jakieś kontrowersje. A to oznacza, że maleją szanse Bednorza i Bołądzia, bo co jeszcze musieliby pokazać, żeby zasłużyć na miejsce w 12, skoro kredyt zaufania i czas dostali w prezencie inni? I ja wiem, że sztab ma wiedzę, której my maluczcy kibice nie posiadamy. Ale nie posiadają jej także komentatorzy i eksperci w środowisku, więc wszyscy posiłkują się tym, co dzieje się na meczu. No i tam nie da się ukryć, że część zawodników wygląda bardzo dobrze, a część nie, co widzą wszyscy. Czy da się przewidzieć na 100%, że X będzie za 3 tygodnie wyglądał lepiej od Y, choć dzisiaj nic na to nie wskazuje? Być może, ale bardziej to przypomina hazard niż sport.
Re: Liga Narodów 2024
Sam sobie odpowiedziałeś dlaczego jeszcze nie ogłosiłSzary Wilk pisze: ↑5 lip 2024, o 12:13 I jaki jest problem ogłosić skład, skoro decyzja i tak zapewne już zapadła.
Według mnie Grbić ma ogromny dylemat, bo on tak naprawdę nie wie kogo zabrać. Z jednej strony jest rozum, który podpowiada mu, żeby zabrać Bednorza i Bołądzia, z drugiej serce, które nakazuje mu zabrać Śliwkę/Semeniuka i Kaczmarka. Gość jest rozbity 50-50 i zdaje sobie sprawę z plusów i minusów określonej decyzji.
Gdyby to było takie oczywiste i wybór opierałby się tylko na statystykach i ostatnich meczach to trenerem nie musiałby być Grbić tylko wystarczyłby np Bednaruk lub Drzyzga czy nawet Wysoki albo Szary z tutejszego forum i wybrali by już w połowie czerwca Bołądzia i Bednorza.
Pociski były w zeszłym sezonie - skończyło się dobrze. Poczekajmy na skład.
słupek...wałek...Rejtan....repra...depra...
Re: Liga Narodów 2024
Moze tez jeszcze na wynik.
Opcje ktore ja widze: Grbic oglasza zawodnikow lepszych obecnie i zostawia 2 z 3swoich zolnierzy w domu, na 13 bierze Popiwczaka.
2 Bierze swoich, w domu zostaja Bednorz, Boladz. Badz jedzie 5 przyjmujacych, w domu zostaje Popiwczak.
I teraz widzenie tego zalezy od wyniku i stylu: Jak ci "zolnierze Grbica" wejda i zagraja dobrze, nawet medal gorszego koloru bedzie zaakceptowany.
Jak wyciagniemy zloto, ale bez wchodzenia Sliwki, Semeniuka, Kaczmark-beda jakies drwinki, ale przewazac bedzie zachwyt nad medalem.
Jak bedziemy na 4 miejscu-zalezy z kim i jak przegramy, ale bedzie krytyka decyzji personalnych. Nizej-duza krytyka.
Jesli Janusz nie poprawi rozegrania-tez bedzie sporo krytyki, ze wylonienie sypacza odbylo sie bez konkurencji.
W zeszlym roku w finale VNL jednak wygladalismy sporo lepiej.
Opcje ktore ja widze: Grbic oglasza zawodnikow lepszych obecnie i zostawia 2 z 3swoich zolnierzy w domu, na 13 bierze Popiwczaka.
2 Bierze swoich, w domu zostaja Bednorz, Boladz. Badz jedzie 5 przyjmujacych, w domu zostaje Popiwczak.
I teraz widzenie tego zalezy od wyniku i stylu: Jak ci "zolnierze Grbica" wejda i zagraja dobrze, nawet medal gorszego koloru bedzie zaakceptowany.
Jak wyciagniemy zloto, ale bez wchodzenia Sliwki, Semeniuka, Kaczmark-beda jakies drwinki, ale przewazac bedzie zachwyt nad medalem.
Jak bedziemy na 4 miejscu-zalezy z kim i jak przegramy, ale bedzie krytyka decyzji personalnych. Nizej-duza krytyka.
Jesli Janusz nie poprawi rozegrania-tez bedzie sporo krytyki, ze wylonienie sypacza odbylo sie bez konkurencji.
W zeszlym roku w finale VNL jednak wygladalismy sporo lepiej.
-
- Posty: 2609
- Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
- Płeć: K
- Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia
Re: Liga Narodów 2024
Oczami wyobraźni widzę taką scenę. Osoby: Ś (Świderski) i G (Gbrić)
Ś - Masz już skład Nikola?
G - Oczywiście.
Ś - To co? Ogłaszamy?
G - Wstrzymajmy się jeszcze. Zdenerwujemy 7 osób na forum i 50 na X.
Ś - Już widzę minę Szarego :D
[zbijają piątkę śmiejąc się do rozpuku]
Ś - Masz już skład Nikola?
G - Oczywiście.
Ś - To co? Ogłaszamy?
G - Wstrzymajmy się jeszcze. Zdenerwujemy 7 osób na forum i 50 na X.
Ś - Już widzę minę Szarego :D
[zbijają piątkę śmiejąc się do rozpuku]
Re: Liga Narodów 2024
Wygląda na to, że skład już został wysłany do MKOL, ale my i sami zawodnicy poznamy go dopiero po MHW?
Zmieniając temat, ale pozostając przy lidze trzecich składów. Chiny wygrały czelendżera po finale z Belgią. Belgia kolejny raz w decydującym momencie pokpiła sprawę i przegrała 3:!
Edit.
Dobra wszystko wiadomo. Kaczmarek jedzie, Bołądź do oglądania meczów w hotelu i zwiedzania Paryża.
Takie przejrzyste sytuacje lubię, bo przez chwilę miałem ochotę nawet tej kadrze kibicować.
Ale już mi przeszło
Zmieniając temat, ale pozostając przy lidze trzecich składów. Chiny wygrały czelendżera po finale z Belgią. Belgia kolejny raz w decydującym momencie pokpiła sprawę i przegrała 3:!
Edit.
Dobra wszystko wiadomo. Kaczmarek jedzie, Bołądź do oglądania meczów w hotelu i zwiedzania Paryża.
Takie przejrzyste sytuacje lubię, bo przez chwilę miałem ochotę nawet tej kadrze kibicować.
Ale już mi przeszło
Ostatnio zmieniony 7 lip 2024, o 15:43 przez dyletant, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Re: Liga Narodów 2024
Bez Bednorza… bez komentarza…
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Liga Narodów 2024
luk_m5 pisze:Bez Bednorza… bez komentarza… Grbic będzie powieszony przez opinię publiczną jeśli przyjedzie bez złota
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Posty: 2609
- Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
- Płeć: K
- Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia
Re: Liga Narodów 2024
Nie no, ale takie rozumowanie nosi znamiona gwałtu na logice. To tak, jakby ktoś powiedział: dwója nie ma szans wypaść przy rzucie kostką. Rzucamy. Wypadło pięć. Mówimy: gdzie jest ten x, co mówił, że dwójka ma szanse wypaść.
Re: Liga Narodów 2024
Jesli turniej olimpijski jest podobny do rzutu koscia, to tak.
Dotychczas przyjmowalismly, ze ma cos wspolnego z forma i klasa zawodnikow;
Tzn im wyzsza forma, bardziej komplementarny sklad, tym lepszy wynik.
Choc rozmumiem twoj punkt widzenia. zabieranie zawodnika, ktory w finalach VNL spedzil na boiski kilka minut, w momencie kiedy mecz byl rozstrzygniety, to rzeczywiscie jak rzut koscia.
Dotychczas przyjmowalismly, ze ma cos wspolnego z forma i klasa zawodnikow;
Tzn im wyzsza forma, bardziej komplementarny sklad, tym lepszy wynik.
Choc rozmumiem twoj punkt widzenia. zabieranie zawodnika, ktory w finalach VNL spedzil na boiski kilka minut, w momencie kiedy mecz byl rozstrzygniety, to rzeczywiscie jak rzut koscia.
Re: Liga Narodów 2024
To nic, czytam teraz teorie o tym, że to po prostu chytry plan Grbicia, żeby nie pokazać wszystkich atutów (tj. Śliwki i Semeniuka) przed Paryżem. Bo przecież nie zabrałby zawodników bez formy, a na treningach to zapewne dzieje się dokładne przeciwieństwo tego, co widzimy na meczach.