Liga Narodów 2021 (M)

Heimlock
Posty: 620
Rejestracja: 29 lut 2020, o 15:29
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Heimlock »

WysokiPortorykanczyk pisze: 27 cze 2021, o 17:02 Całkiem nieźle poszło to Final Four, przed meczem ze Słowenią brałbym w ciemno świetnego Kurka, nierównego Leona i Kubiaka bardzo dobrego w finale, bo Leon do formy dojdzie, Kurek był niewiadomą, a Kubiak był dużą niewiadomą. Cała reszta: już należy do Heynena. Wynik drugorzędny, aczkolwiek szkoda, że Brazylia podbudowała sobie nastroje.
Najbardziej się cieszę z odbudowania Kubiaka i Kurka. Co do reszty jak Pit, Bieniek, Drzyzga, Leon to jakoś jestem spokojny, że dojdą do lepszej formy. Na pewno trzeba wykorzystać ten czas na zgrywanie, gramy jeszcze jakieś sparingi przed IO?
Re_soviaczka
Posty: 501
Rejestracja: 10 lis 2017, o 12:02
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Re_soviaczka »

Gramy memoriał. Niestety tam będą tak mocarni rywale, że jeżeli stracimy jakiegokolwiek seta, to wtedy naprawdę będzie można się martwić. Naszych zawodników sprawdzą siatkarskie potęgi z Norwegii, Egiptu i Tunezji... to już bardziej wartościowy byłby sparing dwóch drużyn Polski...
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: jaet »

Resofan pisze: 27 cze 2021, o 16:57
jaet pisze: 27 cze 2021, o 16:39 Rozumiem sympatię dla gracza Resovii, ale proszę Cię :]
Już pisałem niejednokrotnie - nie wynika to z tego, że Drzyzga gra w Resovii. Drugiego chłopca do bicia (Łomacza) bronię tak samo.
Ale ja nie dyskutuję o poziomie rozegrania jako takiego, bo Drzyzga akurat dzisiaj grał przyzwoicie i pomimo kilku fafrocli trudno akurat na niego zrzucać winę za niemoc na lewym. A że z niedociągniętych piłek ma olbrzymie problemy? No ma i też nie ma co udawać, że jest inaczej. Tyle, że pomiędzy zrozumieniem i zaakceptowaniem jego słabości i docenieniu plusów, a wyborem na najlepszego rozgrywającego turnieju jest różnica jak pomiędzy krzesłem, a krzesłem elektrycznym.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Lineczka
Posty: 3629
Rejestracja: 7 sty 2011, o 10:45
Płeć: K
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Lineczka »

Pierwszy set to była siatkarska uczta, drugi też na dobrym poziomie, odrobiliśmy straty i zabrakło kropki nad i aby prowadzić w meczu 2:0. W kolejnych dwóch setach Brazylia dominowała a my jechaliśmy na oparach. Nie czuję wielkiego rozczarowania, zdobyliśmy srebro LN i nie jest wstydem przegrać z tak świetnie dysponowaną Brazylią. Trzeba z tego meczu wyciągnąć wnioski, może ostudzi on głowy ekspertów i dziennikarzy pompujących balonik dotyczący tego, że jesteśmy potęgą, która będzie wszystkich gromiła.

Kurek top, w pierwszym secie 100% skuteczność, czapki z głów! Mecz zakończył na bardzo dobrym procencie i jak najbardziej należała mu się nagroda indywidualna. Oby trzymał taki poziom na IO.
Na plus Kubiak, zdecydowana poprawa gry jeśli weźmiemy pod uwagę to co było na początku LN. Na IO z pewnością będzie gotowy i zrobi wszystko aby być w jak najlepszej dyspozycji.
Naszym najsłabszym zawodnikiem był dzisiaj Leon. Szok i niedowierzanie, ale nie jest robotem. Miał dzisiaj dołek, w ataku zagrał fatalnie, nie potrafił poradzić sobie z brazylijskim blokiem, kiwki nic dobrego nie wnosiły do gry a poza nimi atakował bez pomyślunku. Mimo tego co nam daje na zagrywce to jednak przez jego problemy w przyjęciu, których nie rekompensował atakiem powinien zostać zdjęty z boiska o wiele wcześniej. To chyba najgorszy jego mecz w naszej reprezentacji. Bardziej niż słabszym dniem Leona i jego słabszą formą w tych ostatnich meczach martwię się uporem trenera aby nie ściągać zawodników, którym nie idzie. Nie chodzi o to, żeby po dwóch zepsutych akcjach posyłać zawodnika do kwadratu rezerwowych, ale jeśli ten ewidentnie gra piach, męczy się z rywalem i samym sobą to po co było tyle czekać na siłę na jego przełamanie? Mamy Semeniuka i Śliwkę, można było któregoś z nich wpuścić wcześniej i dograć nim mecz. Kamil dał zmianę, ale w jakim momencie? Było za późno. Zagrał słabo, ale może gdyby zaczął czwartego seta to coś by się zmieniło na plus? Leon dzisiaj męczył się ogromnie i można było założyć, że nagle nie dostanie wiatru w żagle. Tutaj kamyczek wrzucam do ogródka trenera. Jeśli będziemy jechać na trzymaniu się na siłę danego gracza - czy to Kubiaka czy Leona mimo ich słabszej gry to daleko na tych IO nie zajedziemy. Potrzebne są reakcje na to co dzieje się na boisku i to szybkie. Taki to szeroki skład mamy a jak przyjdzie co do czego to się okazuje, że trener trzyma się konkretnych zawodników. Oby z tego meczu zostały wyciągnięte wnioski.
Dzisiaj nie można Drzyzgi obwinić słabą dyspozycją Leona w ataku. Posłał mu kilka baboli, ale to nie usprawiedliwia tak słabej skuteczności Wilfredo. Potencjał Leona nie jest należycie wykorzystywany w naszej reprezentacji i jedno to słabe wystawy Drzyzgi a drugie wpasowanie zawodnika do zespołu. Momentami wygląda to tak jakby bardzo chciał, ale nie mógł, jakby sam narzucał sobie ogromną presję żeby udowodnić wszystkim, iż zasługuje na grę w reprezentacji i spełnia pokładane w nim nadzieję. Brakuje mi Leona bombardiera w ataku, szerszej gamy zagrań w ataku, bo ostatnimi czasy to są głównie kiwi w piłek sytuacyjnych czy kontr, którym brak technicznego dopieszczenia i które rywal łatwo podbija. Ewidentnie przed IO trzeba popracować nad zgraniem Leon-Drzyzga.
Zaskoczyła mnie nagroda indywidualna dla Fabiana i z całym szacunkiem dla zawodnika, ale powinien dostać ją Bruno. Różnica między ich grą znacząca. Jeśli organizatorzy chcieli przyznać po równo nagrody dla obu reprezentacji to sprawiedliwsza byłaby nagroda dla naszego libero.
Paweł w składzie wyjściowym, więc od razu można było mieć pewność, że to on jedzie na IO. Po co więc te cyrki z pozycją libero? Zbędne. Brazylijczycy poruszyli nas zagrywką, ale Paweł może grać jeszcze lepiej na przyjęciu, w obronie dzisiaj super.
Środkowi męczyli się w bloku i właśnie tego nam zabrakło w dzisiejszym meczu. Bieniek słabo w ataku, jakieś takie delikatne te akcje, Nowakowski praktycznie nie dostawał piłek. Po stronie Brazylijczyków o wiele lepiej wyglądała gra rozgrywającego ze środkowymi, ich ataki świetne.
Słabszy nasz mecz w zagrywce, zwłaszcza w dwóch ostatnich setach.

Co do akcji z wyrównywaniem szans w siatkówce obu płci to zgadzam się w pełni z przedmówcami.

W dzisiejszym meczu Leal >>> Leon.
Szary Wilk
Posty: 7935
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Szary Wilk »

Ja stanę w obronie Heynena. Nie rozumiem kompletnie, jaki macie problem?

Złoto Mistrzostw Świata 2018 (DOCELOWA)
Brąz Ligi Narodów 2019
Brąz Mistrzostw Europy 2019
Srebro Pucharu Świata 2019
Srebro Ligi Narodów 2021
-------------------------------------
IO (?) (DOCELOWA)


A teraz proszę napiszcie, które drużyny mają od nas więcej medali poza Brazylią ewentualnie. Kto z Europy ma takie sukcesy?

Rosjanie?
Włosi?
Francuzi?
Serbowie?

Odpowiem: NIKT.

Nie można ciągle wygrywać. Przed nami Igrzyska Olimpijskie i po nich możemy ocenić Heynena. Dla mnie medal nie będzie żadnym rozczarowaniem, niektórzy wyobrażali sobie, że jesteśmy nie do pokonania, a to nieprawda. Brazylia na Igrzyskach w Pekinie w 2008 też miała być nie do pokonania, a przegrała finał ze Stanami.

Na tym poziomie jest wiele mocnych drużyn. Jesteśmy jednym z głównych faworytów, ale Brazylia nie jest od nas słabsza, nawet ciut mocniejsza. Inne reprezentacje też są mocne. Gramy o złoto, ale gdybyśmy zaszli do finału i przegrali z lepszą drużyną, to nie miałbym nic za złe, nie uważałbym nawet, że nie wykorzystaliśmy potencjału, bo taka Brazylia ma też ogromny potencjał, Rosjanie w sumie też.
BuenoSausage
Posty: 1559
Rejestracja: 25 wrz 2020, o 16:18
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: BuenoSausage »

Niby potężna Brazylia, a wystarczyłaby normalna, średnia gra Leona i mielibyśmy 2:0 po dwóch setach.

Chyba to już pisałem, ale post diabli wzięli - dla mnie ta Brazylia to wypisz wymaluj Rosja z 2018. Fizycznie deklasują resztę stawki VNL, moim zdaniem przedwcześnie wypalili z formą i raczej niemożliwe, aby utrzymali coś takiego aż do końca IO. A chyba nie muszę przypominać, jak wtedy Rosjanie spuchli na Mistrzostwach Świata.
Resofan
Posty: 1421
Rejestracja: 7 lip 2008, o 19:39
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Resofan »

jaet pisze: 27 cze 2021, o 20:43 Ale ja nie dyskutuję o poziomie rozegrania jako takiego, bo Drzyzga akurat dzisiaj grał przyzwoicie i pomimo kilku fafrocli trudno akurat na niego zrzucać winę za niemoc na lewym. A że z niedociągniętych piłek ma olbrzymie problemy? No ma i też nie ma co udawać, że jest inaczej. Tyle, że pomiędzy zrozumieniem i zaakceptowaniem jego słabości i docenieniu plusów, a wyborem na najlepszego rozgrywającego turnieju jest różnica jak pomiędzy krzesłem, a krzesłem elektrycznym.
Ta różnica jest na pewno nie większa, niż między najgorszym zawodnikiem (bo z ciągłego wylewania na niego pomyj, tak wynika), a tym jaki jest.
Piszesz teraz, że dziś Drzyzga zagrał przyzwoicie? To poczytaj sobie co na tym forum jest wypisywane podczas meczu. Jest jazda po Leonie i po Drzyzdze. Nie ma praktycznie ani słowa o fatalnym przyjęciu i kiepskiej zagrywce, które były główną przyczyną porażki. Ja wiem, że w chwili gdy tutaj wypisywane są tyrady na temat beznadziejności Drzyzgi wręczenie mu statuetki MVP to dla tych wszystkich "fachowców" jest jak "strzał mokrą ścierą w pysk", ale może to da - przynajmniej tym co inteligentniejszym - coś do myślenia. Może ten Drzyzga nie zasłużył na MVP, ale do jasnej cholery, najgorszemu rozgrywającemu tego turnieju by tego nie dali.
Jakkolwiek passus ten należy merytorycznie i metodologicznie do tomu drugiego, antycypujemy go szkicowo w tym miejscu ze względu na ścisłe powiązanie z korelacją i regresją.
Lineczka
Posty: 3629
Rejestracja: 7 sty 2011, o 10:45
Płeć: K
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Lineczka »

Po co te skrajności? Drzyzdze nagroda indywidualna się nie należała, ale daleko od tego aby nazywać go beznadziejnym rozgrywającym. Zawsze jest coś pomiędzy a Fabian to po prostu środkowa półka - ani najwyższa ani najniższa.

Nie podobał mi się znowu komentarz Drzyzgi. Ogromnie przeżywa nasze słabsze zagrania i błędy, jak się go słucha to ma się wrażenie, że skupia się głównie na ich wytykaniu, to ja już wolę entuzjastę Swędrowskiego. Nie podobały mi się też uwagi Wojciecha Drzyzgi w kierunku Swędrowskiego. Była taka akcja po nieudanym ataku Leona, że Swędrowski powiedział, iż ten piłkę ma dobrą (czyli pochwalił Fabiana) a Drzyzga się go czepił, że nie ma co oceniać jakości wystaw w takim meczu z twardą grą na siatce (czyli jak Fabię wstawi źle to go nie krytykuj). Źle się tego słuchało. Papa Drzyzga głosi swoje opinie niczym wyrocznia, jakby był nieomylny.
kontrowersyjny
Posty: 96
Rejestracja: 13 cze 2021, o 10:02
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: kontrowersyjny »

Lineczka pisze: 27 cze 2021, o 22:08 Po co te skrajności? Drzyzdze nagroda indywidualna się nie należała, ale daleko od tego aby nazywać go beznadziejnym rozgrywającym. Zawsze jest coś pomiędzy a Fabian to po prostu środkowa półka - ani najwyższa ani najniższa.

Nie podobał mi się znowu komentarz Drzyzgi. Ogromnie przeżywa nasze słabsze zagrania i błędy, jak się go słucha to ma się wrażenie, że skupia się głównie na ich wytykaniu, to ja już wolę entuzjastę Swędrowskiego. Nie podobały mi się też uwagi Wojciecha Drzyzgi w kierunku Swędrowskiego. Była taka akcja po nieudanym ataku Leona, że Swędrowski powiedział, iż ten piłkę ma dobrą (czyli pochwalił Fabiana) a Drzyzga się go czepił, że nie ma co oceniać jakości wystaw w takim meczu z twardą grą na siatce (czyli jak Fabię wstawi źle to go nie krytykuj). Źle się tego słuchało. Papa Drzyzga głosi swoje opinie niczym wyrocznia, jakby był nieomylny.
Profesjonalista w takiej sytuacji mówi tak: przepraszam państwa, ale komentować meczów z udziałem mojego syna nie będę.

Niestety w tym grajdołku siatkarsko-polsatowskim pod tym względem nie ma krztyny profesjonalizmu. Zamiast tego jest taka atmosfera jak u wujka na imieninach czyli wszystko można. No i Papa jest tym wujkiem.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7820
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

BuenoSausage pisze: 27 cze 2021, o 21:05Niby potężna Brazylia, a wystarczyłaby normalna, średnia gra Leona i mielibyśmy 2:0 po dwóch setach.
Brazylia w I secie zrobiła 48% skuteczności/36% efektywności, a w drugim secie: 47% skuteczności i 27% efektywności, więc faktycznie nie jest tak, że Canarinhos zagrali na jakimś niebotycznym poziomie. Problem polega na tym, że w trzecim secie Brazylia wykręciła 57% skuteczności i 48% efektywności, a w czwartym: 67% skuteczności i 61% efektywności, wiec nawet gdyby udało się nam zdobyć to 2-0 w setach, to byłaby tylko ułuda wyrównanego pojedynku, bo to raczej partie III i IV pokazują, w jakim miejscu są w tym momencie oba zespoły. Wystarczy zresztą popatrzeć na nasze statystyki z tego meczu: 64%, 40%, 36%, 32% skuteczności ataku - i jak na dłoni widać, że na wysokim poziomie byliśmy w stanie zagrać tylko jednego seta. Brazylia na wysokim poziomie zagrała partie: I, III i IV, więc to jednak przepaść. Nam te ''szanse'' na 2-0 w setach dał fakt, że Brazylia w drugiej partii też zagrałą zdecydowanie najsłabiej (27% efektywności ataku i 9 błędów własnych).
BuenoSausage pisze: 27 cze 2021, o 21:05 Chyba to już pisałem, ale post diabli wzięli - dla mnie ta Brazylia to wypisz wymaluj Rosja z 2018. Fizycznie deklasują resztę stawki VNL, moim zdaniem przedwcześnie wypalili z formą i raczej niemożliwe, aby utrzymali coś takiego aż do końca IO. A chyba nie muszę przypominać, jak wtedy Rosjanie spuchli na Mistrzostwach Świata.
Pomiędzy VNL 2018, a decydującą fazą MŚ 2018, było 11 tygodni różnicy, Rosjanie nie trafili z formą na MŚ, bo po prostu sknocili przygotowania, a nie dlatego, że prawie 3 miesiące wcześniej byli w dobrej formie. 11 tygodni to prawie różnica między finałem LM, a początkiem Igrzysk.

My po Londynie żyjemy chyba trochę w przekonaniu, że trafienie z formą na imprezę docelową jak Igrzyska jest nie wiadomo jakim wyzwaniem, ale, abstrahując od Brazylijczyków, byle Włosi - z całym szacunkiem - od Atlanty są w czwórce każdych Igrzysk, podobnie Rosjanie. Brazylia w przeszłości dublet LŚ-impreza docelowa robiła wielokrotnie, więc chyba też nie ma sensu udawanie, że dobra gra sama w sobie w czasie LŚ/LN jest takim dużym problemem.

Oczywiście to, że Brazylia jest w tym momencie dużo lepsza od nas też nie ma większego znaczenia na innej płaszczyznie niż morale obu drużyn. Ale też nie mam wątpliwości, że wygranie Ligi Narodów w stylu brazyiljskim jest po prostu lepsze niż potraktowanie jej na poważnie, tak jak Rosjanie, ale z mizernym rezultatem. Leal, Wallace i Lucarelli w pierwszej fazie wykonali 60-70 ataków więcej od tercetu Leon-Kubiak-Kurek, ale to daje różnicę zmęczenia w postaci 2-3 dodatkowych meczów, na dystansie całych przygotowań to różnica bez znaczenia.

Wątpliwości co do formy Canarinhos można mieć nie dlatego, że wyglądają dobrze, a dlatego, że ich trenerem był żółtodziób, Carlos Schwanke, ale wydaje się, że Renan od jakiegoś czasu może już trzymać rękę nad całością przygotowań Canarinhos.
Krystian2973
Posty: 192
Rejestracja: 4 lis 2012, o 20:56
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Krystian2973 »

Ta porazka byla niestety wkalkulowana. Heynen mowil zreszta ze jesli nie zdobeda medalu to nic sie nie stanie. Brazylia w niesamowitym gazie. Dla nas najwazniejsze sa igrzyska i dopiero po nich mozna zaczac oceniac Heynena. Ja mysle ze mozemy sie tam spotkac ponownie z Brazylia w finale i bedzie szansa na rewanz. Nie tylko my musy sie martwic bo Brazylia tez musi myslec jak utrzymac forme. Co do Leona to wyraznie nie sluzy mu sloneczna Italia bo odkad tam poszedl to nic wielkiego nie wygral a stal sie gorszym siatkarzem, tzn. wystepy swietne przeplata ze srednimi lub slabymi. On najlepiej czul sie pod twarda reka Alekny, ktory gdy raz zagral slabo to wzial go i cala druzyne do Auschwiz lub czegos podobnego. Leon odkad wogole wszedl do kadry to od poczatku probowal kiwac bo chyba widzi jak to robia Polacy i chce sie nauczyc. Roznica w poziomie jego i Leala jest widoczna golym okiem i tylko w topowej formie moze zagrac od niego lepiej. Cala prawda o Leonie.
ciorny17
Posty: 8518
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: ciorny17 »

Obok złota MŚ 2018 i daj Boże medalu w Tokio, Heynena i jego kadencję zapamiętam jako forowane przez jego zwolenników pojęcie "Impreza Docelowa". Jakąś dziwną narracją jest i było mówienie, że jeśli w Rimini będzie złoto to klapa na IO jak w 2012. Pytam dlaczego? Jakoś USA 2008 i Brazylia 2004 nie miały problemu tu i tu wygrać. Ja rozumiem, że ryzykiem jest przygotowywanie 2 szczytów formy, ale też nie bądźmy małomiasteczkowi. Ok, też nie ma sensu popadać w skrajności, bo jak choćby mój ostatni post na temat ostudzenia mojego nawet entuzjazmu i wygrywaniem tyłem do siatki IO, ale też nie widzę sensu brnięcia w zaparte, że my tylko możemy stawiać sobie rok do roku imprezę docelową i koniec. Reszta się nie liczy.

Druga sprawa. Nie wiem czy ktoś z forumowiczów oglądał Quizy chłopaków z Weszło, ale pojawiała się taka kategoria jak eksperckość. Papa Drzyzga to jest ewidentny przykład właśnie takiego gadania. Już nie mówię o samym komentarzu, ale o ocenach, podsumowaniach. Tego nie da się słuchać. Jak ktoś jest niedzielnym kibicem to zaraz może faktycznie brać na poważnie to co mówi senior z rodu Drzyzgów.

Co do nagrody dla młodego Drzyzgi, to ok, jeśli ona jest przyznawana za fazę pucharową. Ale mimo wszystko, jeśli aspirujesz do topu rozgrywających taka ilość niedokładności nie przystoi.
Kłamca.
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: jaet »

Tak naprawdę nie wydarzyło się nic, czego ogarnięty kibic przed finałem nie przewidywał. Zniszczyli nas swoją siłą na skrzydłach, a sami wykorzystali nasze problemy w przyjęciu i niedokładną/nieskuteczną grę na wysokiej piłce. Ja osobiście tego się właśnie spodziewałem i taki obraz tego spotkania dostałem, choć przez niemalże 2 pełne sety byliśmy równymi rywalami, co pozwala jednak w kontekście IO myśleć optymistycznie, bo to że w Rimini byliśmy w gorszej formie od kilku tygodni było już oczywiste. Natomiast wrócę jeszcze raz do Leona, bo też tutaj często można przeczytać, że do całkowitego wyrównania szans "brakowało" sportowo na parkiecie naszego asa. I to oczywiście jest prawda, tylko że ja oglądam już 3 mecz Leona z Brazylijczykami i on po raz 3 ma problemy, choć tym razem już gigantyczne. Nie wiem co jest przyczyną takiego stanu rzeczy, może w żadnym z tych meczów nie był w optymalnej formie, może dochodzi jakaś dziwna blokada psychiczna. A może po prostu świetnie go czytają i potrafią zneutralizować?
Czas pokaże...
Natomiast Leon, którego nie ma w elementach ofensywnych z miejsca staje się kulą u nogi każdego zespołu i Polska z takim wachlarzem przyjmujących musi mieć w takiej sytuacji plan B. Semen i Olek muszą być gotowi na wejście i pociągnięcie gry na najwyższym z możliwych poziomów, a wczoraj można było mieć wrażenie, że do kadry nie trafił Semeniuk, tylko jednak Bednorz ;)
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Szary Wilk
Posty: 7935
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Szary Wilk »

No już dajcie spokój, nie róbcie tragedii. Pierwszego seta wygraliśmy, drugiego przegraliśmy 25:23.

Prawda jest taka, że gdyby Leon grał chociaż na 40-45 % w ataku, to byśmy po dwóch setach prowadzili 2:0 i możliwe, że rozstrzygnęli ten mecz w trzech setach. Graliśmy bez jednego skrzydła i z Drzyzgą, który na dużych turniejach mimo swoich mankamentów gra jednak lepiej. Nawet jak nie będzie nam szło w ataku, to dalej mamy spory potencjał na zagrywce i w bloku i właśnie w tych elementach sporo punktowaliśmy na Lidze Narodów, a nie zawsze gra była świetna.

Przegraliśmy z drużyną, która była w kapitalnej formie i nie jest to żaden wstyd. Powody do niepokoju jakieś są, ale gdyby Wilfredo zagrał chociaż na 50 % swoich możliwości, to my byśmy ten mecz prawdopodobnie wygrali i nie chce mi się wierzyć, że na Igrzyskach ktokolwiek z naszych zawodników będzie grał tak słabo, jak Leon wczoraj.

Drzyzga musi być przygotowany na więcej gry środkiem, bo to musi być nasza broń w razie, gdy skrzydłowi stracą na skuteczności. Mając praktycznie najlepszy środek na świecie ze wszystkich reprezentacji, grzechem jest z niego nie korzystać.

Brazylia grała tak fenomenalnie przez Ligę Narodów, że musieliśmy liczyć się z tym, że w tej formie ich nie pokonamy i okej, nie jest to przecież najważniejszy turniej. Są zespoły, które odpuściły lub zawaliły Ligę Narodów (USA,Iran) i niech oni się martwią, nie my. My zagraliśmy dobrą siatkówkę i zdobyliśmy srebro, teraz trzeba dowiercić śrubę i jedziemy na Igrzyska naładowani 8-)
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: grzegorzg »

Wynik jak wynik, mam - podobnie jak chyba wiekszosc kibiców - stosunek średnio emocjonalny. Z drugiej jednak strony daje o sobie znac ambiwalencja, przecież - jak widać na zaączonym obrazku - dla Brazylijczyków liczy się "tu i teraz" a aktualnie najwazniejszą imporezą były finały Ligi i chwała im za to, ze chca wygrywac zawsze i wszędzie. Myślę, że taka postawa godna jest szacunku i podziwu.
Czy nas na to obecnie nie stać? Pozostawie to pytanie bez odpowiedzi...

Myślę, ze fatalne wejście Semeniuka było spowodowane kilkoma czynnikami. Po pierwsze, to jednak debiutant i na pewno nie jest Łomaczem, który wejdzie i zagra swoje, czy Zagumnym spokojnie czytającym ksiązkę na krzesełku. Po drugie, dla mnie moment wejścia Kamila był jednak niefortunny, bo mecz już trochę trwał, o zmiane prosiło się dużo wczesniej, to i zawodnik pewnie ostygł fizycznie i emocjonalnie sadząc, że skład jest niezmienialny. Poza tym, liczenie, ze Semeniuk zastapi Leona wprost w takich warunkach, jest chyba jednak niedorzeczne. Moim zdaniem, wymaga to także głebszej ingerencji w skład,nie bedę juz przynudzał jakiej, pewnie wszyscy wiedzą. Niesadzę jednak, żeby to nastąpiło kiedykolwiek.

Co do Drzyzgi - absolutnie zagrał "swoje" i wielkich pretensji, znając jego styl i dokonania, nie mam. Przypomnę jednak niektórym kibicom, ze kiedyś Drzyzga osiadł na ławce, nie był pierwszym u wszystkich trenerów, i nawet cos dało się czasem wygrac. Bynajmniej nie twierdzę, ze tak powinno być teraz, ale brakuje mi tej alternatywy jak jasna cholera pisząc obrazowo.
Cóż, jaki jest Heynen, każdy widzi. Sprawa z Zatorem, pogłebiła tylko moją niechęc do niego. Zaraz mi się przypomniało, jak kiedyś opierd... Pawła ni z gruszki ni z pietruszki, a ten miał tak szeroko otwrte oczy, że az chyba zrobiły się mokre... Moze dlatego teraz tak postępuje, że Paweł jest mały cichy i spokojny i zadna gwałtowna reakcja z jego strony mu nie grozi. W zupę nie ch sobie wsadzi swoje słowa o tym, ze sezon klubowy miła jakies znaczenie, gdyby tak było w 100%, to nawet nie byłoby najmniejszego problemu znając wszystkie dokonania i postawę Pawła. Miedzy bajki tez nalezy włozyc jakis mit o otwartości Belga. Słowa zadnego Leona czy Olivy mnie nieprzekonają. Belg jest cwaniakiem niezmiernie łasym na sukcesy, które mógłby wpisać do cv i postawię dolary przeciwko orzechom, że prowadziłby zespół i był grzeczny wobez zawodników o okreslonej klasię sportowe mających inny kolor skóry niz biały, starannie chowając swoje prawdziwe poglady, których ja wcale nie jestem taki pewien...
No i ten jego konserwatyzm boiskowy, czy niechęc do pwenych ustawień najlepeij o nim nie świadczy. W skrócie juz tylko napiszę, że abolutnie brakuję mi pewnego"szaleństwa Wagnera, o ile to było w ogóle szaleństwo a nie świadomoe, celowe działanie. Młodszym przypomne tylko, że mielismy za Wagnera chyba najlepsze rezerwy na świecie i nasz wielki trener nigdy nie zawachał się z tych rezerw skorzystac. Ba, czasem, czy nawet często, juz nie pamietam, to rezerwy rozpoczynały mecz. Jak wiele korzystnych implikacji z takiego postepowania może wynikac, nie trzeba chyba tłumaczyc. Ten, kto zna sukcesy naszych siatkarzy doskonale wie.
Nie trawie człowieka i tyle...
ciorny17
Posty: 8518
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: ciorny17 »

grzegorzg pisze: 28 cze 2021, o 08:40 Wynik jak wynik, mam - podobnie jak chyba wiekszosc kibiców - stosunek średnio emocjonalny. Z drugiej jednak strony daje o sobie znac ambiwalencja, przecież - jak widać na zaączonym obrazku - dla Brazylijczyków liczy się "tu i teraz" a aktualnie najwazniejszą imporezą były finały Ligi i chwała im za to, ze chca wygrywac zawsze i wszędzie. Myślę, że taka postawa godna jest szacunku i podziwu.
Czy nas na to obecnie nie stać? Pozostawie to pytanie bez odpowiedzi...
Wczoraj już chciałem to poruszyć, że brakuje mi takiego Mamba mentality w polskiej drużynie. To o czym wyżej wystosowałem posta, "impreza docelowa". Pewnie wczoraj chłopacy chcieli wygrać, to oczywiste, ale na starcie podejście, my tu po selekcje, my tu po zgrywanie mnie nie przekonuje. Mentalności zwycięzców nie buduje się treningami czy odpuszczaniem imprez, a zwycięstwami w najważniejszych meczach. Samo dojście do finałów już było ok, ale ehhh to ok, nawet gdzieś przeczytałem "byleby nie wygrać bo Londyn". Mocno mnie grzeją takie posty, ale cóż.
Kłamca.
Resofan
Posty: 1421
Rejestracja: 7 lip 2008, o 19:39
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Resofan »

grzegorzg pisze: 28 cze 2021, o 08:40 Wynik jak wynik, mam - podobnie jak chyba wiekszosc kibiców - stosunek średnio emocjonalny. Z drugiej jednak strony daje o sobie znac ambiwalencja, przecież - jak widać na zaączonym obrazku - dla Brazylijczyków liczy się "tu i teraz" a aktualnie najwazniejszą imporezą były finały Ligi i chwała im za to, ze chca wygrywac zawsze i wszędzie. Myślę, że taka postawa godna jest szacunku i podziwu.
Czy nas na to obecnie nie stać? Pozostawie to pytanie bez odpowiedzi...
Myślę, że odpowiedź na Twoje pytanie dosyć prosta - stać nas na to, bo w optymalnej formie nasza reprezentacja prezentuje podobny poziom jak Brazylia. Stać nas, ale ryzyko niestety wtedy jest dużo większe, bo dwa szczyty formy w tak krótkim czasie trudno przygotować i łatwo jest z tym drugim nie trafić. Brazylia zaryzykowała, my nie i ja o to pretensji żadnych nie mam.
Co do Heynena i Zatora, to patrząc na to dziś, ja przypuszczam, że Heynen już wcześniej przed ogłoszenie składu wezwał obydwu naszych libero i zakomunikował im swój wybór informując jednocześnie, że dla "zasłony dymnej" oficjalnie ogłosi, że się jeszcze waha. On po pierwsze lubi takie klimaty i zagrywki a pod drugie "gawiedź" miała temat zastępczy na trzy dni.
Co do wykorzystania rezerw przez niego, to mam nadzieję, że ten mecz finałowy dał sporo Heynenowi do myślenia. Jak napisałeś, jest on łasy na trofea jak mało kto, więc aby je zdobyć musi wyciągać wnioski takich meczów. Można go lubić lub nie, ale inteligencji odmówić mu nie można. Miejmy nadzieję, że wyciągnie te wnioski i przez te 3 tygodnie które nam pozostały wypracuje jakieś plany alternatywne i będzie reagował inaczej, a przede wszystkim szybciej.
Jakkolwiek passus ten należy merytorycznie i metodologicznie do tomu drugiego, antycypujemy go szkicowo w tym miejscu ze względu na ścisłe powiązanie z korelacją i regresją.
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: jaet »

grzegorzg pisze: 28 cze 2021, o 08:40 Miedzy bajki tez nalezy włozyc jakis mit o otwartości Belga. Słowa zadnego Leona czy Olivy mnie nieprzekonają. Belg jest cwaniakiem niezmiernie łasym na sukcesy, które mógłby wpisać do cv i postawię dolary przeciwko orzechom, że prowadziłby zespół i był grzeczny wobez zawodników o okreslonej klasię sportowe mających inny kolor skóry niz biały, starannie chowając swoje prawdziwe poglady, których ja wcale nie jestem taki pewien...
Myślę, że idziesz zbyt daleko. Tzn z kilkoma tezami z Twojego postu jestem w stanie się zgodzić. Też nie rozumiem akcji z Zatorem i boję się o timing Heynena w kwestii zmian w Tokio, ale to w żaden sposób nie prowadzi mnie do wniosku, że VH to rasista. Tym bardziej, że nie dostałeś nigdy nawet pół sygnału, że coś w tej materii może być z Belgiem nie tak (poza strzałem z biodra N'Gapetha, wiarygodnego jak...). Oddzielajmy może sferę sportu od prywatnych lubiejstw, bo zniekształcamy w ten sposób rzeczywistość.
grzegorzg pisze: 28 cze 2021, o 08:40 Nie trawie człowieka i tyle...
No nie da się ukryć :]
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Szary Wilk
Posty: 7935
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Szary Wilk »

Heynen to dziwak, ale nie można mu odmówić tego, że jest dobrym trenerem. Nie mniej jednak, my mając taki potencjał potrzebujemy stabilizacji i jeśli Belg zdecyduje się odejść po Mistrzostwach Europy, to trzeba znaleźć trenera na "cykl olimpijski", a więc minimum do tego 2024.

Boję się, że będą chcieli wcisnąć Bednaruka do kadry, a dla mnie nie ma w tej chwili polskiego trenera, który może objąć reprezentację. Po 2024 może być to Winiarski, jak dalej będzie mu tak dobrze szło, ale jeszcze nie teraz. Andrea Giani to byłby świetny wybór, a Winiarski jako asystent.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: grzegorzg »

Resofan pisze: 28 cze 2021, o 09:14 Myślę, że odpowiedź na Twoje pytanie dosyć prosta - stać nas na to, bo w optymalnej formie nasza reprezentacja prezentuje podobny poziom jak Brazylia. Stać nas, ale ryzyko niestety wtedy jest dużo większe, bo dwa szczyty formy w tak krótkim czasie trudno przygotować i łatwo jest z tym drugim nie trafić. Brazylia zaryzykowała, my nie i ja o to pretensji żadnych nie mam.
Rozumiem absolutnie Twoje stanowisko, ale mi jakos zdecydowanie bardziej odpowiada - biorąc pod uwagę, oczywiście i szczególnie, naszą sytuację kadrową - podejście Brazylii.
Resofan pisze: 28 cze 2021, o 09:14
Miejmy nadzieję, że wyciągnie te wnioski i przez te 3 tygodnie które nam pozostały wypracuje jakieś plany alternatywne i będzie reagował inaczej, a przede wszystkim szybciej.
Ja tej nadziei nie mam, chociaz może się mylę. Myslę raczej odwrotnie - stawiąjąc w ten sposób priorytety, to własnie mijające finały były moementem w którym mozna było zrobi coś mniej konwencjonalnego, zeby zagrac "va bank".
jaet pisze: 28 cze 2021, o 09:20 No nie da się ukryć
Toc ja niczego nigdy nie ukrywałem. :D ;)
Myślę że ja własnie nie poszedłem za daleko. Poglądy prywatne niech ma, ale one ze sportu nie wypływają absolutnie. W każdym razie, ze wzmioankowanych powodów, dla mnie nie stanowią dowodu czy tam przesłanki do zajęcia stanowiska ostatecznego. Nie rozstrzygam, kto ma rację i co kto powiedział czy nie. ;)

PS Zapomniałem o jednej kwestii:
Resofan pisze:Co do Heynena i Zatora, to patrząc na to dziś, ja przypuszczam, że Heynen już wcześniej przed ogłoszenie składu wezwał obydwu naszych libero i zakomunikował im swój wybór informując jednocześnie, że dla "zasłony dymnej" oficjalnie ogłosi, że się jeszcze waha. On po pierwsze lubi takie klimaty i zagrywki a pod drugie "gawiedź" miała temat zastępczy na trzy dni.
Rozumiem, aczkolwiek moje stanowisko bardziej oparłem o wpis jednego z lepeij poinformowanych uzytkowników niz o "sytuację ogólną" ;)
michal1983
Posty: 1005
Rejestracja: 11 kwie 2021, o 10:17
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: michal1983 »

Drzyzga nie jest najlepszym rozgrywającym świata, pewnie jest z 5-6 lepszych
Ty tak serio? 5-6? Fabian nie jest nawet w pierwszej 10.
uszat | Chemik’94 Mostostal’97 | BB98-07 | Hoga‘98 | Sportsboard‘02
Szary Wilk
Posty: 7935
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Szary Wilk »

Rezende,Christenson,Toniutti,De Cecco,Giannelli to na pewno poziom nieosiągalny dla Fabiana. Dalej, myślę, że Brizard,Kampa,Marouf. To na pewno jeśli chodzi o siatkarzy reprezentacyjnych. Innych ciężko mi ocenić, nie oglądałem często meczów Cuprum Lubin, ale wydaje mi się z tego co zaobserwowałem, że ten Tavares to konkrety sypacz i w mocniejszej drużynie wyglądałby jeszcze lepiej.

Ciężko jest znaleźć mierniki, na podstawie których się ocenia rozgrywających. Są tacy, którzy grają prosto, ale dobrze rozdzielają piłki, lub tacy, którzy potrafią odnaleźć i wykorzystywać liderów, ale jeśli chodzi o KREATYWNOŚĆ, to Drzyzga jest jednym z najmniej kreatywnych rozgrywających, którzy grają w siatkówkę na wysokim poziomie.

Myślę, że finalnie do TOP 10 się raczej nie łapie. Należy pamiętać, że w kadrze gra naprawdę z bardzo mocnymi siatkarzami, a w klubie też nie z byle kim. Przygoda w Olympiacosie to też raczej nie był przypadek. W Lokomotivie grał dobrze, ale w Rosji za bardzo na wirtuozów nie stawiają, tylko zawodników, którzy dobrze rozdzielają piłki i grają na skrzydła i tam się Drzyzga sprawdził, ale we Włoszech raczej średnio go chcieli.
michal1983
Posty: 1005
Rejestracja: 11 kwie 2021, o 10:17
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: michal1983 »

No i to go ratuje, gra z bardzo mocnymi kolegami.
Trochę analogicznie jak Kacper w Skrze. Jest Mistrzem? Jest:)

Wielka dziura u nas na rozegraniu :( Jeśli ja 75% granych piłek odczytałem oglądając mecz w TV to nie dziwie się że zawodnicy takiej klasy podbijali nas jak licealistów. Juz o kwiatkach typu pierwsza do Semeniuka nawet nie wspominam. Ehhh, koń jaki jest, każdy widzi...

Mam nadzieję że Marcin Janusz pokaże coś ciekawego w tym Kedzierzynie i już za rok, dwa będziemy mieli w końcu rozgrywajacego pokroju Zagumnego który nie odstaje poziomem od reszty kadry.
uszat | Chemik’94 Mostostal’97 | BB98-07 | Hoga‘98 | Sportsboard‘02
Resofan
Posty: 1421
Rejestracja: 7 lip 2008, o 19:39
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Resofan »

michal1983 pisze: 28 cze 2021, o 10:23
Drzyzga nie jest najlepszym rozgrywającym świata, pewnie jest z 5-6 lepszych
Ty tak serio? 5-6? Fabian nie jest nawet w pierwszej 10.
Jak najbardziej serio.
Jednym tchem, bezdyskusyjnie lepszych można wymienić trzech: Bruno, De Ceco, Christenson.
Marouf - pewnie trochę lepszy, ale czy tak bardzo? Liga rosyjska (w której Drzyzga zdobył mistrza jako kapitan drużyny) wypluła go szybciutko.
Toniutti - w elemencie rozegrania lepszy, ale nie aż tyle jak panuje tu ogólna opinia i ten turniej (nie pierwszy raz) to pokazał. Presję wytrzymuje on średnio, co również widać było w finale LM, gdzie też daleko mu było do jego normalnego poziomu. A dziurę na bloku stanowi straszliwą, tym bardziej widoczną, im wyższy poziom rywala.
O Gianellim i Pankowie będzie można powiedzieć, że lepsi, jeśli nie narobią w gacie na najbliższych IO. Granie na takich imprezach w reprezentacji to jednak co innego jak nawet finały LM. Przedwczoraj bez zastanowienia wstawiałem Semeniuka do szóstki zamiast Kubiaka. Dziś już tak bez zastanowienia nie wstawiam.
Co do Kampy, Brizarda, Butki czy Uriarte można powiedzieć, że co najwyżej porównywalni z Drzyzgą.
Wpisywanie Tavaresa którego życiowym sukcesem jest "wymieszanie" Będzina, Katowic i Olsztyna (przy całym dla nich szacunku) może wzbudzić tylko uśmiech politowania.
Tak więc 5-6 napisałem jak najbardziej poważnie.
Jakkolwiek passus ten należy merytorycznie i metodologicznie do tomu drugiego, antycypujemy go szkicowo w tym miejscu ze względu na ścisłe powiązanie z korelacją i regresją.
ciorny17
Posty: 8518
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: ciorny17 »

Szczerze, ja już jakoś w ten szybki postęp Janusza i zbawcę tak trochę wątpię.
Ostatnie sezony to mniej więcej to samo - dobry start, mega forma i zjazd. Z czego to wynika? Nie wiem. Chyba zaczynam rozumieć Heynena, że wyżej cenił Komendę (ostatnie 2 sezony średnie). Może Firlej. Chociaż tak sięgając w głąb roczników to nie widzę nadziei. Jedyne co to kojarzę Nowaka, bo kilka razy w Skrze 3 lata temu się pokazał i tyle. Może Diomedea wskaże kogoś, kogo warto otoczyć uwagą, ale dziura jest straszna.

Jestem ostatni do wychwalania Drzyzgi pod niebiosa i pisania peanów na jego cześć. Trzeba mu jednak oddać co jego. To negatywne odbieranie jego gry jest spowodowane właśnie tym, kogo on ma wokoło. Bo jak popatrzymy kto do tej pory "obsługiwał" Leona i przy kim grał najlepiej to ten Butko tak super nie wygląda. Fabian jest zakładnikiem swojej gry i tyle. Szybko do tyłu, fajnie ze środkiem i różnorodnie, ale nie aż tak często (chociaż wczoraj tez aż tak nie miał z czego), a do lewego dramat. Chyba najgorzej wygląda to właśnie z Leonem i Śliwką, bo już np. mecz z Bułgarią i współpraca z Bednorzem czy Semeniukiem i Kubiakiem wcześniej bardzo na plus. A że decyduje się w momentach krytycznych grać do lewego to cóż. Bieda. Tak samo gra z pola. Dlatego wczorajsza Brazylia, która nas odrzuciła wymuszała dużo grania przez lewe. Inna śpiewka, że Leon faktycznie nie był sobą, ale dla mnie tez był fenomenalnie rozpisany więc wynik był jaki był.

Tworzenie topów dla rozgrywających to mocno trudny kawałek chleba. Top3 jest znane, a dalej w mojej ocenie Toniutti (ten klubowy i w mniej waznych meczach kadrowych) i Gianelli, a dalej cała reszta z Fabianem na czele: Pankow, Marouf, Urianrte, Fernando, może Kobzar, Sbertoli, Brizard, na upartego Kampa.
Kłamca.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: grzegorzg »

Drzyzga, to potencjalnie jeden z najlepszych sypaczy na świecie. Gorzej z realiami. A te są takie, ze jakby zasuwał na treningach jak Bruno, to może byłby od niego lepszy. Wszystko to sprawia, że raz jest tak, raz siak. Moim zdaniem lepeij byłoby, gdbyby Heynen zrobił na tej pozycji wieksza rywalizację. Ale nie zrobi, bo opinia, bo przyjaciele z boiska,. Woli pałowac Zatora. Cienka konserwa z tego Belga...
Jakoś Tillie nie ma nigdy problemu z wysłaniem Toniuttiego na ławę....
Marcy$
Posty: 2082
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Marcy$ »

Łomacz to nie Brizard - a do tego w 1/2 VNL mimo wszystko za szybko nie zadziałał ze zmianą Toniuttiego.
michal1983
Posty: 1005
Rejestracja: 11 kwie 2021, o 10:17
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: michal1983 »

Co nie zmienia faktu że Fabian jest rozgrywającym średnim. Nie ma w tym żadnej złośliwości. Jestem daleki od mówienia ze jest „słaby” ale wyraźnie odstaje poziomem od światowej czołówki. Przypomnę że my aspirujemy do tego by być tymi najlepszymi a napewno w top3. Jeśli ktoś uważa że Toniutti, Marouf, Gianelli, Brizard, Kampa, Butko czy nawet ten nieszczęsny Tavares są na porównywalnym poziomie to chyba nie mamy o czym dyskutować.
Gdyby nasz Fabię był rzeczywiście taki znakomity to zgłaszały by się po niego czołowe kluby włoskie, rosyjskie czy nawet nasze rodzime a póki co wrócił jak syn marnotrawny do będącej od kilku lat w dołku Resovii. To mówi samo za siebie.
Jak powiadam, nie chce wylewać pomyj na nikogo niemniej i średnio rozgarnięty fan siatkówki widzi że w tym elemencie odstajemy.
Tyle. Bez demagogii.
uszat | Chemik’94 Mostostal’97 | BB98-07 | Hoga‘98 | Sportsboard‘02
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: Aranger »

Jakby ten Tavares był taki świetny, to zgłaszałyby się po niego czołowe kluby włoskie, rosyjskie, a nie dwa polskie zespoły ze środka i dołu tabeli. Nie mówiąc o tym, że Drzyzga opuścił czołowy rosyjski klub na rzecz gry w Rzeszowie.
michal1983
Posty: 1005
Rejestracja: 11 kwie 2021, o 10:17
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2021 (M)

Post autor: michal1983 »

Nie jest świetny ale lepszy od Fabiana.
uszat | Chemik’94 Mostostal’97 | BB98-07 | Hoga‘98 | Sportsboard‘02
Zablokowany

Wróć do „Liga Narodów (dawniej LŚ)”