Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

A pewnie takie, że Marcin skończył więcej ataków przez 2sety niż przez cały turniej

No to teraz nie opędzi się od ofert z za granicy

madlark pisze:No to teraz nie opędzi się od ofert z za granicy

Jedno zdanie a do tej pory nie mogę się przestać śmiać

Obrona Jarosza jest budowana tak samo na siłę, jak jego pozycja w kadrze... Gość od kilku lat jest wpychany do kadry i dostał setki okazji do pokazania się. W takiej sytuacji to i Hebdzie trafiłyby się dwa dobre mecze. Ten gracz nie nadaje się na ten poziom i widząc, jak z uporem maniaka kolejni trenerzy powołują go do kadry zastanawiam się, czy aby na pewno powołania są decyzjami czysto sportowymi.

To, że Guma będzie sypał lepiej od Żygadły było oczywiste samo w sobie. Nikt nie powiedział, że Anastazi stawia na lepszego rozgrywającego.

Fein pisze:Obrona Jarosza jest budowana tak samo na siłę, jak jego pozycja w kadrze... Gość od kilku lat jest wpychany do kadry i dostał setki okazji do pokazania się. W takiej sytuacji to i Hebdzie trafiłyby się dwa dobre mecze. Ten gracz nie nadaje się na ten poziom i widząc, jak z uporem maniaka kolejni trenerzy powołują go do kadry zastanawiam się, czy aby na pewno powołania są decyzjami czysto sportowymi.

To, że Guma będzie sypał lepiej od Żygadły było oczywiste samo w sobie. Nikt nie powiedział, że Anastazi stawia na lepszego rozgrywającego.

'AnastaSi' jak już...
AA przebywa z naszymi zawodnikami praktycznie bez przerwy, widzi ich grę na treningach, na zgrupowaniu w Spale, więc myślę, że jednak on wie lepiej kogo wystawiać do 6 (z całym szacunkiem do Zagumnego i jego gry, of korz), dlatego Twoje ostatnie zdanie jest trochę zabawne.

Guma ma podobno problemy z plecami. Co do gry widać że Bartman jest już przemęczony, a z tym zniknęła ta dynamika ataku, błyskawica w ataku była jego znakiem firmowym teraz ktoś doczepił mu ołowiane kule do nóg, Żygadło wiele niedokładnych wystaw co ciekawe wcześniej tak nie grał, tyle niedokładności z czego to może wynikać, czyżby też zmęczenie, Nowakowski jak nic odpoczynek niezbędny. W całej tej grupie Ignaczak najlepiej się trzyma, chociaż libero nie musi wykonywać wyskoków do bloku, wyskoków przy zagrywce a to jednak jest najcięższy element siatkarskiego rzemiosła.
[ingerencja moderatora]
Dwóch asów jakie pokazali liniowi sędziowie, a potwierdził główny nie było, druk szedł niezły tym bardziej iż piłka była z pół metra od linii, biedacy mylili się tylko w jedną stronę, przypadek .

[post usunięty]

[post usunięty]

Z cyklu jak po jednym meczu przejść z euforii w krytykę. Ludzie nie jesteśmy jeszcze reprezentacją na tym poziomie, żeby wszystkie mecze grać równo i wygrywać, to jeszcze nie ten etap przygotowań.
Jarosz poczynił ogromne postępy i patrząc na to co ostatnio pokazywał dzisiaj nie wyszedł mu mecz, ale nie tylko jemu.
Faktycznie sezon temu czy wcześniej można było się zastanawiać co Jarosz robi w kadrze, ale teraz to inny zawodnik dużo lepszy.

kanap pisze: Bartman jest już przemęczony, a z tym zniknęła ta dynamika ataku, błyskawica w ataku była jego znakiem firmowym teraz ktoś doczepił mu ołowiane kule do nóg

Jeśli chodzi o Bartmana to mam trochę inne zdanie. Przede wszystkim wciąż nie wiem jakim jest atakującym. Niektórzy pewnie napiszą, że dobrym. Tyle, że (moim zdaniem) on jako jedyny od początku sezonu reprezentacyjnego jest (może był) w optymalnej formie. Przez drugą (około 5 miesięcy) połowę sezonu ligowego grał słabo albo bardzo słabo, to kiedyś musiał dojść do dobrej dyspozycji, ale mam wrażenie, że teraz powoli ją traci. Obym się mylił, ponieważ nie wiadomo jak Bartman zaprezentuje się będąc bez formy grając na 4. Wiemy jak grał w takim stanie, ale na pozycji przyjmującego i to nie wyglądało zbyt dobrze.
Być może pomyślicie sobie, że niepotrzebnie krytykuję Bartmana. Nie będę ukrywał, że nie lubię tego gracza bo jak można go lubić, jeśli bardzo często zachowuje się jak bufon (np. po ćwierćfinałach z Delectą). Dodatkowo mam wrażenie, że zbyt wysoko ceni swoje umiejętności. Mówi się, że interesuje się nim Cuneo, ale najprawdopodobniej przeniesie się do Korei tylko dlatego że tam dostanie furę kasy. Jestem ciekaw ile pieniędzy zarabia Jarosz w Latinie a ile chce Bartman (ile więcej) a przecież ich klasa jest porównywalna.

Zmiana z pozycji z przyjmującego na atakującego wcale nie jest taka hop siup, dlatego na tę chwilę jak dla mnie Bartman prezentuje się bardzo dobrze. Musi się wdrożyć. Grać cały czas w klubie na innej pozycji, a nagle zmieniać ją na prawe skrzydło wymaga treningu i pracy, a i tak wygląda to ok.
Z drugiej strony w jednym z wywiadów Bartman przyznał, że już w Katowicach zaliczył 'deski' i jest zmęczony całym cyklem przygotowań (jakby nie patrzeć, to jednak on był najbardziej eksploatowany, a każdy zawodnik był zmieniany prócz niego).
Nie chcę krakać, ale coś mi się wydaje, że ostatni turniej w Finlandii będzie dla naszych zawodników baaardzo męczący.

kanap pisze:

hubert pisze:Pliński zjechany obciążeniami grał nie lepiej niż obecnie Możdżonek czy Nowakowski. Nie porównuj zawodnika u szczytu formy z kimś kto jest w trakcie mocnego cyklu przygotowań.
....

to znaczy że Pliski grając nie ćwiczył i nie trenował ciekawa hipoteza
opowiastki o poziomie Brazylii dyrdymały na kółkach, ta Brazylia do tej z kiedyś to nigdy nie dorośnie

Nie wiesz jakby wyglądała gra Plińskiego jakby był w tak siłowym treningu jak obecnie nasi.
Brakuje jak na razie bloku u naszych środkowych. Ja cały czas próbuję sobie to tłumaczyć, że przez ostre treningi przygotowawcze na razie nie wydalają. Mam taką nadzieję

[ingerencja moderatora]

wlazly107 pisze:Z cyklu jak po jednym meczu przejść z euforii w krytykę. Ludzie nie jesteśmy jeszcze reprezentacją na tym poziomie, żeby wszystkie mecze grać równo i wygrywać, to jeszcze nie ten etap przygotowań.

To nie tak. W zalezności od wyników turnieju, uaktywniają się zwolennicy bądz przeciwnicy trenera, posczególnych zawodników etc
Ja mam zwyczajnie nadzieję, że Polacy wrócą na I miejsce. Natomiast takie "przygody" unaocznią fanom AA, że nie jest żadnym cudotwórcą, tylko dobrym (może bardzo bobrym, nie wiem) trenerem, który jest beneficjentem pracy swoich poprzedników i wzrostu poziomu ligi. Mam także nadzieję, ze kierunek, który obrał okaże się w ostatecznym rozrachunku słuszny. Bo jesli nie, to marny jego los
PS Apeluję także, o zaprzestanie opowiadania bajek o treningach siłowych. Czy Naprawdę niektórzy sadzą, że takie treningi odbywają tylko nasi zawodnicy, a inni w tym czasie grają w brydża lub chodza na piwo ?

compact pisze:Mozna sobie stroic zarty, ale trzeba przyznac, ze Plinski by sie zwyczajnie przydal. Sytuacja gdy selekcjoner pomija najlepszego srodkowego ligi, ktory sportowo pasuje do szostki reprezentacji jest co najmniej dziwna.

Przecież Nowakowski jest w kadrze .

A z Kosokiem przy siatce gra Resovii byla tak biedna, jak gra Skry z Mozdzonkiem.

To prawda. A z Lotmanem przy Kosoku to była już ultrabieda. Przy okazji chciałem nawiązać do pozycji rozgrywającego, bo z tego co widzę i z tego co czytam to przy Zagumnym to i Kosok ma 100% w ataku a Możdżonek gwoździe wbija. Jestem w tym momencie w na tyle mało uprzywilejowanej sytuacji, że z meczów kadry to może dwa sety oglądnąłem. Mimo to pokuszę się o opinie, że rezygnacja z Zagumnego już przy starcie sezonu jest dużym błędem. Z początku mogłoby to wyglądać tak jak w Brazylii, że wciskają na siłe Ricardo a jak przychodzi co do czego, to tyłęk Brazylii ratuje Bruno. Widać Rezende zna wartość Ricardo, Anastasi Zagumnego niekoniecznie. Włoch ma swoją koncepcję i będzie z niej rozliczany po Igrzyskach. Rozliczany bardzo surowo jeżeli po jedenj porażce z Brazylią na forum jest atmosfera narodowej klęski.

weary_skier pisze:

compact pisze:Mozna sobie stroic zarty, ale trzeba przyznac, ze Plinski by sie zwyczajnie przydal. Sytuacja gdy selekcjoner pomija najlepszego srodkowego ligi, ktory sportowo pasuje do szostki reprezentacji jest co najmniej dziwna.

Przecież Nowakowski jest w kadrze .

A z Kosokiem przy siatce gra Resovii byla tak biedna, jak gra Skry z Mozdzonkiem.

To prawda. A z Lotmanem przy Kosoku to była już ultrabieda. Przy okazji chciałem nawiązać do pozycji rozgrywającego, bo z tego co widzę i z tego co czytam to przy Zagumnym to i Kosok ma 100% w ataku a Możdżonek gwoździe wbija. Jestem w tym momencie w na tyle mało uprzywilejowanej sytuacji, że z meczów kadry to może dwa sety oglądnąłem. Mimo to pokuszę się o opinie, że rezygnacja z Zagumnego już przy starcie sezonu jest dużym błędem. Z początku mogłoby to wyglądać tak jak w Brazylii, że wciskają na siłe Ricardo a jak przychodzi co do czego, to tyłęk Brazylii ratuje Bruno. Widać Rezende zna wartość Ricardo, Anastasi Zagumnego niekoniecznie. Włoch ma swoją koncepcję i będzie z niej rozliczany po Igrzyskach. Rozliczany bardzo surowo jeżeli po jedenj porażce z Brazylią na forum jest atmosfera narodowej klęski.

Bo większość osób w dalszym ciągu nie bierze pod uwagę, że jesteśmy w trakcie siłowego cyklu przygotowań pod IO i te zmęczenie wychodzi podczas meczy LŚ.

Ja nie wpadam w panikę, bo chyba za szybko chcieliśmy wziać całą rękę, po tych dwóch palcach (wygranych z Brazylią), ale niepokoi mnie ta niechęć do zmian. Wczoraj jak wszedł Guma,to dynamika i dokładność wystaw zmieniła się wręcz WIZUALNIE. Rasowego atakującego nie mamy, to jest niestety problem. Ja nigdy nie byłam fanką Jarosza,ale miałam nadzieję, że po tych super recenzjach z Włoch, coś tu nam przywiezie. No niestety...

Gdybyśmy przegrali "zmęczeni przygotowaniami do Igrzysk" z Kanadą czy Finlandią no to okej, ale Brazylia z tego co wiem też wybiera się na Igrzyska i jak ktoś wyżej wspomniał nie siedzi przy piwie tylko również się przygotowują. Więc takie tłumaczenie jest po prostu śmieszne. Po prostu zagraliśmy słabo i tyle, zdarza się, trzeba przejść z tym do porządku dziennego a nie dorabiać teorie o arcyciężkim treningu, który mają tylko nasi siatkarze. Równie dobrze można powiedzieć, że zagraliśmy słabo bo synkowi Ignaczaka zdechł kot i cała kadra nie mogła się otrząsnąć...

Oczywiście, że Brazylia się przygotowuje i jak widać również zagrała słabo, bo nie pokazała przez cały turniej u siebie nic ciekawego. Nikt tu nie napisał, że kanarki rozegrały cudowne mecze i nie są zmęczeni, bo są i to widać gołym okiem. Chodzi mi to, że nie należy pochopnie skreślać połowy zawodników i nazywać cieniasami, jak co niektórzy tu pisali.

elane pisze:Oczywiście, że Brazylia się przygotowuje i jak widać również zagrała słabo, bo nie pokazała przez cały turniej u siebie nic ciekawego. Nikt tu nie napisał, że kanarki rozegrały cudowne mecze i nie są zmęczeni, bo są i to widać gołym okiem. Chodzi mi to, że nie należy pochopnie skreślać połowy zawodników i nazywać cieniasami, jak co niektórzy tu pisali.

Ja tu na nikogo złego słowa nie powiedziałem jak sama zauważyłaś Brazylia też nie gra dobrze, bo się przygotowuje, więc usprawiedliwianie przygotowaniami tej porażki jest bez sensu.

Tak samo jak nie ma sensu z tej porażki wysuwać jakiś wniosków na temat gry poszczególnych graczy...

arbas pisze:Tak samo jak nie ma sensu z tej porażki wysuwać jakiś wniosków na temat gry poszczególnych graczy...

Z ciekawości spytam w jakich okolicznościach jest sens formułować wnioski?

W przeciągu dłuższego okresu - na przykład gra repry podczas pucharu świata. Wyznacznikiem co do Olimpiady moim zdaniem będzie gra repry na finale ligi światowej jeśli się zakwalifikują. Można też spojrzeć na całokształt meczy w lidze światowej i to co niepokoi mnie osobiście to współpraca Żygadło Możdżonek oraz słaby Kurek - z drugiej strony zdarzyła nam się póki co w LŚ jedna wpadka czyli porażka z Finami i jeśli chodzi o rozgrywki grupowe to póki co od 2007 roku jest to najlepszy nas występ w tej fazie. Więc moim zdaniem póki co jest bardzo dobrze.

Narzekać nie ma co na porażkę z Brazylią tylko na przegrany mecz z Finami.
Jarosz oczywiście nie nadaje się na grę w reprezentacji, ba, w ogóle do II ligi powinien się wrócić. Jeśli Jarosz zagrał 'kilka dobrych meczów' to Bartam zagrał ich tyle samo.

Jestescie smieczni z tym krytykowaniem Jarosza, ogladaliscie meczy Latiny ? Bo moge dac sobie glowe uciac ze wiekszosc z was nie widziala nawet jednego a tych Kuba prezentowal sie bardzo dobrze. Ostatni mecz mu nie wyszedl jednak w poprzednich dawal dobre zmiany , uwazam ze w zadnym przypadku nie mozna go skreslac bo w kadrze nie pokazal pelni swoich możliwości

ligamistrzow pisze:Jestescie smieczni z tym krytykowaniem Jarosza, ogladaliscie meczy Latiny ? Bo moge dac sobie glowe uciac ze wiekszosc z was nie widziala nawet jednego a tych Kuba prezentowal sie bardzo dobrze. Ostatni mecz mu nie wyszedl jednak w poprzednich dawal dobre zmiany , uwazam ze w zadnym przypadku nie mozna go skreslac bo w kadrze nie pokazal pelni swoich możliwości

Ale szczerze mówiąc nie interesuje mnie jak grał w Latinie, interesuje mnie to jak gra TERAZ W REPREZENTACJI, a przynajmniej narazie gra delikatnie mówiąc nienajlepiej.

ligamistrzow pisze:Jestescie smieczni z tym krytykowaniem Jarosza, ogladaliscie meczy Latiny ? Bo moge dac sobie glowe uciac ze wiekszosc z was nie widziala nawet jednego a tych Kuba prezentowal sie bardzo dobrze. Ostatni mecz mu nie wyszedl jednak w poprzednich dawal dobre zmiany , uwazam ze w zadnym przypadku nie mozna go skreslac bo w kadrze nie pokazal pelni swoich możliwości

Z Jaroszem jest jeden problem. Nie posiada takiego błysku, który pozwoliłby mu znaleźć się w gronie atakujących najwyższej półki. Najlepszych atakujących świata dzieli się na 2 grupy - dynamicznych, dobrych technicznie, grających dobrze także w defensywie oraz tych piekielnie silnych i wysokich. Jarosz nie jest ani dobry technicznie ani zbyt dynamiczny dlatego do tej pierwszej grupy nigdy nie trafi. Czy będzie w stanie awansować do tej 2. Chyba też nie bo brakuje mu 10 centymetrów wzrostu.

Skrzypek pisze: Najlepszych atakujących świata dzieli się na 2 grupy - dynamicznych, dobrych technicznie, grających dobrze także w defensywie oraz tych piekielnie silnych i wysokich

A kto to taki podział wprowadził?

weary_skier pisze:

Skrzypek pisze: Najlepszych atakujących świata dzieli się na 2 grupy - dynamicznych, dobrych technicznie, grających dobrze także w defensywie oraz tych piekielnie silnych i wysokich

A kto to taki podział wprowadził?

Ja. A masz jakieś inne obserwacje?

W piątek o 18:30 dla odmiany pierwszy mecz gramy z gospodarzami, a w sobotę i niedzielę o 15, więc nikomu w Euro nie przeszkodzi Ciekawe jak nasi będą wyglądać po 30h podróży, bo dość niefortunnie mieli opóźnienie samolotu w Sao Paolo przez co zamiast lecieć z Paryża bezpośrednio do Helsinek, musieli lecieć do Frankfurtu, a dopiero później do stolicy Finlandii. Ale zobaczymy

Wiecie gdzie bedzie można dzisiejszy mecz w sieci zobaczyc? Siedze w robocie do 21 i tv niestety nie uracze