Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Na tym stadionie można grać, ale przy pełnych trybunach + jak jest ciepło. W innym wypadku to faktycznie jest nieciekawie. Dla widza przed TV również, bo kamera jest zbyt oddalona.

Przeciez w Brazylii jest zima dlatego taki turniej na stadionie nie powinien mieć tam miejsca

Ogólnie to ciekawe, że Brazylia drugi raz w ostatnim czasie (2015 i teraz), gości Final 6 Ligi Światowej. Nie było chętnych poza nimi i ktoś od biedy wziął tę imprezę? W innych sportach jest rotacja, różne państwa podejmują się organizacji.

Nie oglądałem meczu Brazylia - Kanada od "deski do deski", ale w pewnym momencie Magiera powiedział ciekawą rzecz. Wspomniał o tym, że takie pojedynki powinny odbywać się według ogólnie przyjętego regulaminu w temperaturze minimum 16 stopni. W innym momencie była mowa o tym, że na stadionie jest 14 stopni (na dodatek z tendencją malejącą). Przecież ten cały F6 w takich warunkach to cyrk.

Ale mają farelki! XD

Ale Francuzi wyciągnęli:)

Chciałem napisać, że brakowało Francuzom jednego z tych, którzy wywalczyli ten awans do final six, czyli Rossarda i to właśnie na zagrywce. Kto zaserwował ostatnią piłkę? Rossard

Co za niewiarygodne frajerstwo Amerykanów. NIEWIARYGODNE.

To teraz zjazd. 3 bezpośrednie błędy w ataku, 1 zablokowany, nieskokńczona przechodząca i trzy popsute serwisy - to wszystko po 20. punkcie.

aezakmi pisze:Chciałem napisać, że brakowało Francuzom jednego z tych, którzy wywalczyli ten awans do final six, czyli Rossarda i to właśnie na zagrywce. Kto zaserwował ostatnią piłkę? Rossard

A Amerykanie przyjęli w punkt. No ale brawo, że zaserwował.

Amerykanie przegrali wygranego seta i duża w tym "zasługa" Jaeschke, który wrócił do drużyny, ale gra słabiutko

A Francuzi w swoim stylu. Rozkręcali się wolno, było 20:15 dla Amerykanów i w końcówce nagle nagle kilka kapitalnych obron trójkolorowych, Ngapeth szalejący na kontrach i wygrywają partię, którą każda inna drużyna pewnie by przegrała.

GolMar pisze: Evans grał fajnie, choć widac bylo momentami wyrazne braki w doswiadczeniu - ale po sezonie w PL to się pewnie zmieni

Pogra pod warunkiem, że Antiga znajdzie dla niego miejsce na boisku w Warszawie. Może mieć w przyszłym sezonie kłopot bogactwa zawodników ofensywnych, bo doszedł przecież Gjorgiew, Evans, Włodarczyk, pozostaje na kolejny sezon Polibudzie Kwolek, za to pozostaje problem, żeby ktoś w drużynie Antigi przytrzymał przyjęcie. Gjorgiewa, jeżeli Macedończyk cały sezon będzie grał na ataku bardzo trudno będzie jednak Kanadyjczykowi wysiudać z "6". Gjorgiew w kontekście dyskusji jaka w ostatnich dniach toczyła się tutaj wokół potencjału Kwolka, też jak Bartek nie ma ani centymetrów, ani nawet jakiegoś niebotycznego skoka, ale za to świetnie wybiera i trzyma kierunki ataku, ma też wystarczającą siłę w łapie aby blok rozbijać. To naprawdę znakomity siatkarz.

StanLee pisze:A Amerykanie przyjęli w punkt. No ale brawo, że zaserwował.

To nie była prosta piłka.
@edit
Znaczy, nie przyjęli idealnie. Trochę gimnastyki tam było i efekt potem poszedł.

drukjul pisze:A Francuzi w swoim stylu [...] wygrywają partię, którą każda inna drużyna pewnie by przegrała.

A Amerykanie w swoim stylu przegrywają partię, którą każda inna drużyna pewnie by wygrała.

aezakmi pisze:Znaczy, nie przyjęli idealnie. Trochę gimnastyki tam było i efekt potem poszedł.

Christenson rozegrał tam krótką, z którą minął się nie po raz pierwszy zresztą w tej LŚ środkowy.

Patch już 11 pkt i 9/13 w ataku, zdecydowanie najlepszy na parkiecie na razie.

Jaeschke do zmiany. Z nim Amerykanie tego meczu na pewno nie wygrają.

Szybciej gra Christenson z Patchem niż w pierwszej fazie chyba.

drukjul pisze:Jaeschke do zmiany. Z nim Amerykanie tego meczu na pewno nie wygrają.

No Amerykanie generalnie raczej tego nie wygrają, dlatego szkoda tego pierwszego, wygranego seta. Przy 19-15 Amerykanie mieli trzy błędy własne, teraz już mają 15...

StanLee pisze:Szybciej gra Christenson z Patchem niż w pierwszej fazie chyba.

Jakie chyba? Tu nie ma co porównywać picie wódki wyszlo na dobre

StanLee pisze:Szybciej gra Christenson z Patchem niż w pierwszej fazie chyba.

drukjul pisze:Jaeschke do zmiany. Z nim Amerykanie tego meczu na pewno nie wygrają.

No Amerykanie generalnie raczej tego nie wygrają, dlatego szkoda tego pierwszego, wygranego seta. Przy 19-15 Amerykanie mieli trzy błędy własne, teraz już mają 15...

Na samej siatce Amerykanie mają jednak cały czas przewagę. Więcej punktów od Francuzów zdobyli atakiem, więcej blokiem. Także ich zagrywka jest dziś bardziej produktywna niż zagrywka trójkolorowych. Jeżeli będą w stanie tak jak teraz w drugiej połowie II seta przytrzymać dobre przyjęcie i nie dadzą się odrzucić od siatki zagrywką Francuzów, to mają spore szanse wygrać ten mecz. Gra Toniuttiego z środkowymi jest dziś na przykład bardzo nieciekawa, a co najważniejsze bezproduktywna.

Szkoda strasznie, że Patch nie ma zagrywki. A miałem nadzieję po początku pierwszegp seta że zrobił w tym elemencie jakiś progres

To nie Le Roux wywalczył ten awans i nie Ngapeth. Jak coś działa, to się tego nie rusza. Tillie postanowił to ruszyć, zmienić, bo jak tu Ngapetha na ławce posadzić. Zobaczymy, jak ten mecz się skończy, bo Francuzi grają słabo.

Christenson za mało gra do Patcha, a potem w konsekwencji w kluczowym momencie ten popełnia błąd

Aershis pisze:Christenson za mało gra do Patcha, a potem w konsekwencji w kluczowym momencie ten popełnia błąd

Patch od stanu 9-7 w drugim secie ma 2/14 w ataku.

Szkoda tego pierwszego seta, ale zgodnie z planem. :/

I jeszcze Sander słabiutki dzisiaj.

Ten drugi czarnoskóry środkowy za Le Roux, Rossard za Lyneela lub Ngapetha i nie byłoby co zbierać, a tak męczą się Francuzi, męczą.

Francuski styl jednak nie ma nic wspólnego z frajerskim przegrywaniem końcówek. To faktycznie amerykańska specjalność

Dochodzę do wniosku, że hejtowanie, ... przepraszam konstruktywna krytyka może budować a nie burzyć.

Skrytykowałem Toniuttiego za grę środkiem i proszę w III secie zupełna metamorfoza, przynajmniej jeżeli chodzi o grę z Chinenyeze, bo Le Roux nadal cieniuje.

Wypędzałem też wcześniej Jaeschke do kwadratu i też natychmiast poskutkowało, od połowy II seta gra znacznie lepiej.

Świetne ma te bloki Boyer

O, a Patch flotem utrudnil Francuzom grę

Rossard na atak? Co ten Laurent dzisiaj wymyśla.

Typuje, ze Francuzom tak jak rok temu znowu pomoże terminarz w F6.

A Rossa na ataku to jakiś nigdy nie spotykany wcześniej myk taktyczny?

Aershis pisze:A Rossa na ataku to jakiś nigdy nie spotykany wcześniej myk taktyczny?

Awans w wielkim stylu do final six uzyskali z Rossardem na przyjęciu. Nie rozumiem tej zmiany.