Diomedea pisze: ↑28 cze 2022, o 07:22
Podyskutujemy po turnieju w Polsce.
Mnie najbardziej bawi takie rozdwojenie jazni polagajace na pisaniu z jednej strony, ze skandalem bylo zabranie i wpuszczanie Kubiaka, a z drugiej ze Sliwka jest znakommitym uzupelnieniem systemowym.
Nie potrafie zrozumiec takiego polaczenia.
Jasne, ze ocenic mozna po rezultatach. Tylko jak beda slabe, to bedzie po ptakach.
Tylko że Śliwka jest wielokrotnie lepszym zawodnikiem niż Kubiak 2021, gdzie tu więc rozdwojenie jaźni? Nikt też nie mówi, że Śliwka jest liderem tej dyżurny i jest niezastąpiony.
Tu nie ma absolutnie żadnych podobieństw.
Diomedea pisze: ↑28 cze 2022, o 07:22Podyskutujemy po turnieju w Polsce.
Mnie najbardziej bawi takie rozdwojenie jazni polagajace na pisaniu z jednej strony, ze skandalem bylo zabranie i wpuszczanie Kubiaka, a z drugiej ze Sliwka jest znakommitym uzupelnieniem systemowym.
Nie potrafie zrozumiec takiego polaczenia.
Jeżeli dyspozycja Olka będzie rzutowała na wyniki, a on nadal będzie okupował boisko, to będę pierwszą osobą, która Grbiciowi to wytknie. Na ten moment nie ma żadnego porównania do Kubiaka, który nie będąc w optymalnej dyspozycji sportowej stawał się na parkiecie bardziej toksyczny, niż pomocny. Natomiast nie rozumiem jednego - Ty mająca przecież sporą wiedzę o siatkówce jako dyscyplinie idziesz bardzo daleko w osądach budowanych w oparciu o grupowe mecze VNL? Nie za szybko?
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
To znaczy na czym polega ta wielokrotna lepszosc?
IO w Tokio bardzo slabe. Mozna przyczepic sie do Vitala, ze go nie zbudowal psychicznie i byl pech z wykladnia sedziowania.
Niemniej wchodzil w nie jako MVP finalu ChL.
ChL final w poprzednim sezonie swietne, a w ostatnim srednie, podobnie jak caly sezon. Srednie jak na mozliwosci.
Zreszta akurat u nas dosyc liberalnie gwizdano niesione. Jak przed turniejem sedziowie dostana ponowna instrukcje, znowu bedzie problem.
Olek twierdzi, ze sie dostosowuje, pisalam przed Tokio, ze poki to dostosowywanie nie bedzie sprawdzone w warunkach bojowych, to roznie moze byc.
To case nieco zblizony, w sensie trenerski, poza kilkoma faktami. Najwazniejszym jest, ze Kubiak juz zjezdzal, a Sliwka chyba ciagle moze zrobic te pare krokow do przodu. Inny, nie bez znaczenia dla tej dyskusji, ze za Kubiakiem nie przepadalismy z powodu jego chamskich zachowan. Sliwka wydaja sie uosobieniem kultury. I trzeci, ze Grbic jest raczej lubiany i chcemy wkroczyc w nowy okres z optymizmem.
Jak pisze zawodnik techniczny, w niezbyt atletycznym typie, moze przejsciowo stracic sporo na czuciu, po intensywniej silowni. Powinno byc lepiej, ale jakies plan B na zapasci, drobne czy grubsze Grbic powinien stworzyc. I na MS ma nieduzo czasu.
Ten brak czasu jest mocnym tlumaczeniem dla Grbica. Zdecydowal sie budowac na istniejacym fundamencie, tzn Zaksie.
Ale trener wychodzi od pewnej koncepcji osobowej i istotne jest jak zareaguje w momencie slabosci.
Troche pech z przesunieciem IO w Tokio. Mysle, ze zaszkodzilo to reprezentacji Vitala, a i skrocilo czas do dyspozycji nastepcy, ktory dodatkowo zaczyna od duzej imprezy, zamiast od lajtowego roku poolimpijskiego.
@Jaet- nie nie za szybko. Pisze, ze zobaczymy po turnieju w Polsce. Czasu jest niestety malo. I nie jest to wina Grbica, ale wiedzial w co wchodzi.
Zbudowanie pierwszej szostki z nowym sypaczem to jedna sprawa, a zbudownie zmiennikow to inna. Czasu moze nie starczyc przed MS.
Jak pojdzie slabo, to rzuca sie do gardla eksperci. Poleci hejt pewnie glownie po Januszu, a moze i Olku.
Byloby szkoda.
Wziecie BB to troche opcja bezpieczna medialnie. @ciorny-jak on ostatnio bronil? To bylo jego slaboscia wieksza niz przyjecie. No i nie wiem jak bedzie trzymal napiecie. Poprzednio roznie bywalo, utopil sie na tym u Vitala i u Alekny.
Wziecie Fornala-coz gral bardzo nierowno w tej VNL. Dla mnie to gracz potencjalnie lepszy niz Sliwka, ale trzeba zeby to udowodnil.
Bednorz/Kwolek? Niby wszechstronnie. 5 przyjmujacych-niby bezpiecznie ale czasu na zbudownie gry z tymi piecioma nie ma.
Oby to byly MS Olka.
I Grbica-to daloby dobry komfort pracy do Paryza;
Ostatnio zmieniony 28 cze 2022, o 08:45 przez Diomedea, łącznie zmieniany 2 razy.
Diomedea pisze: ↑28 cze 2022, o 07:22
Podyskutujemy po turnieju w Polsce.
Mnie najbardziej bawi takie rozdwojenie jazni polagajace na pisaniu z jednej strony, ze skandalem bylo zabranie i wpuszczanie Kubiaka, a z drugiej ze Sliwka jest znakommitym uzupelnieniem systemowym.
Nie potrafie zrozumiec takiego polaczenia.
Jasne, ze ocenic mozna po rezultatach. Tylko jak beda slabe, to bedzie po ptakach.
Na razie widze tylko koncepcje pierwszej pary. Kto wchodzi, w jakich okolicznosciach? Moze tego wlasnie jeszcze Grbic nie wie. I ma troche malo czasu na przetestowanie, jesli jednoczesnie chce dac pograc podstawowej szostce razem.
A Kurek owszem, powolutku zjezdza. Bardzo powolutku. Ale za 2 lata to moze byc bardziej widoczne. Nie mowie, ze nie bedzie w stanie pojechac jako drugi. Tylko Kurek to typ srednio na drugiegi pasujacy. Nie w sensie psychologicznym, ale w sensie fizyki.
Ja bym byla spokojniejsza o te paryska przyszlosc jakbysmy sobie ograli zwyczajnego atakujacego a nie "atakujacego systemowego."
No i przy tym bogactwie na przyjeciu to trzeba miec opracowny plan B.
Co bylo najwiekszym bledem Vitala i nie byloby dobrze, zeby stalo sie bledem Grbica, ktory akurat w Zaksie bardzo sensownie korzystal ze zmiennikow.
Czego ponoc nie robil w Perugii, ale tu chetnie bym uslyszala opinie Wysokiego, bo osobiscie nie sledzilam, a zdania paru emocjonalnych userow niekoniecznie sa bardzo wnikliwa analiza.
Bo Śliwka to nie człowiek z kontuzją, który sam decyduje kiedy go wpuścić
Masz racje. Ale to dotyczy Sliwki.
Zobaczymy co wymysli Grbic. Jak na razie sciaga Olka minimalnie. Z jednej strony buduje go psyczicznie. Z drugiej strony zawodnik ma juz 27 lat, jest kapitanem druzyny klubowej z tytulami, nie powinien wymagac specjalnego dopieszczania. To nie jest mlody zdolny. Juz nie.
Teraz stawka jest niewysoka, wiec moze i moment na zbudowanie Olka jest dobry. Lecz jednoczesnie to nasz najbardziej ograny reprezentacyjnie przyjmujacy. Ewentualnych zmiennikow tez trzeba zbudowac i wpisac w system gry, a doswiadczenia maja mniej.
Rownowaga jest delikatna.
Ostatnio zmieniony 28 cze 2022, o 12:55 przez Diomedea, łącznie zmieniany 1 raz.
Lineczka pisze: ↑27 cze 2022, o 21:48
Czy ktoś zorientowany może mi wyjaśnić dlaczego w tej edycji LN nie gramy akurat z Japonią, Niemcami i Serbią? Bardzo mnie ta kwestia nurtuje.
Widocznie tak się rozłożyły turnieje, że np. Z Japonią się nie spotkaliśmy. Ta kadra to pewnik na turniej u siebie i na Filipinach gdzie są popularni, a także w Brazylii gdzie jest ogromna japońska diaspora. A my nie pojechaliśmy na żaden z tych turniejów.
Naprawdę nie ma co szukać drugiego dna, to tylko mix marketingu i losowości.
Nie szukam tutaj teorii spiskowych tylko zastanawia mnie dlaczego akurat z tymi 3 zespołami nie spotkaliśmy się. Z Niemcami i Serbią też nie mogliśmy się spotkać ze względów logistycznych a np. z Chinami czy Australią już tak? Na jakiej zasadzie przydzielano drużyny do siebie? Odbyło się to drogą losowania? Sprawiedliwie byłoby gdyby każdy grał z każdym.
Najwiecej wyjasnia ponizszy fragment:
"Following the end of the previous VNL edition, the 16 participating teams were ranked from 1st to 16th as per the FIVB Volleyball World Ranking. In 2022, each team will play 12 matches over 3 weeks against equally strong opponents in the Preliminary Phase – against 3 teams ranked from 1st to 4th, 3 teams ranked from 5th to 8th, 3 teams ranked 9th to 12th and 3 teams ranked from 13th to 16th"
Wynika z tego, ze akurat z tymi 3 sie nie spotkalismy, bo zagralismy z innymi o przyblizonej sile/rankingu.
Jak sie do czegos przyczepic, to raczej do rozszerzania VNL.
Zreszta co roku formula sie zmienia i mam wrazenie ze sa to coraz mniej powazne zawody, niezaleznie od punktow.
Diomedea pisze: ↑28 cze 2022, o 07:59
Wziecie BB to troche opcja bezpieczna medialnie.
Dlaczego bezpieczna medialnie? Póki co nie ma go w kadrze go kontuzja, a jeśli w Gdańsku się nie sprawdzi i pewnie w Bolonii ,to nie widzę powodów do narzekań aby jechał kto inny. Trochę inna sytuacja jak rok 2019 gdzie to dowołanie do Zakopanego po FS LN było wymuszone, bo po takim turnieju jak w Chicago brak w kadrze na przygotowania byłby miesiąc dłuższym okresem grillowania Heynena.
@ciorny-jak on ostatnio bronil? To bylo jego slaboscia wieksza niz przyjecie. No i nie wiem jak bedzie trzymal napiecie. Poprzednio roznie
Tu to ciężko jednoznacznie cokolwiek napisać. Na pewno broni piłki, które za czasów olsztyńskich poleciałby w trybuny. Progres jakiś jest, ale to z pewności pochodna lepszego przyjęcia. Na początku sezonu cały Kazań fatalnie bronił. Później chyba taktycznie to Werbow poukładał lepiej i na tle kolegów Bednorz już wyglądał ok. Fiodorow to świetny libero w obronie, Christenson czy Michajłow jak na swoje pozycje także, jedynie Wołkow w tym elemencie lekko klocowaty. Na pewno takiej piłki jak DeFaclo po ataku Semeniuka padem jedną ręką raczej nie obroni, ale to co blisko siebie, bazując właśnie na ustawieniu a i owszem. Ogólnie Bartek ma bardzo duży zasięg (nie mówię o skoku a o wingspanie) więc jest mu łatwiej, coś jak Kwolkowi, czyli komuś kto ma długie ręce.
Bezpieczne medialnie, bo dla kibicow i ekspertow wazne sa kluby, tzn etykietki. Kazan to ciezki kaliber, nawet mimo braku mistrzostwa, o ktorym zreszta ci mniej ogarnieci, sezonowui kibice, nawet nie beda wiedziec.
Etykietka gracza za ciezkie pieniadze, w wielkich i bogatych klubach czesto u nas buduje obraz zawodnika.
Lineczka pisze: ↑28 cze 2022, o 11:54Nadal uważam, że każdy powinien grać z każdym żeby było sprawiedliwie.
Pewnie tak, tylko to wydłużyłoby rozgrywki o dwa tygodnie. Ten obecny format VNL-u jest pewnie najlepszy ze wszystkich do tej pory: 16 ekip było już za Lozano i to jest optymalna liczba (Kuba, może Rosja, może Czechy lub Turcja, za Chiny czy Australię), przy nowym rankingu i kwalifikacjach do Igrzysk, VNL zyskał na znaczeniu (chyba aż za bardzo), a same zasady kwalifikacji na Igrzyska też lepsze, jedyny minus to mecze w tygodniu, których nikt nie ogląda.
My nie mamy powodów do narzekań, ale Serbowie czy inni Słoweńcy owszem (albo Rosjanie jak ich dopuszczą i stracą 50 pkt za brak aktywności), bo za rok będzie maraton: VNL -> ME -> kwalifikacje do Igrzysk, gdzie nie można nastawiać się tylko na kwalifikacje, bo jak ci nie pójdzie w kwalifikacjach to możesz awansować z rankingu, ale jak odpuścisz VNL/ME i stracisz punkty, a potem Ci nie pójdzie w kwalach, to możesz skończyć z niczym jeśli nie awansujesz jako najwyżej rozstawiona drużyna z rankingu - i te kraje na styku (miejsca 7 w dół) będą miały potężną zagwozdkę jak do tego podejść, a VNL-ME-OQT to jakieś 25-30 meczów przez 3 miesiące. Ale dla nas, przy naszym rankingu i głębii zawodników, to trochę El Dorado.
Lineczka pisze: ↑28 cze 2022, o 11:54Nadal uważam, że każdy powinien grać z każdym żeby było sprawiedliwie.
Pewnie tak, tylko to wydłużyłoby rozgrywki o dwa tygodnie. Ten obecny format VNL-u jest pewnie najlepszy ze wszystkich do tej pory: 16 ekip było już za Lozano i to jest optymalna liczba (Kuba, może Rosja, może Czechy lub Turcja, za Chiny czy Australię), przy nowym rankingu i kwalifikacjach do Igrzysk, VNL zyskał na znaczeniu (chyba aż za bardzo), a same zasady kwalifikacji na Igrzyska też lepsze, jedyny minus to mecze w tygodniu, których nikt nie ogląda.
My nie mamy powodów do narzekań, ale Serbowie czy inni Słoweńcy owszem (albo Rosjanie jak ich dopuszczą i stracą 50 pkt za brak aktywności), bo za rok będzie maraton: VNL -> ME -> kwalifikacje do Igrzysk, gdzie nie można nastawiać się tylko na kwalifikacje, bo jak ci nie pójdzie w kwalifikacjach to możesz awansować z rankingu, ale jak odpuścisz VNL/ME i stracisz punkty, a potem Ci nie pójdzie w kwalach, to możesz skończyć z niczym jeśli nie awansujesz jako najwyżej rozstawiona drużyna z rankingu - i te kraje na styku (miejsca 7 w dół) będą miały potężną zagwozdkę jak do tego podejść, a VNL-ME-OQT to jakieś 25-30 meczów przez 3 miesiące. Ale dla nas, przy naszym rankingu i głębii zawodników, to trochę El Dorado.
Rosjanie mogą ochronić się przed karą tymi swoimi zawodami dla przyjaciół Kubusia Puchatka, gdzie mają grać na jakieś Białorusie i inne Koree Północne. Pytanie tylko, czy fivb to uzna
Orzi pisze: ↑28 cze 2022, o 12:19Rosjanie mogą ochronić się przed karą tymi swoimi zawodami dla przyjaciół Kubusia Puchatka, gdzie mają grać na jakieś Białorusie i inne Koree Północne. Pytanie tylko, czy fivb to uzna
Do rankingu liczą się tylko oficjalne mecze organizowane przez federacje kontynentalne/FIVB, za brak takich meczów w jednym kalendarzowym roku jest -50 pkt, tak że ktoś Puchar Przyjaciół Władimira Putina musiałby najpierw usankcjonować jako oficjalne rozgrywki.
Pytanie, czy ktos jeszcze wezmie w tym udzial. Z liczacych sie zaprosili Argentyne i Brazylie, zdaje sie.
Mam nadzieje, ze zaden z tych zespolow nie odpowie. i zdziwie sie mocno, jak tam pojada po MS. Gracze i tak sa zajechani, nikt nie bedzie im zwiekszal obciazen dla pieknych oczu Putina.
Niestety poprzedniego rozdania VNL nie mogłem widzieć w ogóle, czytałem że Kurek wymiatał, tu się natworzyło dużo stron, więc miałbym dwa główne pytania, które mnie najbardziej interesują, fajnie jakby ktoś miał minutę by odpowiedzieć:
1) jak wypadł Kaczmarek względem występów Butryna?
2) widziałem że pojawiał się Zatorski więc analogicznie, jak to wypadło względem Popiwczaka?
Streeter pisze: ↑29 cze 2022, o 13:28
Niestety poprzedniego rozdania VNL nie mogłem widzieć w ogóle, czytałem że Kurek wymiatał, tu się natworzyło dużo stron, więc miałbym dwa główne pytania, które mnie najbardziej interesują, fajnie jakby ktoś miał minutę by odpowiedzieć:
1) jak wypadł Kaczmarek względem występów Butryna?
2) widziałem że pojawiał się Zatorski więc analogicznie, jak to wypadło względem Popiwczaka?
Streeter
1. Znacznie gorzej- znaczy miał chyba 70% na juniorskiej Kanadzie która w obronie wyglądała jakby tam 6 środkowych grało, ale już z Australią gdzie bronił Perry zakrecil sie kolo 40% No slabo, Butryn jest lepszy w kazdym elemencie( poza obroną). Z USA nie dostał piłki
a z Brazylią chyba 1/5 albo 1/4(podwójna)
2. Zatorski lepszy. Popiwczak zawodzi mocno w tym VNL.
Absolutnie sie zgodze z powyzszymi ocenami.
Na usprawiedliwienie Popiwczaka, ktory gra dosyc nierowno, srednio przyjmuje, a w asekuracji jak nie on, dodam ze jednak Zator z para Sliwka/Semeniuk troche pogral. Bodajze ze Stanami wszedl Zator za Popiwczka do obrony .
Ostatnio zmieniony 29 cze 2022, o 17:59 przez Diomedea, łącznie zmieniany 1 raz.
Fakt.
Chyba raczej nierowno, mial dobre momenty. Na pewno sporo ponizej oczekiwan.
Coz, pewnie bedzie jak z Firlejem, tzn bedzie dostwal stopniowo coraz wiecej gry i wazniejsza role, a na MS zagra Zator.
Leniwa jestem, a podejrzewam ze sa tacy co juz sprawdzili -14ka czy 12ka na MS?
Jak na razie ze swiezakow nie zawiedli Butryn, Firlej, i mlodziez z Poreba wlacznie, chowc w przypadku Urbanowicza ciezko jakies notki wystawic.
Lipa tez zagral swoje, duzo gry nie dostal.
Diomedea pisze: ↑29 cze 2022, o 18:01
Fakt.
Chyba raczej nierowno, mial dobre momenty. Na pewno sporo ponizej oczekiwan.
Coz, pewnie bedzie jak z Firlejem, tzn bedzie dostwal stopniowo coraz wiecej gry i wazniejsza role, a na MS zagra Zator.
Leniwa jestem, a podejrzewam ze sa tacy co juz sprawdzili -14ka czy 12ka na MS?
Jak na razie ze swiezakow nie zawiedli Butryn, Firlej, i mlodziez z Poreba wlacznie, chowc w przypadku Urbanowicza ciezko jakies notki wystawic.
Lipa tez zagral swoje, duzo gry nie dostal.
W ogóle moim zdaniem to w meczu z USA Zatorski był cichym bohaterem i odmienił losy meczu. W pierwszym secie bardzo dużo ataków (szczególnie ze środka) wchodziło nam na czysto i nakręcało Amerykanów. Po wejściu Zatora w drugim secie trochę więcej się obron u nas pojawiło i to zmieniło dynamikę meczu. Także w tej chwili wydaje mi się, że Popiwczak jedzie na MŚ klaskać, bo Zator jest pewniejszy w przyjęciu, a jego nadzieją były wejścia na drugiego do obrony, a tu też Zator musiał pomagać.
IMO Fornal.
Przecież po meczu z Lube był on top5 przyjmujących na świecie i razem z Semeniukiem miał być najbardziej uniwersalną parą przyjmujących
To oczywiście kwestia żartu, bo martwi mnie w cholerę taka dziwna dyspozycja Tomka. Bo są momenty fantastycznej gry, by zaraz gasnąć i to wszystko w przeciągu 2 setów. Z pewnością Bednorz dostanie z 3 mecze, ale jeśli Grbić nie ma partnera dla Kamila tak na 100% to z chęcią był zobaczył w tym turnieju set skrzydłowych złożony z Kurek-Semeniuk-Bednorz i Kurek-Semeniuk-Fornal.
Jednak patrząc na fakt, że w jednym meczu gdzie Kamil grał z Tomkiem, ten drugi próbowany był na 5. a nie jakby się mogło wydawać na 2. gdzie grał cały sezon, to szykowany jest raczej na ławkę.
Sobota/niedziela możemy spodziewać się składu. Jestem mega ciekawy. Bardziej ciekawy chyba będę tylko składu na mecze finałowe.
Według mnie rozstrzygnąć się może tylko na rozegraniu. Dlatego, że w tym przypadku jeden z dwójki Łomacz/Firlej to tylko zmiennik i jeśli pojedzie do Gdańska, to i tak nie pogra na tyle dużo, by dać Grbicowi argumenty do zmiany decyzji.
Reszta to sprawa otwarta. Np pojedzie Kaczmarek i zagra jak ostatnio, to może następnym razem jednak Butryn, pojedzie, zagra coś i selekcja zamknięta. To samo na przyjęciu. Brak Fornala/Kwolka nie oznacza zamkniętych drzwi, bo przecież Bednorz może nie wypalić, lub Śliwka może zagrać bardzo słabo i dać do myślenia Grbicowi. Semeniuk rzecz jasna nie do ruszenia.
Ja się wcale nie zdziwię, jak Grbić zabierze 3 atakujących lub 5 przyjmujących, ale my akurat na takie 1-1-1 dla każdego z nich to czasu nie mamy, bo trzeba doszlifować współpracę Kurka i Janusza. Chyba, że Butryn jedzie jako zmiennik Kaczmarka, który dostanie 1 mecz i wtedy ewentualnie może go zmienić w razie słabej gry i dostać szansę, kto wie.
Im dalej w las, tym gorzej dla Fornala. Po półfinałach PO ze Skrą ciężko mi sobie było wyobrazić jego brak na MŚ, ale jego niestabilność obecna nie predestynuje go ani do roli podstawowego ani rezerwowego przyjmującego (do tego zepsuty serwis). W roli jokera fajnie pokazuje się Kwolek i wydaje mi się, że byłoby dużą nieostrożnością, gdyby Grbić przed końcem VNL skreślił go w głowie z selekcji "za nazwisko" (tzn. może uznać, że zna jego walory i formę, więc nie będzie grał/będzie grał mało, ale to co innego). Nikt inny w tej grupie jak na razie nie udowodnił swoich walorów jako zmiennika. Imho obecnie wygląda to tak, że jeśli Bednorz będzie w dobrej formie i zagra OK w Gdańsku i finałach, to Fornal będzie nr 5 (może i tak się załapie do '14', a może nie).
granvorka pisze: ↑30 cze 2022, o 10:39
Im dalej w las, tym gorzej dla Fornala. Po półfinałach PO ze Skrą ciężko mi sobie było wyobrazić jego brak na MŚ, ale jego niestabilność obecna nie predestynuje go ani do roli podstawowego ani rezerwowego przyjmującego (do tego zepsuty serwis). W roli jokera fajnie pokazuje się Kwolek i wydaje mi się, że byłoby dużą nieostrożnością, gdyby Grbić przed końcem VNL skreślił go w głowie z selekcji "za nazwisko" (tzn. może uznać, że zna jego walory i formę, więc nie będzie grał/będzie grał mało, ale to co innego). Nikt inny w tej grupie jak na razie nie udowodnił swoich walorów jako zmiennika. Imho obecnie wygląda to tak, że jeśli Bednorz będzie w dobrej formie i zagra OK w Gdańsku i finałach, to Fornal będzie nr 5 (może i tak się załapie do '14', a może nie).
Jeśli sezon nie ma nic do tego, jaki będzie wybór zawodników, tylko liczy się liga narodów, to jedynym pewniakiem za nazwisko na ten moment jest Olek Śliwka
Szary Wilk pisze: ↑30 cze 2022, o 09:54
Fornal czy Kwolek na turniej w Gdańsku?
Firlej czy Łomacz?
Kaczmarek czy Butryn?
Jak myślicie?
Zdziwię się jeśli będzie skład inny niż 14stka z Sofii + Butryn i Bednorz.
16? Ja już nie rozumiem, sorry, ale też mam natłok rzeczy w tym pracy. Dlaczego Grbić mówi o 16 i dlaczego też podałeś 16
//Edit: Dobra, przeczytałem wywiad. W takim razie też uważam, że będzie to Butryn i Bednorz.
Bednorz według mnie zagra 3 mecze w Gdańsku. Jeden ze Śliwką, jeden z Semeniukiem i jeden z Kwolkiem/Fornalem. I wtedy będzie mieć taką samą ilość meczów co Śliwka i Semeniuk, wszyscy po 3.
I wtedy jestem ciekaw. Bo jeśli Bednorz te 3 mecze zagra dobrze, a np Śliwka zagra średnio, to wyjdzie na to, że Bednorz będzie mieć 3 udane, a Śliwka -udany,słaby,średni. Zakładam czysto hipotetycznie.
Szary Wilk pisze: ↑30 cze 2022, o 09:54
Fornal czy Kwolek na turniej w Gdańsku?
Firlej czy Łomacz?
Kaczmarek czy Butryn?
Jak myślicie?
Zdziwię się jeśli będzie skład inny niż 14stka z Sofii + Butryn i Bednorz.
16? Ja już nie rozumiem, sorry, ale też mam natłok rzeczy w tym pracy. Dlaczego Grbić mówi o 16 i dlaczego też podałeś 16
//Edit: Dobra, przeczytałem wywiad. W takim razie też uważam, że będzie to Butryn i Bednorz.
Bednorz według mnie zagra 3 mecze w Gdańsku. Jeden ze Śliwką, jeden z Semeniukiem i jeden z Kwolkiem/Fornalem. I wtedy będzie mieć taką samą ilość meczów co Śliwka i Semeniuk, wszyscy po 3.
I wtedy jestem ciekaw. Bo jeśli Bednorz te 3 mecze zagra dobrze, a np Śliwka zagra średnio, to wyjdzie na to, że Bednorz będzie mieć 3 udane, a Śliwka -udany,słaby,średni. Zakładam czysto hipotetycznie.
I co wtedy?
A co jak Butryn zagra dwa razy super, a Kurek kupi nie taki papier toaletowy jak lubi Zatorski?
Zakładam czysto hipotecznie.
Ja wszystko rozumiem, ale tworzenie teraz 2137 scenariuszy co się może wydarzyć po jednym dobrym meczu tego, a złym tamtego i przeciętnym innego nie ma najmocniejszego sensu.
Niech te mecze się najpierw odbędą. Niech Bednorz wyjdzie na boisko i być może będziemy cokolwiek wiedzieć.
I ja wiem, że po tym co było za Heynena teraz każdy się obawia powtórki z rozrywki, ale nie doszukujmy się teraz wszędzie nowych Kubiaków.
Na jakiej zasadzie przydzielano drużyny do siebie? Odbyło się to drogą losowania? Sprawiedliwie byłoby gdyby każdy grał z każdym.
